obcy nos

[Kasiula]

Panie Doktorze! Borykam sie od lat z bardzo dziwnym problemem. Chodzi o reakcje mojego nosa na działanie wiatru, niskiej temperatury, a przede wszystkim mrozu. To, że skóra na twarzy czerwienieje (pomimo naprawdę wysokiej, że tak powiem kosmetycznej ochrony )to przecież normalne zjawisko.Tymczasem najbardziej cierpi mój nos. On nie tylko czerwienieje, ale sinieje i puchnie. Wyglada jak nie mój, bardzo boli. Przestrzegam wszystkich dobrych rad dotyczących diety (unikać kawy, gorących potraw itd, itd...)Łykam rutinoscorbin (boję się że ta systematyczność w łykaniu zniszczy mi wątrobę) oraz gwałtownych zmian temperatur. Tymczasem mam wrażenie, że problem z roku na rok wzrasta. Jestem dorosłą, odpowiedzialną kobietą, niestety ten problem mnie przerasta. Z czego wynika ta dolegliwość? Jak walczyć z tą przypadłością? Kto lub co może mi pomóc?

[Jankowiak]

Przyczyny nie znam. Reakcje naczyniorychowe, trądzik różowaty, naczyniak? Proponuję najpierw wizytę u specjalisty chirurgii naczyniowej, powinien być w większych miastach a akademickich z pewnością. Po wykluczeniu poważniejszych schorzeń ogólnoustrojowych możemy pomyśleć o leczeniu np. laseroterapii poszerzonej siatki naczyń. Rutinoscorbin nie pomoże. Są dość mocno działające leki doustne hamujące te reakcje, lecz ich długotrwałe zażywanie nie jest obojętne, konieczna jest więc diagnostyka. Od zaraz proponuję Ruboril stosowany jak zwykły krem pielęgnacyjny, nawet 3x dziennie. Trochę pomoże, lecz najpierw wizyta u specjalisty

[kb]

Dla jasności: producentem kremu Ruboril 30 ml jest ISIS LABORATOIRES, Francja

[Jankowiak]

Dzięki, już poprawiam. Tak lubię SVR, że przypisuję im wszystko...

[Kasiula]

Trochę się przestraszyłam Pańską wypowiedzią. Niemniej jednak zacznę szukać kontaktu z chirurgiem naczyniowym. Teraz dopiero uświadamiam sobie, że problem moze być szerszy. Póki co, zgodnie z poradą, zakupię polecany preparat. Bardzo dziękuję, to zmobilizowało mnie do podjęcia jakiś działań, a nie zamartwiania się.