Relacje matek z dorosłymi synami - czy są tu takie?
Cześć dziewczyny! Mój synek ma dopiero niecałe 2 lata, kocham go najmocniej, jednak od zawsze marzyła mi się córeczka. Marzę o świetnych rodzinnych relacjach w dorosłości, wspólnych świętach, wypadach itp a naczytałam się i nasłuchałam że mieć synów to jak być bezdzietna kiedy dorosną. Jak to jest z Wami? Czy macie dobre relacje z dorosłymi synami lub znacie jakieś przypadki wokół Was? I czy są tutaj jakieś samotne mamy dorosłych synów? Niestety tata mojego syna okazał się złym wyborem, utrzymuje kontakt z dzieckiem, widujemy się no ale niestety prawdziwa rodzina nie będziemy. Chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko ale na razie nawet nie mam partnera więc to wielką niewiadoma. Boje się że przez to syn też nie zazna czym są więzi rodzinne i nie będzie nigdy rodzinna osoba.
|