Kac moralny po upiciu

[karolowanka]

Napisane przez K1987

Ja tam autorki nie piętnuję, ale serio, da się napić alko i nie upić.
I tak, jestem osobą, która się nie upija i nie odwala numerów po alkoholu, chociaż abstynentką nie jestem, ale znam umiar i swoje możliwości. Więc nie mówmy, że to takie spoko, skoro najpierw było, że zdarzyło się pierwszy raz, a teraz okazuje się, że niekoniecznie.

Nie no, wiadomo, że to nie jest "spoko". Dorośli ludzie (czyli w teorii wszycy pijący alkohol) powinni znać swoje granice i wiedzieć kiedy przestać, wycofać się, żeby nie było mu potem wstyd/nie wpakować się w nieprzyjemną sytuację. Aczkolwiek raz na jakis czas zdarzają się jakieś wpadki i chodziło mi o to, żeby autorka przestała się samobiczować, bo naprawdę są gorsze rzeczy

[K1987]

Napisane przez karolowanka

Nie no, wiadomo, że to nie jest "spoko". Dorośli ludzie (czyli w teorii wszycy pijący alkohol) powinni znać swoje granice i wiedzieć kiedy przestać, wycofać się, żeby nie było mu potem wstyd/nie wpakować się w nieprzyjemną sytuację. Aczkolwiek raz na jakis czas zdarzają się jakieś wpadki i chodziło mi o to, żeby autorka przestała się samobiczować, bo naprawdę są gorsze rzeczy

Raz na jakiś czas to wiadomo, ale u autorki chyba jednak zdarza się to częściej... także jeśli samobiczowanie pomoże w tym, żeby za dwa tyg znowu czegoś nie odwaliła, to może nie jest to najgorszy sposób

[Salamandra29]

Obrzydzenie czuje do siebie. Byłam półprzytomna jak on sie do mnie dobierał. Wiecie az mam lek jak widzé ludzi podobnych jemu. Ale to ze wydzwanialam po pijaku do niego i pisałam głupoty...mam ochote strzelić sobie w łeb.

[kalor]

Napisane przez Salamandra29

Mam mega moralniaka. Bedac nad jeziorem z kolezanka,strasznie sie upiłam. Zazwyczaj pije pieo,dwa. W pewnym momencie dosiadł die do nas nieznajomy i poczestoeał wodka. Potem pamietam,ze poszlam z nim szukac znajomej bo w pewnym momencie spostrzegłam ze jej nie ma. Okazalo sie ze jest w domu,dotarła. Ja usiadłam na ławce. On zaczał mnie całować, obejmoealismy, i cos tam z piersiami mi robił. To da nieistotne szczegoly. Czuje wstyd w cholete.Najgorsze ze pisałam z nim, na e było niczego wiecej,on cos tam mowił zebym przyszła do niego, ja sie nie zgodziłam. Ostatnio znowu coś łyknełam i w tym wszystkim napisałam do niego. On odpowiedział bym wiecej do niego nie pisała. A ja dzwonic ptoboeałam, piszac mu jeszcze jak swietnie sie bawie. Byłsm pijana. Wiem ze to mnie nie udprawiedliwia, czuje wstret do diebie. Co jak tego człowieka spotkam gdzieś?

To nie ty pokazałaś jakiemuś kolesiowi piersi wcześniej i się bałaś, że do ciebie do pracy przyjdzie? Trollujesz, czy to ten sam?

[flexi_88]

Napisane przez Salamandra29

Obrzydzenie czuje do siebie. Byłam półprzytomna jak on sie do mnie dobierał. Wiecie az mam lek jak widzé ludzi podobnych jemu. Ale to ze wydzwanialam po pijaku do niego i pisałam głupoty...mam ochote strzelić sobie w łeb.

Ile osób ma ci jeszcze napisać, żebyś przestała rozpamiętywać co zrobiłaś i WZIĘŁA SIĘ W GARŚĆ? Zakończ to, masz nauczkę. Nic więcej nie można tu dodać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

Napisane przez Salamandra29

Obrzydzenie czuje do siebie. Byłam półprzytomna jak on sie do mnie dobierał. Wiecie az mam lek jak widzé ludzi podobnych jemu. Ale to ze wydzwanialam po pijaku do niego i pisałam głupoty...mam ochote strzelić sobie w łeb.

Usuń jego numer, poblokuj i tyle

[Mijanou]

Napisane przez kalor

Usuń jego numer, poblokuj i tyle

Ja chyba bym tak zrobiła.

[Salamandra29]

Kolor ale co ten sam? Ja dzis zaloxyłam temat. Usunełam. Tylko wstyd dalej jest, i co jak go gdzies spotkam? Taka ewentualnosc jest bo ptacuje w miejscu publicznym i jestem z tego miasta co on. Nie dosc ze siebie upokarzam to jeszcze nie wiadomo co mnie czeka.

[Mijanou]

Napisane przez Salamandra29

Kolor ale co ten sam? Ja dzis zaloxyłam temat. Usunełam. Tylko wstyd dalej jest, i co jak go gdzies spotkam? Taka ewentualnosc jest bo ptacuje w miejscu publicznym i jestem z tego miasta co on. Nie dosc ze siebie upokarzam to jeszcze nie wiadomo co mnie czeka.

No to z nim pogadaj, jak z przygodnym znajomym. O pogodzie i stanie dróg (tematy bezpieczne). A później krótko się pożegnaj bo się spieszysz.

[ruda_beksa]

Autorko, czy ty piszesz po alkoholu? Twoje wypowiedzi są bardzo niespójne i pełne błędów. Przecież telefon też sprawdza pisownię.

Z tym facetem, cóż, stało się, ale dla mnie bardziej przerażające jest to, że ty nie panujesz nad sobą po wypiciu i podejmujesz bardzo nieodpowiedzialne decyzje. Dobrze, że nic ci się nie stało, bo facet mógł być kompletnym psycholem, a ty byłaś półprzytomna. Bagatelizujesz swoje picie, mówiąc że "znowu coś łyknęłaś", ale ty nie łyknęłaś, ty się upiłaś na tyle że zaczęłaś nagabywać tego gościa mimo jego protestów. Zastanowiłabym się nad twoim podejściem do alkoholu, bo w tym wątku jest sporo czerwonych lampek.

[taka_bebe]

Wiesz co...Ty raczej nie fakt, że po pijaku się przelizałaś z jakimś typem powinnaś przeżywać, tylko że (jak sama piszesz) jakieś problemy zapijasz, zamiast się z nimi rozprawić normalną ścieżką. A to jest taka dość prosta droga do problemów alkoholowych. Więc zamiast się skupiać, co zrobisz, jak spotkasz tego typa (...bo po prostu powiesz mu "cześć" i tyle, nie ma tu większej filozofii) to weź się skup na tym, co możesz zrobić ze swoimi problemami bez użycia alkoholu. Bo źle skończysz.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Mniej upijania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Skoro widzisz, po fakcie no ale, co odwalasz po alkoholu to chyba wniosek jest jasny.

Nie pij. Bo z taką reakcją na alkohol i dorosłością narobisz sobie jeszcze problemów

[Salamandra29]

Wiecie co w pewnym momencie wkrecilam sobie faze ze doszlo do czegos,czego nie pamietam. I dlatego do niego napisalam. Czuje jakis lek i obrzydzenie do siebie.

[kotissska]

Napisane przez Salamandra29

Wiecie co w pewnym momencie wkrecilam sobie faze ze doszlo do czegos,czego nie pamietam. I dlatego do niego napisalam. Czuje jakis lek i obrzydzenie do siebie.

Obawiam się, że Twoje zachowania mają jakiegoś poważniejsze podłoże....

[Salamandra29]

Tzn,jakie podłoże?

[Salamandra29]

Jestem żałosna. Nie dosc ze dałam sie obmacac jakiemus typowi. To potem do niego jeszcze pisałam. Wiecie co byłam tak pijana że w pewnym momencie nie miałam siły mu odpowiedzieć. I choć on mi nspisał ze nic miedzy nami nie było . Mam dziwne odczucia.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Kiedy zapytalam go czy bylo miedzy nami cos wiecej , odpowiedzial ,a co nic nie pamietasz?, odpisalam ;sporo pamietam; a on ; bafz spokojna nic nie było;. Pamietam tez ze mowił nie spij i zapytalam go czy mi sie usneło odp ze nie. Ale czy to prawda?

[Salamandra29]

Dziewczyny poradzcie cokolwiek.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Salamandra29

Dziewczyny poradzcie cokolwiek.

Nie pij tyle, skoro potem masz zaniki pamięci. Proste, a zarazem skuteczne

[Karena 73]

Napisane przez Salamandra29

Dziewczyny poradzcie cokolwiek.

Dostałaś rady, czego oczekujesz?
Moim zdaniem jednorazowe macanki z nieznajomym to Twój najmniejszy problem. Nie wierzę, że wieku 30 lat można być tak niezaradną życiowo i nieodpowiedzialną. Po tych wszystkich akcjach z handlem ludźmi ktoś jeszcze bierze alkohol od nieznajomego? Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z sytuacji? Przejmujesz się jakimiś sms -ami, a mogłaś skończyć w burdelu lub w tym jeziorze.

[Memories90]

Napisane przez Karena 73

Dostałaś rady, czego oczekujesz?
Moim zdaniem jednorazowe macanki z nieznajomym to Twój najmniejszy problem.

Z tego co kojarzę to nie pierwsza taka akcja tej autorki, już wcześniej był jeden czy dwa wątki z podobną sytuacją.

Nie wierzę, że ta osoba ma 29 lat to prawie niemożliwe tak dziecinnie się zachowywać w tym wieku. Metoda prosta i jakże skuteczna - nie pić.

[lady666macbeth]

Napisane przez Karena 73

Dostałaś rady, czego oczekujesz?
.

skoro te rady które od nas dostała są niewystarczające, to może autorka oczekuje aprobaty..wr!

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez lady666macbeth

skoro te rady które od nas dostała są niewystarczające, to może autorka oczekuje aprobaty..wr!

To ja zaczne pierwsza.

Autorko, bardzo dobrze zrobilas, bez alkoholu nie ma zabawy. Przeciez kazdy potrzebuje sie wyszalec, ludziom zdarza sie upic, w koncu jestesmy tylko ludzmi.
A tak na serio to przestan sie upijac, nie jestes bezwolna kukielka. Jak nie potrafisz to proponuje spotkania AA. a goscia sobie olej i nie powtarzaj bledu. Madry czlowiek uczy sie na bledach.

[lady666macbeth]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8334160 6]To ja zaczne pierwsza.

Autorko, bardzo dobrze zrobilas, bez alkoholu nie ma zabawy. Przeciez kazdy potrzebuje sie wyszalec, ludziom zdarza sie upic, w koncu jestesmy tylko ludzmi.
A tak na serio to przestan sie upijac, nie jestes bezwolna kukielka. Jak nie potrafisz to proponuje spotkania AA. a goscia sobie olej i nie powtarzaj bledu. Madry czlowiek uczy sie na bledach.[/QUOTE]

brawo
jak dalej będzie się upijać to z kobiety zrobi się właśnie taką kukiełką.. i będzie jej jeszcze gorzej. I obudzi się jak już będzie za późno.

[Salamandra29]

Ten gosc napisał mi bym wiecej do niego nie pisala. Fzis otrzymalam wiadomosc' czesc' 'widze ze sie grzecznie zastosowalas do tego co ci napisalem' 'obrazilas sie co?' on ze mnie kpi czy co?

[White_Dove]

Autorko unikaj tego kolesia. On już wie że gdy się napijesz to na więcej pozwalasz. Jak jeszcze raz będzie taka sytuacja może powiedzieć kumplowi że jak tamten chce mizianki to z tobą po pijaku. Zablokuj go i nie pij. Alkohol to nie rozwiązanie problemów. Coś Cię gnębi to pogadaj z przyjaciółką lub psychologiem. Chyba nie chcesz by krążyły o Tobie plotki?

[Salamandra29]

nie chcę. ale nie rozumiem tych jego dziwnych tekstow.

[White_Dove]

Autorko ja kiedyś dawno, gdy miałam 21 lat pozwoliłam sobie wypic trochę więcej bo się cieszyłam chciałam świętować, poza tym byłam na imprezie u też więc poczułam się zbyt bezpiecznie. Rano okazało się że wcale nie powinnam mu ufać bo kiedy nie zrobiłam tego czego chciał wymyślił bajeczkę że niby byłam pijana i go zdradziłam a nic takiego nie było, bo pamiętałam. Było mu potem głupio że odkryłam że to brednie. A Ty piłas z całkiem obcym facetem. A co jeśli doszło do czegoś a ci nie powiedział? Wierzysz mu serio?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

* u tż

[Salamandra29]

masz racje,ale jesli cos bylo a nic nie wiem, to czy to nie wykorzystanie? wiem ze narazilam sie na powazne konsekwencje. wiecie co napisalam do niego po to by upewnic sie czy cos bylo... on potem proponowal mi spotkanie, pytal czy mam obawy czy sie boje... cholera.sama nie wiem czy ten koles mnie nie skrzywdził

[White_Dove]

Masz nauczkę. Myślisz że był seks waginalny? A bolało Cię coś gdy wytrzeźwiałas? Nic mu nie udowodnisz i tak. On nie musi mówić ci prawdy. Nie znasz go. Może z tobą pogrywać nawet gdy nic nie było bo ty nic nie pamiętasz. Skoro nic nie pamiętasz to mogło się wydarzyć wszystko albo nic poza całowaniem i macsniem biustu.