Życie z partnerem który ma dzieci

[Pomarancza31]

Cześć chciałabym prosić Was o radę , wskazówkę , może któraś z Was ma podobna sytuacje ? Proszę mnie nie osądzać ja wiem ze zgadzając się na związek z mężczyzna mającym dzieci związałam się w pewnym sensie i z nimi Przechodząc do sedna moj partner ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa syna lat 12 i córkę lat 6 , razem mamy 5 miesięcznego syna Jak byłam jeszcze w ciąży wszystko było w porządku , zaczęło się jak urodziłam , córka mojego partnera działa mi na nerwy , irytuje mnie praktycznie wszystko a najbardziej jak „przykleja” się do mojego syna , nie wiem czy jestem zazdrosna ? Nie czuje tego żebym była Nie umiem sobie poradzić z moimi uczuciami ale jak mała przekracza próg naszego domu ogarnia mnie w☠☠☠☠.... zaciskam zeby jestem miła a w środku mam ochotę ją potrzepac przed każdym weekendem kiedy ma u nas być na noc chodzę podminowana , czuje się o niebo lepiej kiedy wraca już do domu ale mam tez wyrzuty sumienia wobec niej i mojego partnera ze czuje to co czuje Może powinnam iść do psychologa ? Ja nie wytrzymam nerwowo .....

[cava]

Napisane przez Pomarancza31

Cześć chciałabym prosić Was o radę , wskazówkę , może któraś z Was ma podobna sytuacje ? Proszę mnie nie osądzać ja wiem ze zgadzając się na związek z mężczyzna mającym dzieci związałam się w pewnym sensie i z nimi Przechodząc do sedna moj partner ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa syna lat 12 i córkę lat 6 , razem mamy 5 miesięcznego syna Jak byłam jeszcze w ciąży wszystko było w porządku , zaczęło się jak urodziłam , córka mojego partnera działa mi na nerwy , irytuje mnie praktycznie wszystko a najbardziej jak „przykleja” się do mojego syna , nie wiem czy jestem zazdrosna ? Nie czuje tego żebym była Nie umiem sobie poradzić z moimi uczuciami ale jak mała przekracza próg naszego domu ogarnia mnie w☠☠☠☠.... zaciskam zeby jestem miła a w środku mam ochotę ją potrzepac przed każdym weekendem kiedy ma u nas być na noc chodzę podminowana , czuje się o niebo lepiej kiedy wraca już do domu ale mam tez wyrzuty sumienia wobec niej i mojego partnera ze czuje to co czuje Może powinnam iść do psychologa ? Ja nie wytrzymam nerwowo .....

Powinnaś. Po co się ze sobą meczyć w sytuacji, kiedy
uczucia które często sa niezalezne od nas, po prostu są i niszczą.
Uczucia sa często irracjonalne i tyle, pojawiają się i są.

Psycholog pomógłby Ci poradzić sobie z nimi.

Starsze dzieci Twojego partnera, to jednak rodzeństwo Twojego dziecka. Dla Ciebie one nie sa rodzina z krwi, dla Twojego dziecka to najbliższa rodzina i jest z korzyścią dla niego, jeśli między nimi stosunki będą dobre na przyszłość.

Ty trochę atawistycznie postrzegasz starsze dzieci partnera i obcej Ci kobiety jako konkurencję. Ale w dzisiejszych czasach one raczej nie objedzą go z ostatniej cząstki mamuta.

[kennedy]

To super ze mala kocha siostrzyczke powinnas sie cieszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez kennedy

To super ze mala kocha siostrzyczke powinnas sie cieszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwłaszcza, że to braciszek...
Nie można czegoś czuć, lub nie, bo "powinnaś ".
Do autorki. Rozmawiałaś o tym z mężem?

[Pomarancza31]

Hej Dziękuje za wszystkie odpowiedzi Tak rozmawiałam o tym i jakby ręka odjął ! Wytłumaczyłam mu jak się czuje , bardzo się obawiałam jego reakcji ale jest cudowny i wyrozumiały ulżyło mi , poczułam ulgę jak nigdy w życiu znowu jestem „normalna” Haha Jestem zapisana do psychologa na przyszły tydzień także mam nadzieje ze wszystko będzie już dobrze

[_Supernova_]

Moze i na uczucia nic sie nie poradzi, ale jakby mi to partner powiedział, to bym sie niezle wkurzyła.Dzieci były wiec niespodzianki nie mialas, teraz pozostaje to ogarnac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[Rokoszka]

Ale jest dla Ciebie nie miła? Może to dobrze, że ma kontakt z Twoim dzieckiem?