Okropne włosy:(

[~Viviana~]

Witam! Proszę poradźcie coś na moje włosy. Od pół roku zapuszczałam włosy, urosły mi do połowy pleców pod wpływem chwili sama w domu ścięłam je do karku, następnie za kilka dni podcięłam jeszcze trochę i próbowałam ścieniować. Efekt:
odstające kosmyki i strasznie ulizana fryzura. Miałam przecież zapuszczać!
Trudno. Do fryzjera nie pójdę bo nie chcę mieć bardzo krótkich włosów, które wspominam niezbyt miło. Farbowałam włosy ciemnym brązem zaczęły pojawiać się odrosty ( mało widoczne, ale to i tak nieestetycznie wyglądało) podkusiłam się i kupiłam purpurową farbę. Włosy na górze wyszły czerwone a brąz ściemniał tylko do słońca miałam buraczany kolor. Farba na odrostach zblakła i zrobiła się rudo czerwona barwa z prześwitującymi naturalnymi przebłyskami. Zamówiłam sobie szamponetki czekoladowego brązu, ale waham się co do ich użycia. Nie wiem co mam zrobić z włosami, aby doprowadzić je do porządku

[samaraelf]

ojej uwazam ze powinnas jednak iśc do fryzjera ale powiedziec mu ze chcesz jak najmniej cięcia włosów tylko zeby doprowadzil je do pożadku.. po drugie zaopatrzyłabym sie w dobre odżywki i zafarbowała włosy ( u fryzjerki) na brązowo. nic wiecej nie moge doradzic

[~Viviana~]

Samaraelf chyba jednak poczekam aż włosy trochę odrosą, może wrócę do swojego naturlanego koloru. Sa wakacje na razie siedzę w domu i upinam włosy. Boję się fryzjera jak niektórzy stomatologa. Kiedyś chciałam aby ściął mnie na krótko to zrobił ze mnie chłopaka z grzywką Koralgola...musiałam katować włosy tonami zelu oraz lakieru, bo niestety nie sa podatne na układanie. Za swoje błedy trzeba płacić...

[neseczka]

hmm z kąd ja to znam-poprawiasz poprawiasz aż w końcu wychodzi tragedia najlepszym wyjściem jest fryzjer