czy mam sie czym martwić?

[alusia1992]

Hej!
Mój chłopak, z którym jestem już 1,5 roku, zagląda bardzo często na facebookowy profil swojej koleżanki, czasami po 2 razy dziennie wpisuje jej nazwisko w wyszukiwarke na tym portalu. Wyglada to jakby sie zauroczył albo nie wiem... po prostu ciągle o niej myślał. Mówi też że ona jest w porządku dziewczyna tylko ma złe towarzystwo, tak jakby chciał jej bronić. Rycerz kurde

[Delave]

najprawdopodobniej się zauroczył

[79 Marta]

no niepokojące raczej

[joanna187]

Uważaj na niego, żeby Ci nie prysnął.

[201803290936]

Zapytałaś go o to? Tylko jej profil odwiedza? Skąd wiesz, że od takiego czasu?

[201701300922]

No rzeczywiście niefajnie to wygląda
Długo ze sobą jesteście? Od kiedy trwa ta sytuacja?

[alusia1992]

No własnie nie pytałam i chciałam zapytać czy mam to zrobić czy lepiej czekać na rozwój wydarzeń. Nie chcę żeby zrobił ze mnie wariatkę która czepia się o odwiedzanie profilu jakiejś dziewczyny. Nie wiem na czyje profile wchodzi, bo nie spradzałam mu historii, zresztą ludzie odwiedzają walle znajomych którzy coś dodają i nie mam nic przeciwko, ale on po prostu wpisuje jej imie i nazwisko w wyszukiwarke, jakby po prostu musiał spradzic czy czegos nie dodała, podglądnąć ją(robiłam tak gdy się zakochałam po uszy w liceum). Nie wyszukuje w ten sposób prawie nikogo, pojawiaja się pojednycze nazwiska, a częściej moje i jej(jej ostatnio częsciej). Takie wyszukiwanie mozna zobaczyć w dzienniku aktywności po zaznaczeniu opcji "pokazuj aktywność ktora widze tylko ja"... jestem załamana
Wyszukiwał ją zaraz po tym jak się poznali, zaprosił do znajomych (dla nieznajomych ma zablokowną galerię) i teraz sobie podgląda co kilka dni, czasami kilka dni po rząd a nawet widziałam 2 razy dziennie
trwa to chyba z miesiąc

[dziennikarka93]

Napisane przez alusia1992

No własnie nie pytałam i chciałam zapytać czy mam to zrobić czy lepiej czekać na rozwój wydarzeń. Nie chcę żeby zrobił ze mnie wariatkę która czepia się o odwiedzanie profilu jakiejś dziewczyny. Nie wiem na czyje profile wchodzi, bo nie spradzałam mu historii, zresztą ludzie odwiedzają walle znajomych którzy coś dodają i nie mam nic przeciwko, ale on po prostu wpisuje jej imie i nazwisko w wyszukiwarke, jakby po prostu musiał spradzic czy czegos nie dodała, podglądnąć ją(robiłam tak gdy się zakochałam po uszy w liceum). Nie wyszukuje w ten sposób prawie nikogo, pojawiaja się pojednycze nazwiska, a częściej moje i jej(jej ostatnio częsciej). Takie wyszukiwanie mozna zobaczyć w dzienniku aktywności po zaznaczeniu opcji "pokazuj aktywność ktora widze tylko ja"... jestem załamana
Wyszukiwał ją zaraz po tym jak się poznali, zaprosił do znajomych (dla nieznajomych ma zablokowną galerię) i teraz sobie podgląda co kilka dni, czasami kilka dni po rząd a nawet widziałam 2 razy dziennie
trwa to chyba z miesiąc

No to faktycznie dziwna sytuacja...Nie wiem, co bym zrobiła na Twoim miejscu. Może z nim pogadaj, powiedz, że to Ci nie odpowiada i żeby powiedział, o co mu dokładnie chodzi z tą dziewczyną. Jeśli się zauroczył, to niech postawi sprawę jasno, żebyś wiedziała na czym stoisz.

[Morgana25]

Napisane przez dziennikarka93

No to faktycznie dziwna sytuacja...Nie wiem, co bym zrobiła na Twoim miejscu. Może z nim pogadaj, powiedz, że to Ci nie odpowiada i żeby powiedział, o co mu dokładnie chodzi z tą dziewczyną. Jeśli się zauroczył, to niech postawi sprawę jasno, żebyś wiedziała na czym stoisz.

Pewnie się nie przyzna, tylko zacznie kręcić, że niepotrzebnie sobie coś wyobrażasz. A jak poza tym wygląda wasz związek? Macie jakieś wspólne plany na przyszłość? Ja myślę, że postarałabym się zadbać trochę bardziej o związek - postarajcie się spędzać trochę więcej czasu razem, znajdźcie sobie jakieś wspólne, nowe hobby albo wyjedźcie na wycieczkę weekendową.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[alusia1992]

nasz związek wygląda b. dobrze, prawie się nie kłócimy, tylko w przypadku kiedy on jest zazdrosny(nawet o to ze ktos do mnie napisal). Jest czuły, kochany, mówi, że chce wziąć ze mną ślub. Właściwie to myślę, że nie zdradził by mnie fizycznie, nie zostawił, bo to taki typ, ale oczywiście mógł się zauroczyć, bo na to nie ma wpływu, a ja chcę być jedyną i nie zgodzę się na coś takiego, jeśli moje obawy się potwierdzą to stracę całkowicie zaufanie

[Cerveza_]

Porozmawiaj z nim, bo żadna z nas nie jest wróżką!

[8malina8]

Jestem w związku juz 7,5 roku i nie jedno przeszłam. Mój chłopak (teraz prawie mąż) miał bardzo trudny charakterek. Ale nasz związek przetrwał mimo różnych kłótni.My również prawie wcale się nie kłócimy ale jeśli już nam się zdarzyło kiedys to były to naprawde nieprzyjemne spory. Powiem ci jedno. W związku nie mozna milczeć jeśli widzisz , że coś się dzieje. Musisz wiedzieć na czym stoisz i mówić otwarcie co cie martwi. Jeśli to ten jedyny , to wytłumaczy ci całą sytuacje i nie bedzie się gniewał , że sie czepiasz. Zaprzestanie tego co robi i przeprosi. A jeśli nie jesteście"sobie przeznaczeni" to żadna siła go nie zatrzyma i nie ma sensu , żebyś sama próbowała ratować związek . Powiedz mu co czujesz , dowiadując się o takim jego zachowaniu , ze ci przykro , że czujesz się odsunieta , może zaniedbana.Jeśli cie kocha to zrozumie.
Ten wóz muszą ciagnąć dwa konie. Jeden nie da rady . Powodzenia

[Ginger Cupcakes]

Dyskretnie przejżyj jego korespondencję na face z tą koleżanką, weź jego telefon do ręki, jeśli zrobi się nerwowy i Ci go wyrwie to znaczy że ma coś do ukrycia

[8malina8]

Napisane przez Ginger Cupcakes

Dyskretnie przejżyj jego korespondencję na face z tą koleżanką, weź jego telefon do ręki, jeśli zrobi się nerwowy i Ci go wyrwie to znaczy że ma coś do ukrycia

To jest dobry pomysł. Ja ze swoim chłopakiem nie mieliśmy przed sobą tajemnic ale była zazdrość. Więc ja pozwalałam zawsze przejrzec mu swoją poczte i smsy. Sama też przeglądałam jego , bez pytania , a gdy mnie nakrył to tylko sie krzywo uśmiechnął ze zdziwieniem. Koleżanka dobrze doradza , bo jeśli zareaguje złościa , wyrwie ci telefon to wtedy zapytaj czego ci go zabrał skoro nie ma nic do ukrycia? Gdyby jednak się okazało , że nic nie znajdziesz to powiedz mu , że ci na nim zależy i musisz wiedzieć takie rzeczy.Wogóle musicie duzo rozmawiać. Ja nauczyłam się rozmawiac ze swoim TZtem i nasz zwiazek jest idealny.

[just_me]

Napisane przez 8malina8

Jestem w związku juz 7,5 roku i nie jedno przeszłam. Mój chłopak (teraz prawie mąż) miał bardzo trudny charakterek. Ale nasz związek przetrwał mimo różnych kłótni.My również prawie wcale się nie kłócimy ale jeśli już nam się zdarzyło kiedys to były to naprawde nieprzyjemne spory. Powiem ci jedno. W związku nie mozna milczeć jeśli widzisz , że coś się dzieje. Musisz wiedzieć na czym stoisz i mówić otwarcie co cie martwi. Jeśli to ten jedyny , to wytłumaczy ci całą sytuacje i nie bedzie się gniewał , że sie czepiasz. Zaprzestanie tego co robi i przeprosi. A jeśli nie jesteście"sobie przeznaczeni" to żadna siła go nie zatrzyma i nie ma sensu , żebyś sama próbowała ratować związek . Powiedz mu co czujesz , dowiadując się o takim jego zachowaniu , ze ci przykro , że czujesz się odsunieta , może zaniedbana.Jeśli cie kocha to zrozumie.
Ten wóz muszą ciagnąć dwa konie. Jeden nie da rady . Powodzenia

bardzo mądra rada. Zgadzam się w 100%

[201701300922]

Napisane przez Ginger Cupcakes

Dyskretnie przejżyj jego korespondencję na face z tą koleżanką, weź jego telefon do ręki, jeśli zrobi się nerwowy i Ci go wyrwie to znaczy że ma coś do ukrycia

Ja natomiast uważam, że to nie jest dobry pomysł.

Ja np nie mam nic do ukrycia, a ostro wkurzyłabym się gdyby TŻ mi grzebał w prywatnych rzeczach. Telefon właśnie do takich zaliczam.

Ja wolałabym raczej szczerze porozmawiać i zapytać o co chodzi.

[amelie6677]

Dziwnie to wygląda. Ja na Twoim miejscu bym się trochę wkurzyła... a pewnie potem rozpłakała się
Jestem zbyt wrażliwa i wyczulona na takie rzeczy.

[amelie6677]

Dziwnie to wygląda. Ja na Twoim miejscu bym się trochę wkurzyła... a pewnie potem rozpłakała się
Jestem zbyt wrażliwa i wyczulona na takie rzeczy.

[201706121151]

Coś tu śmierdzi. Powiedz mu, że to nie jest normalne i tyle. Bo wg mnie nie jest.