Zaczerwieniona skóra po dotknięciu palcem

[noc123]

Witam.
Od około początku stycznia trapi mnie pewna przypadłość. Mianowicie, jak tylko dotknę się lekko palcem na twarzy (albo gdziekolwiek na ciele), po chwili wyskakuje mi w tym miejscu zaczerwienienie i w tym miejscu czuję, że moja skóra jest gorąca. Wcześniej nie miałem czegoś takiego.

Nie wiem jak się tego pozbyć, wystarczy że gdzieś lekko się podrapię i od razu wychodzi. Oczywiście po paru minutach to znika. Dodatkowo co jakiś czas zaczyna mnie swędzić skóra na całym ciele, co w połączeniu z tym czerwieniem powoduje że po chwili jestem cały czerwony. O ile ze swędzeniem skóry sobie poradziłem za pomocą Zyrtecu, tak z tym zaczerwieniem już nie.

Byłem u dermatologa. Babka tylko na mnie spojrzała (zrobiłem sobie tą pręgę palcem) i powiedziała, że nic nie można na to poradzić, że to nieuleczalne. Nawet mnie nie wypytała, kiedy wyskoczyło, nic, a chyba powinna przeprowadzić ze mną jakiś wywiad. Jedyne co mi zaproponowała to coś nawilżającego skórę (Oilatum czy coś takiego). Stosuję to, ale niestety nie pomaga.

Czy ktoś z Was miał podobną przypadłość? Czy powinien udać się do innego dermatologa? Pomóżcie, bo to się stało dla mnie trochę uciążliwe. W razie jakiś niejasności, chętnie odpowiem na pytania.

[paulinka20_dance]

Obawiam się, ze możesz mieć coś podobnego do mnie. Ostatnio rozmawiałam o tym ze swoją dermatolog. Podrapała, podotykała mnie w paru miejscach (na twarzy, plecach, dekolcie) i stwierdziła że to jest (tu powiedziała jakąś zbitkę trudnych słów) i to się ma, albo nie.
A nie pojawia ci się to jak się zdenerwujesz itd?

[noc123]

Nie, pojawia mi się tylko jak się gdzieś dotknę. I pojawiło mi się to nagle na początku stycznia, wcześniej tego nie miałem. Zbiegło się to jakoś ze zmianą proszku, ale powróciłem do starego. Mimo wszystko zaczerwienienia dalej się pojawiają.

[kessi25]

Ja mam dokładnie to samo. Zaczęło się u mnie jakieś 9 lat temu i nic nie mogę na to poradzić. Lekarze leczyli mnie tabletkami odczulającymi, zastrzykami. Mówili, że to może pokrzywka... ale oni wg mnie sami nie wiedzą co to jest.

Tragedia jak nagle ktoś Ci mówi... a co Ci się stało na twarzy a ja mam czerwoną pręgę przez pół czoła bo się lekko dotknęłam!

Udało Ci się coś z tym zrobić? Może więcej osób ma ten problem i jakoś sobie poradziliście?

[jlys]

mam podobny problem , jeśli dotknę się na skórze dekoltu , szyja za chwile wyskakuje mi olbrzymie zaczerwienienie , to samo dzieje się np siedzę w pract i mam włączony grzejniczek (który znajduję się pod biurkiem) powieje mi na dekolt trochę ciepłego powietrza i zaraz mam cały czerwony...

[Ania Bu]

No właśnie ja mam to samo od 10 lat. Zanim lekarze odkryli, że mam alergię na kurz i roztocza to miałam takie oto zalecenia i diagnozy:
-że swędzi mnie całe ciało to od stresu, dostałam ziołowe tabletki uspokajające - porażka;
-drakońska dieta od dermatolog: nie jeść słodyczy, ostrych i solonych potraw, nie pić gazowanych i sztucznie barwionych napojów, unikać konserwantów i cukrów;
-żę jak skończę 18 lat samo przejdzie - magia jakaś chyba;
nareszcie skierowali mnie na testy alergiczne - alergia na kurz i roztocza;
przy czym podczas owych testów Pani powiedziała, że w całej swojej karierze nie widziała żeby komuś tak "zakwitły" ręce (w miejscach ukłuć całe ręce były czerwone).
ok dostałam zyrtec i tak parę lat, mimo, że już nie swędziało tak często to każde dotknięcie kończyło się zaczerwienieniem i dziwną wysypką (coś jakby kaszka na ciele, a nie jak po pokrzywie). Wytarcie ciała i twarzy ręcznikiem kończyło się na tym, że byłam w czerwone pasy tu i ówdzie, regulacja brwi u kosmetyczki tak samo - brwi i pół czoła czerwone jak diabli Żaden lekarz nie wie co to jest, każda wizyta kończy się nowym środkiem od alergii (może już ze 20 wypróbowałam na sobie).
Strasznie mi to przeszkadza w życiu, bo stale muszę się pilnować by nie dotknąć do twarzy w towarzystwie, żeby nikt nie pytał co mi się stało

[Asiiiek17]

Witam Wizażystki! niestety od dość dawna męczy mnie ten sam problem. Również jak wy przeszłam przez różne diety i specyfiki, które miały mi rzekomo pomóc. Niestety jak się pewnie domyślacie, efekt był żadem stąd moje pytanie, czy może którejś/ któremuś z Was udało się zwalczyć ten problem? Wiem, że minęło dużo czasu do założenia tego tematu, ale może ktoś coś nowego tutaj wniesie.

Pozdrawiam!