Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XII.

[tulipanka]

Napisane przez Kasiulka22

Tulipanko Truskawki dziś jadłaś? ale Ci zazdroszczę, ja bym zjadła nawet te bez smaku Jak wracałam z uczelni widziałam kobitkę z siatką pełną czerwonych truskawek myślałam że padnę tam jak stoję na ich widok. Muszę sobie kupić

melduję, że właśnie pożarłam całą miseczkę i idę po następne jak się cieszę z tych truskawek, uwielbiam je wreszcie będę miała co jeść na śniadanie

zastanawiałam się rano czy pachnieć czymkolwiek, w ostatniej chwili wzięłam Zieloną Herbatkę, ale wywietrzała, zanim zaczął wracać mi węch więc teraz nie pachnę już niczym i chwilowo nie mam ochoty tego zmieniać a, że mnie głowa boli mam świetną wymówkę, żeby sobie zaraz zrobić małe caffe latte

[Myszołapka]

Napisane przez daigee

U mnie był straszniasty upał a teraz zaczęło lać jak z cebra

Pachnę Czekoladą z Orzechami Aquoliny I jak tu się odchudzać w takich warunkach

Daigee W której części kraju Ty mieszkasz, ze u Ciebie pada?? U mnie gorąc okropny, duchota i zamglone niebo a padać ni hu hu nie chce znaczy się w rejonie granic Łódzkiego i Śląskiego

Tulipanko zazdroszczę truskawek bardzo bardzo

[rachela]

Napisane przez Myszołapka

Daigee W której części kraju Ty mieszkasz, ze u Ciebie pada?? U mnie gorąc okropny, duchota i zamglone niebo a padać ni hu hu nie chce znaczy się w rejonie granic Łódzkiego i Śląskiego

Mogłoby trochę popadać, ta cholerna topola by trochę opadła; a tak to mnie nawet w domu terroryzuje. Ostatnio moja Klucha złapała za topolę i zaczęła się nią bawić - zabawa skończyła się w momencie, kiedy topolowy kotek przykleił jej się do nosa

Jezu, ta pogoda nie zachęca absolutnie do niczego.
Pal licho naukę, trudno, najwyżej będę powtarzać trzeci rok (), ale na samą myśl o wyjściu z domu kiszki mi się wywracają. Kumpel od miesiąca męczy mnie o kolejną sesję, ale nie widzi mi się zapylanie w makijażu i szpilkach w 30st. C, oj nie... To chyba ten typ człowieka, do którego nie trafiają żadne, logiczne czy kobiece , argumenty.

[daigee]

Napisane przez mementos

normalnie :P:P:P Najeść się zapachem

Właśnie pożarłam dużą porcję budyniu czekoladowego. Ale jednak mimo wszystko mam jakąś taką blokadę i nie dodałam cukru Nie było złe

Ale już w życiu nie użyję niczego Aquoliny Co za cholerstwo...

Napisane przez Myszołapka

Daigee W której części kraju Ty mieszkasz, ze u Ciebie pada?? U mnie gorąc okropny, duchota i zamglone niebo a padać ni hu hu nie chce znaczy się w rejonie granic Łódzkiego i Śląskiego

Jestem z Pomorza 45km od Gdańska

Przed chwilą takie błyskawice szły aż strach! Jeden piorun chyba w coś przywalił, bo taki był huk, że coś niesamowitego... Ale teraz już nie pada

[rachela]

Napisane przez daigee

Właśnie pożarłam dużą porcję budyniu czekoladowego.

Za mną chodzi mus czekoladowy... ptasie mleczko, babeczki śmietankowe, torcik bezowy i eklerki toffi.

Taaa, a dupa rośnie

[Nevada87]

Napisane przez tymena

Nevado, szybkiej poprawy nastroju życzę Testowałam póki co Constellation i nie widzę różnicy w porównaniu do klasyka Reszta testów dziś wieczorem

Jeszcze raz dziękuję za tyle skarbów

Dzięki
Hmm ja tą różnicę odczuwam ....
Jestem ciekawa jak reszta skarbów Ci się podoba

Aktualnie niczym nie pachnę, nie mam humoru jest strasznie parno ,a przed chwilą przeszła burza....

[tulipanka]

Napisane przez daigee

Właśnie pożarłam dużą porcję budyniu czekoladowego. Ale jednak mimo wszystko mam jakąś taką blokadę i nie dodałam cukru Nie było złe

Ale już w życiu nie użyję niczego Aquoliny Co za cholerstwo...

Przed chwilą takie błyskawice szły aż strach! Jeden piorun chyba w coś przywalił, bo taki był huk, że coś niesamowitego... Ale teraz już nie pada

a Aquolina Pomarańcza i Wanilia pachnie mi jak galaretki w czekoladzie
też chce burzę u mnie burzy ani deszczu ani śladu

Napisane przez rachela

Za mną chodzi mus czekoladowy... ptasie mleczko, babeczki śmietankowe, torcik bezowy i eklerki toffi.

Taaa, a dupa rośnie

taaa, a ja bym jeszcze babeczki z owocami zjadła

[Nevada87]

Napisane przez tulipanka

a Aquolina Pomarańcza i Wanilia pachnie mi jak galaretki w czekoladzie
też chce burzę u mnie burzy ani deszczu ani śladu

taaa, a ja bym jeszcze babeczki z owocami zjadła

Ja właśnie ostatnio zakupiłam sobie balsamik Aquoliny Pomarańcza i Wanilia i zdecydowanie najbardziej mi się podoba z tej serii
Rzeczywiście przypomina galaretki w czekoladzie
A co do babeczek z owocami to mój ulubiony deser ,szkoda jednak ,że te babeczki takie małe
Aktualnie czeka mnie kawa - ciśnienie mi spadło i jestem ,,kaput'' idę się aromatyzować tym pięknym zapachem

[Myszołapka]

Napisane przez rachela

Mogłoby trochę popadać, ta cholerna topola by trochę opadła; a tak to mnie nawet w domu terroryzuje. Ostatnio moja Klucha złapała za topolę i zaczęła się nią bawić - zabawa skończyła się w momencie, kiedy topolowy kotek przykleił jej się do nosa

Jezu, ta pogoda nie zachęca absolutnie do niczego.
Pal licho naukę, trudno, najwyżej będę powtarzać trzeci rok (), ale na samą myśl o wyjściu z domu kiszki mi się wywracają. Kumpel od miesiąca męczy mnie o kolejną sesję, ale nie widzi mi się zapylanie w makijażu i szpilkach w 30st. C, oj nie... To chyba ten typ człowieka, do którego nie trafiają żadne, logiczne czy kobiece , argumenty.

Alergiczka - Kluska znaczy sie

Napisane przez daigee

Właśnie pożarłam dużą porcję budyniu czekoladowego. Ale jednak mimo wszystko mam jakąś taką blokadę i nie dodałam cukru Nie było złe

Ale już w życiu nie użyję niczego Aquoliny Co za cholerstwo...



Jestem z Pomorza 45km od Gdańska

Przed chwilą takie błyskawice szły aż strach! Jeden piorun chyba w coś przywalił, bo taki był huk, że coś niesamowitego... Ale teraz już nie pada

Kusicielka ale prawdę mówiąc budyń to mnie chyba pokonał w taka pogodę Żyję tylko na rozcieńczonym soku z cytryny

To ja chcę na Pomorze w takim razie Gdziekolwiek, żeby tylko nie było tak duszno Bo siedziec pod prysznicem cały dzień mi się nie uśmiecha

Napisane przez rachela

Za mną chodzi mus czekoladowy... ptasie mleczko, babeczki śmietankowe, torcik bezowy i eklerki toffi.

Taaa, a dupa rośnie

Kolejna kusicielka



Żółtek Les Belles się zmył, idę wybrać coś lżejszego - Eclat D'Arpege

[daigee]

Napisane przez tulipanka

a Aquolina Pomarańcza i Wanilia pachnie mi jak galaretki w czekoladzie
też chce burzę u mnie burzy ani deszczu ani śladu

taaa, a ja bym jeszcze babeczki z owocami zjadła

Burza jest fajna Taka klimatyczna mrrrr....

Napisane przez Myszołapka

Kusicielka ale prawdę mówiąc budyń to mnie chyba pokonał w taka pogodę Żyję tylko na rozcieńczonym soku z cytryny

To ja chcę na Pomorze w takim razie Gdziekolwiek, żeby tylko nie było tak duszno Bo siedziec pod prysznicem cały dzień mi się nie uśmiecha

O Boże, ja od jutra też będę na wodzie z cytryną - za karę

Właściwie to cały czas jest u nas duszno Nawet ta burza niewiele pomogła

[Myszołapka]

Napisane przez daigee

Burza jest fajna Taka klimatyczna mrrrr....



O Boże, ja od jutra też będę na wodzie z cytryną - za karę

Właściwie to cały czas jest u nas duszno Nawet ta burza niewiele pomogła

Widać zaczęłam dietować się wcześniej niż Ty
A burzę uwielbiam ale tylko oglądaną przez okno. Dla mnie to jedno z bardziej magicznych zjawisk w naturze

[tulipanka]

Napisane przez Nevada87

Ja właśnie ostatnio zakupiłam sobie balsamik Aquoliny Pomarańcza i Wanilia i zdecydowanie najbardziej mi się podoba z tej serii
Rzeczywiście przypomina galaretki w czekoladzie
A co do babeczek z owocami to mój ulubiony deser ,szkoda jednak ,że te babeczki takie małe
Aktualnie czeka mnie kawa - ciśnienie mi spadło i jestem ,,kaput'' idę się aromatyzować tym pięknym zapachem

ja miałam próbkę żelu pod prysznic i koniecznie muszę kupić sobie dużą butlę aż się chciało w siebie wgryźć, jak się myło
babeczki uwielbiam i też zdecydowanie uważam, że są za małe i zazwyczaj jest ich za mało widziałam ostatnio gotowe spody do babeczek i zastanawiam się czy nie spróbować samej je zrobić, tylko boję się, że jak zwykle coś namieszam
ja właśnie aromatyzuję się latte (i piję rzecz jasna też, nie tylko wącham )

ja w czasie burzy zawsze wyłażę na balkon przez okno nic nie czuć, a przecież wtedy pięknie pachnie

[Caltea]

Napisane przez Myszołapka

Smiem twierdzić, ze niebardzo jako dumna posiadaczka ponad 50 ml Może i ja dziwna jestem ale mnie one pasują właśnie na ciepełko, nie na zimne dni

Edit: No i nie wytrzymałam Pachnę żółtymi Les Belles mmmm

No więc właśnie Myszołapko!!! Jestem tego samego zdania, że one są wyjątkowo ciepłolubne . Takie słodkie ale jednocześnie soczyste. PYCHA!!! Idealny letni zapach. Zadziwiły mnie opisy na KWC, że na zimno, że szyprowe (bleh...) . Dobrze, że przeczytałam to wszystko po poproszeniu o próbkę, bo chyba nie zdecydowałabym się.
Kocham zielone pomidorki, a teraz kocham też żółtki. Są po prostu przepiękne ! Chyba dołożę Panu Perfumenowi zamówienie; tak za jedną przesyłką ...
A co do trwalości, mam nadzieję, że nie podzielę Twojego losu Malinko, chociaż zielone pomidorki nie rokują najlepiej...

Napisane przez mariolasl

Dzisiaj EC.
Jak sie ciesze, ze jestem w Polsce, taka ladna pogoda. Lubie slonce i cieplo. A u mnie na wyspie dalej leje i zimno
Bylam u fryzjera, scielam wlosy i wyprostowalam loki, ale tylko na dzisiaj.
Wizyta u fryzjera (ale tylko dobrego) zawsze poprawia mi humor. Poza tym nikt mnie ze znajomych nie poznawal, ale przypuszczam, ze to tylko za sprawa prostych wlosow i duzych slonecznych okularow.
A popoludnie i wieczor spedze w cienu w ogrodzie.... w towarzystwie mojej kochanej rodzinki...


Nie znam zielonych pomidorkow, ale zoltek i Belle de Piernik na mojej skorze wrecz powalaja trwaloscia. Mniam! Mam nadzieje, ze na twojej beda pachniec rownie dlugo.

Mariolu, a z jakiej Ty wyspy Koleżanko przybyłaś, jeśli wolno spytać (Irlandia?) ? W Polsce faktycznie, cieplutko.
Pomidorki piękne-polecam , żółtki też (nie umiałabym powiedzieć które wspanialsze ). Do obu pałam miłością, a teraz dzięki Tobie nie spocznę, dopóki nie poznam mr Piernika . Ale może poczekam z tym do jesieni ?
Chciałabym ,żeby okazały się trwałe, ale nawet jeżeli będzie inaczej , zasługują na wielkie uznanie .

[daigee]

Napisane przez Myszołapka

Widać zaczęłam dietować się wcześniej niż Ty
A burzę uwielbiam ale tylko oglądaną przez okno. Dla mnie to jedno z bardziej magicznych zjawisk w naturze

Eeee tam. Ja się odchudzam całe życie :/ Mam to po mamie

Zgadzam się - burza to coś magicznego

[Kattarina]

Napisane przez daigee

Właśnie pożarłam dużą porcję budyniu czekoladowego. Ale jednak mimo wszystko mam jakąś taką blokadę i nie dodałam cukru Nie było złe

Ale już w życiu nie użyję niczego Aquoliny Co za cholerstwo...



Jestem z Pomorza 45km od Gdańska

Przed chwilą takie błyskawice szły aż strach! Jeden piorun chyba w coś przywalił, bo taki był huk, że coś niesamowitego... Ale teraz już nie pada

Jakie mam szczescie, ze slodycze lubie tylo w perfumach
Jesli chodzi o kulinaria, to moimi ulubionymi lakociami sa....ogorki kiszone

Daigee, tos Ty (prawie ) moja "ziomalka" Jesli mozna zapytac, to w ktora str. te 45 km od Gdanska?

[Myszołapka]

Napisane przez Caltea

No więc właśnie Myszołapko!!! Jestem tego samego zdania, że one są wyjątkowo ciepłolubne . Takie słodkie ale jednocześnie soczyste. PYCHA!!! Idealny letni zapach. Zadziwiły mnie opisy na KWC, że na zimno, że szyprowe (bleh...) . Dobrze, że przeczytałam to wszystko po poproszeniu o próbkę, bo chyba nie zdecydowałabym się.
Kocham zielone pomidorki, a teraz kocham też żółtki. Są po prostu przepiękne ! Chyba dołożę Panu Perfumenowi zamówienie; tak za jedną przesyłką ...
A co do trwalości, mam nadzieję, że nie podzielę Twojego losu Malinko, chociaż zielone pomidorki nie rokują najlepiej...

Szypry podobno są, ale mój a raczej nasze nosy ich tam nie wyczuwają I kochamy te same dwa zapachy Dzisiaj psiknęłam specjalnie na skórę lekka tłustą od balsamu, a raczej bardziej tłustą niż zazwyczaj i lipa też kiepska trwałość, muszę chyba zrobić zapas bo w takim tempie używają i jednych i drugich wykończę je w połowie lata, bo żółtki moim zdaniem dobrze komponują się z letnimi wieczorami

[tulipanka]

Napisane przez Myszołapka

Szypry podobno są, ale mój a raczej nasze nosy ich tam nie wyczuwają I kochamy te same dwa zapachy Dzisiaj psiknęłam specjalnie na skórę lekka tłustą od balsamu, a raczej bardziej tłustą niż zazwyczaj i lipa też kiepska trwałość, muszę chyba zrobić zapas bo w takim tempie używają i jednych i drugich wykończę je w połowie lata, bo żółtki moim zdaniem dobrze komponują się z letnimi wieczorami

żółtki też mi się ogromnie podobały, miałam je kupić, ale są tak nietrwałe, że zrezygnowałam ale nigdy bym nie pomyślała, że w nich szypry można wywąchać

idę poczytać o Zielonych Pomidorkach

[Myszołapka]

Napisane przez tulipanka

żółtki też mi się ogromnie podobały, miałam je kupić, ale są tak nietrwałe, że zrezygnowałam ale nigdy bym nie pomyślała, że w nich szypry można wywąchać

idę poczytać o Zielonych Pomidorkach

Kasiu służę próbką w razie czego

[olcia7]

Formalności mieszkaniowe już prawie załatwone... teraz nic tylko wydawać pieniądze i się urządzać....... Czeka mnie remont aaaa
Cieszę się, ale z drugiej strony jestem bardzo niecierpliwa i boję się, że mi wszystko gdzieś ucieknie. Do psychologa się chyba najpierw udam
I chyba jednak Was nie opuszczę, bo już mój mąż zadba o to, żebym miała dostęp do moich "forumków" jak to określił Jedyne co to czasu będę mieć mniej.
A ja sobie pachnę beztrosko i na luzie- Oui Lancome

[daigee]

Napisane przez Kattarina

Jakie mam szczescie, ze slodycze lubie tylo w perfumach
Jesli chodzi o kulinaria, to moimi ulubionymi lakociami sa....ogorki kiszone

Daigee, tos Ty (prawie ) moja "ziomalka" Jesli mozna zapytac, to w ktora str. te 45 km od Gdanska?

Kurde, najgorsze że ja jestem łakoma najbardziej na słodycze, ale słonym i kwaśnym kąskom też nie popuszczę To jest po prostu przekleństwo

Te 45km od Gdańska będzie w kierunku południowym - Tczew, a weekendowo kolejne 13km czyli wioseczka Subkowy Ale ...ciii...
A Ty skąd jesteś? Teraz to już chyba na stałe w Szwecji?

[Kattarina]

Napisane przez daigee

Kurde, najgorsze że ja jestem łakoma najbardziej na słodycze, ale słonym i kwaśnym kąskom też nie popuszczę To jest po prostu przekleństwo

Te 45km od Gdańska będzie w kierunku południowym - Tczew, a weekendowo kolejne 13km czyli wioseczka Subkowy Ale ...ciii...
A Ty skąd jesteś? Teraz to już chyba na stałe w Szwecji?

Teraz na stale mieszkam w z Krainie Muminkow , a w Polsce 25 lat mieszkalam w Trojmiescie (Gdynia/Gdansk Oliwa)

[daigee]

Napisane przez Kattarina

Teraz na stale mieszkam w z Krainie Muminkow , a w Polsce 25 lat mieszkalam w Trojmiescie (Gdynia/Gdansk Oliwa)

W Gdyni mieszka część mojej rodziny. Bardzo lubię to miasto Jest wspaniałe w każdym calu Super byłoby studiować na tamtejszej Akademii Morskiej - sami faceci Ale chcą zdaną matmę na maturze, a to już ponad moje siły
Może takie niedyskretne pytanie, .... ale zaryzykuję
Czemu zdecydowałaś się wyjechać na stałe ? Kochany mężczyzna, ciekawsza praca... ?

[Kattarina]

Napisane przez daigee

W Gdyni mieszka część mojej rodziny. Bardzo lubię to miasto Jest wspaniałe w każdym calu Super byłoby studiować na tamtejszej Akademii Morskiej - sami faceci Ale chcą zdaną matmę na maturze, a to już ponad moje siły
Może takie niedyskretne pytanie, .... ale zaryzykuję
Czemu zdecydowałaś się wyjechać na stałe ? Kochany mężczyzna, ciekawsza praca... ?

Chronologicznie: najpierw studia (stypendium), pozniej praca lepiej platna niz w Polsce i w koncu mezczyzna, ktory kocha Szwecje i namowil mnie na pozostanie tutaj

[joasiak1]

Klasyczne ILA, któergo już od dawna nie czuję.

Poza tym boli mnie lewy oczodów i oko, kiedy mrugam okiem i już sobie wkręcam jakieś potworności...

[daigee]

I umiesz już płynnie mówić po szwedzku ? Jeśli tak to naprawdę szczerze podziwiam

[Kattarina]

Napisane przez daigee

I umiesz już płynnie mówić po szwedzku ? Jeśli tak to naprawdę szczerze podziwiam

Radze sobie

[eiri]

Napisane przez Kattarina

Teraz na stale mieszkam w z Krainie Muminkow , a w Polsce 25 lat mieszkalam w Trojmiescie (Gdynia/Gdansk Oliwa)

Ojj, kraina Muminków to Finlandia!...
Szwecja jest "odpowiedzialna" za dzieci z Bullerbyn
Kattarino, niezmiennie Ci zazdroszczę tej Szwecji, ogromnie za nią tęsknię

A w temacie - pachnę od wielu dni zakochaną męczennicą czyli ILA Fleur de Passion.

[Kattarina]

Napisane przez eiri

Ojj, kraina Muminków to Finlandia!...
Szwecja jest "odpowiedzialna" za dzieci z Bullerbyn
Kattarino, niezmiennie Ci zazdroszczę tej Szwecji, ogromnie za nią tęsknię

A w temacie - pachnę od wielu dni zakochaną męczennicą czyli ILA Fleur de Passion.

W swiadomosci moich polskich znajomych, kraina Muminkow jest Szwecja i ja sie z tym nie spieram Zawsze tak podpisuja korespondencje do mnie

Ja Szwecje toleruje, ale zebym ja darzyla szczegolnie namietna milosca... tego nie moge powiedziec

[tulipanka]

Napisane przez Myszołapka

Kasiu służę próbką w razie czego

dziękuję pięknie za propozycję ale nie będę Cię na próbkę naciągać, bo po lekturze składu większość składników - morela, róża, konwalia, frezja, mech zupełnie nie moja jest, obawiam się, że to jednak nie zapach dla mnie

[Myszołapka]

Napisane przez tulipanka

dziękuję pięknie za propozycję ale nie będę Cię na próbkę naciągać, bo po lekturze składu większość składników - morela, róża, konwalia, frezja, mech zupełnie nie moja jest, obawiam się, że to jednak nie zapach dla mnie

Wedle życzenia, ale jakbyś kiedyś jednak zechciała powąchać to się zgłaszaj