2007-07-12, 14:21 | #451 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy 22.V.06.
witam. jestem tu nowa i z mila checia sie przylacze. szkoda ze tak pozno znalazlam ten wontek. ale trudno. lepiej pozno niz wcale. kilka miesiecy temu bylam na diecie kopenhaskiej a pozniej staralam sie trzymac diety nielaczenia. niestety czasem lubie sobie od niej odstapic. moze teraz bedac w waszym gronie bedzie mi latwiej. ciesze sie ze tu trafilam.
Kancia ryby wedzone, surowe lub marynowane naleza do grupy neutralnej podobnie jak surowe lub wedzone wedliny.
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." |
2007-07-13, 14:09 | #452 |
Raczkowanie
|
dieta rozdzielna - kto ze mna??
witam.
od dzisiaj przechodze na diete rozdzielna. musze zrzucic kilka kg (chociazby po to by miec lepsze samopoczucie) czy ktos sie przylaczy?? zalozenia sa proste: http://www.moja-dieta.pl/dieta_nielaczenia.html http://kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=159 http://www.gotowanie.v9.pl/diety/13.php byloby milo gdyby ktos sie przylaczyl, motywacja bylaby wieksza no i wsparcie (to przede wszystkim) zapraszam
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." |
2007-07-21, 06:51 | #453 |
Ordnung muss sein!
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: dieta rozdzielna - kto ze mna??
ja juz od tygodnia jestem odchudzajaca sie nielaczeniem!!!
przeczytalam milion rzeczy na ten temat wiec jak maasz jakies pytania to chetnie odpowiem! |
2007-07-22, 14:58 | #454 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
witam. milo ze ktos sie tu pojawil. kiedy zajrzalam do tego watku nie zauwazylam malego szczegolu....jest z tamtego roku wiec zalozylam wlasny i tu go przeniesiono. chcialam juz tak na powaznie rozpoczac diete ale niestety nie wyszlo. nie jest tak latwo sie przestawic - szczegolnie jak sie jest na leniwym urlopie. ale juz jutro wracam do pracy i postanawiam byc konsekwentna udaje ci sie dokladnie do niej stosowac?? jak mina ci pierwszy tydzien z dieta??
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." |
2007-07-22, 21:03 | #455 |
Ordnung muss sein!
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
zrzucilam juz 3,5 kilo bez najmniejszego wysilku!
jestem zachwycona,bo nareszcie nie trzeba nic liczyc komponowac,jesc kapusty tylko to na co sie ma ochote-super!! |
2007-07-23, 07:36 | #456 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
to super myslalam ze efekty beda wolniejsze. bardzo ladnie. ja wczoraj ustalilam sobie menu na dzisiejszy dzien i mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac. ile posilkow jadasz?? a do jakiej grupy zalicza sie np ogorki kiszone, korniszone, salatki warzywne w zalewie octowej itp. ?? czy wogole mozna je spozywac w diecie nielaczenia??
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." |
2007-08-18, 08:33 | #457 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
cześć dziewczyny... ja od dwóch dni jestem na tej diecie....
odwiedz ktoś może jeszcze ten wątek? |
2007-08-18, 10:35 | #458 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Cytat:
Czytałam o tej diecie, tam są połączenia tłuszcze + węgle a przecież to = bomby kaloryczne. Poza tym było wspomniane że jeden posiłek ma się składać wyłącznie z owoców - kolejny bezsens. Owoce to nie posiłek. W każdym posiłku powinno być białko w dobrze zbilansowanej diecie, dlatego ta dieta 'niełączenia' jest dla mnie conajmniej niezrozumiała. No bo dlaczego niby nie wolno łączyć białka i węgli. Ech... |
|
2007-08-18, 14:19 | #459 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Nie przejmuj się tym tak bardzo... wydaje mi się że wystarczy (tak robie ja) nie łączyć tych białek z węglowodanami bo są zupełnie inaczej trawione i jedzone razem robią problem żołądkowi tak mniej więcej to rozumiem, no i staram sie jeść owoce na czczo. Zobaczymy co to da... Słyszałam, że to dieta ni etyle co odchudzająca ale zdrowotna, więc bezpieczna. A białka i tak jest dużo w tej diecie.
|
2007-08-18, 14:31 | #460 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Cytat:
ja łączę węgle z białkiem i zawsze będę to robiła. Wpojono mi inne zasady i ich się trzymam. |
|
2007-08-18, 16:44 | #461 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
a możesz wypisać zasady Twojego odżywiania? jestem ciekawa, może coś odgapię
tę diete (niełączenia) tylko próbuje, nie mam wobec niej większych oczekiwań...;/ bardzo trudno schudnąć mając prawidłowe BMI... |
2007-08-18, 17:00 | #462 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Ja mam prawidłowe, a chudłam na diecie SB. Teraz chudnę na ograniczeniu kalorii w połączeniu z zasadami Ather
|
2007-08-18, 18:29 | #463 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Wszystko jest napisane na forum, proszę abyś przeczytała podwieszone wątki w dietetyce.
|
2007-08-19, 19:13 | #464 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
dzieki meduzza ze mnie obudzilas
jesli chodzi o diete nielaczenia to uwazam ze jest bardzo dobra. kiedy odzywiam sie w ten sposob to czuje sie naprawde dobrze, a przede wszystkim o to chodzi, chce oczywiscie nieco schudnac ale wazne jest dla mnie samopoczucie. polaczenia jakie sie tam stosuje (bialka+neutralne, weglowodany+neutralne) sprawiaja, ze organizm dobrze trawi pozywienie. chcialabym calkowicie przestawic sie na ta diete, ale na razie idzie mi to w kratke, mialam ostatnio troche problemow i nie moglam sie na niej skupic ale teraz juz jest ok wiec bede sie starala przestrzegac diety. ps. ciesze sie ze watek ozywa, oby tak dalej
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." |
2007-08-20, 08:01 | #465 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
OK, ta dieta nie dawała mi spokoju, więc zaczęłam przekopywać internet i ksiązki znajdując wiele informacji.
Jeśli chodzi o to niełączenie białek i węgli, to jak to się ma do produktow, które są bogate jednocześnie w B i W ? Np. czerwona fasola. Dalej, od kiedy to łączenie tłuszczy i węgli 'wspomaga' odchudzanie ? Ani węgle ani tłuszcz nie będą żadnym budulcem (w przeciwieństwie do białka) i dostarczają nam tylko i wyłącznie energii. Poza tym takie połączenie sprzyja tyciu (przykład, ziemniaki polane sosem - bomba kaloryczna, czyż nie tak było od zawsze ?, lub np. słodycze, połączenie ww i tł. - dlatego sprzyjają tyciu). Przykład posiłku z diety niełączenia: Cytat:
Kolejny przykład, śniadania na dodatek: Cytat:
Badania wykazały, że takie takie niełączenie, że np. w jednym posiłku same białko, w drugim same węgle a w trzecim tluszcz - nie mają wpływu na tkankę tłuszczową. Tu chodzi tylko o wchłanianie składników pokarmowych itd. Lepsze trawienie, bez niestrawności. Dobrze zbilansowana dieta to połowa sukcesu. Przede wszystkim powinno się unikać jedzenia większej ilości węglowodanów na wieczór. Unikać również cukrów prostych. Bazować na złożonych. Połączenie ww i białka da nam w efekcie źródło energii a także budulec. Tak samo gdy połączymy białko i tłuszcz. Dlatego właśnie uważam, że ta dieta to nie najlepszy wybór. |
||
2007-08-20, 21:03 | #466 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Ather
__________________
...
|
2007-08-21, 02:20 | #467 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Ostatnio też wpadłam na tą dietę, też przekopałam internet w poszukiwaniu informacji na jej temat i w zasadzie też znalazłam kilka nieścisłości.Zgadzam się z Tobą Ather
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-08-21, 05:37 | #468 |
Raczkowanie
|
a ja nie nazekam ta dieta ma na mnie dobry wplyw wiec bede ja stosowac. poprostu mi odpowiada. sa rzeczy ktorych nalezy unikac chociazby fasola, moze wlasnie dlatego ze jest bogata w B i W, oczywiscie slodyczy tez (jak w kazdej diecie). poza tym mam swoj sposob na ta diete bo nie jadam np ziemniakow z zawiesistym sosem tylko z surowkami.
mysle ze podstawa jest nauczenie sie laczenia produktow. ...i jeszcze moze maly cytat z DYNAMIKI: "Znane diety pod lupą:NIEŁĄCZENIA Dieta opiera się na trzech zasadach. Pierwsza: dziennie zjada się produkty o łącznej wartości 1000 kcal. Druga: nie łączy się w jednym posiłku produktów białkowych z węglowodanowymi. Trzecia: każde z dań głównych (czyli obiad i kolacja) zawiera przynajmniej jeden tzw. ekstraspalacz tłuszczu, czyli witaminę C, magnez, żelazo, wapń, karnitynę, jod lub chrom. Jada się: 5 posiłków dziennie, przy czym drugie śniadanie i podwieczorek powinny być jak najmniej kaloryczne (do 100 kcal). Zarówno białka, jak i węglowodany można łączyć z warzywami. Utrata wagi: w ciągu 3 tygodni 6-7 kg. Zdaniem eksperta: dieta jest dobrze zbilansowana i zawiera wszystkie niezbędne składniki. Chudnie się, bo ograniczone są kalorie w posiłkach, a produkty są tak połączone, by można je było lepiej spalać. Dłuższe stosowanie tej diety trzeba skonsultować z lekarzem. Osoby ciężko pracujące fizycznie powinny jadać więcej, np. 1500 kcal dziennie."
__________________
"człowiek jest tylko tchnieniem i cieniem..." Edytowane przez Ather Czas edycji: 2007-08-21 o 07:03 Powód: Proszę, używaj opcji "edytuj". |
2007-08-22, 13:15 | #469 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Ja byłam na tej diecie w zeszłym roku mniej więcej o tej samej porze. Powiem wam że jest to najlepsza dieta świata Moja mama kiedyś ją stosowała i pamiętam że wtedy w 1/2 roku schudła jakieś 15 kilo, no może nie całe 15kilo Ja w zeszłym roku w 1 miesiąc schudłam prawie 4 kilo Przez ostatni czas pozwoliłam sobie na "za wiele" i zdecydowanie muszę się wziąć za siebie
Przeczytałam cały Wasz wątek i parę rzeczy naprawdę mi nie pasowało, tzn. propozycje waszych połączeń. Ja np. jeżeli jem kurczaka to tylko i wyłącznie z warzywami !! a nie np kurczaka z mizerią bo to jest już dodatkowe połączenie. Po prostu nie łącze dwóch składników białkowych - w tym przypadku mięso i śmietana czy jogurt z mizerii. Nie wiem czy to dobre podejście ale w taki sposób przedstawiła mi tą dietę moja mama, a było to parę lat temu. Być może jest to bardziej rygorystyczne, ale np w tym momencie można zjeść pół kurczaka z warzywami i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia a dodatkowo tracić na wadze. Tak więc dzisiaj jest mój pierwszy dzień diety Pozdrawiam |
2007-08-22, 20:45 | #470 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
super! może coś się ruszy ja jestem 5 dzień a wydaje mi się jakbym już tak jadła od miesięcy...
Hyh i lubie czytać o efektach tej diety np. jak Twoje agatka kurcze, ja łączyłam różne białka, ale chyba przestane;/ podoba mi się, że moge jeść duuużo |
2007-08-22, 21:07 | #471 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
... niektórzy po prostu lubią czytać tylko to co chcą usłyszeć/przeczytać.
I nieważne czy jest to rozsądne czy nie. Smutne. Ale ja się poddaje, niektórym to nie da się przemówić do rozsądku. |
2007-08-22, 22:50 | #472 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 536
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
ale ja tu dawno nie zaglądalam...
Rok temu ( albo dwa ... ) byłam na niełączeniu w połaczeniu z czerwoną herbatką pomogła mi zrzucić conajmniej 5-6 kg, ale przez długi okres czasu [ fakt, nie zawsze sie stosowałam do zasad] chyba czas wyciągnąć stare notatki bo przydało by się 3 kg mniej
__________________
|
2007-08-22, 23:02 | #473 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
napiszę za miesiąc lub 2 najlepiej: ) ...
nie wiem czy myślisz, że biorę jakąś efektowną dietę, jestem na niej tydzień, oczekuje spadku 10 kg, a tak naprawdę na co dzień się obżeram i o zdrowym odżywianiu wiem tyle co przeczytam gdzie niegdzie naprawdę to od roku nie używam cukru, masła do kanapek, nie jem czipsów, słodyczy, nie piję słodkich napoji, zwiększyłam za to ilość białka i ćwiczyłam sporo ale czuje to, że móje ciało przyzwyczaiło się to wagi 57 kg i bardzo trudno jakkolwiek to zmienić. A metabolizm mam straszny... więc dietę niełączenia rozpoczęłam po to aby usprawnić trawienie, na razie nie wiem czy to działa, ale warto chyba spróbowac skoro nie brakuje w niej żadnych składników odżywczych czyli jest bezpieczna, jeszcze nie wiem czy skuteczna ale bezpieczna na pewno. |
2007-08-23, 07:39 | #474 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Ather każdy ma na tyle rozsądku żeby wiedzieć co dla niego jest dobre a co złe. Jeżeli Ty uważasz tą dietę za nierozsądną to ok i każdy to uszanuje. Ale są też inne osoby które mają swoje zdanie. I moje zdanie jest takie że nie znam lepszej diety niż ta. Jeżeli trzeba schudnąć to trzeba I w tym momencie tracąc na wadze dbam o swoje zdrowie
|
2007-08-23, 08:08 | #475 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Cytat:
EDIT: Ech… Słuchajcie dziewczyny, to nie jest tak, że ja Was atakuje czy coś w tym stylu, z tego powodu że macie odmienne poglądy niż np. ja. Rozumiem, że każdy ma swoje zdanie na dany temat i szanuje to. Jednak jestem moderatorem i… przejmuje się tym co jest wypisywane na tym forum. Martwię się o niektóre z Was chociaż wcale nie powinnam, bo tak naprawdę Was nie znam. Ale poważnie podchodzę do dietetyki i uważam że eksperymentowanie z własnym ciałem to nie jest zabawa i odchudzać należy się z głową. I to co wiem… staram się przekazać, abyście nie popełniały blędów których można było uniknąć lub które będą miały bardzo przykre konsekwencje. Ja rozumiem że każdy może chcieć uczyć się na własnych błędach, ale bez przesady, nie do upadłego… I na przekór wszystkiemu i wszystkim. Smuci mnie fakt, że czasami, mimo wielu argumentów przeciw (piszę teraz ogólnie nie chodzi o konkretną dietę czy wątek) – niektóre dziewczyny i tak ‘wiedzą swoje’. A potem przychodzi co do czego i jest płacz, bo coś nie wyszło, coś obróciło się przeciwko nim, etc. Są diety gorsze i lepsze. Ale… czy nie najlepszą będzie zdrowe odżywianie i ruch ? Niektóre naiwnie wierzą w gazetowe diety cud lub porady które wyczytały w kolorowych pismach. A jeszcze inne ślepo idą za tymi z ‘pomysłami’ na szybkie zrzucenie kg, jakieś oczyszczania, itp. Wystarczy że jedna osoba zarzuci mało rozsądnym pomysłem (nie zastanawiając się nad konsekwencjami oraz nad tym, że zamieszczając ów plan na forum publicznym, powinna wziąć odpowiedzialność za efekty – nie tylko u siebie, ale i u innych) i znajdzie się grupa mało doświadczonych dziewczyn, które wprowadzą te zmiany w swoje życie. Zastanówmy się teraz przez chwile rozsądnie. Czy to normalne jeść przez tydzień samą kaszę ? Albo stosować kilkudniową głodówkę aby „oczyścić organizm” ? Pijąc tylko wodę z cytryną. Albo – pić szklankę octu dziennie ? Nie zważając na to jakie to będzie obciążenie dla nas, dla naszego organizmu, jakich składników nam zabraknie, witamin. Nie mówiąc o przemianie materii. Skrytykowałam tą dietę niełączenia na podstawie tego co napisałam kilka postów wyżej, wysunęłam swoje argumenty i tego postanowiłam się trzymać, zwłaszcza że nie są to informacje wyssane z palca. Ale jak wspomniałam – każdy ma prawo do własnego zdania. Tak jak niektóre dziewczyny decydują się na jakże zachwalaną Kopenhadzką (która spowalnia metabolizm), tak inne na dietę niełączenia. Wpojono mi inne zasady, stąd pewne różnice. Najważniejsze jest to abyście słuchały swojego organizmu i nie próbowały ‘nie zauważać’ niepokojących sygnałów (kiedy takowe się pojawią). Zrzucanie wagi to jedno – rozsądek to drugie. Niech chęć osiągnięcia idealnej wagi nie przesłoni Wam całej reszty. Edytowane przez Ather Czas edycji: 2007-08-23 o 08:31 |
|
2007-08-23, 09:15 | #476 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
ABSOLUTNIE!!! Żadnych głodówek, żadnych jednoskładnikowych typu kapusta czy kasza, albo co najgorsze woda z cytryną albo same owoce. Tego w ogóle nie pochwalam (tym bardziej że takie "diety" stosują niedowartościowane chude może i zdesperowane małolaty, które w ogóle nie muszą się odchudzać )Ja po prostu wiem że ta dieta, albo raczej ten sposób odżywiania bardzo mi odpowiada. Nie jest to jakaś dieta z drastycznymi regułami można jeść praktycznie wszystko. Naturalne jest że podczas diety odstawia się słodycze, słodkie napoje, chipsy itp. czyli poniekąd przechodzi się na zdrowszy tryb życia i oczywiście ćwiczenia A jeżeli dieta przynosi rezultaty to tym bardziej chce się utrzymać ten stan.
Ale oczywiście wszystko w miarę zdrowego rozsądku. I w ogóle nie mam zamiaru się głodzić bo uwielbiam jeść tylko po prostu zmieniam styl żywieniowy. Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam, ale taką mam nadzieję. Pozdrawiam |
2007-08-23, 09:37 | #477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Cytat:
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wytrwałości w dązeniu do celu |
|
2007-08-23, 10:00 | #478 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Dziękuję
|
2007-08-23, 11:44 | #479 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
Powiedziałam koleżankom z pracy o tej diecie, i postanowiły być ze mną Tak więc jesteśmy już we trzy
|
2007-08-23, 21:34 | #480 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Dieta Niełączenia - zaczynamy
agatka20 a masz jakieś szczególne zasady do tej diety? czy tylko te podstawowe?
i czy rok temu łatwo było Ci zrzucić te 4 kg? I czy oprócz wagi zmieniły się obwody? (nie mam wagi w domu) : ) |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.