Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach - część 2

[megana88]

No to chyba mam alternatywę dla Wilkinsona

Wyświetla mi firmę z Polski także możemy założyć, że taka mała firemka nie testuje. Maszynki naprawdę super, tylko nie wiem czy są w stałej ofercie czy tylko tak mi się trafiło. Znalazłam je wśród balsamów Eveline (może ktoś je odłożył), a nie miałam czasu by szukać, gdzie leżą...

[wantxme]

Altera testuje?ważne

[hanusia505]

Napisane przez wantxme

Altera testuje?ważne

Alterra nie jest testowana ale to marka wlasna Rossmanna ktory testuje.

[guacamole]

Vilette, nie mialam nic z Illamaski, ale probowalam jej lakierow do paznokci , a jak!!! Bardzo dobre, choc uwazam, ze stosunkowo drogie.

Ogladam rozne swatche w sieci i coraz wiekszego bakcyla dostaje na te firme. Zabojcze kolory, super formuly i to wszystko takie inne od zwyklych Diorow czy Isador. Ich marketing mnie chwycil .

Asos to bardzo dobry i przyjazny sklep. Asortyment 'beauty' nie powala wielkoscia, ale wiele rzeczy jest naprawde tanszych lub maja takie rzeczy, ktorych gdzie indziej latwo nie kupisz.

Ja tam kupuje ciuchy i buty. Chwiala moment i sobie kupie z Yes to carrots

[Linusiaczek]

Hej Dziewczyny, co się u mnie ostatnio dzieje to ludzkie pojęcie przechodzi w kwestii zajęć i braku czasu. Ale o tym to na wątek plotkowy.

Chciałam Was poinformować, że dostałam bardzo miła i wyczerpującą ospowiedź od Pety!

Mary Kay testuje niestety na zwierzętach produkty, które są sprzedawane w Chinach (od kiedy weszli na ich rynek). Skonfrontowani przyznali się, że taki jest wymóg sprzedaży ich produktów w Chinach i nie zamierzają z tego zrezygnować. Za to wylecieli z listy.

Estee Lauder, pomimo ich zastrzeżenia, że nie testują o ile nie wymaga tego prawo, podobno nie przetestowali nic od 1990 roku. Ponieważ jednak mają takie zastrzeżenie Peta obserwuje bacznie ich politykę i nie wyklucza, że jeśli okaże się, że zaczną zlecać nowe testy to z listy wylecą.

Danna Karan podobno wróciła na listę (chyba ją przeoczyłam?)

Co do Diora - Peta twierdzi, że po ich przejęciu przez LVMH został wykluczony z listy, ponieważ koncern LVMH prowadzi bardzo zagmatwaną i niezbyt godną zaufania politykę testowania i Peta ma bardzo wiele wątpliwości co do czystej polityki Diora.

Chanel było na liście, ale podobno zaczęło testować nowe składniki (auć )

Pytanie o Wilkinsona chyba umknęło pani z Pety, bo na cała resztę odpowiedziała długim i sympatycznym mailem. W sumie to mnie aż pozytywnie zaskoczyli. Tylko ten Dior i Chanel mnie jakoś teraz zaczęli męczyć :/

[villete]

no, mnie właśnie najbardziej cały marketing Illamasqui powala, ale nie wiem w co ręce włożyć jak zaczynam przeglądać stronę, ja lubię różne dziwaczne kolory i tam tego dostatek, ale co wybrać?! ;]

Linus, świetnie, że dostałaś odpowiedź Cieszę się, że wciąż na zielonej jest Estee Lauder, bo ich produktów zdarza mi się kupować najwięcej (Mac, Bobbi Brown), a Chanel też mnie zmartwiła, staram się jej nie kupować, ale używam płynu micelarnego z Bourjois, co dla mnie jest fajną tanią alternatywą Biodermy (obie testowałam i są w równym stopniu dobre), a to mało wydajna rzecz i co trochę kupuję nową ;/

[niemniej_jednak]

Hej dziewczyny

Od niedawna zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, ilu ludzi nieświadomie przyczynia się do cierpienia zwierząt... w tym ja teraz kupuję tylko kosmetyki nietestowane na zwierzętach! Zachęciałam do tego również siostrę i rozmawiam o tym z każdym, kogo to zainteresuje Od razu mam czystsze sumienie, kiedy wiem, że dla pielęgnacji mojego ciała nie ucierpiało jakieś inne... najgorzej było mi porzucić Niveę. Właśnie zużywam ostatnią odżywkę i szampon tej firmy, zakupione jeszcze w niewiedzy.

Jednocześnie coraz bardziej odczuwam potrzebę zrobienia czegoś jeszcze, czegoś więcej, czegoś, co zwróciłoby uwagę większej ilości osób...

Będę tu zaglądać częściej

A jak narazie napiszę o C-Thru- nie ma tych perfum ani na zielonej, ani na czerwonej liście. Napisałam maila do Sarantis i odpisali mi, że C-Thru nie są testowane aczkolwiek nie wierzę w 100 %...

Ich zapach Pearl Garden jest świetny

[anna3101]

Dziewczyny, żyletki Oriflame odpadają, bo są produkowane przez Wilkinson.

Ale znalazłam w Tesco żyletki produkowane przez Personna, dystrybutor - MVP Chyba te same, które ktoś widział w Biedronce.

A tak w ogóle w związku z Mary Kay i tym, co o nich napisała Peta... Czy nie jest tak, że Avon i Oriflame też mają coś w Chinach? Bo skoro mają, to też pewnie testują?? Ja już się gubię, dopiero co kupiłam kilka szminek z Avon, jak teraz się okaże, że też są do czarnej listy...

[Samantha7]

Hej,ale chyba nie jest tak, ze to wszystko co jest z Chin zaraz musi byc testowane

[villete]

też mi się wydaje, że nie wszystko, może jakieś receptury niesprawdzone, nowe, to wymagają. W końcu stricte azjatyckie firmy znalazłyśmy nietestowane (SkinFood, Missha itd)

[Sara_m7]

Napisane przez anna3101

Dziewczyny, żyletki Oriflame odpadają, bo są produkowane przez Wilkinson.

Ale znalazłam w Tesco żyletki produkowane przez Personna, dystrybutor - MVP Chyba te same, które ktoś widział w Biedronce.

A tak w ogóle w związku z Mary Kay i tym, co o nich napisała Peta... Czy nie jest tak, że Avon i Oriflame też mają coś w Chinach? Bo skoro mają, to też pewnie testują?? Ja już się gubię, dopiero co kupiłam kilka szminek z Avon, jak teraz się okaże, że też są do czarnej listy...

Hm, a nie jest tak że oni właśnie nie testują?
A z Avonem to jest kwestia sporna, nie testują, ale podobno mają składnik zwierzęce w niektórych kosmetykach :/
A Biały Jeleń nie testuje czy testuję? Bo gdzieś się doczytałam, że w mydle w kostce są składniki zwierzęce.

[hanusia505]

Napisane przez Sara_m7

A Biały Jeleń nie testuje czy testuję? Bo gdzieś się doczytałam, że w mydle w kostce są składniki zwierzęce.

Nie testuje ale ma w skladzie tluszcz zwierzecy.
Bialego Jelenia mozna zastapic Bialym Wielbladem ktory nie ma tego tluszczu

[Wardruna]

Napisane przez Sara_m7

Hm, a nie jest tak że oni właśnie nie testują?
A z Avonem to jest kwestia sporna, nie testują, ale podobno mają składnik zwierzęce w niektórych kosmetykach :/
A Biały Jeleń nie testuje czy testuję? Bo gdzieś się doczytałam, że w mydle w kostce są składniki zwierzęce.

Nie tylko z Avonem jest taka kwestia, z wieloma innymi firmami tak jest, że deklarują, że nie testują, ale mają kosmetyki w ofercie które zawierają w składzie odzwierzęce substancje;| Tak na prawdę to są dwie osobne kwestie.

Tak dzieje się chyba też z oriflame, farmona....
Lista kosmetyków na TYM forum ma oznaczenia które kosmetyki mają w składzie składniki od zwierząt, warto poczytać.

[megana88]

To skoro maszynki dla Oriflame są robione przez wilkinsona to czy w takim razie ich kosmetyki nie sa robione przez jakieś podfirmy?
Już się gubię. Myślałam, że skoro mam katalog Avon czy Oriflame to obie firmy produkują wszystko z katalagu, a tu zonk. I teraz mam poważne wątpliwości w ich przyjaznosć zwierzętom....

[villete]

http://www.newsweek.pl/polecamy/odra...38673,1,1.html

[armania82]

Jak zwykle po przeczytaniu takiego artykułu, buzuje we mnie wściekłość. Villete, dziękuję za linka.
I dziękuję Wam, dziewczyny, za ten wątek. Od pewnego czasu regularnie go śledzę.
Nie jem mięsa od 13 lat. Na początku oczywiście śmiali się ze mnie w rodzinie (dlaczego tak często ludzie w taki sposób reagują??), byli pewni że to fanaberia nastolatki. No ale... nie "przeszło" mi. Nie noszę też żadnych wyrobów skórzanych, no o futrach nie wspomnę. Zdaję sobie jednak sprawę, że większość ludzi je mięso, to normalne, są też i tacy, którzy nie mogą go nie jeść. Nigdy nikogo nie próbowałam - że tak się wyrażę - "nawracać". Tutaj problemem nie jest samo jedzenie mięsa, to wiemy.

I teraz, uważając się za miłośniczkę zwierząt, pukam się w głowę, nie mogąc się nadziwić, jak mogłam być tak kompletnie nieuświadomiona w tak ważnej dla nich kwestii! Jeśli chodzi o kosmetyki, już od dłuższego czasu zwracam uwagę na składy i te koncernowe wyszły z mojej szafy dość dawno. Ale jednak nie miałam zielonego pojęcia, że problem testów na zwierzętach jest tak ogromny! Że są one prowadzone na tak szeroką skalę, dla tych największych koncernów!

Jak zapewne można wywnioskować z mojego nicka, byłam wielbicielką perfum od Armaniego. Nigdy więcej!

Dziękuję Wam, ze mnie uświadomiłyście. Będę dalej śledziła wątek, żeby być na bieżąco. Pozdrawiam!

[Samantha7]

armania mi sie Twoj nick kojarzy z jakas wojownicza ksiezniczka
W zyciu bym nie wpadla, ze tu chodzi o manie na perfumy armaniego

No i witamy na pokladzie

[villete]

Armania, nie ma co się denerwować. Mi się lepiej robi, że więcej ludzi zwraca uwagę na te kwestie, ja też nie jem mięsa od 11 lat, a trafiło mnie na nietestowanie dopiero w tym roku - ile do tej pory przelało się w moim domu testowanego świństwa to nie chcę nawet myśleć. Co więcej - wiem, że jeszcze trochę się przeleje, bo leki i niektóre produkty są trudne do zastąpienia. Nie mniej wszystko się zmienia, może niedługo zmieni się na dobre, że Armaniego będziesz mogła na powrót używać ;]

[Merys]

Napisane przez armania82

I teraz, uważając się za miłośniczkę zwierząt, pukam się w głowę, nie mogąc się nadziwić, jak mogłam być tak kompletnie nieuświadomiona w tak ważnej dla nich kwestii! Jeśli chodzi o kosmetyki, już od dłuższego czasu zwracam uwagę na składy i te koncernowe wyszły z mojej szafy dość dawno. Ale jednak nie miałam zielonego pojęcia, że problem testów na zwierzętach jest tak ogromny! Że są one prowadzone na tak szeroką skalę, dla tych największych koncernów!

Jak zapewne można wywnioskować z mojego nicka, byłam wielbicielką perfum od Armaniego. Nigdy więcej!

Dziękuję Wam, ze mnie uświadomiłyście. Będę dalej śledziła wątek, żeby być na bieżąco. Pozdrawiam!

Szczerze, mi do glowy nie przyszlo, ze jest tyle firm, ktore testuja na zwierzetach, jak zobaczylam czarna liste to sie zalamalam.

Dziewczyny prosze was jak wrzucacie linki piszcie, ze sa tam drastyczne zdjecia, bo ja juz nie wyrabiam.

[villete]

wybacz, nie chciałam nikogo urazić, to zwykły artykuł z newsweeka, ale spodobał mi się jego wydźwięk i sposób przekazu, dobrze, że są ludzie, którzy potrafią dobrze ukazać obłudę

[Samantha7]

Napisane przez villete

wybacz, nie chciałam nikogo urazić, to zwykły artykuł z newsweeka, ale spodobał mi się jego wydźwięk i sposób przekazu, dobrze, że są ludzie, którzy potrafią dobrze ukazać obłudę

Tak artykul spoko,ale komentarze niektorych ludzi pod sa zalosne. I tych co sa oburzeni myslistwem i tych co im to wisi.
To, ze jakis milosnik tzn. przepraszam jakis morderca opowie se za tym, ze nic nie ma zlego w zabijaniu czyli "polowanku" to sie rozumie samo przez sie.Ale na litosc nie odbierajmy ludziom, ktorzy jedza mieso czy ubieraja skore prawa do oburzenia sie na fakt zabijania zwierzyny dla checi zysku czy zabawy czy tez szpanu na cool poroze. (swoja droga jak sie pochodzi po lesie dobrze poszuka to se monza takie znalezc bez zabijania )
Wkurza mnie takie wywyzszanie sie nad wyzszosci wyzszosci
Jesli ktos widzi takie zlo to dlaczego nazywac go hipokryta i odmawiac mu prawa tylko dlatego, ze je mieso.
Mi sie wydaje, ze kazdy jakos sam doszedl do jakis tam etapow w zyciu, wiec kazdy ma prawo wg mnie do oburzenia jesli takowe czuje!

[villete]

ja dlatego nigdy staram się nie czytać komentarzy, nie wiem co za banda debili zawsze, ale to zawsze wypowiada się pod artykułami. Wkręcam sobie, że są to wynajęte trole do robienia zamieszania i przyciągania czytelników ;]

Także dziołchy, nie czytać komentarzy, szkoda nerwów ;]

[anna3101]

Napisane przez armania82

Dziękuję Wam, ze mnie uświadomiłyście. Będę dalej śledziła wątek, żeby być na bieżąco. Pozdrawiam!

Witamy i cieszymy się bardzo, że coraz więcej osób tutaj zagląda

[armania82]

Dziękuję za pocieszenia z tym Armanim. Póki co, wersja mojego nicka jako "księżniczki-wojowniczki" zdecydowanie bardziej mi się podoba.
Właśnie najgorsze jest to, że jak się nasłucham na temat polityki wielu firm i ich manipulacji na konsumentach, to zaczynam mieć wątpliwości co do wszelkich deklaracji... Cóż, pozostaje tylko zaufanie, no i listy. Ale z perspektywy kogoś, kto dopiero zaczął rozeznawać się w temacie, mogę powiedzieć, że problem jest zdecydowanie za mało nagłaśniany.

No i tak... też mnie wczoraj zdenerwowały straszliwie komentarze pod tym artykułem o "polowaneczku". Cóż, trzeba wierzyć, że tacy ludzie należą do mniejszości. I zgadzam się całkowicie - nie czytać komentarzy.

[Samantha7]

No mi tez sie wydaje ciagle, ze to jakies trole
A ja czytam bo chce zobaczyc co ludzie mysla, jakie maja podejscie do sprawy i sie czesto rozczarowuje
Sama napisze na 100 artykulow, ktore przeczytam moze jeden koment bo mysle, ze szkoda klawiatury i tak nikt nic nie skuma

Wklejam tutaj tez artykul, ktory dzis dorwalam http://religia.onet.pl/publicystyka,...prza,5153.html nie ma zadnych obrazkow od razu pisze wiec smialo mozna czytac. Tam akurat dalam koment

[niemniej_jednak]

Hej dziewczyny

Pisałam już wcześniej na tym wątku posta, pisałam, pisałam, namęczyłam się żeby dobrze opisać moje wzburzenie po tym, jak dowiedziałam się co firmy kosmetyczne wyrabiają ze zwierzakami, a potem mój post przepadł może kiedyś się pojawi, ja tymczasem z chęcią przyłączę się do wątku

[hanusia505]

Napisane przez niemniej_jednak

Hej dziewczyny

Pisałam już wcześniej na tym wątku posta, pisałam, pisałam, namęczyłam się żeby dobrze opisać moje wzburzenie po tym, jak dowiedziałam się co firmy kosmetyczne wyrabiają ze zwierzakami, a potem mój post przepadł może kiedyś się pojawi, ja tymczasem z chęcią przyłączę się do wątku

Witaj

[villete]

Witam i podziwiam studiowanie germanistyki! ;]

[megana88]

Jest taka firma Make-up Atelier Paris, czy wiemy coś na jej temat? Próbowałam szukać na własną rękę, ale to jakieś widmo...
Firma ma w ofercie podkłądy, cienie itp. Na KWC ich podkład osiągnął wszystkie 5 gwiazdek od bodajże 9 recenzujących. Tutaj link do strony dystrybutora: http://folaroni.com/sklep/podklady/4...ajcy-30ml.html

Jeśli nie wiemy nic na jej temat to napisze maila

[Chatul]

Napisane przez megana88

Hej matko, jak mnie tu dawno nie było. Czytałam, że Wilkinson jest na czarnej
Pocieszę Was, że w obecnym katalogu Oriflame są maszynki, całkiem w porządku, porównywalne z Wilkinsonem. Wczoraj w Biedronce kupiłam jakieś nowe maszynki (nie te Lady). Byłabym wdzięczna za sprawdzenie producenta, bo komp mi muli i nie mogę wejść na stronkę z kodami. Podaję kod kreskowy: 5904259244718 Wyprodukowano w USA
Dystrybutor: MVP Sp. z o.o., ul. Elektronowa 2, Zielona Góra

Maszynek w opakowaniu jest 4 i wyglądają jak te Wilkinsona.

Wg GEPIR-a producentem jest MVP Sp. z o.o. Czyli ta sama firma, która produkuje maszynki Lady