Krem na Zmarszczki !!

[subiektywna Vera]

Napisane przez ejda91

Witam. Mam straszny problem ze swoją cerą.. Jest mieszana tzn. na czole tłusta na policzkach sucha, Gdy używam kremu nawilżającego wyskakują mi odrazu "przyszcze" jest to straszne, dlatego myję twarz mydłem.. Zauważyłam minimalne zmarszczki na czole i na policzkach <pewnie od uśmiechu >
Bez podkładu wyglądam okropnie, co najmniej jakbym miala z 40 lat, a mam 22 ;-/
Koleżanka powiedziala mi ze mam kupić sobie krem przeciwzmarszczkowy dla kobiet po 30-stce. Boję się troszkę tego używać, bo ciotka raz sobie posmarowała jakimś tam kremem i spuchła jak świnka
Znacie może jakieś domowe sposoby na poprawę skóry na twarzy? czy ten krem to jest dobry pomysł?

Dziękuje z góry za rady

Doskonale rozumiem Twój problem! Ja mam 25 lat i również mam skórę mieszaną a większość kremów nawilżających kończy się białymi krostkami. Twoja koleżanka dobrze Ci radzi mówiąc, że czas najwyższy zaopatrzyć się w krem przeciwzmarszczkowym. Nie masz co się obawiać, że spotka Cię taki sam los co Twoją ciocię. Prawdopodobnie spuchnięcie zostało spowodowane jakimś alergenem zawartym w kremie na który Twoja ciocia była uczulona.
Ja na swój pierwszy krem przeciwzmarszczkowy wybrałam Dax Perfecta do skóry mieszanej, który zbiera same laury na KWC. Dokładnie ten -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ra-wersja.html i Tobie go również polecę. Ładnie matuje i działa przeciwzmarszczkowo, a nie jest to za wcześnie na takie kremy - to już czas! A na wizażu znajdziesz potwierdzenie moich słów chociażby tutaj -> https://wizaz.pl/Pielegnacja/ABC-pie...moze-uzaleznic

[MissChievousTess]

Szkodzi ci mycie twarzy mydłem.
Używaj kosmetyków do cery mieszanej. Kremy nawilżające nie są dla cery mieszanej a dla cery suchej, ewentualnie odwodnionej.
Dla cery mieszanej są kremy matujące, kremy-żele, kremy zwężające pory, kosmetyki z kwasami itd.
Dla cery problemowej dobre są serie przeciwzmarszczkowe dla alergików. dobry ale drogi jest ten krem:
http://www.avene.com.pl/dermokos.php...-ystheal&ind=2
Nie podrażnia tak jak zwykły retinol a ma analogiczne działanie przeciwzmarszczkowe.

[subiektywna Vera]

Napisane przez MissChievousTess

Szkodzi ci mycie twarzy mydłem.
Używaj kosmetyków do cery mieszanej. Kremy nawilżające nie są dla cery mieszanej a dla cery suchej, ewentualnie odwodnionej.
Dla cery mieszanej są kremy matujące, kremy-żele, kremy zwężające pory, kosmetyki z kwasami itd.
Dla cery problemowej dobre są serie przeciwzmarszczkowe dla alergików. dobry ale drogi jest ten krem:
http://www.avene.com.pl/dermokos.php...-ystheal&ind=2
Nie podrażnia tak jak zwykły retinol a ma analogiczne działanie przeciwzmarszczkowe.

Zgadzam się, że mycie twarzy mydłem szkodzi.
Ale nie zgodzę się, że kremy nawilżające są tylko dla cer suchych. Jest to mit! Wiele przypadków jest dziewczyn, które katowały swoje tłuste buzie kremami matującymi i żelami do cer tłustych a problem wręcz się pogłębiał. Skóra tłusta często jest słabo nawilżona i wysuszona tymi preparatami, przez co naturalnie wydziela więcej sebum aby ją nawilżyć. Kremy nawilżające są jak najbardziej zalecane takim skórom, ale muszą to być kremy lekkie! A najlepiej emulsje.

[Inka_1]

Nie myj twarzy mydłem. Zapewne jest w tej chwili przesuszona, mocno się przetłuszcza i nie wygląda najlepiej. Jeśli jesteś przyzwyczajona tak jak ja do mycia twarzy wodą, poszukaj jakiegoś łagodnego żelu. Potem tonik i krem. Nawilżający jak najbardziej, może nawet jakiś lekki natłuszczający (na noc). Kremy do cery mieszanej i matujące również mogą przesuszać skórę, więc ja bym na razie postawiła na nawilżenie i natłuszczenie. Mnie taka pielęgnacja bardzo uspokoiła skórę, przez lata katowaną agresywnymi kosmetykami antybakteryjnymi i matującymi.

[MissChievousTess]

Napisane przez subiektywna Vera

Zgadzam się, że mycie twarzy mydłem szkodzi.
Ale nie zgodzę się, że kremy nawilżające są tylko dla cer suchych. Jest to mit! Wiele przypadków jest dziewczyn, które katowały swoje tłuste buzie kremami matującymi i żelami do cer tłustych a problem wręcz się pogłębiał. Skóra tłusta często jest słabo nawilżona i wysuszona tymi preparatami, przez co naturalnie wydziela więcej sebum aby ją nawilżyć. Kremy nawilżające są jak najbardziej zalecane takim skórom, ale muszą to być kremy lekkie! A najlepiej emulsje.

Z tego co mi wiadomo paradoksalnie cera mieszana i tłusta nie lubi lekkich kremów nawilżających a woli kremy półtłuste albo kremy-żele ewentualnie kremy z kwasami AHA. A do nawilżania lepsze jest po prostu unikanie alkoholu do mycia/demakijażu niż stosowanie alkoholu a potem kremu nawilżającego. I lepiej nawilżać taką cerę wodą termalną czy żelem hialuronowym niż kremem.
Fakt, może być przesuszona ale klasyczne kremy nawilżające tworzone z myślą o skórze suchej jej nie służą.
Służą jej kremy stworzone z myślą o cerze mieszanej. Swego czasu czytałam nieco prasy fachowej na ten temat bo ja mam cerę suchą wrażliwą a mój TŻ mieszaną i różne przygody mieliśmy z kosmetykami.
Po przejściach TŻ wiem, że wydzielanie sebum można uspokoić właśnie regularnie natłuszczając. Bardzo fajne i lekkie kremy półtłuste ma m.in. Lirene w serii dla alergików.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

A co do cery mieszanej/ tłustej i kremów nawilżających -czytałam kiedyś wywiad z pewnym dermatologiem z Wielkiej Brytanii, który wprost stwierdził, że nadużywanie lekkich nawilżających kremów na dzień jest jedną z głównych przyczyn występowanie w Europie trądziku u kobiet po 30 roku życia.
I po tym artykule zaczęłam czytać więcej na ten temat.
Bo mój TŻ nastu lat już nie miał a miał cerę mieszaną i nadal walczył z niespodziankami na twarzy.

[Puchacz17]

Napisane przez subiektywna Vera

Zgadzam się, że mycie twarzy mydłem szkodzi.
Ale nie zgodzę się, że kremy nawilżające są tylko dla cer suchych. Jest to mit! Wiele przypadków jest dziewczyn, które katowały swoje tłuste buzie kremami matującymi i żelami do cer tłustych a problem wręcz się pogłębiał. Skóra tłusta często jest słabo nawilżona i wysuszona tymi preparatami, przez co naturalnie wydziela więcej sebum aby ją nawilżyć. Kremy nawilżające są jak najbardziej zalecane takim skórom, ale muszą to być kremy lekkie! A najlepiej emulsje.

Zgadzam się, skóra mieszana/tłusta jest przez nas bardziej przesuszana np kosmetykami z alkoholem zaczyna się bronic wydzielając sebum. Trzeba ją nawilżać!
Jeśli chodzi o krem przeciwzmarszczkowy to w twoim wieku nie polecałabym ci kremu dla osób 40+, co prawda można zafundować sobie taką terapię ale np przez tydzień jako chwilową kurację "szokową". nie należy używać kremów nieodpowiednich dla swojego wieku, jaki użyjesz gdy będziesz miała 60lat? Jest to zdanie moje jak i mojej nauczycielki od kosmetologii, która myślę, że wie o czym mówi
Pozdrawiam!

[jahewelina]

W tak młodym wieku stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych nie ma sensu. Zdecydowanie odradzam.

[Caramelli]

Napisane przez jahewelina

W tak młodym wieku stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych nie ma sensu. Zdecydowanie odradzam.

Moim zdaniem w tym wieku powinnaś zdecydowanie sięgnąć po kosmetyki zawierające składniki o działaniu przecwizmarszczkowym.

Jestem w Twoim wieku i już dawno uzywam serum z witaminą C, wysokich filtrów, kremu przeciwzmarszczkowego pod oczy, maseczek, nawilżających kremów zmieszanych z olejami, które mają uelastyczniac skórę/zapobiegać powstawaniu zmarszczek, np. Clarins Santal albo olej śliwkowy.
Nie sugeruj się oznaczeniami na kremach typu "30+". Ja palę papierosy, więc moja skóra na pewno nie jest w takim stanie jak skóra niepalącej 25 latki. Dodaj do tego klimę, brak filtrów, zanieczyszczenia, i skóra jest o wiele "starsza" niż w metryce.

[subiektywna Vera]

Napisane przez jahewelina

W tak młodym wieku stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych nie ma sensu. Zdecydowanie odradzam.

A niby dlaczego?

[Puchacz17]

dlatego że skóra się uodparnia. radzę się skupić na tym aby przeciwdziałać im powstawaniu poprzez używanie wysokich filtrów które uchronią skórę przed ich powstawaniem, a nie preparatów dla osób w podeszłym wieku, które mają je usunąć.

[subiektywna Vera]

Napisane przez Puchacz17

dlatego że skóra się uodparnia. radzę się skupić na tym aby przeciwdziałać im powstawaniu poprzez używanie wysokich filtrów które uchronią skórę przed ich powstawaniem, a nie preparatów dla osób w podeszłym wieku, które mają je usunąć.

No i to co piszesz jest to MIT, z którym nawet wizaż próbuje walczyć.
Polecam lekturę https://wizaz.pl/Pielegnacja/ABC-pie...moze-uzaleznic

[Mantisa]

Napisane przez Puchacz17

dlatego że skóra się uodparnia. radzę się skupić na tym aby przeciwdziałać im powstawaniu poprzez używanie wysokich filtrów które uchronią skórę przed ich powstawaniem, a nie preparatów dla osób w podeszłym wieku, które mają je usunąć.

kremy przeciwzmarszczkowe sluza wlasnie zapobieganiu powstawaniu zmarszczek ) zaden krem nie cofnie tych zmarszczek co juz powstaly, jedynie glebokie zluszczanie lub wypelnianie.

[sylvi_86]

Napisane przez Puchacz17

dlatego że skóra się uodparnia. radzę się skupić na tym aby przeciwdziałać im powstawaniu poprzez używanie wysokich filtrów które uchronią skórę przed ich powstawaniem, a nie preparatów dla osób w podeszłym wieku, które mają je usunąć.

skóra się nie uodparnia. po prostu nie przyjmuje niektórych substancji a ściślej tych których nie potrzebuje


aaa i krem niczego nie załatwi jak źle twarz oczyszczasz

[ewa102]

Wciąż słysze mit o tym,że skóra sie uodparnia - i cięzko mi wsrod znajomych z nim walczyć...
Ja rowniez mam 20 lat i stosuję serię z Ziaji Med - Kuracja przeciwzmarszczkowa.
Po latach walki z trądzikiem moja skóra na twarzy dorobiła się zmarszczek i choć nie mam już teraz trądziku to wyglądała na zmęczoną i daleko jej było do perfekcyjności.Ta seria nie widzialam by była ograniczona wiekiem,ja mam krem na dzien i na noc i jestem zachwycona.Rano wstaje i faktycznie widze działanie kremu.Chodziło mi o krem który zredukuje delikatnie zmarszczki ktore juz powstaly,pomoże w redukcji przebarwien [jesli jednak ktos wezme go tylko z tego wzgledu to sie pewnie rozczaruje - w tydzien przebarwien nic nie zredukuje] i pomoże w ochronie przed nowymi a jednoczesnie nie bedzie "zbyt treściwy" To co ma w sobie - WITAMINA E , WITAMINA A , PROWITAMINA B5 (D-PANTHENOL) , PROTEINY LONG-LIFTING , OLIGOPEPTYDY (MIKRO-KOLAGEN) , OLEJ CANOLA , FILTRY UVA/ UVB ORGANICZNE, EKSTRAKT Z MANDARYNKI JAPOŃSKIEJ.
Do tej pory jest to jedyny krem który skończyłam i kupiłam kolejny

Natomiast oprocz kremow radze Ci pobawić sie kremami bb ale firm azjatyckich,których nie kupisz u nas w Rossmanie tylko przez internet!Są to najprościej tłumacząc kremo-podkłady które pomogą Ci w podobny sposob,mają wysoli filtr ale mają wiecej z podkladu niż z kremu - nie kojarzyc z kremami koloryzującymi czy cos takiego co u nas probują sprzedawac duze firmy czasem...

[leBlanc]

Witam, mam 29 lat, i juz kilka glebokich zmarszczek, najwiecej na czole pionowe i poziome, skora troche mi sie luszczy i mam zaskorniki, szukam jakiegos dobrego kremu co by dobrze nawilzyl i splycil i zapobiegal w przyszlosci, mysle o vichy liftactiv HA albo z loreala revitalift, moze jeszcze jakies inne typy?

[BeautyDay]

Bardzo dobre są kremy marki Phyris. Ja na nich pracuje w gabinecie. Jednak, żeby któryś Ci polecić musiałabym wiecej dowiedzieć się o Twojej skórze. Może np. z kwaeem hialuronowym? Bardzo dobrze nawilża i jest lekki. Fajnie działa na zmarszczki.

Pozdawiam!

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Ewentualnie taki jeszcze z witaminką C na wlaśnie róznie neidoskonalosci skóry i przeciwzmarszczkowy.

[signa]

Przede wszystkim jaką masz pielęgnację poza kremem? Stosujesz peelingi, maski,tonik? Jaka jest Twoja skóra? Bardziej mieszana, tłusta czy sucha? Jeśli masz skłonności do zaskórników, ale też problemy z suchością bardzo możliwe, że skóra jest odwodniona lub przesuszona. Przy doborze kremu i w ogóle pielęgnacji bardzo ważny jest Twój typ i kondycja skóry oraz inna pielęgnacja. Peeling jest obowiązkowy. Podobnie jak koleżanka bardzo lubię Phyrisa, mają świetne kosmetyki. Są profesjonalne, mają więcej składników aktywnych i na prawdę działają. Mam klientki które przeszły z kremów drogeryjnych/aptecznych typu Vichy czy Loreal, AA itp (bo są popularne) na Phyrisa i są zachwycone Krem z kwasem hialuronowym będzie super jeśli masz zmarszki powstałe na skutek niedoboru wilgoci, świetny jest Cell Lift z komórkami macierzystymi z jabłoni i cała seria Time Release właśnie na zmarszczki tylko powstałe z różnych powodów (niedoboru cermaidów, widlgoci, wieku itp).

[Agnieszka987]

Napisane przez leBlanc

Witam, mam 29 lat, i juz kilka glebokich zmarszczek, najwiecej na czole pionowe i poziome, skora troche mi sie luszczy i mam zaskorniki, szukam jakiegos dobrego kremu co by dobrze nawilzyl i splycil i zapobiegal w przyszlosci, mysle o vichy liftactiv HA albo z loreala revitalift, moze jeszcze jakies inne typy?

Zapobiegawczo na zmarszczki stosuj na codzien krem z filtrem min. spf 30, ja uważam że lepiej działa spf 50. Dołączam się do pytania- jaką masz cerę? Te kremy mogą nawilżyć, ale zmarszczkek nie spłycą, anie nie zapobiegną (oprócz tych od wysuszenia skóry).

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez signa

Przede wszystkim jaką masz pielęgnację poza kremem? Stosujesz peelingi, maski,tonik? Jaka jest Twoja skóra? Bardziej mieszana, tłusta czy sucha? Jeśli masz skłonności do zaskórników, ale też problemy z suchością bardzo możliwe, że skóra jest odwodniona lub przesuszona. Przy doborze kremu i w ogóle pielęgnacji bardzo ważny jest Twój typ i kondycja skóry oraz inna pielęgnacja. Peeling jest obowiązkowy. Podobnie jak koleżanka bardzo lubię Phyrisa, mają świetne kosmetyki. Są profesjonalne, mają więcej składników aktywnych i na prawdę działają. Mam klientki które przeszły z kremów drogeryjnych/aptecznych typu Vichy czy Loreal, AA itp (bo są popularne) na Phyrisa i są zachwycone Krem z kwasem hialuronowym będzie super jeśli masz zmarszki powstałe na skutek niedoboru wilgoci, świetny jest Cell Lift z komórkami macierzystymi z jabłoni i cała seria Time Release właśnie na zmarszczki tylko powstałe z różnych powodów (niedoboru cermaidów, widlgoci, wieku itp).

Jesli ktoś używa np. kwasow na codzien to peeling nie jest obowiazkowy

[signa]

Napisane przez Agnieszka987

Zapobiegawczo na zmarszczki stosuj na codzien krem z filtrem min. spf 30, ja uważam że lepiej działa spf 50. Dołączam się do pytania- jaką masz cerę? Te kremy mogą nawilżyć, ale zmarszczkek nie spłycą, anie nie zapobiegną (oprócz tych od wysuszenia skóry).

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



Jesli ktoś używa np. kwasow na codzien to peeling nie jest obowiazkowy

Co rozumiesz przez kwasy na co dzień? Krem z kwasami, serum z kwasami? Zazwyczaj takie kosmetyki używa się okresowo, nie ciągle. Poza tym wszystko zależy od skóry, kremy z kwasami dostępne w drogeriach zazwyczaj mają niskie stężenia i przy niektórych skórach potrzebny jest peeling oprócz preparatu kwasowego.

Wiadomo, że spf 50 lepiej działa, bo zapewnia większą ochronę, ale w normalnych warunkach jesienno zimowych, przy trybie życia nie wakacyjnym zupełnie nie ma potrzeby stosowania spf 50, chyba że po zabiegach głębokiego złuszczania albo przy cerach szczególnie podatnych na powstawanie podrażnień. Chociaż i tak w zupełności wystarcza wtedy spf 25-30.
To, że kremy nie zlikwidują zmarszczek zgodzę się, ale jak najbardziej mogą je delikatnie spłycić, np jeśli mamy do czynienia ze zmarszczkami powstałymi z odwodnienia skóry, to przy dobrym nawilżeniu zmarszczki już będą mniej widoczne. Po drugie zmarszczki nie tworzą się tylko wskutek odwodnienia ale np niedoborów ceramidów, zmniejszającej się produkcji kolagenu i elastyny itp. Odpowiednie kremy jak najbardziej mogą opóźniać proces powstawania zmarszczek.

[Agnieszka987]

Napisane przez signa

Co rozumiesz przez kwasy na co dzień? Krem z kwasami, serum z kwasami? Zazwyczaj takie kosmetyki używa się okresowo, nie ciągle. Poza tym wszystko zależy od skóry, kremy z kwasami dostępne w drogeriach zazwyczaj mają niskie stężenia i przy niektórych skórach potrzebny jest peeling oprócz preparatu kwasowego.

Wiadomo, że spf 50 lepiej działa, bo zapewnia większą ochronę, ale w normalnych warunkach jesienno zimowych, przy trybie życia nie wakacyjnym zupełnie nie ma potrzeby stosowania spf 50, chyba że po zabiegach głębokiego złuszczania albo przy cerach szczególnie podatnych na powstawanie podrażnień. Chociaż i tak w zupełności wystarcza wtedy spf 25-30.
To, że kremy nie zlikwidują zmarszczek zgodzę się, ale jak najbardziej mogą je delikatnie spłycić, np jeśli mamy do czynienia ze zmarszczkami powstałymi z odwodnienia skóry, to przy dobrym nawilżeniu zmarszczki już będą mniej widoczne. Po drugie zmarszczki nie tworzą się tylko wskutek odwodnienia ale np niedoborów ceramidów, zmniejszającej się produkcji kolagenu i elastyny itp. Odpowiednie kremy jak najbardziej mogą opóźniać proces powstawania zmarszczek.

Oczywiście, że wiele zależy od skóry. Jeśli ktoś nie ma dużej skłonności do hiperkeratynizacji to nie musi ich wogóle stosować. Chciałam podkreślić, że konieczność stosowania peelingu to nie jest reguła, a z w/w zdania tak wynikało. Ja z własnego doświadczenia wiem, że gdybym odstawiła kremy z dodatkiem kwasów do codziennego stosowania (czasem używam też toników) to moje problemy by się pogłębiły.Nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków przy ciągłym stosowaniu dobrze dobranych produktów, wręcz przeciwnie. Nie kupuję w drogeriach, ale sama robię z półproduktów, albo kupuję w aptece. Nie tylko stęzenie jest ważne, ale również podłoże, ph...

Co do filtrów- tu znowu podkreśliłam tylko moje zdanie. Uważam, że spf 50 działa lepiej ponieważ zauwazyłam to sama. Nawet w warunkach zimowych cały czas promieniowanie UVA odpowiedzialne za starzenie jest obecne, a przy spf 25 ochrona przed UVA wynosi min. 8 czyli nisko... (Wiele też zalezy od ilości nakładanego preparatu- a wiem, że zazwyczaj nakładamy mniej niż "przepisowo") oraz od rodzaju produktu.

Tutaj mówisz, o zmarszczkach na skutek odwodnienia- i zgodzę się. Podałam na dłuższą metę kremy z filtrem- bo one jako jedne z nielicznych naprawdę mogą zapobiec zmarszczkom, a o takie autorka pyta. Podkreśliłam, że (cytując) (co do wspomnianych przez autorkę kremów):

Te kremy mogą nawilżyć, ale zmarszczkek nie spłycą, anie nie zapobiegną (oprócz tych od wysuszenia skóry).

[signa]

Napisane przez Agnieszka987

Oczywiście, że wiele zależy od skóry. Jeśli ktoś nie ma dużej skłonności do hiperkeratynizacji to nie musi ich wogóle stosować. Chciałam podkreślić, że konieczność stosowania peelingu to nie jest reguła, a z w/w zdania tak wynikało. Ja z własnego doświadczenia wiem, że gdybym odstawiła kremy z dodatkiem kwasów do codziennego stosowania (czasem używam też toników) to moje problemy by się pogłębiły.Nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków przy ciągłym stosowaniu dobrze dobranych produktów, wręcz przeciwnie. Nie kupuję w drogeriach, ale sama robię z półproduktów, albo kupuję w aptece. Nie tylko stęzenie jest ważne, ale również podłoże, ph...

Co do filtrów- tu znowu podkreśliłam tylko moje zdanie. Uważam, że spf 50 działa lepiej ponieważ zauwazyłam to sama. Nawet w warunkach zimowych cały czas promieniowanie UVA odpowiedzialne za starzenie jest obecne, a przy spf 25 ochrona przed UVA wynosi min. 8 czyli nisko... (Wiele też zalezy od ilości nakładanego preparatu- a wiem, że zazwyczaj nakładamy mniej niż "przepisowo") oraz od rodzaju produktu.

Tutaj mówisz, o zmarszczkach na skutek odwodnienia- i zgodzę się. Podałam na dłuższą metę kremy z filtrem- bo one jako jedne z nielicznych naprawdę mogą zapobiec zmarszczkom, a o takie autorka pyta. Podkreśliłam, że (cytując) (co do wspomnianych przez autorkę kremów):

Te kremy mogą nawilżyć, ale zmarszczkek nie spłycą, anie nie zapobiegną (oprócz tych od wysuszenia skóry).

Nie zgodzę się z Tobą. Peelingi stosujemy nie tylko przy nadmiernej keratynizacji. Skóra ciągle produkuje nowe komórki, dlatego dla lepszego wyglądu cery, lepszego przenikania składników aktywnych czy spowolnienia powstawiania zaskórników peelingi robić trzeba i jak najbardziej jest to konieczność. Ich rodzaj, częstotliwość zależą od rodzaju skóry, ale absolutnie każda potrzebuje peelingów.

Piszesz, że stosujesz kwasy ciągle, nawet latem? Ok, może dla Twojej skóry jest to dobre, nie chcę się kłócić i na siłę przekonywać Cię do pewnych rzeczy, bo i tak pewnie nie przekonam, ale proszę Cie nie uogólniaj i pisz, że każdy może stosować kwasy cały ciągle, nieprzerwanie. Pomijając już fakt osób skłonnych do przebarwień stosujących kremy z kwasami latem, weźmy cery wrażliwe, płytkounaczynione czy nadreaktywne naczyniowo - nie wyobrażam sobie żeby stosowały kremy z kwasami przez cały rok.
A jeśli chodzi o działanie kwasów to wiele rzeczy ma znaczenie, stężenie, pH, szybkość dysocjacji kwasu, ale też to czy kwas zamknięty jest też w nośnikach - jeśli tak, przy stosunkowo wysokim pH osiągnąć można bardzo dobre efekty bez podrażnienia skóry, ale to już rozmowa na inny wątek

Co do filtrów to rozumiem, że używasz spf 50 i jest to Twoje prawo ja po prostu mówię, że nie ma takiej potrzeby jeśli ktoś prowadzi normalny tryb życia, wychodzi rano do pracy, wraca popołudniu/wieczorem, porusza się samochodem/metrem, na krem nakłada podkład to na prawdę nie ma potrzeby żeby stosował jesienią i zimą filtr spf50. Promieniowanie UV jest tylko jedną z przyczyn starzenia się skóry i jedynie filtry nie ochronią nas przed powstawaniem zmarszczek, inne kremy, serum itp też są potrzebne i jak najbardziej spowolnią proces powstawania zmarszczek. Oczywiście preparaty dobrej jakości. Więc to co napisałaś, że na dłuższą metę tylko kremy z filtrem chronią nas przed powstawaniem zmarszczek nie jest prawdą, bo zmarszczki nie powstają tylko w skutek promieniowania UV.

[Agnieszka987]

Napisane przez signa

Nie zgodzę się z Tobą. Peelingi stosujemy nie tylko przy nadmiernej keratynizacji. Skóra ciągle produkuje nowe komórki, dlatego dla lepszego wyglądu cery, lepszego przenikania składników aktywnych czy spowolnienia powstawiania zaskórników peelingi robić trzeba i jak najbardziej jest to konieczność. Ich rodzaj, częstotliwość zależą od rodzaju skóry, ale absolutnie każda potrzebuje peelingów.

Piszesz, że stosujesz kwasy ciągle, nawet latem? Ok, może dla Twojej skóry jest to dobre, nie chcę się kłócić i na siłę przekonywać Cię do pewnych rzeczy, bo i tak pewnie nie przekonam, ale proszę Cie nie uogólniaj i pisz, że każdy może stosować kwasy cały ciągle, nieprzerwanie. Pomijając już fakt osób skłonnych do przebarwień stosujących kremy z kwasami latem, weźmy cery wrażliwe, płytkounaczynione czy nadreaktywne naczyniowo - nie wyobrażam sobie żeby stosowały kremy z kwasami przez cały rok.
A jeśli chodzi o działanie kwasów to wiele rzeczy ma znaczenie, stężenie, pH, szybkość dysocjacji kwasu, ale też to czy kwas zamknięty jest też w nośnikach - jeśli tak, przy stosunkowo wysokim pH osiągnąć można bardzo dobre efekty bez podrażnienia skóry, ale to już rozmowa na inny wątek

Co do filtrów to rozumiem, że używasz spf 50 i jest to Twoje prawo ja po prostu mówię, że nie ma takiej potrzeby jeśli ktoś prowadzi normalny tryb życia, wychodzi rano do pracy, wraca popołudniu/wieczorem, porusza się samochodem/metrem, na krem nakłada podkład to na prawdę nie ma potrzeby żeby stosował jesienią i zimą filtr spf50. Promieniowanie UV jest tylko jedną z przyczyn starzenia się skóry i jedynie filtry nie ochronią nas przed powstawaniem zmarszczek, inne kremy, serum itp też są potrzebne i jak najbardziej spowolnią proces powstawania zmarszczek. Oczywiście preparaty dobrej jakości. Więc to co napisałaś, że na dłuższą metę tylko kremy z filtrem chronią nas przed powstawaniem zmarszczek nie jest prawdą, bo zmarszczki nie powstają tylko w skutek promieniowania UV.

W tym pogrubionym przez Ciebie 2 zdaniu miałam na mysli kwasy nie peelingi Nie uważam, by przy uzywaniu kwasów konieczne było stosowanie peelingów.

Nie opalam się, używam wysokich filtrów, uzywam kwasów nie fotouczulających.

Gdzie ja napisałam, że każdy? Napisałam w 1 zdaniu, że wiele zalezy od skóry.

Wiem, że wiele rzeczy ma znaczenie, dlatego dałam 3 kropki na koniec "..."

Nie napisałam, że tylko filtry chronią na dłuższą metę, napisałam, że chronią tylko na dłuższą metę spośród kremów (na dzień). Oczywiscie ważna jest też genetyka, odżywianie, antyoksydanty itd. ...

[signa]

Napisane przez Agnieszka987

W tym pogrubionym przez Ciebie 2 zdaniu miałam na mysli kwasy nie peelingi Nie uważam, by przy uzywaniu kwasów konieczne było stosowanie peelingów.

Nie opalam się, używam wysokich filtrów, uzywam kwasów nie fotouczulających.

Gdzie ja napisałam, że każdy? Napisałam w 1 zdaniu, że wiele zalezy od skóry.

Wiem, że wiele rzeczy ma znaczenie, dlatego dałam 3 kropki na koniec "..."

Nie napisałam, że tylko filtry chronią na dłuższą metę, napisałam, że chronią tylko na dłuższą metę spośród kremów (na dzień). Oczywiscie ważna jest też genetyka, odżywianie, antyoksydanty itd. ...

Właśnie Ty nie uważasz, bo piszesz o swojej skórze, a dobierając pielęgnację komuś, radząc mu musisz wziąć pod uwagę jego skórę, a nie tylko doświadczenia i to co jest dobre dla Twojej skóry. W pierwszym poście napisałaś, że jeśli używa się kwasów nie trzeba używać peelingów. I ok, zgadzam się że może Twoja skóra przy pielęgnacji kwasami nie potrzebuje już peelingów, ale nie uogólniaj i nie pisz, że wcale nie potrzeba, bo są skóry które potrzebują peelingów nawet przy stosowaniu kwasów. Nota bene kwasy stosujemy nie tylko przy nadmiernej keratynizacji, ale na wiele innych problemów.
Rozumiem co napisałaś, że jeśli chodzi o kremy stosowane na dzień to tylko one chronią przed zmarszczkami. A ja napisałam, że zmarszczki powstają na skutek nie tylko promieniowania, a również innych czynników. Idąc Twoim tokiem myślenia na dzień można używać tylko kremów z filtrami, bo tylko filtry zapewniają ochronę przed starzeniem się skóry. Weź pod uwagę, że większość ludzi w ciągu dnia nie jest narażonych na promieniowanie UV ciągle i filtry ok są potrzebne, ale składniki aktywne z kremów również. To prawda, że skóra lepiej regeneruje się w nocy i wtedy używanie silniejszych kremów powoduje, że składniki są lepiej absorbowane, bo skóra się regeneruje i odpoczywa, ale kremy na dzień są potrzebne i to nie tylko te z filtrami.
Moją intencją nie jest kłócenie się z Tobą, ale na co dzień w swojej pracy spotykam różne kobiety, z różnymi cerami i po pierwsze nie wszystko co dla jednej jest fantastyczne dla drugiej jest również tak samo dobre. Po drugie kobiety często czytają wszelkie gazety, fora itp i wyciągają z nich właśnie to co piszą osoby wiedzące co jest dobre dla ich skóry, a nie dla ogółu i robią to samo ze swoją twarzą nie patrząc czy jest to dla nich dobre czy nie. Bardzo się cieszę, że kwasy pomagają Ci na Twoją skórę cały rok i nie musisz już dodatkowo peelingować skóry (kwasy również są formą peelingu), ale błagam Cię nie pisz kategorycznie, że jeśli ktoś używa kwasów nie musi już stosować peelingów, bo nie jest to prawdą.

[Agnieszka987]

Napisane przez signa

Właśnie Ty nie uważasz, bo piszesz o swojej skórze, a dobierając pielęgnację komuś, radząc mu musisz wziąć pod uwagę jego skórę, a nie tylko doświadczenia i to co jest dobre dla Twojej skóry. W pierwszym poście napisałaś, że jeśli używa się kwasów nie trzeba używać peelingów. I ok, zgadzam się że może Twoja skóra przy pielęgnacji kwasami nie potrzebuje już peelingów, ale nie uogólniaj i nie pisz, że wcale nie potrzeba, bo są skóry które potrzebują peelingów nawet przy stosowaniu kwasów. Nota bene kwasy stosujemy nie tylko przy nadmiernej keratynizacji, ale na wiele innych problemów.
Rozumiem co napisałaś, że jeśli chodzi o kremy stosowane na dzień to tylko one chronią przed zmarszczkami. A ja napisałam, że zmarszczki powstają na skutek nie tylko promieniowania, a również innych czynników. Idąc Twoim tokiem myślenia na dzień można używać tylko kremów z filtrami, bo tylko filtry zapewniają ochronę przed starzeniem się skóry. Weź pod uwagę, że większość ludzi w ciągu dnia nie jest narażonych na promieniowanie UV ciągle i filtry ok są potrzebne, ale składniki aktywne z kremów również. To prawda, że skóra lepiej regeneruje się w nocy i wtedy używanie silniejszych kremów powoduje, że składniki są lepiej absorbowane, bo skóra się regeneruje i odpoczywa, ale kremy na dzień są potrzebne i to nie tylko te z filtrami.
Moją intencją nie jest kłócenie się z Tobą, ale na co dzień w swojej pracy spotykam różne kobiety, z różnymi cerami i po pierwsze nie wszystko co dla jednej jest fantastyczne dla drugiej jest również tak samo dobre. Po drugie kobiety często czytają wszelkie gazety, fora itp i wyciągają z nich właśnie to co piszą osoby wiedzące co jest dobre dla ich skóry, a nie dla ogółu i robią to samo ze swoją twarzą nie patrząc czy jest to dla nich dobre czy nie. Bardzo się cieszę, że kwasy pomagają Ci na Twoją skórę cały rok i nie musisz już dodatkowo peelingować skóry (kwasy również są formą peelingu), ale błagam Cię nie pisz kategorycznie, że jeśli ktoś używa kwasów nie musi już stosować peelingów, bo nie jest to prawdą.

Bo uważam, że filtry są dobre dla wszystkich Kwasów nie polecałam:P Pogrubione wiem, ale napisałam odnosnie siebie

Jeśli ktoś ma naprawdę grubą skórę, to może... (Moze tu masz rację, że u niektórych to za mało...) Nie napisałam, że jest zabroniony, ale niekoniecznie zawsze obowiazkowy.

Nie tylko filtry, ale udowodniono to, że są skuteczne. (bardziej niż zwykły drogeryjny krem na parafinie nawilżajacy). Oprócz tego mozna stosować serum z wit C itd...

Konczę już boi też nie chcę się kłócić, a mogłoby do tego dojść :P Pozdrawiam