-30 kg do pażdziernika 2013

[izunia19l]

No pewnie, ze damy rade ! nie będziemy marnować czasu, zeby faktycznie nie obudzić się w pazdzierniku z ta sama waga i pluć sobie w brode, ze tyle czasu stracilysmy!
Moim pierwszym celem to jest dobić do 80 kg (do konca sierpnia).
Myślę, ze calkiem realny plan 18 kg /3.5 miesiaca, ale narazie to pragnę do tej nieszczesnej 90-tki dobić, ale idzie mi to żywcem jak krew z nosa
Ps dziewczyny dawajcie porownania bo to super sprawa!! sama bym chciala swoje porownanie strzelic ale bedzie ku temu okazja bo planuje ciekawy weekend

Jakie plany na dzisiejszy wieczór ? ja ide strzelic sobie twarozek z warzywkami i do lozka a do tego oczywiscie jakiś filmik

[jekaterina23]

Kolejny dzień bez grzeszków! Jestem z siebie bardzo dumna, bo mój A ze szwagrem skusili się na kebaba.. A nasze kebaby są naprawdę przepyszne, a ja ODMÓWIŁAM Zwykle staram się nie stwarzać takich sytuacji, żeby mnie wodziło na pokuszenie, ale teraz wykazałam się mega silną wolą
Dietowo więc bez zarzutów:

ś: 2 kromki grahama z twarogiem, wędliną i pomidorem
II śniadanie: krupnik
obiad: 2 jajka sadzone + sałatka z pomidorów ogórków i sałaty z jogurtem naturalnym
podwieczorek: jogurt żurawinowy
kolacja: sałatka z tuńczykiem, pomidorem, oliwkami

Nicole, na rowerach w sumie zrobiliśmy z 10 kilometrów, właściwie to nie dużo, ale było dość chłodno mimo słońca
Ja też uważam, że lepiej że zaczęłyśmy wcześniej i nawet jakby waga spadała wyjątkowo topornie, to i tak jesteśmy kilometr przed tymi co w tej chwili wpierdzielają czipsy i czekoladę
Zaraz mykam spać, bo muszę odwieźć szwagra do pracy na magiczną godzinę 5 rano..

[nadalka]

Kasia, ohhhhhhh a jakie u nas są pyszne kebaby

[Nicole`_]

onagory, piękna przemiana! Brawo!!

Ile masz wzrostu? No i ile schudłaś?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez izunia19l

No pewnie, ze damy rade ! nie będziemy marnować czasu, zeby faktycznie nie obudzić się w pazdzierniku z ta sama waga i pluć sobie w brode, ze tyle czasu stracilysmy!
Moim pierwszym celem to jest dobić do 80 kg (do konca sierpnia).
Myślę, ze calkiem realny plan 18 kg /3.5 miesiaca, ale narazie to pragnę do tej nieszczesnej 90-tki dobić, ale idzie mi to żywcem jak krew z nosa
Ps dziewczyny dawajcie porownania bo to super sprawa!! sama bym chciala swoje porownanie strzelic ale bedzie ku temu okazja bo planuje ciekawy weekend

Jakie plany na dzisiejszy wieczór ? ja ide strzelic sobie twarozek z warzywkami i do lozka a do tego oczywiscie jakiś filmik

Ja Wam też coś wrzucę z porównań, ale dopiero jak będzie widać różnicę, póki co 10kg nie widać wcale...

Ja chcę dobić do nieszczęsnych dwóch cyferek... ale później to wiadomo 89,79,69... oj MARZENIA

Trzymam kciuki za Twoje cele

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez jekaterina23

Kolejny dzień bez grzeszków! Jestem z siebie bardzo dumna, bo mój A ze szwagrem skusili się na kebaba.. A nasze kebaby są naprawdę przepyszne, a ja ODMÓWIŁAM Zwykle staram się nie stwarzać takich sytuacji, żeby mnie wodziło na pokuszenie, ale teraz wykazałam się mega silną wolą
Dietowo więc bez zarzutów:

ś: 2 kromki grahama z twarogiem, wędliną i pomidorem
II śniadanie: krupnik
obiad: 2 jajka sadzone + sałatka z pomidorów ogórków i sałaty z jogurtem naturalnym
podwieczorek: jogurt żurawinowy
kolacja: sałatka z tuńczykiem, pomidorem, oliwkami

Nicole, na rowerach w sumie zrobiliśmy z 10 kilometrów, właściwie to nie dużo, ale było dość chłodno mimo słońca
Ja też uważam, że lepiej że zaczęłyśmy wcześniej i nawet jakby waga spadała wyjątkowo topornie, to i tak jesteśmy kilometr przed tymi co w tej chwili wpierdzielają czipsy i czekoladę
Zaraz mykam spać, bo muszę odwieźć szwagra do pracy na magiczną godzinę 5 rano..

Masz 200% racji! I brawo za silną wolę!

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Ja właśnie wróciłam ze spaceru z mężem, przeszliśmy 7km starając się trzymać jakieś tam sensowne tempo Myślę, że przyzwoicie nam poszło

A teraz już odpoczynek na kanapie, zaraz obejrzymy serial i pewnie spać

Do jutra Laski! I meldować się rano jak waga

[nadalka]

Podaje świeże wyniki
Tydzień 20, -27kg, waga 78kg.
Talia -1cm razem -19
Pas -2cm razem -26
Biodra -1cm razem -25
udo bez zmian czyli -12cm

2kg do 3celu

[Nicole`_]

Nadalko, ależ Ci pięknie idzie! Jeszcze raz gratulacje Ja teraz mam taką wagę jak Ty na początku (no +0,9kg) więc jestem w momencie gdzie ty zaczęłaś... ależ Ci zazdroszczę Ale pozytywnie

U mnie dziś waga pokazała -0,5kg Są powody do radości więc, dwie cyfry coraz bliżej Nie blisko, ale bliżej

[onagory]

Dzień Dobry dziewczynki
U mnie dzisiaj od samego rana męczarnia dostałam wiec kiszka z większego wysiłku fizycznego mam 3 dni przerwy .
nadalka- super ci idzie depczę ci po stopach pomału
Widzę że najwięcej ci poszło cm z bioder i pasa klask i:
A ja mam właśnie boczki dosyc duże więc będę coś myślała o jakiś cwiczeniach na tą partie polecacie coś ?? no i nogi mam duże ale jak już wcześniej pisałam z genami nie da się walczyc . Chociaż mam 2 koleżanki, które postanowiły się rok temu odchudzac i startowały z wagą coś po wyżej 80kg a jak je spotkałam na początku roku to nie poznałam uff jak anorektyk głowa większa niż pozostałe ciało a wagowo 49kg przy 169 więc nie wpadajmy w rozpacz . Ale jedna z nich właśnie miała typową figurę podobną do mojej duże rozbudowane nogi a teraz ma patyki więc gdzieś jest tam nadzieja.
nicola- a ja mam 167cm i startowałam z wagą 96 kg a mam teraz coś koło 79kg ze skokami .
Idę na śniadanko miłego dnia



Wymiary
1.02 1.05
ramię 36 31
obw.brzucha 102 82
łydka 44 37
kolano 45 37
udo 69 59
tyłek 110 97

[jekaterina23]

Hej
Waga mnie dobija.. Moja silna wola nie została nagrodzona, bo mam +0,4 do planowanego @ 4 dni może temu W ogóle czuję się strasznie napompowana, ciężka, w ogóle nastrój do Echhh

Napisane przez nadalka

Kasia, ohhhhhhh a jakie u nas są pyszne kebaby

Nie chcę się targować, ale nasze kebaby rządzą! Ale dobra, nie bądziemy sobie smaka nawzajem robić
I gratuluję ubytków w centymetrach

Napisane przez Nicole`_

Nadalko, ależ Ci pięknie idzie! Jeszcze raz gratulacje Ja teraz mam taką wagę jak Ty na początku (no +0,9kg) więc jestem w momencie gdzie ty zaczęłaś... ależ Ci zazdroszczę Ale pozytywnie

U mnie dziś waga pokazała -0,5kg Są powody do radości więc, dwie cyfry coraz bliżej Nie blisko, ale bliżej

Pół kilo to bardzo dużo Gratulacje! 2 cyfry są milion lat świetlnych bliżej niż przed początkiem Twojej diety. I popatrz na Natalkę, 5 miesięcy temu miała 3 cyferki.. Teraz nawet jakby stanęła na wadze z workiem cementu, to dalej byłaby dwu cyfrowa

[Nicole`_]

onagory, smacznego I nie przejmuj się brakiem ćwiczeń, teraz daj sobie odpocząć

jekaterina, kochana, dobrze wiesz, że to woda, w ogóle się tym nie przejmuj, jesteś napompowana pewnie do granic, ale to wszystko z Ciebie zejdzie, grunt żeby nie tracić motywacji. Silna wola na pewno została nagrodzona, tylko jeszcze się nie pokazuje ta nagroda, woda ją przykryła

I dzięki za miłe słowo, wiem, że masz rację Za równe 6kg będzie 99,9 Ale się będę cieszyć

[jekaterina23]

Nicole, niby wiem że woda, ale jakoś mam podłamanie.. Wszystko mnie wkurza Najchętniej bym ciepła to wszystko i gdzieś pojechała.. I kurde nie wracała.. Wiem, że to przez zbliżający okres, ale wszystko to mnie jakoś przytłacza.. Ech..

[izunia19l]

Kasiunia nie przejmuj się, taki nasz urok ! mi totalnie waga oszalała, jak nie mogłam ruszyć z miejsca to teraz chudne w zaskakujacym tempie, dzisiaj rano - 1.1 kg i powiem wam, ze jak jutro również tyle wskaże to będę się ogromnie cieszyć, bo już niestety raz tak miałam co tak spadało, az tu nagle w 1 noc podskoczylo o 2 kg i sie utrzymywało.
U mnie póki co 97.2 kg, jednak ze zmianą podpisu wolę poczekać
Dzisiaj na 15.30 bujam na rozmowę, a po na zakupki jedzeniowe. Muszę sobioe pokupic owoce, warzywa, jogurty naturalne, ser bialy itd w ogole widzialam, ze stworzyli ptasie mleczko smietankowe w bialej czekoladzie a ptasie jej moim najwiekszym grzechem jeszcze w polaczeniu z biała! to bedzie koszmar w ogole patrzec na to opakowanie z ptasim cholera zycie jest nie fair, moj facet je w ciagu dnia z 10 posilkow a do tego 1 kg slodyczy i nie moze za chiny przytyc !!! a my musimy sobie odmawiac wszystkiego

Zyczę wam dziewczynki miłego dnia!

[Nicole`_]

Kasia, wiem, łatwo mi mówić żebyś się nie przejmowała, ja dobrze wiem jak to jest Ale spróbuj na rozsądek to wziąć - nie miałaś od czego przytyć więc to na pewno tylko woda... zejdzie... wszystkie przed okresem cierpimy... co zrobić

Ja po bieganiu, lecę pod prysznic się doprowadzić do porządku

[jekaterina23]

Izunia, Nicole pobiegałam i już mi jest lepiej Jednak to prawda z endorfinami podczas wysiłku Zmachałam się i już mi lepiej. Ale dziękuję, że mnie pocieszacie, już nawet nie chodziło mi o wagę tylko o wszystko.. O życie, że tak powiem Ale generalnie już okej

Napisane przez izunia19l

Kasiunia nie przejmuj się, taki nasz urok ! mi totalnie waga oszalała, jak nie mogłam ruszyć z miejsca to teraz chudne w zaskakujacym tempie, dzisiaj rano - 1.1 kg i powiem wam, ze jak jutro również tyle wskaże to będę się ogromnie cieszyć, bo już niestety raz tak miałam co tak spadało, az tu nagle w 1 noc podskoczylo o 2 kg i sie utrzymywało.
U mnie póki co 97.2 kg, jednak ze zmianą podpisu wolę poczekać
Dzisiaj na 15.30 bujam na rozmowę, a po na zakupki jedzeniowe. Muszę sobioe pokupic owoce, warzywa, jogurty naturalne, ser bialy itd w ogole widzialam, ze stworzyli ptasie mleczko smietankowe w bialej czekoladzie a ptasie jej moim najwiekszym grzechem jeszcze w polaczeniu z biała! to bedzie koszmar w ogole patrzec na to opakowanie z ptasim cholera zycie jest nie fair, moj facet je w ciagu dnia z 10 posilkow a do tego 1 kg slodyczy i nie moze za chiny przytyc !!! a my musimy sobie odmawiac wszystkiego

Zyczę wam dziewczynki miłego dnia!

Ptasie mleczko i biała czekolada? Powinnaś zgadać się z moim TŻ, on uwielbia i jedno i drugie I też ma dość szybką przemianę materii, gdybym ja piła 2 piwa kilka razy w tygodniu, z prędkością światła zmieniła się w kulkę.. Albo ostatnio w jego urodziny, zrobiłam mu kopiec kreta, bo uwielbia i zjadł dosłownie POŁOWĘ na raz i to przed północą.. A ja biedna, nawet łyżki z masy nie oblizałam, bo przecież tam jest pół litra śmietany 30% dodane
Trzymam kciuki i daj znać koniecznie jak po rozmowie

Napisane przez Nicole`_

Kasia, wiem, łatwo mi mówić żebyś się nie przejmowała, ja dobrze wiem jak to jest Ale spróbuj na rozsądek to wziąć - nie miałaś od czego przytyć więc to na pewno tylko woda... zejdzie... wszystkie przed okresem cierpimy... co zrobić

Ja po bieganiu, lecę pod prysznic się doprowadzić do porządku

Jak mówiłam już jest dobrze Ale dziękuję za wsparcie Naprawdę dużo to dla mnie znaczy.. Jak powiem mojemu A że mam deprechę (nawet nie tyle przez wagę, tylko jak mówiłam całokształt, to obruszy się, że niby mi z nim źle.. Nie o to chodzi.. Tylko tak jak mówiłaś, taki nasz urok (albo przekleństwo), że przed @ wszystko tragizujemy..

[Julia91]

Gratuluję wszystkim spadków

Ja nie mam czasu na nic ale walcze chociaż się nie warzylam bo już tego wszystkiego nawet to mi z głowy wyleciało...

Więcej napiszę jak trochę odetchnę !

Ja myślę, że 30 do października to na pewno się uwinę Oj będzie pięknie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Miałam jeszcze napisać, że kupiłam sobie legginsy z "dziurami" :d Świetne, już miałam tysiąc pomysłów na stylizacje ale :P
w udach są troche za ciasne, i tłuszcz mi prze te dziury wychodzi wygląda to groteskowo.
Już nie powiem, ze są suki takie ciasne w kostkach, ze Z LEDWOŚCIĄ przeciskam je przez stopy O.o

Ale dochudnę

[izunia19l]

hhaha padłam a to suki z tych legginsów nie ma to jak sobie poprawić humor bo z☠☠☠...nym dniu hmm pytacie jak było na rozmowie? mieli zadzwonić do 18, no ale nie zadzwonili ale to nic bo to praca typu ala komornik tylko w biurze! porazka, trochę bym sie bała, ze mi łeb ukrecą z czasem moze i się dobrze stało, jednak smutno, ze zawsze ktoś sie okazuje lepszy odemnie ale koniec smutów, choc i tak mam ochotę zaryć sie do lozka i przeryczec do konca dnia albo i dluzej. Mam powazna klotnie z rodzicami i szczerze to jeszcze dzis bym zabrała manatki i sie w cholere stad wyniosła ! dzisiaj w zwiazku z tym to będzie faktycznie mega dietowo, bo nie mam ochoty nawet schodzic do nich a tymbardziej siedziec przy jednym stole. Przykro mi, ze sie tak wszystko kićka oki dziewczynki ja się przebieram w piżame i spadam do lożka z jabłkami które zdazyłam kupić moje dzisiejsze menu to beda jabłka hahaha (dobrze, ze zdazyłam sniadanie wciagnac )

[nadalka]

Julia pokaż leginsy

[jekaterina23]

Mnie najbardziej śmieszy stwierdzenie że do czegoś się "dochudnie" też tak robię Apropo to zamówiłam sobie 2 sukienki (jedna materiałowa, napisane że rozmiar uniwersalny- góra biało czarna w paski, dół- z drobniutkich falbanek, czarny. Druga jest prze seksowna, czerwona, ze złotym zamkiem z tyłu. Rozmiar M, ale myśle, że nawet jak jeszcze schudnę będzie spoko, bo dziewczyna od której ją kupuję jest naprawdę szczupła). Spódnice oby dwie miętowe, asymetryczne, różnią się tylko materiałem i długością no i jedna ma delikatny pasek.. Ale MUSIAŁAM mieć je obie

Izunia, dziewczyna mojego szwagra załapała się na staż w kancelarii komorniczej.. Właściwie ona nie chodzi na żadne interwencje, czy nie dzwoni do dłużników, robota bardziej papierkowa, ale z tego co wiem, to narzeka na atmosferę.. Że niby dziwnie, smutno jakoś.. I rodzicami się nie przejmuj- będzie dobrze Ja czasem mam ochotę spakować się w tobołek- tyle że ja mieszkam z teściami.. Najchętniej bym zamieszkała z TŻ nawet pod mostem, żebyśmy tylko byli sami

Co do mnie, to bez grzeszków Nawet jak teściowa na obiad robiła parówki w cieście francuskim z serem ( czasem mam wrażenie, że robi mi z tym na złość) to się nie skusiłam.. Do tego biegałam- w sumie 29 minut biegu, 10 marszu i ćwiczyłam z Ewą Chodakowską..
ś: owsianka
obiad: 2 miski zupy ogórkowej
podwieczorek: kromka grahama z tuńczykiem i pomidorem
kolacja: sałatka z pomidorem, ogórkiem, cebulą i tuńczykiem

[nadalka]

Kasia , widzę że u Ciebie dzień tuńczykowy u mnie też - na śniadanie i obiad i jutro jeszcze na śniadanie będzie

[onagory]

Dziewczyny u was też tak samo jak u mnie ponuro i ciemno za oknem ?
Brzuch boli jak fiks na tabletkach sobie lecę dieta hmm pół na pół
ale bez większych grzeszków Spotkałam się dzisiaj z przyjaciółką i doznałam szoku małego nie widziałyśmy się raptem 14 dni a ona minus 10kg , nie wiem co mam o tym myslec przekonywała mnie że to fajny i szybki sposób na pozbycie się kg, złogów itd. Utratę wagi zawdzięcza jak ona to mówi głodówce oczyszczającej . Ale co do tego sposobu jestem trochę sceptycznie nastawiona , z moimi skokami wagowymi efekt jojo murowany zresztą jeśli dotrwam do wyznaczonego celu to będę musiała się pilnowac .
izunia- u ciebie to leci a co do pracy się nie przejmuj u mnie w mieście też kicha z tym jak nie masz znajomości to bezrobocie wita.
A co do rodziny to ja całuję po stopach swojego męża że mnie wyrwał z rodzinnego domu , jestem teraz innym człowiekiem wesołym , radosnym lubiącym życie a w domu ciągle były jakieś zwady o głupstwa zamykałam się w czterech ścianach i tak wegetowałam . Żałowałam że wcześniej się nie zbuntowałam i nie wyprowadziłam się ale moja matka z tych hmmm wyprowadzka dopiero po ślubie głupie myślenie :P
Na szczęście mieszkamy sami w swoim domku mały bo mały ale własny i ani moi rodzice się do nas nie wtrącają ani męża i święty spokój mamy.
jakaterina -ja tobie zazdroszczę tej wagi chciała bym miec taką jak ty .

[izunia19l]

Onagory; ooo Ty też z Podhala! jak fajnie z jakiej miejscowości? Ja tez stety, niestety tu mieszkam
szkoda gadać, ja to się modle zeby to bezrobocie sie skonczylo, ale juz coraz bardziej nastawiam sie na to, zeby pakowac tobołki i na sląsk

Ale jestem ciekawa co z tą moją wagą bedzie, ale jakbym tak 6 zobaczyła toooo az po ptasie polece a Ty Kasiu mi tu nie proponuj zgadywać sie z Twoim boyem hihihi bo wiesz moglibysmy odleciec jak te ptasie w reklamie hahaha
Bedziecie ogladac Top Model ???

[jekaterina23]

Napisane przez nadalka

Kasia , widzę że u Ciebie dzień tuńczykowy u mnie też - na śniadanie i obiad i jutro jeszcze na śniadanie będzie

Nakupiłam 4 puszki tuńczyka, to muszę to jakoś zjeść

Napisane przez onagory

Dziewczyny u was też tak samo jak u mnie ponuro i ciemno za oknem ?
Brzuch boli jak fiks na tabletkach sobie lecę dieta hmm pół na pół
ale bez większych grzeszków Spotkałam się dzisiaj z przyjaciółką i doznałam szoku małego nie widziałyśmy się raptem 14 dni a ona minus 10kg , nie wiem co mam o tym myslec przekonywała mnie że to fajny i szybki sposób na pozbycie się kg, złogów itd. Utratę wagi zawdzięcza jak ona to mówi głodówce oczyszczającej . Ale co do tego sposobu jestem trochę sceptycznie nastawiona , z moimi skokami wagowymi efekt jojo murowany zresztą jeśli dotrwam do wyznaczonego celu to będę musiała się pilnowac .
izunia- u ciebie to leci a co do pracy się nie przejmuj u mnie w mieście też kicha z tym jak nie masz znajomości to bezrobocie wita.
A co do rodziny to ja całuję po stopach swojego męża że mnie wyrwał z rodzinnego domu , jestem teraz innym człowiekiem wesołym , radosnym lubiącym życie a w domu ciągle były jakieś zwady o głupstwa zamykałam się w czterech ścianach i tak wegetowałam . Żałowałam że wcześniej się nie zbuntowałam i nie wyprowadziłam się ale moja matka z tych hmmm wyprowadzka dopiero po ślubie głupie myślenie :P
Na szczęście mieszkamy sami w swoim domku mały bo mały ale własny i ani moi rodzice się do nas nie wtrącają ani męża i święty spokój mamy.
jakaterina -ja tobie zazdroszczę tej wagi chciała bym miec taką jak ty .

Jeszcze w styczniu ważyłam 72,5.. Też będziesz tyle ważyć, zobaczysz

Napisane przez izunia19l

Onagory; ooo Ty też z Podhala! jak fajnie z jakiej miejscowości? Ja tez stety, niestety tu mieszkam
szkoda gadać, ja to się modle zeby to bezrobocie sie skonczylo, ale juz coraz bardziej nastawiam sie na to, zeby pakowac tobołki i na sląsk

Ale jestem ciekawa co z tą moją wagą bedzie, ale jakbym tak 6 zobaczyła toooo az po ptasie polece a Ty Kasiu mi tu nie proponuj zgadywać sie z Twoim boyem hihihi bo wiesz moglibysmy odleciec jak te ptasie w reklamie hahaha
Bedziecie ogladac Top Model ???

Kogo jak kogo, ale za TŻ dałabym sobie rękę uciąć A co do śląska to nie wiem, czy tam taki raj z pracą.. Dwóch szwagrów tam pracuje- jeden na fiacie, drugi na podobnej w rodzaju fabryce.. Nie chwalą tego szczególnie, ale zawsze coś.. Właśnie czekam na top model- tym razem bez lodów jak ostatnio Kurde pewnie odpadnie justyna.. A ja ją lubie najbardziej.. Taka naturalna

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

A i Justyna, bo cały czas myślałam żeby Ci to napisać, a w końcu zapomniałam.. Co do tej koleżanki to wg mnie NIE DA się stracić 10 kilo w ciągu 2 tygodni.. To prawda, że w pierwsze tygodnie diety chudnie się szybciej, wiadomo spora część to woda, zatrzymany w mięśniach glikogen, zmniejsza się też żołądek ale wątpię, żeby ludzki organizm był w stanie po tak krótkim czasie "oddać" aż 10 kilo.. I uwierz mi znam takie przypadki które "chudły" nawet po 2 kilo dziennie, ale jakoś się nie zmniejszały.. To znaczy powiedzieć można wszystko, a przy niej się nie ważyła.. Jestem mega sceptycznie nastawiona do tego jak ktoś mówi, że schudł 10 kilo w 2 tygodnie. Już pal licho sposób! Głodówki, dukany, diety kopenhaskie, cokolwiek, wg mnie nie da rady...
A już wracając do oczyszczających głodówek, to owszem jest to dobry sposób na pozbycie się złogów, odtrucie organizmu- nie bez powodu lekarze przy zatruciu pokarmowym zalecają głodówkę. ALE NIE PRZY ODCHUDZANIU! Takim sposobem jedynie można rozwalić sobie metabolizm.. I nabawić się pięknego efektu jojo.. Bo do końca życia chyba nie będzie tego stosować.. Także koleżanką się nie martw, chudnij sobie spokojnie w swoim tempie i pamiętaj, szybciej nie znaczy lepiej

[izunia19l]

ja jej nie lubię, denerwuje mnie
Zartuje kochana z Twoim mezczyzną, nie zamieniłabym swojego na zadnego
Co do pracy, to jesli tu bedzie taka kicha, to jednak slask jest bardziej rozwiniety i mam nadzieje, ze w ewentualnosci sie uda. Mam tam na szczescie mieszkanie wiec juz by koszta odpadły, ale ciezko mi to wszystko ku kupie zebrać i nie wiem co to robic
Ja w sumie też zaraz wskocze na rowerek i obejrze Top model

[onagory]

A ja polubiłam ten sezon top model i oczywiście trzymam kciuki za Justynę ale wiem ze nie wygra za kształtna jest .Ale na pewno osiagnie cos po programie więcej . A ja mieszkam 15 km od NT .
Miłej końcówki dnia



A co do tej koleżanki poczytałam coś niecoś na ten tema i faktycznie przy głodzeniu się przez 14 dni istnieje możliwośc schudnięcia zresztą jest pewne forum ,które oblegane jest przez dziewczyny i hmm niektóre wytrzymują na głodzie 30 dni offff ja bym dnia nie wytrzymała a tu taka głupota .
I masz racje jakatarina że wróci jej to z podwójną siłą więc ja się trzymam swojego sposobu

[Nicole`_]

Ale fajnie zajrzeć do naszego wątku i mieć tyle czytania

Też czekam na top model Specjalnie dzisiaj szybciej męża na spacer wyciągnęłam Też lubię Justynę, ale kibicuję Marceli, piękna jest... charakter może i ma dziwny, ale to konkurs na modelkę, a nie najlepszą przyjaciółkę. Klaudia też ładnie na zdjęciach wychodzi...

onagory, a co Twoja koleżanka robiła, że te 10kg w 2 tygodnie schudła? NIC nie jadła? Co mówiła o tym? No i widziałaś po niej ten ubytek 10kg?

[jekaterina23]

Napisane przez Nicole`_

Ale fajnie zajrzeć do naszego wątku i mieć tyle czytania

Też czekam na top model Specjalnie dzisiaj szybciej męża na spacer wyciągnęłam Też lubię Justynę, ale kibicuję Marceli, piękna jest... charakter może i ma dziwny, ale to konkurs na modelkę, a nie najlepszą przyjaciółkę. Klaudia też ładnie na zdjęciach wychodzi...

onagory, a co Twoja koleżanka robiła, że te 10kg w 2 tygodnie schudła? NIC nie jadła? Co mówiła o tym? No i widziałaś po niej ten ubytek 10kg?

Ja lubię Justynę, Klaudię i Zuzę.. Marcela jest dziwna.. Niby taka twarda, 5 razy podkreśla że zależy jej tylko na wygranej, ale coś w niej jest sztucznego.. I to mi nie pasuje, bo ogólnie lubię dziewczyny które wiedzą czego chcą, np nie wiem czy pamiętacie/oglądałyście pierwszą edycję.. I tam była ta Ania Piszczałka.. Co co odcinek płakała, że jej dziewczyny nie lubią.. Albo ta przytępawa paulina co wygrała. Jak mówiła, że jest szarą myszką z małego miasteczka i płakała, że ją chłopak rzucił to miałam ochotę tam iśc i zaj**bać.. Ale byłam wściekła jak wygrała W ogóle ładnie to przeżywam, jakbym nie miała swojego życia

[onagory]

Chwaliła się że niby z 70 kg zeszła do 60 ale jakaterina mia rację nie warzyłam jej , efekt widac a jak to zrobiła nie jadła nic przez 14 dni piła wodę i tylko wodę . Nie polecam takiej metody bo na pewno to woda i mięśnie .

[Julia91]

Później może wcisnę je na dupsko i zaprezentuje zarzuce stylem

Ja poszłam spać bo byłam koszmarnie zmęczona, i "na godzinkę"

Właśnie wstałam... super !!

Pochwalę się dziś dostałam piątkę z ustnego egzaminu z tłumaczeń !

Dwa tygodnie głodówki jako diety? i co potem ? mega jojo? czy całe życie "o sałacie" z rozwalonym metabolizmem ? No nie wiem co wybrać... chyba moją dietę !

[Nicole`_]

Napisane przez onagory

Chwaliła się że niby z 70 kg zeszła do 60 ale jakaterina mia rację nie warzyłam jej , efekt widac a jak to zrobiła nie jadła nic przez 14 dni piła wodę i tylko wodę . Nie polecam takiej metody bo na pewno to woda i mięśnie .

W życiu bym nie dała rady, po 3 dniach bym się o własne nogi przewróciła...

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez Julia91

Pochwalę się dziś dostałam piątkę z ustnego egzaminu z tłumaczeń !

Brawo

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

jekaterina, mi się wydaje, że Marcela ma specyficzny charakter po prostu... ale na zdjęciach i wybiegach wygląda obłędnie. Super, kibicuję jej.

Ania Piszczałka - masakra, ta Paulina to samo... a BAŁON? To była tragedia Nie mogłam słuchać tej dziewczyny, bo miałam nerwa od razu

[jekaterina23]

Hej!
Waga powoli wraca do normy.. Piersi mnie strasznie bolą, czyli niechybny znak, że niedługo przyjdzie @ Nie mogę się doczekać, bo taka napuchnięta jestem, mam wrażenie, że zaraz się uniosę w powietrze..

Napisane przez onagory

Chwaliła się że niby z 70 kg zeszła do 60 ale jakaterina mia rację nie warzyłam jej , efekt widac a jak to zrobiła nie jadła nic przez 14 dni piła wodę i tylko wodę . Nie polecam takiej metody bo na pewno to woda i mięśnie .

Nie jeść nic 2 tygodnie? Jedno trzeba powiedzieć, Twoja znajoma jest tania w utrzymaniu Już Ci dziewczyny napisały, że wróci jej to szybciej niż myślisz, o ile nie nabawi się poważniejszych problemów zdrowotnych, bo to przecież nie żarty. Więc się nie przejmuj, znajomej na pewno nie spadł tłuszcz, tylko mięśnie, woda, glikogen itp I idę o zakład, że jej ciało nie wygląda dobrze, tylko jak flak.

Napisane przez Julia91

Później może wcisnę je na dupsko i zaprezentuje zarzuce stylem

Ja poszłam spać bo byłam koszmarnie zmęczona, i "na godzinkę"

Właśnie wstałam... super !!

Pochwalę się dziś dostałam piątkę z ustnego egzaminu z tłumaczeń !

Dwa tygodnie głodówki jako diety? i co potem ? mega jojo? czy całe życie "o sałacie" z rozwalonym metabolizmem ? No nie wiem co wybrać... chyba moją dietę !

Gratulacje! Ja właśnie czekam na moje zakupy.. 2 rzeczy mają przyjśc jeszcze w tym tygodniu

Napisane przez Nicole`_

jekaterina, mi się wydaje, że Marcela ma specyficzny charakter po prostu... ale na zdjęciach i wybiegach wygląda obłędnie. Super, kibicuję jej.

Ania Piszczałka - masakra, ta Paulina to samo... a BAŁON? To była tragedia Nie mogłam słuchać tej dziewczyny, bo miałam nerwa od razu

Oooo zapomniałam o tej Ani.. To był dopiero kret Najbardziej mi się podobało, jak zapomniała portfolio jak był casting z Anją Rubik, to tak się zachowywała , jakby była w szkole i zadania nie odrobiła

Muszę uciekać, bo dziś moja kolej gotowania obiadu. I teściowa mnie mega wku**wiła, bo mówi żeby zrobiła zupę cebulową i zapiekankę z ziemniaków, bo takie dobre robie. Ale to że te rzeczy robią się 100 lat, a teść ma do pracy już na 12 więc musze na 2 razy robić zapiekankę to nie dociera A z resztą co to kufa restauracja

[izunia19l]

Kasiu to jest przerypane mieszkac pod jednym dachem z tesciami, jeszcze w ich domu, bo oni sa na swoim i moga wszystko mnie jakby wsaszili na tydzien do domu z tesciami to chyba bym urodziła
A co u mnie? zgłupiałam, dzisiaj kolejny spadek 0.8 kg
Może uda mi się do końca maja dobić do 95, no i jeszcze 6 dni czerwca w zapasie, ale nie nastawiam się bo jak zas mi przywali do 98 to z 3 tyg nie bede mogła z tego zejść Jakie plany na dzisiaj (ja mam wolne w robocie ) i kminie co by tu działać