podoba mi się zajęty facet,co robić?

[koteczek44]

Od jakiegoś czasu podoba mi się zajęty facet. Jest w związku ze swoją dziewczyną półtora roku, jednak z tego co mówi nie jest w nią szczęśliwy a pomimo to z nią jest. Pewnie jeśli to czytacie z chęcią byście mi napisały, że mam nie rozwalać związku, nie rozwalam. On Mną również jest zainteresowny, a skąd to wiem? Jest kochany, jeśli mu napiszę że ma zostać jeszcze chwile by ze Mną popisać - zostaje. Codziennie piszemy praktycznie cały czas, po 10 godzin dziennie. Dostaje sms na dzień dobry, martwi się o Mnie .. jak mam go zdobyć? po prostu poczekać? czy jakoś działać?

[201607111028]

Napisane przez koteczek44

Od jakiegoś czasu podoba mi się zajęty facet. Jest w związku ze swoją dziewczyną półtora roku, jednak z tego co mówi nie jest w nią szczęśliwy a pomimo to z nią jest. Pewnie jeśli to czytacie z chęcią byście mi napisały, że mam nie rozwalać związku, nie rozwalam. On Mną również jest zainteresowny, a skąd to wiem? Jest kochany, jeśli mu napiszę że ma zostać jeszcze chwile by ze Mną popisać - zostaje. Codziennie piszemy praktycznie cały czas, po 10 godzin dziennie. Dostaje sms na dzień dobry, martwi się o Mnie .. jak mam go zdobyć? po prostu poczekać? czy jakoś działać?

Dupa wołowa a nie facet.

[koteczek44]

Dlaczego tak uważasz?

[lazurrowaa]

Rob to co jest zgodne z Twoim sumieniem.
I choc moze nie niszczysz zwiazku to na pewno sie do niego przyczyniasz skoro wiesz ze mu sie podobasz i "krecisz z nim" - bo tak wnioskuje.
Pomysl jak bys sie czula na miejscu jego dziewczyny? Nie uznalabys swojego zachowania za psucie komus zwiazku, szczegolnie kiedy przezywa ciezkie chwile?
I pomysl o sobie - ten chlopak musi cos jeszcze czuc do tej dziewczyny, cos go z nia wiaze, nie zakonczyl etapu swojego zycia ktory sie laczy z nia - to znaczy ze byc moze wciaz ja kocha, ze moze za nia tesknic, o niej myslec, itp. Chcesz cierpiec?
Dlugo go znasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lilia_pamplemousse]

spoko, za 1,5 roku się tobą znudzi, znajdzie nową do pisania i będzie "nieszczęśliwy". pewnie ona go nie rozumie...

niesatysfakcjonującą relację się kończy, a nie szuka panny na boku, tak na wszelki wypadek.

[RubyFaelivrin]

Napisane przez koteczek44

Od jakiegoś czasu podoba mi się zajęty facet. Jest w związku ze swoją dziewczyną półtora roku, jednak z tego co mówi nie jest w nią szczęśliwy a pomimo to z nią jest. Pewnie jeśli to czytacie z chęcią byście mi napisały, że mam nie rozwalać związku, nie rozwalam. On Mną również jest zainteresowny, a skąd to wiem? Jest kochany, jeśli mu napiszę że ma zostać jeszcze chwile by ze Mną popisać - zostaje. Codziennie piszemy praktycznie cały czas, po 10 godzin dziennie. Dostaje sms na dzień dobry, martwi się o Mnie .. jak mam go zdobyć? po prostu poczekać? czy jakoś działać?

Nie rozwalasz? A korespondowanie z nim albo pytanie, jak masz go zdobyć, to co? Pan prawdopodobnie wciska Ci kit aż miło (standardowa śpiewka zajętych, którzy mają ochotę na skok w bok, wystarczy się rozejrzeć po forum, tym czy innym), a Ty wszystko łykasz. Widocznie nie jest między nimi tak źle, skoro to ciągnie albo taki stan rzeczy mu odpowiada, może lubi się męczyć. Albo należy do ludzi-małp, którzy trzymają się jednej gałęzi, dopóki nie chwycą kolejnej.
Jeśli jesteś w miarę ogarniętą osobą, której przekazano w domu pewne wartości, to się wycofasz.
? Chyba jeszcze tkwię w wakacyjnych klimatach...

[cava]

Napisane przez koteczek44

Dlaczego tak uważasz?

Dlatego że jakby nie był dupa wołowa, to by nie robił z siebie idioty w "nieszcześliwym zwiazku tkwiącego" innej pannie na boku robiąc wodę z mózgu (tobie).

Nie boisz sie ze Tobie zrobi to samo?
Będzie za plecami wypisywał z koleżaneczkami, jaki to z Tobą jest nieszczęśliwy i tkwi z tobą w związku bo... nie wiem co on tam wypisuje: jesteś chora, rzucisz się z mostu, masz egzamin i nie zdasz jak Cię zostawi teraz, i inne tego typu bzdury?

[Kolor Bzu]

Odpowiedź na takie sytuacje zawsze jest jedna. Nie mieszaj się. Facet jeśli by mu było źle ze swoją obecną to by z nią nie był. Albo by się od razu po poznaniu Ciebie od niej oddalał i dążył do związku z Tobą i z nią szybko zerwał.
A takie pisanie sobie i gadanie, że mu źle, ale nie robienie niczego by to zmienić to po prostu szukanie ekscytacji na boku.
Chcesz z nim być? Powiedz mu to i postaw sprawę jasno, że albo kończy związek albo znajomość z Tobą.
Jeśli wybierze związek to znaczy, że byłaś czasoumilaczem. jeśli zacznie wciskać głodne kawałki o tym, że to nieodpowiednia pora, że dziewczyna go potrzebuje i inne to też znaczy, że jesteś czasoumilaczem dla znudzonego faceta.
Jeśli wybierze Ciebie i zerwie z dziewczyną to ewentualnie wtedy o czymś myśl.

[201607111028]

Napisane przez koteczek44

Dlaczego tak uważasz?

Robi z siebie nieszczęśnika, zawraca Ci głowę i w dodatku nic z tego nie ma. Dlatego jest po prostu dupą wołową

[koteczek44]

I myślicie, że gdybym była czasoumilaczem pisałby ze Mną tyle czasu dziennie? zamiast robić coś innego?

[201604130936]

Tak. Inaczej by zerwal z dziewczyna.

[wada12]

Ja nie pakowałabym się w głębsze relacje z kimś takim.. On ma DZIEWCZYNĘ a mimo to pisze z Tobą.. Skąd masz pewnośc, ze kiedy już z nim będziesz nie zainteresuje się inną? Coś czuję, ze ma zdradę we krwi.

[201607111028]

Napisane przez koteczek44

I myślicie, że gdybym była czasoumilaczem pisałby ze Mną tyle czasu dziennie? zamiast robić coś innego?

Cóż to za ciekawy wymysł - pisanie "mną" wielką literą?
Tak, jesteś czasoumilaczem.

[Kolor Bzu]

Napisane przez koteczek44

I myślicie, że gdybym była czasoumilaczem pisałby ze Mną tyle czasu dziennie? zamiast robić coś innego?

Oczywiście, bo to dokładnie o to chodzi. Nudzi mu się, nie ma co robić, to napisze do Ciebie. Nawet gdyby się widywał z Tobą codziennie i grzmocił w oparach miłosnych słówek na tylnym siedzeniu to nadal byś takim była.
Bo to nie chodzi o to ile ten pan się z Tobą kontaktuje, ale o to, że radośnie leci na dwa fronty, oszukując swoją obecną, będąc wobec niej nielojalnym a Tobie wciskając głodne kawałki o swoim wielkim nieszczęściu, co by zawrócić Ci w głowie i jak widać wychodzi mu to bo już zaczynasz kombinować, jak by tu pana uwieść i mu dogodzić, a jemu w to graj. Z jednej strony dziewczyna co o niego dba, a z drugiej laska na boku, której gacie na samą myśl o nim spadają. No raj istny.

[Dziwactwo]

Napisane przez carolina662

Dupa wołowa a nie facet.

Wyjęłaś mi to z ust Gdy czytałam post autorki dokładnie te same słowa (jako jedyne) cisnęły mi się na usta

W ogóle nie rozumiem jak można myśleć o związku z kimś, kto tak postępuje.

[koteczek44]

Jeśli się ma dla kogoś szacunek to się go wyróżnia. A dla siebie go mam. Nie czepiaj się bo to nie jest w temacie.

[201607111028]

Napisane przez koteczek44

Jeśli się ma dla kogoś szacunek to się go wyróżnia. A dla siebie go mam. Nie czepiaj się bo to nie jest w temacie.

skonam.
Ja natomiast mam szacunek do poprawnej polszczyzny - dlatego się czepiam

[cava]

Napisane przez koteczek44

Jeśli się ma dla kogoś szacunek to się go wyróżnia. A dla siebie go mam. Nie czepiaj się bo to nie jest w temacie.

A co on Ci właściwie mówi, ze dlaczego tkwi w związku skoro taaaaki jest nieszczęśliwy?
Go tamta dziewczyna przykuła do kaloryfera, czy jak?

[ania_a95wsb]

Skoro jest Tobą zainteresowany to musisz mieć wszystko czarno na białym. Relacje facet-kobieta wymagają konkretów. Ty podobasz się jemu - on Tobie, nie jest szczęśliwy z dziewczyną to niech ją zostawi,tyle. I nie daj się wciągnąć w układ 3 osobowy bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

[jesienny_lisc]

Napisane przez koteczek44

Od jakiegoś czasu podoba mi się zajęty facet. Jest w związku ze swoją dziewczyną półtora roku, jednak z tego co mówi nie jest w nią szczęśliwy a pomimo to z nią jest.

To jest taki banał, że chyba nie ma nic bardziej banalnego. Koleś liczy na romansik na boku, a dziewczyny i tak nie zostawi.
Ewentualnie jest małpką, która nie puści pierwszej gałęzi, póki nie złapie następnej, czyli możesz liczyć, że za jakiś czas Tobie wykręci ten sam numer.

[Martyna0987]

Dziewczyny mają rację. Gdybyś była dla niego ważniejsza, niż ta dziewczyna, byłby z Tobą, nie z nią. Po prostu nudzi mu się, albo jest typem kobieciarza, albo ma złe chwile w związku i szuka sobie pocieszenia. Każ mu wybrać: albo Ty albo ona. Wtedy nie będziesz miała wątpliwości. Takie coś, w czym teraz siedzisz, jest trochę nie fair

[jesienny_lisc]

Ile masz lat?

[Jace]

Jest z dziewczyną nieszczęśliwy, biedaczek, ale nie zerwie (dlaczego?), a jednocześnie kręci z inną na boku. To już klasyk na wizażu. Powinni to wpisać do księgi banałów.

Skoro jest tak bardzo nieszczęśliwy, dlaczego po prostu nie zerwie z tamtą, zamiast robić z siebie męczennika? Nie rozumiem. Moglibyście wtedy rzucić się sobie w ramiona, skoro mu się podobasz i jest taki kochany, miły i w ogóle cud.

Autorko, zejdź na ziemię.

Jestem nieszczęśliwa w związku = zrywam.
Proste? Proste. Chyba że facet to jakaś pipka, albo właśnie coś kombinuje. To takie oczywiste, że aż boli mnie czytanie, jak go bronisz. W klatce nikt go nie trzyma, żeby nie mógł uciec. O co Ty chcesz walczyć?

[Black Rainbow]

Napisane przez koteczek44

Jeśli się ma dla kogoś szacunek to się go wyróżnia. A dla siebie go mam. Nie czepiaj się bo to nie jest w temacie.

Zwroty "Ty", "Ciebie" piszemy do innych osób, celem okazania kultury i uprzejmości. Są to tzw. zwroty grzecznościowe.

Pierwsze słyszę, żeby pisać z dużej litery zwroty określające własną osobę. Wybacz, ale nie ma takiej reguły i po prostu piszesz bzdury. Aczkolwiek nie jesteś jedyną, u której zauważyłam taką dziwną (by nie napisać: idiotyczną) manierę.

Jak chcesz sobie okazać szacunek, to po prostu olej zajętego faceta, zamiast wypisywać na forum jak go zdobyć Kolejnym typek, który próbuje zbajerować naiwną panienkę, by ta ochoczo rzuciła mu się do łóżka. Widać niewiele trzeba... Kilka godzin pisania na komunikatorze, parę smsów.

Przykro mi pisać, ale nie jesteś wyjątkowa i nic dla niego nie znaczysz. W przeciwnym razie zakończyłby związek i był z Tobą, zamiast wkręcać Ci durne teksty. Jak komuś źle w danej sytuacji, to się z niej wycofuje. Nieudane relacje się kończy, a nie w nich tkwi (w imię czego? samoukarania? )

[Leszy]

Napisane przez jesienny_lisc

Ile masz lat?

Wątpię by więcej niż 2 klasa liceum. To tak a'propos "Mną" i argumentacji + całej sytuacji i naiwności. Albo troll, albo dziołcha wychowana na jakichś fanfiction romantycznych.

[201607111028]

Napisane przez Black Rainbow

Zwroty "Ty", "Ciebie" piszemy do innych osób, celem okazania kultury i uprzejmości. Są to tzw. zwroty grzecznościowe.

Pierwsze słyszę, żeby pisać z dużej litery zwroty określające własną osobę. Wybacz, ale nie ma takiej reguły i po prostu piszesz bzdury. Aczkolwiek nie jesteś jedyną, u której zauważyłam taką dziwną (by nie napisać: idiotyczną) manierę.

Jak chcesz sobie okazać szacunek, to po prostu olej zajętego faceta, zamiast wypisywać na forum jak go zdobyć Kolejnym typek, który próbuje zbajerować naiwną panienkę, by ta ochoczo rzuciła mu się do łóżka. Widać niewiele trzeba... Kilka godzin pisania na komunikatorze, parę smsów.

Przykro mi pisać, ale nie jesteś wyjątkowa i nic dla niego nie znaczysz. W przeciwnym razie zakończyłby związek i był z Tobą, zamiast wkręcać Ci durne teksty. Jak komuś źle w danej sytuacji, to się z niej wycofuje. Nieudane relacje się kończy, a nie w nich tkwi (w imię czego? samoukarania? )

[201604130936]

Napisane przez koteczek44

Jeśli się ma dla kogoś szacunek to się go wyróżnia. A dla siebie go mam. Nie czepiaj się bo to nie jest w temacie.

Jeśli tak sie szanujesz to daj sobie spokój z tym panem. Przynajmniej do czasu, kiedy nie rozstanie się z dziewczyną. Skoro jest z nią taki nieszczęśliwy to nie będziesz długo czekać.

[manio]

Co robić ? NIC !!!

[jesienny_lisc]

Napisane przez Leszy

Wątpię by więcej niż 2 klasa liceum. To tak a'propos "Mną" i argumentacji + całej sytuacji i naiwności. Albo troll, albo dziołcha wychowana na jakichś fanfiction romantycznych.

Właśnie z powodu tej argumentacji zapytałam o wiek + cała znajomość polega na "pisaniu".

[Verri]

Związek to relacja dwóch osób, ale co poniektóre kompletnie nie potrafią liczyć!!!