Okrąglutkie nasze brzuszki, zaraz będziemy czuć maluszki. Wrześniówki 2014 cz.2

[WwikIi]

No to ładnie z tym ZUSem. Ja też się bałam kontroli, ale z tego co udało mi się dowiedzieć to mój oddział ZUS nalot domowy robi jak ma donos od pracodawcy, a tak to ewentualnie wzywają na wizytę u siebie, oczywiście przy zwolnieniu "chodzonym". Ja się martwiłam, bo właśnie nie mieszkam pod adresem zameldowania. Chociaż z tego co doczytałam, to w takiej sytuacji należy powiadomić pracodawcę o miejscu pobytu i już. A no i z tym zwolnieniem z możliwością chodzenia to i tak ponoć trzeba siedzieć w domu. No chyba, że się nie ma opieki to można pójść do najbliższego sklepu, apteki no i oczywiście do lekarza. Więc jakieś wytłumaczenie zawsze można znaleźć
A po jakim czasie dostałyście zasiłek z ZUS? Ja czekam 3 tygodnie i jeszcze nie ma .

[etusiaaa]

podobno zus tak kontroluje teraz wszytkich bo szukaja oszczednosci, ja tez sie ich spodziewam, chociaz mam zwlonienie chodzace i wystawiane co wizyte czyli co miesiac.

[NATALUSIA14]

A jak to jest Bo się bardzo nie orientuję
Na zwolnieniu lekarz wypisał miejsce zamieszkania (Kraków) tu w naszym mieszkanku jeszcze się nie zameldowałam zrobię to po urodzeniu. Zameldowana jestem u rodziców w Kielcach i zdarza sie że jadę do nich na kilka dni. Jak ZUS zapuka do mnie do Krakowa a mnie nie będzie, nikt nie otworzy, lub mąż to co? zwolnienie mam chodzące.

Dziś ziemniaczki z koperkiem, rybka i mizeria

[WwikIi]

Napisane przez NATALUSIA14

A jak to jest Bo się bardzo nie orientuję
Na zwolnieniu lekarz wypisał miejsce zamieszkania (Kraków) tu w naszym mieszkanku jeszcze się nie zameldowałam zrobię to po urodzeniu. Zameldowana jestem u rodziców w Kielcach i zdarza sie że jadę do nich na kilka dni. Jak ZUS zapuka do mnie do Krakowa a mnie nie będzie, nikt nie otworzy, lub mąż to co? zwolnienie mam chodzące.

Dziś ziemniaczki z koperkiem, rybka i mizeria

Dokładnie to nie wiem, ale z tego co już doczytałam to jeżeli nie zstają kogoś w domu, to zostawiają karteczkę, że byli i że wrócą. Przychodzą jeszcze raz po kilku dniach i jak nadal kogoś nie zastają to wstrzymują wypłatę zasiłku do czasu wyjaśnień dlaczego nas nie było. I w zależności od tego czy mieliśmy dobry powód do nieobecności uznają tłumaczenie bądź nie. To, że tak to wygląda. wyczytałam gdzieś na necie, więc ręki nie dam sobie za to uciąć.

[Amelie]

Niestety ZUS zaczął drastycznie w tym roku szukać oszczędności po dramatycznej końcówce roku gdzie bardzo wzrósł wskaźnik wypłacanych zasiłków. Kontroli jest masa i już kilkakrotnie obiło mi się o uszy że kogoś skontrolowali, bez względu na to czy l4 jest "chodzące" czy "leżące". W przypadku nie zastania osoby na zwolnieniu lekarskim w domu, ZUS wymaga aby wyjaśnić okoliczności, dlaczego nas w tym czasie nie było (paranoja...) wg ZUSu dozwolone jest wyjście do lekarza, do apteki "w celu realizacji recepty" i na zabiegi rehabilitacyjne. Kilka dziewczyn pisało że gdy trzeba było tłumaczyć się z nieobecności pisały pismo że w tym czasie były u lekarza bądź w aptece, ponoć ZUS nie drążył... ale zawsze stres jest... ja się staram siedzieć do 15 w domu ale krew mnie zalewa że kobieta w ciąży jest tak kontrolowana... najlepiej mamy się na 9 miesięcy zamknąć w domu i siedzieć plackiem w oczekiwaniu na kontrolę.

[ZygaEffka]

Wiecie co ? nie popadajmy w paranoje bo na prawdę nic dobrego z nam tego nie wyjdzie a wychodźmy może tylko w weekendy jak ZUS ma OFF oczywiście żart ;-)

Co do zasiłku z ZUS to ja dostaje normalną pensję a ZUS zasiłek przesyła na konto do miejsca pracy i pensja przychodzi tak jak bym dostawała pieniążki z pracy , na świstku placowym widać tylko szczegóły ile jest Zasiłku a ile świadczeń od pracodawcy . Podobno już tak teraz to robią , tak mi to tłumaczyła w płacach .. W zeszlym roku jak straciłam dziecko to pózniej staralismy sie o kredyt hipoteczny na mieszkanie i na całe szczęście że dostawałam te pieniązki z pracy a nie z ZUS bo byśmy nie dostali kredytu , poroniłam i skorzystałam z urlopu macierzyńskiego skróconego a według banku miałam dziecko i odmówili nam kredytu , dopiero kiedy złożyłam oświadczenie że poroniłam i że nie mam dziecka przyznali nam kredyt .. zagmatwane to ale uwierzcie mi że polityka tego kraju przekracza moje pojęcie .

[Aliszcze]

rozmawialam z moją ginekolog o ZUSie, o możliwości kontroli, bo ja od samego początku mam L-4. Moja ginekolog powiedziała, że mam się nie obawiać, bo z moimi schorzeniami, historią choroby, historią pierwszej ciaży to nic nie mogą mi zrobić. Natomiast paranoją jest, że np ciąża nie jest zagrożona ale kobieta zwłaszcza w 1 trymestrze, źle sie czuje, wymiotuje, ma bóle żolądka (mój przypadek) i co? ma pracować?

A ZUS oszczędności powinien zaczać robić od siebie. W koncu ileś lat już opłacam składki.

ZygaEffka, jeśli mogę spytać, w ktorym miesiacu straciłaś dziecko?

[WwikIi]

To czy zasiłek wypłaca ZUS czy pracodawca uzależnione jest od liczby pracowników w danej firmie. Ja pracuję w małej i niestety kasę ma wypłacać mi ZUS.

[małaPaulina]

WwikIi mi pracodawca wyplaca zwolnienie

a w du... z tym ZUSEem od kiedy zwolnienie chodzące nie jest chodzące?he przeciez np moja znajoma ma zwolnienie bo miala prace w laboratorium wiec kategorycznie to jest zabronione w ciazy ale w domu i tak jej nie ma
Mi lekarz zabronil pracowac bo duzy stres a i tak codziennie mozna mnie spotkac z torba sportowa o i jeszcze na rowerze
a to na basen nie mozna isc?albo do zoo?albo do marketu?

Aliszcze no z 90% kobiet źle znosi I trymestr,ja ledwo mialam sile do łazienki dojsc...

[agnes 20]

Napisane przez ZygaEffka

Mi też lekarka powiedziała że mam uważać bo robią kontroy w Zus , ale co ja mam poradzic na to że nie mam w zwolnieniu napisane że mam leżeć , do pracy nie chodze od pierwszego dnia zobaczenia na tescie dwóch kresek bo jestem pokojówką w hotelu , i wbrew pozorom to nie machanie piórkiem po meblach ... to ciężka fizyczna praca . Niech by mi kazali tylko wrócić do pracy albo zakazali wystawiać L4 mojej Lekarce to bym chyba w drzwiach sie na nich wy*** poza tym na jakiej podstawie oni stwierdzą że jestem w ciąży ?? skoro mi brzucha nie widać , na twarzy mam tylko widoczne zmiany hormonalne : pala:. Co USG im sie pokazuje czy co ? w maju planujemy wyjazd do Warszawy na weekend bo wygrałam wypad do hotelu Westin , wiadomo odpoczynek relaks , przecież skakać na bangee nie bedę . Przecież nie będę całą ciąże leżeć w domu bo jak to teraz się popularnie mówi "przecież ciąża to nie choroba, weź się za robotę " ... Poza tym idzie lato , trzeba mieć plany na wakcje co nie

Ja niestety ze względu na zwolnienie właśnie niestety muszę zrezygnować ze swoich planów wakacyjnych
Znalazłam coś takiego o zwolnieniach w wyjaśnieniach ZUS
"W przypadku przeprowadzania kontroli w miejscu zamieszkania lub pobytu ubezpieczonego i stwierdzenia nieobecności ubezpieczonego, kontrolę należy w miarę możliwości ponowić i wyjaśnić przyczyny tej nieobecności. Nieobecność w miejscu zamieszkania lub pobytu w czasie przeprowadzania kontroli może być usprawiedliwiona w przypadku uzyskania informacji, że pracownik np. był z wizytą kontrolną u lekarza, realizował recept w aptece, odbywał rehabilitację. W przypadku odmowy wyjaśnienia przyczyn nieobecności w domu w czasie kontroli albo nieudzielenia wyjaśnień w wyznaczonym terminie, uznaje się, że zwolnienie lekarskie jest wykorzystywane niezgodnie z jego celem i odmawia się prawa do zasiłku chorobowego. Pracodawca ma też podstawy do odmowy prawa do wynagrodzenia za okres choroby. Adnotacja lekarza „chory może chodzić” wcale nie oznacza, że pracownik w okresie zwolnienia lekarskiego może wykonywać uciążliwe czynności, a w szczególności, że w okresie tego zwolnienia może wykonywać pracę.Adnotacja upoważnia niezdolnego do pracy pracownika do wykonywania zwykłych czynności życia codziennego takich jak np. udanie się na ewentualne zabiegi, kontrolną wizytę lekarską czy po codzienne zakupy żywności.W sytuacji, gdy z ustaleń kontroli wynika, że w okresie o rzeczonej niezdolności do pracy pracownik wykonywał czynności niezbędne dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, gdyż nie było innych domowników mogących wykonać te czynności (np. zakup podstawowych artykułów żywnościowych, realizacja recepty na leki) nie można uznać że pracownik wykorzystywał zwolnienie lekarskie niezgodnie z jego celem, nawet w przypadku adnotacji na zwolnieniu lekarskim „Chory powinien leżeć”.

[Aliszcze]

jak firma mała, zatrudnia do 20 pracowników, to ZUS wypłaca, jak większa to pracodawca wyplaca, w terminie takim, jak pensję wypłacal. Natomiast ZUS zwraca kasę pracodawcy

[88Ekaterina88]

Wrociłam

Ale kasy będziemy mieć przez pierwszy rok dziecka potem nieco odpadnie ale do 25 roku zycia dziecka jesli pracować nie bedzie to 187 eu jest pewniakiem

Musze wybrać położną i nie wiem ktorą bo nie wiem ktory szpital wybrać ale to wam później opiszę bo padam na pyszczek

A wyszłam od tej babki cała mokra ! pod pachami takie plamy że wstyd a byłam w koszulce Co to bedzie latem

[agnes 20]

Napisane przez Aliszcze

rozmawialam z moją ginekolog o ZUSie, o możliwości kontroli, bo ja od samego początku mam L-4. Moja ginekolog powiedziała, że mam się nie obawiać, bo z moimi schorzeniami, historią choroby, historią pierwszej ciaży to nic nie mogą mi zrobić. Natomiast paranoją jest, że np ciąża nie jest zagrożona ale kobieta zwłaszcza w 1 trymestrze, źle sie czuje, wymiotuje, ma bóle żolądka (mój przypadek) i co? ma pracować?

A odnośnie historii naszej ciąży itp. to w Zusie nie mają żadnej wiedzy na ten temat. Panie były bardzo miłe i porozmawialiśmy chwilę, pytały czy to pierwsze dziecko itp., i były bardzo zdziwione jak powiedziałam że na poczatku ciąży leżałam w szpitalu i stąd to zwolnienie.

[Niestabilna]

Napisane przez 88Ekaterina88

Wrociłam

Ale kasy będziemy mieć przez pierwszy rok dziecka potem nieco odpadnie ale do 25 roku zycia dziecka jesli pracować nie bedzie to 187 eu jest pewniakiem

Musze wybrać położną i nie wiem ktorą bo nie wiem ktory szpital wybrać ale to wam później opiszę bo padam na pyszczek

A wyszłam od tej babki cała mokra ! pod pachami takie plamy że wstyd a byłam w koszulce Co to bedzie latem

Kasia a Ty juz jakies papiery skladasz ?? Czy tylko sie orientowalas co i jak ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[małaPaulina]

Napisane przez 88Ekaterina88

dlaczego Wy wszystkie macie takie ąłdne brzuszki i tylko brzuszki a ja rozrastam sie na boki jeszcze ?
Fajny brzusio

ja sie zdecydowanie bardziej rozroslam w biodrach niz w brzuchu i uda tez mam wieksze ale kij z tymi cm i wagą,ja nie mogę znieść cellulitu

[Misstic]

Napisane przez ZygaEffka

Mi też lekarka powiedziała że mam uważać bo robią kontroy w Zus , ale co ja mam poradzic na to że nie mam w zwolnieniu napisane że mam leżeć , do pracy nie chodze od pierwszego dnia zobaczenia na tescie dwóch kresek bo jestem pokojówką w hotelu , i wbrew pozorom to nie machanie piórkiem po meblach ... to ciężka fizyczna praca . Niech by mi kazali tylko wrócić do pracy albo zakazali wystawiać L4 mojej Lekarce to bym chyba w drzwiach sie na nich wy*** poza tym na jakiej podstawie oni stwierdzą że jestem w ciąży ?? skoro mi brzucha nie widać , na twarzy mam tylko widoczne zmiany hormonalne : pala:. Co USG im sie pokazuje czy co ? w maju planujemy wyjazd do Warszawy na weekend bo wygrałam wypad do hotelu Westin , wiadomo odpoczynek relaks , przecież skakać na bangee nie bedę . Przecież nie będę całą ciąże leżeć w domu bo jak to teraz się popularnie mówi "przecież ciąża to nie choroba, weź się za robotę " ... Poza tym idzie lato , trzeba mieć plany na wakcje co nie

Na zwolnieniu lekarskim masz odpowiedni symbol wpisanych. Dla nas ciężarnych jest to literka "B", stąd wiedzą, że jesteś w ciąży


Cześć dziewczyny

Fajnie cieplutko u mnie dzisiaj, chociaż coś się słonko za chmury chowa. Co do tych kontroli w zusie to według mnie naprawdę przegięcie. Ale nikogo to nie obchodzi, że babki wymiotują, słaniają się na nogach i są ogólnie przemęczone. Nie wiem na co idą te nasze składki... ;/

Wiki ja też czekam teraz na wypłate z zusu i zastanawiam się ile mi przyślą, bo zwolnienie mam od 12.03 do 08.04.
Mi akurat zus będzie przesyłał na konto pieniążki. Także cierpliwie czekam do tego ósmego no może dziesiątego

Monika Ja też zawsze wylizuję miski po robieniu ciasta hehe mniam mniam

W ogóle Ekaterina i Niestabilna zabierzcie mnie do siebie do Niemiec


A Latte to pewnie jeszcze nie spała o tej 6 albo sniadanko mężusiowi robiła Teraz odsypia pewnie hihi

[ZygaEffka]

Napisane przez Aliszcze

rozmawialam z moją ginekolog o ZUSie, o możliwości kontroli, bo ja od samego początku mam L-4. Moja ginekolog powiedziała, że mam się nie obawiać, bo z moimi schorzeniami, historią choroby, historią pierwszej ciaży to nic nie mogą mi zrobić. Natomiast paranoją jest, że np ciąża nie jest zagrożona ale kobieta zwłaszcza w 1 trymestrze, źle sie czuje, wymiotuje, ma bóle żolądka (mój przypadek) i co? ma pracować?

A ZUS oszczędności powinien zaczać robić od siebie. W koncu ileś lat już opłacam składki.

ZygaEffka, jeśli mogę spytać, w ktorym miesiacu straciłaś dziecko?

Poroniłam w 7 tc
żeby dostać urlop macierzyński musiałam na własną rękę ustalić płeć dziecka , oddać do badań genetycznych płaciłam za to 500 złoty , bez tego nie mogą wystawić aktu zgonu ktory jest jednoczesnie aktem urodzenia martwego dziecka , musialam nadać dziecku imię , potem dostałam papier że przydzielają mi urlop macierzyński , w tym czasie miałam zwolnienie lekarskie od lekarza na czas załatwiania formalności . Ale to też tylko dzięki dobroci mojej lekarki bo mi nawymyslala w kartotece żebym mogla jeszcze miec czas na załatwianie spraw . Kiedy poroniłam wleciały piguły i mi zadawały pytania w postaci czy zabieram płód ze sobą , czy jadłam coś bo zaraz bede miała zabieg , jadłam śniadanie w szpitalu bo po nim miałam wyjść do domu... dostało mi się za to że zjadłam ( ale ja nie wiedziałam że 10 min .. później poronie ) Powiedziałam że płodu nie zabieram , bo co ja miałam sobie wtedy wyobrażać , byłam w szoku a oni mi sterte papierów do podpisania , kroplówki dwie po czym się okazało że na wywołanie skurczy porodowych , przeżyłam piekło , bo nic nie wiedziałam , zadzwoniłam do męża że straciłam naszą dzidzie i się rozłączyłam , biedny w szoku nie wiedział w jakim stanie mnie zastanie i przyjechał z drożdżówkami ... po 2 tygodniach zwolnienia w domu koleżanka do mnie napisała z pracy że też straciłam dziecko w 9 tc i że własnie jest na macierzyńskim . O tym się nigdzie nie pisze , nikt Ci tego nie powie w momencie kiedy trafia cie taka tragedia , podsuwają tylko swoje papiery...

ech rozpisałam się i znów wspomnienia wróciły

[Aliszcze]

Napisane przez agnes 20

A odnośnie historii naszej ciąży itp. to w Zusie nie mają żadnej wiedzy na ten temat. Panie były bardzo miłe i porozmawialiśmy chwilę, pytały czy to pierwsze dziecko itp., i były bardzo zdziwione jak powiedziałam że na poczatku ciąży leżałam w szpitalu i stąd to zwolnienie.

tak, ale w razie kontroli z ZUSu mogę bez problemu przedstawić im historię mojej choroby, nie muszę naginać niczego. Poza tym ZUS kontroluje tez lekarzy i mogą takie informacje zyskać od lekarza.
Jesli bylaś w szpitalu i dostałaś L-4 ze szpitala, to na L-4 jest zawsze pobyt w szpitalu odnotowany.

ZygaEffka, straszne to nie wiedziałam tylko, że tak można dostać skrócony macierzyński, zawsze mi się wydawało, że to własnie przy koncówce ciaży, stąd moje pytanie. Człowiek zawsze taki niedoinformowany. Moja przyjaciólka stracila w 11 tc dziecko ale obecnie jest mamą synka (mój chrześniak ). Na Polnej byłaś? (bo widzę, żeś z Poznania)

[Paulina Darek]

Napisane przez ZygaEffka

Poroniłam w 7 tc
żeby dostać urlop macierzyński musiałam na własną rękę ustalić płeć dziecka , oddać do badań genetycznych płaciłam za to 500 złoty , bez tego nie mogą wystawić aktu zgonu ktory jest jednoczesnie aktem urodzenia martwego dziecka , musialam nadać dziecku imię , potem dostałam papier że przydzielają mi urlop macierzyński , w tym czasie miałam zwolnienie lekarskie od lekarza na czas załatwiania formalności . Ale to też tylko dzięki dobroci mojej lekarki bo mi nawymyslala w kartotece żebym mogla jeszcze miec czas na załatwianie spraw . Kiedy poroniłam wleciały piguły i mi zadawały pytania w postaci czy zabieram płód ze sobą , czy jadłam coś bo zaraz bede miała zabieg , jadłam śniadanie w szpitalu bo po nim miałam wyjść do domu... dostało mi się za to że zjadłam ( ale ja nie wiedziałam że 10 min .. później poronie ) Powiedziałam że płodu nie zabieram , bo co ja miałam sobie wtedy wyobrażać , byłam w szoku a oni mi sterte papierów do podpisania , kroplówki dwie po czym się okazało że na wywołanie skurczy porodowych , przeżyłam piekło , bo nic nie wiedziałam , zadzwoniłam do męża że straciłam naszą dzidzie i się rozłączyłam , biedny w szoku nie wiedział w jakim stanie mnie zastanie i przyjechał z drożdżówkami ... po 2 tygodniach zwolnienia w domu koleżanka do mnie napisała z pracy że też straciłam dziecko w 9 tc i że własnie jest na macierzyńskim . O tym się nigdzie nie pisze , nikt Ci tego nie powie w momencie kiedy trafia cie taka tragedia , podsuwają tylko swoje papiery...

ech rozpisałam się i znów wspomnienia wróciły

nie smuć się Twoim Aniołkiem opiekują się inne małe Aniołeczki i na pewno cieszy się razem z Tobą czekającą na mały cud

[małaPaulina]

ZygaEffka bardzo mi przykro...
za to moja znajoma na genetycznym dowiedziala sie ze dziecko jest chore,robila amnipunkcje itd i wszystko sie potwierdzilo i zdecydowali sie usunac i rodzila martwe dziecko w 19tygodniu wiec bylo juz duze okolo 20cm

[ZygaEffka]

Aliszcze tak na polnej , ogólnie dobrze mnie traktowali już po wszystkim , ale tam idzie taka taśmówka ... oni takich jak ja przed 22 tc to traktują jak potencjalną do skrobanki

[Misstic]

Zaraz będzie mega smutno na naszym wątku....

[elizka_m]

ja też poroniłam w 7 tyg. ale nie byłam w szpitalu, tzn. byłam bo miałam krwawienie ale odesłali mnie do domu i powiedzieli że poroniłam, nic nie dawali do podpisania, nie byłam też czyszczona... nawet nie zapytali czy potrzebuje zwolnienia a o macierzyńskim już nie mówię... nie wiedziałam też że można dostać... a było to w tamtym roku w sierpniu

teraz szczęśliwie jest już w 15 tygodniu i nie mogę się już doczekać naszej córeczki choć pierwsze dziecko będę zawsze pamiętać i kochać...

[Aliszcze]

Napisane przez ZygaEffka

Aliszcze tak na polnej , ogólnie dobrze mnie traktowali już po wszystkim , ale tam idzie taka taśmówka ... oni takich jak ja przed 22 tc to traktują jak potencjalną do skrobanki

moja przyjaciółka też na Polnej i też zadowolona z podejscia do niej, odwiedziła ją też pani psycholog. Położne miłe.

Ja rodzilam na Polnej, fakt faktem, że pełno ludzi, masówka, ale ja zadowolona byłam

[Ana***]

Niestabilna współczuje wymiotów.

Agnes może jeszcze dostaniesz zwolnienie chodzone?

-

Widzę, ze więcej nas tutaj mam aniołkowych

Zyga a ile miałaś ten macierzyński? macierzyńskiego nie miałam, ale byłam miesiąc na l4. Poroniłam w 8 tygodniu.
Nie miałam czyszczenia, nie chciałam. Po kilku dniach po tym jak dowiedziałam się że serduszko nie bije, urodziłam w domu.

Swoją drogą za 2 tygodnie minie rok... 15 kwietnia przestalo bić serce mojej kruszynki.

A teraz mój aniołek będzie miał rodzeństwo mam nadzieję, że czuwa nad swoją siostrzyczką/braciszkiem.

[agnes 20]

Napisane przez Ana***

Agnes może jeszcze dostaniesz zwolnienie chodzone?

Wątpię, pytałam o to ostatnio położną która wypisywala zwolnienie i powiedziała że nie ma mowy, do końca ciąży leżenie

[88Ekaterina88]

Napisane przez Niestabilna

Kasia a Ty juz jakies papiery skladasz ?? Czy tylko sie orientowalas co i jak ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

orienotwałam się w temacie
Bo ciotek dobra rada nie słucham, bo tak by byl tylko elterngeld i kindergeld a tak będzie więcej rzeczy
Tylko żadnej dodatkowej hm.. zapomogi jednorazowej nie dostaniemy bo za bogaci jesteśmy ale to i lepiej bo ona tylko raz
Na nastepnej wizycie dostane liste tych roznych geldow - co kiedy składać, do kiedy, od kiedy, co pierwsze itd. Bardzo fajna sprawa

Wogule to teraz mam problem, bo musze wybrać tą połozną. U mnie w miescie są dwie położne co przynależą do szpitala oddalonego o 60 km a nie 50 ode mnie, bo szpital na koncu miasta, znowu do drugiego szpitala oddalonego o 30 km ode mnie też naleza położne ale musiałabym do jednej dojeżdzać z 10 km albo własnie 30 koło tego szpitala... ale widzę dwa polskie nazwiska także no ogolnie to nie wiem na co mam sie zdecydować hihi

[Ana***]

Napisane przez agnes 20

Wątpię, pytałam o to ostatnio położną która wypisywala zwolnienie i powiedziała że nie ma mowy, do końca ciąży leżenie

a jaki jest powód u Ciebie?

[88Ekaterina88]

Napisane przez Misstic

W ogóle Ekaterina i Niestabilna zabierzcie mnie do siebie do Niemiec

Zapraszam
Teraz najlepszy czas na podróże, także możesz przyjechać w odwiedzinki

[ZygaEffka]

Napisane przez Ana***

Niestabilna współczuje wymiotów.

Agnes może jeszcze dostaniesz zwolnienie chodzone?

-

Widzę, ze więcej nas tutaj mam aniołkowych

Zyga a ile miałaś ten macierzyński? macierzyńskiego nie miałam, ale byłam miesiąc na l4. Poroniłam w 8 tygodniu.
Nie miałam czyszczenia, nie chciałam. Po kilku dniach po tym jak dowiedziałam się że serduszko nie bije, urodziłam w domu.

Swoją drogą za 2 tygodnie minie rok... 15 kwietnia przestalo bić serce mojej kruszynki.

A teraz mój aniołek będzie miał rodzeństwo mam nadzieję, że czuwa nad swoją siostrzyczką/braciszkiem.

Macierzyńskiego miałam bodajże 56 dni wliczone w to weekendy , poroniłam 4 czerwca , tak na prawde wykorzystałam z tego może 30 dni bo macierzyński jest liczony od dnia poronienia . A ja za nim sie dowiedzialam i za nim załatwiłam to troche minęło . W ogóle jak dzwoniłam do sekretariatu na polnej o załatwianie tego to z ryjem na mnie baba ruszyła że kto mi w ogóle powiedział że mi sie należy , a byłam już przygotowana bo się naczytałam i jak jej paragrafem jakimś tam zarzuciłam to aż zaświszczała przez ten telefon , od razu zaczęła być miła i nawet na końcu mi powiedzieła że mam dzwonić do niej gdybym jeszcze czegoś nie wiedziała .

Mnie wyczyścili bo stwierdzili że płód jest już dość duży i mogę mieć problemy z oczyszczaniem samoistnym , po 40 dniach dostałam miesiączkę , a po zabiegu dlugooo krwawiłam ponad 2 tygodnie , temperatura i antybiotyk , ech ciężko to przeżyłam . Do tego miałam krwiaka między kosmówką a płodem , pewnie to była przyczyna poronienia . lekarz który mnie badał obiecał mi wręcz że przy ponownym zajściu w ciąże coś takiego nie będzie miało miejsca . A mimo to i tak mam stracha ;-)

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez Misstic

Zaraz będzie mega smutno na naszym wątku....

Przepraszam... już przestaję