maraton

[Pawlowka]

Dziewczyny, czy ktoras z Was brala udzial w maratonie? Czy moze maraton jest dla Was czyms nieosiagalnym? Od kiedy pamietam maraton zawsze byl moim wyzwaniem a nie tak dawno znow pojawil sie w mojej glowie. Mam 26 lat i to chyba najlepszy wiek do realizacji marzen. Nie wiem od czego zaczac, jak powinny wygladac treningi, dieta. Wracam pozno z pracy- okolo godziny 8 wiec troche mnie to ogranicza, ale tydzien temu maz mi sprezentowal rower treningowy i przejezdzam codziennie 5 mil, wiec to moze dobry poczatek? Prosze o porady i podzielenie sie Waszymi doswiadczeniami w tej dziedzinie, jesli takowe macie. Z gory wielkie dzieki

[Trzy_Ryby]

Wyciągam wątek z forumowego niebytu i zarazem witam serdecznie wszystkie biegaczki.
Chciałabym przebiec dystans maratonu i szukam grupy wsparcia i wzajemnego motywowania się. Może któraś z Was ma podobny cel?
Biegam bo... lubię. Trenuję od trzech lat w miarę regularnie cztery- pięć razy w tygodniu z tego co najmniej trzy razy biegam, średnio przebiegam trasę ok 20km, mój życiowy rekord, jak na razie to 35km, ale to dawno było niestety, później w wyniku przewlekłej choroby moja kondycja nieco podupadła.
Bardzo trzeba mi motywacji do bardziej forsownych treningów bo z racji dość intensywnej pracy zawodowej trudno mi wykroić na nie czas. Czy któraś z Was ma podobny problem?

[MagSu]

Hej wszystkim!

Widzę, że wątek podupadł, więc może mi uda się go obudzić do życia . Ostatnio bieganie jest coraz bardziej na czasie, więc moje pytanie brzmi- czy ktoś tutaj z obecnych brał udział w maratonie? Nie wstydźcie się Rączki do góry
Bo wiecie to takie moje małe marzenie przebiec maraton i w celu, żeby to marzenie zrealizować podjęłam już odpowiednie środki. Znalazłam fajny program treningowy, na 20 tygodni biegania.
Tutaj podaję linka dla ciekawskich http://www.strefamaratonu.pl/Trening/misja-maraton.html

To jak? Znajdą się jacyś towarzysze do maratonu? )

[AgaGiraffe]

Trzy_Ryby, mam niestety podobny problem- zaniedbałam się z powodów zdrowotnych, teraz znów wracam do biegania, ale idzie mi trochę opornie- a to nie mam czasu, to znów się zniechęcam, bo nie wytrzymuję tyle, co rok, pół roku temu. Zamierzam jednak walczyć jutro rano, liczę, że wytrzymam te 10 km biegiem ciągłym na jeden z tegorocznych maratonów już raczej nie zdążę się przygotować, mam nadzieję, że dorwę chociaż jakąś połówkę. Trzymam za Was kciuki Dziewczyny!!!

[MagSu]

Napisane przez AgaGiraffe

Trzy_Ryby, mam niestety podobny problem- zaniedbałam się z powodów zdrowotnych, teraz znów wracam do biegania, ale idzie mi trochę opornie- a to nie mam czasu, to znów się zniechęcam, bo nie wytrzymuję tyle, co rok, pół roku temu. Zamierzam jednak walczyć jutro rano, liczę, że wytrzymam te 10 km biegiem ciągłym na jeden z tegorocznych maratonów już raczej nie zdążę się przygotować, mam nadzieję, że dorwę chociaż jakąś połówkę. Trzymam za Was kciuki Dziewczyny!!!

Na pewno dasz radę! Ja też myślałam, że nie wytrzymam 10 km biegiem ciągłym ale dałam radę To był bardziej trucht niż bieg (tempo podczas, którego mogłabym swobodnie z kimś rozmawiać) ale poszło

Trzymam kciuki! Daj znać jak Ci poszło!

Ja mam już za sobą moje 10 km, a raczej 9,5 km. Dzisiaj poszło mi trochę gorzej niż wczoraj. Może przemęczenie mięśni? Jutro zrobię dzień przerwy od biegania a zrobię jakieś ćwiczenia na rozciąganie

[womanontheway]

czesc Dziewuszki
ja pare miesiecy temu w ogole nie biegalam. Po trzech/ czterech miesiach ot tak sobie biegania wzielam udzial w maratonie na 5 mili ( 8km). teraz znów zaczelam biegac i mam zamiar 21 wrzesnia biec 21 km. Czy dam rade, nie mam pojecia. miesiac przygotowan, a biegam narazie najwiecej 8 mile ( 13km). ale mam nadzieje, ze uda mi sie przygotowac.

a najwieksze marzenie: 6 IV 2014 MARATON pierwszy w zyciu- Paryz

[MagSu]

Napisane przez womanontheway

czesc Dziewuszki
ja pare miesiecy temu w ogole nie biegalam. Po trzech/ czterech miesiach ot tak sobie biegania wzielam udzial w maratonie na 5 mili ( 8km). teraz znów zaczelam biegac i mam zamiar 21 wrzesnia biec 21 km. Czy dam rade, nie mam pojecia. miesiac przygotowan, a biegam narazie najwiecej 8 mile ( 13km). ale mam nadzieje, ze uda mi sie przygotowac.

a najwieksze marzenie: 6 IV 2014 MARATON pierwszy w zyciu- Paryz

Hej!
To super! Biegasz codziennie? Życzę powodzenia i wytrwałości w przygotowaniach.

Paryski maraton pięknie!

Ja wczoraj pokonałam 8,5 km dzisiaj dzień przerwy, ale jutro (wg planu) powinnam pokonać 12 km Pożyjemy, zobaczymy ;P

Miłej soboty dziewuszki!

[womanontheway]

hey powodzenia
ja wlasnie skonczylam swoje 8 mile ( prawie 13 km)