Zapuszczanie włosów cz. VII

[czekoladka3]

Napisane przez Smerfetka696969

Jest ale jeszcze jest drugi na KWC i też ma żółtą nakrętke :P

To pewnie stara wersja

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Smerfetka696969

Jest ale jeszcze jest drugi na KWC i też ma żółtą nakrętke :P

To wygląda jakby ktoś zdublował produkt albo po prostu dodał starą wersję, jeśli taka istniała xD

Podrzucam skład tego z żółtą pompką. Obraz pochodzi z bloga agnesss25.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Viekki ale masz fajny awatar Kusi mnie takie cięcie

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez czekoladka3

tez czaje sie na mythic oil tylko zuzyje l'oreala i razem z siostra zamowimy go sobie na pół

Ciekawa jestem, jak się u Ciebie Czekoladko sprawdzi, więc koniecznie daj znać. Ja się na niego nie porywam ze względu na pojemność. Nawet ta mniejsza (chyba istnieje wersja 50 ml) to dla mnie produkt niemal nie do zużycia. Włosy zabezpieczam absolutnie minimalną ilością serum

Napisane przez Melanchton

Pytanie: którego eliksiru L'Oreal używacie? Bo jest kilka kolorów nakrętek...

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52514474]Też używałam wersji z żółtą pompką. A tę z fioletową pompką ostatno wyłowiłam w sklepie, zerknęłam na skład i jakoś mnie nie powalił, ale pewnie zaciekawi mnie jak już przestanę potrzebować silikonowego betonu do włosowego kamuflażu

Skład eliksiru odbudowującego (fioletowa pompka): klik![/QUOTE]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52515005]Żółta nakrętka jest? Jest. Czyli to ten

Właśnie odkryłam, że niedługo denko zaliczy mój ukochany Scandic Banana. Wtedy do testów poleci Biovax Latte od Kamiliah [/QUOTE]

Napisane przez Smerfetka696969

Jest ale jeszcze jest drugi na KWC i też ma żółtą nakrętke :P

Mam od Viekki ten z żółtą pompką, to ten bez wódeczki
Smerfetko, wcześniej te wersje miały takie same nakrętki, różniły się tylko napisami Później wylądowały w "cenach na do widzenia" itp., a następnie wróciły w odświeżonej szacie graficznej.

Mnie po ostatnim wpisie u A. zaciekawiło serum z Artego Rain Dance, ale tu pojawia się moje pytanie do Chimay (polecam opinię na KWC) - czy to serum jest aż tak bardzo lekkie i wodniste? Zależy mi na niemal ekstremalnie lekkim serum (proteiny w ogóle mi nie przeszkadzają, mam włosy proteinochłonne w wersji hard). Zwłaszcza kusi mnie ta maleńka buteleczka w wersji 10 ml

[czekoladka3]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52517503]Ciekawa jestem, jak się u Ciebie Czekoladko sprawdzi, więc koniecznie daj znać. Ja się na niego nie porywam ze względu na pojemność. Nawet ta mniejsza (chyba istnieje wersja 50 ml) to dla mnie produkt niemal nie do zużycia. Włosy zabezpieczam absolutnie minimalną ilością serum


[/QUOTE]

Oczywiscie ze dam znac, ale na razie jeszcze bardzo daleko zanim bede zamawiac mythic oil. Ten eliksir l'oreala jest strasznie wydajny, zuzylam dopiero 1/4 buteleczki

[aante_e]

A ja ostatnio daję 2 pompki eliksiru na włosy i wszystko chłoną, nie są obciążone. W zasadzie to ląduje na całej długości. I bardzo szybko mi schodzi

Melduję, że odżywka Garnier Ultra Doux z cudownymi olejkami jest bardzo przyjemna. Zauważalnie wygładza, włosy są śliskie, ale puszyste.

[chimay]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52517503]
Mnie po ostatnim wpisie u A. zaciekawiło serum z [URL=" Rain Dance[/URL], ale tu pojawia się moje pytanie do Chimay (polecam [URL=" na KWC[/URL]) - czy to serum jest aż tak bardzo lekkie i wodniste? Zależy mi na niemal ekstremalnie lekkim serum (proteiny w ogóle mi nie przeszkadzają, mam włosy proteinochłonne w wersji hard). Zwłaszcza kusi mnie ta maleńka buteleczka w wersji 10 ml [/QUOTE]

Czytałam pozostałe opinie i trochę mnie właśnie zdziwiło opisywanie tego produktu jako lekkiego i wodnistego, bo moja flaszka miała zawartość typową dla silikonowych ser, czyli konsystencja płynnego miodu, tłustawa - no wiadomo, jakie są te produkty. Kupowałam stacjonarnie w Falach Lokach Kokach.

Ale to nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się tego typu różnice. Kiedyś zgłosiłam i zrecenzowałam jedną odżywkę Aussie, która była ewidentnie różowa. Pode mną inna recenzentka napisała, że odżywka na pewno nie jest różowa tylko niebieska Ja zawsze jak coś zgłaszam, to najpierw oglądam na stronie producenta, patrzę czy na moim egzemplarzu jest to samo w INCI i opisie (bo to różnie bywa), no i przede wszystkim zgłaszam to, co kupiłam i używam, więc wykluczam, że ja zrobiłam błąd i zgłosiłam jakąś inną wersję. Więc albo ta wizażanka zrecenzowała coś innego, albo producent wypuścił różne serie. Albo czasem może być tak, że ktoś kupił podróbkę

Ja za parę dni zostanę bez serum. Nie ma żadnego pomysłu tutaj, w Polsce kupiłabym któregoś L'oreala.

[daggmara]

Chimay a masz tam jakiegoś Primarka pod reka? Ja mam dostepne w Primarkach i Hebe w Pl serum Hask i lubię. Jest raczej z tych lżejszych i nigdy nie obciazylo mi wlosow.

[chimay]

Napisane przez daggmara

Chimay a masz tam jakiegoś Primarka pod reka? Ja mam dostepne w Primarkach i Hebe w Pl serum Hask i lubię. Jest raczej z tych lżejszych i nigdy nie obciazylo mi wlosow.

Nie, niestety mieszkam w chyba najbardziej wiejskim rejonie Niemiec, największe miasta w promieniu 150 km ode mnie mają góra 50 tys mieszkańców - wg mojej mieszczuchowatej definicji są to większe wioski Jak mówię, że miasto, z którego pochodzę ma ponad 200 tys a zaraz obok są podobne i większe, to się za głowę łapią

Ja szukam właśnie ciężkiego serum, bo moje końcówki zaczynają się rozdwajać, osiągnęły chyba tę długość, że będzie teraz coraz trudniej utrzymać je w dobrym stanie. A dziewczyny piszą, że te L'orele dobrze betonują, dlatego chodzą mi po głowie i już dawno bym któregoś zgarnęła, ale nie chcę w szklanej butelce.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Chimay bardzo dziękuję za opinię

Hmm, jest to bardzo możliwe. Mnie to serum ciekawi, więc pewnie nabędę w FLK małą buteleczkę 10 ml. Zużyć się zużyje, a może akurat będzie w sam raz. Jestem go po prostu bardzo ciekawa, a innych serów się obawiam ze względu na szybkie stączkowanie się. Jedynym fajnym serum, które bardzo dobrze się u mnie sprawdzało, jest Bioetika Gocce do Seta, obecnie dostępne w takim opakowaniu
Lekkie, z proteinami (!), nie obciąża włosów a dobrze je zabezpiecza. Niestety, pojemność dość spora (75 ml), dla mnie do zużywania na dłuugi czas.

[Smerfetka696969]

Napisane przez czekoladka3

To pewnie stara wersja

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52515339]To wygląda jakby ktoś zdublował produkt albo po prostu dodał starą wersję, jeśli taka istniała xD

Podrzucam skład tego z żółtą pompką. Obraz pochodzi z bloga agnesss25.[/QUOTE]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52517503]Ciekawa jestem, jak się u Ciebie Czekoladko sprawdzi, więc koniecznie daj znać. Ja się na niego nie porywam ze względu na pojemność. Nawet ta mniejsza (chyba istnieje wersja 50 ml) to dla mnie produkt niemal nie do zużycia. Włosy zabezpieczam absolutnie minimalną ilością serum









Mam od Viekki ten z żółtą pompką, to ten bez wódeczki
Smerfetko, wcześniej te wersje miały takie same nakrętki, różniły się tylko napisami Później wylądowały w "cenach na do widzenia" itp., a następnie wróciły w odświeżonej szacie graficznej.

Mnie po ostatnim wpisie u A. zaciekawiło serum z [URL=" Rain Dance[/URL], ale tu pojawia się moje pytanie do Chimay (polecam [URL=" na KWC[/URL]) - czy to serum jest aż tak bardzo lekkie i wodniste? Zależy mi na niemal ekstremalnie lekkim serum (proteiny w ogóle mi nie przeszkadzają, mam włosy proteinochłonne w wersji hard). Zwłaszcza kusi mnie ta maleńka buteleczka w wersji 10 ml [/QUOTE]

Ok dzięki zapiszę go sobie ;P

[Wolha wRedna]

Napisane przez Kamiliah

Chimay bardzo dziękuję za opinię

Hmm, jest to bardzo możliwe. Mnie to serum ciekawi, więc pewnie nabędę w FLK małą buteleczkę 10 ml. Zużyć się zużyje, a może akurat będzie w sam raz. Jestem go po prostu bardzo ciekawa, a innych serów się obawiam ze względu na szybkie stączkowanie się. Jedynym fajnym serum, które bardzo dobrze się u mnie sprawdzało, jest Bioetika Gocce do Seta, obecnie dostępne w takim opakowaniu
Lekkie, z proteinami (!), nie obciąża włosów a dobrze je zabezpiecza. Niestety, pojemność dość spora (75 ml), dla mnie do zużywania na dłuugi czas.

Miałam to serum dokładnie w tym nowym opakowaniu. Używałam je jakoś na początku włosomaniactwa (2012?) i było bardzo wydajne. 75 ml zużywałam chyba rok. Niestety nikt wtedy nie krzyczał głośno na blogach ani nigdzie indziej o możliwości przeproteinowania końcówek ciągłym zabezpieczaniem ich produktem z proteinami. Od czasu jak je odstawiłam, nie tykam protein w zabezpieczaczach

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52516919]Viekki ale masz fajny awatar Kusi mnie takie cięcie [/QUOTE]

Dzięki Też bym chętnie w takim cięciu pochodziła.

Napisane przez chimay

Czytałam pozostałe opinie i trochę mnie właśnie zdziwiło opisywanie tego produktu jako lekkiego i wodnistego, bo moja flaszka miała zawartość typową dla silikonowych ser, czyli konsystencja płynnego miodu, tłustawa - no wiadomo, jakie są te produkty. Kupowałam stacjonarnie w Falach Lokach Kokach.

Hm... dla mnie to serum ma na pewno lżejsza konsystencję niż tępawy i niesamowicie gęsty beton Isany

Na prośbę czekoladki wrzucam foty po fryzjerze. Niestety mam aparat w telefonie jaki mam, w efekcie wyszłam znów czarna. Na trzecim zdjęciu próbowałam uchwycić refleks. Na żywo mam na łbie ciemny, zimny brąz. Obcięłam 5cm końców, poprosiłam o boba pod fale i wyrównanie koloru. Jestem zadowolona z efektu końcowego Wreszcie mi wygodnie.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Viekki z tego co mi pokazywałaś, to fryzjerka spisała się rewelacyjnie! Kolor jest zrobiony naprawdę świetnie. Moim zdaniem nie ma to jak czasem odejść od zapuszczania świętego odrostu (całe szczęście, że jesteś od tego daleka), jeśli efekt nas nie zadowala i męczy na rzecz normalnego wyrównania koloru

[czekoladka3]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52526294]Dzięki Też bym chętnie w takim cięciu pochodziła.



Hm... dla mnie to serum ma na pewno lżejsza konsystencję niż tępawy i niesamowicie gęsty beton Isany

Na prośbę czekoladki wrzucam foty po fryzjerze. Niestety mam aparat w telefonie jaki mam, w efekcie wyszłam znów czarna. Na trzecim zdjęciu próbowałam uchwycić refleks. Na żywo mam na łbie ciemny, zimny brąz. Obcięłam 5cm końców, poprosiłam o boba pod fale i wyrównanie koloru. Jestem zadowolona z efektu końcowego Wreszcie mi wygodnie.[/QUOTE]
całość wygląda bardzo ładnie

[Wolha wRedna]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52526294]
Na prośbę czekoladki wrzucam foty po fryzjerze. Niestety mam aparat w telefonie jaki mam, w efekcie wyszłam znów czarna. Na trzecim zdjęciu próbowałam uchwycić refleks. Na żywo mam na łbie ciemny, zimny brąz. Obcięłam 5cm końców, poprosiłam o boba pod fale i wyrównanie koloru. Jestem zadowolona z efektu końcowego Wreszcie mi wygodnie.[/QUOTE]

Jest pięknie NO i teraz tylko czekam na fotę z falami Kolor śliczny, mam nadzieję, że będzie trwały.

Chyba szybciej zdenkuję bananka niż cokolwiek innego. Kallosowy banan jest w moim zbiorze najlepiej działającym produktem. Będę się starała zawsze mieć go w swoich zbiorach.

[kascysko]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52526294]
Na prośbę czekoladki wrzucam foty po fryzjerze. Niestety mam aparat w telefonie jaki mam, w efekcie wyszłam znów czarna. Na trzecim zdjęciu próbowałam uchwycić refleks. Na żywo mam na łbie ciemny, zimny brąz. Obcięłam 5cm końców, poprosiłam o boba pod fale i wyrównanie koloru. Jestem zadowolona z efektu końcowego Wreszcie mi wygodnie.[/QUOTE]
Już mówiłam, że pięknie
Ale czekam na zdjęcie w falowanej wersji

[chimay]

Napisane przez kascysko

Ale czekam na zdjęcie w falowanej wersji

Też bym chciała

[201604291140]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52526294]Dzięki Też bym chętnie w takim cięciu pochodziła.



Hm... dla mnie to serum ma na pewno lżejsza konsystencję niż tępawy i niesamowicie gęsty beton Isany

Na prośbę czekoladki wrzucam foty po fryzjerze. Niestety mam aparat w telefonie jaki mam, w efekcie wyszłam znów czarna. Na trzecim zdjęciu próbowałam uchwycić refleks. Na żywo mam na łbie ciemny, zimny brąz. Obcięłam 5cm końców, poprosiłam o boba pod fale i wyrównanie koloru. Jestem zadowolona z efektu końcowego Wreszcie mi wygodnie.[/QUOTE]
idealna fryzura <3

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Dziękuję wszystkim za dobre słowo

Dotarł do mnie dzisiaj olej ze słodkich migdałów KTC Jutro testy. Kiedyś go miałam, zobaczymy jak włosy teraz zareagują.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

witam to samo nasmarowałam na wątku o piciu drożdży, ale myślę, że tutaj to bardziej pasuje, więc kopiuję mój wywód, żeby się pożalić i jednocześnie ostrzec przed głupimi pomysłami, które powstają pod wpływem impulsu nie próbujcie tego w domu! każdy eksperyment należy przemyśleć pierdyliard razy przed wcieleniem go w życie

Rozpoczęłam w piątek kurację CP, biorę dziennie 3-4 tabletki. Jestem w szoku, jak patrzę na baby hair i włosy okalające twarz, bo mam wrażenie, że przez te kilka dni urosły w zawrotnym tempie za to kiedy patrzę na ogólną długość włosów, to mam wrażenie, że stoją w miejscu, bo mam obsesję oglądania ich kilkadziesiąt razy dziennie i sprawdzania, czy urosły no niechże one rosną niech odrosną do stanu sprzed feralnego cięcia, którego dokonałam pod wpływem silnych emocji... z powodu dość smutnego życiowego doświadczenia coś mnie napadło i ścięłam włosy sięgające sporo za biust ledwo za ramiona... obcinałam je po centymetrze...

a jakby mało było złego, to dokonałam kilku nieudanych eksperymentów m.in. z farbami "na 24 mycia" Palette (cudzysłów celowy). Co prawda kolor wychodził ładny i zgodny z opakowaniem, ale te kłęby wypadających włosów i niemiłosiernie połamane końce... A do tego jeszcze rozjaśnianie o 2 tony za pomocą rozjaśniacza Garniera powiedzcie mi, jak bardzo byłam głupia, by tak zniszczyć proste, bezproblemowe, niskoporowate włosy, które mimo, iż nie sięgały do pasa ani nawet do talii, były komplementowane z każdej strony

ale się wyżaliłam, ojej

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254040 7]witam to samo nasmarowałam na wątku o piciu drożdży, ale myślę, że tutaj to bardziej pasuje, więc kopiuję mój wywód, żeby się pożalić i jednocześnie ostrzec przed głupimi pomysłami, które powstają pod wpływem impulsu nie próbujcie tego w domu! każdy eksperyment należy przemyśleć pierdyliard razy przed wcieleniem go w życie

Rozpoczęłam w piątek kurację CP, biorę dziennie 3-4 tabletki. Jestem w szoku, jak patrzę na baby hair i włosy okalające twarz, bo mam wrażenie, że przez te kilka dni urosły w zawrotnym tempie za to kiedy patrzę na ogólną długość włosów, to mam wrażenie, że stoją w miejscu, bo mam obsesję oglądania ich kilkadziesiąt razy dziennie i sprawdzania, czy urosły no niechże one rosną niech odrosną do stanu sprzed feralnego cięcia, którego dokonałam pod wpływem silnych emocji... z powodu dość smutnego życiowego doświadczenia coś mnie napadło i ścięłam włosy sięgające sporo za biust ledwo za ramiona... obcinałam je po centymetrze...

a jakby mało było złego, to dokonałam kilku nieudanych eksperymentów m.in. z farbami "na 24 mycia" Palette (cudzysłów celowy). Co prawda kolor wychodził ładny i zgodny z opakowaniem, ale te kłęby wypadających włosów i niemiłosiernie połamane końce... A do tego jeszcze rozjaśnianie o 2 tony za pomocą rozjaśniacza Garniera powiedzcie mi, jak bardzo byłam głupia, by tak zniszczyć proste, bezproblemowe, niskoporowate włosy, które mimo, iż nie sięgały do pasa ani nawet do talii, były komplementowane z każdej strony

ale się wyżaliłam, ojej [/QUOTE]

Za dużo emocji (i epilepsjogennych emotek) - to tylko włosy. TYLKO. Martwy wytwór naskórka. Zdechłe coś, co działa lepiej od przywracania systemu i odrasta w stanie "sprzed". Nie wiem po co kopiować posty i wklejać na każdy wątek, nie wiem czy oczekujesz pocieszenia czy załamania rąk, więc w krótkich, żołnierskich słowach zapodam oczywisty banał (bo i Twoje "ostrzeżenie" też jest na dobrą sprawę oklepanym banałem), który każdy zna: po pierwsze najpierw myśleć, potem poczytać, potem pomyśleć jeszcze raz, przespać się z decyzją i dopiero potem robić. Teraz jest po fakcie, więc zamiast kompulsywnie śledzić przyrost, powielać posty i rozpaczać opracuj plan ratowania biedaków i do dzieła

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

plan działania jest wcielony w życie, tylko z cierpliwością problem

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254057 0]plan działania jest wcielony w życie, tylko z cierpliwością problem [/QUOTE]

Na to nie ma wcierek ani suplementów, cierpliwość trzeba sobie samemu wyrobić, albo zająć czymś ciekawszym żeby nie myśleć bez przerwy o włosach.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

w sumie to dobrze, że tu napisałam, bo potrzebowałam takiej "otrzeźwiającej" wypowiedzi faktycznie za dużo o tym myślę, bo póki co, nie mam konkretnego zajęcia, to myśli schodzą na takie pierdoły ale jeszcze miesiąc, rok akademicki się zacznie i skończy się myślenie o bzdurach

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254073 2]w sumie to dobrze, że tu napisałam, bo potrzebowałam takiej "otrzeźwiającej" wypowiedzi faktycznie za dużo o tym myślę, bo póki co, nie mam konkretnego zajęcia, to myśli schodzą na takie pierdoły ale jeszcze miesiąc, rok akademicki się zacznie i skończy się myślenie o bzdurach[/QUOTE]

Książkę poczytaj - wciągające zajęcie i pożyteczne, w przeciwieństwie do nakręcania sobie włosowej obsesji

Dziś będzie pranie boba, więc postaram się obfocić falowaną już wersję. No i będą testy oleju ze słodkich migdałów

[Wolha wRedna]

wenszyca - nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Masz plan, masz jakiś pomysł - realizuj go. Od siebie dodam, że związuj włosy ile tylko się da, będzie Ci lepiej nie oglądając ich co chwilę.

Na przyszłość nigdy pod wpływem emocji nie rób na głowie rewolucji, choć myślę, że to już wiesz.


[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254057 0]plan działania jest wcielony w życie, tylko z cierpliwością problem [/QUOTE]

Zapewniam Cię, że dzięki aktualnej sytuacji nauczysz się być cierpliwą jak nigdy przedtem a przydaję się to w życiu w wielu sytuacjach.

Powodzenia

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254073 2]w sumie to dobrze, że tu napisałam, bo potrzebowałam takiej "otrzeźwiającej" wypowiedzi faktycznie za dużo o tym myślę, bo póki co, nie mam konkretnego zajęcia, to myśli schodzą na takie pierdoły ale jeszcze miesiąc, rok akademicki się zacznie i skończy się myślenie o bzdurach[/QUOTE]

Po pierwsze polecam trochę ochłonąć, bo jak dobrze napisała Viekki, włosy to tylko włosy. Nie cel życia, nie kwintesencja hobby, zajęć, coś, co bez pielęgnacji odpadnie, umrze i funkcjonować nie może.

Poza tym włosy po kilku dniach od suplementacji nie wspomogą przyrostu. Nie oczekuj cudów od wcierek czy suplementów, nie wywalaj na to mnóstwa kasy - mówimy (myślę, że wiele dziewczyn z wątku się z tym zgodzi) z doświadczenia, że nie ma to wielkiego sensu. Włosy odrosną, wolniej czy szybciej, ale odrosną.

A na cięższe sytuacje życiowe polecam bieganie, kontakt z ludźmi, imprezy, poszukanie nowej pasji, ale ostatnią rzeczą jest kombinowanie przy wyglądzie. Zamiast wyleczyć powoduje, że codziennie spoglądając w lustro widzimy efekt swojej decyzji i to, co ja spowodowało.

[kascysko]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5254040 7]witam to samo nasmarowałam na wątku o piciu drożdży, ale myślę, że tutaj to bardziej pasuje, więc kopiuję mój wywód, żeby się pożalić i jednocześnie ostrzec przed głupimi pomysłami, które powstają pod wpływem impulsu nie próbujcie tego w domu! każdy eksperyment należy przemyśleć pierdyliard razy przed wcieleniem go w życie

Rozpoczęłam w piątek kurację CP, biorę dziennie 3-4 tabletki. Jestem w szoku, jak patrzę na baby hair i włosy okalające twarz, bo mam wrażenie, że przez te kilka dni urosły w zawrotnym tempie za to kiedy patrzę na ogólną długość włosów, to mam wrażenie, że stoją w miejscu, bo mam obsesję oglądania ich kilkadziesiąt razy dziennie i sprawdzania, czy urosły no niechże one rosną niech odrosną do stanu sprzed feralnego cięcia, którego dokonałam pod wpływem silnych emocji... z powodu dość smutnego życiowego doświadczenia coś mnie napadło i ścięłam włosy sięgające sporo za biust ledwo za ramiona... obcinałam je po centymetrze...

a jakby mało było złego, to dokonałam kilku nieudanych eksperymentów m.in. z farbami "na 24 mycia" Palette (cudzysłów celowy). Co prawda kolor wychodził ładny i zgodny z opakowaniem, ale te kłęby wypadających włosów i niemiłosiernie połamane końce... A do tego jeszcze rozjaśnianie o 2 tony za pomocą rozjaśniacza Garniera powiedzcie mi, jak bardzo byłam głupia, by tak zniszczyć proste, bezproblemowe, niskoporowate włosy, które mimo, iż nie sięgały do pasa ani nawet do talii, były komplementowane z każdej strony

ale się wyżaliłam, ojej [/QUOTE]
Włosy nie , odrosną, nie myśl o nich tyle, nie oglądaj, macaj itd. Przejdzie

[Smerfetka696969]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52539317]Dziękuję wszystkim za dobre słowo

Dotarł do mnie dzisiaj olej ze słodkich migdałów KTC Jutro testy. Kiedyś go miałam, zobaczymy jak włosy teraz zareagują.[/QUOTE]

O też go mam, ale szczerze zapominam o nim i stoi w szafie :P