Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[magsik]

No już myślałam, że sama urzęduję w nocy

[daszna]

Nie nie. My tez sie karmimy :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PurBlanka]

I my też na cycu. ..
Tylko smutno nam bez tatusia Mamusi jest okropnie...

[ever_92]

Ja sie budze ale na latanie do wc 3x w nocy okolo

Purblanka dacie rade... musicie...

[daszna]

Purblanka trzymaj sie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:24 ---------- Poprzedni post napisano o 05:23 ----------

Ever niedlugo bedziesz do Emi wstawac :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiamagda23]

Usypiamy się od 4... Mały oczy jak pieciozlotowki... A mnie gardło boli od śpiewania, mruczenia i nucenia.

[nocnyskowronek]

Ja tylko podglądałam, bo przy kp plotkowałam sobie z przyjaciółką, która miała nocną zmianę w pracy i się nudziła

[vilet784]

Kasiamagda u nas to samo... Ja chcę spać!

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[magsik]

ja włączam swojemu nagraną suszarkę na telefonie i szybciej mi zasypia

[Katrina2000]

A ja zastosowalam metodę Karpa tak jak radzilyscie i jesteśmy wyspani

[gargantuiczna]

Napisane przez PurBlanka

Dziewczyny tz dopiwro na swieta bedzie jak bedzie praca. Odwiozlam go do domu zeby miec auto. Nie moglam sie odkleic. Strasznie mi zle ale powiedzial mi dzis wiele slow ktore wiele mi uswiadomily. I nie pochwalilam aie,dostalam z okazji narodzin Maluszka zloty lancuszek z przepieknym serduszkiem a z tylu Oliwier Wojciech i data narodzin...nalo zlota josze ale to bedzie fantastyczna pamiatka.wykosztowal sie na pewno. .. no nic nie poradze. Tetaz mam vo robic ale wiem ze ten czas bedzie mi sie dluzyl. I on udaje twardziela ale wiem jak mu ciezko nas zostawic.


Nowa,ever,dariuska! Do boju laski! Jutro ostatni dzien października! ! Trzymam za Was kciuki !

Świetny prezent
Trzymaj się. Dobrze, że sobie pogadaliście na żywo. No i że byliście już we trójkę. Jesteś bardzo dzielna

Napisane przez magsik

My właśnie zjedliśmy i udało się nam odbić Michał sapał od 19:30 do 00:30 Dziewczyny otworzyła mi się rana, która dwa tygodnie temu się zasklepiła. Coś mnie ostatnio pobolewała ta blizna ale nie było to bardzo dokuczliwe, a wczoraj usiadłam sobie i postanowiłam zobaczyć co tam się dzieje, a tu szła ropa, nacisnęłam i się polał strumień ropy. Robię teraz okłady z kalium, mam nadzieję, że nie powtórzy się historia z zakażeniem

dariuska89 to sąsiadce dowaliłaś, bezcenna musiała być jej mina

PurBlanka dasz radę, teraz nie jesteś sama

O kurcze... Mam nadzieję, że to nic bardzo poważnego i że nie będzie zakażenia

Napisane przez ever_92

Ojej, niech rusza cos

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



Tak, czasami pobolewa jak na okres.
Ale schodzi po troszku tylko.

Ever - życzę szybkiego rozkręcenia, dobrych skorczy, elastycznej szyjki, braku bóli krzyżowych i braku nacięcia

Dariuska - wygrałaś z tym opuchnięciem

U mnie noc ok. Jak to się zmieniają wymagania, noc uznaję za dobrą, jak przespię na raz 1,5-2h i kiedy Mały nie krzyczy płaczem niedajacym się ukoić
Nie zglaszałam się w nocy jako karmicielka, bo staram się nie wchodzić w Internety, bo potem Mały zaśnie, aja i tak cos czytam zamiast spać

[nowa8686]

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

[gargantuiczna]

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

Na pewno nie jest Ci łatwo, ale pomyśl, że jesteś już na ostatniej prostej do mety, gdzie czeka Maluszek
Tyle ciaży już za Tobą. Dasz radę.

[magsik]

Napisane przez Katrina2000

A ja zastosowalam metodę Karpa tak jak radzilyscie i jesteśmy wyspani

a ile spaliście, może i ja spróbuję tej metody.

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

no to wychodzi na to, że się rozkręca. Niektórzy lekarze i położne są bardzo niedelikatni, niestety.

[Katrina2000]

Napisane przez magsik

a ile spaliście, może i ja spróbuję tej metody.


no to wychodzi na to, że się rozkręca. Niektórzy lekarze i położne są bardzo niedelikatni, niestety.

Od 17 do 19.30 potem przerwa na kąpiel i jedzenie i od ok. 20.30 do 7.30 z przerwami na przewijanie i jedzenie (bez płaczu, w zasadzie na śpiocha)

[abrakatabra]

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

czyli coś zaczyna się dziać

[mortisha84]

Napisane przez PurBlanka

Dziewczyny tz dopiwro na swieta bedzie jak bedzie praca. Odwiozlam go do domu zeby miec auto. Nie moglam sie odkleic. Strasznie mi zle ale powiedzial mi dzis wiele slow ktore wiele mi uswiadomily. I nie pochwalilam aie,dostalam z okazji narodzin Maluszka zloty lancuszek z przepieknym serduszkiem a z tylu Oliwier Wojciech i data narodzin...nalo zlota josze ale to bedzie fantastyczna pamiatka.wykosztowal sie na pewno. .. no nic nie poradze. Tetaz mam vo robic ale wiem ze ten czas bedzie mi sie dluzyl. I on udaje twardziela ale wiem jak mu ciezko nas zostawic.

Nowa,ever,dariuska! Do boju laski! Jutro ostatni dzien października! ! Trzymam za Was kciuki !

Na pewno jest Ci ciężko. Dużo siły dla Ciebie! Oby z synkiem czas Ci szybciej zleciał.

Napisane przez magsik

My właśnie zjedliśmy i udało się nam odbić Michał sapał od 19:30 do 00:30 Dziewczyny otworzyła mi się rana, która dwa tygodnie temu się zasklepiła. Coś mnie ostatnio pobolewała ta blizna ale nie było to bardzo dokuczliwe, a wczoraj usiadłam sobie i postanowiłam zobaczyć co tam się dzieje, a tu szła ropa, nacisnęłam i się polał strumień ropy. Robię teraz okłady z kalium, mam nadzieję, że nie powtórzy się historia z zakażeniem

dariuska89 to sąsiadce dowaliłaś, bezcenna musiała być jej mina

PurBlanka dasz radę, teraz nie jesteś sama

Ojej, niedobrze. Oby przeszło szybko!

Napisane przez Katrina2000

A ja zastosowalam metodę Karpa tak jak radzilyscie i jesteśmy wyspani

Zazdroszcze! Chyba będę musiała jeszcze raz spróbować tej metody, może teraz zadziała.

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

Zaczyna się coś dziać!

U nas noc masakryczna. Ładnue spał do 2:30, potem karmienia co godzinę i jeszcze latanie do Łucji, bo się przeziębiła.. Dziś już do p-la nie pojechała. chodzimy z Tżtem jak zombi...

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez diabli

Zojeczka jest już na świecie. 28.10.2014 godz. 1:24. Nie doczekalysmy do rana do planowego ciecia. Przed północą odeszly mi wody (w tak o tym całą ciążę marzylam!) Na porodowce stwierdzili, że mogę iść spac, poczekamy do rana, bo brak skurczy itd. Zgasili światło i tak sobie miałam spac pod ktg. W pewnym momencie tetno małej zaczęło spadać, zanikać i zrobił się mlyn. Wszyscy biegali, cewniki, wenflony, anestezjolodzy - wszystko naraz i szybko. Na boso biegiem na stół, znieczulenie i najdłuższe chwilę w życiu, oczekiwanie na płacz. Zdążyłam napisać do naszego tatusia 3smsy. Odeszly wody, przyjedź. Idź spac, czekamy do rana. Przyjeżdżaj coś jest nie tak...biedny przeżył swoje jak to przeczytał. Mała urodziła się zdrowa, krzyczaca i odetchnelam. 3740, 56cm i 10pkt. Mamy się dobrze, czekamy na rzekę mleka ;-) licze, że w piątek do domu, ale w wodach był pacior, wiec jutro morfologia i crp.

Gratulacje!

Napisane przez nocnyskowronek

Gratulacje!

Nowa - za łatwy poród! To już dziś zostaniesz Mamą!

Ever, Pędząca Skarpeta - oby się Wam szybko akcja już rozkręciła

Pozostałe nieodzywające się jakiś czas Brzuchatki - mam nadzieję, że można Wam już gratulować Maluchów, ale jeśli dalej w dwupaku to kciuki również dla Was

Jak się u mnie zakończy przed Gwiazdką to będzie dobrze
Nic się nie dzieje, trochę jestem zła na ginekologa bo nawet nie skierował mnie na ktg ani nie zrobił usg Byłam tak zmęczona, że nie zapytałam sama o to Ja się czuję dobrze, ale coraz rzadziej czuję ruchy Amelki. Nie chcę się nakręcać ale byłabym spokojniejsza jakby ktoś na to jednak zerknął. Jak pojadę do szpitala to mnie zbadają i zrobią ktg?

[ever_92]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Gratulacje!


Jak się u mnie zakończy przed Gwiazdką to będzie dobrze
Nic się nie dzieje, trochę jestem zła na ginekologa bo nawet nie skierował mnie na ktg ani nie zrobił usg Byłam tak zmęczona, że nie zapytałam sama o to Ja się czuję dobrze, ale coraz rzadziej czuję ruchy Amelki. Nie chcę się nakręcać ale byłabym spokojniejsza jakby ktoś na to jednak zerknął. Jak pojadę do szpitala to mnie zbadają i zrobią ktg?

Powiedz, ze np od wczoraj nie czujesz ruchow (mimo, ze czujesz tylko mniej) to pewnie zbadaja
Ja mam dzwonic jak przez 1 dzien nic nie poczuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Purblanka sliczny prezent...

Ty masz o tyle dobrze, ze rodzicow bliziutko i dobry kontakt z nimi... to takie wazne.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

Oj kurcze, mam.nadzieje,.ze cos zadziala

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Dzis jak wstalam z lozka masakra, mala byla tak glowka nisko i bolalo, uciskala wszystko!!! Ale nie, po co wychodzic..
A dzis ostatni dzien pazdziernika.
Tak mnie brzuch bolal a Tz to dzwon do szpitala, a ja nieee to nie to (nawet skurczy nie mialam)
Widac on spanikowany.

Fajnie czytac o metodach do zasniecia otulanie, krepowanie,.suszarka

[Katrina2000]

Napisane przez Katrina2000

Od 17 do 19.30 potem przerwa na kąpiel i jedzenie i od ok. 20.30 do 7.30 z przerwami na przewijanie i jedzenie (bez płaczu, w zasadzie na śpiocha)

Dodam jeszcze, że od 9 nadal śpi... otulony oczywiście

[ever_92]

Napisane przez Katrina2000

Dodam jeszcze, że od 9 nadal śpi... otulony oczywiście

Hmm a czym owinelas? Kocykiem? Moze becik spelniac taka role?

[abrakatabra]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Gratulacje!


Jak się u mnie zakończy przed Gwiazdką to będzie dobrze
Nic się nie dzieje, trochę jestem zła na ginekologa bo nawet nie skierował mnie na ktg ani nie zrobił usg Byłam tak zmęczona, że nie zapytałam sama o to Ja się czuję dobrze, ale coraz rzadziej czuję ruchy Amelki. Nie chcę się nakręcać ale byłabym spokojniejsza jakby ktoś na to jednak zerknął. Jak pojadę do szpitala to mnie zbadają i zrobią ktg?

Sporo szpitali ma taką usługę w cenniku ale jeżeli powiesz, że dziecko mało rusza się to zrobią bezpłatnie. Dodatkowo jesteś po terminie

[kasiakg]

Napisane przez kasiamagda23

Usypiamy się od 4... Mały oczy jak pieciozlotowki... A mnie gardło boli od śpiewania, mruczenia i nucenia.

Pewnie tak mu się podobało, że szkoda mu było zasypiać

[nowa8686]

3 cm rozw. . skurcze na ktg sie pisaly i odczuwalam. Czekam az pozniej bedzie moja gin i zobaczymy

[daszna]

nowa: kciukasy!

[farminka]

Napisane przez nowa6

3 cm rozw. . skurcze na ktg sie pisaly i odczuwalam. Czekam az pozniej bedzie moja gin i zobaczymy

To kciuki żeby szybko poszło. Tyle się naczekalas, ale ostatecznie wyrobisz się w październiku

My dzisiaj byliśmy w poradni preluksacyjnej na kontroli bioderek. Niestety lewa nóżka się lekarzowi nie spodobała i mamy nosić pionowo w rozkroku i szeroko pieluchowac, a 10ego na usg. Oby okazało się, że to tylko chwilowy przykurcz.

[mortisha84]

Napisane przez nowa8686

3 cm rozw. . skurcze na ktg sie pisaly i odczuwalam. Czekam az pozniej bedzie moja gin i zobaczymy

[gargantuiczna]

Napisane przez nowa8686

3 cm rozw. . skurcze na ktg sie pisaly i odczuwalam. Czekam az pozniej bedzie moja gin i zobaczymy

Dajesz!

[Agatkia]

Napisane przez nowa8686

Dzień dobry.
Noc tragedia.
Dziewczyna co lezy to chrapala to nie spalam chyba do 1. I caly czas/wycieczki do wc.
O 3.30 wrocilam z wc klade sie a tu pyk. Wstaje szybko, nogi, spodnie mokre.
Ide do poloznej. Spr, czy to nie wody. A to balonik pękl. Jak mnie zbadala wszystkie gwiady widzialam. Poszlam do wyrka, o 5 przyszla pobrac krew podnioslam sie i znowu sie polalo. Tym razem duzo sluzu z krwia. I mam tak do tej pory plus bole krzyzy i podbrzusza.
Ciekawe co dalej. Narazie nikogo z lekarzy nie bylo

No, kochana Rodzisz na moje oko Trzymam kciukasy!!

Napisane przez farminka

To kciuki żeby szybko poszło. Tyle się naczekalas, ale ostatecznie wyrobisz się w październiku

My dzisiaj byliśmy w poradni preluksacyjnej na kontroli bioderek. Niestety lewa nóżka się lekarzowi nie spodobała i mamy nosić pionowo w rozkroku i szeroko pieluchowac, a 10ego na usg. Oby okazało się, że to tylko chwilowy przykurcz.

A dzisiaj też miałaś usg? My idziemy 5 listopada.

Odnośnie metody Karpa... my nie stosujemy, ale Adaś nie ma kłopotów z zasypianiem. Właśnie sobie uświadomiłam, że od poczatku jego narodzin były tylko dwie lub trzy noce, kiedy wymagał intensywnej opieki: noszenia, uspokajania. I to też nie całe, tylko np od 3 w nocy. A tak od początku robimy wszystko na spiocha: przewijamy i jemy i natychmiast zasypiamy. A dziś wstawał na karmienie jak z zegarkiem w ręku co 3, 5 godziny.
Jeśli pręży siei marudzi w nocy, to przez sen. Kurcze, życie chyba wyrównało rachunki po pierwszym dziecku .
Ale sama metoda Karpa wydaje mi się bardzo fajna, my też zawijamy dość ciasno, chociaż usypiamy w różnych pozycjach.

[farminka]

Agatkia dzisiaj bez USG, tylko badanie, a na USG kierują później. U nas tak wcześnie z tego względu, że lekarzowi się cos nie podobało.

My krępowania nie praktykowalismy, ale Tomek chyba nie z tych co lubią mieć ciasno, bo jak go w szpitalu tak związali to kombinowal jak wyjść, a teraz nawet jak rożek mial za ciasno zapiety to się budził i denerwowal i musialam poluzowac to spał dalej Widać instynkt dobrze zadziałał, bo jak teraz czytam o tych bioderkach to wszelkie owijania są niekorzystne, trzeba unikać pozycji z wyprostowanymi nóżkami i zostawić im jak największa swobodę ruchu. Wręcz nawet za ciasny pajac może szkodzić. Czyli od dzisiaj spimy w większych spiochach i pod kocykiem. W sumie i tak mi z rożka juz wyrósł