Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[malwiska]

Napisane przez Karolinek_

Jejuuuu... Od 3 godzin przyjaźnie sie z toaleta i miska zasne na 10 minut i znowu, a Młody kopie i nic mu nie przeszkadza, a matka cierpi

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

może organizm się oczyszcza... ale jak nie przejdzie to jedz na IP bo może to grypa żołądkowa a wtedy lepiej nie ryzykować odwodnienia i mega osłabienia

[cinnilla88]

Napisane przez justynka2992

[/COLOR]Ciekawe jak tam cinnilla88 jak poszła jej rozmowa z Tż na temat pralki

Z Tźetem rozmawialam i on tez chce zmienic ta pralke. Tesciowa uwaza, ze inne pralki tez zostawiaja proszek pomimo ze sa nowe, bo u jej córki tez proszek zostaje na ubraniach, z tym ze ona podobno do pralki wali duzo proszku. Bo Tź mowil mi, ze jak jeszcze mieszkali razem to dowalila tyle proszku do prania, ze piane wywalilo uszczelkami i filtrami

Jak przyjade do niego jeszcze raz będziemy rozmawiac z mama. Jak sie nie zgodzi to musimy sprowadzic hydraulika i zapytac czy w ta instalacje co jest da rade podlaczyc druga pralke i kupujemy. A jak nie da rady to chyba tź bedzie prac recznie....


Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

[justynka2992]

Napisane przez cinnilla88

Z Tźetem rozmawialam i on tez chce zmienic ta pralke. Tesciowa uwaza, ze inne pralki tez zostawiaja proszek pomimo ze sa nowe, bo u jej córki tez proszek zostaje na ubraniach, z tym ze ona podobno do pralki wali duzo proszku. Bo Tź mowil mi, ze jak jeszcze mieszkali razem to dowalila tyle proszku do prania, ze piane wywalilo uszczelkami i filtrami

Jak przyjade do niego jeszcze raz będziemy rozmawiac z mama. Jak sie nie zgodzi to musimy sprowadzic hydraulika i zapytac czy w ta instalacje co jest da rade podlaczyc druga pralke i kupujemy. A jak nie da rady to chyba tź bedzie prac recznie....


Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

Najważniejsze, że Tż chce zmienić pralkę i najlepiej działaj szybko, żeby zdania nie zmienił

[malwiska]

Napisane przez cinnilla88

Z Tźetem rozmawialam i on tez chce zmienic ta pralke. Tesciowa uwaza, ze inne pralki tez zostawiaja proszek pomimo ze sa nowe, bo u jej córki tez proszek zostaje na ubraniach, z tym ze ona podobno do pralki wali duzo proszku. Bo Tź mowil mi, ze jak jeszcze mieszkali razem to dowalila tyle proszku do prania, ze piane wywalilo uszczelkami i filtrami

Jak przyjade do niego jeszcze raz będziemy rozmawiac z mama. Jak sie nie zgodzi to musimy sprowadzic hydraulika i zapytac czy w ta instalacje co jest da rade podlaczyc druga pralke i kupujemy. A jak nie da rady to chyba tź bedzie prac recznie....


Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

hmmm my mamy nową pralkę, nawet nie kupowaliśmy jakieś drogiej... mimo że nie używam proszku tylko żele,płyny do prania to moi rodzice mają identyczną i żadnego proszku na ciuchach nie zostawia... odpowiedz Twojej teściowej to tak jakby mówiła "nie bo nie" bo taki powód jak podała jest śmieszny no ale najważniejsze że dogadaliiście się z tż

[cinnilla88]

Napisane przez justynka2992

Najważniejsze, że Tż chce zmienić pralkę i najlepiej działaj szybko, żeby zdania nie zmienił

W przyszłym tygodniu będziemy rozmawiać. A tesciowa jeszcze tekst do Tźeta, ze powinnismy zbiersc pieniadze na zmiane samochodu a nie pralki kupowac. na to tź zeby o nasz samochod to sie nie martwila...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[debesciara]

Napisane przez wisienka1000

ehh ja się tego obniżenia od dawna doczekać nie mogę a tymczasem w dole brzucha luz, że normalnie spodnie zapinam a u góry wszystko pozgniatane pod same zęby... w ogóle ciężko cokolwiek robić z takim brzuchem... a dzieć w 2 tyg przybrał 600g... jak tak dalej pójdzie to urodzę nosem

Czułam się dokładnie jak Ty choć ja wysoka dość, ale faktycznie dużą ulgę poczułam jak brzuch mi się obniżył, a było to właśnie ok miesiąca przed TP Także trzymam kciuki coby synuś przerzucił się na dolne partie :kcuki: chociaż teraz ugniatanie pęcherza nie należy do najprzyjemniejszych...

Napisane przez justynka2992

Witam się z rana u mnie niestety deszczowego i burzliwego
U Nas teściowa z córką nawet w imię synka się wtrącają. Chcieliśmy imię Filip, to czemu takie, śmiać się z Niego będą, zmieńcie na inne, no i oczywiście mój Tż uległ im ehh już normalnie siły nie mam, a ostatnio siostra Tż stwierdziła, że strasznie się ze wszystkim spieszymy w sensie z wyprawką, bo oni dopiero kupowali jak mały się urodził a co mnie to obchodzi ja się do niej nie wtrącałam, a Ona tak u Nas miesza i to w każdym temacie

mmmatko jak jak współczuję takich rodzin, zwariować można... No ale o ile na teściową czy siostrę tż raczej nie masz wpływu, o tyle Twój tż powinien dostać po uszach i nalezy mu się wykład Bo powinien za Tobą stać murem, nawet jeśliby się z Tobą nie zgadzał, ewentualnie w domu moglibyście sobie o tym podyskutować. Co do imienia też mi się Filip podoba, ale w mojej rodzinie też nie bardzo się podoba też ze wzlędu na te konopie hehe, ale dla mnie to śmieszne jest takie podejśćie tymbardziej, że teraz często się spotykam z nadawaniem takiego imienia, także nie będzie jakieś hiperoryginalne
A co do wyprawki po narodzinach to jest to dla mnie ZUPEŁNY NOSENS, a siostrze tż na 99% chodziło pewnie o zabobon żeby nie zapeszać hehe ale o ile jestem w stanie przełknąć jak ktoś się wzdryga na widok czarnego kota, to taka głupota (bo inaczej tego nie da się nazwać) to już zakrawa na brak odpowiedzialności.. także nie przejmuj się kochana wg mnie należy im współczuć...

Napisane przez Caramel 85

Lillian szukasz kołderki dla noworodka czy starszego dziecka? Bo przy noworodku takie rzeczy się nie sprawdzają za bardzo

eee no nie do końca.. u nas kołderka "robiła" od początku i się sprawdziła Bo w zasadzie co za różnica czy kocyk czy kołderka czy becik? jeden ciort wg mnie (różni się tylko dawką ciepła) Także co kto uważa, ważne żeby dzidziowi było ciepło i wygodnie

Napisane przez malwiska

witam się z rana, szczerze?? zabiłabym tż jakby chciał zmienić imie bo jego rodzicom się nie modoba... śmiać się mają z Filipa?? nie rozumiem??
nastepnym razem powiedz teściowej ze nie chcą Filipa to będzie Eustachy i co zmienicie to imie?? po takiej akcji zrobiłabym wszystko żeby Filip został

Ty złośliwcze

A na serio takie ingerowanie doprowadziłoby mnie do szału, moja jedna ciotka, która trochę uważa sie za moją babcię bardzo próbowała wywrzeć na nas presję co do imienia, ale za każdym razem była sprowadzana na ziemię Ale co nerwów napsuła to napsuła
Już to kiedyś pisałam, ale moja teściowa ma zasadę, że nadanie imienia to święty przywilej rodziców i trzyma się tego faktycznie.. Nie mogła się kobita pogodzić z imieniem, które nadała jej córka swojemu synowi, wyżaliła się mi (w sumie też niefajnie) ale córce nie truła

----
Dziś rano polegując z córą w łóżku pobolewało mnie dość podbrzusze okresowo.. no ale trwało to w sumie niecałą godzinę z różnym natężeniem i przeszło.. także mnie też już dolegliwości dopadają.. no ale nie ma się co dziwić, poród tuż tuż

[malwiska]

debesciara no zostało Tobie kilka dni... drugie dziecko szybciej nie wyskakuje czasem??
mi sie zaczeły głupie sny, co noc przez to nie spie za spokojnie... takie bardziej czuwanie...

[robaczek-85]

Ale macie jazdy dziewczyny, ja jestem bardzo stanowcza w swoich pogladach i mój tz też i rodzina o tym wie więc nikt słowa nie piśnie zebyśmy cos zrobili inaczej przy pierwszym dziecku ustawilam sobie moja mame i teściową, teraz nie mam problemu, jeszcze wczoraj polozna potwierdziła przy mamie mój sposób myślenia
nie wyobrażam sobie robic wyprawke już po urodzeniu, wtedy akurat najmniej się myśli zeby po sklepach lazic, choć dzisiaj plusem jest internet
Jak narazie z tz mamy inne zdanie jeżeli chodzi o przebicie uszu kindze, ja chce a mąż nie i nikt nie dopuści

[debesciara]

Napisane przez malwiska

debesciara no zostało Tobie kilka dni... drugie dziecko szybciej nie wyskakuje czasem??
mi sie zaczeły głupie sny, co noc przez to nie spie za spokojnie... takie bardziej czuwanie...

Nie ma z tym reguły Mi się wydaje że w moim przypadku ciąża po prostu trwa dłużej.. koło 41tyg. Chyba taka moja natura no ale przekonamy się niebawem czy coś w tym jest.. Z tego co się od Was nasłuchałam ile macie dolegliwości i jak długo, to te moje pobolewania w 40tym tygodniu troche śmieszne się wydają
A sny ponoć odzwierciedlają stan umysłu.. także skoro przejmujesz się już porodem to i sny dziwne bywają. Swoją drogą mi też coś się śni ostatnio.. ale szybko mi wylatuje z głowy Wypij sobie Radlerka na noc albo najlepiej Karmi to odlecisz na dobre

[malwiska]

Napisane przez robaczek-85

Ale macie jazdy dziewczyny, ja jestem bardzo stanowcza w swoich pogladach i mój tz też i rodzina o tym wie więc nikt słowa nie piśnie zebyśmy cos zrobili inaczej przy pierwszym dziecku ustawilam sobie moja mame i teściową, teraz nie mam problemu, jeszcze wczoraj polozna potwierdziła przy mamie mój sposób myślenia
nie wyobrażam sobie robic wyprawke już po urodzeniu, wtedy akurat najmniej się myśli zeby po sklepach lazic, choć dzisiaj plusem jest internet
Jak narazie z tz mamy inne zdanie jeżeli chodzi o przebicie uszu kindze, ja chce a mąż nie i nikt nie dopuści

myślisz że jak pójdziesz sama i przebijesz to z tż będzie wojna?
moi rodzice też wiedzą że na nic jest ich gadanie... teściowie nawet się nie wtrącają
jak organizowalismy slub to cała rodzina i tż i moja dziwiła się że rodzice nic nie robią, nie pomagają itp - ja nie chciałam, nikt mi nie był potrzebny bo wszystko miałam zaplanowane a mącenia w głowie mi nie było trzeba jedynie to wziełam mamę jak wybierałam sukienkę i dodatki

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez debesciara

Nie ma z tym reguły Mi się wydaje że w moim przypadku ciąża po prostu trwa dłużej.. koło 41tyg. Chyba taka moja natura no ale przekonamy się niebawem czy coś w tym jest.. Z tego co się od Was nasłuchałam ile macie dolegliwości i jak długo, to te moje pobolewania w 40tym tygodniu troche śmieszne się wydają
A sny ponoć odzwierciedlają stan umysłu.. także skoro przejmujesz się już porodem to i sny dziwne bywają. Swoją drogą mi też coś się śni ostatnio.. ale szybko mi wylatuje z głowy Wypij sobie Radlerka na noc albo najlepiej Karmi to odlecisz na dobre

z moją cukrzycą nie mogę - a ostatnio chciałam wypić radlera ale taki był słodki że mnie zemdliło wypiłam może 100ml i tyle.
porodu już nie mogę się doczekać może to dlatego, zwłaszcza że czytam was na okrągło... tylko że ja nie mam żadnych objawów - ale licze na to że całą ciąże nie miałam żadnych dolegliwosci to tu akcja jak sie zacznie to na dobre

[Nautiz]

cinnilla88 właśnie miałam Ci pisać, że to może być kwestia ilości używanego proszku i tego czy się go sypie do dozownika czy do bębna. Jak my kupowaliśmy pralkę 5 lat temu sprzedawca powiedział nam by sypać połowę miarki podanej na opakowaniu na jedno pranie, bo w tej technologii pralek taka ilość w zupełności wystarczy. A jak bedzie za dużo pralki to ona będzie sobie robić dodatkowe płukania, bo ma jakieś czujniki = zużyje więcej wody. Potwierdzam - dopiera się wszystko nawet przy takiej ilości proszku i zużycie chemii mniejsze. Wiadomo, może przy dzieciach czy mocno zabrudzonych ubraniach trzeba dać więcej detergentu albo dodatkowo odplamiacz.
Zależy też dużo od proszku - my kupujemy głównie Persil, bo ten nawet w 30 stopniach się rozpuszcza. Natomiast pamiętam, że z Arielem miałam ten problem właśnie. Możecie też kupować żel do prania - problem sam się rozwiąże - na pewno lepiej się wypłukuje niż proszek.
A jeśli chcecie zostać przy proszku to proponuje wezwać fachowca do owej pralki - bo może ona wody nie nagrzewa do ustawianej przez was temperatury i stąd te grudki z proszku. Przy starszych modelach naprawa niejednokrotnie przewyższa wartość pralki i nie gwarantuje dalszej owocnej współpracy = będziecie mieli świetny argument żeby kupić nową pralkę


Ja ciągle się turlam. Biodra i spojenie łonowe boli mnie na potęgę. Dalej odczyniam czary - mary - ziółka pijam i łykam, wczoraj byliśmy na spacerze w trakcie, którego przeszliśmy 6 km. Dziś znowu wyruszamy na taką dreptaninę. Jeszcze okna zamierzam umyć - muszę już małego z brzucha wykurzyć, bo ciąża już mi mocno ciąży. Do terminu zostało 13 dni. Brzuch mi często twardnieje, ale bezboleśnie. Czy ktoś wie jak przekonać macicę, żeby przestała już ćwiczyć i przystąpiła do działań?
Ech, marzą mi się lekkie sukienki dopasowane w talii i wózek pchany przez tżta w słoneczne popołudnie

[debesciara]

Napisane przez robaczek-85

Ale macie jazdy dziewczyny, ja jestem bardzo stanowcza w swoich pogladach i mój tz też i rodzina o tym wie więc nikt słowa nie piśnie zebyśmy cos zrobili inaczej przy pierwszym dziecku ustawilam sobie moja mame i teściową, teraz nie mam problemu, jeszcze wczoraj polozna potwierdziła przy mamie mój sposób myślenia
nie wyobrażam sobie robic wyprawke już po urodzeniu, wtedy akurat najmniej się myśli zeby po sklepach lazic, choć dzisiaj plusem jest internet
Jak narazie z tz mamy inne zdanie jeżeli chodzi o przebicie uszu kindze, ja chce a mąż nie i nikt nie dopuści

Hehe uparciuchy z Was ja trzymam stronę Twojego męża w tym przypadku
Ja też muszę coś zrobić żeby ustawić zwłaszcza moją mamę Bo zupełnie olewa moje metody wychowawcze Kiedyś był taki zarąbisty brytyjski program w tv Poradnik Toni Byron (czy jakoś tak), gdzie 2-3 rodziny zjeżdzały się do specjalnego domu, gdzie Właśnie ta Tonia (coś ala superniania) pokazywała im gdzie popełniają błędy, zarąbisty był ten program, ale teraz już daaawno daaawno go nie widziałam w tv, a jakby był to bym moją mamę przywiązała do tv.. Może im by uwierzyła bo w moje zasady zupełnie nie wierzy ehhh generalnie to muszę wychowywać dzieci, mamę i tżta... chociaż on o tyle dobrze, że przyglądał się jak jego siostra wychowuje dzieciaki, a dobrze wychowuje, więc często zgadzamy się w metodach wychowawczych

[Karolinek_]

Dziewczynki, współczuję przeżyć z tesciami

U mnie troche lepiej, ale dalej kręci przynajmniej już nie wymiotuje z tztem jestem w stałym kontakcie, w razie gdyby coś sie rozkrecilo i przez to zmęczenie, przez ten ból zaczęłam sie bać

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[dusia_tcv]

U mnie starsza córka miała3latka i sama powiedziała że chce mieć kolczyki a młodsza dostała prezent na drugie urodziny ja się z tym nie śpieszyłam Może dla tego że sama się denerwowałam a takie maleństwo jak tyle śpi i łapkami rusza bała bym się że może sobie coś zrobić

[debesciara]

Napisane przez Nautiz

Ja ciągle się turlam. Biodra i spojenie łonowe boli mnie na potęgę. Dalej odczyniam czary - mary - ziółka pijam i łykam, wczoraj byliśmy na spacerze w trakcie, którego przeszliśmy 6 km. Dziś znowu wyruszamy na taką dreptaninę. Jeszcze okna zamierzam umyć - muszę już małego z brzucha wykurzyć, bo ciąża już mi mocno ciąży. Do terminu zostało 13 dni. Brzuch mi często twardnieje, ale bezboleśnie. Czy ktoś wie jak przekonać macicę, żeby przestała już ćwiczyć i przystąpiła do działań?
Ech, marzą mi się lekkie sukienki dopasowane w talii i wózek pchany przez tżta w słoneczne popołudnie

Spróbuj wyciąganie/szczypanie sutków mi pomogło i któraś dziewczyna pisałą niedawno że na porodówce kazali to robić, żeby przyspieszyć akcję także coś w tym jest no i okna to dobry pomysł, jeszcze pochodź po schodach
A generalnie i tak dzieć zdecyduje kiedy wyjść, bo jest bossem jak powiedział lekarz agnes

[TaTekla]

Cześć Dziewczyny

u mnie też szaro, buro i ponuro, ale zdążyłam już zaliczyć badania o 7 rano.
Noc troszkę ciężka, bo mały rozpychał się od lewej pachwiny do prawego żebra, a w dodatku mam ból w kroczu jakby ktoś sprzedał mi porządnego kopniaka

Ecencia i jak tam Twoje samopoczucie dziś ?


Dusia też się zastanawiałam nad tą nospą ale to co pisze Rybka i Malwiska pisze jest w sumie logiczne i mój gin jak zaczęły mi się jakieś pojedyncze bóle powiedział mi, żeby zaczęła się posiłkować właśnie nospą.

Robaczek i jak się dziś czujesz? Przeszły Ci te uderzenia gorąca i zawroty? Może to kwestia zmiany diety i trybu życia + oczywiście sam fakt, że cc to operacja, a więc jakieś uboczne skutki. Mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie

Agatka ja mam te naciski teraz i też staram się nie nosić rzeczy, które obciskają - nawet pomaga, a napisz proszę czy długo trzymało Cię po ciąży?

Justynka OMG współczuję, u nas też się każdy wtrąca, ale my i tak sukcesywnie robimy swoje i każdy wie, że może sobie mówić i mówić a i tak będzie po naszemu. Współczuję, że masz taką klikę teściowa+ córka kontra Ty, ja na szczęście z siostrą tż mam dobre relacje chociaż często ma inne zdanie, a w sumie z teściową też ale oczywiście na innej płaszczyźnie Ja raz powiedziałam przy większości rodziny tżta, że jesteśmy dorosłymi osobami i mamy swoje zdanie, swoje przyzwyczajenia i za późno na zmiany naszych poglądów. Ja w ogóle nie ogarniam jak rodzice mogą się tak wtrącać jak u Ciebie, bez przesady ...

Xelia, Justynka mój tż chciał Maksymilian, ale mamy już w rodzinie jednego takiego fajnego gagatka i jakoś nikt z psem nie kojarzy, chociaż psiaki o tym imieniu się zdarzały


Debesciara trzymam kciuki, żebyś wytrzymała do wymarzonego 07.07.14

Ines jak tam u Ciebie, odezwij się w miarę możliwości

[malwiska]

Napisane przez debesciara

Hehe uparciuchy z Was ja trzymam stronę Twojego męża w tym przypadku
Ja też muszę coś zrobić żeby ustawić zwłaszcza moją mamę Bo zupełnie olewa moje metody wychowawcze Kiedyś był taki zarąbisty brytyjski program w tv Poradnik Toni Byron (czy jakoś tak), gdzie 2-3 rodziny zjeżdzały się do specjalnego domu, gdzie Właśnie ta Tonia (coś ala superniania) pokazywała im gdzie popełniają błędy, zarąbisty był ten program, ale teraz już daaawno daaawno go nie widziałam w tv, a jakby był to bym moją mamę przywiązała do tv.. Może im by uwierzyła bo w moje zasady zupełnie nie wierzy ehhh generalnie to muszę wychowywać dzieci, mamę i tżta... chociaż on o tyle dobrze, że przyglądał się jak jego siostra wychowuje dzieciaki, a dobrze wychowuje, więc często zgadzamy się w metodach wychowawczych

ja sie własnie obawiam wychowania dziecka i podejscia mojej mamy - bo mieszkamy z nimi wiec suma sumarum dziecko bedzie ciągle z dziadkami - jedno jest dobre - moja mama jest przeciwniczką dawania dzieciom słodyczy więc jak ja powiem że nie dostaną to mama im w tajemnicy nie bedzie dawała -- tylko ciekawe czy tata nie bedzie dawał boje sie tego ze będą mi je rozpieszczać na maksa i że dopiero teraz zaczną się kłótnie
pamiętam słowa tż żebym się zastanowiła czy na pewno chce mieszkać u rodziców bo jak zaczniemy inwestować w poddasze to pózniej bedziemy siedzieć - bo o ile on nie ma z moimi rodzicami problemów to ja jestem konfliktowa

[Fame]

nie mam siły wszystko mnie boli, dłonie co dzień rano bolą i puchną! mam dosyć


zaraz ponadrabiam....

[Karolinek_]

Napisane przez Fame

nie mam siły wszystko mnie boli, dłonie co dzień rano bolą i puchną! mam dosyć


zaraz ponadrabiam....

Rozumiem Cię ja po tej nocy mam to samo
Miałam nadzieję, że mycie okien i pobyt w sypialni trochę Małego pogoni, a on sie świetnie miewa u mamy pod serduszkiem
Badań nie zrobiłam, bo nie miałam siły wstać

wszystko do

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[irsin]

Napisane przez mamaya

Chyba Was nigdy nie nadrobię

Zabiegany dziś mieliśmy dzień. W urzędzie weszłam na trzecie piętro, dziwnie lekko mi było Mały ma dwuczłonowe nazwisko i wszystkie formalności juz załatwione
Pozniej szybko do domu, na spacerek, pogoda dziwna, raz wiatr, raz skwar
Maleńki śpi na dworze po prostu idealnie

W piątek lecę do sklepu dokupić resztę rzeczy, które są mi potrzebne.
I bardzo zweryfikowalam sobie kwestie posiadania niani elektrycznej w małym nawet mieszkaniu. Mam niecałe 40 m kwadratowych a nie słyszę jak Dziecko płacze w drugim pokoju... Wiec kupujemy nianie

dlugo zalatwialiscie to w urzedzie'?pytam z ciekawosci
u nas tez dwuczlonowe.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez Caramel 85

Mi się imię Filip bardzo podoba, nie widzę nic śmiesznego . Ale rozumiem jak to jest, że inni potrafią obrzydzić wybrane imię, my mieliśmy podobnie z pierwszym synem. Teściowa tak nam wierciła dziurę w brzuchu że już mieliśmy dość i w końcu wybraliśmy inne imię (też się nie spodobało ale zupełnie nas to nie obchodziło). Teraz jesteśmy mądrzejsi i zapowiedzieliśmy teściowej że imię pozna dopiero po porodzie

Co do wyprawki to ciekawa jestem jak wygląda takie kupowanie po porodzie przecież wtedy większość rzeczy jest potrzebna na już i to wyprana, wyprasowana/ wyczyszczona, wysterylizowana. A do tego trzeba znaleźć czas na zakupy a przy noworodku nie ma go za wiele. Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

Lillian szukasz kołderki dla noworodka czy starszego dziecka? Bo przy noworodku takie rzeczy się nie sprawdzają za bardzo

co do imienia - fak, przeciez to Wasze dziecko - ja rozumiem sytuacje kiedy ktos chce nazwać dziecko Dąb albo Fontanna, ale przy normalnym imieniu wtracanie sie?
U nas w tej kwestii (przy 2 ciazy) - jest podobnie - moi rodzice srednio moga sie przyzwyczaic jak mala bedzie sie nazywala, ale musza to zaaceptowac i juz.
Jesli malej sie kiedys nie bedzie podobalo jak ja nazwalismy to sobie zmieni imie

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez cinnilla88

W przyszłym tygodniu będziemy rozmawiać. A tesciowa jeszcze tekst do Tźeta, ze powinnismy zbiersc pieniadze na zmiane samochodu a nie pralki kupowac. na to tź zeby o nasz samochod to sie nie martwila...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a czemu macie zmieniać samochód?

może teściowa powinna zacząć używać płynów do prania zamiast proszków

[mamaya]

irsin, jakoś 20 minut łącznie. Najpierw do pokoju z dowodami, pozniej czekaliśmy chwile na sporządzenie aktu i tyle

[malwiska]

Napisane przez Fame

nie mam siły wszystko mnie boli, dłonie co dzień rano bolą i puchną! mam dosyć


zaraz ponadrabiam....

jakbym mogła to bym od was trochę tego puchnięcia wzieła żebyście nie cierpiały tyle w koncówce ciąży

[irsin]

Napisane przez malwiska

myślisz że jak pójdziesz sama i przebijesz to z tż będzie wojna?
moi rodzice też wiedzą że na nic jest ich gadanie... teściowie nawet się nie wtrącają
jak organizowalismy slub to cała rodzina i tż i moja dziwiła się że rodzice nic nie robią, nie pomagają itp - ja nie chciałam, nikt mi nie był potrzebny bo wszystko miałam zaplanowane a mącenia w głowie mi nie było trzeba jedynie to wziełam mamę jak wybierałam sukienkę i dodatki

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------



z moją cukrzycą nie mogę - a ostatnio chciałam wypić radlera ale taki był słodki że mnie zemdliło wypiłam może 100ml i tyle.
porodu już nie mogę się doczekać może to dlatego, zwłaszcza że czytam was na okrągło... tylko że ja nie mam żadnych objawów - ale licze na to że całą ciąże nie miałam żadnych dolegliwosci to tu akcja jak sie zacznie to na dobre

u nas kiedys byla sytuacja, ze jedna z cioć chciała zrobic nam niespodzianke i przebic malej uszy - myslalam, ze dostane szalu
biorac pod uwage, ze to decyzja rodzicow (lub dziecka jesli jest starsze) - to ja nigdy bym sie nie odwazyla robic takich niespodzianek

[cinnilla88]

Napisane przez Nautiz

cinnilla88 właśnie miałam Ci pisać, że to może być kwestia ilości używanego proszku i tego czy się go sypie do dozownika czy do bębna. Jak my kupowaliśmy pralkę 5 lat temu sprzedawca powiedział nam by sypać połowę miarki podanej na opakowaniu na jedno pranie, bo w tej technologii pralek taka ilość w zupełności wystarczy. A jak bedzie za dużo pralki to ona będzie sobie robić dodatkowe płukania, bo ma jakieś czujniki = zużyje więcej wody. Potwierdzam - dopiera się wszystko nawet przy takiej ilości proszku i zużycie chemii mniejsze. Wiadomo, może przy dzieciach czy mocno zabrudzonych ubraniach trzeba dać więcej detergentu albo dodatkowo odplamiacz.
Zależy też dużo od proszku - my kupujemy głównie Persil, bo ten nawet w 30 stopniach się rozpuszcza. Natomiast pamiętam, że z Arielem miałam ten problem właśnie. Możecie też kupować żel do prania - problem sam się rozwiąże - na pewno lepiej się wypłukuje niż proszek.
A jeśli chcecie zostać przy proszku to proponuje wezwać fachowca do owej pralki - bo może ona wody nie nagrzewa do ustawianej przez was temperatury i stąd te grudki z proszku. Przy starszych modelach naprawa niejednokrotnie przewyższa wartość pralki i nie gwarantuje dalszej owocnej współpracy = będziecie mieli świetny argument żeby kupić nową pralkę

Tez myslalam, ze kyos dowala proszku tyle i dlatego nie wyplukuje dlatego zrobilam pranie nie wsypujac proszku i bylo to samo. Nam sie wydaje, ze ona tez juz nie grzeje dobrze. Nie dopiera plam np. Z krwi. Jak pralam u swoich rodzicow to nie bylo problemu nawet z takimi plamami.


Odezwala sie do mnie siostra " czy mam jakies plany bo oni beda u mnie w miescie i pomyslala zeby zrobic mi najazd ". Pomyslalam sobie tak, mam w planach nie spotykanie sie z Toba...

Musze wymyslec jakas wymowke bo nie mam ochoty na wizyty i jej wysluchiwanie mądrości. ...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[irsin]

Napisane przez dusia_tcv

U mnie starsza córka miała3latka i sama powiedziała że chce mieć kolczyki a młodsza dostała prezent na drugie urodziny ja się z tym nie śpieszyłam Może dla tego że sama się denerwowałam a takie maleństwo jak tyle śpi i łapkami rusza bała bym się że może sobie coś zrobić

3 i 2 lata na przebicie uszu to nie spieszenie nie?
ok, to ja chyba jestem jakaś dziwna - nie rozumiem po co robić kolczyki takim malym dziewczynkom?

[Celebrinfea]

Irsin my na Solidarności załatwialiśmy bo tam nas z Zośki umówili i około pół godziny tż rejestrował.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[irsin]

Napisane przez Celebrinfea

Irsin my na Solidarności załatwialiśmy bo tam nas z Zośki umówili i około pół godziny tż rejestrował.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

ok to bedziemy musieli jechac cala ekipa - we 4 - bo obydwoje musimy byc.

[bambusiek]

cześć

aaa... kolejny dzień moje dziecko obudziło się przed 7 z kupą (śpi w pieluchomajtach) i potem już nie chce dospać. W dzień musiałam go położyć, bo już płakał ze zmęczenia a wieczorem znów problem z pójściem spać

a jutro już do ginekologa idę nie mogę się doczekać wizyty, bo jestem ciekawa co mi powie tzn. ile czasu zostało, bo już mam dosyć ciągłego bólu w kroczu - ciągle jakieś kłucia, twardnienia itp. Ale z drugiej strony jeszcze chętnie potrzymam córę po wewnętrznej stronie brzucha, bo to jednak wygodniej

[justynka2992]

My tak samo nie kupowaliśmy drogiej pralki i pojemnościowa też nie jest duża, na naszą dwójkę, a niedługo trójkę w zupełności wystarczy i świetnie nam dopiera
Kurcze już chciałabym, aby Maluszek był z Nami, ale wizja porodu mnie przeraża i z tego co wiem w szpitalu w którym będę rodzić nie podają zzo mam nadzieje, że chociaż będzie można kupić to znieczulenie, a właśnie nie orientujecie się jakie mogą być ceny tego znieczulenia????

[malwiska]

dziewczyny a co się dzieje z svelta??

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez justynka2992

My tak samo nie kupowaliśmy drogiej pralki i pojemnościowa też nie jest duża, na naszą dwójkę, a niedługo trójkę w zupełności wystarczy i świetnie nam dopiera
Kurcze już chciałabym, aby Maluszek był z Nami, ale wizja porodu mnie przeraża i z tego co wiem w szpitalu w którym będę rodzić nie podają zzo mam nadzieje, że chociaż będzie można kupić to znieczulenie, a właśnie nie orientujecie się jakie mogą być ceny tego znieczulenia????

u nas położna mówiła ze znieczulenie jest tanie ale nie mają na żądanie bo mają za mało anestezjologów nie wiem czy to prawda, ale u mnie też nie ma - może jakby się dało ordynatorowi w łape albo położnej to by załatwili ... my kase bierzemy w razie czego - tak mysle ze 500zł może by kogoś skusiło