szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-18, 18:12   #1
ana elena 17
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1
Smile

szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć!


Hej

Pewnie wiele z wizażanek myśli "po co kolejny temat..?" Szczerze mówiąc, zakładam go dlatego, że sama nie bardzo potrafię orientować się w pozostałych. Jest ich wiele a jednak nie ma takiego, który by mi odpowiadał.

Chcę zacząć odchudzanie, tym razem na poważnie. Tworząc wątek mam nadzieję, że znajdzie się choćby jedna osoba, z którą będę mogła "współpracować", myślę, że będzie to dobra motywacja.

Mam 165, ważę jakieś 63 kg, wyglądam normalnie, ale nie akceptuję swojego ciała. Chciałabym to zmienić, bo brakuje mi wiary w siebie. Ludzie tego nie zauwazają, ale czasem założyłabym jakąś pelerynę i stała się niewidzialna. Ostatnio dotarło do mnie, że nie mogę oczekiwać na cud, jeśli sama nie zacznę działać nic się nie zmieni. Nie chcę znów kończyć na planach.

Pozdrawiam.
ana elena 17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-18, 18:17   #2
czarnasalamandra
Przyczajenie
 
Avatar czarnasalamandra
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17
GG do czarnasalamandra
Dot.: szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć!

hej

generalnie mam ten sam problem, mówią mi, że jestem szczupła, ale nie, dopóki sama nie zobaczę różnicy, nie poczuję się lepiej. Przeczytałam kilka tematów tutaj i staram się zrobić wszystko, żeby schudnąc, ale żeby zrobić to zdrowo i bezpiecznie. Ustaliłam sobie że do kwietnia 2009 zgubię 10 kg. Poprzez dietę, a raczej zdrowy styl odżywiania się oraz ćwicząc. Od początku grudnia zgubiłam 2 kg. Przez regularne jedzenie nie chce mi się jeść słodyczy. Muszę jeszcze popracować nad tym, żeby więcej pić, ale myślę że jestem na dobrej drodze. Według mnie najgorszych jest tylo kilka pierwszych dni, kiedy organizm się przestawia. Ale to do zrobienia


pozdrawiam!
czarnasalamandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-19, 12:08   #3
Marzeniatko
Zakorzenienie
 
Avatar Marzeniatko
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
Dot.: szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć!

Jeżeli nie akceptujesz siebie, to nie odchudzanie, ale lepiej przejść się do psychologa. Teraz sobie nie kpię, tylko mówię poważnie. Warto udać się na kilka wizyt, z jakąś miłą panią psycholog, żebyście porozmawiały o samoakceptacji i pewności siebie.
To jest podłoże psychiczne, nie fizyczne. Nie ma znaczenia ile ważysz. Są osoby z dużą nadwagą, które siebie akceptują, a są osoby bardzo chude, które siebie nie akceptują. To nie od tego zależy.
Warto też pamiętać, aby samą siebie komplementować. Może to się wyda głupie, ale spójrz w lustro i sama sobie powiedz "ale Ty dzisiaj ładnie wyglądasz". Nie oczekuj cudów, że będziesz wyglądać jak sexbomba. Cofnij się rok, dwa do tyłu i zobacz czy się zmieniłaś, czy jesteś lepszą osobą. Uśmiechnij się do ludzi, akceptuj siebie, przynajmniej się staraj!
__________________
fragment mojego makijażowego świata

B L O G


Marzeniatko wystarczy Marzena
Marzeniatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-21, 17:38   #4
zuza_130
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 189
Dot.: szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć!

Ja też uważam ,że potrzebna jest Ci wizyta u psychologa.Terapeuta podpowie Ci że trzeba czasem powiedzieć samej sobie miłe słowo lub ładnie się ubrać byś miała wyższą samoocenę lub żebyś się zaakceptowała.
__________________

zuza_130 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-21, 17:58   #5
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: szczęście trzeba wypracować, nie wymarzyć!

Cytat:
Napisane przez Marzeniatko Pokaż wiadomość
Jeżeli nie akceptujesz siebie, to nie odchudzanie, ale lepiej przejść się do psychologa. Teraz sobie nie kpię, tylko mówię poważnie. Warto udać się na kilka wizyt, z jakąś miłą panią psycholog, żebyście porozmawiały o samoakceptacji i pewności siebie.
To jest podłoże psychiczne, nie fizyczne. Nie ma znaczenia ile ważysz. Są osoby z dużą nadwagą, które siebie akceptują, a są osoby bardzo chude, które siebie nie akceptują. To nie od tego zależy.
Warto też pamiętać, aby samą siebie komplementować. Może to się wyda głupie, ale spójrz w lustro i sama sobie powiedz "ale Ty dzisiaj ładnie wyglądasz". Nie oczekuj cudów, że będziesz wyglądać jak sexbomba. Cofnij się rok, dwa do tyłu i zobacz czy się zmieniłaś, czy jesteś lepszą osobą. Uśmiechnij się do ludzi, akceptuj siebie, przynajmniej się staraj!
Dokładnie może się okazać, że samo schudnięcie nie pomoże dlatego oprócz tego spróbuj po prostu sama "dodać" sobie pewności siebie i staraj się zaakceptować ciało. wtedy też łatwiej będzie Ci się odchudzać. I potraktuj odchudzanie tak "na ludzie", żeby nie było to dla Ciebie żadną karą, żadnym musem, bo możesz się łatwo poddać
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.