Miracle Touch Liquid Illusion Foundation marki Max Factor

[iceflower]

W krakowskim Super-Pharm jest nr 45. Za to nie ma jakiegoś innego bo też są tylko 4. A Rossmann nie prowadzi chyba w ogóle tego odcienia. W naszej Galerii Centrum też nie ma.

[Estella]

Agniesko u mnie 45 nie ma w Rossmannie, GC i Sephorze. Glam Shiny też się jeszcze nie pojawiły:/ Dziś sprawdzę SuperPharm w Arkadii, ale wątpię, czy będzie.

[madziarra]

Miracle Touch zakupiłam wczoraj , odcień Sand 60. Dziś wielkie testowanie, wieczorem zdam relację

[Vibeska]

Ja dziś testowałam.
Generalnie to wiedziałam że będzie mi się podobał i rzeczywiście nie zawiódł mnie
Ja uwiebiam podkłady MF i to kolejny debeściak, moge się umalować szybko i dokładnie.
Super, polecam

[madziarra]

Właśnie jestem świeżo po pierwszej próbie z Miracle Touch. Wrażenia:
- jestem trochę rozczarowana - myślałam, że będzie lepiej krył. Kolor (060 Sand) mimo, że jasny, wcale taki jasny nie jest; trzeba naprawdę starannie go rozcierać, bo może robić smugi i placki. Pokreśla mi suche skórki, dlatego trzeba dobrze nawilżać skórę przed aplikacją. AHa, zaznaczę, że nie jest to opinia obiektywna, gdyż obecnie jestem chora i moja skóra jest w stanie opłakanym - okolice nosa mocno podrażnione , zaczerwienione i suche z powodu kataru. Poczekam z ostateczną opinią jak dojdę do siebie Mam nadzieję, że wtedy będę bardziej z niego zadowolona

[Estella]

Ja też mam go dziś na skórze i mi sie podoba, konsystencja jest świetna. Podkład wchłania się w skórę i mam wrażenie, że jest 'mokry' i ją nawilża. Nie mam suchych miejsc na twarzy, więc nie ma co podkreślać. Lekko kryje, wygląda naturalnie i lekko. Mi pasuje, to raczej podkład a nie podkład, korektor i puder w jednym.

[agnieska]

A rozcieracie czy wciskacie gąbeczką w skórę? Przy wciskaniu krycie jest na prawdę bdb

[meri99]

Napisane przez madziarra

Właśnie jestem świeżo po pierwszej próbie z Miracle Touch. Wrażenia:
- jestem trochę rozczarowana - myślałam, że będzie lepiej krył. Kolor (060 Sand) mimo, że jasny, wcale taki jasny nie jest; trzeba naprawdę starannie go rozcierać, bo może robić smugi i placki. Pokreśla mi suche skórki, dlatego trzeba dobrze nawilżać skórę przed aplikacją. AHa, zaznaczę, że nie jest to opinia obiektywna, gdyż obecnie jestem chora i moja skóra jest w stanie opłakanym - okolice nosa mocno podrażnione , zaczerwienione i suche z powodu kataru. Poczekam z ostateczną opinią jak dojdę do siebie Mam nadzieję, że wtedy będę bardziej z niego zadowolona

Masz faktycznie racje, ze przed jego nalozeniem trzeba porzadnie buzie nawilzyc... bo w przeciwnym wypadku zle wyglada na twarzy(przynajmniej u mnie tak jest) .

edit:ale moja skora tez nie jest ostatnio na najlepszym poziomie...


Agnieska: ja wciskam gabeczka

[madziarra]

Napisane przez agnieska

A rozcieracie czy wciskacie gąbeczką w skórę? Przy wciskaniu krycie jest na prawdę bdb

Ja go rozcieram. Może faktycznie lepszy będzie Twój sposób z wciskaniem w skórę. Wypróbuję i zdam relację

[agnieska]

Wtedy na pewno nakłada się więcej kosmetyku, więc i krycie lepsze, ale raczej nie ma problemu ze smugami

[Estella]

Ja palcami nakładam, bo nie potrzebuję teraz krycia. Ale ogólnie gąbeczką można dużo lepiej zatuszować niedoskonałości - czasem tak robię z Colorstayem.

[MagJa]

Napisane przez iceflower

A ja ciągle nie mogę się zdecydować. Pojechałam dzisiaj specjalnie po niego i wróciłam bez.

Wcale Ci się nie dziwię. Sama też się tak wokół niego kręciłam, ale ostatecznie zrezygnowałam, bo te odcienie jakieś takie dziwne są. Nawet 60 Sand, który wygląda na żółcioszka na skórze robi się podejrzanie różowawy, 45 i 70 tak samo I już nawet nie zamierzam prosić siostry, żeby mi kupiła w UK jeszcze inny odcień, bo się tej różowości boję. Widać ten kompakt nie jest mi pisany.

[iceflower]

Na dzień dzisiejszy ja mam zamiar zamówić go na A. (znalazłam sponsora, więc ewentualna porażka z tym podkładem nie uderzy mnie osobiście po kieszeni). Ale ciągle mam wątpliwości. I tak mam sobie te wątpliwości, a potem w tv puszczają te niezwykle sugestywną reklamę i klops. Znowu chcę go mieć.

[MagJa]

Napisane przez iceflower

Na dzień dzisiejszy ja mam zamiar zamówić go na A. (znalazłam sponsora, więc ewentualna porażka z tym podkładem nie uderzy mnie osobiście po kieszeni). Ale ciągle mam wątpliwości. I tak mam sobie te wątpliwości, a potem w tv puszczają te niezwykle sugestywną reklamę i klops. Znowu chcę go mieć.

I kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto TV oglądać Zabija czas, zjada pieniądze Szkoda tylko, że mój TŻ tego nie rozumie i muszę mu czasem kompa odstąpić, bo mamy tylko kartę telewizyjną i to akurat u mnie.

[iceflower]

I tak dobrze, że reklam kolorówki nie ma w tv jakoś strasznie dużo.

[florka]

Kupiłam, kolor natural 70. Dla mnie idealny. Wcześniej używałam colorstay, potem deborah colour copy.
Jestem zadowolona - nakłada się bardzo przyjemnie i szybko. Krycie wystarczające, tyle że ja mam raczej mało problematyczną cerę. Utrzymuje się do wieczora, w ciągu dnia robię tylko małą poprawkę (samą gąbką, wystarczy mi to co zostanie na niej z rana). Nie matuje rewelacyjnie, po kilku godzinach błyszczy się (lekko) strefa T. Dlatego używam odrobinę pudru, ale mi to nie przeszkadza, bo lubię mieć podkreślone kości policzkowe, więc puder i tak niezbędny. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i będę go używać.
Pozdrawiam.
Florka

[Rayne]

Napisane przez Estella

Ja też mam go dziś na skórze i mi sie podoba, konsystencja jest świetna. Podkład wchłania się w skórę i mam wrażenie, że jest 'mokry' i ją nawilża. Nie mam suchych miejsc na twarzy, więc nie ma co podkreślać. Lekko kryje, wygląda naturalnie i lekko. Mi pasuje, to raczej podkład a nie podkład, korektor i puder w jednym.

Estello, który odcień w końcu kupiłaś? I jeżeli 45, to gdzie?

[Estella]

60, ale wcale nie jest za ciemna. W końcu w Arkadii nie byłam, sorrki ale gdybym gdzies przypadkowo znalazła to dam Ci znać

[Immolation]

Powiedzcie mi dziewcyzny bo mam straszny dylemat i nie wiem na co sie zdecydowac?

Lepszy jest Creme Puff czy Miracle Touch????

[iceflower]

Napisane przez Immolation

Lepszy jest Creme Puff czy Miracle Touch????

To zupełnie co innego. Creme Puff to puder w kamieniu, a Miracle Touch podkład w kompakcie/kremie.

Ja juz się zdecydowałam zamówić Miracle Touch na Allegro. Raz kozie śmierć.

[dark01]

Napisane przez Immolation

Powiedzcie mi dziewcyzny bo mam straszny dylemat i nie wiem na co sie zdecydowac?

Lepszy jest Creme Puff czy Miracle Touch????

.....
ależ Słońce... te 2 produkty są zupełnie inne...Miracle Touch zdecydowanie blizej do podkładu kremowego...natomiast Creme Puff to raczej srednio kryjący puder prasowany<chodziaz na stronach producenta zawny jest szumnie ''pudrem kompaktowym''

[Mary_Q]

Napisane przez Mary_Q

a jak tamjsnymi odcieniami?jaki jest najjasniejszy?i czy moze ktoras wizazanka porownac go z kolorkiem porcelain oriflame?bo to chyba jak narazie jedyny jasny podklad jaki moge uzywac ;/

czy moze ktos porownac mi najjasniejszy kolore czyli te 45 tak??do porcelain GG oriflame?

[Immolation]

Napisane przez dark01

.....
ależ Słońce... te 2 produkty są zupełnie inne...Miracle Touch zdecydowanie blizej do podkładu kremowego...natomiast Creme Puff to raczej srednio kryjący puder prasowany<chodziaz na stronach producenta zawny jest szumnie ''pudrem kompaktowym''

To mowisz ze jest srednio kryjacy? Ja slyszalam ze wlasnie bardzo ladnie kryje... teraz to sama juz nie wiem czy go kupic... bo chcialam ten Creme Puff...

[dark01]

...
wiesz ja Creme Puff traktuje jako puder prasowany często nakładam go na podkład...ale jesli nie masz wiekszych problemów z przebarwieniami,naczynkam i..to moze akurat Ci przypasuje.... a moze zastanowisz sie nad pudrem mineralnym np Loreala,dziewczyny bardzo go sobie chwalą

[Immolation]

ooo a o tym mineralnym to nie slyszalam

[gadmarka]

zdradziłam colorstaya z max factorem
kupiłam dziś to "cudo" nr 45, leży przede mną i nie wiem otworzyć czy wrócić jutro do drogerii i błagać panią o wymianę
boze jak ja głupio go kupiłam kazałam kobicie rozetrzeć kapkę colorstaya beige sand i dobrać do niego max factora, padło na tą 45. Nawet sobie palców nie ubrudziłam, nie mówiac już o nadgarstku
Chciałam porządne, długie krycie, ale czytajac wasze opinie raczej go nie uświadczę, oj po raz kolejny zachciało mi się nowości a teraz nie mam $$ na poczciwego revlona

[meri99]

Napisane przez gadmarka

zdradziłam colorstaya z max factorem
kupiłam dziś to "cudo" nr 45, leży przede mną i nie wiem otworzyć czy wrócić jutro do drogerii i błagać panią o wymianę
boze jak ja głupio go kupiłam kazałam kobicie rozetrzeć kapkę colorstaya beige sand i dobrać do niego max factora, padło na tą 45. Nawet sobie palców nie ubrudziłam, nie mówiac już o nadgarstku
Chciałam porządne, długie krycie, ale czytajac wasze opinie raczej go nie uświadczę, oj po raz kolejny zachciało mi się nowości a teraz nie mam $$ na poczciwego revlona

nie oddawaj... ten podklad naprawde dobrze tuszuje... ja mam cere problemowa i wczesniej stosowalam z kryjacych podkladow dermablend vichy, a ten naprawde porownywalnie kryje z dermablendem,jezeli jest nakladany gabeczka. tylko ze dermablend byl o wiele bardziej ciezki... ten jest lekki,trzyma sie dlugo,cera jest napawde bardzo ladna,promienna jezeli szukasz czegos bardziej ciezszego to zawsze mozesz nalozyc na niego puder sypki czy cos...

[Immolation]

Kurcze, tak czytam wasze opinie i na poczatku myslalam ze ten kosmetyk bedzie na prawde jakas rewelacja ale widze macie mieszane uczucia. To ja juz nie wiem czy istnieje podklad/puder ktory kazda dziewcyzna by zachwalala? Cos idealnego
Myslalam, ze ten MF bedzie taki idealny...

[iceflower]

Nie ma ideału, który pasowałby każdemu, bo każdy ma inną cerę i inne oczekiwania.

[gadmarka]

Napisane przez meri99

nie oddawaj... ten podklad naprawde dobrze tuszuje... ja mam cere problemowa i wczesniej stosowalam z kryjacych podkladow dermablend vichy, a ten naprawde porownywalnie kryje z dermablendem,jezeli jest nakladany gabeczka. tylko ze dermablend byl o wiele bardziej ciezki... ten jest lekki,trzyma sie dlugo,cera jest napawde bardzo ladna,promienna jezeli szukasz czegos bardziej ciezszego to zawsze mozesz nalozyc na niego puder sypki czy cos...

potrzebowałam chyba słów otuchy
mam na twarzy plamki po syfkach i przebarwienia czyli nierówny koloryt jak w mordę strzelił i chcę ładnego wyrównania.
Zatem mam jeszcze czas do rana na zastanowienie się
tnx