Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[dorkabl]

ddaaiissyy po jakim czasie od karmienia kładziesz na zabke? czxekasz of kors najpierw aż sie odbije a potem "na zabe"?

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

gusiu, dzisiejsza nocka bez skurczybyków??
Ojjj zobaczysz po porodzie jaka to radość, jak nie bedzie trzeba wstawać sik (no ale za to pobudki do dzidziola )


Jest Gabriela Hanna

U mnie zero skurczybyków, spokojniusio jest
Gabriela Hanna pięknie

Napisane przez Lolka1212

Gusiagatko i ja gratuluje wyboru imienia Mi też imię bardzo sie podoba tym bardziej na obczyźnie

U nas będzie Anton Wojciech
Toni mój kochany (chociaż on coś mnie tak na dwa razy kocha, bo wyjść i zobaczyć się ze mną nie chce ) .. ale co tam dla mnie to i tak już od dawna jest Tonuś ukochany

Anton Wojciech pięknie brzmi

Napisane przez Paulizia

Pewnie, ze znajdziesz sily!!!
Widzisz ja tez odpoczywalam duzo, a wody mi odeszly w niedziele, a urodzilam we wtorek rano i wlansie od tej niedzieli nie spalam. Przy partych strasznie mi sie spac chcialo i caly czas mowilam ''nie dam rady'', ale dalam bo trzeba bylo urodzic!
Nie ma co sie martwic na zapas. Wiadomo bol jest i do momentu jak malenstwo wyskoczy jest ciezko, ale potem jak reka odjal.

Napisane przez moniqac

Wszystko inne traci znaczenie - poród, połóg, ból itp itd. jak już macie swoje cudo, więc zniesiecie wszystko co trzeba będzie .

Dziękujemy za wsparcie

[ddaaiissyy]

Lolus no jak jest ostre słoneczko to parasolka sie przyda - aby ochronić malutką buźkę przed rażeniem w oczka - zawsze troszkę cienia zapewni
Miałaś w zestawie parasolkę ??

Mango a gdzie Ty jestes i co u Ciebie ??

[zabuus]

Napisane przez mamaoptymistka

Lolka,Gusia, ania, martynka, zubuus ruszyło się Wam coś ????????

Nic a nic się nie ruszyło więc czekam na poniedziałek i się wszystkiego dowiemy. Może już we wtorek Zuzia by była z nami ..

[mamaoptymistka]

hej kobietki
Byłam w mieście z mężem i jak wróciłam to ręce i nogi mi się strasznie trzęsły - masakra. Dochodzę już do siebie.
Dziękuję za wsparcie i kciuki.
Loluś imię piękne też nad nim myślałam a drugie imię które brałaś pod uwagę nosi mój synuś i cały czas mi się ono podoba.
Daisy tak urodziłam przed terminem dokładnie 19 dni

[Paulizia]

Lolcia Antos is the best!!!! Antki to same przystojniaki Ci mowie

Daisy bola jak cholera ja nie wiem kiedy to przejdzie... mam chwile zalamki by przerzucic sie na mm, ale jak patrze tak na niego to mimo bolu wole by dostal ode mnie to co najlepsze... wczora tak sie pobeczalam z tego powodu, ze tz nie mogl mnie uspokoic. Naprawde powoli nie daje rady z bolu, a chce karmic piersia. Jest jakis zloty srodek?

Ania2631 sie umeczysz bidulko

Kurde znowu mielismy jazde w nocy
Antek dostal mm, bo juz nie mialam sily mu cycow zmieniac, a po kazdym byl ryk, ze jeszcze. O 4 rano dostal butle 90ml wyduldal i w momencie kimono. Spal do 8:30.

[ddaaiissyy]

Paullizia, wspołczuje Słoneczko
Mnie dzis tez dośc mocno bolą ale u mnie sprawdzają sie nakładki.. np co 2-3 karmienie. U Ciebie nie pomagaja ?
A te muszle laktacyjne próbowałas ? choc nie wiem czy on stricte do karmienia sluza
http://www.bangla.babyonline.pl/kosm...jne-pd2669.htm
Biedulka moja Przytulam

mamaoptymistka, a na kiedy masz kolejna wizyte ??


Ja na dziś mam termin porodu
Tymaczem moje dziecię spi juz 3,5h ale nie budzę Gabika - niech spi
Ja nie wiem co z czasem juz zrobić

[mamaoptymistka]

Napisane przez ddaaiissyy

mamaoptymistka, a na kiedy masz kolejna wizyte ??

We wtorek mam się zgłosić na KTG i tam będzie też mój gin. Ale ja mam nadzieję że urodzę do tego czasu, nie chcę wywoływania

Napisane przez ddaaiissyy

Ja nie wiem co z czasem juz zrobić

Rozbawiasz mnie może jakąś książkę poczytaj

[andziot]

Napisane przez Lolka1212

Andziotku co z rowerkiem? Podoba się Zosi? Jak sobie radzi na nowym sprzęcie?

za skurcze jednak jakieś są !

rowerek na razie furory nie zrobił, przejechała się może ze 20m i koniec
troszkę ma za krótkie nogi do niego jeszcze (jakiś 1cm) i ciężko jej rówowagę złapać, ale będziemy robić podchody co jakiś czas

no i Anton

Napisane przez Paulizia

Pewnie, ze znajdziesz sily!!!
Widzisz ja tez odpoczywalam duzo, a wody mi odeszly w niedziele, a urodzilam we wtorek rano i wlansie od tej niedzieli nie spalam. Przy partych strasznie mi sie spac chcialo i caly czas mowilam ''nie dam rady'', ale dalam bo trzeba bylo urodzic!
Nie ma co sie martwic na zapas. Wiadomo bol jest i do momentu jak malenstwo wyskoczy jest ciezko, ale potem jak reka odjal.

ja przy porodzie z Zosia miałam bolesne skurcze od rana samiuśkiego, nie spałam całą noc a urodziłam dopiero o 11 następnego dnia, też przysypiałam na skurczach i krzyczałam że nie dam rady,
ale dałam !!!!

Wy też dacie dziewczyny !!!!!!!!

Napisane przez ddaaiissyy

Ja na dziś mam termin porodu
Tymaczem moje dziecię spi juz 3,5h ale nie budzę Gabika - niech spi
Ja nie wiem co z czasem juz zrobić

nie masz co z czasem zrobić
przyjdź do mnie pranie powiesić

[Mango08]

Hej Kochane

Wczoraj naskrobałam długiego posta i mi net znowu padł
Nie wiem kiedy się to unormuje.
Lolka przypomniał mi się jeszcze jeden zabieg przyspieszający, a mianowicie masowanie sutków. 3 skurcze to już całkiem nieźle, ja miałam jedną 50 w ciągu 20 min.

U mnie nic nowego, czuję jak brzuch twardnieje i od czasu do czasu mam ból w pachwinach szczególnie jak wstaje, lekarz mówił, że to od pracy macicy, która jest połączona z naczyniami w pachwinach. No ale na razie nie rodzę. Od rana robię jakieś papierki coby nie ześwirować no i na miasto się wybieram. Wcześniej może poodkurzam...

Daisy jak coś będzie się działo to na bank dam znać! Jeśli tylko będę na tyle świadoma, a jak nie to jak mały będzie na świecie. Twój numer mam już zapisany w tel.

[ddaaiissyy]

andziotko - chetnie powiesze bo moje juz sie suszy

mamaoptymistka - smok mały wstał wiec juz mam zajęcie
no to wtorek tez tuz tuz
U Ciebie skurcze sie juz pojawiają to moze ominie Cie wywoływanie..
Listopadowa, andziotka - które rodziły drugie dzidziusie także przenosiły i ostatecznie wywoływanie Je omineło! Oby z Toba tak samo bylo

Zachciało mi sie naleśników zjem je dzis na obiad.. z dzemem truskawkowym.. połozna powiedziała, ze takie przetworzone truskawy krzywdy małej nie zrobią
Małz tez nie bedzie nmial wyszukanego menu.. carbonare knorra bo akurat boczek mam, makaron mam i smietane tysh.. z domu nie wyjde

[Kiara76]

Napisane przez mamaoptymistka

We wtorek mam się zgłosić na KTG i tam będzie też mój gin. Ale ja mam nadzieję że urodzę do tego czasu, nie chcę wywoływania

Ja Ciebie pocieszę, gdyby jednak trzeba było wywoływać. Po pierwsze nie ma na świecie większego boi dudka jak ja. Na samą myśl o wywoływaniu prawie sikałam ze strachu. Mój próg bólu nie istnieje, u dentysty na usuwaniu kamienia płakałam jak bóbr.
A tu masz, miałam wywoływanie, kroplówka z oksy 2,5h i dwa razy masaż szyjki, tak mnie bolało, że myślałam, że odfrunę. Potem skurcze parte silniejsze i gorsze od tych rozwierających i co? I żyję
Naprawdę da się to wszystko wytrzymać, pewnie jest ciężko, ale jak dałam radę, to i Ty też dasz. A może strach przed wywoływaniem sam spowoduje skurcze? Moja znajoma też miała mieć wywoływanie, a tak się bała, że ze 2h przed podaniem kroplówki dostała silnych skurczy i obyło się bez wywoływania.

Trzymam kciuki za szybsze rozpakowanie

[mamaoptymistka]

Kiara76 dzięki wielkie za słowa pocieszenia ja mam też niski próg bólu a u dentysty to zawsze znieczulenie biorę.

Idę się położyć bo jestem senna a trzeba się przed porodem wyspać.

Wiecie co mnie dziwi że najsilniejsze bóle odczuwam jak mały się wierci są to bardzo mocne bóle i nawet nazwałabym je skurczami no ale nie wiem skoro on tam tak się rozpycha to może to nie skurcze.

[Zytus]

Napisane przez aniutka_85

Aaaa no i zdjęcie

Ale słodkosci i jaka czupryna

[Lolka1212]

Napisane przez ddaaiissyy

Lolus no jak jest ostre słoneczko to parasolka sie przyda - aby ochronić malutką buźkę przed rażeniem w oczka - zawsze troszkę cienia zapewni
Miałaś w zestawie parasolkę ??

Właśnie nie mam chociaz byłam przekonana, że jest.. pewnie mi się pomyliło z tą folią przeciwdeszczową lub śpiworkiem. Zastanawiam się w jakim kolorze parasolkę zakupić.. bo bardzo podoba mi się kombinacja naszej Poziomeczki musze coś fajnego dobrać, bo na pewno chce jakąś w kolorze

Napisane przez mamaoptymistka

Loluś imię piękne też nad nim myślałam a drugie imię które brałaś pod uwagę nosi mój synuś i cały czas mi się ono podoba.

Mamuśoptymistko a kiedy my poznamy imię twojego dzidziusia? Przed nami nie musisz trzymac w tajemnicy


Cieszę się, że Antonek wam się podoba Ciekawe czy będzie pasowac do mojego syneczka

Napisane przez Mango08

(..)
Lolka przypomniał mi się jeszcze jeden zabieg przyspieszający, a mianowicie masowanie sutków. 3 skurcze to już całkiem nieźle, ja miałam jedną 50 w ciągu 20 min.

U mnie nic nowego, czuję jak brzuch twardnieje i od czasu do czasu mam ból w pachwinach szczególnie jak wstaje, lekarz mówił, że to od pracy macicy, która jest połączona z naczyniami w pachwinach. No ale na razie nie rodzę. Od rana robię jakieś papierki coby nie ześwirować no i na miasto się wybieram. Wcześniej może poodkurzam...
(..)

Dzięki Mango sposób z masowanie sutków znam.. malkretuje je już jakiś czas.. wprawdzie nie skutkuje, ale przynajmniej będą przygotowane do karmienia

Mi brzuchol też ciągle twardnieje.. a dziś już szaleje.. zwykle przechodziło mi po paru minutach, a teraz jakby się te bóle nasiliły.. czasami aż mnie mdli i musze się położyć!

No i te bolące kości krocza wrrr! Fajnie kiedyś to nasza Ddaaiissyy opisała, że to ból "jakby ktoś spałował tam" hehe Dokucza ból jak fiks!



Nom.. a ja nic nie robię.. wyłożona na kanapie oglądam film na lapku I mam tak zamiar spędzić dzisiejszy i jutrzejszy dzień na nic nie robieniu.. muszę zbierać siły na niedzielny poród!

A poza tym zła jestem, bo właśnie usłyszałam, że dzieci, które się w niedziele rodzą to podobno lenie i obiboki haha W sumei ja to sobie nic z takich przesądów nie robię, ale takich głupot przed chwila mi koleżanka przez telefon koleżanka nagadała

[mamaoptymistka]

Napisane przez Lolka1212

A poza tym zła jestem, bo właśnie usłyszałam, że dzieci, które się w niedziele rodzą to podobno lenie i obiboki haha

Nic z tych rzeczy mój syn jest niedzielny a bardzo z niego pracowity chłopczyk pytanie tylko po kim, może po dziadku ???
Jak tylko urodzę to wyślę smsa i wszystkie tajemnice wyjdą na jaw.

[Klaterina]

helo

posprzątałam trochę mieszkanie, zrobiłem mężulowi obiad bo ja miałam zupę z wczoraj i tak sie zastanawiam co by tu dalej robić ? Młody pewnie w ciągu godziny sie obudzi na cyca, zaśnie to może pooglądamy jakieś filmy.

Lolcia może się rozkręci ? A Anton to taki trochę inaczej ale całkiem ładne i niestandardowe będzie

[wieka22]

Napisane przez Paulizia

Pewnie, ze znajdziesz sily!!!
Widzisz ja tez odpoczywalam duzo, a wody mi odeszly w niedziele, a urodzilam we wtorek rano i wlansie od tej niedzieli nie spalam. Przy partych strasznie mi sie spac chcialo i caly czas mowilam ''nie dam rady'', ale dalam bo trzeba bylo urodzic!
Nie ma co sie martwic na zapas. Wiadomo bol jest i do momentu jak malenstwo wyskoczy jest ciezko, ale potem jak reka odjal.

potwierdzamsily sie znajdzie nawet po 2 nieprzespanych nocach...

[andziot]

Wam też się muszę poskarżyć

Mężul pojechał z Zosią do dziadków
i nas nie zabrali (tzn ja za bardzo nie chciałam)
smutno mi
bo tak dziwnie bez mojej córy ......

[ddaaiissyy]

Lolus ja tylko przytoczę moje słowa z powyżej- ze u mnie skurczy nie było, za to bliziutko porodu taki ból kości łonowej, że cos strasznego
Chodziłam kołysząc się jak kaczka - z boku na bok, wstanie w nocy z łóżka sik prawie o łzy mnie przyprawialo.... '
a jest takie imię Anton ? Tak zgłosicie w USC ?

andziotku a jak daleko babcia ?? To ta sama babcia - 160km ?
Zobaczysz jak Zosia wróci jaka radość bedzie gdy Mamusię zobaczy

[andziot]

Napisane przez ddaaiissyy

andziotku a jak daleko babcia ?? To ta sama babcia - 160km ?
Zobaczysz jak Zosia wróci jaka radość bedzie gdy Mamusię zobaczy

ta sama

[gusiagatko]

Coś nam się Ania2631 dzisiaj nie odzywała...może rodzi się właśnie Alicja

Andziotku Odpoczniesz sobie troszeczkę, wyśpisz się o ile Gabulek pozwoli i pewnie porządnie się stęsknisz za Zosieńką no i mężem oczywiście

Daisy zadziwiasz mnie, nie wiesz co z czasem zrobić Uwielbiam Cię.


Ale nudy dzisiaj, dobrze że Tż w domku to wyciągnę go na spacer

buziolki

[Lolka1212]

Napisane przez Paulizia

Lolcia Antos is the best!!!! Antki to same przystojniaki Ci mowie
(..)

Oj fakt, fakt Patrząc na twojego syneczka Pauliziu śmiało mogę powiedzieć, że Antki to największe przystojniaki

Napisane przez Klaterina

(..)
Lolcia może się rozkręci ? (..)

Oh tak bardzo bym chciała, żeby samo sie rozkręciło przed niedzielą
Nie wiem czy są jakieś szanse.. ale po cichu powiem, że znalazłam dziś u siebie trochę slynnego czopika Lekarz mocno mnie dziś zbadał i chyba pomógł mu zacząć wychodzić

Klaterinka kiedy skrobniesz kilka zdań jak to było u Ciebie.. jak się poród zaczął i w ogóle..?!

Napisane przez andziot

Wam też się muszę poskarżyć

Mężul pojechał z Zosią do dziadków
i nas nie zabrali (tzn ja za bardzo nie chciałam)
smutno mi
bo tak dziwnie bez mojej córy ......

A jakby mężuś dwie zabrał?!

Ty jak Ty Andziotku.. a ciekawe jak Zosia zniesie czas bez mamusi

Napisane przez ddaaiissyy

Lolus ja tylko przytoczę moje słowa z powyżej- ze u mnie skurczy nie było, za to bliziutko porodu taki ból kości łonowej, że cos strasznego
Chodziłam kołysząc się jak kaczka - z boku na bok, wstanie w nocy z łóżka sik prawie o łzy mnie przyprawialo.... '
a jest takie imię Anton ? Tak zgłosicie w USC ?
(..)

Ddaaiissyy ja przez ten tydzień ciągle żyłam w nadziei, że złapie mnie tak jak Ciebie ..i w sumie nadal mam taka cichusieńką nadzieję heh

Anton to niemiecki odpowiednik Antoniego. W Polsce nie można rejestrować imion obcojęzycznych jeśli mają swój odpowiednik w języku polskim ...chyba że któreś z rodziców jest obcokrajowcem..
My wprawdzie nie jesteśmy, ale mężuś ma niemieckie obywatelstwo i z tego tytułu będziemy mogli bez przeszkód tak zarejestrować Toniego w USC



Gusiagatko no właśnie.. nie ma żadnych wieści o Ani z numerkami?! A czyżby Anula dawała chociaż znać na forum, ze wybiera się do szpitala? Coś mnie ominęło?

[zabuus]

A właśnie mogła by mi któraś z was wysłać numer dyzurujacej na PW bo chciałabym napisać jak juz bede po wszystkim ?

[gusiagatko]

Napisane przez Lolka1212

Gusiagatko no właśnie.. nie ma żadnych wieści o Ani z numerkami?! A czyżby Anula dawała chociaż znać na forum, ze wybiera się do szpitala? Coś mnie ominęło?

Wczoraj wieczorem tylko napisała, że spróbuje się położyć spać i od tamtej pory nic, więc może...może

[antropia]

wiecie co dziewzyny, nie ogarniam tych wątków już

wchodzę na poczekalnie, myśląc że to odchowalnia i odwrotnie

rozpakowywać się szybciutko, żebyśmy już wszystkie razem były

[martynka89]

Kochane ja prawie sie dzis poryczalam.
Bylam z TZtem na zakupach jakies 2 godziny, jak wrocilismy to zabralam sie za gotowanie i pieczenie ciasta i w sumie caly czas w ruchu. Pozniej usiadlam i zorientowalam sie, ze od kilku godzin nie czuje dzidziusia
Napilam sie slodkiego soku (bo po slodkim dzidzia szaleje) i dalej nic wiec juz ze strachu zaczelam lekko brzuchem potrzasac- bez efektu. Juz mi lzy w oczach stanely ale dzidzia sie w koncu ruszyla. Wczesniej pewnie nie czulam przez to, ze caly czas bylam w ruchu. Z reszta i tak mi sie wydaje, ze dzidzia sie zrobila jakas leniwa, bo wczesniej jak sie ruszala to co chwile i az mnie kulo pod zebrami a teraz rusza sie slabiej i mniej.

[mamaoptymistka]

Andziot domyślam się co czujesz jak mój synuś jest trochę dłużej poza domem to tęsknię strasznie nie mogę sobie miejsca znaleźć i chodzę nerwowa.

Planuję wysłać męża z synem na kilka dni gdzieś nad morze lub w góry żeby syn miał trochę wakacji, ciekawe jak ja przeżyję tą rozłąkę

[antropia]

Napisane przez martynka89

Kochane ja prawie sie dzis poryczalam.
Bylam z TZtem na zakupach jakies 2 godziny, jak wrocilismy to zabralam sie za gotowanie i pieczenie ciasta i w sumie caly czas w ruchu. Pozniej usiadlam i zorientowalam sie, ze od kilku godzin nie czuje dzidziusia
Napilam sie slodkiego soku (bo po slodkim dzidzia szaleje) i dalej nic wiec juz ze strachu zaczelam lekko brzuchem potrzasac- bez efektu. Juz mi lzy w oczach stanely ale dzidzia sie w koncu ruszyla. Wczesniej pewnie nie czulam przez to, ze caly czas bylam w ruchu. Z reszta i tak mi sie wydaje, ze dzidzia sie zrobila jakas leniwa, bo wczesniej jak sie ruszala to co chwile i az mnie kulo pod zebrami a teraz rusza sie slabiej i mniej.

kochana ale przed porodem dzidziusie są o wiele mniej aktywne..mój praktycznie w ogóle tez się nie ruszał...dokładnie tak jak Ty miałam... wyć mi się chciało...tz mnie zawsze uspokajał i zawsze cierpliwie czekałam i się w końcu ruszał

[martynka89]

Napisane przez antropia

kochana ale przed porodem dzidziusie są o wiele mniej aktywne..mój praktycznie w ogóle tez się nie ruszał...dokładnie tak jak Ty miałam... wyć mi się chciało...tz mnie zawsze uspokajał i zawsze cierpliwie czekałam i się w końcu ruszał

To mnie uspokoilas. Juz myslalam, ze cos z tym moim leniuszkiem nie tak.