Do ZŁOŚLIWCA-prośba o pomoc ws listu otawartego będącego protestem przeciw AMNESTII

[natii4]

Napisane przez lexie

Maturę (zdaną) można poprawiać chyba 5 czy 6 razy, więc spokojnie, kto będzie chciał, to poprawi

5

Dla mnie takie postępowanie Giertycha to jest kpina,bo przede wszystkim należy się zastnowić o powód tego,że tyle osób nie zdało. Żywo się interesowałam tymi maturami i wiem,że w szkołach w całym kraju również na maturze mieliśmy doczynienia ze ściąganiem. Psikusem CKE było to,że odpowiedzi w arkuszach były innaczej poukładane-jedna osoba miała prawidłową A,druga B, trzecia C,a czwarta D. Wiele dobrych osób-widząc,że mają przed sobą jeszcze lepsze osoby ściągało-mimo że odpowiedzi były idiotyczne i nie pasowały im zaznaczali je jako prawidłowe. I tym samym wielu uczniów, mogło mieć o wiele lepsze wyniki niż miało. Drugą sprawą są szkoły, w których nagle w grudniu sobie przypomnieli,że chyba trzeba klasie sportowej dać jakieś fakultety inne niż w-f,bo przecież coś muszą na maturze zdawać. Tym samym osoby te mają na świadectawch napisane,że chodzili do klasy biochem,a te dwa przedmioty mieli niecałe pół roku. W technikach fakultety były tylko w 4 klasie,a pozostałe 3 klasy była wiedza ogólna i wiedza ściśle związana z zawodem. To wszystko nałożyło się na to,że wiele osób nie zdało i to jest wielka kpina ta amnestia Tak jak już ktoś powiedział-trzeba zmieniać szkolnictwo, a nie dawać amnestię.

[Impersona]

Napisane przez Ivvonka

Dalej uwazasz, ze na studiach zaocznych sa sami, jak to bezpardonowo okreslasz, debile?

A powiedz mi proszę gdzie ja napisałam , ze na zaocznych są sami debile????? Sama studiuję zaocznie, więc chyba nie byłabym normalna, gdybym tak siebie nazwala Napisałam,że wkurza mnie, że przez to, że na studia zaoczne może dostać się każdy, jest tam wielu również niemądrych (za debili przeprosiłam). Jest to krzywdzące dla osób, które na zaoczne studia poszły nie dlatego, że nie dostały się na dzienne, tylko np. nie było ich na nie stać, albo tak jak ja np. mają dzieci. I kiedy człowiek naprawdę chciałby robić coś na tych studiach, to obniżają nam poziom,ze względu na coraz większą ilośc osób, które są na studiach z przypadku i najzupełniej w świecie ledwo sobie radzą.

[Joey]

Napisane przez lexie

wprowadzimy matematykę (no bo przecież to ważny przedmiot, bla bla bla...) ALE zrobimy takie zasady, żeby każdy mógł matmę oblać i maturę i tak zdał.

Lexie, śmiesznie to brzmi tak jak Ty to napisałaś

[Lexie]

Napisane przez Joey

Lexie, śmiesznie to brzmi tak jak Ty to napisałaś

Cóż, śmiech pomaga żyć w tym dziwnym kraju, więc dobrze, że możemy się z tego wszystkiego pośmiać, mimo wszystko

[iuvenilis]

chyba najlepszym wyjściem dla tych maturzystów, którzy oblali byłaby POPRAWKA np.w sierpniu/wrześniu ( podobnie jak mają studenci), a nie podawanie świadectwa dojrzałości na tacy...
Wtedy ci, którzy faktycznie się uczyli mogliby spokojnie sobie wynik POPRAWIĆ, no a ci którzy sobie wcześniej odpuścili zapewne ponownie nie uzyskaliby 30%. To byłoby sprawiedliwe!
Już nawet rozsądniejsze byłbyby przywrócenie sesji zimowej, a nie pójście na łatwiznę.

A Gietych i LPR dzięki tej całej 'amnestii' wyborów samorządowych ( jeśli dobrze się orientuję) i tak nie wygra.

[kate_rossi]

czyli z calej akcji "nici" ??

[smirky]

Nie wyobrażam sobie jak można głosować, żeby kogoś cokolwiek skrzywdzić w życiu!! Ja zdałam całkie nieźle, ale nie mam nic przeciw żeby inni zdali za pomocą podciągnięcia. Jak wy tak możecie? Przecież nie będą mieli zaliczonej matury na 100% tylko zaliczoną. Jest to sprawiedliwe dla zdolnych, ponieważ z dbardzo dobrze zdaną maturą dostaną się bez problemu do renomowanych uczelni, natomiast ci podciągnięci tyle, że będą mieli zaliczoną maturę. Więcej miłości, wyrozumiałości, a mniej egoizmu i bezczelności. Czy, że ja zdałam i poszłam na dobre studia zaszkodzi mi że ktoś ledwo zaliczył maturę? Gdybym mogła napisałabym jeszcze za nich. I jak na tym świecie ma być dobrze jeśli żyją tacy ludzie... Przeraża mnie to. Bardzo się cieszę jeśli inni pomagają innym i sama ciągle pomagam i jestem z tego powodu szczęśliwa i dowartościowana.
Wg. mnie jest to nagonka na Giertycha, bo nie chce mi się wierzyć że można pod takim czymś się podpisać. Mnie napewno sumienie nie pozwoliłoby, aby komukolwiek zaszkodzić.

[zlosliwiec]

Napisane przez justyna_dt

Szanowny Panie Premierze,

Opowiadamy się po stronie sprawiedliwości społecznej i stronie państwa zarządzanego zgodnie z literą prawa.
Decyzję ministra edukacji narodowej, Romana Giertycha, w sprawie amnestii dla maturzystów uważamy za wielce krzywdzącą i niesprawiedliwą. Decyzja ta utrudni proces rekrutacji na wielu uczelniach oraz odbierze szansę na studia osobom, które ciężko pracowały na pozytywny wynik matury. Dodatkowo użyte przez pana ministra Giertycha określenie "amnestia" sugeruje komisjom rekrutacyjnym uczelni wyższych, że mają do czynienia z bliżej nieokreślonymi przestępcami, którzy zostali dopuszczeni aktem łaski do egzaminów na uczelnie.

Mamy nadzieję, iż nasz apel da do zrozumienia panu Giertychowi oraz panu, Panie Premierze, iż decyzja ta jest w ogromniej mierze niedojrzała i nieprzemyślana. Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest lex retro non agit - prawo nie działa wstecz. Naszym zdaniem w tym przypadku zasada ta została naruszona.

Apelujemy o unieważnienie decyzji ministra Giertycha.

Licząc na Pańskie poparcie pozostajemy z poważaniem.


(lista podpisów)

________
Będzie? No to startujemy

Dzięki za poprawkę

Widzę, że rektorzy uczelni wyższych podjęli już odpowiednie działania - co w związku z tym, mam nadal napisać programik do zbierania podpisów?

[Lexie]

Napisane przez smirky

Nie wyobrażam sobie jak można głosować, żeby kogoś cokolwiek skrzywdzić w życiu!! Ja zdałam całkie nieźle, ale nie mam nic przeciw żeby inni zdali za pomocą podciągnięcia. Jak wy tak możecie? Przecież nie będą mieli zaliczonej matury na 100% tylko zaliczoną. Jest to sprawiedliwe dla zdolnych, ponieważ z dbardzo dobrze zdaną maturą dostaną się bez problemu do renomowanych uczelni, natomiast ci podciągnięci tyle, że będą mieli zaliczoną maturę. Więcej miłości, wyrozumiałości, a mniej egoizmu i bezczelności. Czy, że ja zdałam i poszłam na dobre studia zaszkodzi mi że ktoś ledwo zaliczył maturę? Gdybym mogła napisałabym jeszcze za nich. I jak na tym świecie ma być dobrze jeśli żyją tacy ludzie... Przeraża mnie to. Bardzo się cieszę jeśli inni pomagają innym i sama ciągle pomagam i jestem z tego powodu szczęśliwa i dowartościowana.
Wg. mnie jest to nagonka na Giertycha, bo nie chce mi się wierzyć że można pod takim czymś się podpisać. Mnie napewno sumienie nie pozwoliłoby, aby komukolwiek zaszkodzić.

Tak, jesteśmy złymi ludźmi

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=200 - to też byłoby w porządku? A gdyby to Ciebie taki Romuś wyprzedził w wyścigu do indeksów?

[justyna_dt]

Złosiu, jeżeli nie sprawi Ci to dużego kłopotu - myślę, że zawsze warto

[Aeterna]

Napisane przez smirky

Nie wyobrażam sobie jak można głosować, żeby kogoś cokolwiek skrzywdzić w życiu!! Ja zdałam całkie nieźle, ale nie mam nic przeciw żeby inni zdali za pomocą podciągnięcia. Jak wy tak możecie? Przecież nie będą mieli zaliczonej matury na 100% tylko zaliczoną. Jest to sprawiedliwe dla zdolnych, ponieważ z dbardzo dobrze zdaną maturą dostaną się bez problemu do renomowanych uczelni, natomiast ci podciągnięci tyle, że będą mieli zaliczoną maturę. Więcej miłości, wyrozumiałości, a mniej egoizmu i bezczelności. Czy, że ja zdałam i poszłam na dobre studia zaszkodzi mi że ktoś ledwo zaliczył maturę? Gdybym mogła napisałabym jeszcze za nich. I jak na tym świecie ma być dobrze jeśli żyją tacy ludzie... Przeraża mnie to. Bardzo się cieszę jeśli inni pomagają innym i sama ciągle pomagam i jestem z tego powodu szczęśliwa i dowartościowana.
Wg. mnie jest to nagonka na Giertycha, bo nie chce mi się wierzyć że można pod takim czymś się podpisać. Mnie napewno sumienie nie pozwoliłoby, aby komukolwiek zaszkodzić.

Dzizas, Dziewczyno, z całym szacunkiem ale jak dla mnie - bredzisz.

Mylisz życzliwość z jakąś życzliwością bezwarunkową, to nie jest jakiś napiwek: ''proszę zatrzymać resztę'', ale egzamin podsumowywujący nie jedynie 4 ale 12 lat edukacji; pierwszy taki ważny.

W imię tego co napisałaś, powinny zostać zatem w ogóle zniesione - w tej konkretnej sytuacji już o innych nie wspomnę - matury; przecież kochajmy się, pomagajmy sobie i bądźmy dla siebie dobrze i po co te nerwy.

Gdybyś mogła sama zoperowałabyś sobie wyrostek robaczkowy i wyręczyła zmęczonego chirurga, a także wymieniła w kranie uszczelkę za hydraulika, po co on ma to robić, skoro sama możesz.
Nie zapominając, o stosownych zapłatach i podziękowaniach im obu naturalnie.

To jest matura, i Giertych, choć minister i prawnik - nie miał prawa zrobić sobie ''tych bez punkta czy dwóch'' ''równiejszymi''.

Albo dostajesz wykształcenie średnie (''pełne'') albo nie.

Niedowartościowana i zła Aete pozdrawia

[justyna_dt]

Napisane przez lexie

Tak, jesteśmy złymi ludźmi

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=200 - to też byłoby w porządku? A gdyby to Ciebie taki Romuś wyprzedził w wyścigu do indeksów?

Lexie, dokładnie to mnie przeraża w tej amnestii. Ale wierzę, że rektorzy zrobią z tym porządek, tak czy siak.

[Aeterna]

I przepraszam Cię Smirky za surowe określenie, niemniej - podane zostały progi i nie mam mowy o ich zmianie, a już na pewno nie teraz.

Kiedy jest tylko kropla a kiedy zacznie się napełnianie czary..?

Czy nie będzie miało znaczenia dla Ciebie także i to, kiedy jakaś grupa Twoich kolegów nie będzie mogła zdać egzaminu i dostaną wpisy do indeksu dla zachęty np?

To wypacza sens studiowania jako takiego i pomaganie nie ma tu nic do rzeczy.




edit, a ''ten problem'' już jest ''rozwiązany'' bo rekrutacje są do piątku i nie dostaną papierów do tego dnia.
Ale, matko, śmiech na sali i tak i tak.

[czarny kot]

Mnie skolei smieszy to, ze wprowadzaja obowiazkowa matme i jednoczesnie martiwa sie straszliwie, ze wiele osob z tego uwali. No ja przepraszam, ale na te 30% mozna sie nauczyc.

Jestem rocznikiem testowym, slynne 86 Bylam w klasie mat-inf. Co Ciekawe w takich klasach nie wszyscy sa umyslami scislymi. W mojej polowa sie nie nadawala do takiej klasy. Ale dawali sobie rade przy 5, potem 6h matmy tygodniowo. Pani K. potem odpuszczala troche tym co nie deklarowali mamy na maturze, ale ponizej pewnych progow nie schodzila. Podstawy taki delikfent znac musial, kobieta nie wyobrazala sobie wypuscic kogos w swiat bez wiedzy ogolnej. Po pierwszym roku z nasza klasa zrezygnowano z profilu mat-inf dla nastepnego rocznika, bo sobie mlodziez nie radzi (slabe stopnie). Nast. rocznik mial tylko 3h matmy w tygodniu, material tak okrojony, ze mi oczy z orbit wyszly I co sie okazuje, nauczycielka i z tego musiala spuscic zeby przepuscic polowe klasy chociaz. Zaczal sie placz i zgrzytanie zebami bo - O BOZE - ona dodawania ulamkow wymaga...

I ja mam pytanie... Jakim cudem moj rocznik przebrnal przez 5-6h/tydz material(lepiej, gorzej, ale wzyscy bez wiekszych problemow zaliczali), a nastepne nie wytrzymuja 3? Pani K uczyla tak samo nas jak i nastepnych.

smirky -> aterna ma racje. To jest matura. Jakos zawsze dotad nikt nikomu nie robil dobrze i nie zaliczal matury przy jednym nie zdanym przedmiocie, nawet jak pozostale byly na 4-5 i nikt nie mial do nikogo o to pretensji. No przykro, shit happens. Ja sie na studia nie dostalam w zeszlym roku, i jedyne kogo za to winie to siebie. Przezimowalam rok w policealniej, dorzucilam do matury fizyke i startuje jeszcze raz. Jeden rok to nie taki noz w plecy, uwiezcie mi.

Edit: mature mam zdana, zabraklo mi kilku pkt na uczelnie

[eklerka]

Napisane przez czarny kot

...
I ja mam pytanie... Jakim cudem moj rocznik przebrnal przez 5-6h/tydz material(lepiej, gorzej, ale wzyscy bez wiekszych problemow zaliczali), a nastepne nie wytrzymuja 3? Pani K uczyla tak samo nas jak i nastepnych.
...

Bo w 5 godzin matymy można nauczć każdego i jeszcze zdążyć przećwiczyć każdy materiał, a 3 godziny już nie koniecznie?

[smirky]

Chyba jestem bardzo tempa, bo nie wiem co wy na tym tracicie. Przecież macie maturę zdaną na bardzo dobrze, a do renomowanych uczelni są duże wymagania %, a więc jaka to dla was konkurencja jeśli taki ktoś tyle, że będzie miał zaliczoną, albo pójdzie zaocznie. Jeśli jest słaby odpadnie na studiach i po waszym problemie. Dla mnie co prawda jestem starsza, ale nawet deka nie mam nic przeciw.
Zastanawia mnie tylko jak może działać prawo wstecz, ale jeśli ma to kogoś uszczęśliwić to czemu nie.
Kilka osób podało na niby przykłady na niesprawiedliwość - ja nie pojmuję. One nie mają się do życia.
Jeśli ktoś nie chce być równym magistrem z amnestowanymi, to przecież są jeszcze tytuły naukowe.

[justyna_dt]

Smirky, hmm... Co do pierwszego zdania Twojej wypowiedzi - Ty to napisałaś a ja nadal mam wrażenie, że nie patrzyłaś tu: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=200. Mnie to bardzo przeszkadza, bo to NIE JEST fair. Chociaż... nie! Masz rację! Zróbmy amnestię studentom, którzy nie zaliczyli sesji! Zróbmy amnestię niedoszłym kierowcom, którzy podczas egzaminu wjechali polonezowi w bagażnik - ale tylko tym, którzy wjechali nie więcej niż jeden raz! Zróbmy amnestię gimnazjalistom - każdy dostanie gratis 50 punktów na dobry życiowy start, poza tym to z pewnością pomoże im w przygotowaniu się do matury! Smirky, czy Ty nie pojmujesz, że na studia bierze się pod uwagę jeden lub dwa ze zdawanych przedmiotów? Czy Ty nie pojmujesz, że taki Jaś, który nie zdał np. j. polskiego, a z angielskiego miał 92% już by mnie pobił w drodze po indeks mimo, że ja zakuwałam cały czas i potrafię poprawnie sklecić zdanie po polsku? NIE PO TO się zarzynałam dniami i nocami, żeby potem patrzeć jak idzie korytarzem uczelni taki 'niedozdałek' i śmieje mi się w twarz! Bo nie zdał matury - dostał się, a ja nie.
A wyjaśnij mi: co mi z tego, że 'Jeśli jest słaby odpadnie na studiach' skoro to mi wcale nie pomaga? Przecież nie wskoczę na miejsce takiego Jasia.

Pozwól, że wyjaśnię Ci, dlaczego Twoja wielkoduszność jest tak bezinteresowna: Tobie to tita, bo na tym nie ucierpisz i może nie masz styczności z tymi, którzy zdali maturę na zasadach fair play bądź ogólnie z obecnymi maturzystami. Ja mam. Widzę ich codziennie, rozmawiamy na ten temat i jest nam przykro, że ktoś nas tak zrobił w bambuko. Jakbym wiedziała o amnestii, to w d... bym miała polski, wos... no bo po co mi? Hm? Wystarczy 100% z anglika i już

[jaszmurka]

Miałam się nie udzielać ale co tam

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Wy (chcący zbierać te podpisy) jesteś w tej komfortowej sytuacji że macie papierek w ręku. I tak naprawdę Wam wszystko już "wisi".
A co by było gdybyście to Wy nie zdali tej matury???? (Wy-czyli Ci co teraz tak gorąco apelują).
Dla mnie też to absurd. Giertych to absurd, cały nasz rząd to absurd.
Ale... niektórym dobrym uczniom podwinęła się noga- zabrakło powiedzmy 2 punktów. A ilu obiboków ją zdało? Ilu ściągnęło? I teraz szczerzy zęby "noooo znwou się udało, chodźmy na piwo".
Przecież nie wszyscy Ci co zdali- są tak świetni tak było zawsze i myślę, że bedzie nadal. Dopóki coś takiego jak fuks będzie istniało.
Nie popieram tej amnestii w ogóle całe to zamieszanie z nową maturą to jakaś paranoja. Najlepiej było zostawić wszystko w spokoju. I nie byłoby takich "wspaniałych" pomysłów jak amnestia.
Z jednej strony rozumiem Smirky a z drugiej doskonale rozumiem Was- tych którzy nie chcą dopuścić do amnestii.
Maturę daaawno mam za sobą ale na niej pomagałm tyle ile umiałam innym.
Gdybym teraz nie zdała tej matury to chyba bym się załamała. Naprawdę. Na pewno są wśród tych ludzi co oblali dobre osoby. Pisząc dobre- mam na myśli dobre z jakiegoś przedmiotu, inteligentne .
I teraz zawalił im się świat. No ale cóż. To szkoła życia. Całe życie przed nimi, i jeszcze tyle kłód pod nogi im rzucą że nie ma co się przejmować. Niech zdają za rok...

Namotałam troszkę, ale sama mam mętlik w głowie jak już pisałam jestem pół na pół- nooo może bardziej skłaniam się ku tej pierwszej opcji (Amnestji STOP ).
Piszcie pismo, trzymam za Was kciuki żeby Wam się udało. I również życzę żebyście Wy kiedyś przed takim murem nie stanęli

Jasz

[justyna_dt]

jaszmurko rozumiem nie namieszałaś nie potępiam osób, które nie zdały tej matury. Potępiam sam pomysł amnestii. Uważam, że jeżeli ktoś jest dobry, a 'powinęła mu się noga' (ostatnio za często używam tego sformułowania) to powinien dostać szansę na poprawę tego (np. w sesji zimowej, którą - nie wiedzieć czemu - odwołano ) czy już nawet za rok - ale nie dostawać papierek na tacy. Jakaś kobieta w artykule napisała, że na początku będą się cieszyć - ale co potem? Na studiach będą go nazywać 'potomkiem Giertycha', bo podszedł pod amnestię? Mnie na pewno byłoby ogromnie przykro gdybym nie zdała. Nie przeczę i rozumiem sytuację osób, które nie zdały. Ale na samym początku tej farsy z amnestią zaczęłam się zastanawiać, czy chciałabym dostać taki 'dar'. Nie, nie chciałabym. Dla mnie wstydem byłoby przyjąć taki papier, naprawdę wolałabym to poprawić. Ale co z tego? Bo chyba nie można odmówić jak ktoś daje maturkę ot tak, od ręki.
U mnie w szkole zauważyłam taką prawidłowość. Mianowicie, jest jedna klasa, w której nie zdało 6 osób. Znam może 4 z nich. Jedna osoba z tych czterech to naprawdę dobra uczennica, ale zawaliła matmę. Pozostali to typowi olewacze. I zauważyłam, że oni oczywiście - jak najbardziej - czekają aż ktoś im wsunie do rękawa świadectwo dojrzałości. Ale dziewczyna powiedziała, że prędzej przebiegnie nago przez rynek niż przyjmie taki 'prezent', bo dla niej to jest bardziej poniżające niż ta niezdana matematyka. Zapowiedziała, że będzie poprawiać. A tamci? A skąd jak nie dostaną papierka to wyjeżdżają - a co im tam.

[awia]

Jasz - z jednej strony masz racje. ale z drugiej - egzamin dojrzalosci odbywa sie co rok od kilkudziesieciu lat.
i od tylu lat komus powija se noga, nie zdaje tego egzaminu, mimo ze jest dobrym uczniem.
od zeszlego roku mature mozna powtarzac - tym mniejszy klopot.
widzisz, jak Ty pisalas mature - pomagalas komu sie dalo. wszyscy sobie pomagali. moj brat, rocznik 82 poszedl ze specjalnie wszyta kieszenie w ktorej mial ze 100 sciag na polski.
mature zdal
ja jestem rocznik 86. na naszej maturze nie wolnoby sciagac - byly restrykcje, moze nie takie jak powinny byc.ale byly. poza tym forma niejako eliminuje mozliwosc sciagania.
ja nie sciagalam, mature zdalam. dostalam sie na studia. do collegu, z typowym systemem amerykanskim. zero sciagania. jesli wyhkladowaca zobaczy ze sciagasz na tescie, poziom zaliczenia rosnie o 10%. czyli niekiedy do 80%.
bo o to chodzi, by nie oszukiwac. wszyscy maja w nosie, czy tobie braklo 1 pkt, czy tez 2.
ta metoda zabrakla mi niewiele na poprawie kolosa. nie dostalam zaliczenia z przedmiotu, przez co pol sesji mam we wrzesniu. to jest sprawiedliwe?
nie. ale nigdy nic nie bylo sprawiedliwe.
Nie mozna przymykac oczu na jawne bezprawie. nie zdana matura to nie zdana matura. nie ma ale. to ale ujmuje tez maturze wszystko. obdziera egzamin dojrzałosci - z dojrzałosci własnie.
zostaje egzamin, ktorego praktycznie nie da sie nie zdac.
bo co to jest 30% z poziom podstawowego? 30 pkt na 100?( z niektorych przedmiotów)
to granda, i załość.
ja generalnie mam w dupie, mnie to nie dotyczy, studiuje itp.
ale tak być nie moze po prostu. nie dociera do mnie, ze komus powinela sie noga.
powinela sie. i?
no wlasnie. i co? i TYLKO dlatego I egzamin w zyciu mlodego czlowieka ma byc totalnie bezwartosciowy?
dlatego mlody człowiek, Polak, ma nie umiec polskiego, historii, matematyki, geografi?bo mu roman umorzył? bo nie robil nic przez całe zycie?
tu nawet płaczu i zgrzytania zebów nie bedzie. bo przeciez zdal.
zadnej motywacji dla mlodszych rocznikow - bo moga nie zdac jednego przedmiotu.a reszte byle jak
tu nie chodzi o to, by odebrac dzieciom niezasluzona nagrode.
tu chodzi o to, by krzyknac NIE!!! komus, kto burzy caly system wartosci mlodego czlowieka, odbiera znaczenie najwazniejszemu egzaminowi z życia, promuje tomiwisizm i ząstepu półinteligentów. a moze raczej, półdebili.

Widocznie byle jak wykształconym,otumanionym społeczeństwem łatwiej manipulowac.

dla mnie jest to żenujące

[justyna_dt]

Napisane przez awia

Nie mozna przymykac oczu na jawne bezprawie. nie zdana matura to nie zdana matura. nie ma ale. to ale ujmuje tez maturze wszystko. obdziera egzamin dojrzałosci - z dojrzałosci własnie.

[aaricia8]

Napisane przez jaszmurka

Miałam się nie udzielać ale co tam

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Wy (chcący zbierać te podpisy) jesteś w tej komfortowej sytuacji że macie papierek w ręku. I tak naprawdę Wam wszystko już "wisi".
A co by było gdybyście to Wy nie zdali tej matury???? (Wy-czyli Ci co teraz tak gorąco apelują).
(...) Jasz

Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia - jeśli nie udało się zdać osobie, która mocno się przykładała... Ale widzisz, z takim podejściem, możemy robić amnestie zawsze i wszędzie i przy każdym możliwym egzaminie. Zawsze będą ci, którzy zdali fuksem i ci, którzy nie zdali nie dlatego, że mają naukę gdzieś. Nie zdali, bo np. mocno się zdenerwowali. Tacy też są. Ale z takim podejściem niczego dobrego się maturzystów nie uczy. I na pierwszej sesji na studiach przy nie zdanym jednym egzaminie będzie zdziwienie... Jak to? Nie chcą mi zaliczyć roku? Przecież to tylko jeden nie zdany egzamin. No to może też jeszcze raz jednorazowa amnestia, co? To absurd. Nie zmienia się reguł gry w jej trakcie. Po to są jakieś zasady, żeby się ich trzymać.

Moim zdaniem najlepszą rzeczą jaką mogą zrobić przy tak dużej ilości oblanych matur - to dać termin poprawki np. sierpień/wrzesień. Ci, którzy nie zdali teraz będą mieli się okazję poprawić przed wrześniową rekrutacją.

Ale z drugiej strony. Kiedy ja zdawałam maturę zdawała ze mną dziewczyna, która zdała wszystkie przedmioty na db i bdb poza jednym. Ona nie dostała szansy zdawania poprawki w wakacje. Czekała rok. Dlatego rozumiem równiez rozgoryczenie maturzystów, nie tych, którzy zdają teraz, ale tych, którzy zdawali kilka lat temu.
I może warto i o nich pomyśleć. To może uznajmy od razu matury zdawane po '89 (wcześniejszych Giertych nie uzna ) z jedną tylko ndst???

Napisane przez awia

Nie mozna przymykac oczu na jawne bezprawie. nie zdana matura to nie zdana matura. nie ma ale. to ale ujmuje tez maturze wszystko. obdziera egzamin dojrzałosci - z dojrzałosci własnie.

Dobrze napisane. W końcu to egzamin dojrzałości. A gdzie ta dojrzałość i ponoszenie konsekwencji własnych czynów po amnestii?

[Aeterna]

Nie chce mi się klepać wkoło tego samego, to jest dla mnie ostatni raz.
Ja na tym nic nie tracę. Bo i z jakij racji.

To jest matura, egzamin z dłuższą niż kilkadziesiąt lat tradycją, egzamin który już od 'ponad' 2 wieków, choć jego forma się na szczęscie zmieniała (czy ktoś przy zdrowych zmysłach dzisiaj wyobraża sobie maturę, między innymi z takiej kaligrafii..?), spędzał młodym ludziom sen z powiek.

Nikogo nie obchodziło, że nawet najzdolniejszy człowiek miał tego dnia zwykłą grypę i 39 st gorączki i zbawiłyby go głupie ''3 dni później'' - aut, wylatywał, ''wracał za rok''.
''Że jak nie sraczka to przemarsz wojska''.
Nie ma.

Sprawiedliwość dziejowa..? Że nie każdy co ma maturę na nią zasługuje..?
Nic nowego. Może maturzyści i inni (studenci np) powinni pisać matury: każdy w osobnej sali, nago i przy 3 osobowej komisji - i będziemy mieć gwarant, że obibok czy zwykły szczęściarz nie wślizguje się w posiadanie dyplomu.

Ale - bez przesady, tak rozumując (na tym się koncentrując) rzeczywiście, powinniśmy się opowiedzieć za zwykłą anarchią. Problemu ze ściągającymi uczniami i studentami nie należy rozwiązywać w ''nieskończonośc'' obniżając progi, no jasna sprawa, że tak.
Bo łaska dla tych dwóch punktów jest takim w nieskończoność obniżanym progiem.
Więc dla mnie przykład, który podaje Jasz nijak się ma do tego problemu i takie tam.

Giertych swoimi mądrymi pomysłami zwyczajnie zdeprecjonował wartość matury jako takiej, ośmieszył jej rangę (już pomijam, że sami uczniowie od jakiegoś czasu skutecznie ją ośmieszają sami).

30 %..? 28 %..?

Wstyd. A Giertych dla swojej decyzji nie ma żadnego, najmniejszego nawet dla mnie - uzasadnienia prawnego, poza tym, ze: ''jestem ministrem, zrobię co zechcę''.
I na tym powinna koncentrować się ta dyskusja, a nie o tym, kto ile ma szczęscia tym samym, czy komus ta szansa się przyda czy też nie i kto na nią zasługuje.

Normalnie, życie. Włoscy piłkarze wyślizgnęli się meczykiem od problemów konsekwencji za przestępstwa korupcji i oszustwa i szkoda tylko, że moja sąsiadka zapłaci 5 tysięcy kary ZUS-owi za to, że chorowała i nie dopilnowała spraw świadczeń emerytalnych. A tej kobiety nie stać zwyczajnie i po ludzku na zapłacenie tej kary. Gdzie jest amnestia dla niej..? Ale różne Zyty martwią się finansami Polski, bo nie Polaków.
Shit happens....(..?) - jak napisała Kot.

Życzliwośc..? Uprzejmość..? Pomoc..? Napisałabym za kogoś..? Jak świat ma wyglądać..?

I - jesteśmy tacy zawistni..? Psy ogrodnika - sami nie wezmą, drugiemu nie dają..? (a to już ''moje'').

[Aeterna]

A dobrzy uczniowie mogą być dumni z siebie bo napisali różną biologię na 90 i historię na 90 a jakąs tam inną geografię na 28 - noga im się powinęła.

Ha ha ha. Gorzkie: ''ha ha ha''.

To nie są dobrzy uczniowie, to są dla mnie słabi uczniowie.
Mnie nie obchodzą piątki. Co warta piątka z fizyki, skoro potem mało kto potrafi naprawić ''kontakt elektryczny''..? Nic.

edit: a co się tyczy matematyki i dylematu 3 godziny czy 5 godzin, komu się dzieje krzywda.
Bez komentarza, tydzień to jest 168 godzin. Można oderwać się od komputera i samemu spędzić choć i 10 godzin rozwiązując matematykę. I wtedy się ją umie, a na pewno umie się z niej dużo więcej, niż bez tego ''zadziałania''.

Jak dla mnie to jest koniec tematu.
eot.

[aaricia8]

i z ciekawostek:

"Wotum nieufności dla ministra Giertycha
PAP/IAR
Platforma Obywatelska chce odwołania ministra edukacji Romana Giertycha. Gotowy jest już wniosek o wotum nieufności wobec ministra.

Jak powiedziała rzecznik PO ds.edukacji Krystyna Szumilas, Platforma zarzuca Giertychowi niekompetencję. Decyzją w sprawie amnestii dla maturzystów minister przebrał miarkę - podkreśliła posłanka.

Giertych zapowiedział, że każdy, kto zda co najmniej cztery z pięciu części matury (egzaminy pisemne: z języka polskiego, języka obcego i wybranego przedmiotu oraz egzaminy ustne: z języka polskiego i języka obcego), a łączny wynik z egzaminu wyniesie co najmniej 30%, zaliczy maturę i otrzyma świadectwo dojrzałości.

Zapowiedź amnestii wywołała krytykę polityków, nauczycieli i rektorów uczelni wyższych. Roman Giertych został nawet wezwany do premiera, ale po spotkaniu dawał do zrozumienia, że zmiany decyzji nie będzie. Minister odpierał krytykę opozycji. Prawo jest ważne, ale ważniejszy od prawa jest człowiek - mówił. "

Szczególnie ciekawa jest pogrubiona część tekstu...

To ja poproszę od razu tytuł magistra, albo, co mi tam - doktora. No i prawo jazdy proszę wysłać na adres zameldowania. Po pozwolenie na prowadzenie szybowców zgłoszę się w terminie poźniejszym...

[kate_rossi]

ludzie!! skoncze z tymi slownymi przepychankami! zalużcie sobie nowy watek na takie klotnie. wszycy tak sie zacietrzewili ze nawet nie zauwazyli zapytania Zlos czy cos dalej z tym robimy. zastaowcie sie czy jalowe gadanie wokol tematu to wszystko co chcecie zrobic? powtarzam zaluzcie nowy watek na dyskusje, a na tym watku - zgodnie z tytulem - wezmy sie za stworzenie tego listu.

Jesli kogos z dyskutujacy obrazilam to przepraszam, ale w tych dyskusjach coaz dalej odchodzicie od tematu ...

[aaricia8]

No ok, może racja. W końcu wątek nie dotyczy pytania czy w ogóle warto taki list robić, ale prośby o pomoc w jego zrobieniu.
Ja pomysł popieram. I służę pomocą w jego rozpowszechnieniu.

Może można założyć osobny wątek/stronę www z protestem. Im więcej osób się wpisze, tym lepiej. Link do strony można wysłać mailem znajomym. On wyślą go dalej itp.

[smirky]

Obiektywnie podchodząc do sprawy jestem zdecydowanie za osobami, którym "podwinęła się noga" nie po stronie "olewaczy" Jeśli chonor i sytuacja życiowa pozwoli im na skorzystanie z amnestii, to dlaczego nie. Może wśród tych osób są też tacy kończą swoją edukację na maturze? I mają rok się uczyć, żeby zdobyć ten 1 pkt. Może napiszmy list z protestem przeciw osobom, które zdały fuksem? Ja zdałam uczciwie na ile mnie było stać, ale ile osób zdało za ściąganie na dobrą ocenę lepszą odemnie? Czy ja też mam pisać głupie listy? Dla mnie taka akcja jest śmieszna. Sprawiedliwości nigdy nie było i nie będzie!Listów z podpisami można pisać i pisać. Trudno każdemu dogodzić. A wy jesteście tacy idealni? Czy w innych tematach nie ma powodu do listu protestacyjnego? Kto jes niewinny niech pierwszy żuci kamieniem. Jeśli ktoś ma szczęście i jeszcze idzie na łatwiznę nie mam nic przeciw. Fajnie, że im się udało.

[sabi]

Napisane przez kate_rossi

ludzie!! skoncze z tymi slownymi przepychankami! zalużcie sobie nowy watek na takie klotnie. wszycy tak sie zacietrzewili ze nawet nie zauwazyli zapytania Zlos czy cos dalej z tym robimy.

Czy ktoś tu się słownie przepycha? Kłóci? Zacietrzewia?
Kulturalnie się dyskutuje (przynajmniej w mojej opinii).

A od podobnych napomnień (że niekulturalnie i nie na temat) jest, jak mi się zdawało, moderator.

[awia]

Napisane przez smirky

Obiektywnie podchodząc do sprawy jestem zdecydowanie za osobami, którym "podwinęła się noga" nie po stronie "olewaczy" Jeśli chonor i sytuacja życiowa pozwoli im na skorzystanie z amnestii, to dlaczego nie. Może wśród tych osób są też tacy kończą swoją edukację na maturze? I mają rok się uczyć, żeby zdobyć ten 1 pkt. Może napiszmy list z protestem przeciw osobom, które zdały fuksem? Ja zdałam uczciwie na ile mnie było stać, ale ile osób zdało za ściąganie na dobrą ocenę lepszą odemnie? Czy ja też mam pisać głupie listy? Dla mnie taka akcja jest śmieszna. Sprawiedliwości nigdy nie było i nie będzie!Listów z podpisami można pisać i pisać. Trudno każdemu dogodzić. A wy jesteście tacy idealni? Czy w innych tematach nie ma powodu do listu protestacyjnego? Kto jes niewinny niech pierwszy żuci kamieniem. Jeśli ktoś ma szczęście i jeszcze idzie na łatwiznę nie mam nic przeciw. Fajnie, że im się udało.

Polski mówisz zdałas?
ps. wiem, ze nie wytyka sie błedów.
ale jesli mówimy o maturze, jezyku polskim i........ a zreszta.