Psy - cz. IV - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-03, 10:15   #2521
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez nietoperek22 Pokaż wiadomość
Robił ktoś z was sterylizację aborcyjną? Jakie są wasze doświadczenia? Czy jest to bezpieczne dla suczki? Chcę zebrać trochę opinii i przekonać, Mamę, że to w obecnej sytuacji najlepsze i bezpieczne rozwiązanie. Mi się osobiście wydaje (choć niesamowicie szkoda mi szczeniaczków), że dla suni jest to wyjście mniej stresujące i wyniszczające niż sama ciąża i wykarmienie maluchów.
Zabierz mamę do weta, niech z nim pogada o wątpliwościach, może on ją szybciej przekona. Suczki, które spotkałam po aborcyjnej, szybko dochodziły do siebie i nie miały poczucia, że coś straciły. Najbardziej uciążliwym dla nich, były szwy na brzuchu, dlatego trzeba zaopatrzyć się w kołnierz lub kaftan. Druga sprawa, nie wiecie ile szczeniaków może się urodzić, 3 a może 8 i nie jest tak wcale łatwo w znalezieniu im dobrych domów. Świrów nie brakuje, niestety.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-03, 11:56   #2522
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Psy - cz. IV

Dziewczyny zapomniałam się wczoraj pochwalić. Z moim pierwszy raz przeżyłam podróż pociągiem. Panika z mojej strony była niepotrzebna bo psiak zachował się idealnie (pomimo chamskich zaczepek niektórych ludzi) )))
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-03, 12:57   #2523
anlejka
Zakorzenienie
 
Avatar anlejka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
Dot.: Psy - cz. IV

Sugar to samo mówią dziewczyny I ja to wiem, jak obi to nie ma zmiłuj. Idziesz. Ale Milowy ma swoją wersję obi. Jak trawa mokra to będzie lewitował, jak kwiatki za wysokie to pójdzie metr od nogi
Albo rżnie głupia i stanie i się nie ruszy. Się z niego śmieją, bo pracuje genialnie. Robi wszystko. Zaczął się kłaść też na mokrej trawie. Ale czasami stanie i nie ogarnia. I stoi i się patrzy na mnie. Smycz nie działa, podprowadzenie nie działa. Ostatnio go już dziewczyny nawet popchnęły, to się zaparł i on udaje, że nie wie o co chodzi Mój pies ma swój świat. On jest kotem. Wszyscy się muszą do niego dostosować
anlejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-03, 14:29   #2524
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psy - cz. IV

Taka...mrowkojad wybacz.
Kwarantanna moim zdaniem (i zdaniem wielu wetow) nie ma sesu z prostego powodu. Do 11-12tygodnia młode są chronione przez przeciwciała od matki... A po tym czasie, jeśli szczepione zgodnie z wytycznymi, maja juz swoja odporność. Oczywiście, zrowy rozsądek jest konieczny i prowadzanie malucha miedzy nieznana/chore psy to niedobry pomysł, ale normalnie? Szkoda czas marnowac.


---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
Dziewczyny zapomniałam się wczoraj pochwalić. Z moim pierwszy raz przeżyłam podróż pociągiem. Panika z mojej strony była niepotrzebna bo psiak zachował się idealnie (pomimo chamskich zaczepek niektórych ludzi) )))
Braawo!!!!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-04, 13:02   #2525
ed89d33cdfaf890e98c6c6d799d9cf674a3d89ba_611d90f2bec38
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Taka...mrowkojad wybacz.
Kwarantanna moim zdaniem (i zdaniem wielu wetow) nie ma sesu z prostego powodu. Do 11-12tygodnia młode są chronione przez przeciwciała od matki... A po tym czasie, jeśli szczepione zgodnie z wytycznymi, maja juz swoja odporność. Oczywiście, zrowy rozsądek jest konieczny i prowadzanie malucha miedzy nieznana/chore psy to niedobry pomysł, ale normalnie? Szkoda czas marnowac.
Byłam dzisiaj u weta, akurat była pani weterynarz i powiedziała, że mam z nim zacząć wychodzić na początku listopada Za trzy tygodnie mogę go według niej wynieść na trawę, ale zero kontaktu z psami... Chyba bym dostała kociokwiku z nim jeszcze dwa miesiące w domu... Odkąd przyjechał wynoszę go i idziemy w miejsca, gdzie nie ma tylu psów i ich kup, a weekend chyba podjedziemy na ogrodzoną działkę. Chłopaki wczoraj zaczęli się nawet bawić na polance, to nasza szansa w łagodzeniu konfliktów Bez przesady, przecież nie będę go kisić w mieszkaniu do 4 miesiąca.

Za tydzień idziemy na szczepienie i mam zamiar podejść jak będzie inny wet (jest ich chyba trzech w tej lecznicy), który wydaje mi się bardzo ogarnięty.

Aha, poza tym młody ma łupież odkąd przyjechał, mam wrażenie że
się nasilił od wczoraj. Pomyślałam, że to od karmy, w hodowli karmili go Royalem, a my dopiero stopniowo wprowadzamy Acanę. Pani wet powiedziała, że karma tu nie ma znaczenia, żeby się nie przejmować i po szczepieniu na wściekliznę wykąpać go w nizoralu Miała któraś z Was problem z łupieżem?

Edytowane przez ed89d33cdfaf890e98c6c6d799d9cf674a3d89ba_611d90f2bec38
Czas edycji: 2015-09-04 o 13:03
ed89d33cdfaf890e98c6c6d799d9cf674a3d89ba_611d90f2bec38 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-04, 13:22   #2526
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Nie myj psa nizoralem. i zmień weterynarza.
Ja mojego piesynka nie trzymalam w domu cały czas na kwarantannie. Wychodził na trawkę i nad rzekę. I nawet bawił się z psami, które były szczepione.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-04, 14:33   #2527
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. IV

Nasz wet twierdzi że trzeba robić kwarantanne kontrolowaną czyli wychodzić w miarę bezpieczne miejsca i spotykać się ze zdrowymi, szczepionymi psami. Jedyna sytuacja kiedy zdecydowanie odradzał wychodzenie gdziekolwiek z każdym psem była wtedy, kiedy coś jak nosówka się masowo pojawiło w mojej miejscowości i chorowały nawet szczepione psy. Ze skutkiem śmiertelnym. Na szczęście wyciszyło się wszystko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 14:51   #2528
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Psy - cz. IV

Ja się trzymałam kwarantanny, mimo, że miałam psiaka ze schroniska (więc co miał złapać to złapał) jedyne co nam się przytrafiło to kaszel kenelowy po 2 szczepieniu.

Co do tego oduczania polowania mi kiedyś ktoś polecał kantar dla psa, ja nigdy z tego nie skorzystałam bo Rex (mój polujący) to wielkie bydle było, że zamknięty pysk też był niebezpieczny (kiedyś moja mama schylała się, żeby postawić mu miskę z szamą a on się cieszył i zarzucał łbem i jej śliwę nabił), chciałam tego użyć dla nowego psa, żeby nie zjadał niczego z ziemi ale nauczył się komendy: wypluj i nie ruszaj, że kantar nie był potrzebny. Nie wiem czy jest to jakaś metoda skoro to są ułamki sekundy i pisałaś, że psiak nawet samym uderzeniem może zabić gryzonia ale jak już się próbuje to chyba wszystkiego.


Pamiętacie jak kiedyś Wam pisałam, że Platon nie wchodzi do tuneli, zapiera się pazurami i nie ma opcji pójścia dalej - po 3 latach sukces, też już to pokonaliśmy )) cierpliwość, cierpliwość i konsekwencja )))
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-04, 16:39   #2529
Madelaine
Raczkowanie
 
Avatar Madelaine
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 308
Dot.: Psy - cz. IV

Wątek podczytuje już od dawna i w końcu postanowiłam się przyłączyć. Przedstawiam mojego malucha - oto Monty, 9 miesięczny gryfonik brabancki Nietypowy jak na brabanta bo z dłuższą sierścią. Na ostatnim zdjęciu z siostrą z miotu -gryfonikiem brukselskim

Od razu zadam wam pytanie.Monty tydzień temu miał robione usg serca, co wiązało się z wygoleniem sierści pod paszkami, dosyć śmiesznie teraz wygląda z takimi łysymi plackami i stąd moje pytanie: Czy któraś z Was orientuje się jak długo , mniej więcej może sierść odrastać ? I czy można podawać jakieś naturalne suplementy żeby przyśpieszyć porost włosów (oprócz oleju z łososia, bo go już dostaje normalnie ) ? myślałam nad siemieniem lnianym, ale w jakich ilościach/jakiej postaci ?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00061.jpg (140,4 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 11923383_10203667672567062_462798357_o.jpg (86,6 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00219.jpg (113,5 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20150626_135953.jpg (126,1 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 11931708_10203665525833395_985710201_n.jpg (86,6 KB, 19 załadowań)
__________________


Edytowane przez Madelaine
Czas edycji: 2015-09-04 o 16:49
Madelaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-04, 17:00   #2530
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Psy - cz. IV

Cześć

Czytam Was zwykle na bieżąco, ale jakoś, sama nie wiem, nie mam weny na pisanie. Dużo roboty w pracy, po powrocie nie chce mi się już nic. U nas wszystko okej, piesy żyją sobie spokojnie, cieszą się z ogródka - mały, ale lubią w nim siedzieć. Tylko Elmo mi szczeka jak po sąsiedzku w ogródku ktoś chodzi, i nie mogę go tego oduczyć.

Co do kwarantanny, to ja z Elmo też nie przestrzegałam jej, nie wyobrażam sobie trzymać psa w domu do 4 miesiąca życia - jakiś absurd. Od małego wychodził ze mną, ćwiczyliśmy chodzenie bez smyczy, przychodzenie na zawołanie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 08:25   #2531
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. IV

Dziewczyny, lepsza metalowa czy plastikowa miska?
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-05, 08:37   #2532
burtonistka
Zakorzenienie
 
Avatar burtonistka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 001
Dot.: Psy - cz. IV

Ja kwarantanny nie przestrzegałam bo wtedy jeszcze o niej tak bardzo nie wiedziałam. Nuka nic nigdy nie złapała na szczęście, ale do 4 mies na pewno bym psa w domu nie trzymała

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Dziewczyny, lepsza metalowa czy plastikowa miska?
Ja mam metalowe na takim stojaku Miałam plastikowe ale były beznadziejne
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1010730.JPG (164,1 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010732.JPG (187,1 KB, 4 załadowań)
__________________
"Art is an expression of who we are, what we believe, and what we dream about"
Julianne Moore


burtonistka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 08:39   #2533
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Dziewczyny, lepsza metalowa czy plastikowa miska?
Metalowa może drażnić dźwiękami, plastikowe są bardziej wytrzymałe, ale wg mnie nieładne
Ja moim kupiłam ceramiczne o takie:
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 08:46   #2534
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. IV

A czy miska może być powodem tego zdarcia na nosku? Dziś rano zeszło mu to czarne i teraz ma plamkę. Całe życie mieliśmy miski plastikowe, 3 miesiące temu wymieniłam na metalowe na stojaczku.


Jezu, co za dzień, budzę się, Blant przychodzi z tym nosem jak na zdjęciu, a Panda usmarowana kupą na pysku, której lokalizacji znaleźć nie mogę w mieszkaniu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1441439083381.jpg (37,1 KB, 22 załadowań)
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 10:02   #2535
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Sympatyczny atrament. To czyja to kupa ze tak dobrze schowana?
Gruby ma metalowe miski na stojaku. Sonia ma plastikowa bo szukanie metalu po panelach doprowadzalo mnie do szału.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 10:42   #2536
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
A czy miska może być powodem tego zdarcia na nosku? Dziś rano zeszło mu to czarne i teraz ma plamkę. Całe życie mieliśmy miski plastikowe, 3 miesiące temu wymieniłam na metalowe na stojaczku.
Ja bym to obserwowała, bo wcale niekoniecznie musi to być powiązane.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Gruby ma metalowe miski na stojaku. Sonia ma plastikowa bo szukanie metalu po panelach doprowadzalo mnie do szału.

o to to, też bym oszalała

Spójrzcie tylko na bloga naszego, dziewczyna mi zrobiła oziki w wersji Disney
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 11:16   #2537
anlejka
Zakorzenienie
 
Avatar anlejka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
Metalowa może drażnić dźwiękami, plastikowe są bardziej wytrzymałe, ale wg mnie nieładne
Ja moim kupiłam ceramiczne o takie:
Wielbię te Twoje miski <3
I ostatnio nawet się natknęłam na taką! Ale była uszczerbiona, więc nie wzięłam :C
Ru na grafice ma taką prawdziwą minę
anlejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 12:17   #2538
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy - cz. IV

sugar, oni idealnie do siebie pasują
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 18:21   #2539
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
Podpowiedz mi, jak jeszcze pracowałaś z małą? Ja pracuję z emocjami Ru, uczę jej, że da się nie spieprzać od razu jak coś ucieka (zabawka), że na komendę, że bardziej opłaca się być bliżej, no i teraz będzie na lince biegała, bo wcześniej tego cholerstwa tyle nie było, a od bażantów i innego ptactwa odwoływała się świetnie.
U nas cały proces pracowania nad tym zajął prawie 2 lata. Jak skończyła 2.5 roku to byłam pewna, że odwoła mi się w każdej sytuacji. Starałam się nauczyć jej normalnego odwoływania, ale kiedy się zwierzyna pojawiała nie było najmniejszych szans - wracała kiedy chciała.
Najpierw robiłam panowanie nad emocjami wersja hard. Takie naprawdę nauczenie się, że w każdej sytuacji na komendę (u nas 'siad, zostań') ma się wyciszyć. Do tego stopnia, że odwoływałam ją od zabawy z kilkoma psami, było 'siad, zostań' i w ciągu 5 sekund pies się wyciszał do zera, siła spokoju.
Ale u nas to było potrzebne, bo on a w zabawia czasami przeginała. Po takim wyciszeniu wracała znowu do zabawy już na luzie, bez zbędnych emocji.
Oczywiście cały czas odwoływanie takie zwyczajne robiłyśmy do znudzenia.

Ale Sugar licz się z tym, że odwołanie zwyczajną komendą od biegającego jedzonka jest strasznie trudne My miałyśmy komendę awaryjną, po której choćby się waliło i paliło ona wracała. Bylo to 'WRÓĆ'(z dużym naciskiem na 'r'), bo u mnie w domu nikt nie używał tego do wołania psów, więc wiedzialam że komenda nie będzie spalona. A wszystkie inne rzeczy typu gwizdek u mnie przepadają, więc chciałam mieć coś co zawsze zadziała i mogę tego użyć wszędzie.
To ćwiczyłyśmy tak, że moja siostra trzymała ją na smyczy, ja odbiegałam, nakręcałam ja strasznie żeby maksymalnie chciała do mnie przybiec i jak padało 'wróć' ona ją puszczała. Przybiegała, maksymalna dawka nagród, wyciszenie.
Później ćwiczyłam z linką. 'Wróć' szarpnięcie za linkę (na nią to działało bardzo 'ojesu trzeba przybiec na szybkości'. Później mniej nagród, rozproszenia i stale ta linka.
W sumie ćwiczyłam jej to tak, żeby nie myślała czy jej się opłaca czy nie, tylko żeby to był odruch: słowo-powrót.
Wiedziałam że jest zrobione, kiedy po 'WRÓĆ!' zanim zdążyłam szarpnąć linką ona już biegła (nie normalnie biegła, zapierdzielała z całych sił do mnie ).

Ostatecznie to wyglądało tak, że pojawiała się sarna czy cokolwiek innego, Mała zaczynała biec, wołałam normalnie jak zwykle. Jeżeli po kilku wołaniach widzę że jest głucha na komendy padało 'WRÓĆ!' i ona działała jak maszyna: hamowanie, odwrót, do mnie.

Z tym że ten pies mi siedział w głowie, ona zawsze wiedziała czego od niej oczekuje, więc było łatwiej. Zabawy z tym jest dużo, ale się opłaca. U nas mimo ze łąki są bardzo rozległe to ona za sarną potrafiła przebiec kilka km zanim się wróciła, więc bardzo nam to było potrzebne.
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-05, 18:47   #2540
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Anlejka - ja sama jedną uszczerbiłam i cierpię z tego powodu :/

Rottie hahaha no coś ty? Dwa inne psy

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
U nas cały proces pracowania nad tym zajął prawie 2 lata. Jak skończyła 2.5 roku to byłam pewna, że odwoła mi się w każdej sytuacji. Starałam się nauczyć jej normalnego odwoływania, ale kiedy się zwierzyna pojawiała nie było najmniejszych szans - wracała kiedy chciała.
Najpierw robiłam panowanie nad emocjami wersja hard. Takie naprawdę nauczenie się, że w każdej sytuacji na komendę (u nas 'siad, zostań') ma się wyciszyć. Do tego stopnia, że odwoływałam ją od zabawy z kilkoma psami, było 'siad, zostań' i w ciągu 5 sekund pies się wyciszał do zera, siła spokoju.
Ale u nas to było potrzebne, bo on a w zabawia czasami przeginała. Po takim wyciszeniu wracała znowu do zabawy już na luzie, bez zbędnych emocji.
Też tak robię, na tą chwilę wycisza się długo i wolno, czasem muszę po nią pójść i ją odizolować, bo tak mózg gubi.

Cytat:
Oczywiście cały czas odwoływanie takie zwyczajne robiłyśmy do znudzenia.

Ale Sugar licz się z tym, że odwołanie zwyczajną komendą od biegającego jedzonka jest strasznie trudne My miałyśmy komendę awaryjną, po której choćby się waliło i paliło ona wracała. Bylo to 'WRÓĆ'(z dużym naciskiem na 'r'), bo u mnie w domu nikt nie używał tego do wołania psów, więc wiedzialam że komenda nie będzie spalona. A wszystkie inne rzeczy typu gwizdek u mnie przepadają, więc chciałam mieć coś co zawsze zadziała i mogę tego użyć wszędzie.
To ćwiczyłyśmy tak, że moja siostra trzymała ją na smyczy, ja odbiegałam, nakręcałam ja strasznie żeby maksymalnie chciała do mnie przybiec i jak padało 'wróć' ona ją puszczała. Przybiegała, maksymalna dawka nagród, wyciszenie.
Później ćwiczyłam z linką. 'Wróć' szarpnięcie za linkę (na nią to działało bardzo 'ojesu trzeba przybiec na szybkości'. Później mniej nagród, rozproszenia i stale ta linka.
W sumie ćwiczyłam jej to tak, żeby nie myślała czy jej się opłaca czy nie, tylko żeby to był odruch: słowo-powrót.
Wiedziałam że jest zrobione, kiedy po 'WRÓĆ!' zanim zdążyłam szarpnąć linką ona już biegła (nie normalnie biegła, zapierdzielała z całych sił do mnie ).

Ostatecznie to wyglądało tak, że pojawiała się sarna czy cokolwiek innego, Mała zaczynała biec, wołałam normalnie jak zwykle. Jeżeli po kilku wołaniach widzę że jest głucha na komendy padało 'WRÓĆ!' i ona działała jak maszyna: hamowanie, odwrót, do mnie.

Z tym że ten pies mi siedział w głowie, ona zawsze wiedziała czego od niej oczekuje, więc było łatwiej. Zabawy z tym jest dużo, ale się opłaca. U nas mimo ze łąki są bardzo rozległe to ona za sarną potrafiła przebiec kilka km zanim się wróciła, więc bardzo nam to było potrzebne.
OO super, dzięki! Tak z nią będę ćwiczyć Faktycznie trzeba będzie ją nakręcić na siebie mega, szkoda tylko, że mało kiedy mam możliwość ćwiczenia z pomocnikiem :/
U mnie ona dość szybko wraca - w sumie jej nie ma może z 3 minuty, ale w dalszym ciągu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Kurczę, muszę jakoś męża urobić żeby mi pomógł.
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 20:35   #2541
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

cześć można do Was dołączyć?

mieszkamy obecnie z trzema psiakami, z czego jedna jest nasza pomagam psom w typie ras północnych, raz na jakiś czas bierzemy tymczasy, zimą jak jest śnieg chętnie się zaprzęgujemy

tu fota stada
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 20:36   #2542
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Ha ha ha, jak ochroniarze na wejściu w klubie . Napisz coś więcej o nich.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 20:46   #2543
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ha ha ha, jak ochroniarze na wejściu w klubie . Napisz coś więcej o nich.
dokładnie!

jakby co, to będzie na Ciebie, że wpis za długi

Od lewej mamy owczarkę niemiecką o jakże wymownym imieniu 'Cat' (tak, ona się nazywa kot.). Histeryczka nieco, 'fun police', dominuje, ale potrafi być też mega kochana

czarna mamba to Chaos, lub, jak zwykle na nią wołamy Mažas (po lit. mała). Niby już ma z 2,5 roku, a mentalnie to ma może 8 Beauceron. zje wszystko, absolutnie wszystko. jej ulubioną zabawką jest rolka papieru toaletowego...

brązowa to nasza sunia, Sara. adoptowana w 2012 roku najukochańszy psiak jakiego znam, skromnie powiem pobita, w ciąży, mając ok. rok błąkała się sama po lesie mieliśmy z nią nieco problemów ze względu na traumy, teraz jest naprawdę nieźle

Mažas i Sara uwielbiają się razem bawić, bardzo często włażą razem na łóżko i urządzają zapasy. Kate jest o to koszmarnie zazdrosna
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 20:49   #2544
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

No i super, the more the merrier . To się idealnie sprawdza w ilości posiadanych psów. Chaos to ciekawskie stworzenie chyba, nie?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:14   #2545
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
No i super, the more the merrier . To się idealnie sprawdza w ilości posiadanych psów. Chaos to ciekawskie stworzenie chyba, nie?
taaa, ciekawe to dobre określenie jej standardowy numer, poza kradnięciem każdego możliwego kęsa (pizza, sałata, avocado, cebula (!!), łosoś wędzony, ser...), to wychodzenie z sypialni pańciów, przychodzenie do nas, puszczanie serii pierdów i ucieczka

my jesteśmy zdecydowani na jeszcze jednego psa, ale nie w tym mieszkaniu to jak na swoim będziemy. chcemy kupić pudla królewskiego, dobrze go wychować i kontynuować to, co robimy z Sarą - tymczasy. Sara jest świetnym psem profesorem, a my bardzo lubimy pomagać
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:28   #2546
anlejka
Zakorzenienie
 
Avatar anlejka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
cześć można do Was dołączyć?

mieszkamy obecnie z trzema psiakami, z czego jedna jest nasza pomagam psom w typie ras północnych, raz na jakiś czas bierzemy tymczasy, zimą jak jest śnieg chętnie się zaprzęgujemy

tu fota stada
Dobra, dobra, ale Czarna Ciekawska Morda mnie kupiła. I owczarkowy nieogar trochę też
Uwielbiam psią mimikę

Dzisiaj u nas dożynki były i siedział sobie pekińczyk. Zatrzymał się koło niego koń, popatrzył na niego, a pekińczyk zmierzył go takim wzrokiem jakby koń był jego parobkiem
anlejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:31   #2547
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Prawda, że ta Cat wygląda jakby nie wiedziała, co się wokół niej dzieje?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:39   #2548
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
Też tak robię, na tą chwilę wycisza się długo i wolno, czasem muszę po nią pójść i ją odizolować, bo tak mózg gubi.

OO super, dzięki! Tak z nią będę ćwiczyć Faktycznie trzeba będzie ją nakręcić na siebie mega, szkoda tylko, że mało kiedy mam możliwość ćwiczenia z pomocnikiem :/
U mnie ona dość szybko wraca - w sumie jej nie ma może z 3 minuty, ale w dalszym ciągu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Kurczę, muszę jakoś męża urobić żeby mi pomógł.
Będzie coraz lepiej, panowanie nad emocjami nie jest przecież takie proste, ale da sobie Rudzielec radę

Ten sposób z nakrecaniem na siebie, odbieganiem i dopiero puszczaniem psa jest u nas genialny. Kofa nauczyła się przez to ładnie wracać. I też dobry sposób na ćwiczenie panowania nad emocjami. U mnie była zasada że biegnie na pełnych obrotach, bawimy się, nagradzamy i wyciszenie.

Trzymam kciuki I tak nie jest źle że szybko wraca. Mała potrafiła wracać po kilkunastu minutach, zawsze trzeba było na nią czekać w tym samym miejscu. Dlatego radykalne kroki podjęłam
Cytat:
Napisane przez anlejka Pokaż wiadomość
Dzisiaj u nas dożynki były i siedział sobie pekińczyk. Zatrzymał się koło niego koń, popatrzył na niego, a pekińczyk zmierzył go takim wzrokiem jakby koń był jego parobkiem
To jest kwintesencja pekińczykowatości. Takie piczbulle, ostatnio stwierdziłam, że moja starsza pekinka jakby mogła życzyłaby ludziom wszystkiego najgorszego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:54   #2549
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Prawda, że ta Cat wygląda jakby nie wiedziała, co się wokół niej dzieje?
ona ma tą minę zawsze!!! Kate po prostu zawsze myśli typu: 'jaki jest sens życia?', 'dokąd zmierzamy?' takie ostre rozkminy ma

tu jeszcze zdjęcie sceny, z której jestem dumna jak paw po trzech latach mieszkania razem kot i pies załapały, że spanie razem jest fajniesze

kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-05, 21:56   #2550
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Ja bym raczej powiedziała, że ona myśli "a co to człowiek ma w ręce, skąd się to wzięło, fogle o so chodzi??? Po co my tutaj tak stoimy, jak w ogóle się tutaj znalazłam, nie pamiętam, żebym tu szła".....


Moje koty i psy do dzisiaj śpią osobno, jak się zdarzy, że przez przypadek zalegną obok, to lecę robić zdjęcie bo to ewenement.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-16 18:13:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.