Pretekst do poznania faceta - prośba o pomysły

[colours]

Czołem Wizażanki!

Zwracam się do Was z prośbą o jakieś rady, pomysły.
Będę za to bardzo wdzięczna!

Mianowicie sprawa przedstawia się tak, że:
Ostatnio ujął mnie w oglądanym wywiadzie doktorant, strasznie mi się spodobał, pomyślałam sobie - ale fajnie byłoby go poznać osobiście!
Tyle, że z tym ciężko bo :

- ja studiuję kierunek przyrodniczy, on jest inżynierem w mieście 400km dalej, kiedyś tam studiowałam, sprawdzałam, nie mamy wspólnych znajomych no i niestety ciężko byłoby mi się "pokręcić" po Jego uczelni i o coś zagadać "przypadkiem";

- na fb i po zdjęciach nic nie wskazuje, że ma kogoś, wygląda na typowego pracoholika i pasjonata, naukowca;

-nie wiem co napisać przez neta na maila do Niego...pretekst uczelniany słaby... bo nie te same dziedziny;

- może wprost, że spodobał mi się i chciałabym go poznać...

wiem, ogólnie szalone rozkminy, zawrócił mi w głowie...

[katriinaa]

Napisane przez colours

Czołem Wizażanki!

Zwracam się do Was z prośbą o jakieś rady, pomysły.
Będę za to bardzo wdzięczna!

Mianowicie sprawa przedstawia się tak, że:
Ostatnio ujął mnie w oglądanym wywiadzie doktorant, strasznie mi się spodobał, pomyślałam sobie - ale fajnie byłoby go poznać osobiście!
Tyle, że z tym ciężko bo :

- ja studiuję kierunek przyrodniczy, on jest inżynierem w mieście 400km, kiedyś tam studiowałam, sprawdzałam, nie mamy wspólnych znajomych;

- na fb i po zdjęciach nic nie wskazuje, że ma kogoś, wygląda na typowego pracoholika i pasjonata, naukowca;

-nie wiem co napisać przez neta na maila do Niego...pretekst uczelniany słaby... bo nie te same dziedziny;

- może wprost, że spodobał mi się i chciałabym go poznać...

wiem, ogólnie szalone rozkminy, zawrócił mi w głowie...

Witaj
kiedyś również byłam w takiej sytuacji, byłam młodsza i inaczej myślałam można powiedzieć. Wtedy miałam jego nr telefony dlatego też napisałam do niego sms'a, że niby pomyliłam numery i źle numer wybrałam. Jak ty masz do niego maila, i pisząc do niego musisz uważać żeby go nie "spłoszyć". Może pomyśleć "cóż to za wariatka pisze, itp". A jakbyś napisała po prostu w mailu "Cześć (imię)"... to powinno go wręcz zaciekawić, a nie zniechęcić. Jak będzie ciekawy to odpisze. Pewnie też zauważy, że to nie jest kolejna z głupkowatych reklam, które wszyscy dostajemy na pocztę, bo nie będzie zawierała zbyt wiele tekstu, lecz intrygujące "cześć"...to jest mój pomysł może nie być super-pomysłem, ale to moje zdanie na twój wątek pozdrawiam

[Gwiazdeczka223]

Nie możesz po prostu wysłać mu maila mówiąc że oglądałaś ten wywiad, i poprosić o wyjaśnienie szerzej jakiejś kwestii którą poruszył w wywiadzie? Nie wiem, ja bym tak zrobiła chyba.

[krem_nugatowy]

Napisz prawdę, że spodobała Ci się jego wypowiedź, że nie jest to Twoja dziedzina, ale z chęcią byś z nim podyskutowała. Parę lat temu poznałam tak chłopaka przez forum. Spotkaliśmy się po jakimś czasie, nie zaiskrzyło, ale do tej pory jesteśmy dobrymi znajomymi, którym nie brakuje tematów do omówienia. Jeśli się spłoszy lub zabraknie mu kultury, by sensownie odpowiedzieć, trudno, bywa. Na pewno nie powinnaś się powstrzymywać przed pisaniem, zastanów się tylko nad treścią wiadomości, by była możliwie najbardziej neutralna a zarazem serdeczna (egzaltacja psychofanki nie wskazana). I nie próbuj wybadać, czy jest zajęty. Na to przyjdzie czas.

[Clemence]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Nie możesz po prostu wysłać mu maila mówiąc że oglądałaś ten wywiad, i poprosić o wyjaśnienie szerzej jakiejś kwestii którą poruszył w wywiadzie? Nie wiem, ja bym tak zrobiła chyba.

Niezłe:P

[viola515]

popieram pomysł Gwiazdeczki

[IwonaIwon]

Myślę, że skoro to taki poważny człowiek, to może od razu nie wyskakiwać z tekstem, że Ci się spodobał i chcesz go poznać.
Można by napisać, jak koleżanka wyżej stwierdziła o wywiadzie, jeśli oczywiście zagadnienie jest Ci bardziej niż bliskie i miałabyś pojęcie o czym z nim dyskutujesz

[tambourinist]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Nie możesz po prostu wysłać mu maila mówiąc że oglądałaś ten wywiad, i poprosić o wyjaśnienie szerzej jakiejś kwestii którą poruszył w wywiadzie? Nie wiem, ja bym tak zrobiła chyba.

Ja bym odpisała polecając konkretną książkę. Poważnie, autorko, czego oczekujesz od faceta mieszkającego 400 km od Ciebie? Że zakocha się w Twoim "co słychać"? Jest wiele osób, na których feromony przez internet nie działają.

[mpt]

Napisane przez colours

[...]- ja studiuję kierunek przyrodniczy, on jest inżynierem w mieście 400km dalej, [...]

Jak dla mnie to nie wiem, po co Ci to.

[Morgana25]

Napisane przez mpt

Jak dla mnie to nie wiem, po co Ci to.

Ja też nie, przecież on i tak mieszka bardzo daleko. Poza tym, spodobał ci się, bo widziałaś go raz w tv? Na żywo on może być zupełnie inny.

Ale jeśli koniecznie chcesz się z nim kontaktować, napisz maila i nawiąż do wywiadu, jak radzą dziewczyny.

[_chocolate]

Ja też bym nawiązała do wywiadu "dzień dobry, zainteresował mnie Pana wywiad w stacji x", może zapytaj, czy mogłabyś przyjść na jakiś jego wykład. Jeśli oczywiście masz czas i nie straszne Ci te 400km może napisz na fb, to przy okazji zobaczy twoje zdjęcie.

[D_94]

No właśnie po co Ci to? Jak spodoba Ci się jakiś aktor też będziesz chciała go poznać? Zobaczysz, zaraz o nim zapomnisz.

[katriinaa]

Napisane przez D_94

No właśnie po co Ci to? Jak spodoba Ci się jakiś aktor też będziesz chciała go poznać? Zobaczysz, zaraz o nim zapomnisz.

Może nie wszystkie to rozumiecie, ale to jest ZAKOCHANIE, impuls emocji, może i szalony pomysł, ale dziewczyna chce spróbować co mogłoby z tej znajomości w przyszłości wyniknąć. A jak to może jest jej miłość na całe życie?.. i okaże się, że właśnie przepaściła szansę na wspaniały związek. Dajcie jej trochę nadziei!

[mpt]

Napisane przez katriinaa

Może nie wszystkie to rozumiecie, ale to jest ZAKOCHANIE, impuls emocji, może i szalony pomysł, ale dziewczyna chce spróbować co mogłoby z tej znajomości w przyszłości wyniknąć. A jak to może jest jej miłość na całe życie?.. i okaże się, że właśnie przepaściła szansę na wspaniały związek. Dajcie jej trochę nadziei!

Wszystko z Tobą ok?

[katriinaa]

Napisane przez mpt

Wszystko z Tobą ok?

A czy życie musi być nudne??

[mpt]

Napisane przez katriinaa

A czy życie musi być nudne??

A jaki widzisz związek pomiędzy nudą w życiu, a zaczepianiem faceta z drugiego końca Polski, którego widziało się w tv? Ja - absolutnie żadnego.

[ladylajla]

Robić sobie nadzieję na znajomość z człowiekiem widzianym raz w telewizji, to przypomina fantazje nastolatki na temat jakiegoś muzyka albo sportowca.

Odpowie na Twojego maila (w sposób rzeczowy i na temat), a Ty ? W kolejnym zaproponujesz mu znajomość, spotkanie? obawiam się, że rozsądny człowiek na jego miejscu by się raczej przestraszył niż wkręcił.

[colours]

Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo!
Jesteście kochane!
Zaraz działam, piszę do Niego e-maila z nawiązaniem do wywiadu i domysłami o potencjalne zastosowania w mojej dziedzinie i zobaczy się co dalej.
Dam Wam znać

tambourinist - wiem że tak jest, ale to niestety minus internetu, ale uparłam się, że chcę go poznać.

Osobiście wolę robić jakieś głupie/szalone rzeczy, bo to nic mnie nie kosztuje, nie mam nic do stracenia, a zawsze a nuż się uda. Wolę mieć świadomość, że próbowałam coś zdziałać, niż nie robić nic. Zawsze też można po prostu poznać kogoś ciekawego. Zresztą to tylko mail nic zobowiązującego... a zawsze może być potem z dyskusji pretekst do spotkania tak, o.

Miewam podobne akcje, np. przykład, który lubię przytaczać, gdy komuś mówię, że warto spróbować odważyć się.

Podobał mi się sprzedawca z sklepu turystycznego, był studentem, zawsze z sobą rozmawialiśmy na turystyczne tematy i zakupy.
Nie miałam z kim iść na studniówkę, weszłam jak zwykle na zakupy i tak po prostu go zaprosiłam, nawet nie wiedziałam jak ma na imię. On się zgodził i kolegujemy się do dziś, a parą nie zostaliśmy, bo okazało się, że nie jest w moim typie. A byłam pewna, że odmówi i zrobię z siebie idiotkę, a wcale tak nie było... więc czasem się opłaca

[katriinaa]

Napisane przez mpt

A jaki widzisz związek pomiędzy nudą w życiu, a zaczepianiem faceta z drugiego końca Polski, którego widziało się w tv? Ja - absolutnie żadnego.

jak napisała teraz colours nie ma nudnego życie, korzysta z niego i nie obawia się niczego... To jest to szaleństwo, które każdy powinien doświadczyć w ten lub jakikolwiek inny sposób. To jest właśnie w życiu piękne

[krem_nugatowy]

Aż jestem ciekawa, czy znajomość się rozwinie.

[colours]

Melduję - cóż odpisał dokładnie i szczegółowo na ponad 1 stronę A4 o technicznej stronie Jego badań, połowy nie rozumiem i że nie będzie mi za dużo pisał, bo nie chce mnie na ten temat czarować, bo bezpośrednio się tym nie zajmuje i odesłał mnie do literatury i artykułów i że nie prowadzi wykładów, tylko ma referaty na konferencjach... i że się cieszy, że zainteresowały mnie Jego badania i że miło widzieć pozytywną reakcję osoby postronnej.

Chyba pozostaje mi uprzejmie podziękować za wyczerpującą odpowiedź, bo za bardzo nie wiem co bym mogła więcej dodać... odpada tekst w stylu zrób mi indywidualny wykład o Twoich badaniach naukowych

Przynajmniej spróbowałam

[Hiromi_Ise]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Nie możesz po prostu wysłać mu maila mówiąc że oglądałaś ten wywiad, i poprosić o wyjaśnienie szerzej jakiejś kwestii którą poruszył w wywiadzie? Nie wiem, ja bym tak zrobiła chyba.

jak dla mnie na km pachnie wymówką, i to kiepską wymówką... Ja w takiej sytuacji chyba bym wprost napisała co mi siedzi w głowie...

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Hiromi_Ise

jak dla mnie na km pachnie wymówką, i to kiepską wymówką... Ja w takiej sytuacji chyba bym wprost napisała co mi siedzi w głowie...

Czemu? Ja kiedyś napisałam do faceta którego artykuł czytałam. Bo pisał coś co mnie zainteresowało, ale miałam wątpliwości do jednej kwestii. Z tym że akurat dotyczyło to "mojej" dziedziny i wynikła z tego bardzo ciekawa dyskusja Mam nadzieję że sobie nie pomyślał że to tylko pretekst żeby do niego zagadać

[_chocolate]

Napisane przez colours

szczegółowo na ponad 1 stronę A4 o technicznej stronie Jego badań

To się chłopak przejął
możesz poprosić, żeby informował Cię o swoich kolejnych publikacjach i to chyba tyle...

[elkiza81]

Napisane przez mpt

Wszystko z Tobą ok?

Napisane przez ladylajla

Robić sobie nadzieję na znajomość z człowiekiem widzianym raz w telewizji, to przypomina fantazje nastolatki na temat jakiegoś muzyka albo sportowca.

Odpowie na Twojego maila (w sposób rzeczowy i na temat), a Ty ? W kolejnym zaproponujesz mu znajomość, spotkanie? obawiam się, że rozsądny człowiek na jego miejscu by się raczej przestraszył niż wkręcił.