2013-06-30, 15:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
|
Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Hej Zdaję sobie sprawę z tego, że ten post aż ocieka desperacją i możecie mnie surowo skrytykować - ja to zrozumiem. Chce tylko poznać Waszą opinię na ten temat. Jak myślicie? Czemu ładna dziewczyna, ogólnie atrakcyjna* nie tylko w swoim mniemaniu, normalnie się zachowująca, spokojna, ale która potrafi powiedzieć coś konktretnego, pogadać i na poważnie i trochę bardziej luźno, na pewno nie wyniosła i zadzierająca nosa narzeka na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej? Która często się uśmiecha, potrafi nawiązać kontakt wzrokowy, bynajmniej nie unika wzroku faceta. Zauważyłam, że dziewczyny jeszcze bardziej ciche, spokojne mają to powodzenie i na róznych imprezach poznają chłopaków, którzy potem okazują jej zainteresowanie, podrywają. A ja nic. Poznaje sporo nowych ludzi na róznych imprezach, ale tego zainteresowania wciąż brak. To niemozliwe zeby na taką ilość obcych facetów nawet jeden nie przejął inicjatywy, żebym się nikomu nie spodobała. Co może być dziewczyny ze mną nie tak? Ja wiem, że uroda to nie wszystko ale z moim charakterem jest wszystko ok, nie jestem wrednym babskiem, lubię ludzi.
*to nie jest tak, że ja jestem super pewna siebie i uważam się za ósmy cud świata. Chce wam tylko zobrazować sytuacje, bo nie oszukujmy się wygląd jednak jakieś tam znaczenie ma. Uważam się za ładną osobę, i inni ludzie rownież, czasem zdarza się, że ktoś mówi tak o mnie innym znajomym a ja się potem dowiaduję. Bardzo infantylnie wyszło? Wybaczcie, takie tam moje dylematy, mam nadzieję, że coś doradzicie, mimo że nie jesteście jasnowidzami, może ktoś ma podobnie? |
2013-06-30, 16:05 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Moze przyciagasz dziwny typ faceta
|
2013-06-30, 16:23 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Serio dziwna sytuacja, ale musisz być cierpliwa a los ci to kiedyś wynagrodzi
|
2013-06-30, 16:24 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Może w twoim środowisku są sami nieśmiali chłopcy? Mało pewne siebie osoby lubią sobie wmawiać rzeczy w stylu "taka za☠☠☠ista dziewczyna to by na mnie nie spojrzała" itd.
|
2013-06-30, 16:42 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
Jakaś sympatyczna dziewczyna się do Ciebie uśmiecha, daje wyraźnie sygnały, że jest zainteresowana i wtedy też tak stwierdzisz, że jest dla ciebie za fajna? Nie sądzę, bo to są jasne sygnały. Edytowane przez anita04 Czas edycji: 2013-06-30 o 16:45 |
|
2013-06-30, 16:50 | #6 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Bo może mimo tych wszystkich wspaniałych cech nie posiadasz tego czego poszukują faceci, których spotykasz. To że jesteś nie brzydka, że masz fajny charakter, można z Tobą pogadać nie oznacza od razu, że jesteś interesująca. To trochę jak z książką - okładka ok, treść ok, ale mimo wszystko nie porywa bo ni trafia w gust tego, kto ja wziął do ręki. Masz jakieś hobby, zainteresowania, coś Cię wyróżnia?
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
2013-06-30, 17:09 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
Pływanie, jeżdzenie na mecze piłki nożnej, wycieczki rowerowe - to lubię robić, więc jakichś oryginalnych zainteresowań nie posiadam. |
|
2013-06-30, 17:50 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Musi być w Tobie coś, co nie podoba się facetom, ale to tylko oni wiedzą
Przyjdzie czas, że trafi się ten odpowiedni, któremu spodoba się Twój charakter i wygląd, trochę cierpliwości |
2013-06-30, 17:50 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 128
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Może za bardzo się wydajesz "kumpelą", a nie kandydatką na dziewczynę? Mam taką koleżankę - wysoką, wesołą i wygadaną, towarzyską, którą faceci generalnie traktują jak kumpelę, a nie materiał na dziewczynę. Mecze piłki nożnej, wycieczki rowerowe to też takie typowo męskie zainteresowania, które można robić z kumplami, a nie "tą jedyną" kobietą, jeśli rozumiesz, o co mi chodzi.
Ja bym spróbowała na twoim miejscu trochę zmienić image - np. zacząć ubierać się trochę bardziej kobieco, zamiast jeansów założyć jakąś sukienkę, biżuterię, podmalować się. Zauważyłam też, że faceci często wolą kobiety, które potrafią ich wysłuchać, w towarzystwie śmieją się z ich dowcipów, a nie takie, które dużo mówią i wolą same brylować w towarzystwie. Jak sama napisałaś, często to właśnie spokojne i nieśmiałe, trochę "tajemnicze" dziewczyny są podrywane. Nie chodzi mi o to, żebyś bała się odezwać, ale może na początku za dużo mówisz o sobie? Spróbuj okazać chłopakowi więcej zainteresowania, powiedzieć mu jakiś komplement, posłuchać z uwaga o jego zainteresowaniach. |
2013-06-30, 19:23 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
skoro napisałaś o sobie, że jesteś atrakcyjna i w tym względzie nie ma problemu, i potwierdzają to też znajomi (jak mniemam, również płci przeciwnej) tak więc wśród tych znajomych też nie znalazł się nikt, kto chciałby Cię poderwać?
bo ja zauważyłam taką zależność, że jeśli jakiś kumpel bądź nowo poznany koleś mówi mi, że jestem ładna i takie tam bla bla, to prędzej czy później chce zacieśnić znajomość bo mu się po prostu podobam, zaprasza na jakieś wspólne wyjście itp.
__________________
sun goes down |
2013-06-30, 20:44 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
Tak na prawdę po ulicach chodzi tyle ładnych, dość atrakcyjnych dziewczyn. Przecież facet nie będzie podchodził do każdej i jej pokrywał. Musi się trafić coś, co zwróci jego uwagę. U jednej będą to długie blond włosy, u innej ciekawy styl ubioru, u kolejnej koszulka ulubionego zespołu faceta, a u jeszcze innej to, że świetnie pływa czy jeździ konno. Nie koniecznie chodzi o hobby, a o jakieś coś, co zwróci uwagę konkretnego faceta. |
|
2013-06-30, 20:53 | #12 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Pytałam o hobby, bo czasem "bratnią duszę" (brzmię jak nastolatka, wiem ) można spotkać przez jakieś fora tematyczne, wspólne rozwijanie zainteresowań. Poza tym - co szkodzi samej kogoś poderwać ? Poza tym często jest też tak, że jest całkowita "posucha" a potem jak zaczniesz podobać się jednego to już nie możesz się opędzić od facetów
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
2013-06-30, 21:14 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Ja bym chyba obstawiala ta wersje, ze jestes bardziej taka kumpela niz materialem na dziewczyne, ze byc moze swoim zachowaniem w jakis sposob oniesmielasz.
No a tak w ogole-jak jest z tym poznawaniem nowych ludzi? Kiedy np. poznajesz chlopaka ktory ci sie podoba, a on jakos sie potem nie odzywa to czemu ty nie zrobisz tego pierwsza? Moze wtedy cos ruszy do przodu? |
2013-06-30, 21:15 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Ja w takich sytuacjach zawsze obstawiam jedną z opcji:
- faceci kierują się zasadą 'nie dla psa kiełbasa' i nawet nie próbują - masz w tych wszystkich zaletach jedną, malutką ale irytująca cechę, która na wstępie odpycha, nie wiem, przykładowo (nie mówię, że tak jest u Ciebie) - za dużo mówisz o sobie, jesteś zbyt wyniosła, patrzysz z góry, coś co po prostu jest nie do zniesienia, ale na co Ty sama raczej uwagi nie zwrócisz - za bardzo idziesz w stroną bycia kumpelą i faceci nie traktują Cię nawet jako kandydatki na partnerkę |
2013-06-30, 21:26 | #15 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
EDIT: Ema chyba wyczerpała temat ;d Podpisuje się pod tym ;d (Jak to sie stalo ze napisalas posta w ktorym nikogo nie obrazasz?) Edytowane przez beznadziejny123 Czas edycji: 2013-06-30 o 21:29 |
|
2013-06-30, 21:56 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Moze nie trafiasz na odpowiednich facetów, albo po prostu nieśmiałych, czy tez takich, ktorzy wolą ciche i nieśmiałe dziewczyny? Moze po prostu nie jestes w ich typie, bo, nie oszukujmy się, nawet gdybys była przepiękna, nie każdemu będziesz się podobać. Ludzie mają różne gusta. A moze nie są na tyle odważni aby podejsc i zagadać. Może być różnie. Poczekaj, na pewno trafisz na odpowiedniego
|
2013-06-30, 23:14 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Ciężko powiedzieć, może w Twoim charakterze coś odstrasza, np. za dużo mówisz o sobie, za dużo "paplasz" (to tylko przykład). A pytałaś jakichś dobrych kumpli jak oni to widzą?
__________________
|
2013-06-30, 23:19 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Spoko, miałam podobnie. Tylko ja wiedziałam, gdzie tkwił problem- we mnie. Jestem wysoka i kiedyś dorabiałam w modelingu i po prostu odstraszałam facetów . Kolega mi to zobrazował- wchodzi ładna dziewczyna, zgrabna to 90% facetów wychodzi z założenia, że zajęta . Dopiero jak wyjechałam za granicę tam poznałam faceta, który zdecydował się na krok i w rezultacie został moim mężem. Cierpliwości!
__________________
The only way to get rid of a temptation is to yield to it Problem niektórych kobiet polega na tym,że ekscytują się byle czym,a potem biorą z tym ślub. Nie subskrybuję wątków. |
2013-06-30, 23:42 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
__________________
http://www.poomoc.pl/ |
|
2013-07-01, 07:42 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Robienie męskich rzeczy, a stawianie się z góry na pozycji kumpelki to dwie różne rzeczy (swoją drogą niesamowicie męskie jest jeżdżenie na rowerze, siłownia i oglądanie meczy - a już zwłaszcza to ostatnie w dobie kiedy 99% licealistek jest fankami piłkarskimi i siatkarskimi w zależności kto odnosi sukcesy )
|
2013-07-01, 07:48 | #21 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Blue Panda, ale Ty juz wyszłaś z roli kumpeli, więc mówisz o innej sytuacji.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
2013-07-01, 08:28 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Sympatyczna, wesoła, otwarta na innych? Zapewne zatem masz wielu znajomych? Zacznij wykorzystywać znajomości - podpytuj znajomych, czy nie wiedzą o jakichś fajnych facetach. Daj innym zielone światło na ustawienie Ci jakiejś randki w ciemno. Zacznij poznawać facetów z intencją "to może być znajomość romantyczna", a nie na kumplowanie się. Uda się lub nie, ale poszerzenie listy kontaktów nie zaszkodzi. Tylko wiadomo: bez desperacji, bez zbytniego nastawiania się. Randkuj na luzie - wyrobisz się dzięki temu.
|
2013-07-01, 10:38 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
A może sam fakt,że BARDZO chcesz faceta, sprawia,że nie możesz go znaleźć? Tak samo jak z orgazmem xD Kiedy na siłę go pragniesz i stresujesz się,że ciągle go nie masz, to psychicznie powstrzymujesz się od jego otrzymania. Nie znam cię, nie znam twojego charakteru i sposobu, w jaki rozmawiasz z facetami, więc wiele ci nie pomogę. Jednak może zamiast ciągle marzyć o facecie, zajmij się sobą? Jeśli przestaniesz na siłę szukać mężczyzny, nie zauważysz nawet jak pojawi się jakiś nowy obok ciebie. Faceci nie lubią desperatek. Może na taką wyglądasz? Nawet jeśli tak nie uważasz, to sam fakt, że baaardzo pragniesz faceta, może oddziaływać na twoje zachowanie. Może ZA BARDZO się starasz? Bądż sobą, zajmij się sobą i zapomnij o facetach Ja swojego pierwszego znalazłam dopiero w wieku 19 lat i cieszę się,że wcześniej nie miałam więcej związków,bo ten jest wspaniały, niewinny i bez uprzedzeń. Ile masz lat? Jeśli jesteś dopiero w liceum czy gimnazjum to kochana, spokojnie. Nawet jeśli już studiujesz to daj sobie na luz Facet to nie wszystko. Są kochani i dają dużo radochy, ale widzę,że czegoś ci brakuje w życiu i dlatego tak strasznie poszukujesz faceta aby to zapełnić. Zajmij się sobą, a facet na pewno się pojawi, tylko nie będziesz tak strasznie za nim węszyła. Życie singielki też jest fajne. Imprezy, znajomi, bezstresowy tryb życia. Korzystaj z tego, bo większość życia i tak spędzisz z facetem xD
---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ---------- Właśnie przyuważyłam, że wcześniej też nie mogłam nikogo znaleźć bo bardzo tego chciałam. Aż w końcu dałam na luz, stwierdziłam, że to Mój czas i nagle pojawił się mój TŻ... Tylko musisz na prawdę uwolnić się od przymusu posiadania faceta. Ludzie często chcą tego, czego nie mają. A potem jak to dostaną to tęsknią za tym co utracili. Zacznij doceniać to kim jesteś teraz i co teraz masz Facet urozmaici życie, ale nie znaczy,że je upiększy ^^ Tylko ty jesteś wstanie sprawić, aby było wspanialsze
__________________
"Wszystko, czego chcesz,
jest po drugiej stronie strachu." |
2013-07-01, 10:50 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Pomyślałam o tym samym: faceci bez pudła czują desperację, zbyt mocne "ja chcę mieć faceta". Z tego można sobie nie zdawać sprawy, tu wcale nie chodzi o to, że ktoś jest czołgającą się za facetem wariatką, ale o drobne gesty, słowa, spojrzenia. Czasami wystarczy 3 sekundy, aby facet wiedział "uuu, na tą to trzeba uważać, bo szuka faceta na ustatkowanie się".
|
2013-07-01, 11:01 | #25 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Ano, czasami mimo tego, że bardzo dziewczyna nie chce okazać, że ma parcie na związek albo chociaż flirt to i tak czuć to z kilometra. A to odstrasza... Zresztą tak samo odstraszają faceci, którzy mają parcie na związek.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
2013-07-01, 11:34 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
No to powiedzmy, że chyba najbardziej pasuje i jest przyczyną- moja desperacja. Ale mogłybyście mi coś wytłumaczyć? -Kiedy nawiązuje kontakt wzrokowy, uśmiecham się to widać, że jestem zdesperowana i mam parcie na związek. - Kiedy się nie patrzę, udaję obojętną, to on w życiu nie podejdzie, bo nie będzie widział mojego zainteresowania. I też nic nie wyjdzie. Tak źle i tak niedobrze. To jak w końcu postępować, proszę o Wasze rady |
|
2013-07-01, 11:55 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Cytat:
Tak samo jest w przypadku ukrytej desperacji - takiej, z której może sama sobie nawet nie zdajesz sprawy. Napięcie mięśni, grymas ust - to mogą być reakcje, zachowania, drobne gesty, który umykają świadomości, ale podświadomość bez pudła je wyłapie. Mnie się kiedyś również wydawało, że jestem mega wyluzowana i że faceci nie widzą, iż szukam. A widzieli. Dopiero jak naprawdę wyluzowałam, stwierdziłam, że mogę być sama i co z tego, poznałam mojego TŻ. To nie jest łatwe znaleźć ten złoty środek pomiędzy "zależy mi za bardzo" / "olewam sprawę", ale staraj się. Jeżeli masz zaufanych kumpli (najlepiej jeżeli są przy okazji dobrymi obserwatorami), to poproś o mega szczerą recenzję własnej osoby. |
|
2013-07-01, 12:40 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Kochana, nie znajdziesz złotego środku. Tak jak pisała Doris, wszystko siedzi w podświadomości, czyli nawet jak będziesz udawała,że nie chcesz faceta nic to nie da. Bo podświadomości nie oszukasz, a to ona steruje twoimi reakcjami i zachowaniem. Więc musisz po prostu uwierzyć,że nie potrzebujesz faceta na siłę. Proponuję:
1. Najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie "Dlaczego tak bardzo potrzebuję faceta? Dlatego,że chcę się całować i kochać, dla słodkich słówek, dla spędzania z kimś czasu, dlatego,że moje koleżanki go mają, a ja nie, aby poczuć się bezpiecznie, aby poczuć się kochana i ważna?" 2. Jeśli odpowiesz sobie na te pytanie, będziesz wiedziała w CZYM tkwi problem i jak go rozwiązać BEZ faceta. To znaczy, jeśli potrzebujesz być kochana to może to kwestia,że siebie nie akceptujesz i masz nadzieję,że facet to zmieni? Jedynym rozwiązaniem jest to, abyś sama siebie pokochała. Może dziwnie to brzmieć, ale znajdziesz na temat akceptacji i samooceny wiele ciekawych książek, wystarczy poszukać. Jeśli to kwestia spędzania czasu, to może nowe zajęcia? Poznaj swoje pasje, zainteresowania i rozwijaj je. Teraz masz wiele możliwości bo jesteś sama. Poznaj samą siebie. Co lubisz, co kochasz i zainteresuj się tym! Jeśli będziesz zajęta samą sobą, nie będzie potrzebowała na siłę zdobyć faceta. (Przykładowo ja potrzebowałam akceptacji, bo wciąż czułam się gruba i potrzebowałam towarzystwa. Kiedy się od tego uwolniłam, poczułam się nie tylko szczęśliwsza, ale jak mówiłam, facet sam do mnie przyszedł) Myśl kochana. Zadawaj sobie pytania, wszystko siedzi w twojej główce. Ale nie bój się pytać. Jak masz naprawdę bliskich znajomych to porozmawiaj z nimi o tym. Może oni mają jakiś złoty środek? Jeśli poukładasz wszystko w swojej główce i zajmiesz się SOBĄ, to jaki facet nie zechce z tobą być? W sytuacjach, których nie rozumiem, lubię stawiać się po drugiej stronie. Wyobraź sobie,że jesteś facetem i szukasz dziewczyny. Jedna z nich to lekko zdesperowana panna, która bardzo szuka faceta. W sumie to jedyna rzecz o której rozmawia. Natomiast druga dziewczyna, to pewna siebie, równie ładna dziewczyna, ale ona ma w sobie jakąś energię... tą niezależność... ona lubi siebie, nie potrzebuje mnie, aby być szczęśliwą... kim ona jest? Faceci mają to do siebie, że lubią kobiety, które same są wstanie zająć się sobą, swoim czasem, swoim życiem. On nie potrzebuje kociaka, którego będzie niańczył. On chce kobiety, która nie potrzebuje go do szczęścia. Go to pociąga. Miłość oczywiście przychodzi później. Ale najpierw jest pożądanie i wzajemny pociąg. Wiec zapomnij o facetach i skup się na sobie
__________________
"Wszystko, czego chcesz,
jest po drugiej stronie strachu." Edytowane przez Melancholia17 Czas edycji: 2013-07-01 o 12:43 |
2013-07-01, 13:02 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Dziękuję Wam za powyższe wypowiedzi. Już zaczynam to wszystko rozumieć.
Wiecie, że rok temu w ogóle nie myślałam o tym, żeby mieć kogoś, nie przejmowałam się tym, myślałam "no kiedyś przyjdzie na mnie pora". Nie przyszła, ale myślę że to dlatego, że praktycznie wtedy nie poznawałam nowych ludzi, całe wakacje przesiedziałam w domu. Zero pasji, hobby. Jakoś na początku roku poznałam chłopaka no i to był mój pierwszy związek, ale totalnie niepoważny i krótki. Nawet nie będę mówila ile trwał bo aż wstyd I odpowiedziałam sobie na to pytanie: Po tym moim pierwszym związku i zerwaniu ja nie moglam sobie dać z tym rady i koniecznie chciałam mieć znów kogoś. Chcialam się czuć tak jak wtedy, gdy byliśmy razem. Nie wyszło nam bo ja byłam zbytnio zaangażowana, zakochana- a to wszystko dlatego, że to był pierwszy któremu się spodobałam i który wydał mi się w porządku. No i znowu okazałam się natrętem i desperatką. Znajomych mam całkiem sporo, ale są to raczej powierzchowne znajomości, na imprezy, do bawienia się nie mówię im o problemach w sprawach sercowych |
2013-07-01, 13:07 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ja tego po prostu nie rozumiem. Co może być nie tak?
Niech zgadnę: dużo osób Cię lubi, uważa za duszę towarzystwa, to Tobie się ludzie zwierzają (nawet jeżeli mega ich nie znasz) i oczekują Twojej porady, a Ty im nie - pozornie jesteś otwarta, a tak naprawdę nieco skryta i nie lubisz mówić o swoich problemach, więc wiele osób myśli, że żadnych nie masz? Jestem blisko?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.