Czy brak doświadczenia idzie w parze z desperacją i brakiem pewności?

[Care1995]

Tytuł może dość kontrowersyjny ale już wyjaśniam o co chodzi.Na wstępie chciałbym prosić żeby postawić się w mojej sytuacji ponieważ wiem że otrzymam odpowiedzi w stylu to minie albo jesteś jeszcze dzieckiem to nic takiego.Każdy ma swoje życie nawet młoda osoba.
Więc od kilku miesięcy spotykam się z pewną dziewczyną jest bardzo w porządku zostaliśmy parą wszystko fajnie tylko mam wrażenie że mam problem ze sobą.Nie potrafię zająć się niczym innym niż myślami o niej.Nie widzę się z nią raptem kilka dni a mnie nosi i nie wiem co z sobą zrobić.Nie wiem z czego może to wynikać może z braku pewności siebie w szkole kiedyś zrobili mi wodę z mózgu i teraz myślę na swój temat zbyt krytycznie.Ja rozumiem zakochanie i te sprawy tylko że ja przez to mam złe samopoczucie i nie chce mi się dosłownie nic jest to dla mnie udręka,a myśląc logicznie miłość to powinno być coś przyjemnego.
Chciałbym abyście mi coś poradzili jak poradzić sobie z tymi natrętnymi myślami.Ja od zawsze miałem problemy emocjonalne zmiany nastrojów itp.Jednego dnia mogę góry przenosić drugiego jest do bani.Za wszelkie porady dziękuje.

[Lexie]

Częste myślenie o osobie, w której się jest zakochanym, to normalna sprawa.
Może za mało się spotykacie i te negatywne odczucia, to z tęsknoty?

Rozwiń co to znaczy, że Ci się nic nie chce. Nie masz pomysłu co robić w wolnym czasie? Zaniedbujesz obowiązki? Czujesz się niespokojny, czy przybity? "Przenoszenie gór" i "do bani" jakoś się łączą z Waszymi relacjami, spotkaniami, rozmowami?

[Care1995]

Napisane przez Lexie

Częste myślenie o osobie, w której się jest zakochanym, to normalna sprawa.
Może za mało się spotykacie i te negatywne odczucia, to z tęsknoty?

Rozwiń co to znaczy, że Ci się nic nie chce. Nie masz pomysłu co robić w wolnym czasie? Zaniedbujesz obowiązki? Czujesz się niespokojny, czy przybity? "Przenoszenie gór" i "do bani" jakoś się łączą z Waszymi relacjami, spotkaniami, rozmowami?

Spotykamy się około 3 razy w tygodniu.I tak szczerze z ręką na sercu tak to z tęsknoty nie umiem wytrzymać bez niej.

Tak praktycznie nic nie robię tylko o niej myślę żadne zajęcie mnie pocieszy zawsze będę myślał tylko o niej.Jeśli chodzi o rozmowy i spotkania to są bardzo dobre i dlatego ja ciągle bym chciał więcej i więcej.Mam problem ze sobą i to duży

[MsLizard]

Napisane przez Care1995

Spotykamy się około 3 razy w tygodniu.I tak szczerze z ręką na sercu tak to z tęsknoty nie umiem wytrzymać bez niej.

Tak praktycznie nic nie robię tylko o niej myślę żadne zajęcie mnie pocieszy zawsze będę myślał tylko o niej.Jeśli chodzi o rozmowy i spotkania to są bardzo dobre i dlatego ja ciągle bym chciał więcej i więcej.Mam problem ze sobą i to duży

Za bardzo uzależniasz się od partnerki. Pomyśl o tym jak zorganizować sobie czas, spróbuj zrobić coś tylko dla siebie.
Miłość nie oznacza zatracenia się dla drugiej osoby.

[ariadna90]

Pierwsza miłość, zwłaszcza kiedy trwa kilka miesięcy daje takie "objawy". Ma się silną potrzebę spędzenia z tą osobą 24 h na dobę. Być może teraz jest to trochę uciążliwe, ale za jakiś czas te silne emocje opadną

[Care1995]

Napisane przez ariadna90

Pierwsza miłość, zwłaszcza kiedy trwa kilka miesięcy daje takie "objawy". Ma się silną potrzebę spędzenia z tą osobą 24 h na dobę. Być może teraz jest to trochę uciążliwe, ale za jakiś czas te silne emocje opadną

W sumie ariadna to możesz mieć racje.Ja mam nadzieje że tak będzie bo jakbym miał tak całe życie to bym się wykończył.A właśnie mam jeszcze jedno pytanko słyszałem że nie powinno się zbytnio pokazywać komuś że ci na niej zależy i chcę się spytać tutaj o zdanie.

[MsLizard]

Napisane przez Care1995

A właśnie mam jeszcze jedno pytanko słyszałem że nie powinno się zbytnio pokazywać komuś że ci na niej zależy i chcę się spytać tutaj o zdanie.

Bzdura. Natomiast trzeba odróżnić pokazywanie, że ci na kimś zależy od bycia namolnym. W twoim stanie euforii może to być trudne do rozróżnienia.

[Lexie]

Napisane przez Care1995

W sumie ariadna to możesz mieć racje.Ja mam nadzieje że tak będzie bo jakbym miał tak całe życie to bym się wykończył.A właśnie mam jeszcze jedno pytanko słyszałem że nie powinno się zbytnio pokazywać komuś że ci na niej zależy i chcę się spytać tutaj o zdanie.

No, jak komuś nie okazujesz, że Ci zależy, to ten ktoś może sobie pomyśleć... że Ci nie zależy. A to chyba nie tak powinno wyglądać.
Jak najbardziej należy okazywać, że zależy. Byle nie popadać w przesadę, bo nawet kota można zagłaskać na śmierć Trzeba mieć nieco wyczucia, zwykle to widać, kiedy drugą osobę pewne zachowania zaczynają irytować, zamiast sprawiać przyjemność.

[adult90]

Napisane przez Care1995

mam jeszcze jedno pytanko słyszałem że nie powinno się zbytnio pokazywać komuś że ci na niej zależy i chcę się spytać tutaj o zdanie.

Należy pokazywać, że Ci zależy

Jednak powinieneś zająć się też swoimi sprawami, sportem, znajomymi, hobby, spokojną nauką itd