Anglia cz. II

[kuseczka]

Ja też tego nie rozumiem. Myślę, że to błąd w wychowaniu jego rodziców-stosowali kary cielesne, krzyczeli, mało tłumaczyli. Nie nauczyli go okazywać miłości. Jego ojciec jest taki sam-nic nie pomaga w domu, w sumie nie ma go całymi dniami. Nigdy nie widziałam, żeby jego rodzice mówili do siebie inaczej niż w tonie służbowym. Żyją starym przykładem-mąż ma tylko i wyłącznie zarabiać. Nic więcej go nie interesuje. Coś musi być nie tak, skoro boję się zostawić mojego TŻ samego z dziećmi bo wiem, że kiedy Jaś zapłacze nie weźmie go na ręce, nie uspokoi, Adrianka wyśle do pokoju za karę i pewnie nie wypuści...Dziewczyny, tolerowałam to jego zachowanie długo, tłumaczyłam go ale mam już dość. Wiem, że zaraz będzie chciał mnie przepraszać. Problem w tym, że ja wcale tego nie chcę...Ech Kilka razy zostawiał mnie-uciekał wtedy do rodziców(takie szczaniackie zachowanie). Radziłam sobie wtedy doskonale-wychodziłam do znajomych(czego nie mogę robić teraz), nie miałam powodów do złości, nie przejmowałam się niczym...
OK już was nie zadręczam.

katakumba piękny bobasek, jeszcze nie tak dawno temu mój Jaś był taki malutki

[***luna]

kuseczko sądzę,że nas nie zdręczasz...
Możesz się tutaj wygadać jak masz potrzebę
Wygląda,że przyszedł czas na zmiany, jeśli on sie nie zmieni, Ty zmienisz coś...

[anka!]

Kofika13 Z ta praca to naprawde niezly fart, bo nigdy wczesniej nie pracowalam nawet w biurze. Ot tak poszlam sobie na rozmowe, do tego sie spoznilam bo nie moglam trafic i juz myslalam, ze jestem spalona, ale ludzie byli bardzo mili i wyrozumiali. Okazalo sie ze chca mnie wytrenowac i wyszkolic od podstaw. A ze przy okazji to moja branza, to chetnie przyjelam ta prace W Polsce nie bylo odzewu na moje zgloszenia, nawet jednego dziekuje, nie jestesmy zainteresowani.
Zdecydowalam sie na zycie w tym kraju, bo spodobalo mi sie tu, jak przyjezdzalam do pracy podczas wakacji. Jezyka moglabym sluchac godzinami O wszystko mozna sie tu zapytac, ludzie przewaznie sa mili. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze sa tez minusy, ale jednak te pozytywne strony przewazaja.
Taki przyklad: musielismy pojechac z narzeczonym dosyc daleko pociagiem, on mial rozmowe w sprawie pracy. Spoznilismy sie na pociag i okazalo sie ze nastepnym nie ma sensu jechac, bo to bedzie za pozno. A wydalismy troche kasy na bilety. Zapytalismy o zwrot pieniedzy (tym bardziej ze nastepnego dnia musielibysmy wydac drugie tyle, zeby pojechac na ta rozmowe). Nie bylo zadnego problemu.
W Polsce na dworcu w Warszawie szukalam stanowiska autobusow. Chcialam zapytac taka babke w okienku gdzie moge znalezc te autobusy, a ona na mnie z geba wyskakuje: gdzie mi pani ta glowe tutaj wsadza!!!! Jeszcze mi pani szybe zbije!!!!
Takich sytuacji i porownan na niekorzysc (niestety) dla Polski mam wiecej. Dlatego miedzy innymi chce zyc wlasnie w UK. Polska to fantastyczny kraj, ale na spedzanie wakacji, swiat, czasu z rodzina - to moje zdanie.
Uff rozpisalam sie troszke
Katakumba sliczny aniolek, moje gratulacje.
Kuseczko jesli moge cos wtracic od siebie: nie dam Ci zadnej rady, bo komus kto nie byl w takiej sytuacji trudno o madre doradzanie. Chce Ci tylko powiedziec, ze trzymam kciuki za Ciebie i za madra decyzje.

[Lovely_Girl]

Kuseczko, to co piszesz jest bardzo smutne Decyzji nikt za Ciebie nie podejmie. Musisz zdecydowac co jest lepsze,wiedz tylko jedno,ze Twoja Mama jest starsza od Ciebie i ma doswiadczenia w zyciu, pozatym patrzy na to z boku i chyba ona wie lepiej co bedzie dobre, aczkolwiek decyzje pozostawiam Tobie, Zycze zeby wszystko sié ulozylo i zebys byla szczesliwa- z nim lub bez niego

[dune321witaszek]

kuseczko przykro mi wiem ze majac dzieci nie jest latwo podjac decyzje... ale sa ludzie i miejsca ktore chetnie Ci pomoga podjac sluszna decyzje lub zmienic cos w swoim zyciu. Pamietaj tylko nie mozna byc biernym i jestem z Ciebie bardzo dumna ze zdalas sobie sprawe ze cos jest nie tak... ludzie wola zyc z dnia na dzien nz starac sie cos zmienic !
Bedzie dobrze pisz jak masz taka potrzebe.

Witam nowe emigrantki


A u mnie sielsko i anielsko ...

[Kofika13]

Napisane przez kuseczka

Ja też tego nie rozumiem. Myślę, że to błąd w wychowaniu jego rodziców-stosowali kary cielesne, krzyczeli, mało tłumaczyli. Nie nauczyli go okazywać miłości. Jego ojciec jest taki sam-nic nie pomaga w domu, w sumie nie ma go całymi dniami. Nigdy nie widziałam, żeby jego rodzice mówili do siebie inaczej niż w tonie służbowym. Żyją starym przykładem-mąż ma tylko i wyłącznie zarabiać. Nic więcej go nie interesuje. Coś musi być nie tak, skoro boję się zostawić mojego TŻ samego z dziećmi bo wiem, że kiedy Jaś zapłacze nie weźmie go na ręce, nie uspokoi, Adrianka wyśle do pokoju za karę i pewnie nie wypuści...Dziewczyny, tolerowałam to jego zachowanie długo, tłumaczyłam go ale mam już dość. Wiem, że zaraz będzie chciał mnie przepraszać. Problem w tym, że ja wcale tego nie chcę...Ech Kilka razy zostawiał mnie-uciekał wtedy do rodziców(takie szczaniackie zachowanie). Radziłam sobie wtedy doskonale-wychodziłam do znajomych(czego nie mogę robić teraz), nie miałam powodów do złości, nie przejmowałam się niczym...

takze jestem z tobą wiem jak trudno jest odejsc od kogos kogo sie kocha...bo ty go kochasz tak?jezeli nie....hym cóż musisz wybrac czy dzielic zycie z kims kto nie ma czasu dla ciebie i dzieci, czy ułozyc sobie zycie na nowo....

Napisane przez anka!

Kofika13 Z ta praca to naprawde niezly fart, bo nigdy wczesniej nie pracowalam nawet w biurze. Ot tak poszlam sobie na rozmowe, do tego sie spoznilam bo nie moglam trafic i juz myslalam, ze jestem spalona, ale ludzie byli bardzo mili i wyrozumiali. Okazalo sie ze chca mnie wytrenowac i wyszkolic od podstaw. A ze przy okazji to moja branza, to chetnie przyjelam ta prace W Polsce nie bylo odzewu na moje zgloszenia, nawet jednego dziekuje, nie jestesmy zainteresowani.
Zdecydowalam sie na zycie w tym kraju, bo spodobalo mi sie tu, jak przyjezdzalam do pracy podczas wakacji. Jezyka moglabym sluchac godzinami O wszystko mozna sie tu zapytac, ludzie przewaznie sa mili. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze sa tez minusy, ale jednak te pozytywne strony przewazaja.

anka tak sie ciesze, super ze udało Ci sie tak szybko znalezc fajna prace
a tak w ogóle w jakim miescie mieszkasz? szkoda ze zostajesz sama bez TZ ale on do ciebie wroci tak? jakby co masz nas ja poki co nie pracuje wiec mase czasu spedzam na wizazu tzn oczywiscie chodze jeszcze do collegeu i od stycznia zaczynam praktyki w szkole z dzieciakami w wieku 5-6 lat mam nadzieje ze to pomoze mi w moich poszukiwaniach pracy i w koncu bede tu pracowac w zawodzie

a i jeszcze jedno także przyjechalosmy tu razem z tz 2 lata temu dokladnie 9 pazdziernika

dzis ugotowalam rosolek mniam mniam i zrobilam salatke owocowa na deser,mielismy jechac do Cambridge ale ta pogodaaaaaaaa

[wenedka]

katakumba, slicznia niunia I piekne imie.
A w dokumentach bedzie po prostu Pola, czy Apolonia (jak to moja mama planowala mnie nazwac)?

kuseczko, nie mam takich doswiadczen, ale trzymam kciuki, byscie Ty i Twoje dzieci byli szczesliwi



Wen jest boska. Pol persnal statement skonczone
Dzis drugie pol i do konca listopada wysylam aplikacje
Ach, no i skladam na prace w kawiarni w centrum. 20h w tygodniu, blisko

Ktoras z Was robila/robi tlumaczenia bez specjalnych kwalifikacji- mam racje?
Sa to okzyjne zlecenia i jak Ci takie zajecie wpadlo w rece? (bezposrednio pojade, a co)

[kuseczka]

Dziękuję wam dziewczyny, fajnie że mogę się chociaż tu wygadać
A teraz z innej beczki...Czas zacząć myśleć o tych moich kursach angielskiego. Nie ukończyłam żadnego i nie wiem od jakiego zacząć aby pnąć się w górę...Czy ktoś może "po chłopsku" wytłumaczyć mi czym się różnią: ESOL, IELTS, GCE? Muszę ukończyć naprawdę dobry kurs żeby później zdobyć te moje wymarzone kwalifikacje(NVQ) w beauty therapist .

PS: I co to jest GCSE?

[aaliyah]

Napisane przez koculek

aaliyah już pewnie ma dzieciątko - mojemu bratu się synek urodził 2 tygodnie temu

Pozdrowionka

Moja coreczka wczoraj skonczyla 3 tygodnie.

Napisane przez katakumba

ja sie szybko melduje, ze u nas wszytsko idzie dobrze
jutro przylatuj moja mama!!! kobiety zagramaniczne wiecie jak to jest jak mama przylatuje do was? pewnie wiecie... porycze sie pewnie juz na lotnisku boze jak ja sie ciesze

pola rosnie, pepuszek odpadl, dalej nie daje spac w nocy, ale boze jutro ma tydzien dopiero
kilka zdjec mojej corki:

Moja mama wrocila juz niestety do Polski. Na szczescie juz mam lepszy nastroj bo mialam niezlego dola po porodzie.

Katakumba, Twoja coreczka strasznie podobna do tatusia. Moja Olimpia tez ma takie dlugie wloski.

[Kofika13]

Napisane przez kuseczka

Dziękuję wam dziewczyny, fajnie że mogę się chociaż tu wygadać
A teraz z innej beczki...Czas zacząć myśleć o tych moich kursach angielskiego. Nie ukończyłam żadnego i nie wiem od jakiego zacząć aby pnąć się w górę...Czy ktoś może "po chłopsku" wytłumaczyć mi czym się różnią: ESOL, IELTS, GCE? Muszę ukończyć naprawdę dobry kurs żeby później zdobyć te moje wymarzone kwalifikacje(NVQ) w beauty therapist .

PS: I co to jest GCSE?

ESOL to skrót od English for Speakers of Other Languages, czyli mniej więcej angielski dla obcojęzycznych, ponieważ do egzaminu podchodzić mogą jedynie osoby, dla których język angielski nie jest językiem ojczystym. Certyfikat wydawany jest bezterminowo, a podejście do egzaminu jest płatne.

International English Language Testing System (IELTS) jest testem oceniającym poziom znajomości języka angielskiego, organizowanym wspólnie przez University of Cambridge ESOL Examinations.Dostępne są dwa moduły testu: Academic i General Training.
Academic jest przeznaczony dla osób planujących studia w krajach anglojęzycznych.
General Training jest dla osób udających się do krajów anglojęzycznych w celach pozanaukowych, w celu zdobycia doświadczenia zawodowego lub w celach imigracyjnych.

General Certificate of Secondary Education (GSCE). Egzamin ten kończy obowiązkową naukę w Wielkiej Brytanii, ale uczniowie mogą kontynuowac nauke przez następne 3 lata.
jedni traktuja to jako ekwiwalent naszej matury....ale co do tego zdania sa podzielone..... ja w swoim CV umieszczam ten egzamin wlasnie w taki sposob .

probowalas pytac o kursy w lokalnym collegeu w twoim miescie?

[kuseczka]

kofika13 dziękuję serdecznie Czyli w sumie mogłabym zacząć od ESOL a później jeżeli będę się czuła na siłach przystąpić do egzaminu IELTS(General Training)

[katakumba]

Napisane przez aaliyah

Moja coreczka wczoraj skonczyla 3 tygodnie.



Moja mama wrocila juz niestety do Polski. Na szczescie juz mam lepszy nastroj bo mialam niezlego dola po porodzie.

Katakumba, Twoja coreczka strasznie podobna do tatusia. Moja Olimpia tez ma takie dlugie wloski.

ah, moja wlasnie z lotniska. pola juz sie wierci, a mnie jakby skrzydel dodali

polka ma wlosy nawet na uszach, nie wspominajac pleckow i ramionek. moja malpeczka

[Kofika13]

Napisane przez kuseczka

kofika13 dziękuję serdecznie Czyli w sumie mogłabym zacząć od ESOL a później jeżeli będę się czuła na siłach przystąpić do egzaminu IELTS(General Training)

dokladnie tak najlepiej tak jak pisalm pojsc do collegeu i tam sie popytac albo poprosic ich o biuletyn z dostepnymi kursami na 2009 rok. wiesz ze one wszystkie (wiekszosc) platne niestety

[Vedma]

Napisane przez anka!

Takich sytuacji i porownan na niekorzysc (niestety) dla Polski mam wiecej. Dlatego miedzy innymi chce zyc wlasnie w UK. Polska to fantastyczny kraj, ale na spedzanie wakacji, swiat, czasu z rodzina - to moje zdanie.

Tez mi sie tak wydaje. Tesknie, mam watpliwosci, ale lata mijaja i wlasciwie nie wiem, czy potrafilabym sie w Polsce, tej dzisiejszej, odnalezc. Ciagnie mnie jeszcze w swiat, ale mam swiadomosc, ze zawsze moglabym tu wrocic.

Kuseczko - jedyne, co moge Ci poradzic, to zebys nie podejmowala decyzji pod wplywem chwili. I jest mi bardzo przykro, ze musisz przez cos takiego przechodzic. Jesli potrzebowalabys sie wygadac - pamietaj, ze zawsze tu jestesmy (no nie, dziewczyny?) - a jak cos, to pisz na PW.

[olka_222]

kuseczko my cię możemy tylko słuchać, rada ode mnie taka że zawsze można porozmawiać. I to n iewtedy kiedy mama jest pod bokiem a dzieciaki krzyczą.... Na spokojnie w łóżku, usiądźcie i porozmawiajcie. Powiedz mu co czujesz dokładnie i czy on się może zmienić, poprawić zrobić coś więcej dla ciebie i dzieci. Zorganizuj sama takie możliwości... Sobotni wypad z dzieciakami do parku żeby w pilkę zagrać, popcorn i gry planszowe w domu albo obejrzenie wspólnie bajki, czytanie bajek i buzi na dobranoc... Zacznij od małych kroków a sam się do tego przyzywczaji i będzie robił, może da coś wtedy od siebie. Niestety jeśli ludzie czegoś z domu nie wyniosą ( w niekótrych przypadkach) smai nie wiedzą co dobre a co nie, nie wiedzą co może sprawiać dziecim radość jeśli sam tego nie doświadczył...

Oczywiście radzę tylko gdy go kochasz, bo jak nie to ine ma sensu tego ciągnąć... Moja znajoma do niedawna była w anglii z kimś z kim wydawało się jej ze go kocha... Tak naprawdę bałą się samotności, wrócić do PL i być samą... W tym momencie jest sama w pl, ma znakomitą pracę i dziwi się ze nie zostawiła go wcześniej...

Co do szkoły to IElTS w zasadzie jest potrzebny tylko do zdania egzaminu który jest ci potrzebny jak chcesz iść na studia, kosztuje 100 f a i ważny jest tylko 2 lata. Kursy certyfikowane FCE ( i jeszcze jakiś jeden) są na tym samym poziomie co IELTS tyle że dają międzynarodowy certyfikat....

jeśli masz polską maturę to GCSE nie jest ci potrzebne bo to nic jak nauka o geografii, historii przyrodzie itp...

koculek tobie to dobrze, ile płaciliście za taki wypad do wenecji na weekend? Orientujesz się ile może kosztowac wypad do Rzymu?

luna a no taki podpis bo nadal walcze z problemami z PL (trochę więcej szczegółów na poprzedniej stronie...)

PS witaszku sukienka za 80 f z jane norman na którą dałaś mi zezwolenie zakupienia już nie leżała dzisiaj tak pięknie... wyszłam ze sklepu z niczym, poszłam do nexta i pchnięta presją czasu kupiłam satynową spódnicę ołówkową a do niej teraz jakąś bluzkę i buty musze kupić... A no i spdonie czarny przy okazji też kupiłam...

A w TK maxie złapałam balsam 400 ml vichy 24 h z mocznikiem (fajny jest lekki i nawilża) za całe 5 f i serum na rozstępy Galenic za 4 f

[koculek]

Napisane przez aaliyah

Moja coreczka wczoraj skonczyla 3 tygodnie.

ha, mi się pokićkało. Mały się urodził 25 października. To też będzie 3 tygodnie

Napisane przez olka_222

koculek tobie to dobrze, ile płaciliście za taki wypad do wenecji na weekend? Orientujesz się ile może kosztowac wypad do Rzymu?

Wenecja nieco kosztowna, tym bardziej, że w hotelu nie odnaleźli naszej rezerwacji przez holidayroomsdirect (firma jest w kłopotach finansowych) i musieliśmy zapłacić reguralną stawkę hotelową 300Euro/dobę na miejscu. Tzta szlag trafil a mi bylo przykro ze firma holidayrooms nawet nie omieszkała nas powiadomić (ponieważ pieniądze z konta zdjęci przy rezerwacji online). Zadzwoniliśmy do nich od razu z komórki (bo jak zgłosisz problem po powrocie do UK to już za późno) i pani powiedziała, ze bardzo jej przykro że tak się stało i że oni pokryją koszty. Wysłaliśmy jej oryginał faktury wystawionej przez hotel i narazie czekamy. Ale Wenecja piękna!

W Rzymie byłam rok temu w styczniu i znalazłam hotel za 50 funciaków na dobę

[wenedka]

Kuseczko, GSCE to odpowiednik Egzaminu Gimnazjalnego- tak jest traktowany przez uniwersytety.
GCE to inaczej AS/A2-levels i odpowiada poziomowi naszej matury, mimo iz na tlumaczeniu przysieglym spotyka sie najczesciej termin Maturity Certificate.

Co do IELTS, to nie jest do konca prawda, co mowi Olka, bo IELTS nie jest na poziomie FCE czy tez CAE moze do niego podejsc kazdy i otrzymuje adekwatna liczbe punktow do umiejetnosci jezykowych; nie mozna go nie zdac. I tak samo jak tradycyjne certyfikaty Cambridge, jest honorowany na calym swiecie. Jego krotki 'temirn waznosci' wydaje sie calkiem logiczny, bo jesli traci sie kontakt z jezykiem, umiejetnosci slabna.
Punktow jest lacznie 9, z kazdej czesci egzaminu mozna dostac 9, po czym wylicza sie srednia.
Najczesciej spotykana interpretacja wynikow to 5pkt-FCE, 6pkt-CAE, 7 lub 7,5-CPE.
Moim skromnym zdaniem latwiej jest zdobyc z IELTS 7,5pkt niz zdac CPE , bo nie ma w nim takich niespodzianek jak filling gaps i podobnych bzdur.
Poza tym zalezy jaki rodzaj egzaminu sie zdaje.
Na uniwersytety wymagany jest Academic Training, a w innych sytuacjach General Training, o ktorym pisala Kuseczka. Teksty w Geo sa naukowe i pisanie jest latwiejsze, bo pisze sie notatki, listy zamiast np. opisu schematu w Academic.

[travis]

nie bede zakladac osobnego watku
czy to jest napisane poprawnie gramatycznie?
In My second life i want be candy.
nie smiac sie;P

[wenedka]

Powinno byc I want to be a candy Poczatek ok.

[travis]

dzieki

[kuseczka]

olka_222 niestety nie wierzę w jego zmianę, już raz mi to obiecał i nie dotrzymał słowa...A poza tym, nie wiem, czy ja jeszcze do niego coś czuję oprócz przywiązania...

Dzięki za podpowiedzi. Wenedko a możesz jeszcze wytłumaczyć co oznaczają te skróty FCE i CAE ? Rozumiem, że to zdecydowanie wyższy poziom od IELTS?

[wenedka]

FCE i CAE tradycyjne certyfikaty Cambridge. FCE to poziom mniej wiecej upper-intermediate, czyli tuz przed advanced, ktory powiadcza CAE.
IELTS nie ma jako takiego poziomu trudnosci, bo nie sprawdza, czy nasz jezyk jest na poziomie zaawansowanym, ale wlasnie jak bardzo zaawansowani jestesmy.
Wkleje interpretacja wynikow z IELTS.


IELTS Test Results

» 9 Expert user
Has fully operational command of the language: appropriate, accurate and fluent with complete understanding.
» 8 Very good user
Has fully operational command of the language with only occasional unsystematic inaccuracies and inappropriacies. Misunderstandings may occur in unfamiliar situations. Handles complex detailed argumentation well.
» 7 Good user
Has operational command of the language, though with occasional inaccuracies, inappropriacies and misunderstandings in some situations. Generally handles complex language well and understands detailed reasoning.
» 6 Competent user
Has generally effective command of the language despite some inaccuracies, in appropriacies and misunderstandings. Can use and understand fairly complex language, particularly in familiar situations.
» 5 Modest user
Has partial command of the language, coping with overall meaning in most situations, though is likely to make many mistakes. Should be able to handle basic communication in own field.
» 4 Limited user
Basic competence is limited to familiar situations. Has frequent problems in understanding and expression. Is not able to use complex language.
» 3 Extremely limited user
Conveys and understands only general meaning in very familiar situations. Frequent breakdowns in communication occur.
» 2 Intermittent user
No real communication is possible except for the most basic information using isolated words or short formulae in familiar situations and to meet immediate needs. Has great difficulty understanding spoken and written English.
» 1 Non user
Essentially has no ability to use the language beyond possibly a few isolated words.

Jak masz jakies pytania, to pytaj

[atka83]

Witajcie.

katakumba,masz cudną córeczke. Gratulacje.

kuseczko,trzymam kciuki za wasz związek,bo nie wiem co doradzić.



No to klamka zapadła,zostajemy na święta. Uff wkońcu powiedziałam rodzicom,troche miałam cykora,ale przyjeli tą wiadomość super. Noi zamierzamy kupić żywą choinke. Z jednej strony smutno,że święta bez rodziny a z drugiej nawet się ciesze,bo to będą inne święta w innym kraju. Naszemu kotu dzś odbija bo skacze na biurko i kładzie się na laptopa. A raz na stół w jadalni.

Pisałyście o zakupach,ja zachorowałam ostatnio na biały płaszczyk za 40 funtów jak również na biały sweterek Mckenzie za 40 funtów,a widziałam o w J&D. :ekk:

Eh dzisiaj byłam/liśmy w szpitalu u znajomego,miał operacje stawu biodrowego.Noi ma fajnego doktorka,murzyn ktorzy przyszedł i powiedział dzień sobry po polsku,a potem się pytal że jak powiedziec jak sie masz kiedy jest pare osob,a na pożegnanie powiedział nara. Szpital mamy wielki,full wypas bo na dole KFC,sklepy z ciuchami,spożywką itp
A wczoraj byłam aż w Luton na lotnisku po taką dziewczyne znajomego bo wrócila z urlopu z Pl.Także week zabiegany miałam.
Ide spać,bo tż mne pogania.

[kuseczka]

Wenedka dzięki za wyjaśnienie, naprawdę obszerne Ale jeszcze Cię trochę pomęczę... Co jeśli zdobędzie się niską punktację w tym teście, czy można to poprawić? Ile trzeba czekać wtedy na kolejną datę testu?

[gusia260]

Witam wszystkich
Czy moge się do was przyłączyć? Co prawda mieszkam w Polsce ale bardzo mnie interesuje życie w Angli i chętnie poznam osoby, które tam mieszkają.

[dune321witaszek]

olka hehe ja zawsze tak mam ze jak sobie cos uatrze w sklepie i mierze to 100 razy to jak przyjdzie do kupna .. rozmyslam sie - okropna jestem jesli chodzi o zakupy. A gdzie sobie spodnie kupilas ?? wrzuc fotki na watek ubrania Ja sie swoich zakupow niedoczekalam ach zawsze cos ale weekend byl nice kolacja i kino z mezusiem...

gusia witamy

[anka!]

Napisane przez Kofika13

anka tak sie ciesze, super ze udało Ci sie tak szybko znalezc fajna prace
a tak w ogóle w jakim miescie mieszkasz? szkoda ze zostajesz sama bez TZ ale on do ciebie wroci tak? jakby co masz nas ja poki co nie pracuje wiec mase czasu spedzam na wizazu tzn oczywiscie chodze jeszcze do collegeu i od stycznia zaczynam praktyki w szkole z dzieciakami w wieku 5-6 lat mam nadzieje ze to pomoze mi w moich poszukiwaniach pracy i w koncu bede tu pracowac w zawodzie

a i jeszcze jedno także przyjechalosmy tu razem z tz 2 lata temu dokladnie 9 pazdziernika

dzis ugotowalam rosolek mniam mniam i zrobilam salatke owocowa na deser,mielismy jechac do Cambridge ale ta pogodaaaaaaaa

Dzieki
Mieszkam w Strood ( to jest w Kent, na wschod od Londynu), ale to tymczasowo, bo moja praca jest kawalek drogi stad i planujemy sie przeniesc z TZ, jak tylko on wroci do mnie (prace mam w Tonbridge, to jest zachodnie Kent). Mam nadzieje, ze zdazy wrocic na swieta, bo jak nie, to bedzie troche slabo. Narazie niewiele osob tu znam. I co za zbieg okolicznosci z ta data przyjazdu
A i tez sie przymierzalam do ugotowania rosolu odkad tu jestem, ale jakos te kurczaki mnie nie przekonuja. No ale skoro Tobie wyszedl dobry, to znaczy ze sie da

[Lovely_Girl]

Napisane przez anka!

Dzieki
Mieszkam w Strood ( to jest w Kent, na wschod od Londynu), ale to tymczasowo, bo moja praca jest kawalek drogi stad i planujemy sie przeniesc z TZ, jak tylko on wroci do mnie (prace mam w Tonbridge, to jest zachodnie Kent). Mam nadzieje, ze zdazy wrocic na swieta, bo jak nie, to bedzie troche slabo. Narazie niewiele osob tu znam. I co za zbieg okolicznosci z ta data przyjazdu
A i tez sie przymierzalam do ugotowania rosolu odkad tu jestem, ale jakos te kurczaki mnie nie przekonuja. No ale skoro Tobie wyszedl dobry, to znaczy ze sie da

Mieszkasz nie tak daleko ode mnie

[gusia260]

Witaj Dune321 jeśli chodzi o zakupy to mi jak coś wpadnie w oko to odrazu kupuje bez namyslenia się Jest to troszke ryzykowne bo czasami na drugi dzien sie rozmyślam ale mam 3 siostrzenice więc mam kogo obdarować

[anka!]

Gusia260 witam i ja
Lovely Girl to fajnie a Ty dokladnie skad jestes, jesli to nie tajemnica?