faceci traca zainteresowanie ...?

[sadomasoto nie ja]

Chyba mam problem jw. w ciagu ostatnich dwóch miesiecy taka sytuacja przytrafiła mi sie juz 2 razy a mianowicie niespodziewany brak inicjatywy ze strony poczatkowo zainteresowanego faceta. Np ostatnio kolega z pracy - najpierw zaprosił mnie na fb , potem polubił jedno zdjecie, drugie az w koncu napisał. Bardzo mioło sie z nim korespondowało jednak do czasu, w pracy podchodził ale tylko na chwilke ale to nic dziwnego bo nie było czasu zbytnio. wymienilismy sie nr telefonu zawsze on pisął pierwszy ale nigdy nie konczył rozmnowy tylko po prostu nie odpisywał, coraz mniej i mniej, az w kocnu całkowicie sie urwało, z drugim podobna sytuacja tyle, ze bardziej w realu niz mobilnie tzn, podchodził w pracy tez miło sie nam rozmawiało az pewnego dnia przestał choc widziałam ze zerkał w moja strone ale odwracał głowe gdy tylko to zauwazałam. no i tez sie urwało sama nie wiem czemu.. zaczynam sie martwic, ze widocznie nie potrafie zainteresowac faceta na dłuzej nie mam nic ciekawego do powiedzenia w ich mniemaniu czy co...a moze za szybko wyciagam wnioski i nie powinnam sie nastawiac na to ze pierwszy facet któremu wpadne w oko (z wzajemnością ) zostanie moim chłopakiem...? CO o tym myslicie dziewczyny ? moze ma ktos podobny problem

[kalincia]

Może krążą jakieś plotki o tobie, o których nie wiesz?

[sadomasoto nie ja]

Wiesz co nawet o tym pomyslałam bo oboje pracowali swego czasu na bliskich stanowiskach ale nie mam pojecia kto i co miałby mowic wiec to chyba nie to, nie wydaje mi sie zebym miała w pracy wrogów o których nie wiem

[kalincia]

To może ci dwaj po prostu nadają na innych falach, więc zrezygnowali. Wiesz, 2 razy, to jeszcze nie problem, to niefart i tyle.
Chociaż ja bym się zastanowiła, czy czegoś kompromitującego się nie dowiedzieli. Albo ktoś ci obsmarował d...

[Andrzeej]

Trudno powiedzieć. Możliwości kilka:
1. Byli nieśmiali. Napisać, pogadać coś tam mogli, ale zdobyć się na coś więcej już nie
2. Zwyczajnie im nie przypasowałaś w rozmowie. To nie grzech. Nie da się wszystkim podobać. Dwóch to zbyt mała grupa , aby wyciągać jakieś daleko idące wnioski - nie to nie
3. Może trafiłaś na "nowoczesnych" facetów, którzy są zwolennikami teorii, że mamy równouprawnienie więc to kobieta powinna zrobić krok. Może w ich mniemaniu wysyłali tobie jakieś sygnały, których Ty np. nie zauważyłaś i czekali, czekali, aż przestali czekać.
4. Może okazywali zainteresowanie, ale akurat w trakcie poznali jakąś inną dziewczynę i dlatego urwali kontakt.
5. To zakamuflowani geje
6. Może sądzili, że kogoś na pewno masz i dawali sobie siana... (to popularna rozkmina wśród nie do końca śmiałych facetów )

[K1987]

Napisane przez kalincia

Może krążą jakieś plotki o tobie, o których nie wiesz?

Jak przeczytałam, że obydwaj to koledzy z pracy, doszłam do takich samych wniosków. Ktoś Cię musiał obsmarować, a że o tym nie wiesz... cóż, najbardziej zainteresowani zwykle dowaidują się na końcu

[201605300922]

Miałam identyczną sytuację, tylko że w szkole Podejdź do któregoś z nich, najlepiej bez świadków i powiedz, że zastanawiałaś się, czemu zerwał kontakt - nie wiesz, czemu tak się stało i zastanawiasz się, czy powiedziałaś/zrobiłaś coś, co go uraziło. Podejdź tak samo, jakbyś podeszła do koleżanki, która nagle zaczęła Cię unikać. Prosto i konkretnie. Jak zacznie kręcić, to zapytaj wprost, czy ktoś mu coś na Twój temat naopowiadał.

Inna rzecz, że ja po tym, jak się dowiedziałam, że mój obiekt westchnień mnie olał, bo koleżanka mnie do niego obgadała (że się z nim spotykam tylko po to, żeby odegrać się na swoim byłym i żeby mi zrobił stronę internetową na zaliczenie) momentalnie przestał być moim obiektem westchnień. Jak się kogoś chociaż trochę zna i lubi, to o ile się nie usłyszy czegoś na własne uszy/nie zobaczy się jakiejś wymiany zdań na internecie na swój temat, to do plotek się podchodzi sceptycznie. Jeżeli ktoś woli oceniać na podstawie jakichś oszczerstw, to nie warto nim sobie zawracać głowy. Wartościowe osoby będą chciały się przekonać na własnej skórze, czy tkwi w nich jakieś ziarno prawdy.

[Clemence]

Napisane przez Andrzeej

Trudno powiedzieć. Możliwości kilka:
1. Byli nieśmiali. Napisać, pogadać coś tam mogli, ale zdobyć się na coś więcej już nie
2. Zwyczajnie im nie przypasowałaś w rozmowie. To nie grzech. Nie da się wszystkim podobać. Dwóch to zbyt mała grupa , aby wyciągać jakieś daleko idące wnioski - nie to nie
3. Może trafiłaś na "nowoczesnych" facetów, którzy są zwolennikami teorii, że mamy równouprawnienie więc to kobieta powinna zrobić krok. Może w ich mniemaniu wysyłali tobie jakieś sygnały, których Ty np. nie zauważyłaś i czekali, czekali, aż przestali czekać.
4. Może okazywali zainteresowanie, ale akurat w trakcie poznali jakąś inną dziewczynę i dlatego urwali kontakt.
5. To zakamuflowani geje
6. Może sądzili, że kogoś na pewno masz i dawali sobie siana... (to popularna rozkmina wśród nie do końca śmiałych facetów )

podoba m sie ta wypowiedz

i moze byc tak,ze ktorys z punktów należy do Ciebie

[sadomasoto nie ja]

no teraz to mnie dziewczyny nastraszyłyscie tymi plotkami... mam nadzieje ze to jednak nie to moze faktycznie niefart albo nie przypadłam im do gustu w rozmowie... Chetnie bym jednego z nich(drugi ma juz dziewczyne, oczywiscie z pracy :/ ) spytała o co chodzi, ze tak nagle ma mnie w d... ale nie chce wyjsc na desperatke tym bardziej, ze to jednak wszystko dzieje sie w małym srodowisku woec wiesci sie rozchodza . moze jestem troche przewrazliwiona ale nie chce zeby mowili o mnie "o to ta co latała za tym i tamtym''..dzieki za odpowiedzi

[K1987]

Napisane przez sadomasoto nie ja

nie chce zeby mowili o mnie "o to ta co latała za tym i tamtym''..dzieki za odpowiedzi

Bez przeasdy, jedna rozmowa to nie latanie za kimś. A jeśli faktycznie ktoś Ci opinie psuje może się o tym dowiesz i będziesz mogła coś z tym zrobić.

[sadomasoto nie ja]

zobaczymy jak to bedzie kiedy sie nam zmiany pokryją, mam nadzieje ze powie mi chociaz czesc choc wcale sie nie zdziwie jesli bedzie udawał ze mnie nie zna a na to sie zapowiada szczerze mowiać No a jesli bedzie dobra okazja to zapytam go o co chodzi

[Morgana25]

Napisane przez Andrzeej

Trudno powiedzieć. Możliwości kilka:
1. Byli nieśmiali. Napisać, pogadać coś tam mogli, ale zdobyć się na coś więcej już nie
2. Zwyczajnie im nie przypasowałaś w rozmowie. To nie grzech. Nie da się wszystkim podobać. Dwóch to zbyt mała grupa , aby wyciągać jakieś daleko idące wnioski - nie to nie
3. Może trafiłaś na "nowoczesnych" facetów, którzy są zwolennikami teorii, że mamy równouprawnienie więc to kobieta powinna zrobić krok. Może w ich mniemaniu wysyłali tobie jakieś sygnały, których Ty np. nie zauważyłaś i czekali, czekali, aż przestali czekać.
4. Może okazywali zainteresowanie, ale akurat w trakcie poznali jakąś inną dziewczynę i dlatego urwali kontakt.
5. To zakamuflowani geje
6. Może sądzili, że kogoś na pewno masz i dawali sobie siana... (to popularna rozkmina wśród nie do końca śmiałych facetów )

Mi też się podoba ta wypowiedź, szczególnie punkt 2.

Ale może też być tak, że za szybko zrobiłaś sobie nadzieje. Facet zwyczajnie traktował cię jak koleżankę, jakmu się nudziło to chciał trochę poesemesować albo popisać na fb, a ty od razu zaczęłaś się nastawiać na to, że to twój przyszły chłopak. Jeśli dobrze zrozumiałam, nigdy się nawet nigdzie nie umówiłaś z żadnym z tych facetów, tylko czasem do siebie pisaliście? Wyluzuj trochę, jak chłopak powie ci "cześć" albo polubi twoje zdjęcie na fb, to jeszcze nie znaczy, że szuka dziewczyny To tylko zwykła znajomość.

[jednataka20]

mam takiego znajomego, który ma jakiś mega lęk przed zwiazkiem, otro poznaje nowe dziewczyny, ma już dość bogate doświadczenia w tej dziedzinie ( głównie w ilości, an ie jakości) i on ma tak, że jak tylko widzia zaangażowanie drugiej strony, to natychmiast ucieka, przestaje się odzywać, rezygnuje.
Kreci go chyba tylko zdobywanie, boi się związku, ciagle wybrzydza.
Jeżeli jakaś laska go odtrąci to wtedy on traci dla niej głowę i rozpacza. A jeśli go chce, to szuka miliona powodów, czemu nie i ucieka.
Najlepiej mu wychodzą spontaniczne i jednorazowe akcje seksualne, najlepiej z podobnymi sobie kobietami. Bliskość fizyczna, dobra zabawa i zero zaangażwoania , czyli zero lęku.

Trzeba uważać, bo trochę takich facetów chodzi po ziemi. Lepiej ostrożnie i powoli kogoś poznawać, żeby się nie sparzyć.

[zabciajs]

A może chodzi po prostu o to, że to oni zawsze byli pierwsi- pisali, podchodzili. A Ty nic, czekałaś na ich krok. Może wystarczy pokazać im więcej zainteresowania z Twojej strony?

[tambourinist]

Przecież to zupełnie normalne. Większość ludzi tak ma, że na początku jest podekscytowana nową atrakcyjną osobą, potem lenistwo i codzienność bierze górę.

Albo masz 800 autofotek z rączki lub/i strasznie infantylne/ dramatyzujące status updates. Mnie to odstrasza od ludzi na fb.

Ale umówmy się, nawet jeśli faktycznie jest coś, co ich odstrasza, fakt, że im się to nie podoba, nie oznacza, że musisz się zmienić. Ja mam taki post na fb, który wiem, że sporo facetów odstrasza. I super. Bo jest on dla mnie ważny i nie chciałabym spotykać się z facetem, który po jego przeczytaniu czuje się "odstraszony"

Ale 2 (słownie: dwóch) facetów o niczym jeszcze nie świadczy.

[czarna_maciejka]

Napisane przez jednataka20

mam takiego znajomego, który ma jakiś mega lęk przed zwiazkiem, otro poznaje nowe dziewczyny, ma już dość bogate doświadczenia w tej dziedzinie ( głównie w ilości, an ie jakości) i on ma tak, że jak tylko widzia zaangażowanie drugiej strony, to natychmiast ucieka, przestaje się odzywać, rezygnuje.

No tak, ale autorka pisze, ze chlopak jednak sie z kims zwiazal, wiec to chyba nie to.
Ja bym jeszcze przyjrzala sie tej wlasnie jego dziewczynie, skoro tez jest z firmy-byc moze on jej sie od dawna podobal, czego nie zauwazylas, a dowiedziala sie jakos, ze troche ze soba krecicie i naopowiadala czegos o tobie, zeby go zdobyc? Malo prawdopodobne, ale jednak.

[MasterOfPupets]

Odnośnie tego pierwszego. To może po prostu nie wydawałaś się zainteresowana ? Tzn. jak ja np. piszę z dziewczyną to lubię jak ona od czasu do czasu napiszę pierwsza, w innym przypadku tracę nią zainteresowanie. Są wyjątki oczywiście od tej reguły.

Albo na fb jakieś dziwne rzeczy. Mnie odstrasza jak dziewczyna ma 100 stronek like typu "na zawsze razem" "jaki słitaśny" "wiem, że się dopiero poznaliśmy ale udawajmy, że to jest miłość" do tego w muzyce "mtv" "viva" w filmach "salę samobójców" i "zmierzch".

I może faktycznie jakieś plotki są chociaż nie wiem czy to dojrzałe patrzeć na kogoś przez pryzmat plotek a nie doświadczeń ludzi których dobrze znamy albo własnych.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Andrzeej

Trudno powiedzieć. Możliwości kilka:
1. Byli nieśmiali. Napisać, pogadać coś tam mogli, ale zdobyć się na coś więcej już nie
2. Zwyczajnie im nie przypasowałaś w rozmowie. To nie grzech. Nie da się wszystkim podobać. Dwóch to zbyt mała grupa , aby wyciągać jakieś daleko idące wnioski - nie to nie
3. Może trafiłaś na "nowoczesnych" facetów, którzy są zwolennikami teorii, że mamy równouprawnienie więc to kobieta powinna zrobić krok. Może w ich mniemaniu wysyłali tobie jakieś sygnały, których Ty np. nie zauważyłaś i czekali, czekali, aż przestali czekać.
4. Może okazywali zainteresowanie, ale akurat w trakcie poznali jakąś inną dziewczynę i dlatego urwali kontakt.
5. To zakamuflowani geje
6. Może sądzili, że kogoś na pewno masz i dawali sobie siana... (to popularna rozkmina wśród nie do końca śmiałych facetów )

Przychylam się do tego również.