Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

[Wiild Girl]

Ja ze swojej perspektywy gdybym miała wątpliwosci co do konkretnego lekarza to raczej bym sie na niego nie zdecydowała..

Jestem już po zdjęciu gipsu. To niesamowite jak zmienia się twarz ciężko mi na razie ocenić efekty bo miałam skracany nosek i teraz jest bardzo opuchnięty i lekko zadarty przez co wygladam jak swinka piggy Poza tym bardzo ladnie sie zagoił nie mam juz zadnych siniakow - nawet dr powiedział ze to rzadko spotykane

Mam pytanie do dziewczyn po operacji - jak długo utrzymywała wam się opuchlizna na nosku? I czy sa jakieś maści, leki na opuchlizne których używałyście i faktycznie zmniejszyły obrzęk?

[vainilla]

Napisane przez Wiild Girl

Ja ze swojej perspektywy gdybym miała wątpliwosci co do konkretnego lekarza to raczej bym sie na niego nie zdecydowała..

Jestem już po zdjęciu gipsu. To niesamowite jak zmienia się twarz ciężko mi na razie ocenić efekty bo miałam skracany nosek i teraz jest bardzo opuchnięty i lekko zadarty przez co wygladam jak swinka piggy Poza tym bardzo ladnie sie zagoił nie mam juz zadnych siniakow - nawet dr powiedział ze to rzadko spotykane

Mam pytanie do dziewczyn po operacji - jak długo utrzymywała wam się opuchlizna na nosku? I czy sa jakieś maści, leki na opuchlizne których używałyście i faktycznie zmniejszyły obrzęk?

Największa 4 tygodnie, a reszta do 4 miesiecy. Na pewno nadal coś jest ale malutko. Maści nic nie pomagają, trzeba swoje odczekać. Stosowałam Aescin żel, Lioton, Arnika Żel, Arcalen i okłady z Borasolu Zadarcie opadnie trochę w ciągu najbliższych tygodni

[gosiachom]

witajcie dziewczyny. jestem po konsultacji u dr Skupina. jestem troche skolowana i nie wiem co robic. pare lat temu mialam nieudana operacje nosa. teraz zdecydowalam sie na kolejna. Jednak dr uswiadomil mnie, ze to nie takie proste jak mi sie wydaje. Doktor mowil o ryzyku pooperacyjnym, ze nos moze sie przekrzywic, lub byc zadarty itp. Boje sie efektu ale z drugiej strony niczego tak nie pragne jak miec maly ladny nosek ;( czy ktoras z was miala reoperacje i moze podzielic sie wrazeniami?

[vainilla]

Napisane przez gosiachom

witajcie dziewczyny. jestem po konsultacji u dr Skupina. jestem troche skolowana i nie wiem co robic. pare lat temu mialam nieudana operacje nosa. teraz zdecydowalam sie na kolejna. Jednak dr uswiadomil mnie, ze to nie takie proste jak mi sie wydaje. Doktor mowil o ryzyku pooperacyjnym, ze nos moze sie przekrzywic, lub byc zadarty itp. Boje sie efektu ale z drugiej strony niczego tak nie pragne jak miec maly ladny nosek ;( czy ktoras z was miala reoperacje i moze podzielic sie wrazeniami?

a właśnie ja miałam. może od początku - miałam zmiażdżony nos jako dziecko, jako 13 latka udrażniany operacyjnie przez usunięcie części nosa. Był płaski i krzywy. Po konsultacjach się załamałam bo doktor dal mi do zrozumienia że niewiele da się zrobić, że przeszczep będzie konieczny bo brakuje chrząstek ale zdecydowałam się.
Rozpoznanie to z tego co pamiętam deformacja pourazowa nosa, deformacja pooperacyjna nosa(dokładnie nie pamiętam terminów), nos zmiażdżony, krzywy, garbaty. Masakra była, miałam coś a'la Jerzy Dudek
Operacji nie żałuję, jestem bardzo zadowolona chociaż nie jest tak perfekcyjnie jak u dziewczyn z całymi wyjściówkami to mankamentów prawie nie widać, nosek jest prosty, mały, jakbym się z takim urodziła. Nie zapeszam bo jestem pól roku po i to jeszcze nie koniec procesu gojenia ale z czystym sumieniem mogę polecić mój nos powstał z niczego, z kilku krzywych kości(tak urosły po urazie z dziecinstwa) i poprzecinanych przez poprzedniego "chirurga" chrząstek
Ostatecznie obyło się bez przeszczepu bo chrząstka znalazła się gdzieś między innymi tkankami. Hardcore

[Wiild Girl]

Napisane przez vainilla

Największa 4 tygodnie, a reszta do 4 miesiecy. Na pewno nadal coś jest ale malutko. Maści nic nie pomagają, trzeba swoje odczekać. Stosowałam Aescin żel, Lioton, Arnika Żel, Arcalen i okłady z Borasolu Zadarcie opadnie trochę w ciągu najbliższych tygodni

Dziś mija 5 dzień od zdjęciu gipsu i mam wrażenie ze nosek trochę opadł - nie mam już takich widocznych dziurek niestety opuchlizna jest i pewnie będę się musiała z nią zaprzyjaźnić na kolejne tygodnie..

Vainilla masz rację maści, żele nic nie dają już je odstawiłam i czekam cierpliwie

[vainilla]

Napisane przez Wiild Girl

Dziś mija 5 dzień od zdjęciu gipsu i mam wrażenie ze nosek trochę opadł - nie mam już takich widocznych dziurek niestety opuchlizna jest i pewnie będę się musiała z nią zaprzyjaźnić na kolejne tygodnie..

Vainilla masz rację maści, żele nic nie dają już je odstawiłam i czekam cierpliwie

Właśnie z czubkiem noska jest najgorzej bo najdłużej jest opuchnięty. Jednej dziewczynie na forum Beuty wielkie zadarcie opadło dopiero po roku a inne po 4 miesiącach mają już super

Moja końcówka jeszcze drętwa ale mam nadzieję że już nie opadnie

[Wiild Girl]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Janusz Greese Łyko w klinice Dr. Sankowskiego w Warszawie.
Klinika ma rózne opinie, Dr. Sankowski również, mnie bedzie operował ten drugi na Jego temat nie znalazłam negatywnych opini ale sama juz nie wiem

I jak po operacji?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez Wiild Girl

I jak po operacji?

A no tak jak myślałam
W poniedzialek byłam na ponownej konsultacji. Doktor pokazał mi jeszcze jedno zdjęcie ( dziwne, że tylko jedno ). Niestety to co zobaczyłam odbiegało od tego co chce zobaczyć Dziewczyna po operacji miala szeroki nos a w miejscu spilowania garba zrobiła się jakaś narośł Taka mała kuleczka na srodku nosa Powiedziałam, że nie chce takiego czegoś więc lekarz od razu do mnie ze nie ma co operować bo nie będę zadowolona. Ulżylo mi wtedy strasznie, lekarz zwrócił mi zaliczkę Póki co jestem umowiona na konsultacje do dwóch lekarzy Jeden u mnie na miejscu o dziwo 3 lata temu byłam u niego na konsultacji z blizną ale wtedy nie zdecydowałam się ze względu braku środków. Czytałam sporo przez ten czas o lekarzach, odwiedziłam inne forum i tam rozwiałam swoje wątpliwości. Także myślę, że wybiore kogos sposrod tej dwójki Pierwszą konsultacje mam 13 sierpnia i o dziwo jest bezpłatna. Druga 12 września

[Wiild Girl]

Napisane przez NeverGoodEnough18

A no tak jak myślałam
W poniedzialek byłam na ponownej konsultacji. Doktor pokazał mi jeszcze jedno zdjęcie ( dziwne, że tylko jedno ). Niestety to co zobaczyłam odbiegało od tego co chce zobaczyć Dziewczyna po operacji miala szeroki nos a w miejscu spilowania garba zrobiła się jakaś narośł Taka mała kuleczka na srodku nosa Powiedziałam, że nie chce takiego czegoś więc lekarz od razu do mnie ze nie ma co operować bo nie będę zadowolona. Ulżylo mi wtedy strasznie, lekarz zwrócił mi zaliczkę Póki co jestem umowiona na konsultacje do dwóch lekarzy Jeden u mnie na miejscu o dziwo 3 lata temu byłam u niego na konsultacji z blizną ale wtedy nie zdecydowałam się ze względu braku środków. Czytałam sporo przez ten czas o lekarzach, odwiedziłam inne forum i tam rozwiałam swoje wątpliwości. Także myślę, że wybiore kogos sposrod tej dwójki Pierwszą konsultacje mam 13 sierpnia i o dziwo jest bezpłatna. Druga 12 września

Myślę że lepiej poczekać i oddać się w sprawdzone ręce w końcu chodzi o nos - centralną część twarzy, którą codziennie będziesz oglądać. Mi podjecie decyzji zajeło 2 lata ale dzięki temu nie miałam obaw przed operacją. Wypytałam dr o wszystko i byłam przekonana że to dobry wybór

[201612291251]

Napisane przez vainilla

a właśnie ja miałam. może od początku - miałam zmiażdżony nos jako dziecko, jako 13 latka udrażniany operacyjnie przez usunięcie części nosa. Był płaski i krzywy. Po konsultacjach się załamałam bo doktor dal mi do zrozumienia że niewiele da się zrobić, że przeszczep będzie konieczny bo brakuje chrząstek ale zdecydowałam się.
Rozpoznanie to z tego co pamiętam deformacja pourazowa nosa, deformacja pooperacyjna nosa(dokładnie nie pamiętam terminów), nos zmiażdżony, krzywy, garbaty. Masakra była, miałam coś a'la Jerzy Dudek
Operacji nie żałuję, jestem bardzo zadowolona chociaż nie jest tak perfekcyjnie jak u dziewczyn z całymi wyjściówkami to mankamentów prawie nie widać, nosek jest prosty, mały, jakbym się z takim urodziła. Nie zapeszam bo jestem pól roku po i to jeszcze nie koniec procesu gojenia ale z czystym sumieniem mogę polecić mój nos powstał z niczego, z kilku krzywych kości(tak urosły po urazie z dziecinstwa) i poprzecinanych przez poprzedniego "chirurga" chrząstek
Ostatecznie obyło się bez przeszczepu bo chrząstka znalazła się gdzieś między innymi tkankami. Hardcore

Ty masz przepiękny ten nosek!! nawet nie wiedziałam, że wyszedł dr tak piękny po tylu wcześniejszych przeżyciach

[KarolinkaB2]

Napisane przez cretive

Ja z pytaniem, tutaj bo jesteście "obyte".
Nigdy nie przejmowałam się nosem, uważałam że nie jest malutki, ale też nie jest duży i jakoś do mnie pasuje, ale dziś koleżanka powiedziała mi niby żartem "ale Ty masz wielki nochal" zaraz potem powiedziała "żartuję". Ale wpadłam w obsesję, może ona widzi coś do czego ja się przyzwyczaiłam i czego nie widzę w lustrze? Nie wiem czy zażartowała, bo rzeczywiście tak myśli, czy zażartowała bo... no właśnie po co by tak gadała gdyby tak nie było? Masakra, po prostu, wklejam więc zdjęcia. Na jednym wygląda na krzywy, ale zdjęcie jakieś zniekształcone. Proszę o szczere opinie, bo szykuję się na operację.

Masz śliczny nos. Chciałabym taki mieć. Nigdy w życiu bym go nie operowała. Nie słuchaj zawistnych koleżanek.

[vainilla]

Napisane przez DIABLICAorg

Ty masz przepiękny ten nosek!! nawet nie wiedziałam, że wyszedł dr tak piękny po tylu wcześniejszych przeżyciach

Dziękuję! Sama nie wiem jak on to zrobił, to jest jak coś z niczego

[Zegata]

Napisane przez magdulaaa

witam wszystkich, jestem zdecydowana na operację nosa jednak nie wiem kompletnie jakiego lekarza wybrać. Czytam wszystkie fora i opinie o lekarzach, przeglądam nawet strony jak ta http://www.znanylekarz.pl/chirurg-pl...tient-opinions gdzie widać porównanie w opiniach pozytywnych i negatywnych. Tylko że albo widzę sporo pozytywów i jeden negatyw i to już powoduje lekki strach czy akurat tego doktora wybrać albo widzę same pozytywy ale w małej ilości i zero negatywów co może świadczyć o tym że osoby z nieudaną operacją nie podzieliły się doświadczeniem akurat na tej stronie. Nie wiem sama jak do tego podejść. Znajomi uważają też że niektóre komentarze to może być zwykła reklama albo antyreklama i nie mieć nic wspólnego z prawdą.
co zdecydowało o waszym wyborze lekarza?

u mnie na pewno będzie pozbycie się garba i skrócenie nosa, boję się że problemem będą moje słabe naczynka krwionośne, miałam wypalane obie dziurki, wiem że wszystkiego dowiem się na konsultacjach i można też wziąć coś na krzepliwość i wcale nie musi to być wielki kłopot, jednak już teraz się obawiam że to będzie stanowić problem dla lekarza. była któraś z was może w podobnej sytuacji? ze słabymi naczynkami w nosie?

będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi

pozdrawiam serdecznie

Witaj,
jestem tutaj nowa I nie wiem czy juz znalazlas odpowiedz na swoje pytanie, ale ja wlasnie jestem po korekcji nosa I rowniez mialam cale zycie problem z naczynkami. Ja bralam 2 tygodnie przed operacja tabletki, miedzy innymi aescin oraz witamina C, ktora jak wiadomo uszczelnia naczynka. I powiem ci, ze chyba to pomoglo, bo nie dosc, ze nie mialam az tak duzo sincow to bardzo szybko znikaly a I naczynka w porzadku. Ale I tak jest to indywidualna sprawa, bo kazdy jest inny ja np. mialam problem z sciagnieciem gipsu. Jednak zawsze najlepiej wszystko wyjasni lekarz. Powodzenia I jak mozesz to daj znac czy znalazlas juz odpowiedniego lekarza?

[Little Lily]

Hej Piękne!
Piszę tutaj pierwszy raz i trochę podpinam się pod pytanie magduli.
Od kilkunastu lat walczę z kompleksem nosa - niestety próby wytłumaczenia sobie, że "jestem piękna jaka jestem" nie przynoszą efektu O operacji myślę już od czasów szkolnych, więc nie jest to pochopna decyzja.
Teraz stoję przed najtrudniejszym zadaniem: wyborem właściwego lekarza. Przetrząsam fora internetowe, również te typu "znanylekarz" już od wieu miesięcy, czytam opinie.. ogólnie szaleństwo, które większość z Was tutaj już pewnie zna. Koniec końców - myślę, że najchętniej wybrałabym się do dr-a A.Bromy.
I tutaj kieruję do Was prośbę o odpowiedź - czy któraś z Was wykonywała u niego korektę nosa? Jeśli tak, to jakie macie wrażenia? Jesteście zadowolone z efektu? Dodam, że mój nos, nie dość że jest garbaty, to jeszcze krzywy i długi, a zależy mi na małym, zgrabnym i naturalnie wyglądającym nosku.
Wiem, że dr. Broma już przewijał się przez ten wątek, ale możliwe, że czegoś nie doczytałam, a może znajdą się kobietki z bardziej aktualnymi doświadczeniami..
Z góry bardzo Wam dziękuję za czas poświęcony na pomoc!

[susurro]

Witajcie,

mam taki problem i szukam jakichś porad.
jestem już po operacji nosa, zabieg miałam robiony ponad 8 miesięcy temu,
ale jestem zawiedziona efektem.
Miałam robioną całkowitą korektę + prostowanie przegrody, ale o tym ze została ona wyprostowana dowiedziałam się już po zabiegu, a nigdy nie miałam problemów z oddychaniem.

Nos miałam garbowaty i zawsze wstydziłam się swojego profilu, nos na wprost był ok. teraz jest odwrotnie, profil jest znośny, natomiast grzbiet nosa mam teraz szpiczasty, ponadto jedna strona nosa lekko opadła, po drugiej stronie na skrzydełku wewnątrz mam jakieś zgrubienie, które widać i czuć.

Mam problemy z oddychaniem do teraz, nawet jak czyszcze nos patyczkiem to do tej dziurki ze zgrubieniem nie moge go włożyć więcej niż 1 cm.

czy ktoś z was też ma podobny problem, nie wiem co robić, znacie jakiegoś dobrego chirurga który by to zrekonstruował, chyba w gre wchodzi tylko przeszczep.

Bylam u Pani dr pare miesicy temu ale mowiła że to się poprawi, ale jest jak jest.

wyczytałam że niektóre z was miały poprawki, czy za to sie płaci ponownie tyle samo pieniędzy?

doradźcie coś proszę. nie moge teraz na siebie patrzeć

[kupiak]

Napisane przez susurro

Witajcie,

mam taki problem i szukam jakichś porad.
jestem już po operacji nosa, zabieg miałam robiony ponad 8 miesięcy temu,
ale jestem zawiedziona efektem.
Miałam robioną całkowitą korektę + prostowanie przegrody, ale o tym ze została ona wyprostowana dowiedziałam się już po zabiegu, a nigdy nie miałam problemów z oddychaniem.

Nos miałam garbowaty i zawsze wstydziłam się swojego profilu, nos na wprost był ok. teraz jest odwrotnie, profil jest znośny, natomiast grzbiet nosa mam teraz szpiczasty, ponadto jedna strona nosa lekko opadła, po drugiej stronie na skrzydełku wewnątrz mam jakieś zgrubienie, które widać i czuć.

Mam problemy z oddychaniem do teraz, nawet jak czyszcze nos patyczkiem to do tej dziurki ze zgrubieniem nie moge go włożyć więcej niż 1 cm.

czy ktoś z was też ma podobny problem, nie wiem co robić, znacie jakiegoś dobrego chirurga który by to zrekonstruował, chyba w gre wchodzi tylko przeszczep.

Bylam u Pani dr pare miesicy temu ale mowiła że to się poprawi, ale jest jak jest.

wyczytałam że niektóre z was miały poprawki, czy za to sie płaci ponownie tyle samo pieniędzy?

doradźcie coś proszę. nie moge teraz na siebie patrzeć

u kogo robiłaś operację? mam podobny problem, ale odwlekam poprawkę.

[NeverGoodEnough18]

susurro u kogo miałaś operację ? Ja mam 4 września zdecydowałam się na doktora Zbigniewa Giedrojca Jurahe, mam nadzieje że tym razem podjęłam dobrą decyzję. Miałam mieć operacje u kogoś innego ale w ostatniej chwili zrezygnowałam pod wpływem naczytania się złych opinii o nim
Musisz zapytać swojego doktora o ewentualną poprawkę. Niektórzy lekarze robią to za darmo, wtedy płacisz tylko za anestezjologa ok. 1500 zł. Współczuje strasznie, ja się chyba psychicznie załamie jak coś nie tak wyjdzie..

[susurro]

Wiem że jeszcze muszę odczekać kilka miesięcy bo przed upływem roku i tak mi nic z tym nie zrobią.

rano jak się budzę to nos jest ok, bo wtedy jest opuchnięty i mam grubszy grzbiet, tak chciałabym mieć na stałe, ale niestety po godzinie opuchlizna znika i zostaje szpic

u każdego znajdą się dobre i złe opinie, trudny wybór, ale powodzenia życzę

[kupiak]

Napisane przez NeverGoodEnough18

susurro u kogo miałaś operację ? Ja mam 4 września zdecydowałam się na doktora Zbigniewa Giedrojca Jurahe, mam nadzieje że tym razem podjęłam dobrą decyzję. Miałam mieć operacje u kogoś innego ale w ostatniej chwili zrezygnowałam pod wpływem naczytania się złych opinii o nim
Musisz zapytać swojego doktora o ewentualną poprawkę. Niektórzy lekarze robią to za darmo, wtedy płacisz tylko za anestezjologa ok. 1500 zł. Współczuje strasznie, ja się chyba psychicznie załamie jak coś nie tak wyjdzie..

u kogo chciałaś zrobić operację i zrezygnowałaś? Giedrojć przyjmuje chyba w Bielsku?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez kupiak

u kogo chciałaś zrobić operację i zrezygnowałaś? Giedrojć przyjmuje chyba w Bielsku?

Przyjmuje w Białymstoku w czar-med i tutaj robię. Z tego co wiem robi operacje jeszcze w kilku innych klinikach min. w Łodzi Zrezygnowałam z doktora Janusze Greese Łyko on robi operacje w Warszawie w klinice dr. Sankowskiego
A czemu pytasz o Giedrojca? Znasz kogos kto u niego robił operacje?

[ballea]

Czesc dziewczyny.
Przylaczam sie do tematu liczac na cenne rady i wsparcie..
Cale zycie marzylam o operacji nosa, i za tydzien moje marzenie sie spelni...
5.09. bede miala calkowita korekte nosa-skracanie, zwezanie, no i najgorsze, lamanie i prostowanie.
Moj nos jest duzy, nieproporcjonalnie w stosunku do drobnej twarzy, szeroki, no i przede wszystkim mocno skrzywia sie w lewa strone, co au face wyglada wrecz smiesznie. Profil jest ok, co stwierdzil sam doktor.
Operacja bedzie przeprowadzana w klinice w Holandii, a dr jest ponoc znanym specjalista. Calosc pokrywa fundusz, z racji mocnego skrzywienia przegrody

Po otrzymaniu zgody funduszu chodzilam jak uskrzydlona, nie sadzilam, ze to marzenie spelni sie przed 30stka(mam 29 lat). Oszczedzalam i oszczedzalam, ale wciaz pojawialy sie wazniejsze wydatki, no a teraz marzenie wreszcie sie zisci. A ja coraz bardziej jestem wystraszona!
Czytam Wasze posty o nieudanych operacjach, nieudanych poprawkach, nieschodzacej opuchliznie, wystajacych chrzastkach i przyznam, ze jestem niespokojna o efekty...

Najgorsze jest to, ze wyjezdzam juz w 17 dni po operacji na tydzien wakacji. Lece na Majorke, temperatura bedzie tam dochodzic do 28 stopni, poza tym ciagle bede na sloncu, a czytam u Was, ze to nie jest zalecane?..Jakich komplikacji moge sie spodziewac? Poza tym martwi mnie, jak bede po tych 17 dniach wygladac, czy bardzo bede opuchnieta? Jakie sa wasze doswiadczenia?
Te wakacje rowniez bardzo sa wyczekane i nie mam juz szansy na zmiane daty wyjazdu.

Prosze doradzcie, co zabrac ze soba na operacje i na noc po? I jak bede ubrana w czasie operacji? Czy moge miec na sobie biustonosz?(wiem, wiem, glupie pytanie ale mnie to nurtuje)
Czy moge prosic o cos na spanie (tabletki) na noc po? I czy mam zabrac jakies krople/spray do nosa? Ktos pisal o poduszce-rogalu, aby nie spac na boku. Mam zabrac ja ze soba do szpitala? nie wyobrazam sobie zasypiania inaczej, niz na boku....acchhh, chyba przejmuje sie glupotami.
Ale bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz i porade.
Trzymajcie kciuki za mnie!

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez ballea

Czesc dziewczyny.
Przylaczam sie do tematu liczac na cenne rady i wsparcie..
Cale zycie marzylam o operacji nosa, i za tydzien moje marzenie sie spelni...
5.09. bede miala calkowita korekte nosa-skracanie, zwezanie, no i najgorsze, lamanie i prostowanie.
Moj nos jest duzy, nieproporcjonalnie w stosunku do drobnej twarzy, szeroki, no i przede wszystkim mocno skrzywia sie w lewa strone, co au face wyglada wrecz smiesznie. Profil jest ok, co stwierdzil sam doktor.
Operacja bedzie przeprowadzana w klinice w Holandii, a dr jest ponoc znanym specjalista. Calosc pokrywa fundusz, z racji mocnego skrzywienia przegrody

Po otrzymaniu zgody funduszu chodzilam jak uskrzydlona, nie sadzilam, ze to marzenie spelni sie przed 30stka(mam 29 lat). Oszczedzalam i oszczedzalam, ale wciaz pojawialy sie wazniejsze wydatki, no a teraz marzenie wreszcie sie zisci. A ja coraz bardziej jestem wystraszona!
Czytam Wasze posty o nieudanych operacjach, nieudanych poprawkach, nieschodzacej opuchliznie, wystajacych chrzastkach i przyznam, ze jestem niespokojna o efekty...

Najgorsze jest to, ze wyjezdzam juz w 17 dni po operacji na tydzien wakacji. Lece na Majorke, temperatura bedzie tam dochodzic do 28 stopni, poza tym ciagle bede na sloncu, a czytam u Was, ze to nie jest zalecane?..Jakich komplikacji moge sie spodziewac? Poza tym martwi mnie, jak bede po tych 17 dniach wygladac, czy bardzo bede opuchnieta? Jakie sa wasze doswiadczenia?
Te wakacje rowniez bardzo sa wyczekane i nie mam juz szansy na zmiane daty wyjazdu.

Prosze doradzcie, co zabrac ze soba na operacje i na noc po? I jak bede ubrana w czasie operacji? Czy moge miec na sobie biustonosz?(wiem, wiem, glupie pytanie ale mnie to nurtuje)
Czy moge prosic o cos na spanie (tabletki) na noc po? I czy mam zabrac jakies krople/spray do nosa? Ktos pisal o poduszce-rogalu, aby nie spac na boku. Mam zabrac ja ze soba do szpitala? nie wyobrazam sobie zasypiania inaczej, niz na boku....acchhh, chyba przejmuje sie glupotami.
Ale bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz i porade.
Trzymajcie kciuki za mnie!

W Holandii? Czyżby dr. Giedrojc? Wiem, że on operuje w Holandii ja u niego będę miała operacje 2 września, miała być 4 ale przełożyli mi na wcześniejszy termin

Co do opalania nie mozna się opalać absolutnie ! Weź ze sobą czapkę z daszkiem albo jakiś kapelusz i koniecznie wysoki filtr, ale nie opalaj twarzy to jest niewskazane. Co do puchnięcia nosa będzie spuchnięty, nosy goją się baaaaaardzo długo nawet do roku czasu. Niestety podczas upałów nosek będzie Ci puchł bardziej, trzeba to niestety wszystko wytrzymać i być cierpliwym. Koniecznie uważaj na siebie na urlopie nie przemęczaj się. Do ok. 6 tygodni nie wolno absolutnie żadnych ciężkich rzeczy podnosić i zakazane jest wykonywanie innych ciężkich prac nawet sprzątanie.. Po takim czymś możesz dostać krwotoku z nosa więc nie radziłabym.

Biustonosz pewne można mieć chociaż do operacji wydaje mi się, że trzeba będzie go zdjąć.
Dziewczyny tutaj ostatnio pisały co ze sobą zabierac a co nie musisz się cofnąc stronę lub dwie. Ja bym na Twoim miejscu jeszcze sprayu nie brała. W końcu przez dobe lub więcej będziesz miała setony więc to w ogole bez sensu. Ja na szczęscie operacje mam na miejscu i nie będę musiała zostawać w szpitalu, po operacji przewiozą mnie na sale pooperacyjną poleze pare godzin z zimnym okładem i pójdę do domu Co do poduszki tą jedną czy dwie noce wytrzymasz bez w szpitalu będziesz miała dobrą opiekę więc nawet jak zaśniesz na boku przez tą jedną noc to nic się nie stanie. Chociaż wątpie, że w ogole zasniesz ja chyba nie zasne :P

[ballea]

Napisane przez NeverGoodEnough18

W Holandii? Czyżby dr. Giedrojc? Wiem, że on operuje w Holandii ja u niego będę miała operacje 2 września, miała być 4 ale przełożyli mi na wcześniejszy termin

Co do opalania nie mozna się opalać absolutnie ! Weź ze sobą czapkę z daszkiem albo jakiś kapelusz i koniecznie wysoki filtr, ale nie opalaj twarzy to jest niewskazane. Co do puchnięcia nosa będzie spuchnięty, nosy goją się baaaaaardzo długo nawet do roku czasu. Niestety podczas upałów nosek będzie Ci puchł bardziej, trzeba to niestety wszystko wytrzymać i być cierpliwym. Koniecznie uważaj na siebie na urlopie nie przemęczaj się. Do ok. 6 tygodni nie wolno absolutnie żadnych ciężkich rzeczy podnosić i zakazane jest wykonywanie innych ciężkich prac nawet sprzątanie.. Po takim czymś możesz dostać krwotoku z nosa więc nie radziłabym.

Biustonosz pewne można mieć chociaż do operacji wydaje mi się, że trzeba będzie go zdjąć.
Dziewczyny tutaj ostatnio pisały co ze sobą zabierac a co nie musisz się cofnąc stronę lub dwie. Ja bym na Twoim miejscu jeszcze sprayu nie brała. W końcu przez dobe lub więcej będziesz miała setony więc to w ogole bez sensu. Ja na szczęscie operacje mam na miejscu i nie będę musiała zostawać w szpitalu, po operacji przewiozą mnie na sale pooperacyjną poleze pare godzin z zimnym okładem i pójdę do domu Co do poduszki tą jedną czy dwie noce wytrzymasz bez w szpitalu będziesz miała dobrą opiekę więc nawet jak zaśniesz na boku przez tą jedną noc to nic się nie stanie. Chociaż wątpie, że w ogole zasniesz ja chyba nie zasne :P

Widzę, że będziesz miała operację trzy dni przede mną. .
Mój dr nazywa się Middelweert, jest założycielem kliniki, w której będzie zabieg. Twój dr z pewnością zna go lub słyszał o nim (mam nadzieję, że same dobre rzeczy)
Żałuję, że będę musiała zostać tam na noc, też się boję, że nie zasnę.

Dzięki za rady. Tak myślałam, że z opalania nici, trochę mi to schrzani urlop, ale trudno...
Mam nadzieję, że gra warta będzie świeczki.

Daj znać po operacji jak się czujesz!

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez ballea

Widzę, że będziesz miała operację trzy dni przede mną. .
Mój dr nazywa się Middelweert, jest założycielem kliniki, w której będzie zabieg. Twój dr z pewnością zna go lub słyszał o nim (mam nadzieję, że same dobre rzeczy)
Żałuję, że będę musiała zostać tam na noc, też się boję, że nie zasnę.

Dzięki za rady. Tak myślałam, że z opalania nici, trochę mi to schrzani urlop, ale trudno...
Mam nadzieję, że gra warta będzie świeczki.

Daj znać po operacji jak się czujesz!

Nie znam tego doktora ale skoro mówisz, że jest dobry to zapewne tak jest Nie musisz się bać tej nocy w szpitalu w końcu jak coś będzie nie tak to masz na miejscu fachową opiekę i na pewno Ci pomogą Zawsze możesz opalić ciało a na twarz nałożyc samoopalacz zeby wyrównać kolor, lepiej tak niż później na starość narzekać na zmarszczki więc nie jest tak źle
Ty również daj znać jak operacja przebiegła i jak się czujesz, trzymam kciuki

[ballea]

Hej Takasobie93, napisz prosze, jak udalo Ci sie rozwiazac te sprawe.
Moim zdaniem powinnas postraszyc go sadem, telewizja, gazetami etc. a jakby probowal sie wymigiwac, naprawde bym poszla do prawnika. Jesli uwazasz, ze zepsul Ci nos, zdeformowal czy oszpecil Cie. Powiedz, ze sprawe tak naglosnisz, ze juz nikt do niego nie przyjdzie. Zadaj zwrotu pieniedzy lub darmowej operacji wszczepienia implantu..
Masz kopie zgody jaka podpisywalas przed operacja? Tam w punktach jest wyszczegolnione, na co sie zgadzasz. Jesli nie masz, zazadaj kopii w recepcji. Sprawdz, czy masz podstawy ku reklamacji. Poza tym, nie rozumiem czym sie kierowalas, informujac lekarza ktory Cie operowal, o zamiarze uzyskania obiektywnej opinii innego. Reka reke myje...
Jesli chcesz obiektywnej opinii, idz nie mowiac o tym nikomu i nie mow, kto Cie operowal. Pokaz zdjecia "przed i po"i zapytaj o ocene....
Trzymam kciuki, zeby wszystko sie ulozylo.

[Zegata]

[QUOTE=ballea;42500420]Czesc dziewczyny.
Przylaczam sie do tematu liczac na cenne rady i wsparcie..
Cale zycie marzylam o operacji nosa, i za tydzien moje marzenie sie spelni...
5.09. bede miala calkowita korekte nosa-skracanie, zwezanie, no i najgorsze, lamanie i prostowanie.
Moj nos jest duzy, nieproporcjonalnie w stosunku do drobnej twarzy, szeroki, no i przede wszystkim mocno skrzywia sie w lewa strone, co au face wyglada wrecz smiesznie. Profil jest ok, co stwierdzil sam doktor.
Operacja bedzie przeprowadzana w klinice w Holandii, a dr jest ponoc znanym specjalista. Calosc pokrywa fundusz, z racji mocnego skrzywienia przegrody

Po otrzymaniu zgody funduszu chodzilam jak uskrzydlona, nie sadzilam, ze to marzenie spelni sie przed 30stka(mam 29 lat). Oszczedzalam i oszczedzalam, ale wciaz pojawialy sie wazniejsze wydatki, no a teraz marzenie wreszcie sie zisci. A ja coraz bardziej jestem wystraszona!
Czytam Wasze posty o nieudanych operacjach, nieudanych poprawkach, nieschodzacej opuchliznie, wystajacych chrzastkach i przyznam, ze jestem niespokojna o efekty...

Najgorsze jest to, ze wyjezdzam juz w 17 dni po operacji na tydzien wakacji. Lece na Majorke, temperatura bedzie tam dochodzic do 28 stopni, poza tym ciagle bede na sloncu, a czytam u Was, ze to nie jest zalecane?..Jakich komplikacji moge sie spodziewac? Poza tym martwi mnie, jak bede po tych 17 dniach wygladac, czy bardzo bede opuchnieta? Jakie sa wasze doswiadczenia?
Te wakacje rowniez bardzo sa wyczekane i nie mam juz szansy na zmiane daty wyjazdu.

Prosze doradzcie, co zabrac ze soba na operacje i na noc po? I jak bede ubrana w czasie operacji? Czy moge miec na sobie biustonosz?(wiem, wiem, glupie pytanie ale mnie to nurtuje)
Czy moge prosic o cos na spanie (tabletki) na noc po? I czy mam zabrac jakies krople/spray do nosa? Ktos pisal o poduszce-rogalu, aby nie spac na boku. Mam zabrac ja ze soba do szpitala? nie wyobrazam sobie zasypiania inaczej, niz na boku....acchhh, chyba przejmuje sie glupotami.
Ale bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz i porade.
Trzymajcie kciuki za mnie![/QUOTE




Witam,
Ja jestem po calkowitej korekcie nosa, jeszcze dochodze do siebie (opuchlizna) choc minal juz miesiac czasu.do szpitala proponuje zabrac: szlafrok (lepiej miec swoj), szminke bezbarwna (suche usta), pizama dwuczesciowa, slomke do picia ja nie noglam otworzyc ust a slomka bardzo sie przydala.
W klinice daja taka specjalna pizamke ktora sie ma w czasie operacj, co do biustonosza ja mialam zalozony ale wiekszosc lekarzy woli bez
Tabletek nasennych nie mozna brac i doktor ci ich nie da ze wzgledu na bezpieczenstwo, bedziesz oddychac buzia a to jest meczarnia.ja przez pierwsza dobe bylam podlaczona do maszyny kontrolujacej moj oddech aby bylo wszystko ok.jesli bedzie bolalo dadza ci kroplowke.
Krople do nosa da ci doktor, przynajmniej moj mi wszystko dal.
Ja przed operacja bralam tabletki i na nastepny dzien po musialam je kontynuowac- wiec jesli bierzesz jakies nie zapomnij ich wziasc.
Ja mialam gips zalozony dluzej niz tydzien, since zeszly w ciagu 1,5 tygodnia, nos byl bardzo spuchniety jak bylo goraco, bolal mnie nos i glowa. Bolaly zeby i dziasla.Takze podziwiam cie ze jedziesz na wakacje po takiej operacji.. Ja bylam nie do zycia, ale kazdy znosi to inaczej!
Powodzenia i trzymam kciuki aby wszystko bylo po twojej mysli, koniecznie daj znac jak juz bedziesz po!

[ballea]

Dzieki wielkie za odpowiedz. Bardzo mi sie to przyda, na pewno wezme slomke( a od bezbarwnej szminki jestem tak uzaleniona, ze nigdy nie zostawilabym jej w domu)

Co do czasu gojenia to jestem troche wystraszona, jestem osoba raczej delikatna, nawet kawa mnie tak kopie, ze zasnac nie moge
Obawiam sie, ze po operacji nie bede szybko na nogach, i moze tak nawet sie zdarzyc, ze zrezygnuje z wyjazdu, co mnie bardzo martwi.
Na pewno dam znac jak to u mnie bedzie wygladac.

Prosze napisz wiecej szczegolow nt. swojej operacji-jaki mialas nos, jaki chcialas miec i czy efekt jest zadowalajacy?
Dzieki wielkie!
Tez chcialabym miec juz to za soba!

[mika12322]

hej. Jestem 2 miesiace po calkowitej korekcie nosa. Ogolnie proces gojenia przebiega bez problemow. Opuchlizna powoli schodzi. Nos jest prosciutki. Jedynie co mnie meczy, to dlugosc nosa. Oczywiscie czubek jest bankowo opuchniety. Dlatego kieruje to pytanie do tych, ktorzy tez borykali sie z tym samym `problemem`co ja. Czy jest szansa na jakis cud, ze gdy opuchlizna z czubka zejdzie, to nos bedzie krotszy?? jak tak to o duzo? czy to bedzie minimalna roznica?? Profil jest ok...ale jak ogladam sie w lustrze z polprofilu, to jeste, wkurzona, ze ten nos jest o te pol cm za dlugi!!!! help)

[mika12322]

Napisane przez donia5

Witam serdecznie
Miałam osteotomie poczwórną
Usunięcie garba, skracanie, zwęzanie nosa
Jestem ponad 2 tygodnie po zabiegu.Wszelkie zmiany obrzekowe w okolicy oczu, sinikai- nie mam .Nawet powiem ze nie byłam "mocno poturbowana" ale moje pytanka dotycza nosa po:

1.profil wydaje mi sie nieco długi, czubek i cały nos jakby bokser, czy jest możliwe ze profil wydaje sie "dłuższy" przez obrzeki w nosie.?
2. Opuchlizny sa po bokach nosa, czy jeśli zejda to nos sie jeszcze wydłuzy?? co z czubkiem czy bedzie on taki kartofelek??
3. jak długo można czekac na efekt koncowy noska, wiem ze to jest zalezne ale czy faktycznie tylko ok. 3 miesiace nosek ma szanse na "modelowanie" ?
4. czuje ze nos jest zapchany czy krople pomagają?? ja uzywam ale co jakis czas jest zów to samo-dlaczego?

dziekuje za odp. i pozdrawiam serdecznie

hej. Wiem, ze od Twojej operacji minelo sporo czasu. Dlatego wlasciwie pisze. Mam bardzo podobne obawy, co Ty kiedys. Mianowicie dlugosc nosa. Jestem 2 miesiace po operacji, ksztalt nosa jest idealny, prosciutki...tylko ta dlugosc...gdyby byl o te pol cm krotszy, to bylabym przeszczesliwa..dlatego chcialam spytac jak z Twoim bylo..i jest...czy jak opuchlizna zeszla, po bokach, to czy nos sie wydluzyl? czy wlasnie po zejsciu opuchlizny z czubka delikatnie sie skrocil!!
Dzieki za odpowiedz

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez mika12322

hej. Jestem 2 miesiace po calkowitej korekcie nosa. Ogolnie proces gojenia przebiega bez problemow. Opuchlizna powoli schodzi. Nos jest prosciutki. Jedynie co mnie meczy, to dlugosc nosa. Oczywiscie czubek jest bankowo opuchniety. Dlatego kieruje to pytanie do tych, ktorzy tez borykali sie z tym samym `problemem`co ja. Czy jest szansa na jakis cud, ze gdy opuchlizna z czubka zejdzie, to nos bedzie krotszy?? jak tak to o duzo? czy to bedzie minimalna roznica?? Profil jest ok...ale jak ogladam sie w lustrze z polprofilu, to jeste, wkurzona, ze ten nos jest o te pol cm za dlugi!!!! help)

Moim skromnym zdaniem póki co naprawdę nie masz się czym przejmować. Oczywiste, że nos jest jeszcze spuchnięty. U kilku dziewczyn widziałam np. po operacji bardzo zadarte nosy, ale z czasem to się wszystko unormowało i obniżyło. Nawet gdyby ten nos był za długi to teraz i tak z tym nic nie zrobisz. Musisz poczekać aż wszystko się wygoi. Cierpliwości