|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2017-09-02, 16:05 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Wśród moich znajomych wywiązała się ostatnio dyskusja na fali tych jakże słynnych, a często i obśmiewanych, świeżaków z Biedronki. Jedni twierdzili, że uczą dzieci, że nie wszystko zawsze można mieć i nie wolno się kierować tym, że ktoś coś ma, więc i ja muszę - świeżaków więc nie biorą, bo dziecko ma się czym bawić i wcale ich nie potrzebuje. Inni za to stwierdzili, że czemu ich dziecko ma się czuć gorsze, jak każde dziecko na podwórku/w żłobku/w przedszkolu paraduje ze świeżakiem, więc dzielnie zbierają naklejki.
I tu pytanie do Was. Nie chodzi oczywiście o świeżaki i czy je zbieracie, ale o to, jak traktujecie dziecięce tak słynne pragnienie czegoś, bo mają to inne dzieci? Pamiętam, że sama jako dziecko marzyłam o wielu rzeczach - nie dlatego, że mi się podobały albo były mi tak potrzebne, po prostu wszyscy je mieli, więc i ja chciałam. Jak reagujecie na takie zachciewajki? Dajecie dziecku tę przyjemność (jeśli Was oczywiście stać) czy dochodzicie do wniosku, że to tymczasowe zachcianki i zbędny wydatek? Obecnie wydaje mi się to tym trudniejsze, że od małego dzieci są świadome marek i trendów, czego lata temu w ogóle nie było. Zapraszam do dyskusji. |
2017-09-02, 16:59 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
A w temacie wątku. Co robili Twoi rodzice? Dostawałaś wszystko co chciałaś? Osobiście rozumiem podejście obojga rodziców. Moje dzieci, też nie dostają wszystkiego co chcą. Jednak nie przesadzam i w druga stronę, że nie dostaną niczego, co mają inni. I tak świeżaków nie mamy, może babcia z sąsiadkami w tej edycji nazbierają na jednego :p spinera mamy, telefonu póki co, córka nie ma. O takich zachciewajkach po prostu rozmawiamy i ustalamy czy jest to niezbędne, czy córka może sobie sama odłożyć (wtedy czasem niezbędne staje się zbednę ), czy może dostanie, ale w późniejszym czasie (np. telefon). |
|
2017-09-02, 17:04 | #3 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
Rodzice kupowali mi tylko to, co uważali za potrzebne. Na typowe zachcianki musiałam sobie albo sama uzbierać, albo poczekać na urodziny. Oczywiście nie chodzi o to, że wszystko musiało mieć cel edukacyjny - jak chciałam książkę o Harrym Potterze czy kasetę ulubionego zespołu, jakąś gazetę dla dzieciaków czy grę, to była szansa, że ją dostanę. Ale pamiętam jak dziś, że w szkole był szał na zabawkę Furby - tego nie dostałam, bo dla moich rodziców była to bezsensowna zabawka. Jak tak teraz pomyślę, to ten Furby mi się w ogóle nie podobał i nie wiem, jak bym się nim bawiła - ale szał był na tę zabawkę, inni mieli, więc ja też chciałam |
|
2017-09-02, 17:15 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Mój syn jest na razie mały, ale powoli zaczyna się podglądanie zabawek u innych. Jak zabawka jest fajna i sensowna, to czemu nie? Nie odmówię mu zakupu dla zasady, chyba, że coś jest drogie albo wiem, że i tak będzie leżeć. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, nie kupuję mu codziennie ani co tydzień nowej zabawki.
Nigdy nie odnotowałam akcji w stylu histerii w sklepie pod jakimś stoiskiem z zabawkami, najczęściej zwyczajnie o ewentualnym zakupie rozmawiamy. Syn też już ma swoją skarbonkę i zbiera sobie na takie różne głupotki. Szczerze mam nadzieję, że dalej będzie to wyglądało tak samo, jak będzie inaczej, to wtedy zmienię myślenie. |
2017-09-02, 17:21 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
To jakby nie patrzeć Twoi rodzice zachowywali się normalnie. Ja myślę, że Ci co zbierają na świeżaki itp po prostu uznają, że ich to niewiele kosztuje, więc luz. A inni podchodzą do tego jak Twoi do Furbiego, bo jednak po chwili te maskotki leżą Ja póki co nie widziałam potrzeby ściągania kolejnej maskotki do domu, ale jak babcia ma biedronkę pod nosem, to niech zbiera, jednego będą miały |
|
2017-09-02, 18:24 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 758
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Dla mnie dość trudny temat.
Jak sama chodziłam do podstawówki 20 lat temu, to niestety koleżanki miały straszne parcie nie tyle na marki, ile na określone przedmioty, np. spodnie dzwony, wspomniany furby itp. Dochodziło do takiego kuriozum, że paczka (piątka dziewczynek, klasy 1-3) nie chciała się ze mną bawić, bo nie miałam spodni dzwonów (dopiero wchodziły do sklepów). Bardzo tego typu sytuacje przeżywałam, jako dziecko przez takie bzdury czułam się gorsza. Nieposiadanie ubrań/zabawek nie wynikało z biedy, raczej z niezrozumienia rodziców. Obecnie jestem bardzo wyczulona na akcje typu "bo wszyscy mają". Na szczęście dzieci jeszcze małe i nie mają takich problemów, ale w przyszłości postaram się tłumaczyć im, że człowieka "fajnym" nie czynią rzeczy, które posiada, lecz jego charakter i zainteresowania. Jeśli będzie szał na coś, to kupię to "coś", jeśli nie będzie bardzo drogie/badziewne/niebezpieczne lub prawdopodobnie po 5 min. pójdzie w kąt. Nie chcę fundować dzieciom mojego losu (ubrania tylko po rodzeństwie i bardzo mało zabawek), ale też nie chcę, by myślały, że dana rzecz jest niezbędna, by istnieć w grupie. Chcę je nauczyć, że najpierw jest człowiek, potem to co posiada. Niestety w mojej podstawówce było odwrotnie (dziewczyny "z miasta"). O dziwo, w gimnazjum było zupełnie inaczej, koleżanki z przedmieść i wsi, podejście normalne do stanu posiadania. Tam chodziłam z przyjemnością. Straszne jest to, że obecnie pęd do marek jest duuuużo większy... |
2017-09-02, 19:48 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
To zależy co. Są rzeczy, na które nie zgadzam się z "modą" i nie kupujemy, a są takie, na które się zgodzimy. Swieżaki miała, ale zbieraliśmy powoli naklejki, wiec w sumie tylko jednego ma. Spinnera ma, ale kupiłam wtedy kiedy znalazłam w normalnej cenie tj 10 zł. Gdy pokazywała mi takie za 30, bo koleżanki mają to nie było opcji, by pozwolić. Ubrania ma różne, nowe markowe, z sieciowek tez pepco czy używane a i ma takie super z ulubionymi postaciami.
|
2017-09-02, 20:04 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
Każda ma z poprzedniej edycji świeżaka - bo naklejki dostałyśmy, sama miałam może z 10 na obie córki. Z tym, że moje dzieci lubią pluszaki i nie była to zabawka do rzucenia w kąt. Teraz by chciały małe, ale na zasadzie - uda się to fajnie, nie będzie? to trudno. Młodsza 4,5 - spinnera nie ma, starsza - kupiła sobie na zielonej szkole. Wszyscy mieli jakoś właśnie 10zł kosztował, zwyklak jakiś, kupowała za swoje kieszonkowe. Jest to kwota, która jest dopuszczalna na zachciankę, nawet tak dziwną, jak posiadanie spinnera Ubrania - przeróżne. HM, trochę smykowych (przy czym kupuję tam na wyprzedażach, bo ceny mają mocno zawyżone), pepcowe, KIKowe. Z SH też i młoda wie, że to sklep z używanymi ciuchami. Tłumaczyłam ekologiczne podejście Wśród mojej grupy znajomych ogólnie dużo ciuchów krąży (z wyjątkiem butów). Ostatnio zachcianki były na lego, wybrałyśmy takie, które nie zrujnują ich skarbonek i kupowały za swoją kasę. Z reklam - bardzo chciały misia episia, dostały od cioci na dzień dziecka chyba. Namiętnie oglądamy zabawki w sklepach, ale dziewczyny już wiedzą, że zwyczajnie dzisiaj nie opłaca się kupować stacjonarnie, bo ceny są za wysokie. Jak na razie dziewczyny ogólnie są ugodowe mocno. Starsza teraz do szkoły, napatrzyła się na sterty kolorowych zeszytów - przy czym bez problemu zaakceptowała fakt, że ważniejsza jest jakość papieru, że ma jej się dobrze w tym pisać - więc kupiłyśmy raczej mało popularne okładki |
|
2017-09-03, 06:23 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
ja kupuję.ale to raczej dlatego że moja jest ogólnie mało zachciewna.
mam wręcz odwrotny problem z nią bo nawet jak ją podpytuję co by chciała np urodziny to tez nie wie jak już od naprawdę od wielkiego gwizdu powie ze coś chce to oczywiście kupuję.nie była oryginalna i też chciała spinera. to był fenomen z nimi,przyznacie? |
2017-09-03, 10:27 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Nad morzem spinnery były w takich namiotach z "wszystko po 1,2,5zl". Kupiłam 3 po 2 zł w różnych kolorach. Teraz ona będzie szpanowac co tydzień innego do przedszkola brac
My ciuchy tłumaczymy tak, że jej oddajemy dla innego młodszego dziecka, a ona po jakimś starszym może dostać coś fajnego. |
2017-09-03, 10:51 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Zazwyczaj kupuję. Syn ma 6 lat i jest na tyle rozsądny (wg mnie) ze bez problemu można sie dogadać i zazwyczaj pokazuję mu, że w Internecie kupię taniej więc młody daje radę poczekać kilka dni na przesyłkę o ile mu się wyjaśni z czego to wynika ( nie mam teraz pieniędzy/ kupimy tego i tego dnia żeby było taniej przez internet) Poza tym ma parcie głównie na lego, a ponieważ sama jestem fanką- łatwiej mi wydać te 40-400pln na klocki o których wiem, że wytrzymają do czasu aż on sam będzie miał dzieci...a jak nie- sprzedamy albo dostaną jakieś inne " nowe zycie" u znajomych.
Co do zachcianek typu spiner/ jakieś " glupoty" na wakacjach/ gazetki z pierdółkami- syn dostaje zawrotną kwotę kieszonkowego 10pln od mamy i 10pln od taty na miesiąc i może tym dysponować dowolnie. Zazwyczaj odkłada na duży zestaw lego Duże i drogie/ wymarzone prezenty dostaje z okazji urodzin i świąt. Na wakacjach mieliśmy zasadę " jednej atrakcji dziennie" czyli mógł wybrać np.grę w cymbergaja, jakieś badziewia z kramików (max 5pln dziennie). Uczymy go odraczania zakupów i wymieniania się/ sprzedawania rzeczy których już nie potrzebuje- zabawki sam świadomie oddaje innym dzieciom albo prosi o sprzedanie ich w Internecie (za kasę kupuję mu kolejne zabawki) Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2017-09-04, 10:18 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
Histeria w sklepie była może ze dwa, trzy razy, gdy syn miał 1,5 roku. Teraz jest luz i można się z nim dogadać. Z mojego dziecinstwa pamietam, ze waznym elementem zabawy z dziecmi była wymiana (tylko na czas zabawy). Np. Kolezanka miała super barbie, a ja mialam super domek. Obie marzylysmy o tym, czego nie miala druga, ale rodzice tak nam to tlumaczyli, ze dzieki tej wymianie mozemy się razem dobrze bawic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
2017-09-07, 14:02 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
|
|
2017-09-08, 21:39 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Każda rzecz rozważam osobno.
Świeżaki mamy. I tak robię zakupy w biedronce, wiec zebranie naklejek przy pomocy rodziny i znajomych nie bylo wielkim problemem. Syn zabierał do przedszkola przez cały zeszły rok. Córka do chwili obecnej śpi, jeździ na wakacje z jedną przytulanka - świeżaki em, Teraz też zbieramy naklejki, wiedza ze nie kupię zabawki za 50zł, muszą poczekać aż uzbierAmy komplet naklejek. Spinera nie kupiłam mimo histerii na cały bazar (nic do tej pory nie wzbudziło takich emocji), bo dziecko nie było i w stanie wytłumaczyć po co mu to. O tablet dziecko mi z rok jeczalo. Argument był jeden: "bo kolega x ma i gra na ty, w gry i ogląda filmy". Dziecko "swojego" (tak jak ma kolega) tabletu nie dostało, ale w domu tablet się pojawił i raz na miesiąc dziecko film ze swoich występów ogląda. Pamiętam że sama nie miałam wielu rzeczy i przez to byłam wykluczona z grupy kolezenskiej, ale to nie powód żeby kupować dziecku wszystko. Jak mam wątpliwość, to zastanawiam się ile na zachciewajki wydaje ja czy maz i to ułatwia podjęcie decyzji. |
2017-09-09, 11:57 | #15 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Również rozważam kwestie indywidualnie. Co sie przyda, co za chwile poleci w kąt. Wiele zachciewajek jest sponsorowanych z oszczędności dzieci.
Właściwie nigdy nie słyszę, że dzieci coś chcą, bo inne dzieci mają. Za to na pewno reklamy itd. robią swoje. Jeśli chodzi o spinnery- to akurat u nas sprawa przydatna, sama się zastanawiałam nad zakupem (tyle, że nad fidged cube). Rozmawiamy o kupowaniu, wyborze itd.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2017-09-10, 16:02 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
W przypadku mojego dziecka problem nie dotyczy zabawek czy ubrań- wzorując się na koleżankach córka chciała mieć tylko długie włosy i kolczyki- pierwsze ok (choć bardzo uciążliwe, bo nie związuje włosów), na drugie się nie zgadzamy, aż będzie miała ok. 9-10 lat.
Czasem coś sobie upatrzy w reklamie czy sklepie, kupujemy głównie zabawki- zwierzęta. Spełniamy marzenie typu domek dla lalek czy stajnia , ale to na urodziny. Jest najmłodsza w rodzinie z obu stron, więc dostaje dużo prezentów i nie za bardzo naciska nas na kupowanie, coraz rzadziej i chyba od kilku miesięcy nie prosiła o nową zabawkę. Świeżaka nie mamy żadnego, spinner jeden czy dwa (pierwszy chyba zgubiła i mąż kupił drugi), ale to było ze 4 miesiące temu i to właśnie chyba była najnowsza, kupiona przez nas, typowa zabawka. Książki i materiały plastyczne kupujemy bez ograniczeń , tak samo sprzęt sportowy kupujemy/wymieniamy na większy, jeśli chce. Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Czas edycji: 2017-09-10 o 16:15 |
2017-09-23, 21:06 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Ja też staram się rozmawiać ze swoim synem o jego zachciankach (córka jeszcze jest za mała). Faktycznie zanim nie poszedł do przedszkola to udawało się go w miarę dobrze chronić przed różnego rodzaju modami, ale potem już od przedszkola pojawiały się teksty, że dzieci w przedszkolu coś mają i on też chce. Teraz też koledzy kreują jego trendy dotyczące marzeń ale zwykle rozwiązujemy to tak, że jeżeli chce coś większego, to po prostu wie, że może tę rzecz wybrać sobie jako prezent urodzinowy / świąteczny, albo dostać jako nagrodę za zebranie dużej liczby pliusów (stosujemy metodę plusów i minusów, bardzo dobrze się sprawdza). No i rozmawiamy na bieżąco, że wszystkiego nie można mieć
|
2017-09-29, 12:03 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 339
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Ksiazek I ubran nigdy bym dziecku nie odmowila, co do zabawek I gadzetow, to wieksze zakupy z okazji urodzin/swiat, a jesli na czyms by Mlodej bardzo zalezalo, to czemu nie? Jesli nie bylaby to kolejna durnostojka i kurzolap, to nie wiem, czemu mialabym odmowic? Lubie zakupy, nie kupuje tylko niezbednych rzeczy dla siebie, wiec nie widze powodu, zeby "karac " dziecko odmowa. Oczywiscie wiaze sie to z gruntownym przegladem zawartosci szaf I zabawek co jakis czas.
Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow |
2017-10-09, 17:58 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Kupuję. Moich rodziców nie było stać na takie moje zachcianki, obiecałam sobie że jeśli mnie będzie stać, to dziecku nie będę odmawiać.
Ja czułam się gorzej przez brak markowych ciuchów/konkretnych gadżetów w szkole, dla dziecka to jest duży problem. Zwykle to są pierdoły - jakaś gra raz na miesiąc za 80zł, czy dodatek do gry. Koszulki czy podkładki pod myszkę z bohaterami konkretnej gry czy inne tego typu gadżety kupuję na Aliexpress, nawet jak o to nie prosi. Lubię jak się cieszy z niespodzianki Pierdoły do szkoły - ja pamiętam jak błagałam mamę 20 lat temu o pachnące długopisy żelowe, ale twierdziła że to zbędny wydatek. To teraz kupuję tych akcesoriów do szkoły multum, żeby młody miał w czym wybierać. Jak chce coś co mają inne dzieci - też kupię bo to zwykle drobiazg typu spinner czy czapka z jakimiś bohaterami. Na to zresztą zwykle przeznacza swoje kieszonkowe. PS. Świeżaków akurat nie mamy i nigdy nie zbieraliśmy naklejek, mam nadzieję że nie rozwalam mu tym dzieciństwa |
2017-10-09, 18:50 | #20 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
|
2017-10-09, 19:07 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-10-09, 19:26 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
No w sumie troszkę może złego określenia użyłam, nie dla każdego to pierdoły. Pierdoły w sensie rzeczy bez których dałoby się żyć, o może tak
---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;77833011]Mój się super bawi tymi świeżakami na wzór tych teatrzyków Ale na czosnka zbieram dla siebie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Mój ma 11 lat więc maskotkami się raczej nie bawi Dwulatek też średnio zainteresowany, woli koparki i traktory |
2017-10-10, 18:00 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Dziecko chce, bo inne dzieci mają - Wasza opinia
My tu chyba jak wiekszosc temat probujemy wyposrodkowac. U nas w przedszkolu szal na batmana i syn ma duzo batmanowych ubran, kolorowanek. Na urodziny jak dzwonil i zapraszal gosci i kto zapytal- to mowil, ze chce lego z batmanem wiec kilka zestawow uzbieral.
Na co dzien takich rzeczy nie kupujemy. Ale juz z jakiejs okazji owszem Teraz zbiera do skarbonki na transformersa... Ale zanim odlozy to pewnie priorytety sie zmieniom😂 Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:20.