W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-13, 08:06   #2491
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Ja chyba w ramach podłego nastroju (PMS) zrobię jakiś przegląd w szafie i coś wyrzuce
Powinnam zrobić to samo, znów schudłam i kilka rzeczy na mnie wisi, a jakbym pomierzyła jakieś dłużej nie noszone to pewnie więcej się znajdzie. Do kompletu jeszcze stos prasowania, ale to chyba na noc zostawię, bo gorąco się strasznie robi...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 09:51   #2492
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ale miałam cieżki tydzień, poczytałam teraz co piszecie dopiero To chyba moje ulubione miejsce na wizażu (mimo że mało piszę).
Ja mam duży problem ze sprzątaniem, z tej listy wrzuconej wyżej robię naprawdę niewiele. Najbardziej chciałabym poprawić to odkładanie na miejsce , ale przede wszystkim ogarnianie garów po posiłkach - nie znoszę tego robić, chociaż jak mieszkałam przez pewien czas na swoim, to zmywałam po sobie od razu i w ogóle nie był to dla mnie problem. Za to jak jestem w domu rodzinnym... Masakra.

Dziewczyny, kupiłam niedawno polecany wszędzie krem Sylveco, ale mam wrażenie że nawet on mnie zapycha Jak to jest możliwe?

Zazdroszczę wam ogromnie tej jogi na powietrzu! Ja już nie chodżę od wielu tygodni, bo uczęszczam na inne zajęcia i brak mi czasu.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 10:03   #2493
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
Ale miałam cieżki tydzień, poczytałam teraz co piszecie dopiero To chyba moje ulubione miejsce na wizażu (mimo że mało piszę).
Ja mam duży problem ze sprzątaniem, z tej listy wrzuconej wyżej robię naprawdę niewiele. Najbardziej chciałabym poprawić to odkładanie na miejsce , ale przede wszystkim ogarnianie garów po posiłkach - nie znoszę tego robić, chociaż jak mieszkałam przez pewien czas na swoim, to zmywałam po sobie od razu i w ogóle nie był to dla mnie problem. Za to jak jestem w domu rodzinnym... Masakra.

Dziewczyny, kupiłam niedawno polecany wszędzie krem Sylveco, ale mam wrażenie że nawet on mnie zapycha Jak to jest możliwe?

Zazdroszczę wam ogromnie tej jogi na powietrzu! Ja już nie chodżę od wielu tygodni, bo uczęszczam na inne zajęcia i brak mi czasu.
Nie rozumiem myślenia "nawet sylveco" przecież to naturalne kosmetyki, one zapychają i uczulają dużo bardziej niż "syntetyki".

Efekt czystki: 2pary spodni, sukienka(z rzeczy po domu) i troche biżuterii do rozdania . Niestety jak patrzę na stan moich ciuchow to widzę, ze nie obędzie sie bez zakupow w przyszłym roku. Mam nadzieje ze sezon jesienny jakos przetrwam, choć juz widzę ze jedna pare spodni pasowałoby kupic...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 12:37   #2494
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Oj dawno mnie tu nie było, cały watek do nadrobienia. Może ktoś tu jeszcze mnie pamięta
Wracam po internetowym detoksie - przez ostatnie miesiace komputer włączałam praktycznie tylko do pracy i zaraz zamykałam. Odetchnęłam i z automatu miałam wiecej czasu i z wszystkim się wyrabiałam w ciagu dnia. No i przełożylismy też ślub na bliżej nieokreśloną przyszłosc, b oteoretycznie od kilku tyg powinnam juz być żoną. A tymczasem dalej konkubina

Do tego miałam nawrót choroby i co za tym idzie nawrót kilogramów trzeba znowu się ogarniać... W każdym razie smutny czas, bo za dwa dni stuknie mi 30stka No, ale! rzekomo życie zaczyna się po tej "magicznej granicy". W każdym razie wizja 'trójki z przodu' dała mi jakiegoś kopa do działania. Od poniedziałku wracam do cwiczeń (póki co parę tygodni nie miałam mozliwości), odstawiłam pszenicę, nie jem miesa.

Do tego oczyszczam dom z plasiku jak tylko się da. Pozbyłam się m.in. plastikowych giętkich desek do krojenia - co prawda praktyczne, ale jednak mam ostatnio awersje do plastiku. Za to kupiliśmy dwie porządne bambusowe deski, które mam nadzieję starczą nam na lata, b oplastik to co pół roku do wymiany był. Wymiotłam w ten sposób sporo rzeczy, ale wciaż łażę po chałupie i się rozglądam

No i już niemal całkowicie przerzuciłam się na własnoręcznie robione kosmetyki i półprodukty. Ze sklepowych została mi tylko dosłownie garstka sprawdzonych, reszta to oleje, maceraty, hydrolaty idt. Do tego znalazłam sklep z płuproduktami, z których większosć posiada certyfikat ecocert, do tego współpracuja tylko z dostawcami stosujacymi fair trade i maja opakowania z ciemnego grubego szkła. wcześniej kupowałam na ZSK ale te spirytusowe butelki mnie odstraszały

No i nałogowo zaczęłam chodzić na miejskie targowisko póki lat i ciepło, to i wesprę okolicznych rolników czy starsze panie sprzedajace szczypior i miete z właśnego ogródka, i same warzywa i owoce o niebo lepsze niż te marketowe "gąbki".
W ogóle ostatnio jakos czuje sie troche lepszym człowiekiem.
__________________

emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 13:47   #2495
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie rozumiem myślenia "nawet sylveco" przecież to naturalne kosmetyki, one zapychają i uczulają dużo bardziej niż "syntetyki".
Raczej miałam na myśli to, że się strasznie napaliłam na Sylveco, złego słowa o nich nie słyszałam i byłam pewna, że będzie git. Chyba nigdy nie miałam kremu z którego byłabym zadowolona.
Mam tylko jedno serum, po którym czuję się okej. Reszta to takie fifty-fifty: cośtam nawilża, ale przy okazji zapycha
Próbowałam kilka razy z półproduktami ale też nie było efektu.

emmmm - ja cię dosknale rozumiem, też mam awersję do plastiku i też kroję tylko na bambusowej desce.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 14:02   #2496
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
Raczej miałam na myśli to, że się strasznie napaliłam na Sylveco, złego słowa o nich nie słyszałam i byłam pewna, że będzie git. Chyba nigdy nie miałam kremu z którego byłabym zadowolona.
Mam tylko jedno serum, po którym czuję się okej. Reszta to takie fifty-fifty: cośtam nawilża, ale przy okazji zapycha
Próbowałam kilka razy z półproduktami ale też nie było efektu.

emmmm - ja cię dosknale rozumiem, też mam awersję do plastiku i też kroję tylko na bambusowej desce.
A próbowałaś oleju z pestek malin? Dla mnie to płynny cud (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej ze skłonnościami do zapychania). w ogóle u mnie rewelacyjnei sprawdza się połaczenie: żel do mycia twarzy biolaven + hydrolat z neroli + olej z pestek malin (czasami łaczę z kwasem hialuronowym). dawno nie miałam tak ładnej cery do tego pod oczy daje kroplę oleju z morszczynu bo swietnie rozjaśnia cienie.

edit - podczas mycia zelem uzywam tez płatka silikonowego z wypustkami (kupiłam kiedyś w sephorze, ale widziałam, że w rosmanie juz sie pojawiły - takie żółte chyba), regularne stosowanie daje fajne efekty - pozbyłam sie zaskórników i niespodzianki juz się praktycznie nie pojawiają
__________________


Edytowane przez emmmm
Czas edycji: 2016-07-13 o 14:04
emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 14:31   #2497
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
I..uroczyście ogłaszam ze obcięłam ostatnie farbowane po 17 miesiącach czekania mam juz swoj naturalny kolor na całej długości, dużo zdrowsze włosy, które wcale nie sa suche jak siano
Witamy w klubie . Pofarbowałam się na rudo pod koniec sierpnia 2012 i dopiero na początku zeszłego roku wróciłam do naturalek .

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
A wiesz co mi TZ przywiózł z wyjazdu do Dublina? Czipsy o smaku octu no na niego to zawsze mozna liczyć... Ale dobrze ze juz jest bo tęskniłam jak dzika..
Niecierpię czipsów o tym smaku . Tutaj wszyscy jak jedzą frytki, to polewają je octem - idzie polecieć do rygi od samego zapachu .

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
ja ostatnio zmienilam plyn do prania na TEN i jest swietny, pachnie bardzo fajne i pewnie przy nim zostane + plyn do czarnych rzeczy, bo jednak sporo ich mamy
kupilismy tez zapas plynu do naczyn, i raczej nie przekonuje mnie domowy zamiennik w tym temacie
natomiast kusi mnie uzywanie octu z olejkami eterycznymi do balatow i podlog oraz sody i pewnie sprobuje jak skoncze to co mam w domu
Przejrzałam produkty tej firmy i wyglądają przyzwoicie , dzięki za inspirację .

Cytat:
order mam za walke z nietolerancja i glupota, ktora ktos nazywa wolnoscia slowa ;P ale zdaje sie nie wolno mi o tym pisac
Nie wydaje mi się, żebyś nie mogła o tym pisać. Warto wiedzieć, co piszczy w wizażowej trawie .

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Efekt czystki: 2pary spodni, sukienka(z rzeczy po domu) i troche biżuterii do rozdania . Niestety jak patrzę na stan moich ciuchow to widzę, ze nie obędzie sie bez zakupow w przyszłym roku. Mam nadzieje ze sezon jesienny jakos przetrwam, choć juz widzę ze jedna pare spodni pasowałoby kupic...
Brawo .
U mnie czystka w podobnych klimatach : leginsy i sweter z tych po domu, buty, 6 par fig, 4 pary skarpet [ i pójdą jeszcze dwie, jak skończę kurację <a propos octu > octową na stopy].
A w ramach tego, że nic w przyrodzie nie ginie : w Szczecinie czeka za to paka ciuchów od psiapsiół ^^.

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było, cały watek do nadrobienia. Może ktoś tu jeszcze mnie pamięta
Wracam po internetowym detoksie - przez ostatnie miesiace komputer włączałam praktycznie tylko do pracy i zaraz zamykałam. Odetchnęłam i z automatu miałam wiecej czasu i z wszystkim się wyrabiałam w ciagu dnia. No i przełożylismy też ślub na bliżej nieokreśloną przyszłosc, b oteoretycznie od kilku tyg powinnam juz być żoną. A tymczasem dalej konkubina

Do tego miałam nawrót choroby i co za tym idzie nawrót kilogramów trzeba znowu się ogarniać... W każdym razie smutny czas, bo za dwa dni stuknie mi 30stka No, ale! rzekomo życie zaczyna się po tej "magicznej granicy". W każdym razie wizja 'trójki z przodu' dała mi jakiegoś kopa do działania. Od poniedziałku wracam do cwiczeń (póki co parę tygodni nie miałam mozliwości), odstawiłam pszenicę, nie jem miesa.

Do tego oczyszczam dom z plasiku jak tylko się da. Pozbyłam się m.in. plastikowych giętkich desek do krojenia - co prawda praktyczne, ale jednak mam ostatnio awersje do plastiku. Za to kupiliśmy dwie porządne bambusowe deski, które mam nadzieję starczą nam na lata, b oplastik to co pół roku do wymiany był. Wymiotłam w ten sposób sporo rzeczy, ale wciaż łażę po chałupie i się rozglądam

No i już niemal całkowicie przerzuciłam się na własnoręcznie robione kosmetyki i półprodukty. Ze sklepowych została mi tylko dosłownie garstka sprawdzonych, reszta to oleje, maceraty, hydrolaty idt. Do tego znalazłam sklep z płuproduktami, z których większosć posiada certyfikat ecocert, do tego współpracuja tylko z dostawcami stosujacymi fair trade i maja opakowania z ciemnego grubego szkła. wcześniej kupowałam na ZSK ale te spirytusowe butelki mnie odstraszały

No i nałogowo zaczęłam chodzić na miejskie targowisko póki lat i ciepło, to i wesprę okolicznych rolników czy starsze panie sprzedajace szczypior i miete z właśnego ogródka, i same warzywa i owoce o niebo lepsze niż te marketowe "gąbki".
W ogóle ostatnio jakos czuje sie troche lepszym człowiekiem.

Pamiętamy .

Jaki to sklep z półproduktami ? Też robię zakupy na ZSK albo BU.

A 3o urodziny nic nie zmieniają [imo], ewentualnie zaczynasz się bardziej martwić o swoją emeryturę .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...

Edytowane przez Cindy28
Czas edycji: 2016-07-15 o 13:43
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-13, 14:33   #2498
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
Raczej miałam na myśli to, że się strasznie napaliłam na Sylveco, złego słowa o nich nie słyszałam i byłam pewna, że będzie git. Chyba nigdy nie miałam kremu z którego byłabym zadowolona.
Mam tylko jedno serum, po którym czuję się okej. Reszta to takie fifty-fifty: cośtam nawilża, ale przy okazji zapycha
Próbowałam kilka razy z półproduktami ale też nie było efektu.

emmmm - ja cię dosknale rozumiem, też mam awersję do plastiku i też kroję tylko na bambusowej desce.
A kwasy? Ja mam akurat w miarę bezproblemową cerę, ale odkąd używam kwasów (stężenie 10%) to już nie mam żadnych problemów z zapychaniem, a zwykle przy połowie cyklu coś mi się działo i zostawały przebarwienia. Krem do twarzy mam teraz z lawendą z Dr Schellera, ale ma w składzie olej kokosowy, który mnie trochę zapycha i kwasy na noc świetnie to neutralizują.

Dla mnie największym odkryciem ostatnich miesięcy jest krem pod oczy z kolorówki. Niestety mam gigantyczne sińce, fioletowo-brązowe, muszę używać ciężkich, kamuflujących korektorów, więc na skórę pod oczami chucham i dmucham.

Niestety nie mogę się przekonać do regularnego używania filtrów, nie znoszę tego uczucia tłustości na twarzy i tej białej powłoki.
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 15:49   #2499
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było, cały watek do nadrobienia. Może ktoś tu jeszcze mnie pamięta
Wracam po internetowym detoksie - przez ostatnie miesiace komputer włączałam praktycznie tylko do pracy i zaraz zamykałam. Odetchnęłam i z automatu miałam wiecej czasu i z wszystkim się wyrabiałam w ciagu dnia. No i przełożylismy też ślub na bliżej nieokreśloną przyszłosc, b oteoretycznie od kilku tyg powinnam juz być żoną. A tymczasem dalej konkubina

Do tego miałam nawrót choroby i co za tym idzie nawrót kilogramów trzeba znowu się ogarniać... W każdym razie smutny czas, bo za dwa dni stuknie mi 30stka No, ale! rzekomo życie zaczyna się po tej "magicznej granicy". W każdym razie wizja 'trójki z przodu' dała mi jakiegoś kopa do działania. Od poniedziałku wracam do cwiczeń (póki co parę tygodni nie miałam mozliwości), odstawiłam pszenicę, nie jem miesa.

Do tego oczyszczam dom z plasiku jak tylko się da. Pozbyłam się m.in. plastikowych giętkich desek do krojenia - co prawda praktyczne, ale jednak mam ostatnio awersje do plastiku. Za to kupiliśmy dwie porządne bambusowe deski, które mam nadzieję starczą nam na lata, b oplastik to co pół roku do wymiany był. Wymiotłam w ten sposób sporo rzeczy, ale wciaż łażę po chałupie i się rozglądam

No i już niemal całkowicie przerzuciłam się na własnoręcznie robione kosmetyki i półprodukty. Ze sklepowych została mi tylko dosłownie garstka sprawdzonych, reszta to oleje, maceraty, hydrolaty idt. Do tego znalazłam sklep z płuproduktami, z których większosć posiada certyfikat ecocert, do tego współpracuja tylko z dostawcami stosujacymi fair trade i maja opakowania z ciemnego grubego szkła. wcześniej kupowałam na ZSK ale te spirytusowe butelki mnie odstraszały

No i nałogowo zaczęłam chodzić na miejskie targowisko póki lat i ciepło, to i wesprę okolicznych rolników czy starsze panie sprzedajace szczypior i miete z właśnego ogródka, i same warzywa i owoce o niebo lepsze niż te marketowe "gąbki".
W ogóle ostatnio jakos czuje sie troche lepszym człowiekiem.
cóż to za alternatywę dla ZSK znalazłaś? bo właśnie miałam zamawiać stamtąd, a może jest coś ciekawszego
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 16:41   #2500
krasulka7399
Zakorzenienie
 
Avatar krasulka7399
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
A próbowałaś oleju z pestek malin? Dla mnie to płynny cud (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej ze skłonnościami do zapychania). w ogóle u mnie rewelacyjnei sprawdza się połaczenie: żel do mycia twarzy biolaven + hydrolat z neroli + olej z pestek malin (czasami łaczę z kwasem hialuronowym). dawno nie miałam tak ładnej cery do tego pod oczy daje kroplę oleju z morszczynu bo swietnie rozjaśnia cienie.
Gdzie takie cuda można kupić?
krasulka7399 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 17:26   #2501
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
Ale miałam cieżki tydzień, poczytałam teraz co piszecie dopiero To chyba moje ulubione miejsce na wizażu (mimo że mało piszę).
Ja mam duży problem ze sprzątaniem, z tej listy wrzuconej wyżej robię naprawdę niewiele. Najbardziej chciałabym poprawić to odkładanie na miejsce , ale przede wszystkim ogarnianie garów po posiłkach - nie znoszę tego robić, chociaż jak mieszkałam przez pewien czas na swoim, to zmywałam po sobie od razu i w ogóle nie był to dla mnie problem. Za to jak jestem w domu rodzinnym... Masakra.

Dziewczyny, kupiłam niedawno polecany wszędzie krem Sylveco, ale mam wrażenie że nawet on mnie zapycha Jak to jest możliwe?

Zazdroszczę wam ogromnie tej jogi na powietrzu! Ja już nie chodżę od wielu tygodni, bo uczęszczam na inne zajęcia i brak mi czasu.
Mam podobnie, uwielbiam ten wątek, choć może mało się udzielam to czytam na bieżąco.

Hmm ja z tej listy to tylko nie uważam, że opcja 'kupuję jedno, wyrzucam drugie' się sprawdza. Bo ja bardziej wyrzuciłam wszystko czego nie noszę i teraz muszę dokupować.

Hmm wszystkie jogę ćwiczycie? Ja się chyba od 2 lat wybieram na pierwsze zajęcia i coś się wybrać nie mogę

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
Raczej miałam na myśli to, że się strasznie napaliłam na Sylveco, złego słowa o nich nie słyszałam i byłam pewna, że będzie git. Chyba nigdy nie miałam kremu z którego byłabym zadowolona.
Mam tylko jedno serum, po którym czuję się okej. Reszta to takie fifty-fifty: cośtam nawilża, ale przy okazji zapycha
Próbowałam kilka razy z półproduktami ale też nie było efektu.

emmmm - ja cię dosknale rozumiem, też mam awersję do plastiku i też kroję tylko na bambusowej desce.
Ja nie znalazłam nigdy kremu, który by mi pasował, więc nie używam. Problem z głowy!

Edytowane przez MyNameIsSophie
Czas edycji: 2016-07-13 o 17:25
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-13, 17:40   #2502
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Dla mnie największym odkryciem ostatnich miesięcy jest krem pod oczy z kolorówki.[/B] Niestety mam gigantyczne sińce, fioletowo-brązowe, muszę używać ciężkich, kamuflujących korektorów, więc na skórę pod oczami chucham i dmucham.
Który?


Cytat:
Napisane przez krasulka7399 Pokaż wiadomość
Gdzie takie cuda można kupić?
Oleje, hydrolaty, kwasy etc. można kupić tutaj czy też tutaj.
Ale czekamy na nowe namiary od emmmm .

Cytat:
Napisane przez MyNameIsSophie Pokaż wiadomość
Hmm wszystkie jogę ćwiczycie? Ja się chyba od 2 lat wybieram na pierwsze zajęcia i coś się wybrać nie mogę
Nie ćwiczę i nie planuję .

Abiblabla, a wiesz co konkretnie Cię zapycha ?
I podpinam się pod wypowiedź emmmm - olej z pestek malin jest świetny . Używam go naprzemiennie z arganowym albo na kwas HA albo na krem "Łagodzenie" z Białego Jelenia.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...

Edytowane przez Cindy28
Czas edycji: 2016-07-13 o 17:42
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 18:41   #2503
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ten wątek to jedyny, który mnie na wizażu cieszy

Słuchalam sobie ostatnio kilku wykładów o żywieniu, bardzo fajne są więc wam wkleje

https://youtu.be/jQrkioHOJLs
- o stylu życia i żywieniu

https://youtu.be/wsLnPRUUGhQ
- bardzo ładnie opowiedziane wszystko o tym jak zapracować na fajna, zdrowa starość (dobrze się slucha)

https://youtu.be/qwSMgZYAaZU
- o wszystkich tłuszczach i ich działaniu

https://youtu.be/yN_BRYfpGAM
- ogólnie o wytycznych żywieniowych (nowych)

https://youtu.be/XbQeIBbffrY
- o suplementach i dlaczego nie są dobre, a większość szkodliwa (mega fajne)

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

I jeszcze ten pan ma świetne wykłady

https://youtu.be/dBnniua6-oM
- gorzka prawda o cukrze

https://youtu.be/nxyxcTZccsE
- czy kaloria jest równa kalorii

https://youtu.be/Y67IbPGGHHA
- fakty i mity o otyłości

https://youtu.be/2mDrAQi1SwU
- i jeszcze raz o suplementach

https://youtu.be/EtnTuTX4L24
- o blonniku
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 18:49   #2504
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja kupowałam kiedyś oleje w ZSK ale teraz chce sie przerzucić na ecospa bo maja szklane opakowania
Kremu tez nigdy nie znalazłam idealnego....jak sa fajne to maja zbyt mocny zapach..jak nie pachną to sa za słabo nawilżające...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 18:58   #2505
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Dziewczyny, sklep to Ecospa. Wcześniej w ogóle o nim nie słyszałam, znałam tylko zsk, mazidła, BU itd. Na ten trafiłam przypadkiem, kiedy szukałam czystego hydrolatu z róży. Wcześniej byłam wierna zsk, ale przy tym hydrolacie zauważyłam, że w wersji postawowej ma w składzie phenoxyethanol, a w wersji "bez konserwantów" ma etanol. Zaczęłam grzebać i trafiłam na tamten sklep - poczytałam opinie i wszyscy zachwalają pod niebiosa. Właśnie leci do mnie paczka od nich
__________________

emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 19:45   #2506
krasulka7399
Zakorzenienie
 
Avatar krasulka7399
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Dziewczyny, sklep to Ecospa. Wcześniej w ogóle o nim nie słyszałam, znałam tylko zsk, mazidła, BU itd. Na ten trafiłam przypadkiem, kiedy szukałam czystego hydrolatu z róży. Wcześniej byłam wierna zsk, ale przy tym hydrolacie zauważyłam, że w wersji postawowej ma w składzie phenoxyethanol, a w wersji "bez konserwantów" ma etanol. Zaczęłam grzebać i trafiłam na tamten sklep - poczytałam opinie i wszyscy zachwalają pod niebiosa. Właśnie leci do mnie paczka od nich

Kojarzę, zawsze patrzyłam tylko na eteryczne. Ten z malin wydaje się być interesujący.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
krasulka7399 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 21:36   #2507
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

W ecospa jest wszystko czego potrzebuje poza masłem makadamia, używam go jako kremu do rak i stop bo szybko sie wchłania i nie zostawia tłustej warstwy.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 21:39   #2508
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Ten wątek to jedyny, który mnie na wizażu cieszy

Słuchalam sobie ostatnio kilku wykładów o żywieniu, bardzo fajne są więc wam wkleje

https://youtu.be/jQrkioHOJLs
- o stylu życia i żywieniu

https://youtu.be/wsLnPRUUGhQ
- bardzo ładnie opowiedziane wszystko o tym jak zapracować na fajna, zdrowa starość (dobrze się slucha)

https://youtu.be/qwSMgZYAaZU
- o wszystkich tłuszczach i ich działaniu

https://youtu.be/yN_BRYfpGAM
- ogólnie o wytycznych żywieniowych (nowych)

https://youtu.be/XbQeIBbffrY
- o suplementach i dlaczego nie są dobre, a większość szkodliwa (mega fajne)

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

I jeszcze ten pan ma świetne wykłady

https://youtu.be/dBnniua6-oM
- gorzka prawda o cukrze

https://youtu.be/nxyxcTZccsE
- czy kaloria jest równa kalorii

https://youtu.be/Y67IbPGGHHA
- fakty i mity o otyłości

https://youtu.be/2mDrAQi1SwU
- i jeszcze raz o suplementach

https://youtu.be/EtnTuTX4L24
- o blonniku
O, to jest dobre określenie, mnie też ten wątek niezmiernie cieszy.

Co do odżywiania, moje dwa absolutnie ulubione kanały:
nutritionfactsorgmd

Dr McDougall
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 22:06   #2509
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Favianna czytam od dłuższego czasu Twoje wypowiedzi i zawsze są wyważone. Trudno mi uwierzyć że tak Cię poniosło; ) ze zasłużyłas na ostrzeżenie.

Dziewczyny wracając do naturalek : podoba Wam się naturalny kolor Waszych włosów?
Ja farbuje się od niedawna - mniej niż półtora roku. Wcześniej nigdy nie farbowałam włosów bo nie chciałam Ich niszczyć i kolor był ok, ale osiwialam (jeszcze nie całkowicie, ale jak zrobię kucyk, to całe boki siwe, tylko góra w kolorze ). Nie podoba mi się to, bo uważam się za młoda osobę.


Kosmetyki natupalne, kwasy, mieszanie kremów to dla mnie czarna magia na razie, ale nie wykluczam ze się tym zajmę, jak będę mieć nadmiar wolnego czasu

Jak pakujecie się na urlop? Minimalistyczne?
Jak byłam tego w młodości nauczona, tak po harcersku, w jeden bagaż.
W tym roku pierwszy raz stwierdziłam, że skoro mam do dyspozycji duży bagażnik kombiaka, to nie będę się ograniczać. I z zaskoczeniem uczę napisać, że opłacało się. Pogoda jest zmienna - w dzień upalnie, wiechory chłodne, dzieci brudzą się na potęgę, a żadna przyjemność spędzać urlop na recznym praniu. Wzięłam tez sporo walowki bezglutenowej dla córki i całe szczęście, bo mimo że jest tu market, produktów dla niej się tu nie kupi.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-13, 22:37   #2510
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Z minimalistycznych zakupów u mnie ostatnio wpadła butelka wielokrotnego użytku 0.5 l z dafi z filtrem na 120 l - gdyby nie korek, który łatwo zasysa, byłoby idealnie, ale i tak go lubię
A tak to mało minimalizmu u mnie ostatnio, bo zmieniłam kosmetyki na koreańskie - wydatek, musiałam dokupić kilka par spodni - kolejny wydatek, a tak to każdy grosz leci na wykończenie mieszkania, to już tradycja
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 22:37   #2511
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość

Dziewczyny wracając do naturalek : podoba Wam się naturalny kolor Waszych włosów?
Ja farbuje się od niedawna - mniej niż półtora roku. Wcześniej nigdy nie farbowałam włosów bo nie chciałam Ich niszczyć i kolor był ok, ale osiwialam (jeszcze nie całkowicie, ale jak zrobię kucyk, to całe boki siwe, tylko góra w kolorze ). Nie podoba mi się to, bo uważam się za młoda osobę.


Kosmetyki natupalne, kwasy, mieszanie kremów to dla mnie czarna magia na razie, ale nie wykluczam ze się tym zajmę, jak będę mieć nadmiar wolnego czasu

Jak pakujecie się na urlop? Minimalistyczne?
Jak byłam tego w młodości nauczona, tak po harcersku, w jeden bagaż.
W tym roku pierwszy raz stwierdziłam, że skoro mam do dyspozycji duży bagażnik kombiaka, to nie będę się ograniczać. I z zaskoczeniem uczę napisać, że opłacało się. Pogoda jest zmienna - w dzień upalnie, wiechory chłodne, dzieci brudzą się na potęgę, a żadna przyjemność spędzać urlop na recznym praniu. Wzięłam tez sporo walowki bezglutenowej dla córki i całe szczęście, bo mimo że jest tu market, produktów dla niej się tu nie kupi.
Nigdy się nie zastanawiałam właściwie, czy mi się podoba - ale pasuje do mnie i jakoś nie wyobrażam sobie siebie w innym. Nie zamierzam również farbować się z powodu siwizny.

Co do kosmetyków nie zamierzam zgłębiać tematu - nie używam nic z tego co wymieniłaś i nie mam takiej potrzeby.

Jeśli chodzi o bagaż to z każdym kolejnym wyjazdem biorę mniej, aczkolwiek nie wyjeżdżałam jeszcze od czasu przejścia na dietę... Nie raz myślałam o tym jakby to było i chyba na tyle problematyczne, że ruszenie się gdzieś jest pod wielkim znakiem zapytania...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 23:11   #2512
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Hmm, ja odkąd faktycznie przeszłam na minimalizm to jeszcze nie wyjeżdżałam na dłużej, także zobaczymy. Zawsze mi się marzyło spakować np. na dwa tygodnie w bagaż☠podręczny. Cały czas miałam wrażenie, że gdybym nie była gruba to bym była w stanie tak spokojnie zrobić. �� Kilogramy lecą, więc się☠okaże, czy faktycznie.
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-13, 23:40   #2513
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Sophie fajnie że się odzywasz, udzielaj się częściej fajne linki wkleilas, dzięki, jutro w pracy posłucham.

Co do jogi to wiele z nas miało lub ma z nią do czynienia, ale spokojnie, na pewno nie wszystkie.
Krem miałam ulubiony i ukochany, ale już go nie produkują. a z 10 opakowań zużylam...

Emmm witaj po przerwie zostań na dłużej
Dobrze dziewczyny piszą o oleju z pestek malin. Ja dodam że olej marula też jest super. No i dzięki za namiar na sklep.

Zamyslona, dzięki za miłe slowo, ja czasem też się daje ponieść, ale to rzadko chyba. Za to te opinie co tam latały i to że moderacja działała jak działała to brak słów. Trudno, widocznie ludziom ciśnienie rośnie i gadają głupoty, gorzej ze szkodliwe.

Minimalistyczne wakacje z dziećmi to faktycznie wyzwanie, jeśli masz do dyspozycji auto to też myślę że lepiej wziąć więcej i mieć spokój, niż mniej i się napracować na urlopie.

No i nie myślałaś o zafarbowaniu włosów w warstwach, np właśnie boki i spod na inny kolor niż gora?

Antonina, u mnie feria zakupów. Dziś kupiłam 3 pary używanych spodni ciążowych, bo wyroslam i zostały mi jedne. Są w super stanie i powinnam się w nich "dokulac" przez ostatnie 9 tygodni.

----

A w ogóle opowiem wam kosmiczna historie jaka nam się dziś przydarzyla.
Byliśmy umówieni na odbiór przewijaka jaki tanio wypatrzylam w internecie. Dziś też wypatrzylam te spodnie ciążowe i od razu się umówiłam że wpadnę je przymierzyć wracając z odbioru przewijaka.

Pojechaliśmy po przewijak, a tam przemiła australijska para z 2 dzieci, wracają jutro do Australii, wieczorem maja lot (kosmos organizacyjny jak dla mnie). Sprzątają dom, pakują się itd.
Nie dość, że sprzedali przewijak za śmieszna cenę, to jeszcze ma on dokrecane kółeczka i jest mega wygodny i jeszcze dali nam mnóstwo rzeczy (mate we wzór samochodów na podłogę, super fajny miękki nocniczek z tacka, krzesełko do karmienia, dmuchana mate do przewijania, 2 pokrowce materiałowe na nią, wanienke i zestaw organizerow na przewijak). Nie chcieli od nas więcej pieniędzy i zapłaciliśmy za wszystko 20 euro.

Potem pojechaliśmy po spodnie a tam przemila polska para... w środku opakowania domu z 2 dzieci bo jutro wracają do Polski
Kupiłam 3 pary spodni i podgrzewacz do butelek za cenę jednej pary spodni...

A z ciekawostek, to dziewczyna powiedziała że w ostatnim czasie poznała około 10 rodzin, które właśnie wracają do Polski. Ja kiedyś rozmawiałam z pania w sklepie i ona mówiła, że jednego dnia rozmawiała z 5 różnymi Polakami, którzy mówili że wracają. Więc wygląda to jak jakiś eksodus

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Acha, zrobiłam zamówienie w aptece i ostatnie co musze kupić to biustonosze do karmienia i pieluszki wielorazowe. Więc prawie wszystko mamy.
Teraz mam stracha i bardzo bym chciała już żeby było po wszystkim i żeby młody był cały i zdrowy na wierzchu... Oczywiście w terminie. Stresujące jest to czekanie, odliczam każdy dzień już. Kiedys tygodnie leciały a teraz stoją w miejscu
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 06:32   #2514
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

No kosmiczna historia fav
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 07:22   #2515
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Fajnie, że ludzie wracają, mimo bagna jakie tu teraz jest. Ciekawa jestem w sumie powodów, chyba nie z racji 500+

Ja się wzięłam za minimalizm w książkach kucharskich - 4 półki w kuchni, z czego z większości pewnie nie mogę i tak skorzystać z racji diety - codziennie będę przeglądać minimum jedną, ew spisywać fajne przepisy i out. Wolę w sumie gotować z książek, bo ciężko mi się zabrać za drukowanie czy spisywanie przepisów z netu, a nic mnie nie wkurza w kuchni tak, jak mycie rąk 200tys razy w czasie jednego gotowania, żeby uruchomić gasnący wyświetlacz tabeletu czy ekran laptopa.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 08:22   #2516
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
A próbowałaś oleju z pestek malin? Dla mnie to płynny cud (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej ze skłonnościami do zapychania). w ogóle u mnie rewelacyjnei sprawdza się połaczenie: żel do mycia twarzy biolaven + hydrolat z neroli + olej z pestek malin (czasami łaczę z kwasem hialuronowym). dawno nie miałam tak ładnej cery do tego pod oczy daje kroplę oleju z morszczynu bo swietnie rozjaśnia cienie.

edit - podczas mycia zelem uzywam tez płatka silikonowego z wypustkami (kupiłam kiedyś w sephorze, ale widziałam, że w rosmanie juz sie pojawiły - takie żółte chyba), regularne stosowanie daje fajne efekty - pozbyłam sie zaskórników i niespodzianki juz się praktycznie nie pojawiają
Spróbuję tego olejku z pestek malin, skoro tyle osób go tutaj poleca. Silikonową myjkę z wypustkami mam od kilku miesięcy (tę z Rossmanna właśnie) i nie zauważyłam żadnego efektu oczyszczenia Ale nadal go używam bo to po prostu jest przyjemne. Myję się jakimś rosyjskim szungitem, który moja skóra w miarę znosi w porównaniu do innych płynów, chociaż też bez szału (nawet płyny do higieny intymnej mnie wysuszają).

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
A kwasy? Ja mam akurat w miarę bezproblemową cerę, ale odkąd używam kwasów (stężenie 10%) to już nie mam żadnych problemów z zapychaniem, a zwykle przy połowie cyklu coś mi się działo i zostawały przebarwienia. Krem do twarzy mam teraz z lawendą z Dr Schellera, ale ma w składzie olej kokosowy, który mnie trochę zapycha i kwasy na noc świetnie to neutralizują.

Dla mnie największym odkryciem ostatnich miesięcy jest krem pod oczy z kolorówki. Niestety mam gigantyczne sińce, fioletowo-brązowe, muszę używać ciężkich, kamuflujących korektorów, więc na skórę pod oczami chucham i dmucham.
Używałam swego czasu dosyć regularnie kwasu hialuronowego (5%) wymieszanego a to z kremem, a to z olejkami i może na początku było ok, ale potem tylko mnie przesuszał coraz bardziej. Robiłam dwa takie kilkumiesieczne podejścia. Odkąd go sobie odpuściłam, jest trochę lepiej. Ja mam suchą skórę, ale skłonności do zaskórników i syfów w strefie T. Nie wiem co mam z nią robić teraz szczerze mówiąc. Ostatnio używam tylko samego serum (http://lawendowaszafa24.pl/pl/p/Seru...onica-Bio/3164) na zmianę z kremem Sylveco. I mam wrażenie, że tylko to serum mi nie szkodzi.
Niestety nie mogę zrezygnować z kremów, bo mam zbyt suchą skórę i ściągnięcie jest nie do wytrzymania. Robiłam już takie próby z resztą.
Kremów pod oczy używam dosyć regularnie, też mam sińce odkąd pamiętam. Ale korektor musi być leciutki, nie kamuflujący, bo inaczej robi mi się tam sucha skorupa. Ja się już do nich przyzwyczaiłam i nawet jeśli je widac to trudno. Ostatnio na codzień używam właśnie tylko trochę korektora pod oczy i zaczerwieniena/wypryski, ale zwykle w weekendy nie maluję się w ogóle. Latem i tak moja cera jest w lepszym stanie, zimą jest jeszcze gorzej )

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Abiblabla, a wiesz co konkretnie Cię zapycha ?
I podpinam się pod wypowiedź emmmm - olej z pestek malin jest świetny . Używam go naprzemiennie z arganowym albo na kwas HA albo na krem "Łagodzenie" z Białego Jelenia.
No właśnie nie wiem. Mam wrażenie że wszystko
Dziewczyny czy któras z was poza jogą interesuje się aerialową akrobatyką? Założyłam jakiś czas temu wątek na podforum fitnessowym, ale niestety umarł po pierwszym kroku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=909911
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:05   #2517
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Dziewczyny wracając do naturalek : podoba Wam się naturalny kolor Waszych włosów?
Ja farbuje się od niedawna - mniej niż półtora roku. Wcześniej nigdy nie farbowałam włosów bo nie chciałam Ich niszczyć i kolor był ok, ale osiwialam (jeszcze nie całkowicie, ale jak zrobię kucyk, to całe boki siwe, tylko góra w kolorze ). Nie podoba mi się to, bo uważam się za młoda osobę
Ja przeszłam już fazę na odrastanie naturalek, później miałam piękny platynowy blond, ale były tak zniszczone, że zapuszczam naturalne. Planuję robić jakieś sombre i ew tak jak teraz - nakładam farbę i nie widać za bardzo różnicy między nauralkami i odrostami, ale zostaję przy ciemnych blondach/jasnych brązach.

Cytat:
Jak pakujecie się na urlop? Minimalistyczne?
Jak byłam tego w młodości nauczona, tak po harcersku, w jeden bagaż.
W tym roku pierwszy raz stwierdziłam, że skoro mam do dyspozycji duży bagażnik kombiaka, to nie będę się ograniczać. I z zaskoczeniem uczę napisać, że opłacało się. Pogoda jest zmienna - w dzień upalnie, wiechory chłodne, dzieci brudzą się na potęgę, a żadna przyjemność spędzać urlop na recznym praniu. Wzięłam tez sporo walowki bezglutenowej dla córki i całe szczęście, bo mimo że jest tu market, produktów dla niej się tu nie kupi.
Tak, minimalistycznie, ale podróżujemy we dwoje.
Cytat:
Napisane przez antonina_bielska Pokaż wiadomość
Z minimalistycznych zakupów u mnie ostatnio wpadła butelka wielokrotnego użytku 0.5 l z dafi z filtrem na 120 l - gdyby nie korek, który łatwo zasysa, byłoby idealnie, ale i tak go lubię
A tak to mało minimalizmu u mnie ostatnio, bo zmieniłam kosmetyki na koreańskie - wydatek, musiałam dokupić kilka par spodni - kolejny wydatek, a tak to każdy grosz leci na wykończenie mieszkania, to już tradycja
Mieszkanie to worek bez dna, ale jak tu nie urządzać coraz piękniej

Cytat:
Napisane przez MyNameIsSophie Pokaż wiadomość
Hmm, ja odkąd faktycznie przeszłam na minimalizm to jeszcze nie wyjeżdżałam na dłużej, także zobaczymy. Zawsze mi się marzyło spakować np. na dwa tygodnie w bagaż☠podręczny. Cały czas miałam wrażenie, że gdybym nie była gruba to bym była w stanie tak spokojnie zrobić. �� Kilogramy lecą, więc się☠okaże, czy faktycznie.
A co to ma do rzeczy? Nie osłabiaj mnie takimi tekstami.

Tak jak mówię jeśli lecisz w ciepłe miejsce, spakowanie się w podręczny to żadna filozofia, zwłaszcza jak masz gdzieś pralnię albo upierzesz sobie coś w ręku szybko jak możesz (ja nie mogę).

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Co do jogi to wiele z nas miało lub ma z nią do czynienia, ale spokojnie, na pewno nie wszystkie.
W końcu joga to zagrożenie dla duszy
Jezu, byłam ostatnio w kościele na ślubie i był obklejony plakatami antyaborcyjnymi, myślałam że zwymiotuję. Masakra.
Co do Twojej historii to jest fajna i pokrzepiająca Właśnie w całej książce którą wam ostatnio polecałam (Świat się chwieje) dominuje smutny, ale prawdziwy ton, że Polacy z naszego pokolenia to banda egoistycznych indywidualistów bez misji, zasad, skrupułów i z zerowym poczuciem wspólnoty i odpowiedzialności za cokolwiek. Niestety zgadzam się z tym w 100%, bo sama odpowiadam temu opisowi

U mnie kulinarny sukces - cały wieczór robiłam TŻ domowe wypieki do pracy na urodzinowe ciasto i zniknęły w 15 min, wszyscy chwalą i pytają o przepis. Warto było się postarać zamiast kupować gotowca w cukierni
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:11   #2518
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Fajnie, że ludzie wracają, mimo bagna jakie tu teraz jest. Ciekawa jestem w sumie powodów, chyba nie z racji 500+

Ja się wzięłam za minimalizm w książkach kucharskich - 4 półki w kuchni, z czego z większości pewnie nie mogę i tak skorzystać z racji diety - codziennie będę przeglądać minimum jedną, ew spisywać fajne przepisy i out. Wolę w sumie gotować z książek, bo ciężko mi się zabrać za drukowanie czy spisywanie przepisów z netu, a nic mnie nie wkurza w kuchni tak, jak mycie rąk 200tys razy w czasie jednego gotowania, żeby uruchomić gasnący wyświetlacz tabeletu czy ekran laptopa.
Ja się cieszę jeśli wracają i robią to z planem, ale wiem że cześć z nich na pewno wróci z powrotem na wyspy, bo znam też takie przypadki.

No i kiedy widzę skalę zjawiska + druga fale ludzi, którzy będą wracać z UK to zastanawiam się jak to wpłynie na rynek pracy w Polsce.

Ja mam książki kucharskie i przyznam że mało używam ich, za to czytam czasem i potem improwizuje. Nie pozbęde się na razie żadnej z nich bo nie byłabym w stanie, choć kto wie, może w przyszłości dojrzeje?

Z ciekawości, ile ich masz Scarlett?
Zastanawiam się czy mieszcze się w średniej

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Abiblabla - kwas hialuronowy może zapychac, mnie zapychal.
Jeśli masz tak mieszana cerę to polecam olej marula, bardzo ładnie normuje zwłaszcza strefę T.

Z lekkich olei jest jeszcze olej z pestek arbuza. A z leczacych olej tamanu (ale bardzo mocno i dziwnie pachnie, jak przyprawa do zupy, nie każdy to zniesie).

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-07-14 o 09:13
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:28   #2519
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
A co to ma do rzeczy? Nie osłabiaj mnie takimi tekstami.

Jezu, byłam ostatnio w kościele na ślubie i był obklejony plakatami antyaborcyjnymi, myślałam że zwymiotuję. Masakra.
to akurat łatwo wymyśleć ciuchy w większych rozmiarach zajmują więcej miejsca

a mnie to dziwi akurat - większość osób będących za aborcją uważa przecież, że ten zlepek komórek to nie człowiek - więc jaka masakra?

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Ja mam książki kucharskie i przyznam że mało używam ich, za to czytam czasem i potem improwizuje. Nie pozbęde się na razie żadnej z nich bo nie byłabym w stanie, choć kto wie, może w przyszłości dojrzeje?

Z ciekawości, ile ich masz Scarlett?
Zastanawiam się czy mieszcze się w średniej
skoro nie używasz, to mało to minimalistyczne no ja na pewno zawyżam książkową średnią, nie wie ile mam wszystkich, obstawiam, że w tej chwili koło 2 tys, a kucharskich, no dobra, zaraz wychodzę z chaty, ale policzę

93 zaledwie
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)

Edytowane przez scarlett26
Czas edycji: 2016-07-14 o 09:31 Powód: dopisek
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-14, 09:46   #2520
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Kasia z simplicite wydaje niedługo książke:

http://simplicite.pl/chciec-mniej-mi...-minimalizmie/
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-28 18:56:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.