Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Lena4]

Napisane przez mmm3m

ok, dziękuję
myślę , że zrobię tak, zarejstruję się już jutro na wizytę do endo. popytam jakie ma zdanie, po proszę o zlecenie badań. dodatkowo zapiszę się na wizytę u mojej dermy i ją też popytam co i jak.


tak jeszcze spytam, czy szykować się psychicznie i fizycznie na badania bardziej ginekologiczne u endokrynologa? czy nie muszę się na zapas szykować?

Dobry pomysł. Na sucho nikt Ci za dużo nie powie, pokażesz badania to będą mogli coś stwierdzić.
Endokrynolog nie jest ginekologiem, nie przeprowadza TYCH badań. Jego interesują Twoje badania krwi, a konkretnie hormony. Jeśli coś Ci obejrzy to będzie to USG tarczycy więc bez obaw. Może Ci zlecić badanie TSH, FSH, testosteronu, wolnego testosteronu, DHEA's i wielu innych. Jeśli już masz się na coś psychicznie nastawiać to niech to będzie przygotowanie na płacenie za badania z własnej kieszeni..

[mmm3m]

ok, dziękuję raz jeszcze. myślisz , że za wszystkie badania będe musiała zapłacić, czy jest szansa, że jakieś są darmowe?

[Lena4]

Napisane przez mmm3m

ok, dziękuję raz jeszcze. myślisz , że za wszystkie badania będe musiała zapłacić, czy jest szansa, że jakieś są darmowe?

Jak to mówią, szansa jest zawsze Trudno powiedzieć, nie wiem jak to jest w Twojej okolicy. Lekarze raczej niechętnie dają skierowanie. Możliwe, że dostaniesz chociaż na niektóre, ale jestem w tej kwestii nieco sceptyczna. W razie czego próbuj coś wydębić, a nóż się uda

[Haldinka]

Jestem załamana, od rana nic tylko płaczę i płaczę, postanowiłam nigdzie nie wychodzić, zamknęłam się w pokoju i najchętniej potrzaskałabym wszystkie lustra;( tydzień po pierwszej tabletce od wczoraj totalny wysyp na buzi, w miejscach gdzie skóra była czysciutka. Na dodatek żaden krem nie daje rady, by użyc potem podkładu. Mam zdecydowanie tego wszystkiego dosyć...

[Lena4]

Napisane przez Haldinka

Jestem załamana, od rana nic tylko płaczę i płaczę, postanowiłam nigdzie nie wychodzić, zamknęłam się w pokoju i najchętniej potrzaskałabym wszystkie lustra;( tydzień po pierwszej tabletce od wczoraj totalny wysyp na buzi, w miejscach gdzie skóra była czysciutka. Na dodatek żaden krem nie daje rady, by użyc potem podkładu. Mam zdecydowanie tego wszystkiego dosyć...

Haldinka wytrzymaj. To przejściowe. Ja z kolei nie miałam wysypu od razu i wkurzam się bo ciągle mi coś wyłazi mimo, że to już koniec 4 miesiąca. Także chyba lepiej mieć to już z głowy na samym początku.
Z suchą skórą trzeba się jakoś oswoić. Jeśli używasz minerałów na koniec spryskaj twarz wodą termalną, skórki są wtedy mniej widoczne albo wcale.

Cierpliwości

[Haldinka]

Ojej, strasznie dziękuję za wsparcie...nie wiem czy to wina tego cudownego leku, ale serio dziś nic tylko płaczę. I choć racjonalnie potrafię sobie tłumaczyć,że mi to przejdzie i zejdzie w końcu z buzi, to i tak bez powodu płaczę, no masakra. Oby to tak nie działało depresyjnie...

Ps. a próbował ktoś do nawilżania nutric la rocha? zastanawiam się nad zakupem i nie wiem czy będzie pomagał pod podkład?

[Lena4]

Też mam czasem takie napady. Totalną nadwrażliwość na wszystko. To powoduje, że 15 razy dziennie wpadam w jakąś czarną dziurę.
Śmiem twierdzić, że nie jestem niezrównoważona emocjonalnie i to wina działania Akne Więc i Ty się nie przejmuj. A jak chce się płakać to płacz, emocje zejdą i przejdzie.

Z kremem nie pomogę. Każdemu pasuje co innego, przejrzyj wątek, dziewczyny wspominały czym się ratują. Skórki lepiej przyklepie coś co ma gęstszą konsystencję.
W krytycznych momentach świetny jest Nanobase ale to tłuścioch. O ile dobrze pamiętam używała go Limonatka. Generalnie kremy powinny być nawilżające, ale nie tłuste chociaż w praktyce każdy używa co mu pasuje. U mnie sprawdza się krem Dardia. Pod pod oczy, na powieki i usta czasem nakładam wspomnianą wyżej Nanobase a generalnie kiedy tylko mogę nie smaruję twarzy niczym, niech się łuszczy. Lekarze też różnie mówią, jedni żeby nawilżać inni żeby tego nie robić.. I bądź tu człowieku mądry..

[evitanna]

Odebrałam dziś wyniki pierwszego badania krwi, przed przepisaniem Izoteku lub Tretinexu. Wyniki idealne, z wyjątkiem LDL. Mam 97 mg/dl przy normie 100. Wiem, że Izotek wpływa na podwyższenie poziomu cholesterolu, właśnie tego "złego" i obawiam się mocno, że jak moja lekarka jutro zobaczy to uzna, że jestem tak blisko granicy, że nie zechce mi go przepisać.

[party_girl7]

witajcie dziewczyny.
niedlugo zaczynam kuracje tretinexem, bylam u gine po tabletki anty, jakies tanie bo sama kuracje chyba wykonczy mnie finansowo(rodzice mi pomogą), a ten wcisnal mi plastry bo tylko one nie dzialaja na watrobe za 50zł miesięcznie. Nie stac mnie juz na to, dlatego wymyslilam ze nie bede brala nic anty, podczas kuracji powstrzymam sie po prostu od kontaktów seksualnych całkowicie. I teraz pytanie: czy te plastry/tabletki maja tez jakies dzialanie wspomagajace cala terapie czy tez sa przepisywane tylko ze wzgledu na zapobiegniecie niepozadanej ciazy?? bo jezeli to drugie to bedzie wszystko ok.

[Dronf]

Tak, mają tylko (albo aż) zapobiegać ciąży. Tabletki anty trzeba dobrać tak, żeby nie dawały efektów ubocznych. Dla przykładu Diane, które są najtańsze wywołują skutki uboczne niemal u każdej zdrowej dziewczyny .
A potem to nic tylko się głowić, czy skutki uboczne są od tabletek anty czy od izo. Co zrobisz, zeleży od ciebie, ale tabletek nie wolno wybierać pod kątem "najtańsze". Moja jedna koleżanka tak robiła i ostatecznie i tak musi brać yasminelle za 50zł/paczka.

[party_girl7]

Napisane przez Dronf

Tak, mają tylko (albo aż) zapobiegać ciąży. Tabletki anty trzeba dobrać tak, żeby nie dawały efektów ubocznych. Dla przykładu Diane, które są najtańsze wywołują skutki uboczne niemal u każdej zdrowej dziewczyny .
A potem to nic tylko się głowić, czy skutki uboczne są od tabletek anty czy od izo. Co zrobisz, zeleży od ciebie, ale tabletek nie wolno wybierać pod kątem "najtańsze". Moja jedna koleżanka tak robiła i ostatecznie i tak musi brać yasminelle za 50zł/paczka.

hmm to dziwne, ja po diane nie mialam zadnych skutkow ubocznych, poprawiła mi sie cera i zmniejszyło przetłuszczanie.. I Diane wcale nie są najtansze, kosztuja (przynajmniej kiedy ja brałam to kosztowały tyle) ok 10 zł, znam dziewczyny ktore biorą tabletki po 7 a nawet 3zł.
I nie chodzilo mi tu o najtansze jakie sa, tylk o jedne z tanszych(nie rzędu 50zł/miesięcznie bo to dla mnie bardzo duzo) a kwestia czy beda dla mnie odpowiednie leży juz chyba w rekach lekarza, bo to on mi je przepisuje i zna sie na rzeczy.
W każdym razie bardzo dziękuję za odpowiedź, w takim wypadku rezygnuje z antykoncepcji.

[aktogimka]

Napisane przez party_girl7

witajcie dziewczyny.
niedlugo zaczynam kuracje tretinexem, bylam u gine po tabletki anty, jakies tanie bo sama kuracje chyba wykonczy mnie finansowo(rodzice mi pomogą), a ten wcisnal mi plastry bo tylko one nie dzialaja na watrobe za 50zł miesięcznie. Nie stac mnie juz na to, dlatego wymyslilam ze nie bede brala nic anty, podczas kuracji powstrzymam sie po prostu od kontaktów seksualnych całkowicie. I teraz pytanie: czy te plastry/tabletki maja tez jakies dzialanie wspomagajace cala terapie czy tez sa przepisywane tylko ze wzgledu na zapobiegniecie niepozadanej ciazy?? bo jezeli to drugie to bedzie wszystko ok.

Mnie derma poinformowała o teratogennym działaniu leku, spytała o datę ostatniej miesiączki, wpisała to w kartę, a ja podpisałam. Żadnych tabletek anty nie biorę, kuracja idzie bardzo ładnie. Przynajmniej wiem, że to zasługa Izo, a nie się głowię czy pomaga mi Izo czy może jednak tabletki anty.

[Silwena]

cześć dziewczyny

jestem podłamana, wczoraj moja nowa dermatolog wypisała mi recepte na:
Dalacin T - 2x dziennie
Izotek 20mg - 2x dziennie

kazała używać Bepanthen maść, oraz kupić dobrą pomadkę nawilżającą
zrobić morfologie i zgłosic sie do niej w środe



i tu sie zaczynają schody
WSZYSTKO mi tu nie gra..
a gdzie zlecenie na lipidogram? przecież o trójglicerydy i cholesterol rozchodzi się najbardziej
czemu zaczyna kuracje od dawki 40mg na dzień? chce mnie wykończyć?
czemu nie czeka na wyniki chociaz tej morfologii, tylko kazała mi go brac od wczoraj
mam alergie na soje, czasem mam po niej ataki astmy, a soja to skladnik IZO, czemu nie uwzglednila mojej alergii (moze nie doslyszała bo urywała kazda moja wypowiedz). Ona jest bardziej choleryczna ode mnie chociaz myslalam ze nie ma gorszych ludzi ode mnie


Skórę mam obecnie, podniszczoną z wyglądu (po pół roczniej kuracji Isotrexinem - nakładany CODZIENNIE wieczorem), nie mogę teraz uzywać większości kremów, myć się niektorymi żelami, emulsjami, bo skóra jest wysuszona (chciaz sie pokrywa łojem i się świeci)- jakbym przy takim stanie skóry twarzy zaczęła taka silna kuracje IZO to by mi chyba ryj odleciał.

Pozatym mam wszystkie wasze skutki uboczne, chociaz jeszcze nie brałam IZO:
1. wrażliwa cera - az boli czasem po myciu, na wszystko reaguje czerwienieniem albo rumieńcem utrzymującym sie do 3 dni - zimą szczególnie
2. wysuszone łydki, skóra na ramionach i przedramieniach pokrywa sie od czasu do czasu suchymi, jakby łuszczycowymi plackami (od dziecka tak mam, przechodzi po oleju np z dyni, pitym z kapsułek)
3. wysuszone usta, non stop w dzien i na noc musze uzywac pomadek ochronnych (Alterra, Tisane, Chapstick) - zawsze zimą
4. krew z nosa - w sensie tak wysuszona śluzówka, że jak dmuchne w chustke mam w niej krew, musze kilka razy na dzien używać Marimera. A w nosie cały czas czuje ze cos jest. Zawsze mam tak zimą- sezon grzewczy
5. spojówki mam podsuszone, a czasem muszę nawet uzywać sztucznych łez, zeby w ogóle móc czytac arty w necie, (po dianie35 miałam kłopoty ze wzrokiem, nie mogłam czytac napisów w filmach, nie widzialam w grach przeciwników z oddali - pewnie po IZO bylo by tak samo jak nei gorzej)

Zmagam się z takimi kłopotami co roku w sezonie grzewczym, bałabym się teraz dokładać sobie wysuszu błon śluzowych i skóry, kazde osłabienie organizmu konczy sie u mnie wysypkami, oraz tymi plackami "łuszczycowymi", itd

nie wiem co robić, bo nie mam się z kim skonsultować, każdy dermatolog to konował, albo zdzieracz kasy, ona tez na taką lekarke wygląda skoro o tak o dała mi taką kuracje..

mam średnio nasilony trądzik, który jak ładnie zwiatr zawieje zmienia się w kilka gul i krost na miesiąc, ale niestety jest on przewlekły (13lat). Zanim zaczęłam kuracje Isotrexinem miałam łojotok twarzy i skory głowy równie silny, teraz buźka jest podsuszona (zaraz po umyciu), jak nie uzyje kremu nawilżajacego (EffaclarK, albo Pollena-Ewa z melisą) to mam skorupę, skóra piecze i sie łuszczy, (chociaz w trakcie kuracji Isotrexinem nie miałam takich przezyc - skora sie nie łuszczyła, nie piekła, nie musiałam nawet uzywać kremów, dopiero teraz w sezonie zimowym sie wszytsko rozjechało)ale ogólnie jest nadal tłusta - 1-2 godz po umyciu (nie liczac tych przesuszen gdy nie uzyje kremu)

Włosy jak umyje ok 11-12 w poludnie, koło 20ej są mokre z łoju. Na plecach też mam łojotok, można podczas mycia zeskrabywać sebum pazkonciami. Skóra twarzy jest poplamiona, tak samo jak posladków i pleców, przebarwienia pozapalne schodzą mi do roku czasu. Najwięcej mam gulek i gul takich bolących i siedzących w skórze - głownie żuchwa, broda. Obecnie wokół ust mam duzo krostek, na czole, na policzkach, kilka na szyji, kilka we włosach, dwie za uszami. Na poliku miałam ostatnio gule, która trzymała sie 2 miesiace, przeszła w CZARNĄ gule, w której bylo widac krew. Po ponad 2 miesiacach szlag mnie trafił na tyle ze ja wydusiłam - musze wyciskac i nie pozwalać im siedziec w skórze dłużej niż 2 tyg, w przeciwnym razie one siedzą po kilka miesiecy - w ogóle sie nie goją. Twarz wygląda niezdrowo, jest żółtawo-różowo-bordowo-ziemista. Tak bardzo odcina się od skóry reszty ciała, że być może stąd dermatolog uznała, że mam źle dobrany podkład. Mało tego wmawiała mi, że mam podkład na twarzy - chociaż podkladu nie uzywam, ani pudru, ani niczego. Czasem raz w miesiacu, lub raz na dwa miesiace uzyje fluidu. Zwykle tylko filtr spf 50+ zmatowiony skrobią/pudrem bambusowym. Ale do niej poszłam z "gołą" twarzą, nie uzyłam nawet absorbentek, by widziała jak zbiera mi się sebum w zagięciach twarzy.

NIE MAM CIĘŻKIEJ POSTACI!

robiłam prywatnie badania kilku hormonow (progesteron, testosteron, TSH, FSH, Kortyzol), zrobiłam sobie badania na obecność Helicobacter pylori, próby watrobowe i nerkowe, oraz morfologie z rozmazem. Wszystko w normie. Miałam kuracje antybiotykami doustnymi (kilkakrotnie), miałam roczną zabawe z kwasem azelainowym + antybiotykami zewnetrznymi, miałam ta pół roczną kuracje Isotrexinem, Używałam też Differin + Davercin, Differin + Dalacin T, Zineryt, rózne robione pasty i płyny i nie pamietam co jeszcze z tych na recepte. Ok rok kuracji Dianą35 (po odstawieniu kolejny rok dochodziłam do siebie). Nie mam więcej pomysłów. Myślałam, że może ta derma coś mi zaradzi, a ona wyskoczyła znów z Dalacinem T i tym Izotekiem..


czytam Was od wczoraj, jestem dopiero na 67 stronie, po przeczytaniu 1981 postów widzę, że ani jedna osoba nie brała Izoteku na duży łojotok skóry, ani wtedy gdy trądzik był średnionasilony. Mnie głownie dopadaja te gule podskórne, jak u Goni, ktora mimo upływu miesięcy na Roa, nadal je pod skórą miała..

potrzebuje porady lekarskiej
gdzie ją uzyskać?? nie stac mnie na wyjazd do innych wojewodztw

jestem rozbita

[party_girl7]

Napisane przez aktogimka

Mnie derma poinformowała o teratogennym działaniu leku, spytała o datę ostatniej miesiączki, wpisała to w kartę, a ja podpisałam. Żadnych tabletek anty nie biorę, kuracja idzie bardzo ładnie. Przynajmniej wiem, że to zasługa Izo, a nie się głowię czy pomaga mi Izo czy może jednak tabletki anty.

no to mnie pocieszyłaś i umocniłas w postanowieniu

Silewna nie wiem co Ci doradzic, nie znam sie;/...

[Dronf]

Na plecach też mam łojotok, można podczas mycia zeskrabywać sebum pazkonciami. Skóra twarzy jest poplamiona, tak samo jak posladków i pleców, przebarwienia pozapalne schodzą mi do roku czasu. Najwięcej mam gulek i gul takich bolących i siedzących w skórze - głownie żuchwa, broda. Obecnie wokół ust mam duzo krostek, na czole, na policzkach, kilka na szyji, kilka we włosach, dwie za uszami. Na poliku miałam ostatnio gule, która trzymała sie 2 miesiace, przeszła w CZARNĄ gule, w której bylo widac krew. Po ponad 2 miesiacach szlag mnie trafił na tyle ze ja wydusiłam - musze wyciskac i nie pozwalać im siedziec w skórze dłużej niż 2 tyg, w przeciwnym razie one siedzą po kilka miesiecy - w ogóle sie nie goją. Twarz wygląda niezdrowo, jest żółtawo-różowo-bordowo-ziemista.

NIE MAM CIĘŻKIEJ POSTACI!

Masz.
Może i twoja derma to narwana furiatka ale moim zdaniem powinnaś kupić karton kropli do oczu, stos pomadek (1 na każdą kieszeń) oraz kilka butelek treściwego balsamu do ciała i cieszyć się, że w końcu jakiś dermatolog zaproponował Ci Izotek.
Z tego co dziewczyny piszą łojotok znika pierwszy. Ja nigdy nie potrzebowałam tak silnego leku, ale problem jest mi bliski i bardzo lubie czytać ten temat i za wszystkie osoby w nim piszące zawsze trzymam kciuki. Za ciebie też będę je trzymac.

[Silwena]

Dziekuje za odpowiedź, Dronf
w sumie racja oporny i przewlekły, no i usiany na całym ciele
może nie w takich ilościach, że aż puchnę i jestem sina od krost
ale grudy są, bolą, prosakow tez mam kilka, krost, krostek, zaskorników na potęge (a teraz po zaprzestaniu uzywania Isotrexinu to od nowa pory są brudne czyli czarne) i zaczynaja sie krosty z nich "zapalać"

jestem na 86 stronie już, przeczytałam o osobach z problemami podobnymi do mnie, przekonuję się co do tego, że jednak lekarka sie nie pomyliła i moze czas ja przeprosić w duchu


Dzięki za porady,
na szczęscie te stosy pomadek, kropli i spraye do nosa mam w zapasie (jak zawsze na zimę),
boje sie tylko, że bedą sie wlosy sypać, po Dianie35 poleciały mi boki po 50%, no ale to co innego


namyślam się, no i jeszcze badania przede mną, ale przynajmniej wiem, że to nie tylko lek na ropowiczny, bliznowaty i naciekowy tradzik, ale tez na ten oporny i przewlekły, z uposledzonymi gruczołami łojowymi (prosaki i inne wesołe zmiany skórne)

[MrsDarcy]

Witam,

zaczęłam brać Izotek dwa tygodnie temu, biorę na razie 20 mg dziennie. Jak dotąd nie widzę ani poprawy, ani pogorszenia, objawy uboczne -lekka suchość ust- nie są bardzo dokuczliwe. Lekarka uprzedziła mnie, że zwiększy mi dawkę, jeśli wyniki (cholesterol etc) będę miała dobre.

Właściwie mam do Was jedno pytanie. W ulotce izotekowej są różne...zakazy m.in. przekłuwanie uszu w trakcie izoteku. A ja właśnie marzę o przekłuciu uszu, od dawna chciałam to zrobić, tylko odkładałam tak jakoś... a teraz jeszcze dostałam w prezencie przecudne kolczyki no i teraz to za mną strasznie chodzi.
Jak myślicie, mogę spróbować? Jestem dopiero w połowie 1-szego opak. Co mi się może stać takiego?

Poradźcie, proszę.

[evitanna]

Silwena, ja mam taką średnią postać, spory łojotok + grudki podskórne, sporo zaskórników na całej twarzy, nieduże, czasem wyskakuje mi od kilku do kilkunastu ropnych syfów, z których każdy goi się minimum 3-4 tygodnie, od czasu do czas większa gula. Obecnie nie mam ropnych syfów od 2 tygodni, wygoiły się po serii kwasów - 6 zabiegów kwasem pirogronowym w ciągu miesiąca i powróciłam do maści locacid-retinoid, ale wiem, że to zawsze wraca.
Dermatolog zaleciła mi właśnie retinoid doustny, żeby ten problem zmniejszyć i opanować. A jesli chodzi o łojotok, to polecam szampon Stieprox na receptę u dermatologa, ale dość drogi - 100 ml za 45 zł. Jest b. wydajny, używa się go na skórę głowy wyłącznie.

Napisane przez Silwena

cześć dziewczyny

jestem podłamana, wczoraj moja nowa dermatolog wypisała mi recepte na:
Dalacin T - 2x dziennie
Izotek 20mg - 2x dziennie

kazała używać Bepanthen maść, oraz kupić dobrą pomadkę nawilżającą
zrobić morfologie i zgłosic sie do niej w środe



i tu sie zaczynają schody
WSZYSTKO mi tu nie gra..
a gdzie zlecenie na lipidogram? przecież o trójglicerydy i cholesterol rozchodzi się najbardziej
czemu zaczyna kuracje od dawki 40mg na dzień? chce mnie wykończyć?
czemu nie czeka na wyniki chociaz tej morfologii, tylko kazała mi go brac od wczoraj
mam alergie na soje, czasem mam po niej ataki astmy, a soja to skladnik IZO, czemu nie uwzglednila mojej alergii (moze nie doslyszała bo urywała kazda moja wypowiedz). Ona jest bardziej choleryczna ode mnie chociaz myslalam ze nie ma gorszych ludzi ode mnie


Skórę mam obecnie, podniszczoną z wyglądu (po pół roczniej kuracji Isotrexinem - nakładany CODZIENNIE wieczorem), nie mogę teraz uzywać większości kremów, myć się niektorymi żelami, emulsjami, bo skóra jest wysuszona (chciaz sie pokrywa łojem i się świeci)- jakbym przy takim stanie skóry twarzy zaczęła taka silna kuracje IZO to by mi chyba ryj odleciał.

Pozatym mam wszystkie wasze skutki uboczne, chociaz jeszcze nie brałam IZO:
1. wrażliwa cera - az boli czasem po myciu, na wszystko reaguje czerwienieniem albo rumieńcem utrzymującym sie do 3 dni - zimą szczególnie
2. wysuszone łydki, skóra na ramionach i przedramieniach pokrywa sie od czasu do czasu suchymi, jakby łuszczycowymi plackami (od dziecka tak mam, przechodzi po oleju np z dyni, pitym z kapsułek)
3. wysuszone usta, non stop w dzien i na noc musze uzywac pomadek ochronnych (Alterra, Tisane, Chapstick) - zawsze zimą
4. krew z nosa - w sensie tak wysuszona śluzówka, że jak dmuchne w chustke mam w niej krew, musze kilka razy na dzien używać Marimera. A w nosie cały czas czuje ze cos jest. Zawsze mam tak zimą- sezon grzewczy
5. spojówki mam podsuszone, a czasem muszę nawet uzywać sztucznych łez, zeby w ogóle móc czytac arty w necie, (po dianie35 miałam kłopoty ze wzrokiem, nie mogłam czytac napisów w filmach, nie widzialam w grach przeciwników z oddali - pewnie po IZO bylo by tak samo jak nei gorzej)

Zmagam się z takimi kłopotami co roku w sezonie grzewczym, bałabym się teraz dokładać sobie wysuszu błon śluzowych i skóry, kazde osłabienie organizmu konczy sie u mnie wysypkami, oraz tymi plackami "łuszczycowymi", itd

nie wiem co robić, bo nie mam się z kim skonsultować, każdy dermatolog to konował, albo zdzieracz kasy, ona tez na taką lekarke wygląda skoro o tak o dała mi taką kuracje..

mam średnio nasilony trądzik, który jak ładnie zwiatr zawieje zmienia się w kilka gul i krost na miesiąc, ale niestety jest on przewlekły (13lat). Zanim zaczęłam kuracje Isotrexinem miałam łojotok twarzy i skory głowy równie silny, teraz buźka jest podsuszona (zaraz po umyciu), jak nie uzyje kremu nawilżajacego (EffaclarK, albo Pollena-Ewa z melisą) to mam skorupę, skóra piecze i sie łuszczy, (chociaz w trakcie kuracji Isotrexinem nie miałam takich przezyc - skora sie nie łuszczyła, nie piekła, nie musiałam nawet uzywać kremów, dopiero teraz w sezonie zimowym sie wszytsko rozjechało)ale ogólnie jest nadal tłusta - 1-2 godz po umyciu (nie liczac tych przesuszen gdy nie uzyje kremu)

Włosy jak umyje ok 11-12 w poludnie, koło 20ej są mokre z łoju. Na plecach też mam łojotok, można podczas mycia zeskrabywać sebum pazkonciami. Skóra twarzy jest poplamiona, tak samo jak posladków i pleców, przebarwienia pozapalne schodzą mi do roku czasu. Najwięcej mam gulek i gul takich bolących i siedzących w skórze - głownie żuchwa, broda. Obecnie wokół ust mam duzo krostek, na czole, na policzkach, kilka na szyji, kilka we włosach, dwie za uszami. Na poliku miałam ostatnio gule, która trzymała sie 2 miesiace, przeszła w CZARNĄ gule, w której bylo widac krew. Po ponad 2 miesiacach szlag mnie trafił na tyle ze ja wydusiłam - musze wyciskac i nie pozwalać im siedziec w skórze dłużej niż 2 tyg, w przeciwnym razie one siedzą po kilka miesiecy - w ogóle sie nie goją. Twarz wygląda niezdrowo, jest żółtawo-różowo-bordowo-ziemista. Tak bardzo odcina się od skóry reszty ciała, że być może stąd dermatolog uznała, że mam źle dobrany podkład. Mało tego wmawiała mi, że mam podkład na twarzy - chociaż podkladu nie uzywam, ani pudru, ani niczego. Czasem raz w miesiacu, lub raz na dwa miesiace uzyje fluidu. Zwykle tylko filtr spf 50+ zmatowiony skrobią/pudrem bambusowym. Ale do niej poszłam z "gołą" twarzą, nie uzyłam nawet absorbentek, by widziała jak zbiera mi się sebum w zagięciach twarzy.

NIE MAM CIĘŻKIEJ POSTACI!

robiłam prywatnie badania kilku hormonow (progesteron, testosteron, TSH, FSH, Kortyzol), zrobiłam sobie badania na obecność Helicobacter pylori, próby watrobowe i nerkowe, oraz morfologie z rozmazem. Wszystko w normie. Miałam kuracje antybiotykami doustnymi (kilkakrotnie), miałam roczną zabawe z kwasem azelainowym + antybiotykami zewnetrznymi, miałam ta pół roczną kuracje Isotrexinem, Używałam też Differin + Davercin, Differin + Dalacin T, Zineryt, rózne robione pasty i płyny i nie pamietam co jeszcze z tych na recepte. Ok rok kuracji Dianą35 (po odstawieniu kolejny rok dochodziłam do siebie). Nie mam więcej pomysłów. Myślałam, że może ta derma coś mi zaradzi, a ona wyskoczyła znów z Dalacinem T i tym Izotekiem..


czytam Was od wczoraj, jestem dopiero na 67 stronie, po przeczytaniu 1981 postów widzę, że ani jedna osoba nie brała Izoteku na duży łojotok skóry, ani wtedy gdy trądzik był średnionasilony. Mnie głownie dopadaja te gule podskórne, jak u Goni, ktora mimo upływu miesięcy na Roa, nadal je pod skórą miała..

potrzebuje porady lekarskiej
gdzie ją uzyskać?? nie stac mnie na wyjazd do innych wojewodztw

jestem rozbita

[Napcia]

Witam wszystkich

Mam małe pytanie. Od 4 dni biorę Isotek i mam nadzieję że mi wreszcie coś pomoże bo już mam dość tej ciągłej walki ;]
Ale do rzeczy... Czy podczas kuracji mogę pić ziółka pokrzywy i bratka ? Picie ziółek to już mój nałóg i szkoda było by mi się z nim rozstawać bez powodu Dlatego chciałabym wiedzieć czy jest taka konieczność żeby je odstawiać.

[edyt]

Napisane przez MrsDarcy

Witam,
Właściwie mam do Was jedno pytanie. W ulotce izotekowej są różne...zakazy m.in. przekłuwanie uszu w trakcie izoteku. A ja właśnie marzę o przekłuciu uszu, od dawna chciałam to zrobić, tylko odkładałam tak jakoś... a teraz jeszcze dostałam w prezencie przecudne kolczyki no i teraz to za mną strasznie chodzi.
Jak myślicie, mogę spróbować? Jestem dopiero w połowie 1-szego opak. Co mi się może stać takiego?

Poradźcie, proszę.

Uszy przekluwa sie na wiosne i w lecie zeby sie szybko goily!! Teraz kolczyki beda Ci przymarzaly do uszu, a gojenie rany wydluzy sie. Poza tym po izo razny sporo wolniej goja sie i moga zostac Ci blizny.

Musisz zrozumiec ze nawet jesli jeszcze nie czujesz efektow ubocznych to zanim wygoja sie uszy mozesz juz je miec i bedzie problem, bo sucha, wrazliwa skora moze nie tylko zle sie gioc, ale mozesz tez nabawic sie uczulenia.

Napisane przez Napcia

Witam wszystkich

Mam małe pytanie. Od 4 dni biorę Isotek i mam nadzieję że mi wreszcie coś pomoże bo już mam dość tej ciągłej walki ;]
Ale do rzeczy... Czy podczas kuracji mogę pić ziółka pokrzywy i bratka ? Picie ziółek to już mój nałóg i szkoda było by mi się z nim rozstawać bez powodu Dlatego chciałabym wiedzieć czy jest taka konieczność żeby je odstawiać.

Chyba ziolka nie przeszkadzaja specjalnie przy izo, ale i tak pilabym je w sporym odstepie od brania leku.
Ale srawdzilabym na tabletkach anty(jesli bierzesz) czy czasem nie koliduja z nimi.
Ziola czasem sprawiaja ze leki sie nie wchlaniaja.

[biindier]

Witajcie,
Pisałam kiedyś o moich problemach z niedoborem żelaza i przez to musiałam odczekać zanim rozpocznę kurację. Wciąż biorę żelazo i kwas foliowy, wyniki się poprawiły, więc dostałam receptę na Aknenormin. Na razie mam brać 1 tabletkę raz dziennie 20 mg, potem dawka może zostanie zwiększona, w zależności jak to moje żelazo będzie wyglądać.
Idę jutro zaopatrzyć się w Aknenormin i przy okazji w jakieś kremy, bo coś czuję, że moja skóra może ciężko przechodzić tą kurację - już teraz jest strasznie wysuszona, to nie wiem co się będzie działo podczas kuracji..
A myślicie, że przy tak małej dawce skutki uboczne będą nasilone? I czy wysyp będzie duży? Bo pani dermatolog powiedziała mi, że to się wszystko rozłoży w czasie, nie będzie 'zmasowanego ataku', właśnie przez ta małą dawkę.
3majcie za mnie kciuki, bo się strasznie boję tego wszystkiego.

I mam pytanie - bo pani dermatolog powiedziała mi, że 100 zł to jest rozsądna cena za jedno opakowanie Aknonerminu 20 mg - to prawda?
Zastanawiam się wjaki krem się zaopatrzyć, czy nie zostać na razie przy tym co stosowałam wcześniej, a dopiero później jakiś inny dokupić?

[MrsDarcy]

Napisane przez edyt

nawet jesli jeszcze nie czujesz efektow ubocznych to zanim wygoja sie uszy mozesz juz je miec i bedzie problem, bo sucha, wrazliwa skora moze nie tylko zle sie gioc, ale mozesz tez nabawic sie uczulenia.

to mi nie przyszło do głowy, ale masz rację. Jeśli dostanę większą dawkę, to suchość i nadwrażliwość skóry pojawi się pewnie od razu. No trudno, w takim razie muszę zaczekać do lata. Co zrobić! izotek ma pierwszeństwo.

Na pocieszenie mam zdjęcie kolczyka w avatarze. W realu jest malutki, ma 1 cm. Zresztą i tak bym go teraz nie nosiła, bo najpierw nosi się lecznicze.

[raspberry1982]

Napisane przez biindier

Witajcie,
Pisałam kiedyś o moich problemach z niedoborem żelaza i przez to musiałam odczekać zanim rozpocznę kurację. Wciąż biorę żelazo i kwas foliowy, wyniki się poprawiły, więc dostałam receptę na Aknenormin. Na razie mam brać 1 tabletkę raz dziennie 20 mg, potem dawka może zostanie zwiększona, w zależności jak to moje żelazo będzie wyglądać.
Idę jutro zaopatrzyć się w Aknenormin i przy okazji w jakieś kremy, bo coś czuję, że moja skóra może ciężko przechodzić tą kurację - już teraz jest strasznie wysuszona, to nie wiem co się będzie działo podczas kuracji..
A myślicie, że przy tak małej dawce skutki uboczne będą nasilone? I czy wysyp będzie duży? Bo pani dermatolog powiedziała mi, że to się wszystko rozłoży w czasie, nie będzie 'zmasowanego ataku', właśnie przez ta małą dawkę.
3majcie za mnie kciuki, bo się strasznie boję tego wszystkiego.

I mam pytanie - bo pani dermatolog powiedziała mi, że 100 zł to jest rozsądna cena za jedno opakowanie Aknonerminu 20 mg - to prawda?
Zastanawiam się wjaki krem się zaopatrzyć, czy nie zostać na razie przy tym co stosowałam wcześniej, a dopiero później jakiś inny dokupić?

Ja biorę 20mg od początku kuracji 7 mies i myślę że skutki uboczne są mniej dokuczliwe niż przy większej dawce aczkolwiek zależy to też pewnie od organizmu..

Wysypu nie miałam wcale ale za to tak jak Ci powiedziała dermatoog wszystko rozkłada się w czasie.. przy dawce 40 mg wysyp jest z tego co czytałam a początku a potem buźka już piękna, u mnie nastomiast przez długi czas coś wyskakiwało i już zaczyanałam się martwić czy lek jest naprawdę skuteczny..
no i okres kuracji się wydłuża..
co do kremów to zależy od Twojej skóry, ja musiałam zacząć używać bardziej intensywnie nawilżających i ochronnych kremów niż przed kuracją.
powodzenia
pozdrawiam

[dontknow]

czyli to jest tak, że lekarz jest w stanie pokierować kuracją w ten sposób, że wysyp przyjdzie na początku albo w ogóle nie przyjdzie..?^^

[edyt]

Napisane przez dontknow

czyli to jest tak, że lekarz jest w stanie pokierować kuracją w ten sposób, że wysyp przyjdzie na początku albo w ogóle nie przyjdzie..?^^

To czy bedziesz miala wysyp chyba bardziej zalezy od organizmu, ale ja tez przez pierwsze 5 miesiecy bralam 20mg dziennie i nie mialam wysypu. Poprostu stopniowo coraz mniej pojawialo sie niespodzianek, az w koncu po 4 miesiaca przestalo mi cos wyskakiwac.

Skutki uboczne nie beda duze, ale jesli masz sklonnosc do wysychania skory, spojowek itp to pojawia sie juz w 1 miesiacu.

[dontknow]

no wlasnie cos nieciekawego sie dzieje z moja twarza.. strasznie wysycha, pewnie od mrozu. nie chce nawilzac jej, bo derma mi powiedziala, zeby robic to tylko w krytycznych przypadkach. ale boje sie, ze z mojej skory posypia sie wiory i lekarz nie zgodzi sie na leczenie tretinexem ^^
no coz, na razie jeszcze czekam. musze wyjesc do konca tetralysal

[Silwena]

evitanna
Tobie tez dziekuję za zainteresowanie moim problemem

zobaczę jak badania wyjdą, a przede wszystkim muszę się dokładnie wywiedzieć jaki plan ma dermatolożka, ponieważ na razie to wszystko co ona robi wygląda jakby było dla mnie na niekorzyść

juz teraz wysucha mi nos, leci krew, cały czas od pażdziernika uzywam pomadek nawilżajacych, mam też podraznione spojówki, nadwrazliwą skore twarzy, ktora rumieni sie, piecze i pojawiaja sie na niej czasem skórki mimo, że cała sie świeci od łoju (i pomimo nawilzania), do tego kazała na tą wymordowaną skórę kłaść 2 razy dziennie Dalacin T, oraz kazała mi tylko zrobic morfologie (i brac od środy Izotek 2x20mg czego nie robie, co pewnie ją rozwścieczy przy wizycie, ehh)


na razie czytam nadal ten wątek, jestem przy 4371 poście, więc juz niedużo zostało


EDIT:
dodam jeszcze, że jestem już po lekturze całego wątku,
bardzo wiele wątpliwości rozwiał mi ten temat, choć na nim samym sie nie opieram
z tego co na bierząco pamiętam spisałam sobie "na oko" procentowość skutków ubocznych
(tylko patrząc na osoby z tego wątku, które miały/mają tą kuracje)


100 - 98% osób
- suchość warg, spękanie warg, krwawiace wargi
- suchość rąk, ramion - AZS, ewentualnie place "łuszczycowe"
- suchość spojówek, pieczenie oczek, suchosc powiek
- bole głowy, migreny (wzrost cisnienia wewnątrzczaszkowego)
- krew z nosa, krew podczas dmuchania w chusteczke
- łuszczenie sie skory na twarzy, suchość skóry i skórki odstajace

80%-70% osób
-zapalenie czerwieni wargowej
-pogorszenie widzenia nocą
-zła reakcja na światło
-bóle stawów, kręgosłupa
-pieczenie, podraznienie, czerwienieine twarzy

ok 60%
-wypadanie włosów w trakcie
-wypadanie wlosów po kuracji
-bóle brzucha/jamy brzusznej
-osłabienie organizmu
-problemy z używaniem soczewek

poniżej 40% osób
-stany depresyjne
-lenistwo, zmęczenie
-podwyzszone wyniki badań
-pogorszenie stanu cery albo wysyp
-bąble wypełnione wodą (twarz, ręce)

1 osoba
-suchość pochwy
-łamliwość paznokci/rozdwojenie (Gonia sie skarzyła tylko, prawda?)
-owłosienie twarzy (początki hirsutyzmu)

i dziękuje Dronf , która na PW zwróciła mi uwagę na jeszcze jedno badanko, któro może wywrócić mój trądzikowy świat do góry nogami a mianowicie test na alergie pokarmową (który muszę powtorzyć bo mój stary wykaz alergenow jest juz od lat nieaktualny)

miłego weekendu

[evitanna]

Napisane przez dontknow

czyli to jest tak, że lekarz jest w stanie pokierować kuracją w ten sposób, że wysyp przyjdzie na początku albo w ogóle nie przyjdzie..?^^

Moja pani dr mówi, że wysyp jest bardziej prawdopodobny dla tych, co mieli trądzik syf na syfie, co częstsze jest u młodych mężczyzn/chłopców. Wówczas następuje bardzo silny odczyn immunologiczny, rozpadają się bakterie (chyba niczego nie przekręcam?).
U osób z mało nasilonym trądzikiem żaden wysyp na ogół nie występuje, ale oczywiście zdarzają się wyjątki.

[dontknow]

Silwena, jesteś cudowna! takich danych to ze świecą szukać, a tu proszę ;>!

ja mam jeszcze pytanie odnośnie okresu: czy nie wydłużył wam się albo nie mieliście bardziej intensywnych krwawień?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez evitanna

Moja pani dr mówi, że wysyp jest bardziej prawdopodobny dla tych, co mieli trądzik syf na syfie, co częstsze jest u młodych mężczyzn/chłopców. Wówczas następuje bardzo silny odczyn immunologiczny, rozpadają się bakterie (chyba niczego nie przekręcam?).
U osób z mało nasilonym trądzikiem żaden wysyp na ogół nie występuje, ale oczywiście zdarzają się wyjątki.

dziękuję za odpowiedź ;*

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez evitanna

Moja pani dr mówi, że wysyp jest bardziej prawdopodobny dla tych, co mieli trądzik syf na syfie, co częstsze jest u młodych mężczyzn/chłopców. Wówczas następuje bardzo silny odczyn immunologiczny, rozpadają się bakterie (chyba niczego nie przekręcam?).
U osób z mało nasilonym trądzikiem żaden wysyp na ogół nie występuje, ale oczywiście zdarzają się wyjątki.

dziękuję za odpowiedź ;*

[Silwena]

Napisane przez dontknow

Silwena, jesteś cudowna! takich danych to ze świecą szukać, a tu proszę ;>!

ja mam jeszcze pytanie odnośnie okresu: czy nie wydłużył wam się albo nie mieliście bardziej intensywnych krwawień?

po prostu przeczytałam temat, zanotowałam kto, co miał/ma i wypisałam
to tak na moje oko i moje skojarzenie i ogarniecie tego wszytskiego
dokładinej by było jakbym policzyła liczbe dziewczyn i notowała na bierząco co czytam
ale to juz by była przesada, a i pomiar jest TYLKO wśród ludzi z tego tematu, więc to niewielka populacja
ofkors pewnie wiele rzeczy i tak mi umknęło, np to Twoje pytanie o okres

tak kilka dziewcząt odnotowało spóźnianie się okresu, pamiętam ze 3 posty z zapytaniem czy to przez IZO im się okres spoźnia, wyjaśnienia były takie, że jak każda ingerencja czymś "ciężkim" w organizm (np antybiotyki) może spowodować, że okres sie zdziebka przesunie, czy z IZO tak jest nikt nie odpowie, ale to też "cięższy" ładunek dla organizmu, tak samo silny stres związany z tym wszystkim dookoła tego leku


ale o tym czy sa skąpe czy silne krwawienia nic nie przeczytałam
poza tym, większość bierze tabsy anty i to zmienia postać rzeczy
(jesli chodzi o zwykły okres, a nie krwawienie z odstawienia 7dniowego)
jedna dziewczyna pisała, że krwawienie z odstawoenia trwało tylko 1 dzien

pozdr.