L'Oreal - Glam Shine

[mala-czarna]

Czy któraś z Was miała może tren błyszczyk w wersji bezbarwnej?
Jaki daje efekt?
Tylko "mokre usta", czy zawiera również jakieś drobinki?

[lejka]

To taki jest??? Nawet nie wiedzialam... [img]icons/icon7.gif[/img]

[pannaM]

osobiście nie używałam, zaznaczam na wstępie [img]icons/icon7.gif[/img] ale czytałam kiedyś na forum, że daje efekt mokrych ust, porównywalny do innych, a tańszych błyszczyków, ogólnie bezbarwny nie jest wart swojej ceny, nic olśniewającego
może troszkę pomogłam, sama nie używałam, ale własnie na forum wizażu czytałam kiedyś o nim [img]icons/1cmok.gif[/img]

[mala-czarna]

Dziękuję, Magdo. [img]icons/1cmok.gif[/img]
Chyba rzeczywiście zrezygnuję - może rozglądnę się za jakimś kolorkiem?
Ale - niestety - jak na razie wszystkie, które testowałam wyglądają zbyt sztucznie i kiczowato. [img]icons/icon9.gif[/img]
Aha. I nie wszystkie bezbarwne nie są warte swojej ceny - Dior Addict jest w 100%. [img]icons/icon10.gif[/img]
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję. [img]icons/1cmok.gif[/img]

[pannaM]

mala-czarna napisał(a):
> Dziękuję, Magdo. [img]icons/1cmok.gif[/img]

nie ma za co, służę pomocą [img]icons/1cmok.gif[/img]

> Chyba rzeczywiście zrezygnuję - może rozglądnę się za jakimś kolorkiem?
> Ale - niestety - jak na razie wszystkie, które testowałam wyglądają zbyt sztucznie i kiczowato. [img]icons/icon9.gif[/img]

ja tez nie lubię błyszczyków, jak mam to na ustach czuję się po prostu źle i tapeciarsko [img]icons/icon12.gif[/img]

> Aha. I nie wszystkie bezbarwne nie są warte swojej ceny - Dior Addict jest w 100%. [img]icons/icon10.gif[/img]

chodziło mi tylko o Glam Shine, że nie jest wart ceny, o innych się nie wypowiadam

> Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję. [img]icons/1cmok.gif[/img]

jeszcze raz - nie ma za co [img]icons/1cmok.gif[/img]

[sarenka]

oj fakt. Glam Shine wygląda bardzo tapeciarsko - nawet w wersjach stonowanych.

być może ładnie prezentuje się "na dyskotekę", ale w dziennym świetle nie jest fajny. za bardzo silikonowy - a jego trwałość ["niewsiąkliwość"] to wada a nie atut.

na szczęście nie zainwestowałam w niego. użyłam raz - z testera - był w takich saszetkach jednorazowych - więc wypróbowałam - bo nigdy nie wypróbowuję tego rodzaju specyfików z obawy przed HPV. brrr. i obserwowałam usta zachwyconej Glam Shine koleżanki. ten błyszczyk jest za bardzo spektakularny jak na błyszczyk [img]icons/icon7.gif[/img].

[lejka]

Bo to ma być pomadka, a nie błyszczyk. [img]icons/icon7.gif[/img]

[sarenka]

no tak, nazwa nazwą [img]icons/icon7.gif[/img]. ale konsystencję ma jak wiele błyszczyków [img]icons/icon7.gif[/img]

[Jakubek]

Na marginesie- co to jest HPV?

[lejka]

To wirus, którym można zarazić się właśnie przez usta, a więc i używanie szminki testera w sklepie, chyba opryszczka, ale nie jestem pewna...

[Jakubek]

Jeśli opryszczka to HSV- czyli mamy wspólnego wroga (już myślałam, że pojawiło się jakieś nowe świństwo)

[lejka]

le ja nie wime, czy to to, tylko się domyslam... [img]icons/icon7.gif[/img]

[sarenka]

HPV to wirus brodawczaka ludzkiego [i w cale nie jest nowy] [img]icons/icon9.gif[/img]

[Jakubek]

Jasne!!! Tylko czy rzeczywiście przez szminkę?! Jeśli tak- to jesten w strachu bo to gorsze od opryszczki.

[sarenka]

bez paniki, ale ja na wszelki wypadek nie pożyczam szminek, nie testuję w sklepach.

[sarenka]

http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1046799396