Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XX)

[Anuschka]

Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa:

Powodzenia Drogim Maturzystkom!!!

(to tak na wypadek, gdyby nie udało mi się już tu dzisiaj zajrzeć)

[your Angel]

Napisane przez Szara Róża

Hmmm, cóż by tu rzec... Zapach określiłabym mianem dyskretnego, bezpiecznego i płynnie stapiającego się ze skórą. Zgadzam się z luscyscentowym opisem - nie jest ani odrobinę za słodki, to taka lekko wytrawna interpretacja wanilii Daleko mu też do puchatej i kremowej, lutensowej UBV.
W początkowych nutach wanilia zwinne przeplata się z aromatem kwiatowych płatków (nie wąchałam nigdy "vanilla flower", no ale mniemam, że kwiaty wanilii mają tak właśnie pachnieć )
Po chwili ewoluuje w woń karmelowo-mlecznego cukierka Alpenliebe z jakąś delikatną, nieco pikantną nutką w tle. Baza podoba mi się najbardziej - dodatek ambry sprawia, że zapach robi się miękki i łagodnie balsamiczny, cielesny. Jak na L'Artisana przystało, aromat jest bardzo pure nature , nie wyczuwam żadnej nieprzyjemnej, syntetycznej nuty.


Sorry, że tak pobieżnie, ostatnio jakoś nie mam weny na bardziej skomplikowane opisy

O Jezusicku, masz mnie na sumieniu ... Dostałam takiego niepohamowanego ślinotoku i chcicy na pożarcie czegoś słodkiego, że polazłam do siostry i ukradłam jej ukrytego w koszyczku pod łóżkiem przepysznego batonika Mniaaam, już mi lepiej

No. Poza tym przypomniało mi się Kochana, że jesteśmy umówione na dotransportowanie Ci upłynnionego zapachu chatki Baby Jagi - to jest Serendipitous Mam nadzieję się zemścić i sprowokować podobny atak obżarstwa słodyczowego z jakim się męczę przez Ciebie!

Napisane przez Ewusia_marchew

dziś Chypre Rouge

I jak Ci się noszą, Wspólniczko ?

Pachnę znów Miss Dior Cherie. Tym razem na bazie z masła do ciała o apachu kwiatu pomarańczy Nie ma mowy, nie rozstajemy się

[czarnazuzia1]

Napisane przez Aggie125

Szafranowa Mafia czuwa

Za wszystkich maturzystow

[golgie]

Innocent+Rose Absolue

[miss natasha]

Les Belles Almond Amour i coś mnie tknęło, czy by go nie puścić dalej w świat

[gapiorka]

Napisane przez Anuschka

Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa:

Powodzenia Drogim Maturzystkom!!!

(to tak na wypadek, gdyby nie udało mi się już tu dzisiaj zajrzeć)

NIE dzięę kuuuu jeeee myyyy !!!

[bluegirl]

Na pisanie pracy licencjackiej Aquolina Pink Sugar.

[madziczka]

Stella) I doszłam do wniosku, że mogłabym posłać wszystkie inne moje flaszki w świat i pachnieć tylko Stellą

[pieńkowa_dama]

Kyoto

[Contax]

Napisane przez pieńkowa_dama

Kyoto

i ja dzisiaj odurzam sie Kyoto

[SpanishMyszka]

Zaraz mykam do wanny, a potem chwycę w swoje łapki ukochaną OI
Co ja na to poradzę, że tak kocham ten zapach i najchętniej pachniałabym nim ciągle i ciągle, cały czas, do końca świata i jeszcze nawet o jeden dzień dłużej...

Ostatnio zastanawiałam się nad tym co kiedyś pisały dziewczyny (Tymenia i JoasiaK) na temat tych zapachów ze swoich zbiorów, które darzą największą sympatią i gdyby miały się ograniczyć bodajże do trzech, to jakie by to były i doszłam do wniosku, że w moim przypadku na 100% ewidentnie byłyby to: OI i BC, a z tym trzecim mogłoby być różnie, ale ostatecznie byłby to jednak klasyczny Angel, bo Venezię przemyciłabym ukradkiem gdzieś na boczku

[secco]

Dune

[martwa papuga]

Napisane przez Sabbath

L'artisanowa Vanilia rozczarowała mnie naprawdę. I nie tylko mnie.
Początek alkoholowy z nutką leczniczej nalewki. Dość rzadkiej.
Potem pojawia się tytułowa wanilia, ale cała kompozycja zrobiła na mnie wrażenie takiej... zwietrzałej, a może wywietrzonej, jak gdyby część zapachu z niej umknęła i nigdy nie powróciła. Brakowało mi w niej... nie nie... wcale nie słodyczy. Brakowało mi w niej wypełnienia przestrzeni, jakiejś głębi, puszystości, może gęstości.

Mnie też rozczarowała wylazły mydliny.
A - ostatnio powtarzam to sobie często - może to i lepiej...

Napisane przez your Angel

polazłam do siostry i ukradłam jej ukrytego w koszyczku pod łóżkiem przepysznego batonika Mniaaam, już mi lepiej

Biedna siostra batonikowym skrytożercom mówimy NIE!!!

Trzymam za maturzystów. Poradzicie sobie.
Pamiętam, że przy okazji mojej matury 7 lat temu jedyną zestresowaną (do nieprzytomności) osobą w domu była moja mamcia...

Pachnę globalnie piękną Histoire, a na nadgarstkach testuję Etro Heliotrope (jak w pysk strzelił Rahat Loukoum! ) i Fendi Palazzo.

[joasiak1]

Gris Clair.

Szkoda, że są takie sprawy, na które ta kroplówka nie pomoże

[your Angel]

Napisane przez martwa papuga

Biedna siostra batonikowym skrytożercom mówimy NIE!!!

Spoko, nie ma dramatu Po pierwsze - moja siostra nie przepada za słodyczami (słodycze z Wielkanocy leżakują u niej do sierpnia ). Po drugie - ten maleńki batonik był jednym z siedmiu

Pachnę globalnie piękną Histoire, a na nadgarstkach testuję Etro Heliotrope (jak w pysk strzelił Rahat Loukoum! ) i Fendi Palazzo.

Papuziu, to mnie zaskoczyłaś Etro i Rahat Loukoum... ? Dla mnie pierwszy to marcepan, olejek migdałowy i odrobinka wanilii podczas gdy to drugie to kandyzowane wiśnie, brązowy cukier, amaretto, płynny miód... Obydwa smakowite, ale w inny sposób

[martwa papuga]

Napisane przez your Angel

Papuziu, to mnie zaskoczyłaś Etro i Rahat Loukoum... ? Dla mnie pierwszy to marcepan, olejek migdałowy i odrobinka wanilii podczas gdy to drugie to kandyzowane wiśnie, brązowy cukier, amaretto, płynny miód... Obydwa smakowite, ale w inny sposób

To może moja skóra wyciąga marcepan? Na mnie oba to marcepan, całe morze esencji migdałowej. Pewno, że czymś tam się różnią, ale podobieństwo tych "najważniejszych" nut jest przemożne. Też jestem w szoku, myślałam, że Heliotrope będzie kwiatkowe...

[mskladaczek]

Perly

Napisane przez martwa papuga

Trzymam za maturzystów. Poradzicie sobie.
Pamiętam, że przy okazji mojej matury 7 lat temu jedyną zestresowaną (do nieprzytomności) osobą w domu była moja mamcia...

Rowniez trzymam kciuki

Matura to fajna sprawa jest
Chetnie bym swoja drugi raz zdawala To wielkie 'uffff' po napisaniu, wyczekiwanie na wyniki w licealnym parku... strasznie milo to wspominam.
Gorzej bylo z egzaminami wstepnymi na studia, stresowalam sie jak dzika i jeszcze w tym dniu mama moja operacje miala

[rachela]

Ouarzazate.

W ciągu kilku ostatnich dni na przemian z Holy Smoke.

[taka taka]

Napisane przez joasiak1

Gris Clair.

Szkoda, że są takie sprawy, na które ta kroplówka nie pomoże

Joasiuk, może chociaż trochę pocieszy




Wszystkim Maturzystom życzę powodzenia

[201707171013]

Ja skromnie Adidas Tropical Passion

[Hawa]

Miracle Forever

[hecate]

Calosciowo - spocony Narcyz moj piekny.
Nadgarstek - Pi, zaraz beda ciacha maslane

[soulie]

Angel na bazie z angelowego mleczka.

[Kagan]

Napisane przez Szara Róża

Wczoraj - Avignon, dzisiaj testowo - Vanilia L'Artisan i 10 Corso Como.

U mnie dzisiaj również waniliowo LN Vanilia L'Artisan, PN S. Lutens, Un Bois Vanille. Dwie całkiem różne wanilie.

[Santorio]

BO SL z domieszką Patchouli Patch L'Artisan.

[la gata]

Napisane przez dzika truskawa

Pachnę Bright Crystal i zastanawiam się, co ja w nim widziałam

To tak jak ja Nosilam ten zapach cale zeszle lato, a teraz zupelnie nie mam na niego ochoty.

Na dodatek nie moge nic dla siebie znalesc nowego ...

[mamba]

Ja również życzę powodzenia wszystkim Maturzystkom i Maturzystom. Dziś miło wspominam to doświadczenie, acz te 4 lata temu wcale nie było mi do śmiechu
Cały dzień pachniałam Promesse (próbuję wykończyć flaszkę), a teraz po kąpieli mam zdecydowanie lepsze doznania olfaktoryczne - OI wzmocniona Pożegnaniem z Afryką

[Aragonte]

Życzę powodzenia wszystkim maturzystom i maturzystkom

A pachnę sobie aktualnie Encre Noire
Bossssssssko mi

[dzika truskawa]

Joasiu

Napisane przez your Angel

Spoko, nie ma dramatu Po pierwsze - moja siostra nie przepada za słodyczami

Zboczona jakaś?!

Napisane przez la gata

To tak jak ja Nosilam ten zapach cale zeszle lato, a teraz zupelnie nie mam na niego ochoty.

Na dodatek nie moge nic dla siebie znalesc nowego ...

Nie jestem sama

Pachnę nadal śladami Bright Crystal, na nadgarstek zapodałam trochę Fantasy Britney Spears

[Paulinka_S]

Napisane przez your Angel

Dla mnie pierwszy to marcepan, olejek migdałowy i odrobinka wanilii podczas gdy to drugie to kandyzowane wiśnie, brązowy cukier, amaretto, płynny miód... Obydwa smakowite, ale w inny sposób

no teraz to ja dostałam ślinotoku i chetniej bym poznala któryś z tych zapachów niż zjadła jakiegos batonika

dopachniłam się Diabolo Rose

edit: Maturzystki