Atrederm

[NarSan]

AniaM69 oj, ze wszystkim można sobie jakoś poradzić... no chyba że akurat wypada mocne obdzieranie, no to wtedy już gorzej... no ale tak to super sprawdza się Babydream nagietkowy, idealnie przykleja skórki no i fajnie nawilża.
Ja ciągle jadę ze swoją pielęgnacją:
2 dni Atre, jak ściągnięta twarz to Mustela po godzinie, co tydzień jakaś maseczka (bielenda, morze martwe, lub z rossmann'a synergen czy jakoś tak - niebieska taka) no raz lub 2 w tygodniu salipeg (już był drugi raz i jest fajnie, teraz się super zaczynam łuszczyć ), twarz myję Ziaja med (bez SLS itp) no a na dzień babydream nagietkowy no i jak gdzieś wychodzę to filtr Soraya 45, ale chyba go zmienię, bo coś mi nie pasuje... co prawda nie bieli, lekko błyszczy ale jakiś taki bez wyrazu... Co doradzicie do skóry skłonnej i to bardzo do zapychania no i żeby nie bieliło i za bardzo nie błyszczało no i nawilżało, żebym nie musiał kremu kłaść pod filtr. Oczywiście ciężko będzie coś znaleźć dla faceta :P

koko19891 myślę ze lepiej ci będzie 2 razy pod rząd atre a później nawilżanie, bo tak to nie wiem czy w ogóle skóra będzie ci się łuszczyć :P (tzn na pewno będzie, ale minimalnie, jeśli masz zahartowaną twarz), a tak ci przynajmniej po 2 dniach zejdzie wszystko ładnie.

[dagna1]

zgadzam sie, krem mustela jest rewelacyjny (kremuje nim swoje rece i poduszki psiny ), ale na twarz balabym sie,ze moze pozapychac.. ratuje sie cetaphilem + rybkami z dermagolu atre dalam w piatek, sobote i niedziele.. dzis ladnie skora schodzi. kocham atre

[NarSan]

Napisane przez dagna1

na twarz balabym sie,ze moze pozapychac..

jak używasz retinoidów, to skóra bardziej wchłania substancje w kremach no i tym sposobem, zmniejsza się skłonność do zapychania, a po za tym, nie stosujesz musteli codziennie, regularnie, tylko gdy masz potrzebę, więc myślę że o zapchanie nie ma co się bać.

[dagna1]

Napisane przez NarSan

jak używasz retinoidów, to skóra bardziej wchłania substancje w kremach no i tym sposobem, zmniejsza się skłonność do zapychania, a po za tym, nie stosujesz musteli codziennie, regularnie, tylko gdy masz potrzebę, więc myślę że o zapchanie nie ma co się bać.

zastanawialam sie, ale jednak wole nie ryzykowac. niestety jak mnie cos zapcha to powaznie i przebarwienia usuwam miesiacami.. a w skladzie sa 2 potencjalne zapychacze

[NarSan]

no, kto jak woli, przecież Cię nie zmuszę hehe..

dzisiaj, po mojej zabawie z 2 dni atre i salipegiem obłażę z całej twarzy i to nieźle , a najfajniejsze jest to, że nie mam nigdzie podrażnień no i nie zdarłem/spaliłem sobie skóry jutro zapewne łuszczenie ustąpi i wyłoni się piękna, gładka skóra

[mirra77]

Mam pytanie, który krem Mustela tak wychwalacie?
o ten chodzi: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...wa.html&next=1
???

[dagna1]

Napisane przez mirra77

Mam pytanie, który krem Mustela tak wychwalacie?
o ten chodzi: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...wa.html&next=1
???

tak, ten

[mirra77]

Napisane przez dagna1

tak, ten

bardzo dziękuję za odpowiedź

[NarSan]

po ostatnim obdzieraniu wyskoczyła mi jakaś dziwna "bulwa" z wodą w śrdku, jest niewielka, na policzku no i sie nie bardzo daje wycisnąć...
podobna wyskoczyła na samym środku brody, napęczniała, boląca w dotyku, cos tam się wycisnęło, ale jeszcze nie wszystko, no i jest zaczerwieniona...
Co prawda jakoś sobie z tym pewnie poradzi atrederm (dzisiaj jeszcze łagodzę, po złuszczaniu) ale ciekawi mnie, dlaczego to badziewie się pojawia...
Dzisiaj zmieniłem tylko to, że użyłem innego antybiotyku, zamiast Davercin płyn, użyłem Dalacin T (płyn)... nie mam pojęcia...

[peach_passion]

NarSan, czasem mała zmiana powoduje, że cera jest "niezadowolona"

ja od stycznia nie mam pracy więc wracam do atre

[NarSan]

czyli taki protest skóry? bo chyba innego wyjaśnienia nie ma :P
zapchanie wygląda inaczej :P

[peach_passion]

możliwe zabrałeś jej coś co lubiła to się cera zbuntowała

[dagna1]

wlasnie posmarowalam sie mustela mam tak sucha skore,ze moje kremy nie pomagaja. mam nadzieje,ze mnie nie zapcha. jutro atre

[NarSan]

hmm... spróbuję jeszcze raz z Dalacinem T, tzn na miane raz ten, raz Davercin i zobaczymy, co z tego będzie. Swego czasu Dalacin T baaaaardzo mi pomógł...

[NarSan]

no i dalej nikt sie nie odzywa :P
u mnie dzisiaj znowu jadę z salicylowym a później atre (skóra jako tako doszła do siebie, no może trochę podsuszona jest, ale tym zajmie się moja Mustela )
a tak w ogóle to wiecei może, czy AA Young krem antybakteryjny (ten niebieski) nawilżający jest dalej w produkcji? NO i gdzie go mogę dostać? Natura, Rossmann, Stars?



edit:
no więc... dzisiaj poszedł salicylowy na lekko suchą skórę, no i.... masakraaaa!!!! piekło niemiłosiernie, ledwie wytrzymałem 5 min, szybko pod prysznic i zmywanie :P no jakoś udało mi się zmyć, później buraaaaak na całego... chciałem jeszcze dać atre, no ale ten burak to już chyba zbyt dużo, więc poszła gruuuba warstwa Musteli takiego buraka to ja jeszcze nie miałem... :P zobaczymy co będzie jutro.

[jyyli]

Napisane przez NarSan

no i dalej nikt sie nie odzywa :P
u mnie dzisiaj znowu jadę z salicylowym a później atre (skóra jako tako doszła do siebie, no może trochę podsuszona jest, ale tym zajmie się moja Mustela )
a tak w ogóle to wiecei może, czy AA Young krem antybakteryjny (ten niebieski) nawilżający jest dalej w produkcji? NO i gdzie go mogę dostać? Natura, Rossmann, Stars?



edit:
no więc... dzisiaj poszedł salicylowy na lekko suchą skórę, no i.... masakraaaa!!!! piekło niemiłosiernie, ledwie wytrzymałem 5 min, szybko pod prysznic i zmywanie :P no jakoś udało mi się zmyć, później buraaaaak na całego... chciałem jeszcze dać atre, no ale ten burak to już chyba zbyt dużo, więc poszła gruuuba warstwa Musteli takiego buraka to ja jeszcze nie miałem... :P zobaczymy co będzie jutro.

Ja próbowałam spirytusu salicylowego przed Atre i dawał radę Świetnie się łuszczyłam

A ten krem jest niestety niedostępny. U mnie za to sprawdza się też nieźle ten niby leczący blizny z Sorayi.

[peach_passion]

ja wczoraj wróciłam do atre po przerwie. położyłam atre, na to żel hialuronowy i zostawiłam na całą noc. dzisiaj zrobię tak samo a od jutra jadę już ostro parę razy dziennie

mówicie o tym kremie https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...ielegnacja.htm ? jest niedostępny? bo ja ostatnio czytałam opinie na kwc i właśnie chciałam go kupić w niedalekiej przyszłości

[NarSan]

jyyli salicyl mi wcześniej za dużo nie robił, ale odkąd złuszczam się Atre i kładę go na nie do końca wygojoną, lub bardzo świeża skórę, to nieźle mnie pali ale za to wtedy ładnie po całości się łuszcze


No a co do kremu - ale że nie dostępny, czyli już ni produkują, czy tylko ciężko go dostać? bo jutro miałem iść go szukać... jaki jeszcze jest dobry antybakteryjny?

[Agamtb]

Wracam do Atre.... 2 lata nie używałam, ale dziś rano dojrzałam znów do tego, że czas oczyścić facjatę

Dokupię jutro nawilżacze i jazzzzda

[AniaM69]

Atredermiane córy i syny marnotrawne powracają

[jyyli]

Napisane przez NarSan

jyyli salicyl mi wcześniej za dużo nie robił, ale odkąd złuszczam się Atre i kładę go na nie do końca wygojoną, lub bardzo świeża skórę, to nieźle mnie pali ale za to wtedy ładnie po całości się łuszcze


No a co do kremu - ale że nie dostępny, czyli już ni produkują, czy tylko ciężko go dostać? bo jutro miałem iść go szukać... jaki jeszcze jest dobry antybakteryjny?

Bo salicyl wzmacnia działanie Atredermu, chyba wklejałam linka do wątku na LU o tym, a jak nie to proszę: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...tody,t371.html
Ja daję spirytus salicylowy jako podkładkę od Atre od krótkiego czasu i łuszczę się jakieś 5 razy mocniej i 2 razy dłużej To też oszczędność Atredermu

Nie produkują niestety.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...we.html&next=1 - ten jest też niezły. Sama go teraz używam. Nie wierzę za bardzo w antybakteryjne działanie kremu ani w antybliznowe działanie kosmetyku z drogerii, ale jest lekki, nawilża, nie zapycha i coś dobrego dla trądzikowej skóry robi, więcej nie trzeba do szczęścia

[peach_passion]

chyba spróbuję z tym spirytusem salicylowym. aktualnie daję żel hialuronowy na atre.

co do kremu soraya - faktycznie był dobry ale na blizny to on nie działa(przynajmniej u mnie)

[NarSan]

Napisane przez jyyli

Bo salicyl wzmacnia działanie Atredermu, chyba wklejałam linka do wątku na LU o tym, a jak nie to proszę: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...tody,t371.html
Ja daję spirytus salicylowy jako podkładkę od Atre od krótkiego czasu i łuszczę się jakieś 5 razy mocniej i 2 razy dłużej To też oszczędność Atredermu

oj chyba zaszło nieporozumienie :P bo mi chodzi o salipeg :P więc nie wiem czy wzmacnia działanie :P

Napisane przez jyyli

Nie produkują niestety.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...we.html&next=1 - ten jest też niezły. Sama go teraz używam. Nie wierzę za bardzo w antybakteryjne działanie kremu ani w antybliznowe działanie kosmetyku z drogerii, ale jest lekki, nawilża, nie zapycha i coś dobrego dla trądzikowej skóry robi, więcej nie trzeba do szczęścia

Miałem ten krem i raczej go nie kupię, bo jest dla mnie za słaby. Potrzebuję coś naprawdę antybakteryjnego, no a czytałem, że ten AA Young był dobry pod tym względem.

[jyyli]

Napisane przez NarSan

oj chyba zaszło nieporozumienie :P bo mi chodzi o salipeg :P więc nie wiem czy wzmacnia działanie :P

Miałem ten krem i raczej go nie kupię, bo jest dla mnie za słaby. Potrzebuję coś naprawdę antybakteryjnego, no a czytałem, że ten AA Young był dobry pod tym względem.

Tak tak, wiem, ale generalnie kwas salicylowy zwiększa działanie Atre, więc może salipeg też

Ja tam nie wierzę, że krem może działać jakoś mocno antybakteryjnie Ale w sumie można do byle jakiego dodać kroplę olejku z drzewa herbacianego, wtedy taki się stanie

[NarSan]

Napisane przez jyyli

Ja tam nie wierzę, że krem może działać jakoś mocno antybakteryjnie Ale w sumie można do byle jakiego dodać kroplę olejku z drzewa herbacianego, wtedy taki się stanie

no i wtedy też nieźle śmierdzi :P hehe...
szukam czegoś lekkiego, nawilżającego, antybakteryjnego no i jeszcze z silikonami, żeby filtr się dobrze wchłaniał
nie ma to jak wymagania :P

[charliee]

ja stosowalam atre rok temu i zabrakło mi cierpliwości. teraz po rocznej przerwie przerzuciłam się na Locacid - retinoid, ale kurdę też jakoś ta kuracja nie przebiega tak jakbym chciała. u mnie smarowanie raz na tydzień jakimkolwiek retinoidem kończy się okrutnie - czerwone ślady wokół buzi, straszna skorupa, pieczenie, okropne skórki zwłaszcza na brodzie i wokół ust, nosa... Myślałam, że Atre jest silniejszy ale chyba Locacid i atre działają mniej więcej podobnie...

jak wy możecie się pokazywać w pracy czy też na uczelni w takim stanie (mam na myśli tych łuszczących się podobnie jak ja)? mogłabym się retinoidować nawet 3 razy w tyg, ale kurdę w mojej pracy muszę wyglądać jak człowiek. niestety w moim przypadku nawet najbardziej tluste kremy nie są w stanie zamaskować suchej jak wiór skóry i wiszących skórek

[Agamtb]

Napisane przez charliee

jak wy możecie się pokazywać w pracy czy też na uczelni w takim stanie (mam na myśli tych łuszczących się podobnie jak ja)? mogłabym się retinoidować nawet 3 razy w tyg, ale kurdę w mojej pracy muszę wyglądać jak człowiek. niestety w moim przypadku nawet najbardziej tluste kremy nie są w stanie zamaskować suchej jak wiór skóry i wiszących skórek

Oj znam ból....

I chyba właśnie dlatego, zamiast atre zdecydowałam się jednak na salipeg. Dziś zrobiłam sobie 20% stężenie i nałożyłam na 20 min. Nic nie piekło, żadnego buraka. Zobaczymy jutro

[NarSan]

no więc dzisiaj poszedł salipeg (mniej niż 30%) a no a później atre no i wczesniej jeszcze krem z kwasem azelainowym z AA Skóra pod kontrolą , ciekawe jak będzie jutro, zaraz idę po Mustele bo trochę ciągnie :P

no a właśnie, jak z tym AA skóra pod kontrolą? Kwas azelainowy, czyli nie można nic kłaść na wierzch?

[NarSan]

No i przestałem się złuszczać... tylko nie wiem czemu... wcześniej używałem atre 2 dni, 2 dni przerwy w których było łuszczenie, ostatnio odczekałem tylko1 dzień przerwy bo szybciej się złuszczyłem i od razu użyłem atre, dołączyłem jeszcze AA skóra pod kontrolą (for boys) no i teraz łuszczenia już nie ma. Skóra mi się wygładza, odzyskuje koloryt i w ogóle jest super miękka, tylko czasami sobie nawyciskam coś czego nie ma i znowu straszę pryszczami :P
teraz tylko zastanawia mnie czemu się nie łuszczę, ty to przez kwas azelainowy w AA skóra pod kontrolą? Innego wytłumaczenia chyba nie ma, co prawda jak nakładam antybiotyk na alkoholu to czasami przypiecze i czuć że pod spodem jest bardzo świeża skóra

[_cherry_]

Mam pytanie do tych co podrasowują atrederm kwasem hialuronowym. Zastanawiam się właśnie nad jego kupnem. Czy faktycznie daje kopa atre?