2017-09-02, 14:57 | #121 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
Oczywiście, że PO nie było kółkiem świętych pod wezwaniem, oczywiście, że mogli zrobić więcej, lepiej, mądrzej. Ale... w fotelu przed telewizorem każdy jest mądry i wie lepiej. Oni mniej lub bardziej udolnie próbowali jednak jakoś pchać ten majdan naprzód. Nienajgorzej koniec końców, skoro po kryzysie finansowym Polska była wyjątkiem na skalę światową. Szczerze mówiąc Tuska jako premiera doceniam dopiero teraz z perspektywy czasu. Miał odwagę podejmować trudne, niepopularne decyzje mając w perspektywie coś dalej niż czubek partyjnego nosa. I niestety to jedna ze składowych tego, że kolejne wybory przerżnęli. To co się dzieje obecnie też jest ewenementem, niestety... Takiej buty i arogancji władzy jeszcze nie było. Obsadzanie stołków swoimi - z rozmachem i arogancją wcześniej nie widzianą (przypomnę, że zlikwidowano wymogi dotyczące kompetencji, doświadczenia, teraz z mianowania można wynieść każdego wujka Gienka, za przeproszniem oderwanego od pługa). Błaszczak, Zalewska, Szyszko, Szydło, Przyłębska - miernoty w swoich dziedzinach, których jedynym atutem jest niezachwiana lojalność wobec prezesa. Hasłem przewodnim - rozpiździć wszystko co zrobiło PO, bez żadnej refleksji i konsultacji. Prezes nienawidzi Tuska i pierwszym i najważniejszym motywem jest nie żądza nachapania się, nawet nie tylko sama żądza władzy, ale zawiść. Jeśli 'PO kradło', robili to przynajmniej w białych rękawiczkach i z umiarem. Mierzi mnie to, ale jak to się ma do tego co się wyprawia obecnie? Koszty finansowe i społeczne 500+ będą się jeszcze długą i bolesną czkawką odbijać tym, którzy w tym kraju zostaną. Zaoramy się sami. |
|
2017-09-02, 15:53 | #122 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
Wiadomka, że jak żarli ośmiorniczki to co innego niż poczciwy chleb ze smalcem. Prezes jada dania na wynos w plastikowych pojemnikach i sam, bo podobno wkurza go mlaskanie i inne dźwięki wydawane przez współbiesiadników Dobra zmiana. ---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ---------- Cytat:
Poza tym spadek liczby urodzeń to też paradoksalnie skutek poprawy warunków bytu, zmiany mentalności. W PRLu machali dzieciaki na potęgę też dlatego, że była bieda, a nie zaplecze żłobkowo - przedszkolne. Poza tym było wszak wielkie gie. I brak antykoncepcji. ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ---------- Cytat:
Cytat:
A istnieje też przecież coś takiego, jak zastępstwo jednego nauczyciela przez drugiego, kiedy ten chory ? Pamiętam to z moich szkolnych czasów. |
||||
2017-09-02, 15:56 | #123 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7682890 6]Naprawdę nie widzisz różnicy? Oczywiście, że PO nie było kółkiem świętych pod wezwaniem, oczywiście, że mogli zrobić więcej, lepiej, mądrzej. Ale... w fotelu przed telewizorem każdy jest mądry i wie lepiej. Oni mniej lub bardziej udolnie próbowali jednak jakoś pchać ten majdan naprzód. Nienajgorzej koniec końców, skoro po kryzysie finansowym Polska była wyjątkiem na skalę światową. Szczerze mówiąc Tuska jako premiera doceniam dopiero teraz z perspektywy czasu. Miał odwagę podejmować trudne, niepopularne decyzje mając w perspektywie coś dalej niż czubek partyjnego nosa. I niestety to jedna ze składowych tego, że kolejne wybory przerżnęli. To co się dzieje obecnie też jest ewenementem, niestety... Takiej buty i arogancji władzy jeszcze nie było. Obsadzanie stołków swoimi - z rozmachem i arogancją wcześniej nie widzianą (przypomnę, że zlikwidowano wymogi dotyczące kompetencji, doświadczenia, teraz z mianowania można wynieść każdego wujka Gienka, za przeproszniem oderwanego od pługa). Błaszczak, Zalewska, Szyszko, Szydło, Przyłębska - miernoty w swoich dziedzinach, których jedynym atutem jest niezachwiana lojalność wobec prezesa. Hasłem przewodnim - rozpiździć wszystko co zrobiło PO, bez żadnej refleksji i konsultacji. Prezes nienawidzi Tuska i pierwszym i najważniejszym motywem jest nie żądza nachapania się, nawet nie tylko sama żądza władzy, ale zawiść. Jeśli 'PO kradło', robili to przynajmniej w białych rękawiczkach i z umiarem. Mierzi mnie to, ale jak to się ma do tego co się wyprawia obecnie? Koszty finansowe i społeczne 500+ będą się jeszcze długą i bolesną czkawką odbijać tym, którzy w tym kraju zostaną. Zaoramy się sami.[/QUOTE] Nie ze wszystkim się mogę zgodzić, nie mam tak dobrego obrazu poprzedniej władzy jak Ty Co nie oznacza, że obecna mi się podoba (jakby ktoś miał zamiar to sugerować). Po prostu uważam, że pisanie, że tylko prezes nie rozumie obywateli jest śmieszne, bo ani obecna ani poprzednia władza nie rozumiała. Osobiście jestem ciekawa jakie obietnice padną w kolejnych wyborach i jakie partie w nich wystartują. I czy Ci, którzy teraz krytykują program 500+ będą skłonni go zlikwidować oraz uczciwie się do tego przyznać w trakcie kampanii wyborczej. |
|
2017-09-02, 16:18 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7682914 6]
Jeżeli chodzi o zapaść demograficzną z lat 90tych i początku nowego wieku, to serio powiedz - skąd wtedy było brać pieniądze na socjal ? Nie było skąd. Była inflacja rzędu 1300 %, deficyt na każdym możliwym polu. Również jak chodzi o rynek pracy - gigantyczne bezrobocie. Przecież na pewno dobrze pamiętasz te czasy. Ludzie z pokolenia naszych rodziców musieli sobie radzić sami. Zasiłek na dziecko wynosił 60 zł (po denominacji kwota, w końcówce lat 90tych tyle wypłacano - z tego co pamiętam). To na trzy książki wystarczało. Przecież sama wiesz. Poza tym spadek liczby urodzeń to też paradoksalnie skutek poprawy warunków bytu, zmiany mentalności. W PRLu machali dzieciaki na potęgę też dlatego, że była bieda, a nie zaplecze żłobkowo - przedszkolne. Poza tym było wszak wielkie gie. I brak antykoncepcji.[COLOR="Silver"][/QUOTE] Jasne, ze wtedy nie bylo skad brac na socjal. Ale moze teraz juz jest skad brac? Powiem szczerze, ze ja tak naprawde nie wiem czy jest skad. A moze? W latach 90tych to ja sama rodzilam a wiec to moje pokolenie musialo sobie samo radzic, a nie moich rodzicow [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7682914 6]Nie. Raczej byle do odpowiednich osób. I naprawdę niewiele. Bo żeby komuś dać, to skądś trzeba wziąć. I od kogoś.[/QUOTE] Do odpowiednich osob, zgoda. A dzieci, moim zdaniem, takimi odpowiednimi osobami sa. [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7682914 6]Szajajaba powiedziała kiedyś, że bycie nauczycielem to odpowiednia fucha dla matek. Bo dzień pracy niedługi i dużo wolnych dni w roku - czy jakoś w ten deseń to uzasadniała. Zapamiętałam to, bo cenię w niej szczerość co do tej pracy A poza tym z tego co pisze widać, że lubi tę robotę i jest jej oddana. Dlatego uważniej czytam jej posty kiedy rozmowa jest na takie tematy A istnieje też przecież coś takiego, jak zastępstwo jednego nauczyciela przez drugiego, kiedy ten chory ? Pamiętam to z moich szkolnych czasów.[/QUOTE] Ale ja nie bardzo wiem jak to sie ma do mjego pytania? Przeciez ja nigdzie nie napisalam, ze uczenie dzieci to zly zawod czy ze jakis mega ciezki itd. Po prostu spytalam jak radza sobie nauczyciele w UK, jesli nie maja urlopu i jednoczesnie nie przysluguje im opieka na dziecko.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2017-09-02, 18:33 | #125 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
a słowami-'ze trzeba być ślepym ze zyjemy w złotym okresie dla Polski' przebrał miarkę.społeczeństwo nie wytrzymało i pokazało czerwoną kartkę czerwoną kartkę.i nastąpił szok. bo w złotym okresie to żyła sitwa z panem Lisem na czele i ubekami 'co to za 2 tys nie wyżyją' nawet nie pisze bo sie denerwuję Cytat:
|
||
2017-09-02, 18:46 | #126 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
juz kiedys kiedys pisałaś coś w ten deseń ale nie pytałam na jakiej podstawie się boisz?no ja naprawdę nie wiem.media tak w Niemczech informują ze w Polsce biją czy co? ja na temat uchodźców mam schiza.tak.mówiłam i mówię o tym otwarcie.jak mam okazję rozmawiać z kimkolwiek z Niemiec (albo osób które tam pracują ale na stałe mieszkają w PL)to od razu przedeptuję z nogi na nogi by zadać pytanie jak się teraz u was żyje.uwierz mi nie pytałam paru osób.i co słyszę-TRAGEDIA,rodzina z Hanoweru opowiadała o okropnych rzeczach np że dzieci widzą na co dzień jedno a w szkole działa świetnie indoktrynacja jakieś czytanki o biednych uchodźcach itp ludzie się boją.są świadkami coraz gorszych sutuacji czy jakże modnych incydentów.coraz głośniej wyrażają niezadowolenie zmienia sie powoli życie codzienne naprawde nie zmyslam ale ost.rozmawiałam z panią z ..Bawarii i ona dosłownie krzyczała (!) i narzekała. u was gwałcą,latają z siekierami,wjeżdzają w ludzi w autami ,wysadzają się ,molestują,kradną ale Ty sie boisz o dzieci co jadą do nas bo MOŻE się coś stac? wytłumacz mi to proszę Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2017-09-02 o 18:51 |
|
2017-09-02, 18:50 | #127 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Myślę, że wpis Lubej z uchodźcami nie miał nic wspólnego. Ja znam niemiecki, moi znajomi z pracy też, a że część z nich nie mówi po polsku, to bywa, że idziemy ulicą rozmawiając po niemiecku. I wierz mi, że wzrok czasami spotyka nas taki, że ja sama wiele razy się bałam, że dostanę od prawilnego patrioty w twarz za mówienie w języku wroga. Niemców się u nas w kraju nie lubi, niemieckiego tym bardzoiej, a obecna władza niestety tę nienawiść napędza.
|
2017-09-02, 18:54 | #128 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
|
|
2017-09-02, 19:08 | #129 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
Nie znam Polaka, ktory by nie narzekal. Procz siebie A juz c mieszkajacy w Niemczech zwykle wyrabiaja norme za dwoch Polakow No a temat imigrantow to juz tak cudowny do narzekania, ze szok. Z mojego doswiadczenia, (chcoaiz watpie czy wezmiesz moje zdanie pod uwage, bo zdanie masz juz wyrobione): tak, sa wsrod imigrantow osoby, ktore gwalaca czy napadaja innych, tak jak sa tez wsrod Niemcow, Polakow i np Turkow, ktorzy tu mieszkaja od lat. Ale. Niedaleko nas mieszkaja imigranci, ojciec z synem, nic do tej pory sie nie stalo, u mojego ksiedza na plebanii mieszka rodzina z Syrii bodajze, sasiedzi moi adoptowali dwoch chlopcow osieroconych (imigrantow) jeden malutki ale drugi nastolatek, nic sie nie dzieje, chlopak chodzi do szkoly itd. Boje sie. Nie boje sie imigrantow, boje sie zlych, nawiedzonych ludzi, ktorzy maja wyprane mozgi i nienawidza innych ludzi za ich wiare, inny kolor skory, to, ze sa inni i inaczej zyja. I boje sie, bo ta nienawisc rosnie. Boje sie, ze moim dzieciom moze sie cos stac, bo jakis szaleniec wjedzie w nich autem. I moze to sie odbyc i w Monachium i na deptaku w Sopocie. Boje sie, bo co za roznica czy moj syn dostanie maczeta w Krakowie od prawilnego polaka czy od islamskiego szalenca w Tybindze. Boje sie, ze jakby, niedajBog, cos sie zaczelo dziac zlego i bylabym zmuszona do ucieczki, to ktos tam bedzie krzyczal, ze smialam uciekac z telefonem w reku i w adidasach na nogach. Beda sie darli, ze ratuje przed wojna mojego syna, zamiast kazac mu walczyc. Itd itp. Boje sie, naprawde ja sie cholernie boje, czasem spac nie moge. Boje sie palantow, idiotow, durni, gwalcicieli, mordercow, zboczencow i zwyczajnie takich "zwierzat" (przepraszam zwierzeta) kotrych swieta ziemia nie powinna nosic. Imigrantow (jako masy) sie nie boje, bo akurat ja im bardzo wspolczuje. Bo ja sie stawiam od razu na miejscu takich ludzi, ktorzy uciekaja przed wojna albo jada w nieznane, zeby sobie los polepszyc. Owszem, ja sie w zupelnosci zgadzam, ze powinno to wszystko byc lepiej przeprowadzne, ze Niemcy poszli na zywiol i nie radza sobie, nie wiadomo kto przyjezdza i powinno to byc lepeij przeprowadzane. Tu i ja moge sobie troche ponarzekac, bo organizacyjnie to jest klapa zupelna.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2017-09-02 o 19:15 |
|
2017-09-02, 19:23 | #130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Luba, dzięki za ten post. W pełni oddaje to, co ja też myślę i czuję.
|
2017-09-02, 19:32 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
wiesz ze obok Ciebie mieszka jeden tata z synem a ktoś tam adoptował dwoje małych dzieci ma o czymś świadczyć?
jeju niech moja somsiadka też przytuli małą dziewczynke z ciemnymi oczkami.nawet przyklasnę.tylko wiesz nie o tym mowa mowa o tym że z tego co wiem tam gdzie jest duże skupisko tych ludzi nie ma juz normalnego życia.tak mi mówią wybacz ale ja uważam ze z tolerancją podobną do Twojej Niemcy są już zatopione.teraz można się z tego śmiać .wybaczę ktoś się boi przyjechać do Pl bo krzywo patrzą a ja się boję jechać do DE by nie wrócić w foliowym worku.ta róznica --- swoja drogą jest ogólny śmiech/zdziwienie ze własnie nie gubią telefonów ale np dowody to już tak.na potęgę -- 'Nie boje sie imigrantow, boje sie zlych, nawiedzonych ludzi, ktorzy maja wyprane mozgi i nienawidza innych ludzi za ich wiare, inny kolor skory, to, ze sa inni i inaczej zyja. I boje sie, bo ta nienawisc rosnie. ' i ja własnie tak ich widzę Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2017-09-02 o 19:46 |
2017-09-02, 19:44 | #132 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7683445 1]Luba, dzięki za ten post. W pełni oddaje to, co ja też myślę i czuję.[/QUOTE]
Przyłączam się. Trafione w sedno. |
2017-09-02, 19:46 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Odpowiedzialam Ci normalnie, wiec prosze traktuj mnie powaznie a nie podsmiechuj sie z wyzszoscia, bo tego sie po Tobie nie spodziewalam, naprawde. Przeciez ani slowem Cie nie obrazilam, niczego zlego nie napisalam a Ty wysmarowals przesmiewczy post jakbym z Toba jakas klotnie prowadzila. Skad takie chamstwo sie w Tobie wzielo? Od jakiegos czasu juz to obserwuje.
Ja napisalm tylko to, co WIDZE na wlasne oczy i w czym zyje na codzien. Ilu Ty masz imigrantow wokol siebie? Naiszesz, ze na szczescie ani jednago, ale ciotka, wuj i kobieta spotkana opowiadali. W porzadku. A ja, zyjac tu, z tami ludzmi, opowiadam cos innego. I nie musisz mi wierzyc czy tez mi przyklasnac, po prostu ja tak zyje, to widze i juz, nic innego nie moge napisac. Moj post ma swiadczyc o tym, ze akurat ja na razie nie zauwazam zmian na gorsze, tak, mimo skupisk imigrantow. Zyje normalnie, ludzie z Polski do mnie przyjezdzaja, mowia, ze tez sie boja a potem robia wielkie oczy i mowia, ze nic sie nie zmienilo i jakos nie bylo sie czego bac. I nie pisalam, ze boje sie w Polsce "tylko" tego, ze sie ktos krzywo popatrzy, niestety to nie tylko to. Tyle ode mnie, bo nie o tym temat, nie dogadamy sie, mozesz mi jeszcze nawrzucac jak ostatnio masz w zwyczaju i z poczuciem dobrze spelnionego obowiazku isc spac
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2017-09-02 o 19:51 |
2017-09-02, 19:53 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Temat nie jest o uchodźcach. Jak do tej pory, chyba nikt nie wymyślił nic mądrego, zeby ten problem rozwiązać, a populistyczne pokrzykiwanie naszych pożal sie Boże polityków w tym temacie jest śmieszne i żałosne, i nic nie wnosi. Ale prawilnym sie podoba, i o to jedynie chodzi.
|
2017-09-02, 19:54 | #135 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7682890 6]
Hasłem przewodnim - rozpiździć wszystko co zrobiło PO, bez żadnej refleksji i konsultacji. Prezes nienawidzi Tuska i pierwszym i najważniejszym motywem jest nie żądza nachapania się, nawet nie tylko sama żądza władzy, ale zawiść. Jeśli 'PO kradło', robili to przynajmniej w białych rękawiczkach i z umiarem. Mierzi mnie to, ale jak to się ma do tego co się wyprawia obecnie? Koszty finansowe i społeczne 500+ będą się jeszcze długą i bolesną czkawką odbijać tym, którzy w tym kraju zostaną. Zaoramy się sami.[/QUOTE] Wyjątkowo się zgadzam :/ [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7682914 6] Jeżeli chodzi o zapaść demograficzną z lat 90tych i początku nowego wieku, to serio powiedz - skąd wtedy było brać pieniądze na socjal ? Nie było skąd. Była inflacja rzędu 1300 %, deficyt na każdym możliwym polu. Również jak chodzi o rynek pracy - gigantyczne bezrobocie. Przecież na pewno dobrze pamiętasz te czasy. Ludzie z pokolenia naszych rodziców musieli sobie radzić sami. Zasiłek na dziecko wynosił 60 zł (po denominacji kwota, w końcówce lat 90tych tyle wypłacano - z tego co pamiętam). To na trzy książki wystarczało. Przecież sama wiesz. Poza tym spadek liczby urodzeń to też paradoksalnie skutek poprawy warunków bytu, zmiany mentalności. W PRLu machali dzieciaki na potęgę też dlatego, że była bieda, a nie zaplecze żłobkowo - przedszkolne. Poza tym było wszak wielkie gie. I brak antykoncepcji. ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ---------- Nie. Raczej byle do odpowiednich osób. I naprawdę niewiele. Bo żeby komuś dać, to skądś trzeba wziąć. I od kogoś. Szajajaba powiedziała kiedyś, że bycie nauczycielem to odpowiednia fucha dla matek. Bo dzień pracy niedługi i dużo wolnych dni w roku - czy jakoś w ten deseń to uzasadniała. Zapamiętałam to, bo cenię w niej szczerość co do tej pracy A poza tym z tego co pisze widać, że lubi tę robotę i jest jej oddana. Dlatego uważniej czytam jej posty kiedy rozmowa jest na takie tematy A istnieje też przecież coś takiego, jak zastępstwo jednego nauczyciela przez drugiego, kiedy ten chory ? Pamiętam to z moich szkolnych czasów.[/QUOTE] 60zł w latach 90. A wiesz, ile teraz? 95zł na dziecko do 5rż, 124 od 5 do 18rż Pomijam 500+, bo nie każdy je dostaje, a zasiłek na dziecko (nawet jedno) przypada wówczas, gdy nie przekracza się tej magicznej bariery 805zł bodajże. Na osobę. To faktycznie dbają o rodaków, jak ta lala, przez 25 lat (bo chyba tyle od denominacji minęło?) zasiłek wzrósł 30-60zł. Za pączka w szkole płaciłam wówczas 50-60gr, teraz 2,5zł. No przykro mi, dokładnie pamiętam cenę tylko pączka A na niektórych książkach mam podwójne ceny, sprzed i po denominacji. Co do mojego zawodu - tak, uważam, że mając na względzie posiadanie potomstwa - mam fajnie. Nie zaczynam pracy o 6 rano (no chyba, że wyjeżdżam gdzieś z dzieciakami, zdarza się ta godzina). Teoretycznie nie pracuję na zmiany (teoretycznie - bo to coraz powszechniejsze i trend utrzyma się dobrych kilka lat jeszcze, z racji likwidacji gimnazjów, i szalonego roku 2015/2016, gdzie do 1 klas poszło półtora rocznika. Brakuje sal, więc 2zmianowość jest częsta, zdarza się i 3zmianowość). Z pracy w tym roku wyjdę (wg planu) o 15, o 13, o 14, o 14, o 13. Co nie zmienia faktu, że moja praca nie kończy się z momentem wyjścia - mam przerwę na życie prywatne i wieczór na zawodowe, tym bardziej, że od tego roku przejmuję b. ciężką grupę dzieci niepełnosprawnych. Nie muszę martwić się, co z wakacjami (bo nawet, jeśli coś się pozmienia i szkoły wakacyjne będą - to zawsze młode mogę wziąć ze sobą), czy z innymi dniami wolnymi (no bo mogę zabrać nawet na dyżur). Jakiś miesiąc w roku wychodzi mi na konferencje, spotkania zawodowe, zebrania z rodzicami i imprezy szkolne dla dzieci. Przy czym coś za coś - 4 kierunki (i w perspektywie konieczność zrobienia kolejnego), a wpływ na piątkowe konto: 2462,07zł. Z wysługą lat, najwyższy stopień nauczycielski. Po 15 latach pracy. Dużo? Nie sądzę. A, i brak możliwości brania urlopu (nawet na żądanie). Fuks, gdy ma się dyrekcję dogadującą się - wówczas można załatwiać zastępstwo koleżeńskie (nie wszędzie realne, u mnie z reguły nie ma problemu, bo w klasach są podwójni nauczyciele). Cytat:
Cytat:
156cm się kłania I nie mam prawa jazdy |
||
2017-09-02, 19:54 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
jesteś chyba ost.osobą na forum której chciałabym nawrzucać
skoro tak to odebrałaś to przepraszam piszesz już któryś na forum jak to boisz się tego co się dzieje w Pl. tak fizycznie.w końcu zapytałam.wiesz my mamy informacje we wszelkich pr.inf.o strasznych rzeczach które się dzieją nie tylko w Niemczech a Ty mi tu o dwóch sierotach.no tak przecież ja jestem taka zła że bym je utopiła w łyżce wody i dalej ciagniesz elaborat o tolerancji w pięknych słowach ,nie przeczę ja nie o tym. Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2017-09-02 o 19:56 |
2017-09-02, 19:58 | #137 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
|
|
2017-09-03, 07:52 | #138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
już się nie rób tak kulturalna i taka święta
o ile się nie mylę miałaś już konto za które zostałaś zbanowana a potem wielki kombeck, i wytykanie chamstwa weź ja od zawsze jestem sobą.raczej większość wie czego się można po mnie spodziewać że chamstwa? no może.nie wiem.ale jak tak to wątpie by to miało związek z obecna władzą Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2017-09-03 o 07:54 |
2017-09-06, 22:48 | #139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Dziecko - na co mozna liczyc od Rzadu?
Cytat:
http://www.deutschlandfunkkultur.de/...icle_id=389651 [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7683445 1]Luba, dzięki za ten post. W pełni oddaje to, co ja też myślę i czuję.[/QUOTE] Przylaczam sie do podziekowan. |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.