Jak żyć z pedantem?

[prowokacja17]

Kocham swojego chłopaka ale chwilami nie mogę wytrzymać...Gdy zrobie mu jedzenie grzebie w nim czy aby nie ma jakiegos włosa albo robaka,patrzy na sztućce czy aby nie są mokre..Chodzi po kuchni i sprawdza czy aby nigdzie nie jest brudne ..Wszystko musi być czyściutko i idealnie. Wiem że to moze nie jest powazny problem ,ale mnie naprawde irytuje. Czy wasi TŻ tez tak mają?

[Tabasco_girl]

Mój mężczyzna też jest pedantem i perfekcjonistą. Mnie to zaskakuje, bawi, ale także budzi we mnie podziw (bo tęsknota za perfekcją zasługuje na podziw). Tak naprawdę, to lubię go za te cechy - lubię obserwować jego reakcje, gdy coś nie jest doskonałe; lubię przywracać mu dystans do rzeczywistości; lubię podśmiechiwać się z jego "świętego oburzenia", że coś nie jest idealne...
Był taki fajny film z Jackiem Nicholsonem "Lepiej być nie może"..., gdzie bohater nie nadeptywał na krawędzie płytek chodnikowych i brał do restauracji swoje sztućce
Inny taki przypadek to Adaś Miauczyński z "Dnia Świra" - to wyrzucanie mydła po jednorazowym użytku , albo poranna toaleta .
Mój Miły nie jest aż tak skrajnym przypadkiem, ale odnajduję w nim pewną skłonność do tego typu zachowań...

[Medżi_86]

Sama jestem troszke pedantką Zwłaszcza jesli chodzi o sztućce,talerze i jedzenie.Lekka smuga na talerzu i już na nim nie zjem.Moja mama ma ze mna przechlapane....I wszystko musze miec równiótko poukladaneAle bywam bałaganiarą

[Papryczkaa]

to jakby wszedł do mojego pokoju to biedaczek by nie wiedział co robić , bo jestem niesamowitą bałaganiarą....każde sprzątanie starcza na ok 2 godz
....z penadtem nie wytrzymalabym , tak jak on nie wytrzymalby ze mna .

[Mysia_]

Moj TŻ pedantem nie jest, a nawet troszkę można rzec bałaganiarzem:P Ja mam pewne skłonności do pedantyzmu, po tatusiu. I o tym chciałam napisać. Mój tato jest pedantem. Oj cięzko z taką osobą żyć, ale da się - moja mama jest już z Nim 20 lat Często jest tak, że np. wraca z pracy, wszystko posprzątane pięknie a On mówi że zobaczył gdzieś na podłodze włosa. I zastanawia się czyj ten włos jest [mój?siostry czy też mamy] Wszystko Mu przeszkadza, wszystko musi być idealnie czyściutkie. Jeśli nie jest tak, t jest bardzoooo zły

[iuvenilis]

Napisane przez Mysia_

Moj TŻ pedantem nie jest, a nawet troszkę można rzec bałaganiarzem:P Ja mam pewne skłonności do pedantyzmu, po tatusiu. I o tym chciałam napisać. Mój tato jest pedantem. Oj cięzko z taką osobą żyć, ale da się - moja mama jest już z Nim 20 lat Często jest tak, że np. wraca z pracy, wszystko posprzątane pięknie a On mówi że zobaczył gdzieś na podłodze włosa. I zastanawia się czyj ten włos jest [mój?siostry czy też mamy] Wszystko Mu przeszkadza, wszystko musi być idealnie czyściutkie. Jeśli nie jest tak, t jest bardzoooo zły

z moim tatą było podobnie
ale na szczęście, razem z mamą za każdym razem powtarzałyśmy mu do znudzenia, że 'dom to nie muzeum' i że jak coś mu tak przeszkadza to niech sam poprząta. W końcu dał za wygraną bo co jak co, ale sprzątać to on nie cierpi

A tę cechę przejął po nim mój brat. Do pewnego czasu był strasznym pedantem. A od kiedy poszedł na studia całkowicie mu się odmieniło-jak przyjeżdża to w jego pokoju nie ma skrawka wolnej przestrzeni jak to studia zmieniają ludzi....

[agatus84]

Troche nie rozumiem. Jest pedantem ale sprzatac nie lubi? Znaczy, ze ogranicza sie do marudzenia i wymagan, zeby bylo zrobione super, i juz? Oj, taki to mialby ze mna ciezko... urzadzilabym swoj wlasny eksperyment pt "Co zwyciezy": lenistwo, i skisnie w brudzie, czy pedantyzm, i zacznie szorowac szczoteczka do zebow kafelki
pozdrawiam

[Mysia_]

Napisane przez agatus84

Troche nie rozumiem. Jest pedantem ale sprzatac nie lubi? Znaczy, ze ogranicza sie do marudzenia i wymagan, zeby bylo zrobione super, i juz? Oj, taki to mialby ze mna ciezko... urzadzilabym swoj wlasny eksperyment pt "Co zwyciezy": lenistwo, i skisnie w brudzie, czy pedantyzm, i zacznie szorowac szczoteczka do zebow kafelki
pozdrawiam

No mój tata też nie sprząta. Uważa, że od tego są kobiety. A gdybym z mama mu poweidziała, że ma sobie sam posprzątać to awantura na maksa by była. z moim tata lepiej nie zaczynać

[agatus84]

Napisane przez Mysia_

No mój tata też nie sprząta. Uważa, że od tego są kobiety. A gdybym z mama mu poweidziała, że ma sobie sam posprzątać to awantura na maksa by była. z moim tata lepiej nie zaczynać

No nie wiem. Wg mnie jednak warto zaczynac... nie mozna przyzwyczaic kogos, ze jest lepszy niz inni. Fakt posiadania lub nie penisa nie wplywa na efektywnosc w poslugiwaniu sie mopem

No, chyba ze uklad polega na tym, ze jedna osoba pracuje i utrzymuje dom, a druga dobrowolnie zajmuje sie domem. Wtedy to po prostu praca tego kogos i tyle.
pozdrawiam

[Medżi_86]

A swoją drogą lepiej żyć z pedantem czy bałaganiarzem
Każdy ma plusy i minusy....Najgorsze jest,gdy dwóch bałaganiarzy się dobierze to syf na kółkach A dwaj pedanci...hmmm

[kuki9]

Napisane przez Medżi_86

A swoją drogą lepiej żyć z pedantem czy bałaganiarzem
Każdy ma plusy i minusy....Najgorsze jest,gdy dwóch bałaganiarzy się dobierze to syf na kółkach A dwaj pedanci...hmmm

JA już chyba wole z bałaganiarzem.Ja jestem bałaganiarą(chociaż mam czasem zrywy do sprzątania) mój tż jest bałaganiarzem i dobrze nam razem
Za to miałam dwóch pedantów-poprzedni tż i mój ojciec.Ja już podziękuje.
Dla mnie jest to nie do wytrzymania.
I nie chodzi o to, że ja brudze na maksa ale ustawianie rzeczy na półce pod linijke albo sprawdzanie czy ubranie w czasie miłosnych uniesien się nie gniecie zakrawa dla mnie mnie na lekka paranoje.
Myśle, że każda przesada jest po prostu zła-i ludzie którzy trzymają brudne skarpety w lodówce i ci którzy non-stop latają ze ściereczką.Trzeba być po prostu normalnym

[paula78]

Napisane przez prowokacja17

Kocham swojego chłopaka ale chwilami nie mogę wytrzymać...Gdy zrobie mu jedzenie grzebie w nim czy aby nie ma jakiegos włosa albo robaka,patrzy na sztućce czy aby nie są mokre..Chodzi po kuchni i sprawdza czy aby nigdzie nie jest brudne ..Wszystko musi być czyściutko i idealnie. Wiem że to moze nie jest powazny problem ,ale mnie naprawde irytuje. Czy wasi TŻ tez tak mają?

przepraszam ale to ma byc jakis żart?

nie wyobrazam sobie zycia z kims takim ,a co robi gdy nie jest czysto?sam sprzata?

brzmi to jak z jakiegos kiepskiego horroru ,nigdy !!!

gdyby moj Tż tak robil dostalby brudna sciera po glowie i sam by gotowal ,sprzatal i wszytsko robil .

na szczescie nie jest pedantem ,bardziej w strone balaganiarza i sprzata tylko wtedy kiedy go wyraznie o to poprosze ,wtedy robiw szytsko ale zeby sam z siebie to rzadko.

ja tez nie jestem pedantka ale nie balaganie ,tak posrodku,gdy wuem ze ktos przyjdzie sprzatam a jelsi nie to jest tak srednio ale skarpety sie nie walaja po podlodze w salonie

[mav]

mój były był pedantem i na dłuższą mete tego sie nie dało znieść
zanim usiadł na ławce trzy razy sprawdzał czy jest czysta
wogóle jest dziwnym człowiekem na punkcie czystości ma świra

[prowokacja17]

Nie no sam też sprząta, nie mieszkamy razem ,czasami tylko przyjezdzam do Niego na jakis czas Troche moze przesadzilam mowiac ze jest pedantem ,jest czysciochem Bylam na niego zla i musialam odreagowac

[chmurka80]

o matko jakby mi tak mój tż powiedział ze ma mokry widelec czy ze jakiś włos na podłodze leży i mu to przeszkadza ,to kiepsko by z nim było.Moja mama jest pedantką, codziennie po szkole sprzątałam dom zeby jak mama wejdzie było ładnie a jak nie zdążyłam bo miałam do późna szkołe a mama wracała o 15.00 to musiałam sie nieżle nasłuchać

[Ag_nes]

ja mam tylko jedną rade na zycie z pedantem >> nauka cierpliwosci, wytrwalosci, plus leki przeciw nadcisnieniu, bo jak moj mnie wqrzy to mam zaraz cisnienie 200 z nerwów...

A powiedzcie mi..
czy jak ktos uklada artykuly spozywcze w kuchni wg terminow waznosci ( i scisle sie tego trzyma) to przesada ?

[blue_eyed_kitty]

Ja należe do bałaganiarzy i z pedantem bym chyba nie wytrzymała. Ledwo wytrzymuje z moją kumpelą(żart-ją jedyną znoszę). Ale denerwuje mnie bardzo jak ktoś cokowliek po mnie poprawia szczególnie gdy tak naprawde wszystko jest OK.

[czuczenka]

moja mama jest pedantka wiec wiem co to za ból wiecznie tylko krzyki sa w domu o ''niby'' balagan

[klaudyjka]

dziewczyny -jak to czytam to kojarzy mi sie z głównym bohaterem serialu "Detektyw Monk"...

jak któraś ogladała chociaż jeden odcinek na pewno wie co miałam na myśli..

a tak na marginesie -to bardzo lubię oglądać Monka - zawsze uśmieje sie do łez.

[Medżi_86]

Napisane przez klaudyjka

dziewczyny -jak to czytam to kojarzy mi sie z głównym bohaterem serialu "Detektyw Monk"...

jak któraś ogladała chociaż jeden odcinek na pewno wie co miałam na myśli..

a tak na marginesie -to bardzo lubię oglądać Monka - zawsze uśmieje sie do łez.

Dosłownie!! Monk jest bezbłędny

[agatus84]

Napisane przez czuczenka

moja mama jest pedantka wiec wiem co to za ból wiecznie tylko krzyki sa w domu o ''niby'' balagan

Mam identycznie to samo. Najgorsze, ze jak sie przejdzie po domu to zawsze sie znajdzie powod do awantury. Tu cos kapnelo, tam lezy lyzeczka, jeszcze gdzie indziej recznik krzywo wisi... echh, najlepiej byc sobie sterem, zeglarzem, okretem...
pozdrawiam

[martina@]

jestem bałaganiarą i tego już nie oduczy mnie nikt

więc podpisuję się pod słowami Papryczki - ja bym nie wytrzymała, bo on też


ale wiecie ... miłość jest ślepa ;D (taki banał )