poradzcie cos!! czy jest sens chodzić z chłopakiem który cie denerwuje

[Klariska]

Stokrotka_to_ja napisala:

Mój mnie denerwuje od 2,5 roku ,i między innymi dlatego z nim jestem

Moge powiedziec to samo o moim Drazni mnie, ale akurat to w nim uwielbiam. Tez jestesmy razem 2,5 roku

[kasiunia`18]

ja mysle ze to nie ma sensu

[kitka52]

nie no spoko my sie spotykamy ale sa takie dni w tygodniu gdzie on stwierdza ze jedzie na ryby bedzie u mnie np.o 12 a przyjedza o 16 albo wogole bo sie przedluzylo.

a mnie sie wydaje ze te laski ktore mowia ze by zerwaly nawet gdyby go kochaly to sa w bledzie.nigdy nie mozna przypuszczac swojej reakcji jesli chodzi o milosc.kazdy ma swoj indywidualny tok myslenia i zanim sie czegos nie przezyje to nie mozna nawet przypuszczac co by sie zrobilo w danyej sytuacji.

[cytrynowo_piaskowa]

Ooo ja jakiś czas temu miałam bardzo podobną sytuacje. Byłam z tym chłopakiem 3 lata, ponad 3. Poznaliśmy się w LO, pierwszy rok wspominam super, dogadywaliśmy się. Później zaczęły się shody, ujawnił się jego charakter, jest cholernie upierdliwy, robi tak jak on chce nie zważając totalnie na uczucia innych.

Kiedyś wybralismy sie na zakupy, mial do mnie ciągłe pretensje, że "w tych sklepach nic nie ma", zawsze taki mądry niepotrafił poprosić o swój rozmiar spodni, rzucał fochami na prawo i lewo; cała się trzęsłam i marzyłam żeby wrócić do domu. Miły potrafił być tylko kiedy bylismy w grupie, miał zabawę,towarzystwo.

Dlatego wszyscy się dziwili że go zostawiłam...
A ja poprostu wykończyłam się nerwowo, miałam dość ciągłego dopasowywania sie pod jego humory, organizowania mu zajęć i atrakcji...

Byłam zmęczona, chciałam odpocząc...Ostatnie 3 miesiące prawie sie nie widywalismy, nie rozmawialismy zupełnie,zylismy obok siebie i każdemu z nas było dobrze!

Wreszcie ja poznałam kogoś z kim czuję się świetnie i zakończyłam tamtą męczarnie. Najgorsze jest to że pierwszy chłopak docenił mnie dopiero po rozstaniu-kiedy dla mnie nic już między nami nie ma...

[kitka52]

i tacy sa faceci.doceniaja dziewczyne jak juz go rzuci.wiem cos o tym...

[iuvenilis]

Napisane przez patttii16

jak myślicie jest sens chodzić dalej z chłopakiem który mnie denerwuje?? o wszystko sie czepia!! czasem jest kochany a czasem taki upierdliwy ze ...!! powiedzcie co robic!! ale ja sie nie moge odkochać!!! poradzcie cos!!! prosze!!!

może jest po prostu zazdrosny??
Jeśli nie będziesz mu dawała powodów do zazdrości, będziesz go utwierdzała w tym, że on wiele dla Ciebie znaczy to być może sytuacja się zmieni...

[patinka_]

jeżeli go kochasz i nie możesz się odkochać (wg mnie to głupota <- nie rób nic na siłę) to powinnaś po prostu z nim porozmawiać..a jeśli to nie pomoże to pokaż mu że i ty się możesz czepiać i czy jemu wtedy będzie miło...

[olabin]

[fistaszkowa]

a ja miałam tak że jak gadałam z moim byłym TŻ na gg, przez smsy, komórke lub gddy o nim myślałam to zawsze pozytywnie , zawsze tęskniłam zawsze był w moich wyobrażeniach i pamięci taki dobry , kochany i wspaniały ale jak juz go z daleka widziałam na żywo jak np na mnie czekał to odrazu taka chmura mi sie nad głową kłebiła, miałam zły chumor i wszystko co robił mnie denerwowało... zerwałam z nim a teraz żeby byc konsekwentna kiedy widze go z daleka lub gdy o nim mysle i wspominam to oczywiscie w samych pozytywach i troszke żałuje ale jednoczesnie wiem ze gdybym do niego wróciła byłoby to samo =]

[olabin]

.