Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami itp.:)) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-30, 08:43   #1
kateee94
Raczkowanie
 
Avatar kateee94
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 57
Wink

Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami itp.:))


Zawsze byłam pewna, że po liceum pójdę na studia (licencjat + mgr od razu) i w wieku 24 lat będę szukała "poważnej" pracy

Nie stało się tak.. pierwsze studia (filologia romańska) rzuciłam po semestrze - to nie było to, męczyłam się.

Poszłam na kulturoznawstwo (od pazdziernika zaczne 3 rok) - chciałam zostać animatorem kultury, dużo w tym kierunku działałam - wolontariat itp. Podobało mi się do czasu, kiedy uświadomiła sobie, że ja chciałabym chcieć się tym zajmować, bo to takie fajne, kreatywne itp., ale czasami zwyczajnie się męczyłam!

Na drugim roku dobrałam sobie na drugi kierunek filologię angielską, ale długo tego nie pociągnęłam - plany zajęć nie chciały ze sobą współpracować

szkoda, szkoda, ale w międzyczasie dostałam pracę jako przewodnik, no i jak tak podglądałam prace w muzeum innych pracowników to do mnie dotarło. ja bym chciała być człowiekiem czynu, ale po prostu to nie dla mnie. ja najbardziej chciałabym się zajmować reklamą, marketingiem, kadrami itp. w instytucjach kultury (chociaz niekonicznie, ale byloby milo, bo sztuka i kultura to ciągle moja pasja - choc juz nie tak wielka jak 2 lata temu).

No i co? Można by zrobić przecież sobie licencjat z drugiego kierunku, jakieś zarządzanie, jakaś ekonomia.... No i złożyłam na zarządzanie, od października mam zacząć.

No i tak - co by tu dalej robić. Za rok obronię licencjat z tej kultury, ale wiem, że nie chcę robić magisterki z niczego co ma związek z kulturą, sztuką, historią itp. Po prostu więcej tego nie potrzebuję.

To co z tą magisterką?
A no właśnie - nie mam pojęcia!

Czy waszym zdaniem koniecznie trzeba mieć tego magistra, jak nie chce się być nauczycielem, prawnikiem itp.

Kiedyś to dla mnie było oczywiste - magister musi być. Ale jak patrzę na oferty pracy w HR, reklamie itp. - olać tego magistra, a czasem i studia! Doświadczenie i języki! To jest potęga! (chyba w prawie każdej branży).

Może olać tego magistra, pozasuwać gdzieś na praktyki związane z HR i nauczyć się w końcu niemieckiego?

Coś czuję, że jeszcze wiele przebojów na uczelni przede mną... chociaż chciałabym już czuć spokój - "studiuję sobie, jest fajnie, nie chcę nic już zmieniać" - ehhh marzenie!

Trochę się rozpisałam, ale może to was zachęci do zwierzeń i do wymiany doświadczeń, porad itp.

I błagam - piszcie co studiowałyście konkretnie, czasem widzę tu posty "kiedyś studiowałam przez dwa lata to,a później tamto" - to nic nie wnosi
kateee94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 09:19   #2
Kornellis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 289
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

kateee94
Ty się ciesz, że jesteś tylko tak po przejściach.. bo u mnie to się skończyło o wiele gorzej... mój były uważał, że kobieta nie musi mieć wyższego... a że byłam z nim długo.. to ja matury nie miałam zdanej! Rozstaliśmy się prawie 3 lata temu i stwierdziłam, że coś z tym życiem trzeba zrobić


Skończyłam technikum administracyjne będąc jeszcze z byłym - ogólnie strata czasu i pieniędzy. Choć obiecywali pracę itp. to w urzędach wszędzie chcą wyższe.


Jestem po pierwszym roku zarządzania - Nie wiem czy ta wiedza komuś przydaję się w życiu praktycznym... Filozofia... Socjologia... Kalkulacja (nie wiem czy ktoś ręcznie jeszcze liczy który kredyt mu się bardziej opłaca). Ogólnie czuję, że to nie to... dlatego chyba wybiorę specjalizację połączoną z moim drugim kierunkiem i postaram się zrobić uprawnienia na mediatora biznesowego. Choć mam mieszane uczucia, gdyż zastanawiam się jeszcze nad obsługą klienta - specjalizacja do wszystkiego i niczego.


Prawo - po pierwszym roku, podoba mi się na tym kierunku, bo dowiaduję się o rzeczach, które już mi się przydają... (nie mówię o Logice oczywiście). Gdy skończę, będę przed 30...


W tym roku złożyłam papiery na resocjalizację dzienną - z uwagi na fakt możliwości połączenia resocjalizacji z prawem - podoba mi się zawód mediatora, jednak mój TŻ mówi, ze mam odpuścić studia dzienne....


Myślałam też o FiR - w szkole co studiuję prawo, drugi kierunek jest za małe pieniądze, więc mogłabym studiować 3 kierunek zaocznie z niedużą stratą finansów do mojego domu. Pracy po FiR jest dużo. Jedyne co mnie nakłania do tego kierunku. Księgowość swojej byłej firmy prowadziłam sama, wiec powinnam dać radę... ale... na studiach jest masa rzeczy zbędnych.


Ogólnie wiem czego bym chciała, ale droga do tego jest wyboista i boję się, że nie wyjdzie i jestem po prostu na to za stara. Niestety ale w wieku 30 lat wypada już mieć jakąś stabilność zawodową...


Biorąc pod uwagę, że zaraz osoby po odpowiedniku szkoły zawodowej będą mogły iść na studia - ale tylko na licencjat (taka jest propozycja obecnego rządu) to chyba warto zrobić mgr.
__________________
"Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia"

Dwukierunkowa studentka po przejściach
Kornellis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 11:41   #3
Xennaextra
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 24
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez Kornellis Pokaż wiadomość
kateee94
Jestem po pierwszym roku zarządzania - Nie wiem czy ta wiedza komuś przydaję się w życiu praktycznym... Filozofia... Socjologia... Kalkulacja (nie wiem czy ktoś ręcznie jeszcze liczy który kredyt mu się bardziej opłaca). Ogólnie czuję, że to nie to... dlatego chyba wybiorę specjalizację połączoną z moim drugim kierunkiem i postaram się zrobić uprawnienia na mediatora biznesowego. Choć mam mieszane uczucia, gdyż zastanawiam się jeszcze nad obsługą klienta - specjalizacja do wszystkiego i niczego.


Prawo - po pierwszym roku, podoba mi się na tym kierunku, bo dowiaduję się o rzeczach, które już mi się przydają... (nie mówię o Logice oczywiście). Gdy skończę, będę przed 30...
Przepraszam, jestem tylko po małych przejściach, jedynie zmiana uczelni i nie chcę zaśmiecać Paniom wątku, ale wydaje mi się, że mogę dać jedną przydatną wskazówkę.
Idea studiów czerpie z filozofii. Jak wiemy, na podstawie filmu e=mc2 znaczy to "miłość mądrości". Co prawda idea ta najpełniej wyraża się na Uniwersytetach, jednak na uczelniach prywatnych też warto liznąć dziedziny, od której się zaczęło.
Socjologia, obok psychologii, jest elementarną wiedzą, jeżeli chce się zarządzać. W jaki sposób, nie wiedząc nic o zachowaniu się społeczeństwa czy jednostek można zarządzać? To jak jazda konno siedząc tyłem.
Co do kalkulacji, bo zabolało mnie to najbardziej i skłoniło, do wtrącenia się, a na prawdę nie chciałem. To są studia. To nie jest szkoła zawodowa. Nie ma na celu nauczyć, jak korzystać w punkcie obsługi klienta z np. tabel opłat i prowizji (mówię o tym fragmencie "czy ktoś liczy ręcznie") tylko jak opracowywać takie tabele. Wie Pani, jak dziwne by się to nie wydawało, te tabele nie spadają z nieba, są ludzie, którzy je tworzą. I Ci ludzie też muszą się gdzieś tego nauczyć, temu służą studia.
Co do braku przydatności logiki na prawie, nie dam rady, przepraszam.
Rozumiem, że sytuacja na rynku pracy wymaga studiów nawet do pracy w urzędzie. I że może nie wraca się wtedy do ręcznej kalkulacji. Ale to nie oznacza, że są to przedmioty zbędne ponieważ nie wszyscy idą na studia po wejściówkę na rozmowę o pracę.
Xennaextra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 11:57   #4
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

ja akurat doceniam to, że na studiach jest filozofia, etyka, socjologia itp. oczywiście, jak każdy - w sesji na to narzekam
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 12:06   #5
Kornellis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 289
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

histeryczka_sztuki
To jest fajne jakby było tylko na zal, fajnie jest coś o tym wiedzieć... ale uczyć się tego już mniej jeśli kogoś to nie interesuję. Materiał jest na prawdę obszerny. Logika kiedyś była na zarządzaniu ale ją wycofali.
My głównie sprawdzaliśmy na logice czy formuła jest tautologią a na egzaminie nam się oczy otworzyły Mój egzamin w załączniku (ze mną się wszyscy śmieją :P :P bo ja gdzie się da to na egzaminach robię zdjęcie )
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zadanai z logiki1.jpg (69,3 KB, 72 załadowań)
__________________
"Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia"

Dwukierunkowa studentka po przejściach
Kornellis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 12:14   #6
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Na mojej uczelni - każdy kierunek ma logikę. To jest chyba najlżejszy z przedmiotow ogólno uniwersyteckich mnie. (logika, historia filozofii, etyka - studia I st.). Staram się doceniać, to czego się uczę, bo wiem, że to pewnie ostatni moment w życiu, kiedy mam czas, siłę i okazję, aby poczytać o filozofii
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 12:27   #7
Kornellis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 289
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Zazdroszczę takiego podejścia Ja już pracuję ... dlatego może po prostu mi ciężej.
__________________
"Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia"

Dwukierunkowa studentka po przejściach
Kornellis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-30, 12:33   #8
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

to jest zrozumiałe, praca na etat męczy i ja podziwiam ludzi, ktorzy dodatkowo studiuja. ja za rok tez juz chce byc na prawie etacie, chce mi sie pracowac, studia czasem mnie mecza - nie nauka, a ich forma. moim zdaniem powinny byc tylko wieczorowe i zaoczne...:|
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-04, 10:52   #9
rockandrollqueen
Zadomowienie
 
Avatar rockandrollqueen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

hmm, ja też jestem po małych przejściach, aczkolwiek studia skończyłam. a niedługo zaczynam pracę nie w swoim zawodzie. także się da się
__________________
IT - programuj, dziewczyno!
rockandrollqueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 12:41   #10
dzikidiki
Rozeznanie
 
Avatar dzikidiki
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 551
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Hej dziewczyny, też jestem studentką z przejściami Aktualnie pracuję w pewnym międzynarodowym projekcie badawczym, jeśli zechciałybyście mi pomóc to zostawiam link do badań. Polegają one na wypełnieniu ankiety. Bardzo dziękuję wszystkim z Was, które mi pomogą!
https://docs.google.com/forms/d/e/1F...1OC0w/viewform
__________________
Wishing wont change anything. Go make it happen!
Dzik jest dziki, Dzik jest zły


odchudzanie-ON
-13----15----będzie -20

zapuszczanie włosów-ON
dzikidiki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 13:23   #11
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez Xennaextra Pokaż wiadomość
Ale to nie oznacza, że są to przedmioty zbędne ponieważ nie wszyscy idą na studia po wejściówkę na rozmowę o pracę.
To jest niestety patologia polskiej edukacji. Odsądziliśmy od czci i wiary zawodówki i technika, a potem nam się studia wyższe z tymi zawodówkami mylą. I trochę też patologia pracodawców, którzy do głupich prac wymagają ludzi z wyższym wykształceniem, zamiast przyuczyć kogoś zaraz po szkole. Pewnie dlatego tak nam się to wszystko pomerdało, bo jak idziesz do prostej roboty, to bez sensu się wydaje wiedzieć, jak się tworzy cały system.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-24, 09:38   #12
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez Kornellis Pokaż wiadomość

Prawo - po pierwszym roku, podoba mi się na tym kierunku, bo dowiaduję się o rzeczach, które już mi się przydają... (nie mówię o Logice oczywiście). Gdy skończę, będę przed 30...
Hm, powszechna czy rzym takie przydatne?
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 09:02   #13
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

I ja sie podpinam
2 lata temu studiowałam dziennie biotechnologie, nie poszło mi dobrze z chemia- zrezygnowałam. Od połowy semestru, od marca, poszłam na zaoczne do WSB, 'finanse i rachunkowosc' - błąd zycia, poniewaz, gdybym miała całe zycie pracowac w papierach, to by mnie cos trafiło..
Rok temu poszłam na elektroradiologie zaoczne, aktualnie mam isc na drugi rok, ale zdałam sobie sprawę, ze wykonując ten zawód, całe zycie bede sie stresować (oczywiscie miałam te świadomość przed wyborem, ale myslalam, ze przejdzie mi to), generalnie chodzi o zdrowie, bo elektroradiologia wiąże sie z promieniowaniem, tylko i wyłącznie, a tego sie boje.
Aktualnie chce zrezygnować z tego kierunku i dalej nie wiem co robic
Moje marzenie to położnictwo, ale studiować tego nie moge, bo nie mam możliwości wyjechania z miasta, w moim tego nie ma, z powodu chłopaka, którego nie chce opuszczać i tracić z nim kontaktu, bo do tej pory widywaliśmy sie dzien w dzien i mie wyobrazam sobie, zeby było inaczej
Mysle o biotechnologii, ale nie wiem, czy to bedzie rzeczywiscie to, co chce robic w całym zyciu.. Myslama takze, zeby skończyć biotechnologie i po niej, pójść na położnictwo (moze by sie cos zmieniło w Polsce i mozna by studiować ten kierunek zaocznie).
Jestem w totalnej kropce

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Dodam, ze na biotechnologii na ktorej byłam poraz pierwszy, nie dało rady wziac warunku z chemii, stad taki bieg zdarzeń..
Teraz mysle, ze bym sie spięła i byc moze dała rade..
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 11:38   #14
nekofood
フワフワの猫
 
Avatar nekofood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 936
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez life01 Pokaż wiadomość
I ja sie podpinam
2 lata temu studiowałam dziennie biotechnologie, nie poszło mi dobrze z chemia- zrezygnowałam. Od połowy semestru, od marca, poszłam na zaoczne do WSB, 'finanse i rachunkowosc' - błąd zycia, poniewaz, gdybym miała całe zycie pracowac w papierach, to by mnie cos trafiło..
Rok temu poszłam na elektroradiologie zaoczne, aktualnie mam isc na drugi rok, ale zdałam sobie sprawę, ze wykonując ten zawód, całe zycie bede sie stresować (oczywiscie miałam te świadomość przed wyborem, ale myslalam, ze przejdzie mi to), generalnie chodzi o zdrowie, bo elektroradiologia wiąże sie z promieniowaniem, tylko i wyłącznie, a tego sie boje.
Aktualnie chce zrezygnować z tego kierunku i dalej nie wiem co robic
Moje marzenie to położnictwo, ale studiować tego nie moge, bo nie mam możliwości wyjechania z miasta, w moim tego nie ma, z powodu chłopaka, którego nie chce opuszczać i tracić z nim kontaktu, bo do tej pory widywaliśmy sie dzien w dzien i mie wyobrazam sobie, zeby było inaczej
Mysle o biotechnologii, ale nie wiem, czy to bedzie rzeczywiscie to, co chce robic w całym zyciu.. Myslama takze, zeby skończyć biotechnologie i po niej, pójść na położnictwo (moze by sie cos zmieniło w Polsce i mozna by studiować ten kierunek zaocznie).
Jestem w totalnej kropce

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Dodam, ze na biotechnologii na ktorej byłam poraz pierwszy, nie dało rady wziac warunku z chemii, stad taki bieg zdarzeń..
Teraz mysle, ze bym sie spięła i byc moze dała rade..
Naprawdę chcesz poświęcić swoją edukację i możliwość późniejszego pracowania w wymarzonym zawodzie dla jakiegoś chłopaka...?
nekofood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 12:14   #15
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Jestem z nim 3 lata, kocham go i moge sobie tylko wyobrazic, jak bede cierpieć, jesli wyjadę i go stracę..
Tak złe i tak niedobrze..
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 12:32   #16
nekofood
フワフワの猫
 
Avatar nekofood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 936
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez life01 Pokaż wiadomość
Jestem z nim 3 lata, kocham go i moge sobie tylko wyobrazic, jak bede cierpieć, jesli wyjadę i go stracę..
Tak złe i tak niedobrze..
3 lata vs 5 lat studiów + 40 lat pracy...
Zrobisz jak chcesz, to Ty będziesz ewentualnie żałować. Właściwie nie powinnam się tu wtrącać, to Twoje decyzje, po prostu naprawdę dziwi mnie takie podejście.
nekofood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 20:18   #17
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Dlaczego piszesz, ze dziwi Cie moje podejście?
Facet, z którym chce byc do konca życia.. Mam zrezygnować z miłości na rzecz studiow?
Zreszta, ja sama bym cierpiała, gdybym od niego odeszła.. Tzn, cieszyłyby mnie studia, ale z drugiej strony żałowałabym, ze opuściłam ukochanego..
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-17, 21:31   #18
nekofood
フワフワの猫
 
Avatar nekofood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 936
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez life01 Pokaż wiadomość
Dlaczego piszesz, ze dziwi Cie moje podejście?
Facet, z którym chce byc do konca życia.. Mam zrezygnować z miłości na rzecz studiow?
Zreszta, ja sama bym cierpiała, gdybym od niego odeszła.. Tzn, cieszyłyby mnie studia, ale z drugiej strony żałowałabym, ze opuściłam ukochanego..
Zwyczajnie mnie to dziwi, bo związek to niepewna inwestycja, w przeciwieństwie do edukacji. Chłopak jest, zaraz go nie ma, a studia zostaną.
Dobra, w sumie takie sprawy to na pw a nie tutaj.
nekofood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 16:08   #19
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Mnie też to dziwi, chociaż dla mnie związek i rodzina są jednak na pierwszym miejscu. Ale jak kocha to poczeka, nie? Jestem ze swoim mężem już naprawdę długo i przez ten czas nawet mieszkaliśmy w innych krajach. Różnie się w życiu układa i nie zawsze jest tak, jak sobie wymyśliliśmy po prostu. A poza tym, jakby mój mąż wiedział, że ja naprawdę chce coś robić, to sam by mi walizkę spakował. No ale widać inne podejścia.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-18, 17:16   #20
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Moj TŻ nie ufa mi na tyle, zeby mnie sama 'puścić' mieszkac do innego miasta. Miał słabą przeszłość i wyjątkowego pecha co do kobiet i teraz mu cieżko.. Sama nie wiem, czy mozna go w ten sposob tłumaczyć, no, ale tak jest
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 17:18   #21
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Ja nie wyjechałam na studia do innego miasta "bo chłopak" i co? żałowałam, teraz po 3 latach oczywiście nie dąsam się z tego powodu, dalej jesteśmy razem, jest nam dobrze, ALE jednak coś fajnego mnie ominęło z tym, że w swoim mieście i tak mogę studiować ten kierunek co 500 km od domu.

ja bym na twoim miejscu wyjechała, jesteście razem już 3 lata to stabilny związek zainwestuj w siebie, bo co z tego, że będziesz na miejscu jak będziesz nieszczęśliwa?
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 19:09   #22
nekofood
フワフワの猫
 
Avatar nekofood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 936
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez life01 Pokaż wiadomość
Moj TŻ nie ufa mi na tyle, zeby mnie sama 'puścić' mieszkac do innego miasta. Miał słabą przeszłość i wyjątkowego pecha co do kobiet i teraz mu cieżko.. Sama nie wiem, czy mozna go w ten sposob tłumaczyć, no, ale tak jest
Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
nekofood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 19:53   #23
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez nekofood Pokaż wiadomość
Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
ehhh żal mi takich dziewczyn. po co być z kimś kto nam nie zaufa NIGDY? I ona go jeszcze usprawiedliwia, bo on miał "trudną" przeszłość. Widocznie ona chce mieć trudną przyszłość i nikt jej chyba nie przemówi
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 23:16   #24
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

A potem spotykam koleżankę Z. po prawie 10 latach, ale ona na kawę nie wyjdzie bo jej ukochany nie lubi jak ona sama gdzieś wychodzi (autentyk, pewnie biedny też miał "złą przeszłość")
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-19, 07:43   #25
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Cytat:
Napisane przez casus_belli Pokaż wiadomość
A potem spotykam koleżankę Z. po prawie 10 latach, ale ona na kawę nie wyjdzie bo jej ukochany nie lubi jak ona sama gdzieś wychodzi (autentyk, pewnie biedny też miał "złą przeszłość")
dokładnie

tyle lat walki kobiet o prawo do m.in edukacji i co - będę studiować byle co, byleby przy ukochanym, który dla mnie nie może się poświęcić
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-19, 09:05   #26
nekofood
フワフワの猫
 
Avatar nekofood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 936
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

W sumie nie powinnyśmy tak najeżdżać na dziewczynę, w końcu to jej (chyba?) świadomy wybór co robi ze swoim życiem, ale zwyczajnie żal mi się robi że ambitna dziewczyna ma sobie marnować życie bo pan chłopak sobie nie życzy i "nie puści jej na studia" (zastanawiam się co to w ogóle znaczy tak właściwie. Przywiąże ją do kaloryfera? Jakoś mój umysł tego nie ogarnia, jak można dorosłej osobie czegoś zabronić? ). Lekko przerażające.
nekofood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-19, 09:26   #27
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

dobra wróćmy do tematu

mam rok "do tyłu", ale jednak uważam, że ten rok sporo mi dał. wiele osob robi sobie przerwe i przez ten czas po prostu siedzi w domu - no takie coś to potępiam mocno i dziwi mnie, że tym osobom nie wstyd i, że rodzice mają to gdzieś.

ja poszłam do pracy, na wolontariat i uczyłam się do matury. Efekt był taki, że dostałam się na studia; w związku z tym, że w pracy się sprawdziłam to na następne wakacje wróciłam tam żeby sobie dorobić, a wolontariiat rozwinął sie tak, że mam sporo doświadczenia w swojej branży (wolontariat i praca). + oczywiście poznałam wiele osób, wiele się nauczyłam itp.

Więc ten rok "do tyłu" z czasem stał się rokiem "do przodu". Czasem na dobre to wychodzi tylko trzeba wyjść z domu.
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-19, 11:23   #28
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

To nie jest do konca tak, ze 'TŻ' powiedział 'nie, nigdzie nie pojedziesz' i koniec. Sprawa wyglada nieco inaczej.
Po pierwsze - kocham go, jestem do niego bardzo przywiązana, przelałam na niego wszystkie uczucia, bo nie miałam łatwego dziecinska, w skrócie, od małego dziecka nie mieszkam z rodzicami. Jest to pierwsza osoba w moim zyciu, ktorej tak ufam, z ktora jestem az tak związana i szczerze, nie wyobrazam sobie zaprzestania widywania sie z nim, z czym wiązałaby sie wyprowadzka do innego miasta na studia. Z jednej strony, chce sie kształcić, wybrac ten wymarzony kierunek i miec do konca zycia satysfakcję, ale z drugiej strony, cierpialabym, gdybym TŻ straciła, tzn, moze bym go nie straciła, ale samo zaprzestanie widywania sie, jest dla mnie bolesne, bo nikogo innego nie mam.
Co do chłopaka, jestem pewna, pomimo swojego wieku i jestem święcie przekonana, ze on do mnie takze, jestesmy zaręczeni, o ślub cieżko, bo jak narazie z pieniędzmi krucho.

Reasumując, cokolwiek bym nie wybrała, bede poszkodowana.
Wspólna przyszłość z TŻ, dzieci, czy wymarzone studia.
Nie wiem, jak dla innych kobiet, ale dla mnie, wybór jest cholernie trudny, ale priorytetem jest rodzina, co nie zmienia faktu, ze w głębi duszy, bede miała żal, ze jednak na te studia nie poszłam.
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-21, 11:35   #29
blueon
Raczkowanie
 
Avatar blueon
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 282
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Moim zdaniem jeśli to jest ten jedyny to ta przerwa nic wam nie zrobi. Natomiast jeśli on Ci nie ufa...boje sie, że to sie przeistoczy w toksyczny związek. Zacznie Ci zabraniać spotykać się z koleżanką, będzie robić kłótnie o wszystko. Też jestem lekko zdziwiona, że wolisz poświęcić całe życie dla niego zamiast zawalczyć o siebie. Życzę Ci, żebyś była z nim faktycznie do końca życia, ale wiesz... życie jest różne i może on jednak znaleźć kogoś innego, a może znajdzie lepszą prace w innym mieście i wyjedzie...
blueon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-21, 11:47   #30
life01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 53
Dot.: Studentki po przejściach... (rok/2/3 do tyłu,dziekanki, 578 kierunków za nami i

Tak sie składa, ze on ma zapewniona prace, bo jego ojciec ma firmę, wiec co do tego, to raczej z praca zostanie tak, jak jest i to mnie tez martwi.
W dodatku, jest wierzący, tzn zielonoświątkowy i zdrady nie wchodzą w grę.
Chciałam w tym roku, po rozmowie z przyjaciółka, wybrac zaocznie biotechnologie(taka jedyna moja nadzieja na cos dobrego), ale co sie okazało, na każdej uczelni w Polsce, nie utworzą kierunku, z racji tego, ze nie ma wystarczającej liczby chętnych.
No i zostałam na lodzie- biotechnologia nie, teraz zrezygnowałam z moim studiow, przez ktore sie stresowałam (nie żałuje). Chciałam isc na dzienną biotechnologie odległa ode mnie o 60 km, dojezdzalabym, ale nie dostałam sie, bo nie mam zdanej chemii.
Totalnie sie tym wszystkim podlamalam, bo jeszcze ostatnia deska ratunku była wlasnie biotechnologia zaoczna, ktora takze nie wypaliła. Ogółem rzecz biorac, 3 lata w plecy bede miała, wliczając nadchodzący rok, w którym prawdopodobnie wpadnę w depresje, bo juz sie podlamalam. Oczywiscie znalazłabym jakas prace, ale u mnie w małej mieścinie, na nic ciekawego bym nie liczyła. Najbardziej boli mnie to, ze to az 3 lata w plecy, moj rocznik bedzie juz kończył studia za rok, a ja bede dopiero zaczynać, no jakas tragedia kompletnie nie wiem co robic
life01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-27 10:30:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.