RYWALIZAJCA - kto więcej do wakacji

[Dziubasek8819]

Dasz radę, trzeba próbować aż do skutku, mi też ciężko idzie jak na razie, ja znalazłam motywacje po tym jak TŻ wyjechał do pracy znów za granicę i tak sobie postanowiłam zająć się sobą bo waga poszła w górę, nie wiem jak długo wytrwam zaczynam 3 tydzień z ćwiczeniami codziennymi 8 min abs i mam nadzieję że do świąt będę się tego trzymała i najważniejsze postanowienie nie podjadać wieczorami!!! zobaczymy w środę co pokaże waga chociaż pewnie nic ciekawego bo jeszcze @ tuż tuż

[Bettina_]

Monia ważne że znowu zaczynasz a się nei poddajesz !
ja się ostatnio ważyłam ale okresu wyglądam więc na razie się nie ważę bo po co się denerwować hehhehe
jak to jest z @ bo ja już 1.5 roku bez ?? a wcześniej wagi nie miałam
nie ważyć się przed w trakcie i po ?? ile dni po waga wraca do normalności ?

[Adka1989]

ja np. jak ważę się parę dni przed (jak teraz) to często mam nawet do 2 kg więcej :/ więc lepiej się wówczas nie ważyć :P
Jak w trakcie się ważę to widzę co dzień spadek...
A po @ waga utrzymuje się na (w moim przypadku całkiem fajnym, bo przez @ zawsze dość sporo zgubię ) stałym poziomie

[Dziubasek8819]

u mnie waga szybuje w górę właśnie pewnie też w okolicach 2 kg + więc na razie wolę nie patrzeć na nią, u mnie zazwyczaj gdzieś tak 3 dni po @ jest właściwa waga , matko bezrobocie mnie dobija, siedzę w domu i trudno cokolwiek zrzucić jeszcze robi się coraz zimniej i "niedźwiadek" domaga się czegoś do jedzenia i te zachcianki teraz przed @

[Bettina_]

cóż dalej małpica nie przylazła
dlatego koniec żartów wzięłam sie za siebie
moją dietę nazwałam schodkową - czyli co tydzień jeden schodek ku górze a kiedy się tam wdrapie czeka mnie piękna sylwetka
schodek zero: nastawienie psychiczne " tak !!! chcę się odchudzać i zdrowo żyć " (niech psycha wie co się święci )

schodek pierwszy : porzuciłam słodycze i biorę magnez ( od 17 listopada)
schodek drugi : to będą zakupy dietkowe, masa przemyśleń i przestawienie sie na odpowiednie tory pod kątem zakupów i komponowania posiłków


itd itd wegług siebie
ostatnio taką drogą cały post wytrzymałam w postanowieniu nie jedzenia słodyczy a odchudzanie przyszło naturalnie
więc nie zaczynam po raz enty "od zaraz" bo wiem że to nie dla mnie

[arsenalfan26014]

widzę, że wątek umarł, a szkoda, bo zaraz następne wakacje i możnaby było porywalizować

[Veris]

Arsenalfan - po pierwsze: dzięki za pocieszenie z tym, że zaraz następne wakacje [już nie mogę się doczekać].

Ja znowu ruszyłam do walki i waga leci - obym tylko utrzymała motywację, bo to mój największy problem...
Staram się przede wszystkim jak najwięcej ruszać, muszę tylko sobie znaleźć partnerów do chodzenia z kijami, bo tak jest lżej i łatwiej.

Szkoda, że tak mało nas tutaj, ten wątek dawał pozytywnego kopa.

a, przypomniały mi się fotki, które mnie motywują.

Oto i cudna Freelee [nie mówię, że stosuję jej dietę, ale wygląda tak rewelacyjnie, że aż miło popatrzeć]:

[Dziubasek8819]

hey kobietki ja mialam prace na caly grudzien ale wlasnie sie zwolnilam trafilam w bagno gdzie szef nie ma zadnego szacunku do pracownika i po wczorajszych wyzwiskach powiedzialam ze rezygnuje, i znow bezrobocie ale za to jakie efekty odchudzania kilo mniej od razu, trzeba znowu czegos szukac juz chyba gorzej nie trafie

[Bettina_]

ja trwam dietkowo i bezsłodyczowo
tak że piszcie dziewczyny :d

[arsenalfan26014]

Napisane przez Veris

Arsenalfan - po pierwsze: dzięki za pocieszenie z tym, że zaraz następne wakacje [już nie mogę się doczekać].

Ja znowu ruszyłam do walki i waga leci - obym tylko utrzymała motywację, bo to mój największy problem...
Staram się przede wszystkim jak najwięcej ruszać, muszę tylko sobie znaleźć partnerów do chodzenia z kijami, bo tak jest lżej i łatwiej.

Szkoda, że tak mało nas tutaj, ten wątek dawał pozytywnego kopa.

a, przypomniały mi się fotki, które mnie motywują.

ja tez nie mogę się doczekać do kolejnych wakacji, mam nadzieję, że tym razem będę szczupła. rywalizacja była super! może wskrzesimy wątek?


ja ograniczyłam jedzenie i kręcę hula hop, robię brzuszki, nie mam wagi jak na razie, ale jak bd mieć, to pierwsze co, to się zważę

Dziubasek8819
hey kobietki ja mialam prace na caly grudzien ale wlasnie sie zwolnilam trafilam w bagno gdzie szef nie ma zadnego szacunku do pracownika i po wczorajszych wyzwiskach powiedzialam ze rezygnuje, i znow bezrobocie ale za to jakie efekty odchudzania kilo mniej od razu, trzeba znowu czegos szukac juz chyba gorzej nie trafie

ja też miałam pracę. w której pracowałam jeden dzień. oprócz swoich obowiązków musiałam wykonywać jeszcze multum innych, niby to oni mnie zwolnili, bo miałam najpierw zmianę na popołudnie a na drugi dzień na rano. przy czym miałam w nocy gorączkę 39 stopni i czas na sen ok 4 h.
więc nie poszłam na to rano. ludzie bez serca mnie zwolnili, a i tak chciałam zrezygnować. ale trzymaj się i szukaj tam czegoś, na pewno łatwo
znajdziesz, jak się chce to łatwo się znajduje

Bettina_
ja trwam dietkowo i bezsłodyczowo
tak że piszcie dziewczyny :d

gratuluję, ale nie wierzę, że przez święta się nie skusiłaś
ja zaczęłam na poważnie po świętach, wczoraj się skusiłam na ciasto, ale trudno.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

strasznie mnie motywuje to zdjęcie

[monia_l]

wracam i zaczynam dietkowanie od jutra w zeszłym roku ładnie udało mi się zrzucić 7KG ale niestety odpuściłam i wszystko wróciło
chciała bym abym w tym roku wkońcu ładnie osiągneła cel i co najważniejsze utrzymac go juz wiem że będzie ciężko ale próbuję kolejny raz
no więc waga 74,6kg wrrrr cel to 60kg czyli ok 15kg musi zleciec....

[Muertil]

hej, przyłączam się do rywalizacji. Ważę niechlubne 67 kg, chciałabym zobaczyć 5 z przodu. Dziś z racji perturbacji żołądkowych nie jadłam prawie nic, ale prawdziwą dietę i ćwiczenia zacznę od jutra (przez 2 tygodnie nie ćwiczyłam, święta i potem choroba)

[monia_l]

dzis weszłam na wagę i się przeraziłam bo pokazała więcej niż wczoraj no więc zaczynam od wagi 75,5kg

[kara016]

Napisane przez arsenalfan26014

widzę, że wątek umarł, a szkoda, bo zaraz następne wakacje i możnaby było porywalizować

Zgadzam się z tobą w 100 %

[monia_l]

ja teraz zaczełam znów odchudzanie więc mam nadzieję że i wątek odżyje
dziewczyny które chętne do rywalizacji piszcie wagę teraźniejszą i cel jaki chcecie osiągnąc

[kara016]

166cm, 64kg, ma być 55

[monia_l]

fajnie by było żeby zrobic taką tabelkę jak co tydzień robił założyciel wątku i co tydzień podawac swoją wagę i obliczac procentowo kto najwiecej w danym etapie rywalizacji stracił.Ja niestety takiej tabelki nie potrafię zrobic ale moze jest któras osóbka chętna?

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

narazie mamy:

Kara016 64kg wzrost 166cm------>cel 55kg
monia_l 75,5kg wzrost 161cm------>cel 60kg
Muertil 67kg wzrost ------>cel 5...kg

[kara016]

Napisane przez monia_l

fajnie by było żeby zrobic taką tabelkę jak co tydzień robił założyciel wątku i co tydzień podawac swoją wagę i obliczac procentowo kto najwiecej w danym etapie rywalizacji stracił.Ja niestety takiej tabelki nie potrafię zrobic ale moze jest któras osóbka chętna?

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

narazie mamy:

Kara016 64kg wzrost 166cm------>cel 55kg
monia_l 75,5kg wzrost 161cm------>cel 60kg
Muertil 67kg wzrost ------>cel 5...kg

Tak, fajny pomysł z tą tabelką, ale ja też się tego nie podejmę

[mili17199]

ja też się przyłącze mam 165cm wzrostu obecnie ważę 61,05kg i marzy mi się waga 53kg. moje wymiary to:
pupa:91cm
biodra: 84cm
talia:76
Ważymy i mierzymy się co środę czy w inny dzień?

[kara016]

Mi to tam obojętne Dzień jak dzień, a na zważenie się znajdę czas na pewno

[monia_l]

Mi w sumie to też obojętne może byc środa a może też byc i inny dzień ja się dostosuję

[monia_l]

dziewczyny jak wam idzie?
u mnie dzień 3
jak narazie spoko
na śniadanie zjadłam 3 kromeczki swojego chlebka ze słonecznikiem i pestkami dyni z serkiem czosnkowym ogórkiem i wedliną drobiową
na 2 sniadanie przyszykowałam mix banan,1/2pomarańczy,migdały polane serkiem waniliowym i garśc płatków z biedronki zawierających błonnik
na obiad planuje ziemniaczki pieczone w piekarniku,do tego pierś albo w piekarniku albo z patelni ale bez tłudzczu + oczywiście sałatka
myślicie że ok taki jadłospis?
podwieczorek i kolacja jeszcze nie wiem (podwieczorek pewnie jakis owoc a kolacja to co na śniadanie)

[kara016]

U mnie spoko, mimo, że okres. Popełniłam błąd i się zważyłam, na wadze 63,3 czyli ponad kilogram mniej niż wczoraj i zastanawiam się co jest grane :|

[mili17199]

Ja ćwiczę a6w,a raczej dzisiaj miałam 1 dzień i ważę 61kg. Ważymy się co środę tak jak ustaliłam z założycielem tego wątku.

[Dziubasek8819]

hey dziewczyny dobrze ze watek wraca do zycia ja znalazlam wreszcie prace dopiero poczatki ale mam nadzieje ze bedzie dobrze nie jest to rewelacja bo praca w kolporterza ale zawsze to cos, jesli chodzi o dietke to raczej nie stosuje zadnej ale bede sprawdzala czy waga nie idzie w dol od samego ruchu no i oczywiscie bez podjadania roznych swinstw narazie waga stoi na 66kg marze o 60 chociazby zobaczymy moze sie uda