2006-11-09, 13:22 | #31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
|
2006-11-09, 13:22 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Typowa postawa hipokrytów...
|
2006-11-09, 18:19 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 135
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
maugoszatka no i czemu nie piszesz?? wiesz Ty chyba cos krecisz...najpierw wszystkich angazujesz do rozmowy i panikujesz ze nie wiem co, a teraz cisza...Albo sie bawisz z nami w kotka i myszke albo taka dziwna jestes...
|
2006-11-09, 18:39 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
maugoszatka masz zaiste interesujacy blog
|
2006-11-09, 18:44 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
tez to przed chwila zauwazylam nawet mozna dopasc do jej zdjec
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2006-11-09, 19:32 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
autorka byla po 9 na wizazu wiec pewnie juz znala wynik
|
2006-11-09, 20:39 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
dziewczyna narobiła szumu że jest w ciaży ,może teraz głupio jest jej powiedzieć że test wyszedł negatywnie, ale przecież dla niej to dobra wiadomość co jej szkodzi napisać -nie rozumiem tego
__________________
moje skarby |
2006-11-09, 21:08 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Dziewczyny:
przecież nie macie: - możliwości sprawdzenia czy autorka tego wątku w ogóle pisała prawdę - możliwości wyegzekwowania od niej odpowiedzi- nie chce, to nie pisze, zechce to napisze- prawdę, albo i nie - sprawdzenia, czy np autorka nie wzorowała swojej historii na cudzym blogu - dla mnie widoczna jest niespójnosc retoryczna tekstów. Ja tak gdybam, bo i ja nie mam przecież takiej możliwości Nie twierdzę, że autorka przedstawiła swoją prawdziwą historię i nie twierdzę, że tak nie jest. Napisałam wyżej, ze reagujemy na treść w postach i tyle- ale lepiej się nie angażować tak bardzo w "cudze problemy", by najzwyczajniej ominął nas niesmak po odkryciu wszystkich kart. To nie jest jakaś teoria spiskowa, cynizm, czy sceptyzym, ale najzwyklejszy zdrowy rozsądek. A że na tym forum i na innym nie jeden raz historie z księżyca czytałam, to wolę trzymać dystans. Odpowiedzieć zgodnie z wiedzą, czy doświadczeniem i tyle, nie oczekiwać "ciągu dalszego"
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-11-10, 05:58 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Spokoooojnie !
Tak, owszem wynik wyszedł negatywny. Test powtorze za tydzien, bo z tego co czytalam na forum w wątku o testach nie są one wiarygodne. Okresu nadal nie mam. Ale jesteście dziewczyny nieufne. Piszę całą prawdę, bo nie mam radochy z udawania kogoś kim nie jestem. Edytowane przez maugoszatka Czas edycji: 2006-11-10 o 06:02 Powód: bo tak |
2006-11-10, 07:53 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
PO jasna cholere zakladac watek o czyms czego nie ma ?
i robic szum wywlekac swoje rodzinne brudy ? idz do lekarza na badanie krwi i bedzie wiadomo na 100%. |
2006-11-10, 08:19 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
A ja nie rozumiem, dlaczego dziewczyny w takiej sytuacji zawsze pisza, ze przerwanie ciazy to jedyne rozwiazanie!! Najpierw placza, ze nie maja pieniedzy, ze ich nie bedzie stac na utrzymanie siebie i dziecka itp itd. A przeciez jest tyle ludzi, ktorzy czekaja na dziecko i wszystko by oddali zeby je miec. Nie jest prostrzym rozwiazaniem donosic ciaze, urodzic dziecko i oddac je do adopcji podpisujac wszystkie potrzebne dokumenty, zeby choc troche ulatwic procesy adopcyjne i dac swojemu dziecku szanse na normalne zycie?? Wiem, ze z sadami roznie bywa i ze proces adopcyjny twa dlugo, ale chyba lepsze to niz zabijanie??
A skoro pisza, ze tak im ciezko i ze nie maja pieniedzy, to skad maja na nielegalna aborcje, to przecez tez kosztuje i z tego co mi wiadomo to nie malo?? To, ze rodzice z domu wyrzuca?? Hmm... moze w jakims pojedynczym przypadku, ale to chyba sa jacys malo dojrzali i dorosli ludzie, skoro chca w takiej sytuacji wyrzucic swoje wlasne dziecko z domu. Mysle, ze w przyplywie emocji mowi sie rozne rzeczy, ale pozniej sie tego nie robi... Zawsze boli mnie serce jak slysze o aborcji. Sama jestem w 8mym miesiacu ciazy i nigdy w zyciu bym jej nie usunela, nawet gdybym jej nie zaplanowala i nie chciala. To jest moje dziecko, czastka mnie...
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2006-11-10, 08:36 | #42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Cytat:
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
2006-11-10, 09:09 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 135
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Cytat:
|
|
2006-11-10, 10:05 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Ale nie kazdy kamilko musi myslec jak Ty.Poza tym gdzie donosic ta ciaze tak zeby nie bylo jej widac?zapasc sie pod ziemie na 9 miesiecy?
Maugoszatka na pewno nie jestes,pewnie wyszloby Ci od razu na tescie/.Zawsze mialas regularny @? |
2006-11-10, 12:40 | #45 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Oczywiscie, ze nie wszyscy musza byc mojego zdania. Kazdy ma prawdo do swojego wlasnego, na tym miedzy innymi polega wolnosc. Kazdy ma tez prawo wyrazic swoja opinie na jakis temat.
A dlaczego ukrywac sie z ciaza?? Przeciez chyba latwiej sie kiedys bedzie przyznac do tego, ze oddalo sie dziecko do adopcji, ze wzgeldow takich czy innych niz powiedziec, ze sie je zabilo. Z drugiej strony, lepiej sie chyba ukrywac przed swiatem przez kilka miesiecy niz przez cale zycie ukrywac sie przed samym soba, myslac o tym co sie zrobilo. Bo chyba trzeba byc bardzo zlym czlowiekiem, zeby przerwac ciaze i zyc potem dalej z czystym sumieniem. Z tego co wiem, wiekszosc kobiet, ktore usunely ciaze maja naprawde spore problemy ze swoja psychika, a duza ich czesc, czesto nawet popelnia samobojstwo.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2006-11-10, 12:52 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
skad to wiesz ,z jakiejs publikacji?co do bycia złym człowiekiem. hmmmmmm.....Moim zdaniem bardzo upraszczasz.Czarne jest czarne ,a biale jest biale ,na tej zasadzie.
|
2006-11-10, 13:01 | #47 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Cytat:
Po za tym nie mozna odrazu mówic ze to zły człowiek, czasem życie ciężko doświadcza. |
|
2006-11-10, 13:07 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
tak, bess, "nikt nam nie wmowi, ze czarne jest czarne a biale jest biale" To oczywiscie zart. A tak ogolnie to zgadzam sie z Toba. Dla niektorych kobiet to wlasnie ciaza jest bardzo przykrym momentem, np. gdy "musza" urodzic dziecko z gwaltu. Bo nie dosc, ze kobieta ma niechec do siebie samej to jeszcze do nienarodzonego dziecka, ktore ciagle przypomina jej o tym strasznym wydarzeniu. Co innego, gdy kobieta chce miec dziecko i na nie oczekuje z utesknieniem. Ale ile jest ludzi tyle jest podejsc do jednego tematu.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2006-11-10, 13:10 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Poza tym Kamilko spodziewasz sie dziecka i logiczne jest dla mnie ze twoje stanowisko jest wlasnie takie.
Jestem w stanie wyobrazic sobie i wczuc sie w wiele sytuacji,ale to ze jestem w stanie nie znaczy ze je pochwalam.Jestem za tym aby za wszelka cene nie dopuscic do tego i nigdy nie stanac w obliczu takiego wyboru. |
2006-11-10, 13:11 | #50 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
a tak wogóle jest to przykre to prawda, sama staram się z męzem o dziecko i nie wychodzi nam .
|
2006-11-10, 13:12 | #51 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Cytat:
|
|
2006-11-10, 13:44 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Ok. Przepraszam Was wszytskich bardzo za moją panike. Zawsze mialam regularne okresy- pojawial sie 4-tego o tej samej godzinie. Dlatego sie przerazilam. Jeśli chcecie to skasujcie ten wątek , bo widze że czujecie się nieszczęsliwe z powodu jego istnienia. Nie chce zebyscie lapaly nerwa, bo to niezdrowo. No coz moj blad, ktory moze wynikal z odrazy do ex bojfrenda, niechęci do siebie samej i wkręcania dzikich akcji przez rodzicow. Jeszcze raz sorka za zawracanie dupy, czlowiek uczy sie na bledach. Moje postanowienie to nie uprawiac sexu dopoki nie kupię tabletek anty. Dziś dostałam okres- jakiś strasznie ciemnobrązowy,ale nie bede narzekala i domyslala sie znowuz ze jest to jakies poronienie lub cos.
Pozdrawiam i nie zlosccie sie! juz wiecej sie to nie powtorzy Tak na marginesie to zdecydowalam sie urodzic to "niedoszle" dziecko. Rodzice zaczeli mnie powoli wspierac, byly chlopak tez. Mozna powiedziec, ze nawet zaczelam sie cieszyc z jego poczęcia. Edytowane przez maugoszatka Czas edycji: 2006-11-10 o 13:47 Powód: bo tak |
2006-11-10, 13:45 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
no i powodzenia,tylko bierz regularnie pigułki
|
2006-11-10, 15:22 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
No ja znam osobiscie pewna osobe, ktora wlasnie przez przerwanie ciazy o malo sie nie zabila. O malo, bo uratowali jej zycie w szpitalu...
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2006-11-11, 21:20 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Cytat:
nigdy nie dowiesz sie co i jak bo nigdy nie bedziesz w sytuacji tej kobiety wiec diagnozy i przypuszczenia mozna zachowac dla siebie. decyzje o aborcji podjela samodzielnie i o samobojstwie tez wiec w czym problem ? do 1 i 2 miala prawo. |
|
2006-11-11, 21:23 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jakie rozwiązanie?
Poza tym Kamilka znasz widac tylko jedna a to nie wiekszosc.
Ja znam jedna ktora zyje i ma sie wzglednie dobrze.Madziorka zna takie 3. |
2006-11-11, 21:28 | #57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Usunąć - jedyne rozwiązanie?
A ja znam 10 wątków o aborcji, które na wizażu zostały zamknięte. To nie jest właściwe forum do takiej dyskusji, jeśli szanowne dyskutantki aborcyjne nie wezmą tego pod uwagę, ten wątek podzieli los wspomnianej dziesiątki.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-11-11, 21:30 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Usunąć - jedyne rozwiązanie?
no mnie to akurat nie zmartwi sprawa maugoszatki rozstrzygnela si epomyslnie i nie ma o czym dyskutowac
Watki aborcyjne nie naleza do moich ulubionych i nie wchodze na nie ,a tym bardziej nie "nawracam"na jedna czy na druga strone,bo sama mam niezbyt jasno okreslone stanowisko w tej kwestii. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.