Czy lubicie chodzić do kina? sieciówki czy małe kina? jakie filmy lubicie

[GrazkaGold]

Strasznie lubię oglądać filmy i chodzić do kina. A wy ? Jakie filmy polecacie i gdzie warto je obejrzeć kino, internet?

[bernikula]

Bardzo rzadko chodzę do kina i w ogóle oglądam filmy, ale jeżeli już to wybieram sieć kin studyjnych, małych, kameralnych, bo w multikinie po pierwsze jest za głośno, a ja naprawdę nie mam problemów ze słuchem, a po drugie szlag mnie trafia, jak obok mnie siedzą i jedzą te świństwa plus hałasują i śmiecą

[Kymonka]

Ja tam uwielbiam chodzic do kina. Kupuje mnie ta cala otoczka multipleksów, rozłożenia się w fotelu na sali i ogladania produkcji na ogromnym ekranie.

[KamaRos]

Ja mam tak samo. Kocham filmy i najlepiej ogląda mi się je na dużym ekranie w kinie, dlatego wyrobiłam sobie kartę unlimited do Cinema City i jak tylko mam wolną chwilę to idę do kina. Fajna opcja. Polecam kinomaniaczkom takim jak ja.

[Klaudia_24]

Ja uwielbiam filmy, więc i do kin staram się chodzić w miarę regularnie. Ostatnio bardziej preferuję kina studyjne i inne mniejsze kina. Ze względu na oglądających (w tych mniejszych kinach są mniej uciążliwi) ale też często na repertuar. W kinach studyjnych często można znaleźć fajne prapremiery czy tytuły bardziej niszowe (niszowe pod względem popularności, nie poziomu), których nie ma w większych kinach.

[kasztanka3]

Napisane przez Kymonka

Ja tam uwielbiam chodzic do kina. Kupuje mnie ta cala otoczka multipleksów, rozłożenia się w fotelu na sali i ogladania produkcji na ogromnym ekranie.

Mam tak samo

[Zielonacytryna32]

U mnie to tak różnie jest z tym kinem bo nie zawsze mam czas. Ale ostatnio znajomi robili imprezę w Cinema City w strefie Vip. Nie wiem czy o tym słyszałyście? Strasznie fajnie to wyszło, bo najpierw było dobre jedzonko a potem seans. Nigdy wcześniej nie byłam na takim spotkaniu a zawsze to miła odmiana od klasycznych posiadówek w domu.

[falniemafal]

Ja bardzo lubię kino, studyjne bardziej ale multipleks też przeżyję. Lubię taką odskocznię a ostatnio w domu coraz trudniej mi się skupić na oglądaniu. Teoretycznie wiem, że ludzie są różni, ale nie wiem jak można nie lubić kina

[taka_bebe]

Lubię kino, nie chodzę jednak jakoś bardzo regularnie. Praktycznie nie zaglądam do multipleksów, wybieram kina studyjne, bo w multipleksach za dużo ludzi, za duży hałas i jakoś tak bezosobowo jest. Nie kupuje mnie to, nawet mimo tego, że muszę przyznać, że mają na ogół nieco wygodniejsze fotele. Kina studyjne to jest to co lubię najbardziej

[Miss_Impatient]

Lubię chodzić do kina, ale jakiś film musi mnie mocno zainteresować, żeby iść. Nie pójdę na byle jaki film, byle by pójść do kina. Najwięcej lubię chodzić na horrory, bo w domu takie filmy nie robią na mnie wrażenia. W kinie jest zupełnie inny klimat.

[Qeera]

Ja lubie multipleksy. I tak chodze w nich w dni robocze kiedy na sali jest najczęsciej kilka osób na krzyż, więc nie narzekam na tłok

[Mijanou]

Nie cierpię chodzić do kin sieciowych i multiplexów. Drażni mnie siorbanie, chrupanie, zapach popcornu, komentarze i cały szereg zachowań ludzi, który mnie dekoncentruje (od rozmów do końskiego rżenia/afektowanych chichotów i heheszek).

Jeśli już, wybieram małe kina studyjne, prezentujące kino raczej skierowane do koneserów danych gatunków filmowych, którzy autentycznie przychodzą do kina by obejrzeć i przeżyć film.

[Ooshatka]

Lubie małe kina, ale jakies głośne premiery to jednak cos gdzie potrzeba mi klimatu multipleksu

[KateGP]

ja kocham kino. W domu to nie to samo. Ostatnio byłam w Cinema City na nowym Spider Man'ie. Mogę polecić i film i kino bo mają dużo atrakcji. Teraz poluje na jakiś film, który chciałabym zobaczyć na screenx to dopiero musi być ekstra sprawa.

[kasztanka3]

Napisane przez KateGP

ja kocham kino. W domu to nie to samo. Ostatnio byłam w Cinema City na nowym Spider Man'ie. Mogę polecić i film i kino bo mają dużo atrakcji. Teraz poluje na jakiś film, który chciałabym zobaczyć na screenx to dopiero musi być ekstra sprawa.

Jak dla mnie ScreenX i 4DX to troche strata kasy, bo glownie rozpraszaja i nie moge sie przez to skupic na fabule. Z ciekawosci wyprobowalam jako nowinke i wiecej za to doplacac nie zamierzam

[wujewuje]

Lubię małe, spokojne, ciche i zapomniane kina. Ale oczywiście zdarza mi się też chodzić do Multikina, czy Cinema City - niestety nie mają takiego uroku, jak np. Kino Wisła, ale lecą w nich wszystkie nowości.

[Adorenka]

Ja zdecydowanie multipleksy, zarowno pod wzgledem wystroju jak i ogolnej oferty filmowej.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Lubię chodzić do kina; chodzę tam, gdzie taniej, bo chodzę dość często, kilka razy w miesiącu i gdzie odpowiada mi godzina projekcji (to dla mnie ważne, bo albo idę sama i chcę wrócić o logicznej porze albo idę z mężem i musimy wrócić o logicznej porze).
Z reguły chodzę na filmy, które mają nie-siorbiącą i nie-rzucającą-popcornem publiczność, dlatego nie przeszkadzają mi multipleksy (już prędzej irytują mnie reklamy). Ale na filmy z klimatem zdecydowanie wybieram małe kina, których u mnie na szczęście jest pod dostatkiem.
Właśnie dzisiaj idę i już nie mogę się doczekać.

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87028459]Lubię chodzić do kina; chodzę tam, gdzie taniej, bo chodzę dość często, kilka razy w miesiącu i gdzie odpowiada mi godzina projekcji (to dla mnie ważne, bo albo idę sama i chcę wrócić o logicznej porze albo idę z mężem i musimy wrócić o logicznej porze).
Z reguły chodzę na filmy, które mają nie-siorbiącą i nie-rzucającą-popcornem publiczność, dlatego nie przeszkadzają mi multipleksy (już prędzej irytują mnie reklamy). Ale na filmy z klimatem zdecydowanie wybieram małe kina, których u mnie na szczęście jest pod dostatkiem.
Właśnie dzisiaj idę i już nie mogę się doczekać.[/QUOTE]

Na szczescie na takie hardkorowe sytuacje nigdy nie trafilam, za to na przedostatnich Avengersach kilka miejsc ode mnie siedzial facet, ktory w polowie filmu spokojnie sobie zasnal i chrapal