Tajemnice - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-07-03, 12:17   #31
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Chyba trochę niewłaściwa osoba Ci odpowiada.

Wiesz, powiedzieć - poczuć ulgę - to krzywdzenie drugiego człowieka.
Ty się uspokoisz - on zacznie cierpieć, gryźć się.

Tu ważnym jest, że nic strasznego nie uczyniłaś.
Troche pograłaś, trochę popróbowałas zakazanego owocu, naruszyłaś prywatność lecz nie tą najważnejszą intymność.

Nie masz czego żałować i za co się karać.
Dręczysz się już rok, to były 2 tygodnie - czy nie uważasz - że już odpokutowałaś, co miałaś do odpokutowania..?

''Nie umieszczaj miłości swojej nad przepaścią - dlatego, że tam jest wysoko''.

Ale Ty już to zrobiłaś.
Rok temu, zakombinowałaś.

Moje podejście do zdrady jest niejednoznaczne, dośc pokręcone - bo i zycie nie jest dla mnie dwukolorowym - ale nie jest to teraz ważne.
Bo zdrada jako taka - dobra na pewno nie jest.

Ty się zdrady nie dopuściłaś.
Popróbowałaś, poszukałaś czegoś innego i moim zdaniem - w granicach, kontrowersyjnie, troche boleśnie lecz - nie przekroczyłaś owych granic.
Jest różnica, między zadrapaniami na kolanach - a zdarciu sobie skóry do żywego mięsa.

Seks jest kwintesencją intymności związku.
Zauważ, że np. z najbliższą przyjaciółką - będziesz (możesz być) bardzo blisko, będziesz opowiadała najdrobniejsze szczegóły, np, będziesz miała niesamowitą z nią więź - a przecież to nie będzie wtedy zdradą.
Że to dwie osobno rozpatrywane kategorie myślenia i postępowania..?
Czy aby na pewno..?
Miłośc, miłośc - nic nie jest do końca takim jakim się wydaje.

Dzięki temu, co się rok temu stało - jesteś w swoim obecnym związku mocniejsza.
Byłaś o krok od innego faceta - ale, to tego pierwszego wybrałaś.

Nie obwiniaj się już.
Nie ma po co.
Nie ma po co - dręczyć się, karać.

Tak długo.

Każda kara, aby była skuteczna - musi być natychmiastowa, szybka.
Skazując się na długotrwałe cierpienie - nie masz szansy na naukę, a już jedynie na udrękę.
Odpokutowałaś, kara powinna być wspólmierna do winy.
Poza tym - takie rzeczy załatwia się od razu - jesli się ma zamiar, czy powinno.
Wiesz, jak to jest, dowiedzieć się po upływie czasu - wiedząc, że się z daną osobą było.

I wiesz co?
Nie da się w nieskończonośc dręczyć jednym i tym samym.
To jest bezsens, tak się przegrywa życie.

Przestań. Tak się szarpać. Po cholerę.


''Nie umieszczaj miłości swojej nad przepaścią - dlatego, że tam jest wysoko''.
I tyle. I nie oglądaj się za siebie - bo nie masz na to zwyczajnie czasu.
--------------
A odpowiadając wymijająco na Twoje pytanie.
Natury ludzkie są różne.

Nie mniej - dla mnie naturalnym jest, że istnieje pewna sfera prywatności - która zostawiamy jedynie dla siebie.
I nie jest to od razu cynizm, oszustwo czy nie traktowanie TZ jak przyjaciela.
W przyjaźniach tez nie ma obowiązku mówienia wszystkiego.

To jest taki swój własny kawałek podłogi.
I moim zdaniem, w każdym związku powinien znajdować się taki wydzielony kawałek.
Inna rzecz, że, no właśnie - nie każdy takiego potrzebuje.
Free will.
*
Moim zdaniem, oczywiście.
wow. dzieki
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 12:22   #32
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez pkawecka
wiesz Mysiu, a mnie zastanawia co innego.
dlaczego rok temu wdałaś się w taki "romans" skoro tak kochasz swojego TŻ? moze twój zwiazek nie do końca jest taki jak sobie wyobrażasz? takie przygody są wg mnie sygnałem, że coś jest niehalo.
po drugie - nie wyglada, żebyś żałowała tego co zrobiłaś. martwisz się, że nie jesteś w porządku, bo coś przed nim ukrywasz a nie tym, że zraniłaś go swoja nielojalnością i zawiodłaś jego zaufanie.
jeżeli masz mu powiedzieć tylko po to, żeby ci się zrobiło lżej i masz zrzucić z siebie ciężar tajemnicy to nie mów - to byłoby egoistyczne.
jedyny powód dla którego mozesz mu powiedzieć o swojej przygodzie to jeżeli chcesz żeby wiedział, że byłaś wobec niego nie fair, że żałujesz tego "platonicznego skoku w bok" i chcesz to naprawić, a mówiac mu dajesz mu szansę żeby zdecydował czy chce ci wybaczyć i być dalej. to wymaga dużej odwagi - powierzyc swój los drugiemu człowiekowi. ale to tez jest nauka ponoszenia konsekwencji swoich czynów.
ps. ja przed swoim TŻ nie mam tajemnic, nie tylko dlatego, ze nie mam nic do ukrycia. takze dlatego, że z mojego doświadczenia wynika, ze tylko wtedy mozna naprwdę być z kimś szcześliwym jeżeli mu się odda całego sibiei. ale to oczywiscie musi działać w obie strony.
dlaczego rok temu tak postąpiłam? wiem, ze nie ma an to zadnego usprawiedliwienia i naprawde ZALUJE TEGO. jak wyjechalam na wakacje tam bylam z moim TZ poklocona. w czasie trwania ich chcialam to jakso zlagodzic, oczywiscie nie bylo wielkiej mozliwosci tylko smsy telefony. no ale moj TZ byl okropny. ciagle mi pisla gdzie ejstem co robie, nie zwracal uwagi na to ze moze czasem nie mam jak i czasu zeby mu dac znac, chcial mnie sprawdzac nonstop. gadalismy raz godzine rpzez telefon juz myslalam ze bedzie dobrze a on uslyszal jakies meskie glosy i sie wkurzyl;/ oczywiscie one dobiegaly nie zmojego pokoju, tlumaczylam mu, ale to jest taki zazdrosnik, ze sie znim nie da inaczej.no wkoncu uwierzyl ale dalej chcial miec mnie pod kontrola caly czas.moze dla was takie zachowanie ejst chore, bo wasi tz sie tak nie zachowuja, ja juz w sumieejstem do tego przyzwyczajona, ale naprawde czasem nie mialamsily, czasu by mu opowiadac co robie jakie mam plany itd. no i tak sie oddalilismy w czasie mojego pobytu tam. japotrzebowalam jakiegos ciepla, kogos bliskiego i znalazlam. i tego zaluje. to nie ejst dla mnie usprawiedliwieniem ze moj tz sie zle zacowywal a ja potrzebowalam czulosci i bliskosci drugiej osoby. nie mialam rpawa tak postapic, tego zaluje najbardziej, ze go zdradzilam bo dla mnie ejst to zdrada.
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 12:39   #33
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez Mysia_
dlaczego rok temu tak postąpiłam? wiem, ze nie ma an to zadnego usprawiedliwienia i naprawde ZALUJE TEGO. jak wyjechalam na wakacje tam bylam z moim TZ poklocona. w czasie trwania ich chcialam to jakso zlagodzic, oczywiscie nie bylo wielkiej mozliwosci tylko smsy telefony. no ale moj TZ byl okropny. ciagle mi pisla gdzie ejstem co robie, nie zwracal uwagi na to ze moze czasem nie mam jak i czasu zeby mu dac znac, chcial mnie sprawdzac nonstop. gadalismy raz godzine rpzez telefon juz myslalam ze bedzie dobrze a on uslyszal jakies meskie glosy i sie wkurzyl;/ oczywiscie one dobiegaly nie zmojego pokoju, tlumaczylam mu, ale to jest taki zazdrosnik, ze sie znim nie da inaczej.no wkoncu uwierzyl ale dalej chcial miec mnie pod kontrola caly czas.moze dla was takie zachowanie ejst chore, bo wasi tz sie tak nie zachowuja, ja juz w sumieejstem do tego przyzwyczajona, ale naprawde czasem nie mialamsily, czasu by mu opowiadac co robie jakie mam plany itd. no i tak sie oddalilismy w czasie mojego pobytu tam. japotrzebowalam jakiegos ciepla, kogos bliskiego i znalazlam. i tego zaluje. to nie ejst dla mnie usprawiedliwieniem ze moj tz sie zle zacowywal a ja potrzebowalam czulosci i bliskosci drugiej osoby. nie mialam rpawa tak postapic, tego zaluje najbardziej, ze go zdradzilam bo dla mnie ejst to zdrada.
rozumiem cię i nie osądzam tylko po prostu zastanowiło mnie to, że nie napisałaś nic o przyczynach tamtej sytuacji. nie zamierzałam cię prowokować do usprawiedliwiania się, bo tylko ty wiesz jak to było naprawdę i nic mi do tego. chodzi tylko o to, że jeżeli tamte przyczyny nie ustały to choćbyś nie wiem jak się starała taka przygoda może ci się zdarzyć ponownie.
jeżeli tamta przygoda nauczyła cie szanować to co masz w postaci swojego chłopaka to właściwie szczęście w nieszczęsciu.
to, ze odbierasz to jako zdradę to chyba nawet dobrze, ale wydaje mi się, że ty boisz sie mu powiedzieć, bo wiesz jak on zareaguje. nie będzie chciał słuchać twoich wyjaśnień, dośpiewa sobie dużo gorszą wersję itd. myślę, że ja bym mu powiedziała o tym, mimo, że pewnie za pięknie nie będzie. po to żeby miał świadomość, że takie sytuacje niemal zawsze są wynikiem rozczarowania związkiem, jakiegoś kryzysu itd. kobieta szczęśliwa w związku nie spojrzy na innego.
nie chodzi o to, żeby mu wmawiać, że to jego wina. ale niech wie, że za tą sytuację też odpowiada i jeżeli nie popracujecie nad swoją relacją to takich przygód może być więcej. po obu stronach.
jeżeli jest mądry to potraktuje twoje wyznanie jako dowód, że zależy ci na tym, żeby zapobiec takim sytuacjom na przyszłosć - czyli, że ci zależy na nim. jeżeli nie jest... to ja wiem czy jest czego żałować?
pozdrawiam
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 13:10   #34
Jeannie_jk
Rozeznanie
 
Avatar Jeannie_jk
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 766
GG do Jeannie_jk
Dot.: Tajemnice

a mi się wydaje, że szukałaś własnie wtedy Mysia na wakacjach tego czego brakowało ci w swoim TŻ...tak jak piszesz czułości, kogoś bliskiego...nie ma co się dziwić, że tak postapiłaś...napewno nie było to fer wobec TŻ ale częściowo sam do tego doprowadził..nie chcę ciebie usprawiedliwiać bo mam takie sprzeczne uczucia jak czytałam twój wpis....z jednej strony cię rozumiem..wiadomo wakacje, zdala od TŻ, kłotnia i raptem On...ten który cie rozumie, z którym czujesz sie dobrze....a z drugiej strony byłas nadal z TŻ i w jakis sposob oszukiwałas go...a mam pytanie...czy czułas cos do tego chłopaka?? bo mimo ze nie było seksu to piszesz tak jakby był dla ciebie wazna osoba....trudno ci było o nim zapomniec??
__________________
Nikt za Ciebie nie umrze, wiec niech nikt nie mowi Ci jak zyc!

Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nigdy nie grzeszyło


Wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=731834
Jeannie_jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 14:58   #35
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

pkawecka masz racje. ja boje sie mu o tym powiedziec, bo wiem jak zareaguje. wiem ze bedzie cierpial strasznie, nie wiem kiedy mi znowu zaufa. On juz przypuszczal ze cos tam bylo nie tak, tak jakpisalam juz wczesniej gadal z moim znajomym ktory tam tez byl, i wiedzial ze byl ten chlopak, ze cos bylo. Ja go oklamalam na dodatek, mowiac, ze owszem zaprzyjaznilam sie z nim ale nic wiecej. mysle ze nie uwierzyl mi, do tej pory jak slyszy jego imie to sie krzywi. na dodatek boje sie bo to juz wkoncu rok po tym zarzeniu. jesli mu powiem to bedzie sie zastanawial jak moglam przez rok mu o tym nie powiedziec, bedzie mnie podejrzewal od tej pory o najgorsze.O mnie nigdy nie zrozumie Co do tego, ze taka sytuacja moglaby sie powtorzyc i to z mojej i jego strony to ejstem pewna ze nie. Znam g i wiem, ze on do takiego czegos zdolny nie ejst chocby niewiadomo co sie stalo miedzy nami. natomiast ejsli chodzi o mnie to wiem, ze nie zrobilabym takeigo czegos, choc moje zaufanie do samej siebie tez spadlo po tamtych wakacjach. w kazdym badz razie spazylam sie strasznie.
Jeannie_jkdzięki za zrozumienie Jesli chodzi o moje uczucia do tamtego chlopaka to w czasie tamtych wakacji czułam, ze ejstem z nim blisko. nie myslalam o tym ze kiedys stworzymy pare, bo tego nie chcialam. wtedy i tylko wtedy potrzebowalam kogos bliskiego, kogos z kim mozna fajnie pogadac itd. wiem, ze to egoistyczne. nie bylo mi trudno o nim zapomniec, w ogole nie bylo mowy o czyms takim jak zapominanie. pamietam ze jak wrocilam to troszke smsowalismy, byl mily tak jak podczas wakacji. ale nie brakowalo mi go. a dlaczego? bo byl TZ. wiem, ze to starszne co pisze, ale jestem szczera i chce zebyscie wiedzialy co wtedy czulam i co czuje nadal. dodam, ze chlopak ten mial swoja dziewczyne, tak wiec nie traktowalismy tego na powaznie, ze moze cos bedzie. przebywajac tam z tym chlopakiem docenilam bardziej mojego tz i mysle ze to jest jedyny plus calej tej sprawy. reszta to same klopoty.
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 15:16   #36
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Tajemnice

Przez dwa tygodnie prowadziłaś podwójne życie .Twó TŻ ma prawo znać całą prawdę . Ta tajemnica na pewno go dobija .Pomyśl ,jakbyś Ty się czuła na jego miejscu.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 15:50   #37
Jeannie_jk
Rozeznanie
 
Avatar Jeannie_jk
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 766
GG do Jeannie_jk
Dot.: Tajemnice

a ja uwazam ze jezeli nie czułas sie z nim zwiazana jakos uczuciowo i po powrocie nie myslalas o nim to nie zrobiłas nic złego...kazdy ma prawo kogos poznac i bawic sie na wakacjach.... nie przekroczylas zadnych granic..według mnie znalazłas w nim po prostu przyjaciela i juz... nic dziwnego ze nie powiedzialas TŻ gdyz sama wiem jacy sa faceci...potrafia byc zazdrosni o wszystko a gdyby usłyszał jeszcze to to pewnie by sobe wyobrazał nie wiadomo co....

A co do mnie to staram sie nie miec tajemnic przed TŻ...wiadomo nie mowie mu tego o czym gadam z kolezankami i takich tam ale reszte tak...gdyz uwazam ze szczeosc to podstawa zwiazku ...jednak on raz powiedzial mi pewna prawde ( nie o zdradzie ani nic zwiazanego z dziewczyna) dopiero po pol roku gdyz bał sie mojej reakcji...byłam wkurzona ale wybaczyłam mu...natsepnym razem mowil mi wszystko od razu az do tego roku...probowal ukryc przedemna niby błaha sprawe ale wazna dla mnie...i tak sie dowiedzialam przypadkiem...zrobilam mu ogromna awanture i zyjemy dalej
__________________
Nikt za Ciebie nie umrze, wiec niech nikt nie mowi Ci jak zyc!

Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nigdy nie grzeszyło


Wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=731834
Jeannie_jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-07-03, 15:51   #38
Jeannie_jk
Rozeznanie
 
Avatar Jeannie_jk
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 766
GG do Jeannie_jk
Dot.: Tajemnice

aha chociaz musze przyznac ze odbudowa zaufania do drugiej osoby ktora cie oszukala i zranila jest naparwde ciezka sprawa
__________________
Nikt za Ciebie nie umrze, wiec niech nikt nie mowi Ci jak zyc!

Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nigdy nie grzeszyło


Wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=731834
Jeannie_jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 15:57   #39
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez Mysia_
pkawecka masz racje. ja boje sie mu o tym powiedziec, bo wiem jak zareaguje. wiem ze bedzie cierpial strasznie, nie wiem kiedy mi znowu zaufa. On juz przypuszczal ze cos tam bylo nie tak, tak jakpisalam juz wczesniej gadal z moim znajomym ktory tam tez byl, i wiedzial ze byl ten chlopak, ze cos bylo. Ja go oklamalam na dodatek, mowiac, ze owszem zaprzyjaznilam sie z nim ale nic wiecej. mysle ze nie uwierzyl mi, do tej pory jak slyszy jego imie to sie krzywi. na dodatek boje sie bo to juz wkoncu rok po tym zarzeniu. jesli mu powiem to bedzie sie zastanawial jak moglam przez rok mu o tym nie powiedziec, bedzie mnie podejrzewal od tej pory o najgorsze.O mnie nigdy nie zrozumie Co do tego, ze taka sytuacja moglaby sie powtorzyc i to z mojej i jego strony to ejstem pewna ze nie. Znam g i wiem, ze on do takiego czegos zdolny nie ejst chocby niewiadomo co sie stalo miedzy nami. natomiast ejsli chodzi o mnie to wiem, ze nie zrobilabym takeigo czegos, choc moje zaufanie do samej siebie tez spadlo po tamtych wakacjach. w kazdym badz razie spazylam sie strasznie.
użyłąm skrótu myślowego kiedy pisałam, że sytuacja się powtórzy. miałam na myśli to, że jeżeli nie wyjaśnicie takich rzeczy to zamiast zblizać się do siebie zaczniecie sie oddalać i wtedy o wiele łatwiej będzie szukać wrażeń poza związkiem. co nie oznacza, że zostałyby zrealizowane w rzeczywistości. ale mogłoby się zdarzyć, że zgnębiona nieporozumieniami zaczęłabyś np. marzyć o koledze z klasy, pracy, podwórka. i co nie czułabyś sie wtedy głupio? a uwierz mi, że na swoje myśli niewielki miałabyś wpływ. i niechcący np. podczas seksu wyobraziłabyś sobie jak to by było z tamtym. i co to w porządku jest?
wstydliwe tajemnice, urazy i niedomówienia są trucizna dla związku i ten zaczyna umierać. nagle po latach okazuje się, że nie mamy już ze sobą nic wspólnego i kiedy nadarzy się okazja człowiek korzysta o wiele łatwiej niż mu się kiedyś wydawało.
boisz się jego reakcji - rozumiem, ale chyba czas jednoznacznie rozwiązać tą sytuację. masz do wyboru: powiedzieć mu co i jak, przeprosić za nieuczciwość i licząc na jego wyrozumiałość zacząć wszystko od nowa albo zdręczać się i spowodować tyle niedopowiedzeń, domysłów itp., że prędzej czy później się rozstaniecie, bo już nie będziecie umieli w ogóle ze soba rozmawiać.
tak czy inaczej nie warto chować głowy w piasek. zyskasz pozorny spokój nie mówiąc co i jak a stracić możesz znacznie więcej.
ja bym zaryzykowała - zgodnie z moją dewizą.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 16:27   #40
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

marzyc o koledze z klasy?podczas seksu wyobrazac sobie jakby to bylo z innym? szukac "wrazen" poza naszym zwiazkiem?
Boze nic z tych rzeczy, nigdy!! Ja wiem, ze nie mozna tak ocenic tej sytuacji z punktu widzenia osoby ktora mnie [i mojego TZ] nie zna. wiem, dlategoja ejstem pewna ze nigdy nic z tych rzeczy ktore wymienilas. więź z tamtym chlopakiem nie byla szukaniemczegos czego mi moj TZ nie daje.byla raczej moja egoistyczna potrzeba ciepla drugiej osoby [mezczyzny] ja boje sie, ze wlasnie mowiac TERAZ. po takim czasie, mojemu TZ o tej calej sprawie, rozgrzebie stara rane[bo tak jak juz pisalam wczesniej conieco sie domyslal i conieco wiedzial.]boje sie, ze to ebdzie niepotrzebny ruch w naszym zwiazku, ze moglam nie mowic, zyc w spokoju, zapominajac o wszystkim, niedoprowazajac nigdy do takiej aninawet podobnej sytuacji. zastanawiam sie czy to nie ma byc tyko nauczka dla mnie, bo ejsli powiem to mojemu TZ wciągne go w to i bedzie musial ponosic ciezar teg co JA zrobilam tym ze ebdzie mu ciezko byc ze mna a co dopiero zaufac mi.nie wiem czyw arto zaczynac wszystko od nowa, rozmawiac o tym, krzywdzic go tym. nie wiem.moze powinnam zamknac ten okres w moim zyciu?
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 17:26   #41
facet_na_pustyni
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Avatar facet_na_pustyni
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
Dot.: Tajemnice

no dobra, to teraz ja sie wypowiem Postawie sie w stytuacji Twojego TŻ - wiec, jestem cholernie zazdrsony, dzwonie co chwile, nie moge spac po nocach bo 'co teraz robi moja dziewczyna ?', w koncu przyjezdza i odslania przedemna troche tajemnicy, jestem zly - przebolalem i zyjemy dalej. Po roku slysze ze to nie cala prawda, nie dosc ze jestem chorobliwie zazdrosny to jeszcze dobija mnie takimi opowiesciami. Mysle sobie, jesli Ona tak tego zaluje to mogla mi tego nie mowic, wolalbym zyc w nieswiadomosci, wolalbym zeby pokazala mi jak bardzo Jej na mnie zalezy niz mowila o rzeczach ktore byly rok temu, ktore moga teraz niepotrzebnie wszystko popsuc.

Podsumowujac, szczerosc w tym przypadku moze byc destrukcyjna dla tego zwiazku, dla Niego. Jesli wiec jest tak bardzo zazdrosny to powinnas mu dawac teraz wiele powodow zeby tą zazdrosc stłumić. Wg mnie odpokutowalas, zalujesz i pewnie juz to sie nie powtorzy. Wynagrodz mu to swoim zachowaniem, On widzac to pewnie z siebie tez da 100% uczucia - i bedzie dobrze.
facet_na_pustyni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-03, 17:38   #42
tak-po-prostu
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
Dot.: Tajemnice

jesli nadal nie bedziesz sobie mogla z tym poradzic i beda Cie meczyly te wyrzuty sumienia to wg mnie powinnas mu powiedziec.
jednak na miejscu Twojego TŻ bym Cie zostawila. gdybym ja sie dowiedziala o czym takim od mojego chlopaka.... nie wiem moze po czasie bym wybaczyla. bo jak sie kocha to sie takie rzeczy nawet wybacza. tak mysle. ale napewno przez jakis czas bym nie mogla patrzec na niego.
tak-po-prostu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 17:49   #43
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Tajemnice

ja bym chyba nie powiedziala.. bylo minelo, jak Ci zalezy na zwiazku a tamto to byla przygoda to ok.
Zdrady fizycznej nie bylo. Mi sie ostatnio snil brzydki sen z jednym z pilkarzy w roli glownej i co to ma byc zdrada ??
A pozatym..
Nie wyjezdza sie na wakacje bez TZ !!!!
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 17:52   #44
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Tajemnice

Mnie zastanawia fakt, dlaczego po roku czasu w Waszych rozmowach pojawia się imię tamtego chłopaka.
Postaw się w sytuacji Twojego chłopaka. Czy chciałabyś, żeby on zachowywał się w stosunku do innej dziewczyny tak jak Ty wtedy?
Nie wiem jak blisko byliście ze sobą. Całowanie, trzymanie się za rączke, czy może tylko flirt słowny.
Moim zdaniem postąpiłaś głupio. Jeśli tego bardzo żałujesz i wiesz, że nigdy więcej tego nie popełnisz to nie mów mu tego. Odkupuj swoją winę każdego dnia. Czyny czasami znaczą więcej niż słowa.
A to, że masz wyrzuty sumienia świadczą, że żałujesz. Tylko nie wiem czego żałujesz. Tego, że to się stało czy tego, że Twój chłopak o tym nie wie.

trzymaj się ciepło
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 18:44   #45
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

No więc odpisuje
najpeirw dziekuej za wszystkie rady

facet_na_pustyni wydaje mi sie ze masz racje i to w 100%. pokazales to najlepiej jak moze to odebrac moj TZ. masz racje, do tej sprawy wracac nie bede, wazne jest co jest teraz, moje uczucia do niego bede starala sie mu pokazac, bardziej niz kiedykolwiek ze jest wazny w moim zyciu. Dzieki

Ag_nes masz rację, ze zdrady fizycznej nie bylo, ale gdyby byla to byloby to o wiele gorsze? zdrada to zdrada dla mnie.oczywicie róznica miedzy jedna a drugą jest, ale to tez zalezy od czlowieka ktora gorsza...

_Gosiaczek_ juz wyjasniam, dlazego pojawia się imię tamtego chłopaka. To nie tak, jak myślisz pewnie, że ja mówie o tamty. Wrecz przeciwnie, nienawidze o tamtych wakacjach rozmawiac, wspominac, a tej sprawy sprzed roku wrecz sie wstydze. Imie pojawia sie całkiem przypadkowo, np mowimy o kims kto ma te same imię i ja nawet czasem nie zdaje sobie sprawy, wypowiadam te imie gadam cos dalej i dalej, patrze na Tz a on taka szydercza minka i powtarza te imie. wiadomo o co chodzi. Najpierw był flirt słowny, to on zaczal, oczywiscie w tym momencie sie nie usprawiedliwiam, w kazdym badz razie, najpierw bylam obojetna, potem spodobalo mi sie jego towarzystwo i w ogóle. Na flircie słownym sie nie skonczylo, bylo tez to o czym takze wspomnialas. Wiem, ze postąpiłam głupio, wiem to, dlatego tez mam takie wyrzuty sumienia. I nie z powodu tego, ze moj TZ o tym nie wie, choc to tez oczywiscie, ale głownie z tego ze w ogole dopuścilam do takiej sytuacji. Czuje sie momentami jak potwór, choć wiem, ze zdarzaja sie gorsze sprawy. Bardzoooo żałuje tego, amtych wakacji, najchetniej wymazałabym je z pamięci,wiem ze sie nie da, ale załuje i jedyne co moge robic to tak jak radziliscie mi starac sie dla niego i pokazywac mu jak bardzo go kocham, bo wiem ze taka sytuacja NIGDY juz nie nastapi.Dziekuje i pozdrawiam.
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 19:31   #46
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Tajemnice

Hmn, po pierwsze: nie mówić aktualnemu, bo po co?
Po drugie: ja mam specyficzne podejście do zdrady: seks z kimś innym bym "wybaczyła (rozumiem, namiętność, pożądanie, chwila etc.), ale jestem BARDZO zazdrosna o więzi duchowe, przyjaźnie - nie zniosłabym, gdyby mój TŻ się "parował" (był w parze, udawał parę) z inną.

Ja mam sporo "tajemnic", a raczej rzeczy o którrych wolę nie mówić TŻ - bo uważam, że są to moje bardzo prywatne sprawy, których nie mam ochoty odgrzebywać i które na pewno w oczach jego (ogólnie, osoby stojącej z boku) nie wyglądałoby tak, jak faktycznie było.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 19:33   #47
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Tajemnice

A ja bym nie powiedziała.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 19:50   #48
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Tajemnice

.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...

Edytowane przez Aeterna
Czas edycji: 2006-07-03 o 21:01
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 20:28   #49
gwiazdkaa
Raczkowanie
 
Avatar gwiazdkaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 275
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez Mysia_
Czy macie jakiekolwiek tajemnice przed swoimi TŻ? Czy macie z tego powodu wyrzuty sumienia? Dlaczego je macie?
Założylam ten wątek, bo sama mam przed moim TŻ tajemnicę. zn ja to nazywam tajemnicę, nie wiem jak Wy byście to nazwały. W każdym bądź razie chodzi o to, że Go oszukałam, zdradziłam. Nie chodzi o sex, ale ogólnie. Nie wiem jak wam to wytłumaczyć ale no w skrócie mówiąc bedac na wakacjach pozwoliłam sobie na za wiele, "bawiłam" się z chlopakiem przez 2 tygodnie [byłam bez TŻ na wakacjach]. No wiecie zdradziłam Go tak jakby psychicznie, duchowo. Chodziłam z tamtym na spacery, traktowałam Go jak ważna osobę, nie jak kolegę, On mnie tak smao. Zachowywaliśmy sie w sumie jak para [oczywiście bez sexu jak juz wczesniej wspomniałam]. Jak wrócilam miałam starszne wyrzuty sumienia [do teraz mam]. Powiedziałam conieco TŻtowi o tym, ale nie mogłam wszystkiego. Troszkę się domyślał, był zły. Nie mogłam Mu powiedzieć, że miedzy mna a tym facetem była taka bliska więź. Juz rok minął, a ja mam wyrzuty sumienia, że nie byłam wporządku do mojego ukochanego. I do etraz nie jestem. a z drugiej strony nie chcę i nie moge Mu tego poweidzieć. Aa przepraszam Was ze sie tak rozpisałam o głupotach w sumie. Odpowiedxcie prosze na moje pytania
Hmm... ja może powiem tak...Moja przyjaciółka zdradziła swojego kolesia już 4 razy (ale akurat u niej to tak wygląda że z nimi spała) i do tej pory mu tego nie powiedziała a biedny chłopak nie wie jaką ma girls...A najgorsze jest to że moja qumpelka nie przejmuje się tym co zrobiła i nie ma wyżutów sumienia...Wydaje mi się że nie powinnaś kolesiowi o tym mówić ale z drugiej strony to co robiłaś z tamtym to nie była zdrada więc powinien zrozumieć...
gwiazdkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-03, 20:42   #50
kreciak
Rozeznanie
 
Avatar kreciak
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 685
Dot.: Tajemnice

Nie uważam za dobre informowanie TZ o mniejszej lub większej przygodzie, mniej lub bardziej wrednej - po roku - za: fair.
Takie rzeczy załatwia się od razu.


zgadzam sie z powyzsza opinia
a co do samych sekretow czy tajemnic ,jezeli odtycza nas i zwiazku zawsze o tym rozmawiamy i jak wiele dziewczyn przede mna nie mowie TŻowi "babskich"tajemnic :P
kreciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 08:31   #51
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Tajemnice

Cytat:
Napisane przez Mysia_
marzyc o koledze z klasy?podczas seksu wyobrazac sobie jakby to bylo z innym? szukac "wrazen" poza naszym zwiazkiem?
Boze nic z tych rzeczy, nigdy!! Ja wiem, ze nie mozna tak ocenic tej sytuacji z punktu widzenia osoby ktora mnie [i mojego TZ] nie zna. wiem, dlategoja ejstem pewna ze nigdy nic z tych rzeczy ktore wymienilas.
ciągle nie rozumiesz o czym ja mówię. nie twierdzę, że już za tydzień, miesiąc czy pół roku zaczniesz o kimś fantazjować albo zrobisz sobie kolejną przygodę ty czy twój facet. ale jeżeli pozostawisz niedomówienia tego typu - musi to być coś znacznego w związku skoro jeszcze po roku tym się zadręczasz - to będzie rzutować na wasze wzajemne zaufanie i zaczniecie się od siebie oddalać. i w pewnym momencie marzenie o innym facecie już nie bedzie takie trudne i nie będziesz już mówiła "nic z tych rzeczy, nigdy!!". uwierz mi mówię z doświadczenia - własnego i innych kobiet. ale dajmy już temu spokój, bo to nie ma aż takiego znaczenia w tym temacie.
Cytat:
boje sie, ze to ebdzie niepotrzebny ruch w naszym zwiazku, ze moglam nie mowic, zyc w spokoju, zapominajac o wszystkim, niedoprowazajac nigdy do takiej aninawet podobnej sytuacji. zastanawiam sie czy to nie ma byc tyko nauczka dla mnie, bo ejsli powiem to mojemu TZ wciągne go w to i bedzie musial ponosic ciezar teg co JA zrobilam tym ze ebdzie mu ciezko byc ze mna a co dopiero zaufac mi.nie wiem czyw arto zaczynac wszystko od nowa, rozmawiac o tym, krzywdzic go tym. nie wiem.moze powinnam zamknac ten okres w moim zyciu?
mnie sie wydaje, że to tylko usprawiedliwianie tego, że mu nie chcesz powiedzieć. łatwiej jest myśleć o sobie "nie powiedziałam mu prawdy, bo bałam się go zranić" niż "nie powiedziałam, bo boję się, żeby mnie rzucił".
rób jak uważasz. ja swoje zdanie powiedziałam.
tak czy inaczej powodzenia cokolwiek postanowisz
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 08:37   #52
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Tajemnice

A ja uważam, że to była zdrada - mam egzystencjalistyczne poglądy: ważniejszy jest sam zamysł, stan umysłu, niż czyn. Jeśli ktoś zrobił coś złego ze szlachetnych pobudek, to nie należy go potępiać i odwrotnie. Jeśli poczułaś się z tym chłopakiem blisko, jak (lub prawie jak) ze swoim TŻ, to nieważne, czy się z nim przespałaś, czy nie - zdrada moralna już się dokonała. (Uch, jaka ze mnie moralizatorka. Ja tak prawie kiedyś miałam, z tą zdradą moralną, ale na szczęście wycofałam się w porę z takich myśli - no i warunki były inne.) Ale nie mów mu, spróbuj zapomnieć i poświęcić całe swoje uczucie na odbudowywanie więzi (jak to brzmi), a może będzie dobrze - bo nikt tego na pewno nie stwierdzi...

Aha, co do szczerości - ja zawsze wolę, żeby mój TŻ był szczery. Czasem mnie to rani, ale wtedy przynajmniej wiem, że niczego przede mną nie ukrywa, bo to by było znacznie gorsze.
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 20:58   #53
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

Dzięki wielkie wszystkiim.
Aeterna dziękuje za PW
Postanowiłam: nie powiem Mu.
Bo: jestem tchórzem? boję się Jego reakcji? Tego, że już nigdy mi nie uwierzy, zaufa? Bo jestem egoistką? Bo zepsułam asz związek od środka i na dodatek On o tym nie wie? Bp chowam głowę w piasek?umywam ręce? Nie potrafię ponieść konsekwencji moich czynów? Bo zabawiłam się naszym związkiem? Bo zdradziłam?
Tak, wlasnie dlatego Mu nie powiem. Przemyślałam to, przeczytałam każdą Wasza opnię i to niektóre nieraz. Niektórzy z Was byli za tym, by Mu powiedzieć, inni zaś by zapomnieć, nie wracać do tego, iść przed siebie a swojemu TŻ wynagrodzić to podwojonym uczuciem do niego, miłościa. Wybrałam rady tych drugich. Jeśli chciałam Mu o tym powiedzieć, to mogłam ale odrazu. Wiem, że skrzywdziłabym Go, jeśli dowiedziałby się że jego UKOCHANA wcale taka uKOCHANA nie była. i nadal się boi, boi się stracić, przyznać.
Zdecydowałam, raczej zdania nie zmienię, wiem, że nie będę tego załować i że nie będzie to oznaczało destrukcji naszrgo związku, oddalania się od siebie, nagromadzenia więcej takich "niejasności''. Wiem to, po prostu wiem.
Jeszcze raz dziękuje, wielkie buziaki za wszystkie rady
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 21:42   #54
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Tajemnice

Mysia_, powodzenia. Będziemy trzymać kciuki, żeby było jak najlepiej!
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 22:13   #55
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: Tajemnice

A Mnie sie wydaje, że facetowi lepiej nie mówić o wszystkim, wiem to z własnego doswiadczenia..
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 22:25   #56
iuvenilis
Raczkowanie
 
Avatar iuvenilis
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 366
Dot.: Tajemnice

Moim skromnym zdaniem, jeśli się kocha, kocha tak prawdziwie to samej z siebie będzie chciało się podzielić z tym jedynym wszystkimi sekretami, bo np. będziesz wiedziała że on ich nie potępi/nie wyśmieje/zrozumie...

Ale z własnego doświadczenia wiem, że jeśli byłam z kimś, kogo nie byłam do końca pewna, nie byłam pewna czy mogę aż tak zaufać-to tajemnice pozostawiałam dla siebie. I powiem Wam jedno. Słusznie.
__________________
...
iuvenilis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 22:28   #57
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: Tajemnice

Moim zdaniem nic sie nie stanie jeśli kobieta ma jakieś swoje tajemnice.Mi nie chodzi o to czy sie kogoś darzy prawdziwym uczuciem czy tez nie.Ja rozmawiam o bardzo wielu sprawach z Moim TŻ, ale mam Swoje małe tajemnice i On nie musi o tym wiedziec..Za to mówie Mu takie rzeczy, że nigdy nikomu bym o nich nie powiedziała,iwe tylko On.Bo jest też Moim przyjacielem.
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-05, 10:26   #58
Mysia_
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
Dot.: Tajemnice

zgadzam się z Wami, nie warto mówic o jakis *******ach mozna zachowac pare rzeczy dla siebie jesli ktos ma taka potrzebe, inni znowu maja otrzebe taka by mowic o wszystkim roznie to bywa. moja sytuacja byla bardziej skomplikowana i mam nadzieje, ze zalwoac jej nie bede.
__________________
D
Mysia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.