2007-06-12, 17:17 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Ogólnie chciałam powiedzieć jedną rzecz. Tak, atak szału może nastąpić nagle, niespodziewanie i, wydawałoby się, bez powodu. Bo atak szału ma to do siebie, że następuje "ni z gruszki, ni z pietruszki". Przeżyłam taki atak (jako świadek) całkiem niedawno i myślałam, że zwymiotuję ze strachu, bo na prawdę nie sądziłam jak to może wyglądać, ani tym bardziej jak to jest znaleźć się niemalże (całe szczęście, że tylko niemalże) na linii ognia. A przechodzi to nasze wyobrażenia, więc nie byłabym tego taka pewna, że "musiała być jakaś przyczyna, bo bez przyczyny to niemożliwe"...
__________________
Wymienię |
2007-06-12, 17:20 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Ale jesteś pewna,że naprawdę żadnej przyczyny nie było ? Bo ja nie byłam nigdy świadkiem takiego ataku,więc nie potrafię sobie wyobrazić,że tak nagle można wpaść w szał-zupełnie bez powodu. Coś musi wywołać atak.
__________________
|
|
2007-06-12, 17:22 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Nie wiem, jak to sią mawia, pulpitem nie jestem.
Skoro klasa prawie dorosłych ludzi popiera Wrzosową, skoro ojciec (no, ale zakładamy, że zna tylko wersję córki) przyznaje słusznośc latorosli - no licho wie, może coś tam było. Ale, faktycznie, nie brak i takich, co to np. nie zajrzą do książki, a potem to jest: 'pani się uwzięła'.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 17:23 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Aete, co innego jak ktos napisze, ze nienawidzi zdz..y z ruska a co innego jak napisze, ze wszystkie nauczycielki to zdz..y. Albo ze wiekszosc to zdz..y.
Roznica jest, przynajmniej dla mnie. Lubie policjantow, szczegolnie z drogowki
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-06-12, 17:25 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Aete - ale to, że klasa popiera Wrzosową, wiesz tylko z jej relacji, prawda?
|
2007-06-12, 17:32 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Luz, ale Sabbath napisała, że: w Jej opinii, że zdaje sobie sprawę, że uogólnia, <ale tak robi i już, bo tak na Nią widocznie wpłynęła Jej przeszłość > że ma kiepskie doświadczenia z poszukiwaniem sprawiedliwości w szkole, przykro Jej, ale tak myśli. <> Sabbath, pojechałaś mi.
Podobnie, jak jedynie od W. wiemy o tym poparciu ze strony ojca. Co do sporu to się zgadzam, może coś jest na rzeczy, a może tylko Wrzosowa ma ochotę strzelić focha bo ktoś Jej powiedział parę słów do słuchu i jej wewnętrzny buntownik tego nie zdzierżył. I prawdy się nie dowiemy, a temat jest zbyt śliski, by móc sobie śmiało opiniować, nie wiedząc w ogóle, jak było. (BTW, z 2 str - gdy przychodzi Wizażanka i żali się, że chłopak ją zdradza, to wszystkie ją myziają i przyjmuje się fakt zdrady za pewnik; nikt nie zaczyna się dopytywać: że możesz przesadzasz, może źle widziałaś, może on z nią testował nowe łóżko chcąc sprawdzić, czy będzie wam w nim db. ) .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 17:43 | #68 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2007-06-12, 17:44 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Dzisiaj widziałam po teleEx program o tym dzieciaku, któremu 3 lata temu lekarka? pielęgniarka - władowała do kręgosłupa 1,5 l soli fizjologicznej. Szpital oczywiście - pełen wspaniałych zapewne lekarzy , nie krytykuję - nie tylko broni się przed wypłaceniem pieniedzy zasłaniając się brakiem kasy (ciekawe, skąd je ma wziąć 5latek, któremu zrujnowali życie), ale, żeby było śmieszniej, wmawiał matce, że <takie> ryzyko przecież istniało. [Pani mecenas podsumowała rzecz zgrabnie - jak /się/ nie ma pieniędzy, to tym bardziej nie stać na popełnianie błędów].
I co z tego, (), że człowiek zdaje sobie sprawę, że nie brak świetnych medyków,gdy każdemu, kto musi odwieźć na dyżur dziecko (lub samemu się odwieźć), po takim reportażu dopiero ścierpnie skóra. Mentalnością ludzką lekarze czują się oburzeni. eot. /umoralniającej gadki. /
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 17:51 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Miałam na myśli 'wewnętrzne poparcie' dla Wrzosowej, aczkolwiek.... To żadna sztuka podejśc do kogoś i poklepać go po plecach: racja, szef jest fiu*em, w przeciwieństwie do powiedzenia tego szefowi w żywe oczy.
A założycielce wątku co można poradzić, jeśli już radzić? No, jak powiedziała Lain. Zależy od szkoły, układów. Może zyskać (nie bardzo wiem co, to, że Jej pedagog zeszytu znowu nie wyrwie? ), a może dopiero sobie narobić przyjacielskiej atmosfery przed maturą. I nie podoba mi sie takie: ja już nie mam najmniejszej ochoty z nim rozmawiać. <Bo szału pan dostał>. No, dojrzałość jak nie wiem, brak tylko oficjalnego przyklepania maturalną pieczątką.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 17:54 | #71 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Nie napisałam, że kogokolwiek nienawidzę. Litości, czy Wy zdajecie sobie sprawę, czym jest nienawiść?! Odczuwam szczególnego rodzaju niechęć z nutką pobłażania, czasem pogardy. Nie zamierzam marnować tak głębokich i potężnych uczuć na niegodną zainteresowania osobę. No sorry... Po wtóre, nie użyłam określenia zdzira, tylko ścierwo - zdają mi się one zabarwione pejoratywnie, ale w inny sposób. Po trzecie, nie napisałam, że wszyscy nauczyciele to ścierwa, lecz że są jedną z "najbardziej chamskich, bezczelnych i do tego bezkarnych grup zawodowych w naszym dziwnym kraju", a także, że "większość jest po prostu nieudolna i sfrustrowana" oraz, że "często mali, zakompleksieni ludzie pozbawieni szacunku dla drugiego człowieka, rozładowujący frustracje w pracy kosztem uczniów". Zwróćcie proszę uwagę na pogrubienia. Gdyby zdarzył się wątek o tych nielicznych, wyjątkowych pedagogach, też miałabym coś do wrzucenia (ze trzy sztuki pięknych przykładów), to jednak jest wątek o kłopotach ze złymi nauczycielami, a takich (choć niekoniecznie ekstremalnie podłych oczywiście) jest w polskim szkolnictwie większość. Zwróciłam uwagę na to szczególne poczucie nietykalności, które charakteryzuje nauczycieli. Cokolwiek powie się o złych pedagogach, natychmiast ruszają do boju, bo jakże ludzie śmią cokolwiek im zarzucać (obserwacja wcale nie tylko z forum). No... ludziom przykro, ale śmią... Ludzie chcieliby, aby do zawodu nauczyciela trafiały same wyjątkowe osobowości, chcieliby, aby zawód ten cieszył się powszechnym szacunkiem i budził podziw, ale kondycja polskiego szkolnictwa kiepska od dawna, ostatnio zostaje znowu zachwiana i zanieczyszczona nacjonalistycznym smrodkiem - tym razem zupełnie bez winy nauczycieli i nawet wbrew ich protestom. Ciężka sprawa. Wiecie, co zdaje mi się najsmutniejsze? Że ta ogromna część nauczycieli, która olewa pracę, czy też po prostu się do niej nie nadaje siedzi na ciepłych, bezpiecznych posadkach pracując po kilka godzin dziennie, zatruwając życie uczniom i psując opinię środowisku i odczuwając absolutne zadowolenie z siebie; zaś ci, którym naprawdę zależy, którzy angażują się w pracę, przygotowują do zajęć i ogólnie przejmują, za wielokrotnie cięższą pracę dostają te same pieniądze i nawet jeśli robią po stokroć dobrą robotę - toną w tym morzu miałkości i bylejakości i i tak są ciągle tylko nauczycielami w polskiej, beznadziejnej szkole. edit: Nie, nie, nie. Nie to jest najsmutniejsze. Najsmutniejszy jest oczywiście los uczniów w takiej szkole. Marudzę. Mam powody. I może wytłumaczę swój związek z tematem. Otóż najpierw zostałam dzieckiem nauczycielki, potem uczniem, potem studentką, potem wreszcie studentką pedagogiki, potem przez jakiś czas kuratorem sądowym współpracującym z nauczycielami, i nawet na parę (małą parę ) lat nauczycielem, teraz wreszcie matką ucznia. Trochę więc znam sprawę z różnych stron. I z żadnej strony mi się nie podoba.
__________________
|
|
2007-06-12, 17:58 | #72 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Aete - nie mogę się powstrzymać przed ucałowaniem Cię za to wyszczególnienie (a tak naprawdę to nie tylko za to i wcale nie chciałam sie powstrzymywać ).
__________________
|
|
2007-06-12, 18:00 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Zdzi*a to był tylko (mój) przykład, nieważne.
A wypowiedziałam się, bo sama pamiętam swój właściwie tu debiucik (co nie, bo zauważono mnie, tak jakby, po nim, ), gdzie musiałam gęsto się tłumaczyć, że mam czelnośc myśleć jak myślec, za to Luba była wśród nielicznych, która nie wdając się w spory w związku z, ekhm, moim podejściem do omawianego wtedy zagadnienia, napisała - po prostu, na temat - jak Ona daną rzecz widzi. Pamiętam też bidną Cocci, która, gdy strzelała do innych, to była oki, gdy do wizażu , to była be, i summa summarum - szczeliła sobie w końcu tym w stopę. Mi tam się dawno już spiłowały zęby, bo kto ma czas na te różne, że tak powiem , ale, jak słowo daję, czasem i mój wewnętrzny rozsądek - wymięka.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 18:05 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
I luz.
Śmigam; i niech nikt nie zapomni pokłócić się tak, by trzeba było zamknąć wątek.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-06-12, 18:22 | #75 | |||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
To jedziem, choć nie wiem, czy ma to jakikolwiek sens, widząc wasze reakcje.
Cytat:
Gratuluję zdolności jasnowidzenia i formułowania sądów bez dokładnego przeczytania czyichś postów. Proponuję wypić meliski, zamiast wyrzucać z siebie jadowite słówka, które mają na celu zanegowanie dla samej idei negowania. Cytat:
Nie miałam lekcji. Nie plotkowałam. Robiłam to, co wszyscy inni w klasie, za zgodą samego nauczyciela - zajmowalam się własnymi sprawami. Nauczyciel nie jest moją koleżanką z ławki. Ależ ja wierzyć nie każę - chociaż dokładnie tak było, jak napisałaś. Cytat:
Nie plączę się w zeznaniach, bo żadnych nikomu nie składałam, i nie mam obowiązku pisać relacji ze wszelkimi szczegółami. Sytuacja uległa zmianie: mam dwie ważne rzeczy. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4543018]A ja wcale nie uważam, że nawzwanie kogoś osobą wulgarną czy śmieszna jest obrazą. Gdyby każdy za takie słowa miał być sądzony... Kpiny [/quote] Kpiną było zachowanie nauczyciela. Nikt nie będzie sądzony. Ja natomiast uważam - i nie tylko ja - że jak najbardziej, to właśnie jest obraza. Cytat:
Nie mogę być sobie winna, bo w żaden sposób nauczyciela nie sprowokowałam. Jeśli ubarwieniem jest pozbycie się wszelkich szczegółów i napisanie w jak największym skrócie, to hmmm... Jeśli każdy miał do czynienia z takim nauczycielem - to współczuję. Ja nie miałam. Do tej pory. Z tej szkoły nie można mieć dobrych wspomnień. Również pozdrawiam. Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4543758] Poza tym - jednym z zadań nauczyciela/szkoły jest wychowywać. Jeśli zwrócił dziewczynie uwagę akurat tymi słowami, nie uważam, by ją obraził. Wątpię, by bez powodu, tak nagle do niej podszedł i ją ochrzanił [/quote] Musisz miło traktować uczniów. Z pełnym szacunkiem. Jak piszesz - zadaniem nauczyciela jest wychowywać. Nie sądzę, aby taka postawa była godna naśladowania. Cytat:
Jeśli wydaje Ci się to "lekko" naciągane - to nie jest mój problem. Cytat:
Dziękuję za jedną z nielicznych sensownych wypowiedzi.
__________________
Put it away this dream you can't stop dreaming
Put it away this anger and desire The open road is infinitely hopeful Take all those memories and throw them in the fire |
|||||||
2007-06-12, 18:25 | #76 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Rzeczy poważne zostawiam na boku, nie będę tutaj nad nimi się rozwodzić. Cytat:
Przynajmniej pod względem oceniania z przedmiotu nie mogę temu nauczycielowi nic zarzucić - nie potraktował mnie ani koleżanki w inny sposób niż resztę. W sumie pewnie trudno by mu było obniżyć ocenę, jeśli ktoś ma same piątki. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4544522]A Wrzosowa dawno zmyła się z wątku - rozpętała burzę i poooooszła [/quote] Nie siedzę w internecie przez dzień cały, mam ciekawsze rzeczy do roboty, a także - uwaga - szkołę! Burzy nie rozpętałam ja, ale swobodnie interpretujące i doszukujące się kłamstwa Wizażanki. Cytat:
Nie mam obowiązku zdawania wam szczegółowej relacji, jak też już wyżej pisałam. Powodu nie było. Cytat:
Klasie trudno mnie nie popierać, bo byli obecni na tej samej lekcji, a jakaś część także podczas przerwy, więc siłą rzeczy wiedzieć muszą, jak było naprawdę. Przytyk nie na miejscu. Nauka jest dla mnie b. ważna. I szanuję wszystkich nauczycieli. Nie popieram za to zachowania, które zaprezentował ten nauczyciel. Oczywiście wątek musiał zmienić tor, ale to już nie moja wina. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, zwłaszcza za te nieliczne rzeczowe i na temat. Sprawa w toku. Nie czuję się zobowiązana do informowania o dalszym jej przebiegu. Pozdrawiam!
__________________
Put it away this dream you can't stop dreaming
Put it away this anger and desire The open road is infinitely hopeful Take all those memories and throw them in the fire |
||||
2007-06-12, 18:31 | #77 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Cytat:
Nie dziw się więc,że reakcja na Twoje wypowiedzi jest taka a nie inna.
__________________
|
||
2007-06-12, 18:34 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Zapewniam, ze do uczniów nie zwracam się chamsko. Ale - to ja wiem, ty oczywiscie nie musisz. Ale nie ma to jak sądzić po pozorach Choć zdaje się, że - sprawiedliwie dodając - tu każdy sobie sądził, jak mu się podobało (na czele z Wrzosową i ze mną ).
Natomiast - cytuję: "kpiną było zachowanie nauczyciela" - to tak, jakbyś napisała - on jest śmieszny. A zdaje się, że tak do Ciebie powiedział? |
2007-06-12, 18:36 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Co do Wrzosowej... no coz, to nie moj problem... i zasne spokojnie nie wiedzac jak sie cala sprawa zakonczy. Ale na przyszlosc: jesli juz ktos prosi o rade powinien dac chocby troche danych aby inni mogli ten problem choc troche poznac i ocenic. ale lubie takie zakonczenia: <foch, foch, foch>
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-06-12, 18:42 | #80 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4545455]Zapewniam, ze do uczniów nie zwracam się chamsko. Ale - to ja wiem, ty oczywiscie nie musisz. Ale nie ma to jak sądzić po pozorach Choć zdaje się, że - sprawiedliwie dodając - tu każdy sobie sądził, jak mu się podobało (na czele z Wrzosową i ze mną ). Natomiast - cytuję: "kpiną było zachowanie nauczyciela" - to tak, jakbyś napisała - on jest śmieszny. A zdaje się, że tak do Ciebie powiedział? [/quote] Twoja reakcja na takie słowa mówi sama za siebie. Komentując zachowanie innych, wypadałoby spojrzeć najpierw na siebie - więcej samokrytycyzmu. Zresztą widzę, że dogłębne analizowanie czyjejś osoby poprzez kilka linijek tekstu jest tu dość powszechne. Nie, to nie tak. Mówiąc, że moje zachowanie jest śmieszne - nie obraziłby mnie. Nie każdy dostrzega tę subtelną, acz znaczącą różnicę. Do Lubej: nie prosiłam o radę! Halo. Dlaczego nie czytacie ze zrozumieniem?
__________________
Put it away this dream you can't stop dreaming
Put it away this anger and desire The open road is infinitely hopeful Take all those memories and throw them in the fire |
|
2007-06-12, 18:48 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
I każdy kontrowersyjny temat kończy się wycieczkami osobistymi.
|
2007-06-12, 18:54 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
"Wobec tego, przechodząc do meritum – czy ktokolwiek z Was był kiedykolwiek w podobnej sytuacji lub choćby słyszał o składaniu skargi na nauczyciela? Jeśli tak, jak zakończyła się taka sprawa? Czy uczeń ma jakiekolwiek szanse w „sporze” z nauczycielem? "
Szczegolnie to ostatnie zdanie potraktowalam jako pytanie o rade. I nawet na nie odpowiedzialam piszac, ze jesli ktokolwiek chce zlozyc skarge na kogokolwiek powinien miec dowody i/lub swiadkow.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2007-06-12 o 18:57 Powód: eee tam, zart wykasowalam, nie chce mi sie.... |
2007-06-12, 19:10 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Nie ma to jak babskie forum
__________________
We are what we do and we do everything perfect |
2007-06-12, 19:12 | #84 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 237
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||
2007-06-12, 19:13 | #85 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
nie
Cytat:
jak wyżej ..lekarze, nauczyciele , kontrolerzy biletów, urzędnicy skarbowi, ciecie, sprzedawcy. kierowcy, fryzjerzy. narzeka się na nich i w sumie jest to po części zrozumiałe. w końcu prawie każdy spotkał wrednego belfra, kiepskiego lekarza, znudzonego sprzedawcę i nieuprzejmą panią w okienku. tylko, jeśli na tej zasadzie dalej polecą reprezentanci różnych zawodów- a nie osoby, to- któż się ostanie?
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
|
2007-06-12, 19:21 | #86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Cytat:
Jest najbardziej enigmatyczny ze wszystkich twoich wypowiedzi w tym wątku . Co do analizy na podstawie kilku linijek tekstu. To też nie masz się co dziwić . Ludzie odbierają cię i oceniają na podstawie twoich wypowiedzi. I tylko od ciebie zależy,jakie zdanie sobie na twój temat wyrobią. A słowo pisane ma taką przewagę nad słowem mówionym,że zostaje i można je analizować pod każdym kątem .
__________________
|
||
2007-06-12, 21:24 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Mysle, ze Fioletto udzielila poprawnych odpowiedzi, to jest to o co chodzilo. Odpowiedziala na zadane pytania. I koniec.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-06-12, 22:16 | #88 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
A ja chcę nawiązać troszkę do kierunku myślenia Sabbatch:
skoro większość nauczycieli należy do: Cytat:
Szajajaba, mamy my jakiegoś Rzecznika Praw Nauczyciela???? A tak wogóle to pójdźmy dalej w kierunku ogólniania, bo to nasuwa mi taką refleksję... większość sekretarek "puszcza się" za swoimi szefami Większość prezesów firm ma romanse w czasie delegacji Większość Prawników jest skorumpowana Większość lekarzy bierze łapówki (wiem to to samo) Większość sprzątaczek to nieuki Wiwat stereotypy!!!! Tak Wrzosowo kochana masz rację Cytat:
A jeśli rzeczywiście piszesz tak jak było: nauczyciel ni z tąd ni z owąd wyrwał ci zeszyt i "nawyrzucał", to i tak z nim nie wygrasz bo oznacza to tylko tyle,ze ma on jakieś zaburzenia emocjonalne, albo jest zaburzony psychicznie tylko jeszcze o tym nie wie. A wiesz z "wariatem" nie wygrasz. Ja cały czas obstaję przy swoim: zbyt wrażliwa ta nasza dzisiejsza młodzież,a do tego obrażalska. Ciekawi mnie tylko jak pójdziesz do pracy i szef powie coś co ci "nie spasuje". Co wtedy??? A swoją drogą Szajajaba, powiedz ty jako nauczyciel jak znęcasz się nad swoimi uczniami??? Może każesz im nosić ohydne mundurki,albo mówisz,że zadzwonisz do rodziców i straszysz jedynkowymi potworami??? No powiedz, bo muszę ułożyć Plan rozwoju zawodowego na przyszły rok, a przecież znęcanie się nad uczniem to podstawa takiego planu
__________________
Niegrzeczna Mamuśka Edytowane przez cellaris Czas edycji: 2007-06-13 o 19:02 |
||
2007-06-12, 22:34 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Powiem sczerze, że mi Wrzosowa wydaje się dość inteligentną młoda osobą, która po prostu pierwszy raz w życiu zetknęła się osobiście z irracjonalnym zachowaniem drugiej osoby.
Atakowana broni się, wycieczki osobiste czyni niejako pod przymusem. Myślę, że chęć złożenia skargi na nauczyciela jest wynikiem posiadania przez Autorkę Wątku dość dużej dozy "poczucia sprawiedliwości społecznej". Tylko, że to poczucie i chęć naprawiania świata daje takie efekty jakie widać w wątku. Wrzosowa tak właśnie będzie, kiedy złożysz skargę i będziesz próbowała wyjaśnić co sie stało. Przyszykuj się, gdyż w realnym świecie nie usłyszysz nic innego jak tu na forum. I naprawdę możesz poinformować co zdecydowałaś i jak potoczyła się cała sprawa. Beti33 - jeżeli chodzi o studia... Im dalej w las, tym mniej sfrustrowańców w kadrze naukowej zauważałam. A niejeden potrafił docenić rzeczową "pyskówkę". Do tego szacunek dla studenta, zapraszanie na herbatę do pokoju profesorskiego, pytania o to, co chcielibysmy zmienić, udoskonalić. Mało tego, pytania dyrektora i kierownika instytutu, czy któryś z wykładwców nie szanuje studentów, ma zachowania irracjonalne, czy sa przypadki, że ktoś się "uwziął" - tak było u mnie. Może po prostu źle trafiłaś ze swoimi studiami... Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie za mocno... |
2007-06-12, 22:39 | #90 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
Cytat:
Pisałam o tych niedobrych nauczycielach i, nie wiem właściwie dlaczego, założyłam, że na Wizażu ich nie będzie. Mój błąd. Skoro poczułaś, że Ciebie osobiście uraża moja wypowiedź to doprawdy mogę jedynie podkreślić, że nie była ona bezpośrednio do Ciebie skierowana. Dotyczy większości, nie ogółu. Mnie, na przykład zupełnie nie uraża Twoja generalizacja, bo ja nie miałam romansów w czasie delegacji, a mój sekretarz się ze mną nie puszczał. Może puszczał się z kimś innym, ale na pewno nie ze swoim szefem. edit: Cytat:
Dżustam - zgadzam się całkowicie. Studia to już, na szczęście, zupełnie inna bajka.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2007-06-12 o 22:41 Powód: dopisek |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:57.