2006-06-08, 09:11 | #61 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
paula78 - no właśnie, najgorsza jest robota papierkowa, same problemy przy różnych nazwiskach.
arbuz - kobieta rodzi, ale to mężczyzna przynosi więcej pieniędzy. |
2006-06-08, 09:27 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
to dziala w dwie strony. |
|
2006-06-08, 09:28 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-06-08, 09:44 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
Uważam, że dzieci powinny mieć nazwisko i ojca i matki |
|
2006-06-08, 09:51 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
no i te nowe dowody ciekawe tez jak na granicy reaguja na rozne nazwiska ,jak narazie nie mialam okazji wyjezdzac sama z dzieckiem . |
|
2006-06-08, 09:55 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-06-08, 10:06 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
Weź przykład, kiedy kobieta rodzi dzicko, wiedząc, ze jego ojcem nie jest jej mąż, a jednak podaje go jako ojca (okropne, ale to tylko przykład), w drugą steronę to raczej nie zadziała To miałam na myśli. |
|
2006-06-08, 10:13 | #68 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
my jako nie malzenstwo ,bylismy zglosic uznanie dziecka przez Tż jeszcze przed urodzeniem (pierwszy taki przypadek w naszym USC) w szpitalu wpisali nazwisko moje na obrączke i w papiery (nie mialm ochoty tlumaczyc ze zle wpisali ,bo i po co ?) przy rejestrowaniu corki Tż podal imie i nazwisko jakie bylo wpisane w papierach uznaniowych. Cytat:
|
||
2006-06-08, 10:24 | #69 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja sobie wyobrażam rodzinę gdzie mąż i żona nazywają się inaczej - ja mam taką rodzinę - pozostałam przy swoim nazwisku, a syn nosi nazwisko męża, chociaż miałam zakusy, by nosił oba nasze nawiska - z czego zrezygnowałam z powodów praktycznych.
Jakichś problemów w życiu codziennym nie zauważam. Zresztą należy zauważyć, że coraz więcej jest ludzi żyjących bez ślubu, którzy tworzą rodzinę i mają dzieci itd. |
2006-06-08, 10:27 | #70 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
[quote=paula78]jesli para jest małzenstwem o roznych nazwiskach to w szpitalu autmotycznie wpisuja nazwisko matki a nazwisko oficjalne dziecka mozna zmienic przy rejestrowaniu dziecka w USC i nazwisko moze byc ojca ale wtedy potrzebna jest zgoda matki .quote]
Dokładnie tak było w naszym przypadku, z tym, że my byliśmy wtedy małżeństwem i w USC bez dodatkowych problemów zapisano dziecko pod nazwiskiem ojca. |
2006-06-08, 10:29 | #71 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja zawsze chciałam mieć dwuczłonowe nazwisko, zwłaszcza, że moje plus męża bardzo ładnie by brzmiało (bo niektóre dwuczłonowe są straszne np. Sipa-Pachota, Mucha-Ziomek, Bagnowicz-Słodowicz ), ale mój TŻ się nie zgodził, uparł się, że skoro mamy byc rodziną, to mamy nosić takie samo nazwisko i kropka... no i uległam- trudno. Za to jak na uczelni powiedziałam jednej pani doktor, że zmieniłam nazwisko, żeby zmieniła w swoim kajecie, to dostałam kazanie, że wcale nie zmieniłam nazwiska, bo tatusia nie zmieniłam i w Chinach nikt o takiej głupocie nawet nie słyszał Natomiast jeden z moich wykładowców powiedział, że bardzo podobało mu się nazwisko narzeczonej (teraz żony) i chciał przyjąć je w jej formie (z końcówką ska), na co pani w USC powiedziała mu, że jest "poje...." i się nie zgodziła
|
2006-06-08, 10:30 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-06-08, 11:06 | #73 |
Zadomowienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja sie nad tym nie zastanawiałam,ale jak mój mąz by sie głupio nazywał to zostałabym przy swoim
__________________
"I feel the need - the need for speed!" Majusia 19.01.2012r ** |
2006-06-08, 15:39 | #74 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
wredne_slonko - taka jest tradycja, to po prostu duże uproszczenie. Po co komplikować sobie życie? Gdyby dzieci miały podwójne nazwiska, nie wyobrażałabym sobie długości nazwisk choćby takich prawnuków... W Hiszpanii jest z tym duże zamieszanie, każdy ma nazwiska po rodzicach, a nawet babkach.
Generalnie chodziło mi nie o licytację kto przynosi więcej kasy, tylko o stwierdzenie, że fakt iż to kobieta rodzi, nie wystarczy żeby dać jej nazwisko, bo mężczyzna może to odeprzeć innymi argumentami, np. daniem spermy, lepszą pracą (nie ma się co oszukiwać, w 90% małżeństw to mąż więcej zarabia), nieopuszczeniem jej gdy wpadli |
2006-06-08, 20:35 | #75 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 619
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-06-08, 22:51 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja na pewno zmienię . Nie wyobrażam sobie, żebyśmy ja i mój mąż, mieli całkiem inne nazwiska, a dwuczłonowe tez nigdy nie przypadały mi do gustu
Zresztą mój TŻ ma bardzo oryginalne nazwisko z którym, jak to wiele osób uważa, moje imie bardzo ładnie się komponuje |
2006-06-08, 22:52 | #77 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-06-08, 23:27 | #78 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
arbuz - Tak, to żarcik, przecież zauważyłaś emotkę. Ja nie zamierzam zmieniać nazwiska, ale tylko dlatego, że nie podoba mi się nazwisko TŻ. Nie podoba mi się też, gdy taka nowoczesna, niepodporządkowana kobieta pracuje do końca ciąży i od razu po porodzie. Co jak co, facet powinien się nią wtedy opiekować jak jajkiem i utrzymywać ją (zresztą od czego jest urlop macierzyński). Zdrowie jej i dziecka jest najważniejsze, nie powinna się przepracowywać, jeździć zatłoczonymi autobusami i podrzucać dziecko coraz to nowym opiekunkom, przy okazji dbając o nie, o siebie i o dom. Od czegoś są ci mężczyźni, nie dziwię się, że przyjęto, iż to oni więcej zarabiają, utrzymują rodzinę, są jej głową i nazwiskiem. Kobieta wnosi zbyt wysoki wkład w dziecko kosztem siebie samej, żeby jeszcze żyć na wysokich obrotach w pogoni za kasą. Damy powinny mieć jeszcze inne wartości w życiu niż pieniądz, choćby uczucia, dzieci, dom, samorozwój. To faceci są urodzonymi maszynkami do zarabiania, testosteron ciągle ich do tego pogania.
|
2006-06-09, 11:09 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 619
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Oczywiście-niech sie opiekują, dlaczego nie?Ale zmiana nazwiska nie ma z tym nic wspólnego wg mnie. Osoby kochające się oczywiście powinny się sobą nawzajem opiekować. A i kobiecie nikt nie każe latać do pracy z gigantycznym brzuchem. Czy siedzi wtedy w domu, czy w pracy - jej wybór.Choć czasami nie ma innego wyjscia. Nie mieszajmy dwóch różnych rzeczy. Miłego dnia.
|
2006-06-09, 11:28 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja tam zmienię. Dla mnie to fajna sprawa nazywać się tak samo. Symbol jakies przynależności i wyrzeczenia się czegoś swojego dla nas... A poza tym Mój TŻ ma bardzo ładne nazwisko, więc taki dodatkowy plusik na ukojenie nostalgii za swoim starym nazwiskiem
|
2006-06-09, 11:34 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
[QUOTE=marli]Ja tam zmienię. Dla mnie to fajna sprawa nazywać się tak samo. Symbol jakies przynależności i wyrzeczenia się czegoś swojego dla nas.../QUOTE]
to popros TZ aby to on zmienil nazwisko jako symbol przynależnosci dla was |
2006-06-09, 11:44 | #82 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
[quote=paula78]
Cytat:
|
|
2006-06-09, 12:24 | #83 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja tez po ślubie mam zamiar zmienić nazwisko, bo chcemy z TŻ nazywać sie tak samo. U mnie w rodzinie zawsze tak było, że kobieta przybierała nazwisko męża i nikt nawet nie pomyśłał że w ten sposób wyzbywa sie swojej tożsamości czy odcina od rodziny. I ja tez tak uważam.
Nazwisko dwuczłonowe nie wchodzi w grę, bo oba nasze kończą sie na "ół" i to okropnie brzmi (...ół-...ół) bleee (przykład: Katarzyna Sudół-Tobół ) |
2006-06-09, 12:51 | #84 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja bym nie poprosiła faceta o zmianę nazwiska. Wydaje mi się to niemęskie (chyba że miałby jakieś brzydkie). Nie wiem o co ta cała afera, przecież nikt nam nie każe zmieniać, mamy wolny wybór.
|
2006-06-10, 04:10 | #85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 025
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
stosunki feudalne damsko -meske dawno juz za nami pozdrawiam |
|
2006-06-10, 15:11 | #86 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
Równie dobrze faceci mogą zmieniać nazwiska, wychowywać dzieci i dbać o dom i wg mnie to jest właśnie bardzo męskie, bo tylko 'prawdziwy mężczyzna' potrafi robić takie rzeczy bez ujmy na swojej męskości. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam Cytat:
|
||
2006-06-10, 15:18 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
Istnieje domniemanie prawne, ze ojcem dziecka w malzenstwie jest maz matki. 62KRiO Mozna to obalic powodztwem o zaprzeczenie ojcostwa. (Maz wytacza je w ciagu 6 miesiecy od dowiedzenia sie o urodzeniu dziecka przez zone). Wiec matka nie musi podawac meza jako ojca dziecka - samo prawo tak stwierdza. |
|
2006-06-10, 16:03 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2007-05-27, 10:46 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 372
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja pewnie zmienię swoje nazwisko, chyba że mój mąż będzie miał brzydsze
kiedyś go strasznie nie lubiłam, teraz jest mi wszystko jedno, chociaż i tak uważam je za brzydkie. poza tym to nie jest moje prawdziwe "rodzinne" nazwisko tylko ojczyma mojego taty, więc nie czuję się z nim specjalnie związana. |
2007-05-27, 11:03 | #90 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja zapewne zmienie... chyba ze mialby jakies dziwne albo smieszne...a jak moim mezem bedzie moj obecny TZ to nawet inicjalow nie zmienie bo na te sama litere ;-) Dwuczlonowego nie chce z czystego lenistwa - za duzo pisania przy podpisywaniu wszelkiego rodzaju dokumentow ;-)
Ale np moja przyjaciolka zostala przy swoim nazwisku a jej maz przy swoim natomiast dzieci beda mialy nazwisko taty... jak kto chce - w zasadzie to bez roznicy..... dla mnie to glupie,zeby przez nazwisko robic jakies problemy...
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.