"walczymy o nasze marzenia..." część 2 - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-27, 18:01   #2671
kzabeczka
Zadomowienie
 
Avatar kzabeczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 036
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie odnośnie badań HSG, hormonów i nasienia TŻ czy to nie za wcześnie bo od stycznia celujemy, po jakim czasie powinno się robić te badania?? i czy lekarz ginekolog bez problemu powinien mnie na nie skierować??
Ja miałam HSG w szpitalu (na fundusz), robił mi mój gin. Bardzo się bałam bo naczytałam się w necie różnych rzeczy, a okazało się, że to nie takie straszne. W moim przypadku chyba powinno mocno boleć bo miałam zrosty, na które kontrast nie zadziałał. Owszem zabolało jak mi kontrast dawali. Poczułam jakby mocny skurcz, coś takiego jak na @. Potem trochę jeszcze czułam dyskomfort, ale normalnie po badaniu wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu sama. Wzięłam asekuracyjnie tabletkę przeciwbólową jak wróciłam do domu, ale myślę, że i bez tego byłoby ok. Teraz wiem, że nie trzeba było się tak tym badaniem stresować.
Każdy pewnie odczuwa inaczej i ma inne wrażenia.


Cytat:
Napisane przez egwene6 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Nie zaglądałam tu przez kilka dni bo oprócz nawału pracy zaczęłam też stymulację cyklu z clo i wręcz fatalnie się po nim czułam - jestem potwornie zmęczona (w zeszłą środę jak mnie zmogło popołudniu tak spałam, z krótką przerwą, jakieś 15 godzin ), miałam bóle głowy, nudności i nawet raz wymioty i generalnie nastrój do .

Dzisiaj byliśmy na monitoringu i pęcherzyki są i to, po raz pierwszy, na obu jajnikach, dostałam też zastrzyk z gonalu i w środę idziemy na kolejne usg. Jednak nasz lekarz powiedział mi że nie ma alternatywnego leku dla clo (tzn są jakieś specyfiki ale nie są zarejestrowane w Polsce bo producenci nie chcą zapewnić w ulotkach o braku wpływu na rozwój płodu) i że jedynym rozwiązaniem są gonadotropiny więc już sama nie wiem jak to jest z tym clo
W każdym razie, teraz poozostaje nam mieć nadzieję że w końcu jeden z dojrzewających pęcherzyków w końcu nam pęknie w odpowiednim momencie. No cóż, zobaczymy.....
żeby wszystko się udało

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
no wiem, że to już kupa czasu ale lekarz powiedział, że jak po roku się nie uda to wtedy... kurcze sma nie wiem co robic masakra panicznie się boję jeszcze to badanie cykor ze mnie... i który lekarz u nas da skierowanie masakra aaaaaaa ale jestem zła!!
Ja bym wymusiła skierowanie, teraz (z perspektywy czasu) wiem, że tak trzeba. Mi poprzedni gin też kazał czekać około roku i co... Po roku by się okazało, że nasze starania nie mają sensu bo mam niedrożność. Im szybciej tym lepiej bo albo wykluczysz tą ewentualność albo będzie wiadomo w jakim kierunku Cię leczyć

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

nadiazloto1 jutro startuję do wróżki Znowu umówiłyśmy się z kumpelą. Długo się wahałam czy iść, ale jestem ciekawa co mi powie. Ostatnio mówiła, że zajdę ciążę na jesieni. Jesień za pasem, a tu problemy z TZ i on nie chce dziecka. Ciekawe co ona na to

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Ja właśnie leżę i czekam, o 20:45 mam wizytę u gina. Trzymajcie kciuki, żeby nie było już torbieli
__________________
Życie to nie bajka...
kzabeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 19:25   #2672
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość

Ja właśnie leżę i czekam, o 20:45 mam wizytę u gina. Trzymajcie kciuki, żeby nie było już torbieli


---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Uwaga! W związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z dużą liczbą postów, proszę o pisanie do mnie na priv wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz wątek.
Pozdrawiam ...


Niech letni dobry duszek zafasolkuje każdej brzuszek

Na liście mamy 20 staraczek;

Equita - (Maja, 29 lat, Austria) staranka zawieszone
kaaamila1 - (Kamila, 21 lat, Pomorskie) staranka zawieszone
basiawlg - (Basia, 25 lat, Rzeszów) staranka zawieszone
ankamb - (Anka, 26 lat, Londyn) staranka zawieszone
moonia26 - (Monika, 26 lat, Kraków) staranka zawieszone
Cosmaaaaaaa - (Paula, 20 lat, Leverkusen) staranka zawieszone
giova13 - (Asia, 26 lat, Anglia) staranka zawieszone
paulinaizabela - (Paulina,26 lat, Irlandia) staranka zawieszone
Nadiazloto1 - (Agata, 27 lat, Zielona Góra) staranka zawieszone
Mag83 -(Magda, 27 lat, ...) staranka zawieszone
Tacca - (Maryla, 30 lat) staranka zawieszone



Malami82 - Agnieszka, 28 lat, Lubuskie) cykl 17, last @ 21,06
Ziobra - (Agata, 27 lat, lubelskie) cykl 20, last @ 24,07
Nina_k - ( Maria, 30 lat, Centrum) cykl 19, last @ 01,08
Zafrine - (Dorota, 23 lata, pomorskie) cykl 31, last @ 22,08
xhankax(Hania,28lat,Śląsk) cykl 55, last @ 25,08
KALWI23 -(Magda, 27 lat, Cieszyn) cykl 8, last @ 26,08
Baby29 - (Edyta, 30 lat, Radom) cykl 21, last @ 26,08
Scio - (Paulina, 23 lata, Góry Świętokrzyskie) cykl 14, last @ 02,09
Malinka123108 -(Marlena, 21 lat, Lublin) cykl 11, last @ 03,09
LadyMK - (Magda, 24lata, łódzkie) cykl 15, last @ 05,09
DAnia - (Ania, 33 lata,dolnośląskie) cykl 9(17), last @ 07,09
Cherubinka -(Aga,28 lat, Podlasie) cykl 22, last @ 08,09
Magdulec - (Magda, 29 lat, Lubelskie) cykl 19, last @ 10,09
Pacierp - (Marta, 27 lat, Wrocław) cykl 18, last @ 12,09
Kobra913 - (Agnieszka, 23 lata, Szczecin) cykl 17, last @ 12,09
Edzia - (Edyta, 31 lat, Roma) cykl 25, last @ 16,09
Ewakol - (Ewa, 22 lata, Poznań) cykl 12, last @ 15,09
Egwene6- (Dorota, 32lata, Lublin) cykl 12 last @ 18,09
Mezaga - (Agnieszka, 28 lat, Gorlice) cykl 34, last @ 19,09


Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 16 zafasolkowanych:


karo08 - (Karolina, 25 lat, Kraków) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 30 września 2010)
starapanna- (Ania, 29 lat, Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 3 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Maggie1983 -(Magda, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Lisica1 -(Marta, 25 lat, Lubuskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. - 10 października 2010)
Kalex -
( Kamila, 26 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 22 października 2010)
Kotek81 - (Karina, 28 lat, świętokrzyskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 10 cyklu (t.p. - 22 listopada 2010)
Szarlot27 - (Dorota, 29 lat) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (termin porodu 28 listopada 2010)
Melabn - (Malwina, 25 lat, dolnośląskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 07 grudnia 2010)
Sanderinka - ( Sandra, 20 lat, mazowieckie) gratulujemy! dwie kreseczki w 15 cyklu (t.p - 30 grudnia 2010)
Pamela86 - (Pamela, 23 lata, Śląsk) gratulujemy! dwie kreseczki w 2 cyklu (t.p - 7 styczeń 2011)
Achaia - ( Dorota, 29 lat , Łódź ) gratulujemy! dwie kreseczki w 12 cyklu (t.p - 08 styczeń 2011)
Gusia1983 - (Iga, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p - 16 styczeń 2011)
Sylfiaaa - (Sylwia, 25 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p 17 luty 2011)
Justine1988(Justyna,21 lat,Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p - 27 luty 2011)
iizabelaa (Izabela,27 lat,wlkp) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 25 marzec 2011)
Coralady (Nela,28 lat,Małopolska) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. 15 kwiecień 2011)



Na liście występuje kolor biały:

dra - Aniołek[*]
PatkaM84- Aniołki dwa [*] [*]
Nika1980 - Aniołek [*]
agagmm23 - Aniołek [*]
gooha3 - Aniołek [*]
Malga19 - Aniołki dwa [*] [*]
celka2000 - Aniołek [*]
ankamb - Aniołek [*]
pomarnczka - Aniołek [*]
NPerelka1987 - Aniołek [*]
nayhde - Aniołek[*]
ola_k11 - Aniołek [*]
karolcia228 - Aniołek [*]
sylfiaaa - Aniołek [*]
DAnia - Aniołek [*]
serduszkowata - Aniołek [*]
Pamela86 - Aniołek [*]
bella7 - Aniołek [*]
evelina.00 - Aniołek [*]
Daget -Aniołek [*]


Malami82, Ziobra, Nina_k- dziewczyny odezwijcie się napiszcie co u was
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 20:10   #2673
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość
nadiazloto1 jutro startuję do wróżki Znowu umówiłyśmy się z kumpelą. Długo się wahałam czy iść, ale jestem ciekawa co mi powie. Ostatnio mówiła, że zajdę ciążę na jesieni. Jesień za pasem, a tu problemy z TZ i on nie chce dziecka. Ciekawe co ona na to

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Ja właśnie leżę i czekam, o 20:45 mam wizytę u gina. Trzymajcie kciuki, żeby nie było już torbieli
No ciekawę co Tobie powie Może jak TZ nie chce to jakąś wpadeczkę zaliczycie Pamiętaj, że każdą wróżbę można zmienić, bo mamy wpływ na własne życie. Mam nadzieję, że na wizycie u gina będzie OK Daj znać też co u wróżki
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 20:11   #2674
Equita
Rozeznanie
 
Avatar Equita
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 833
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Hej kotek81: znalazlam siebie na liscie- w starankach zawieszonych, aktualizuje: Equita (lat 31- czas szybko leci , nadal Austria, cykl od przerwy 14, last @ 29.08.

Przeczytalam, ze duzo z was mialo HSG, jak bede u ginka to musze sie spytac czy jest mi potrzebne...
__________________
9.09.2009- nasz slub koscielny!
8.07.2008- nasz slub cywilny!
http://suwaczki.maluchy.pl/sl-26127.png
http://suwaczki.maluchy.pl/sl-21469.png

http://bubbleplanet.blox.pl/html
Equita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:17   #2675
nina_k
Raczkowanie
 
Avatar nina_k
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 119
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Hej dziewczynki,
Zostałam wywołana do tablicy, więc jestem..
Wieści kiepskie, dlatego zniknęłam na jakiś czas - już nie mam siły do tego wszystkiego. Dwa razy IUI się nie udało, nie wiem, jaki jest problem, ale jest do d. Teraz już nawet nie ryczałam, bo i po co? Widać życie chce wzmocnić mój słaby charakter.
Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam
Ps.Kotek poproszę o zmianę: cykl 21, last@ 23.09
nina_k jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:56   #2676
kzabeczka
Zadomowienie
 
Avatar kzabeczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 036
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
No ciekawę co Tobie powie Może jak TZ nie chce to jakąś wpadeczkę zaliczycie Pamiętaj, że każdą wróżbę można zmienić, bo mamy wpływ na własne życie. Mam nadzieję, że na wizycie u gina będzie OK Daj znać też co u wróżki
Dzięki Kochana na wpadkę nie ma szans bo jak TZ nie założy gumki to poprostu wyciąga przed końcem
Z tymi wróżbami to wiem, zresztą dziewczyna z którą idę ciągle mi o tym przypomina

Cytat:
Napisane przez nina_k Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
Zostałam wywołana do tablicy, więc jestem..
Wieści kiepskie, dlatego zniknęłam na jakiś czas - już nie mam siły do tego wszystkiego. Dwa razy IUI się nie udało, nie wiem, jaki jest problem, ale jest do d. Teraz już nawet nie ryczałam, bo i po co? Widać życie chce wzmocnić mój słaby charakter.
Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam
Ps.Kotek poproszę o zmianę: cykl 21, last@ 23.09
mam nadzieję, że los się do Was uśmiechnie

Cytat:
Napisane przez kotek81 Pokaż wiadomość
dzięki

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Torbieli już nie ma ale po tym, co pogadałam z ginem to stwierdziłam, że może lepiej jakby była i dalej by mnie leczył. Pogadałam z nim trochę i w tym miesiącu kazał się starać naturalnie. Na USG były już pęcherzyki i pewnie z lewego będzie rowu. Powiedział, że jak w tym miesiącu się nie uda to w następnym pomożemy naturze i zrobimy IUI z zastrzykami. Potem powiedział, że jak po 6 miesiącach dalej nie będę w ciąży to wyśle mnie jeszcze raz na HSG i jak się okaże, że znowu są zrosty to zostaje mi tylko In vitro Podobno z takimi zrostami, jakie ja miałam mogą się szybko odnowić. Ja to myślałam, że jak się odnowią to znowu robią laparo. Okazało się jednak, że u mnie to nie ma sensu, bo laparo zostawia blizny na jajowodach i jeszcze większe szanse na nawrót zrostów. Załamałam się trochę (nawet nie trochę), bo tak naprawdę to mam niewiele czasu na naturalne zajście. Może dopiero za pół roku TZ się odwidzi i będzie chciał dziecko. Sama już nie wiem, co myśleć. Nie powiedziałam lekarzowi, że staranka zawieszone, bo nie ma się, czym chwalić i jakoś tak głupio mi buło. Tyle nerwów, strachu, czasu i kasy poszło się j... bo TZ ma jakiś kryzys
Zastanawiam się coraz poważniej czy nie wyprowadzić się do rodziców. Pewnie to już byłby koniec naszego małżeństwa, ale boję się, że jak tak dalej będę ciągnęła to wyląduję w wariatkowie W domu lipa z TZ, pracę mam do bani i nic mi się nie układa. Co mam mu powiedzieć, że ma mi zrobić dziecko i sobie iść, bo to może moja ostatnia szansa na naturalne poczęcie ryczeć mi się chce non stop i nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony chcę się wyprowadzić, bo boję się, że nie wytrzymam, a z drugiej wiem, że jak to zrobię to może to być definitywny koniec, a tego nie chcę, bo go kocham i nie chcę go stracić
__________________
Życie to nie bajka...
kzabeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 08:06   #2677
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez Equita Pokaż wiadomość
Hej kotek81: znalazlam siebie na liscie- w starankach zawieszonych, aktualizuje: Equita (lat 31- czas szybko leci , nadal Austria, cykl od przerwy 14, last @ 29.08.

Przeczytalam, ze duzo z was mialo HSG, jak bede u ginka to musze sie spytac czy jest mi potrzebne...
Witamy z powrotem oby tym razem na niedługo
żeby ta wredna @ nie dotarła


Uwaga! W związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z dużą liczbą postów, proszę o pisanie do mnie na priv wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz wątek.
Pozdrawiam ...


Niech letni dobry duszek zafasolkuje każdej brzuszek

Na liście mamy 20 staraczek;

kaaamila1 - (Kamila, 21 lat, Pomorskie) staranka zawieszone
basiawlg - (Basia, 25 lat, Rzeszów) staranka zawieszone
ankamb - (Anka, 26 lat, Londyn) staranka zawieszone
moonia26 - (Monika, 26 lat, Kraków) staranka zawieszone
Cosmaaaaaaa - (Paula, 20 lat, Leverkusen) staranka zawieszone
giova13 - (Asia, 26 lat, Anglia) staranka zawieszone
paulinaizabela - (Paulina,26 lat, Irlandia) staranka zawieszone
Nadiazloto1 - (Agata, 27 lat, Zielona Góra) staranka zawieszone
Mag83 -(Magda, 27 lat, ...) staranka zawieszone
Tacca - (Maryla, 30 lat) staranka zawieszone



Malami82 - Agnieszka, 28 lat, Lubuskie) cykl 17, last @ 21,06
Ziobra - (Agata, 27 lat, lubelskie) cykl 20, last @ 24,07
Zafrine - (Dorota, 23 lata, pomorskie) cykl 31, last @ 22,08
xhankax(Hania,28lat,Śląsk) cykl 55, last @ 25,08
KALWI23 -(Magda, 27 lat, Cieszyn) cykl 8, last @ 26,08
Baby29 - (Edyta, 30 lat, Radom) cykl 21, last @ 26,08
Equita - (Maja, 31 lat, Austria) cykl 14, last @ 29.08
Scio - (Paulina, 23 lata, Góry Świętokrzyskie) cykl 14, last @ 02,09
Malinka123108 -(Marlena, 21 lat, Lublin) cykl 11, last @ 03,09
LadyMK - (Magda, 24lata, łódzkie) cykl 15, last @ 05,09
DAnia - (Ania, 33 lata,dolnośląskie) cykl 9(17), last @ 07,09
Cherubinka -(Aga,28 lat, Podlasie) cykl 22, last @ 08,09
Magdulec - (Magda, 29 lat, Lubelskie) cykl 19, last @ 10,09
Pacierp - (Marta, 27 lat, Wrocław) cykl 18, last @ 12,09
Kobra913 - (Agnieszka, 23 lata, Szczecin) cykl 17, last @ 12,09
Edzia - (Edyta, 31 lat, Roma) cykl 25, last @ 16,09
Ewakol - (Ewa, 22 lata, Poznań) cykl 12, last @ 15,09
Egwene6- (Dorota, 32lata, Lublin) cykl 12 last @ 18,09
Mezaga - (Agnieszka, 28 lat, Gorlice) cykl 34, last @ 19,09
Nina_k - ( Maria, 30 lat, Centrum) cykl 21, last @ 23,09


Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 16 zafasolkowanych:


karo08 - (Karolina, 25 lat, Kraków) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 30 września 2010)
starapanna- (Ania, 29 lat, Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 3 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Maggie1983 -(Magda, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Lisica1 -(Marta, 25 lat, Lubuskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. - 10 października 2010)
Kalex -
( Kamila, 26 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 22 października 2010)
Kotek81 - (Karina, 28 lat, świętokrzyskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 10 cyklu (t.p. - 22 listopada 2010)
Szarlot27 - (Dorota, 29 lat) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (termin porodu 28 listopada 2010)
Melabn - (Malwina, 25 lat, dolnośląskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 07 grudnia 2010)
Sanderinka - ( Sandra, 20 lat, mazowieckie) gratulujemy! dwie kreseczki w 15 cyklu (t.p - 30 grudnia 2010)
Pamela86 - (Pamela, 23 lata, Śląsk) gratulujemy! dwie kreseczki w 2 cyklu (t.p - 7 styczeń 2011)
Achaia - ( Dorota, 29 lat , Łódź ) gratulujemy! dwie kreseczki w 12 cyklu (t.p - 08 styczeń 2011)
Gusia1983 - (Iga, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p - 16 styczeń 2011)
Sylfiaaa - (Sylwia, 25 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p 17 luty 2011)
Justine1988(Justyna,21 lat,Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p - 27 luty 2011)
iizabelaa (Izabela,27 lat,wlkp) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 25 marzec 2011)
Coralady (Nela,28 lat,Małopolska) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. 15 kwiecień 2011)



Na liście występuje kolor biały:

dra - Aniołek[*]
PatkaM84- Aniołki dwa [*] [*]
Nika1980 - Aniołek [*]
agagmm23 - Aniołek [*]
gooha3 - Aniołek [*]
Malga19 - Aniołki dwa [*] [*]
celka2000 - Aniołek [*]
ankamb - Aniołek [*]
pomarnczka - Aniołek [*]
NPerelka1987 - Aniołek [*]
nayhde - Aniołek[*]
ola_k11 - Aniołek [*]
karolcia228 - Aniołek [*]
sylfiaaa - Aniołek [*]
DAnia - Aniołek [*]
serduszkowata - Aniołek [*]
Pamela86 - Aniołek [*]
bella7 - Aniołek [*]
evelina.00 - Aniołek [*]
Daget -Aniołek [*]


Malami82, Ziobra, - dziewczyny odezwijcie się napiszcie co u was


Cytat:
Napisane przez nina_k Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
Zostałam wywołana do tablicy, więc jestem..
Wieści kiepskie, dlatego zniknęłam na jakiś czas - już nie mam siły do tego wszystkiego. Dwa razy IUI się nie udało, nie wiem, jaki jest problem, ale jest do d. Teraz już nawet nie ryczałam, bo i po co? Widać życie chce wzmocnić mój słaby charakter.
Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam
Ps.Kotek poproszę o zmianę: cykl 21, last@ 23.09

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość

Torbieli już nie ma ale po tym, co pogadałam z ginem to stwierdziłam, że może lepiej jakby była i dalej by mnie leczył. Pogadałam z nim trochę i w tym miesiącu kazał się starać naturalnie. Na USG były już pęcherzyki i pewnie z lewego będzie rowu. Powiedział, że jak w tym miesiącu się nie uda to w następnym pomożemy naturze i zrobimy IUI z zastrzykami. Potem powiedział, że jak po 6 miesiącach dalej nie będę w ciąży to wyśle mnie jeszcze raz na HSG i jak się okaże, że znowu są zrosty to zostaje mi tylko In vitro Podobno z takimi zrostami, jakie ja miałam mogą się szybko odnowić. Ja to myślałam, że jak się odnowią to znowu robią laparo. Okazało się jednak, że u mnie to nie ma sensu, bo laparo zostawia blizny na jajowodach i jeszcze większe szanse na nawrót zrostów. Załamałam się trochę (nawet nie trochę), bo tak naprawdę to mam niewiele czasu na naturalne zajście. Może dopiero za pół roku TZ się odwidzi i będzie chciał dziecko. Sama już nie wiem, co myśleć. Nie powiedziałam lekarzowi, że staranka zawieszone, bo nie ma się, czym chwalić i jakoś tak głupio mi buło. Tyle nerwów, strachu, czasu i kasy poszło się j... bo TZ ma jakiś kryzys
Zastanawiam się coraz poważniej czy nie wyprowadzić się do rodziców. Pewnie to już byłby koniec naszego małżeństwa, ale boję się, że jak tak dalej będę ciągnęła to wyląduję w wariatkowie W domu lipa z TZ, pracę mam do bani i nic mi się nie układa. Co mam mu powiedzieć, że ma mi zrobić dziecko i sobie iść, bo to może moja ostatnia szansa na naturalne poczęcie ryczeć mi się chce non stop i nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony chcę się wyprowadzić, bo boję się, że nie wytrzymam, a z drugiej wiem, że jak to zrobię to może to być definitywny koniec, a tego nie chcę, bo go kocham i nie chcę go stracić
Super, że torbieli juz nie ma

A co do tż-ta to może dobrze by wam zrobiła chwila wytchnienia od siebie - każdy by sobie sam na spokojnie wszystko w łepku poukładał - no ale oczywiście ostateczna decyzja należy do ciebie

Co do wróżki to nie wierz ślepo w to co ci powie ale może da ci jakąś wskazówkę czy podpowiedź jak podejść do problemów aby je w miarę szybko i bezboleśnie rozstrzygnąć
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 11:14   #2678
alexa83
Raczkowanie
 
Avatar alexa83
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 416
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Lekarze najchętniej w ogóle nie dawaliby skierowań na nic, bo jak im coś z puli zostanie to elwiwalent pieniężny jest dla nich, więc nie kalkuluje im się wypisywanie skierowań

Dwa lata temu miałaś CP i od tamtej pory nic się nie dzieje, czy to nie za długo, a do tego nikogo nie interesuje dlaczego doszło do CP Swietna służba zdrowia

Ja też jestem cykor i jakbym musiała to bym poszła. ICSI też jest ingerencją i też mam cykora, ale podchodze w październiku
Tak 2 lata temu miałam CP ale od stycznia sie nie zabezpieczamy a od czerwca zaczeliśmy dokładnie celować w dni płodne bo wcześniej panicznie się bałam powtórki teraz też ale chce bardzo dzidziusia!
Mój gin powiedział ze HSG jest zbędne i dopiero po roku starań mnie wyśle, a jak pytałam o badania czy mogę coś wykonać aby uniknąć kolejnej CP powiedział, że jeśli jest mi pisana to tak musi być...
alexa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 11:51   #2679
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2


Uwaga! W związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z dużą liczbą postów, proszę o pisanie do mnie na priv wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz wątek.
Pozdrawiam ...


Niech letni dobry duszek zafasolkuje każdej brzuszek

Na liście mamy 20 staraczek;

kaaamila1 - (Kamila, 21 lat, Pomorskie) staranka zawieszone
basiawlg - (Basia, 25 lat, Rzeszów) staranka zawieszone
ankamb - (Anka, 26 lat, Londyn) staranka zawieszone
moonia26 - (Monika, 26 lat, Kraków) staranka zawieszone
Cosmaaaaaaa - (Paula, 20 lat, Leverkusen) staranka zawieszone
giova13 - (Asia, 26 lat, Anglia) staranka zawieszone
paulinaizabela - (Paulina,26 lat, Irlandia) staranka zawieszone
Nadiazloto1 - (Agata, 27 lat, Zielona Góra) staranka zawieszone
Mag83 -(Magda, 27 lat, ...) staranka zawieszone
Tacca - (Maryla, 30 lat) staranka zawieszone



Malami82 - Agnieszka, 28 lat, Lubuskie) cykl 17, last @ 21,06
Ziobra - (Agata, 27 lat, lubelskie) cykl 20, last @ 24,07
Zafrine - (Dorota, 23 lata, pomorskie) cykl 31, last @ 22,08
xhankax(Hania,28lat,Śląsk) cykl 55, last @ 25,08
KALWI23 -(Magda, 27 lat, Cieszyn) cykl 8, last @ 26,08
Baby29 - (Edyta, 30 lat, Radom) cykl 21, last @ 26,08
Equita - (Maja, 31 lat, Austria) cykl 14, last @ 29.08
Scio - (Paulina, 23 lata, Góry Świętokrzyskie) cykl 14, last @ 02,09
Malinka123108 -(Marlena, 21 lat, Lublin) cykl 11, last @ 03,09
LadyMK - (Magda, 24lata, łódzkie) cykl 15, last @ 05,09
DAnia - (Ania, 33 lata,dolnośląskie) cykl 9(17), last @ 07,09
Cherubinka -(Aga,28 lat, Podlasie) cykl 22, last @ 08,09
Magdulec - (Magda, 29 lat, Lubelskie) cykl 19, last @ 10,09
Pacierp - (Marta, 27 lat, Wrocław) cykl 18, last @ 12,09
Kobra913 - (Agnieszka, 23 lata, Szczecin) cykl 17, last @ 12,09
Edzia - (Edyta, 31 lat, Roma) cykl 25, last @ 16,09
Ewakol - (Ewa, 22 lata, Poznań) cykl 12, last @ 15,09
Egwene6 - (Dorota, 32lata, Lublin) cykl 12, last @ 18,09
alexa83 - (Ola, 27 lat, Bielsko) cykl 4, last @ 18,09
Mezaga - (Agnieszka, 28 lat, Gorlice) cykl 34, last @ 19,09
Nina_k - ( Maria, 30 lat, Centrum) cykl 21, last @ 23,09


Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 16 zafasolkowanych:


karo08 - (Karolina, 25 lat, Kraków) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 30 września 2010)
starapanna- (Ania, 29 lat, Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 3 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Maggie1983 -(Magda, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Lisica1 -(Marta, 25 lat, Lubuskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. - 10 października 2010)
Kalex -
( Kamila, 26 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 22 października 2010)
Kotek81 - (Karina, 28 lat, świętokrzyskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 10 cyklu (t.p. - 22 listopada 2010)
Szarlot27 - (Dorota, 29 lat) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (termin porodu 28 listopada 2010)
Melabn - (Malwina, 25 lat, dolnośląskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 07 grudnia 2010)
Sanderinka - ( Sandra, 20 lat, mazowieckie) gratulujemy! dwie kreseczki w 15 cyklu (t.p - 30 grudnia 2010)
Pamela86 - (Pamela, 23 lata, Śląsk) gratulujemy! dwie kreseczki w 2 cyklu (t.p - 7 styczeń 2011)
Achaia - ( Dorota, 29 lat , Łódź ) gratulujemy! dwie kreseczki w 12 cyklu (t.p - 08 styczeń 2011)
Gusia1983 - (Iga, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p - 16 styczeń 2011)
Sylfiaaa - (Sylwia, 25 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p 17 luty 2011)
Justine1988(Justyna,21 lat,Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p - 27 luty 2011)
iizabelaa (Izabela,27 lat,wlkp) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 25 marzec 2011)
Coralady (Nela,28 lat,Małopolska) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. 15 kwiecień 2011)



Na liście występuje kolor biały:

dra - Aniołek[*]
PatkaM84- Aniołki dwa [*] [*]
Nika1980 - Aniołek [*]
agagmm23 - Aniołek [*]
gooha3 - Aniołek [*]
Malga19 - Aniołki dwa [*] [*]
celka2000 - Aniołek [*]
ankamb - Aniołek [*]
pomarnczka - Aniołek [*]
NPerelka1987 - Aniołek [*]
nayhde - Aniołek[*]
ola_k11 - Aniołek [*]
karolcia228 - Aniołek [*]
sylfiaaa - Aniołek [*]
DAnia - Aniołek [*]
serduszkowata - Aniołek [*]
Pamela86 - Aniołek [*]
bella7 - Aniołek [*]
evelina.00 - Aniołek [*]
Daget -Aniołek [*]

alexa83 - Aniołek [*]

Malami82, Ziobra, - dziewczyny odezwijcie się napiszcie co u was
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 17:23   #2680
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kotek81 Pokaż wiadomość
Ja byłam wczoraj ale tak się licho czułam, ze nic mi się pisać nie chciało

Witam się więc dziś z już lepszym samopoczuciem i poranną kawką
Fajnie, że samopoczucie lepsze!
Cytat:
Napisane przez szarlot27 Pokaż wiadomość
Witam,
też was podczytuję,
ale u mnie dużo się ostatnio dzieje.
byłam w szpitalu przez 10 dni (skracająca się szyjka)
od tygodnia jestem w domu. Tż malował całe mieszkanie i jeszcze ciągle je sprząta.Ja nie moge mu pomóc bo muszę raczej leżeć.
a zresztą niech on trochę poskacze koło mnie.
Trzymam za was kciuki przesyłam fluidki od małego Janka w brzuszku, który w piątek ważył prawie 2 kg (30 t i 2 d ciązy)


wczoraj czytałam moje zapiski ze staranek o ciążę .najlepsze jest to że byłam kompletnie załamana i zrezygnowana w miesiącu w którym zaszłam ..a nawet nie miałam pojęcia, że jest to możliwe.
Przypomnę nasz problem dotyczył zbyt dużej liczby plemników i braku upłynnienia nasienia.Powodowało to , że plemniki były jak w kisielu z którego nie mogły się wydobyć.
Kilka dni przed owulacją dosłownie 3-4 dni, wlewałam w Tż duże ilości syropu na kaszel i ogromne dawki witaminy C.
Być może to rozrzedziło nasienie. nie wiem ,ale wtedy zaszłam w ciążę
Dużo zdrówka!!!! Uważaj na Was!!!
Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Ja powoli próbuje wrócić do żywych i zreorganizować swoje życie.
Nie wierzę w powodzenie IUI, podejdziemy tylko po to by nie żałować (tzn. ja M. ma wielkie nadzieje).
Szarlot dużo zdrówka
Ja po dwóch zrezygnowałam... Zaczęło mnie to przerastać. Trzymam kciuki! Oby się udało!!!
Cytat:
Napisane przez egwene6 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Nie zaglądałam tu przez kilka dni bo oprócz nawału pracy zaczęłam też stymulację cyklu z clo i wręcz fatalnie się po nim czułam - jestem potwornie zmęczona (w zeszłą środę jak mnie zmogło popołudniu tak spałam, z krótką przerwą, jakieś 15 godzin ), miałam bóle głowy, nudności i nawet raz wymioty i generalnie nastrój do .

Dzisiaj byliśmy na monitoringu i pęcherzyki są i to, po raz pierwszy, na obu jajnikach, dostałam też zastrzyk z gonalu i w środę idziemy na kolejne usg. Jednak nasz lekarz powiedział mi że nie ma alternatywnego leku dla clo (tzn są jakieś specyfiki ale nie są zarejestrowane w Polsce bo producenci nie chcą zapewnić w ulotkach o braku wpływu na rozwój płodu) i że jedynym rozwiązaniem są gonadotropiny więc już sama nie wiem jak to jest z tym clo
W każdym razie, teraz poozostaje nam mieć nadzieję że w końcu jeden z dojrzewających pęcherzyków w końcu nam pęknie w odpowiednim momencie. No cóż, zobaczymy.....
To teraz trzymamy
Ja po clo też się xle czułam... i jeszcze te zastrzyki z pregnylu, którego nigdzie nie można było dostać...
Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
a jak wygląda zabieg HSG czy faktycznie jest straszny ból ??
Ja dostałam tylko zastrzyk z pyralginy. W szpitalu na NFZ robiłam. Da się przeżyć. Przyjemne nie jest, ale są gorsze rzeczy.
Cytat:
Napisane przez nina_k Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
Zostałam wywołana do tablicy, więc jestem..
Wieści kiepskie, dlatego zniknęłam na jakiś czas - już nie mam siły do tego wszystkiego. Dwa razy IUI się nie udało, nie wiem, jaki jest problem, ale jest do d. Teraz już nawet nie ryczałam, bo i po co? Widać życie chce wzmocnić mój słaby charakter.
Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam
Ps.Kotek poproszę o zmianę: cykl 21, last@ 23.09
Tak... życie wystawia nas na próbę...
Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość
Dzięki Kochana na wpadkę nie ma szans bo jak TZ nie założy gumki to poprostu wyciąga przed końcem
Z tymi wróżbami to wiem, zresztą dziewczyna z którą idę ciągle mi o tym przypomina


mam nadzieję, że los się do Was uśmiechnie



dzięki

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Torbieli już nie ma ale po tym, co pogadałam z ginem to stwierdziłam, że może lepiej jakby była i dalej by mnie leczył. Pogadałam z nim trochę i w tym miesiącu kazał się starać naturalnie. Na USG były już pęcherzyki i pewnie z lewego będzie rowu. Powiedział, że jak w tym miesiącu się nie uda to w następnym pomożemy naturze i zrobimy IUI z zastrzykami. Potem powiedział, że jak po 6 miesiącach dalej nie będę w ciąży to wyśle mnie jeszcze raz na HSG i jak się okaże, że znowu są zrosty to zostaje mi tylko In vitro Podobno z takimi zrostami, jakie ja miałam mogą się szybko odnowić. Ja to myślałam, że jak się odnowią to znowu robią laparo. Okazało się jednak, że u mnie to nie ma sensu, bo laparo zostawia blizny na jajowodach i jeszcze większe szanse na nawrót zrostów. Załamałam się trochę (nawet nie trochę), bo tak naprawdę to mam niewiele czasu na naturalne zajście. Może dopiero za pół roku TZ się odwidzi i będzie chciał dziecko. Sama już nie wiem, co myśleć. Nie powiedziałam lekarzowi, że staranka zawieszone, bo nie ma się, czym chwalić i jakoś tak głupio mi buło. Tyle nerwów, strachu, czasu i kasy poszło się j... bo TZ ma jakiś kryzys
Zastanawiam się coraz poważniej czy nie wyprowadzić się do rodziców. Pewnie to już byłby koniec naszego małżeństwa, ale boję się, że jak tak dalej będę ciągnęła to wyląduję w wariatkowie W domu lipa z TZ, pracę mam do bani i nic mi się nie układa. Co mam mu powiedzieć, że ma mi zrobić dziecko i sobie iść, bo to może moja ostatnia szansa na naturalne poczęcie ryczeć mi się chce non stop i nie wiem, co dalej obić. Z jednej strony chcę się wyprowadzić, bo boję się, że nie wytrzymam, a z drugiej wiem, że jak to zrobię to może to być definitywny koniec, a tego nie chcę, bo go kocham i nie chcę go stracić
Kochana... nie znajduję słów pocieszenia... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. :przytu l:

U mnie dziwnie... Wczoraj już @ nie było dziś od nowa krwawienie.. Piersi mi spuchły, zawsze przed @ mi spadały. Wczoraj miałam mdłości - pewnie po przedawkowaniu piwka w niedzielny wieczór. Chyba będę musiała do gina, bo coś mi się dziwnego dzieje. Mało kłopotów dotąd miałam... Normalnie deprecha...

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Czekam na kuriera... Miał być po 17ste, potem dzwoniłam i za półgodziny... Już minęło... A ja muszę na pocztę jeszcze polecieć po 2 duuuże polecone...
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 17:33   #2681
ewelina_k
Rozeznanie
 
Avatar ewelina_k
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 502
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez egwene6 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Nie zaglądałam tu przez kilka dni bo oprócz nawału pracy zaczęłam też stymulację cyklu z clo i wręcz fatalnie się po nim czułam - jestem potwornie zmęczona (w zeszłą środę jak mnie zmogło popołudniu tak spałam, z krótką przerwą, jakieś 15 godzin ), miałam bóle głowy, nudności i nawet raz wymioty i generalnie nastrój do .

Dzisiaj byliśmy na monitoringu i pęcherzyki są i to, po raz pierwszy, na obu jajnikach, dostałam też zastrzyk z gonalu i w środę idziemy na kolejne usg. Jednak nasz lekarz powiedział mi że nie ma alternatywnego leku dla clo (tzn są jakieś specyfiki ale nie są zarejestrowane w Polsce bo producenci nie chcą zapewnić w ulotkach o braku wpływu na rozwój płodu) i że jedynym rozwiązaniem są gonadotropiny więc już sama nie wiem jak to jest z tym clo
W każdym razie, teraz poozostaje nam mieć nadzieję że w końcu jeden z dojrzewających pęcherzyków w końcu nam pęknie w odpowiednim momencie. No cóż, zobaczymy.....
Egwene6 czy mogłabyś podać namiary lekarza (może priv) ja szukam jakiegoś specjalisty z Lublina.
ewelina_k jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 19:44   #2682
egwene6
Rozeznanie
 
Avatar egwene6
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 670
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość

Torbieli już nie ma ale po tym, co pogadałam z ginem to stwierdziłam, że może lepiej jakby była i dalej by mnie leczył. Pogadałam z nim trochę i w tym miesiącu kazał się starać naturalnie. Na USG były już pęcherzyki i pewnie z lewego będzie rowu. Powiedział, że jak w tym miesiącu się nie uda to w następnym pomożemy naturze i zrobimy IUI z zastrzykami. Potem powiedział, że jak po 6 miesiącach dalej nie będę w ciąży to wyśle mnie jeszcze raz na HSG i jak się okaże, że znowu są zrosty to zostaje mi tylko In vitro Podobno z takimi zrostami, jakie ja miałam mogą się szybko odnowić. Ja to myślałam, że jak się odnowią to znowu robią laparo. Okazało się jednak, że u mnie to nie ma sensu, bo laparo zostawia blizny na jajowodach i jeszcze większe szanse na nawrót zrostów. Załamałam się trochę (nawet nie trochę), bo tak naprawdę to mam niewiele czasu na naturalne zajście. Może dopiero za pół roku TZ się odwidzi i będzie chciał dziecko. Sama już nie wiem, co myśleć. Nie powiedziałam lekarzowi, że staranka zawieszone, bo nie ma się, czym chwalić i jakoś tak głupio mi buło. Tyle nerwów, strachu, czasu i kasy poszło się j... bo TZ ma jakiś kryzys
Zastanawiam się coraz poważniej czy nie wyprowadzić się do rodziców. Pewnie to już byłby koniec naszego małżeństwa, ale boję się, że jak tak dalej będę ciągnęła to wyląduję w wariatkowie W domu lipa z TZ, pracę mam do bani i nic mi się nie układa. Co mam mu powiedzieć, że ma mi zrobić dziecko i sobie iść, bo to może moja ostatnia szansa na naturalne poczęcie ryczeć mi się chce non stop i nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony chcę się wyprowadzić, bo boję się, że nie wytrzymam, a z drugiej wiem, że jak to zrobię to może to być definitywny koniec, a tego nie chcę, bo go kocham i nie chcę go stracić
Strasznie trudno radzić komuś w takiej sytuacji ale myślę że powinnaś spróbować porozmawiać jeszcze z TŻ-tem i uświadomić mu że dla ciebie każdy miesiąc ma wielkie znaczenie w walce o dziecko bo może on nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Wyobrażam sobie jak trudno musi być ci zmagać się z tym wszystkim praktycznie samodzielnie i mam nadzieję że twój TŻ zmieni nastawienie i zacznie cię wspierać w staraniach. Trzymam za was kciuki

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość

To teraz trzymamy
Ja po clo też się xle czułam... i jeszcze te zastrzyki z pregnylu, którego nigdzie nie można było dostać...
Dzięki Mam nadzieję że się uda, ale nawet jak nie, to nie będę robić z tego tragedii. Dzisiaj, w końcu czuję się jak człowiek, po raz pierwszy od dłuższego czasu i może dlatego, spojrzałam trochę z dystansu na nasze staranka i stwierdziłam że muszę trochę wyluzować tak, żeby pragnienie zostania rodzicem nie przysłoniło mi innych wartości i nie zaczęło wpływać negatywnie na nasze małżeństwo. Nie wolno mi zapomnieć o tym co mam bo, chociaż pewnie łatwiej byłoby mi mieć dzieci gdy byłam młodsza i być może teraz jest dla mnie za poźno to nigdy nie cofnełabym się w czasie i nie zamieniłabym mojego męża na żadnego innego mężczyznę którego znałam. Jeżeli nam się nie uda to widocznie tak miało być - mamy siebie i to jest najważniejsze.

Cytat:
Napisane przez ewelina_k Pokaż wiadomość
Egwene6 czy mogłabyś podać namiary lekarza (może priv) ja szukam jakiegoś specjalisty z Lublina.
Wysłałam ci wiadomość na priva
__________________
29.08.2009 -

12.09.2011
Emma i Gabriel już z nami
egwene6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 21:05   #2683
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Czekam na kuriera... Miał być po 17ste, potem dzwoniłam i za półgodziny... Już minęło... A ja muszę na pocztę jeszcze polecieć po 2 duuuże polecone...
A coś Ty nazamawiała, że z taką niecierpliwością czekasz na przesyłki? A może na kuriera Fajny?

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
Tak 2 lata temu miałam CP ale od stycznia sie nie zabezpieczamy a od czerwca zaczeliśmy dokładnie celować w dni płodne bo wcześniej panicznie się bałam powtórki teraz też ale chce bardzo dzidziusia!
Mój gin powiedział ze HSG jest zbędne i dopiero po roku starań mnie wyśle, a jak pytałam o badania czy mogę coś wykonać aby uniknąć kolejnej CP powiedział, że jeśli jest mi pisana to tak musi być...
A lekarzowi chyba głupota była pisana. Jak on w pisma wierzy a nie w naukę to księdzem powinien być a nie lekarzem A co te trzy miesiące, jego zdaniem, zmienią Tak napisali w książce to tego będzie się trzymał Czasami lepiej pójść do mniej znanego lekarza, który nie uchodzi za ginekologiczne bóstwo, bo taki przynajmniej się stara pomóc.

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość
Dzięki Kochana na wpadkę nie ma szans bo jak TZ nie założy gumki to poprostu wyciąga przed końcem
Z tymi wróżbami to wiem, zresztą dziewczyna z którą idę ciągle mi o tym przypomina


Torbieli już nie ma ale po tym, co pogadałam z ginem to stwierdziłam, że może lepiej jakby była i dalej by mnie leczył. Pogadałam z nim trochę i w tym miesiącu kazał się starać naturalnie. Na USG były już pęcherzyki i pewnie z lewego będzie rowu. Powiedział, że jak w tym miesiącu się nie uda to w następnym pomożemy naturze i zrobimy IUI z zastrzykami. Potem powiedział, że jak po 6 miesiącach dalej nie będę w ciąży to wyśle mnie jeszcze raz na HSG i jak się okaże, że znowu są zrosty to zostaje mi tylko In vitro Podobno z takimi zrostami, jakie ja miałam mogą się szybko odnowić. Ja to myślałam, że jak się odnowią to znowu robią laparo. Okazało się jednak, że u mnie to nie ma sensu, bo laparo zostawia blizny na jajowodach i jeszcze większe szanse na nawrót zrostów. Załamałam się trochę (nawet nie trochę), bo tak naprawdę to mam niewiele czasu na naturalne zajście. Może dopiero za pół roku TZ się odwidzi i będzie chciał dziecko. Sama już nie wiem, co myśleć. Nie powiedziałam lekarzowi, że staranka zawieszone, bo nie ma się, czym chwalić i jakoś tak głupio mi buło. Tyle nerwów, strachu, czasu i kasy poszło się j... bo TZ ma jakiś kryzys
Zastanawiam się coraz poważniej czy nie wyprowadzić się do rodziców. Pewnie to już byłby koniec naszego małżeństwa, ale boję się, że jak tak dalej będę ciągnęła to wyląduję w wariatkowie W domu lipa z TZ, pracę mam do bani i nic mi się nie układa. Co mam mu powiedzieć, że ma mi zrobić dziecko i sobie iść, bo to może moja ostatnia szansa na naturalne poczęcie ryczeć mi się chce non stop i nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony chcę się wyprowadzić, bo boję się, że nie wytrzymam, a z drugiej wiem, że jak to zrobię to może to być definitywny koniec, a tego nie chcę, bo go kocham i nie chcę go stracić
Kochana silne uda przytrzymają każdego chłopa, a gumkach dziurki możesz porobić To w formie żartu, a tak poważnie to popieram egwene, powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć jak sprawa wygląda, czy za pół roku, jak może nie będzie nadziei na naturalne poczęcie, będzie żałował, a wtedy czasu się nie cofnie niestety. A czy TZ robił badanie nasienia?
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 21:16   #2684
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Nadia oczywiście hojki przyjechały... Poza tym płaszczyk... Kuriera na oczy nie widziałam, zawsze małża do niego wysyłam...
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 08:15   #2685
kzabeczka
Zadomowienie
 
Avatar kzabeczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 036
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kotek81 Pokaż wiadomość
Super, że torbieli juz nie ma

A co do tż-ta to może dobrze by wam zrobiła chwila wytchnienia od siebie - każdy by sobie sam na spokojnie wszystko w łepku poukładał - no ale oczywiście ostateczna decyzja należy do ciebie

Co do wróżki to nie wierz ślepo w to co ci powie ale może da ci jakąś wskazówkę czy podpowiedź jak podejść do problemów aby je w miarę szybko i bezboleśnie rozstrzygnąć
Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Kochana... nie znajduję słów pocieszenia... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. :przytu l:
Cytat:
Napisane przez egwene6 Pokaż wiadomość
Strasznie trudno radzić komuś w takiej sytuacji ale myślę że powinnaś spróbować porozmawiać jeszcze z TŻ-tem i uświadomić mu że dla ciebie każdy miesiąc ma wielkie znaczenie w walce o dziecko bo może on nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Wyobrażam sobie jak trudno musi być ci zmagać się z tym wszystkim praktycznie samodzielnie i mam nadzieję że twój TŻ zmieni nastawienie i zacznie cię wspierać w staraniach. Trzymam za was kciuki
Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Kochana silne uda przytrzymają każdego chłopa, a gumkach dziurki możesz porobić To w formie żartu, a tak poważnie to popieram egwene, powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć jak sprawa wygląda, czy za pół roku, jak może nie będzie nadziei na naturalne poczęcie, będzie żałował, a wtedy czasu się nie cofnie niestety. A czy TZ robił badanie nasienia?

Dzięki dziewczyny


nadiazloto1 TZ robił badanie nasienia i nie jest wszystko ok. Był jakiś problem z ruchliwością. Dostał recepty na leki,które wykupił ponad pół roku temu. Zapłacił za nie ponad 800 zł i czekaliśmy z ich braniem, aż u mnie będzie wszystko ok. Teraz jest ok, ale do brania leków go nie zmuszę
__________________
Życie to nie bajka...

Edytowane przez kzabeczka
Czas edycji: 2010-09-29 o 08:17
kzabeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 20:50   #2686
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość
nadiazloto1 TZ robił badanie nasienia i nie jest wszystko ok. Był jakiś problem z ruchliwością. Dostał recepty na leki,które wykupił ponad pół roku temu. Zapłacił za nie ponad 800 zł i czekaliśmy z ich braniem, aż u mnie będzie wszystko ok. Teraz jest ok, ale do brania leków go nie zmuszę
A może TZ sam powtórzył badanie i wyszło gorsze i podłamał się No, męczy mnie ta Wasza sprawa i ten Twój ananasik

A co u wróżki?

Zastój tu na wątku straszny
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 22:43   #2687
kzabeczka
Zadomowienie
 
Avatar kzabeczka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 036
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
A może TZ sam powtórzył badanie i wyszło gorsze i podłamał się No, męczy mnie ta Wasza sprawa i ten Twój ananasik

A co u wróżki?

Zastój tu na wątku straszny
Co do TZ to raczej nie robił badań ponownie.

Jeśli chodzi o wróżkę to lipa straszna nie pisałam wcześniej, bo nie ma się, czym chwalić. Niestety wiele z tego, co mówiła to prawda: o chorym dziadku, o kłopotach w pracy, odraz też widziała kłopoty z TZ. Powiedziała, że stoimy do siebie plecami, ale jest jeszcze między nami karta miłości. Powiedziała, że TZ nic nie zdecyduje, jeśli chodzi o nas, że decyzja jest moja. Dwa razy widziała wyraźnie kartę rozwodu i załatwianie dużo spraw w urzędach i sądach (czytaj rozwód i podział majątku) Ale nie patrzę ślepo w to, co usłyszałam, wręcz przeciwnie. To, co usłyszałam traktuję bardziej, jako jedno z wyjść i wręcz przeciwnie dodało mi skrzydeł do walki. Nie poddam się łatwo i będę walczyć o TZ tak długo jak będę widziała światełko w tunelu. Wczoraj miałam strasznego doła i miałam rozmowę z TZ o nas (o wróżce mu nie mówiłam) i o tym, co czuję. Nie wiele to zmieniło, ale przeprosił mnie, bo chyba nie zdawał sobie sprawy, że ja to wszystko aż tak przyjmuję, no ale cóż, jestem typową kobietą i analizuję każde jego słowo (oczywiście zawsze pesymistycznie) i dopatruję się drugiego dna.
Tak czy inaczej wstałam rano z nowym powerem i postaram się być cierpliwa. Wiem, że jak będzie ciężko to zawsze mogę z Wami pogadać
__________________
Życie to nie bajka...
kzabeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:51   #2688
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez kzabeczka Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o wróżkę to lipa straszna nie pisałam wcześniej, bo nie ma się, czym chwalić. Niestety wiele z tego, co mówiła to prawda: o chorym dziadku, o kłopotach w pracy, odraz też widziała kłopoty z TZ. Powiedziała, że stoimy do siebie plecami, ale jest jeszcze między nami karta miłości. Powiedziała, że TZ nic nie zdecyduje, jeśli chodzi o nas, że decyzja jest moja. Dwa razy widziała wyraźnie kartę rozwodu i załatwianie dużo spraw w urzędach i sądach (czytaj rozwód i podział majątku) Ale nie patrzę ślepo w to, co usłyszałam, wręcz przeciwnie. To, co usłyszałam traktuję bardziej, jako jedno z wyjść i wręcz przeciwnie dodało mi skrzydeł do walki. Nie poddam się łatwo i będę walczyć o TZ tak długo jak będę widziała światełko w tunelu. Wczoraj miałam strasznego doła i miałam rozmowę z TZ o nas (o wróżce mu nie mówiłam) i o tym, co czuję. Nie wiele to zmieniło, ale przeprosił mnie, bo chyba nie zdawał sobie sprawy, że ja to wszystko aż tak przyjmuję, no ale cóż, jestem typową kobietą i analizuję każde jego słowo (oczywiście zawsze pesymistycznie) i dopatruję się drugiego dna.
Tak czy inaczej wstałam rano z nowym powerem i postaram się być cierpliwa. Wiem, że jak będzie ciężko to zawsze mogę z Wami pogadać
Jeśli jest jeszcze między Wami miłość to bardzo dobrze, teraz trzeba ją podkręcić, podsycić, i tu musisz wykazać się Ty. Jeśli chcesz walczyć to walcz Jakieś dobre-romantyczne kolacyjki z przeglądaniem Waszych zdjęć, żeby przypomniał sobie jacy byliście zakochani Zaproś TZ na spacer. Może jest w Twoim mieście jakiś tor kartingowy albo wesołe miasteczko-zabierz tam TZ i pokaż mu, że potraficie się razem dobrze bawić. Wypijcie sobie w domku winko, wskocz w ładną koszulkę i pokaż TZ, że warto walczyć o Was. Uważam, że jest duża szansa Nawet jak trzeba to rozpisz sobie różne "atrakcje" w notesie na kilka dni do przodu (nawet na miesiąc), bo codziennie nie będziesz stawała na rzęsach, tylko co kilka dni (z dwa razy w tygodniu) jakaś atrakcja, a pozostałe dni w domu-można wtedy porozmawiać (nie tylko o problemach), można obejrzeć dobry film, zagrać w coś, wspólnie przygotować kolację itd. Wierzę w Ciebie
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:58   #2689
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Witajcie dziewczyny!

Rzeczywiście strasznie tu ostatnio pusto,ja zaglądam,ale nie komentuje,bom ledwo żywa.Jakby jeszcze nie zdążyło znudzić mi sie leżenie w łóżku po pobycie w szpitalu to pochorowalam się straszliwie i nic mi nie pomagaLeżę więc,zasmarkana i ledwo zipie.Na szczęście gorączka już minęła,ale leczenie domowymi sposobami niewiele pomaga,a wręcz jest gorzej.Byłam wczoraj u lekarza i przepisał mi antybiotyk,którego nie wykupiłam,bo nie chce ryzykować.Właśnie dzis miałam wrócić do pracy,ale l4 mi sie niestety przedłuży

Trzymajcie kciuki bo dzisiaj o 21-ej idę do ginekologa.Mam nadzieję,że z dzidzią wszystko ok

kzabeczka śledzę twoją historię.Kurcze dobrze,że walczysz o wasze małżeństwo!!!Trzymam za was kciuki,żeby wszystko sie ułożyło.

A jak tam nasza świeżutka mamusia Dra i co u Pacierpka?Jak po badaniach?

Pozdrowionka z ciepłego łóżeczka

Edytowane przez coralady
Czas edycji: 2010-09-30 o 09:01
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-30, 18:45   #2690
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

witajcie
a u nas no docieramy się pomału i jak to bywa raz dobry dzionek,a raz zły,hormony jeszcze szaleją to nieraz muszę się iść wypłakać,ale jakoś dajemy radę dziś moje słoneczko ma już 16dni czas pędzi pędzi
cora ty sie wykuruj i dopiero wrócisz do pracy maluch i ty najwazniesi
kzabeczka nie wiem co napisać,ale życze wam,aby w końcu wam się ułożyło i żebyście się dogadali

zaraz do albumiku dam zdjątka Rafałka jak coś,przepraszam,że nie publicznie,ale nie chce,jak coś wysłać zaproszonko i w albumiku zobaczycie
kotku,lisica,maggie i reszta zafasolkowanych jak sie czujecie??
i jak tam staraczki jakiś teścior się szykuje??
paulina odpoczywa,a kiedy ma wrócić
pozdrawiam
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 20:57   #2691
Lisica1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 206
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Witajcie...
Dra wlasnie o Tobie myslalam czemu sie nie odzywasz na mamusiowych...u mnie dobrze...mam skierowanie do szpitala jakby co...a jak nie to wizyta 06.10...mala wazy ok.3300g...bole okresowe mam zwlaszcza w nocy...troszke boje sie porodu ..ale mam nadzieje ze jakos przezyje...

Trzymajcie sie laseczki...
__________________
Malgosia
Lisica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 07:24   #2692
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny!

Rzeczywiście strasznie tu ostatnio pusto,ja zaglądam,ale nie komentuje,bom ledwo żywa.Jakby jeszcze nie zdążyło znudzić mi sie leżenie w łóżku po pobycie w szpitalu to pochorowalam się straszliwie i nic mi nie pomagaLeżę więc,zasmarkana i ledwo zipie.Na szczęście gorączka już minęła,ale leczenie domowymi sposobami niewiele pomaga,a wręcz jest gorzej.Byłam wczoraj u lekarza i przepisał mi antybiotyk,którego nie wykupiłam,bo nie chce ryzykować.Właśnie dzis miałam wrócić do pracy,ale l4 mi sie niestety przedłuży

Trzymajcie kciuki bo dzisiaj o 21-ej idę do ginekologa.Mam nadzieję,że z dzidzią wszystko ok
normalnie ci się należą
Pewnie, ze najlepiej nie brać żadnych leków ale czasami niestety nie ma innego wyjścia - niedoleczona infekcja może o wiele bardziej zaszkodzić dzidziusiowi
Marsz do apteki wykupić receptę
No i zdrówka życzę
Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
witajcie
a u nas no docieramy się pomału i jak to bywa raz dobry dzionek,a raz zły,hormony jeszcze szaleją to nieraz muszę się iść wypłakać,ale jakoś dajemy radę dziś moje słoneczko ma już 16dni czas pędzi pędzi
cora ty sie wykuruj i dopiero wrócisz do pracy maluch i ty najwazniesi
kzabeczka nie wiem co napisać,ale życze wam,aby w końcu wam się ułożyło i żebyście się dogadali

zaraz do albumiku dam zdjątka Rafałka jak coś,przepraszam,że nie publicznie,ale nie chce,jak coś wysłać zaproszonko i w albumiku zobaczycie
kotku,lisica,maggie i reszta zafasolkowanych jak sie czujecie??
i jak tam staraczki jakiś teścior się szykuje??
paulina odpoczywa,a kiedy ma wrócić
pozdrawiam
Super, że dajecie radę - pomalutku się dotrzecie i wszystko będzie ok malutki przyzwyczai się do życia "na zewnątrz" tobie hormony przestaną szaleć i będzie dobrze

Ja ogólnie czuję się ok tylko niestety coraz częściej daje mi w kość kręgosłup (mam dyskopatię) ostatnie dwa wieczory chodziłam jak paralityk - masakra totalna Ale już coraz bliżej końca więc jakoś dam radę
Cytat:
Napisane przez Lisica1 Pokaż wiadomość
Witajcie...
Dra wlasnie o Tobie myslalam czemu sie nie odzywasz na mamusiowych...u mnie dobrze...mam skierowanie do szpitala jakby co...a jak nie to wizyta 06.10...mala wazy ok.3300g...bole okresowe mam zwlaszcza w nocy...troszke boje sie porodu ..ale mam nadzieje ze jakos przezyje...

Trzymajcie sie laseczki...
No to już lada dzień i przytulisz malutką
oczywiscie zaciśnięte
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 07:45   #2693
KALWI23
Zadomowienie
 
Avatar KALWI23
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 100
GG do KALWI23
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cześć dziewczynki
Kotku proszę o zawieszenie staranek z przyczyn niezależnych ode mnie
__________________
28TC
Maleństwo TP 10.08.2015
KALWI23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 08:47   #2694
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2


Uwaga! W związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z dużą liczbą postów, proszę o pisanie do mnie na priv wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz wątek.
Pozdrawiam ...


Niech letni dobry duszek zafasolkuje każdej brzuszek

Na liście mamy 20 staraczek;

kaaamila1 - (Kamila, 21 lat, Pomorskie) staranka zawieszone
basiawlg - (Basia, 25 lat, Rzeszów) staranka zawieszone
ankamb - (Anka, 26 lat, Londyn) staranka zawieszone
moonia26 - (Monika, 26 lat, Kraków) staranka zawieszone
Cosmaaaaaaa - (Paula, 20 lat, Leverkusen) staranka zawieszone
giova13 - (Asia, 26 lat, Anglia) staranka zawieszone
paulinaizabela - (Paulina,26 lat, Irlandia) staranka zawieszone
Nadiazloto1 - (Agata, 27 lat, Zielona Góra) staranka zawieszone
Mag83 -(Magda, 27 lat, ...) staranka zawieszone
Tacca - (Maryla, 30 lat) staranka zawieszone
KALWI23 -(Magda, 27 lat, Cieszyn) staranka zawieszone



Malami82 - Agnieszka, 28 lat, Lubuskie) cykl 17, last @ 21,06
Ziobra - (Agata, 27 lat, lubelskie) cykl 20, last @ 24,07
Zafrine - (Dorota, 23 lata, pomorskie) cykl 31, last @ 22,08
xhankax(Hania,28lat,Śląsk) cykl 55, last @ 25,08
Baby29 - (Edyta, 30 lat, Radom) cykl 21, last @ 26,08
Equita - (Maja, 31 lat, Austria) cykl 14, last @ 29.08
Scio - (Paulina, 23 lata, Góry Świętokrzyskie) cykl 14, last @ 02,09
Malinka123108 -(Marlena, 21 lat, Lublin) cykl 11, last @ 03,09
LadyMK - (Magda, 24lata, łódzkie) cykl 15, last @ 05,09
DAnia - (Ania, 33 lata,dolnośląskie) cykl 9(17), last @ 07,09
Cherubinka -(Aga,28 lat, Podlasie) cykl 22, last @ 08,09
Magdulec - (Magda, 29 lat, Lubelskie) cykl 19, last @ 10,09
Pacierp - (Marta, 27 lat, Wrocław) cykl 18, last @ 12,09
Kobra913 - (Agnieszka, 23 lata, Szczecin) cykl 17, last @ 12,09
Edzia - (Edyta, 31 lat, Roma) cykl 25, last @ 16,09
Ewakol - (Ewa, 22 lata, Poznań) cykl 12, last @ 15,09
Egwene6 - (Dorota, 32lata, Lublin) cykl 12, last @ 18,09
alexa83 - (Ola, 27 lat, Bielsko) cykl 4, last @ 18,09
Mezaga - (Agnieszka, 28 lat, Gorlice) cykl 34, last @ 19,09
Nina_k - ( Maria, 30 lat, Centrum) cykl 21, last @ 23,09


Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 16 zafasolkowanych:


karo08 - (Karolina, 25 lat, Kraków) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 30 września 2010)
starapanna- (Ania, 29 lat, Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 3 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Maggie1983 -(Magda, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (t.p. - 4 października 2010)
Lisica1 -(Marta, 25 lat, Lubuskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. - 10 października 2010)
Kalex -
( Kamila, 26 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu (t.p. - 22 października 2010)
Kotek81 - (Karina, 28 lat, świętokrzyskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 10 cyklu (t.p. - 22 listopada 2010)
Szarlot27 - (Dorota, 29 lat) gratulujemy! dwie kreseczki w 8 cyklu (termin porodu 28 listopada 2010)
Melabn - (Malwina, 25 lat, dolnośląskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 07 grudnia 2010)
Sanderinka - ( Sandra, 20 lat, mazowieckie) gratulujemy! dwie kreseczki w 15 cyklu (t.p - 30 grudnia 2010)
Pamela86 - (Pamela, 23 lata, Śląsk) gratulujemy! dwie kreseczki w 2 cyklu (t.p - 7 styczeń 2011)
Achaia - ( Dorota, 29 lat , Łódź ) gratulujemy! dwie kreseczki w 12 cyklu (t.p - 08 styczeń 2011)
Gusia1983 - (Iga, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p - 16 styczeń 2011)
Sylfiaaa - (Sylwia, 25 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p 17 luty 2011)
Justine1988(Justyna,21 lat,Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p - 27 luty 2011)
iizabelaa (Izabela,27 lat,wlkp) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 25 marzec 2011)
Coralady (Nela,28 lat,Małopolska) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. 15 kwiecień 2011)



Na liście występuje kolor biały:

dra - Aniołek[*]
PatkaM84- Aniołki dwa [*] [*]
Nika1980 - Aniołek [*]
agagmm23 - Aniołek [*]
gooha3 - Aniołek [*]
Malga19 - Aniołki dwa [*] [*]
celka2000 - Aniołek [*]
ankamb - Aniołek [*]
pomarnczka - Aniołek [*]
NPerelka1987 - Aniołek [*]
nayhde - Aniołek[*]
ola_k11 - Aniołek [*]
karolcia228 - Aniołek [*]
sylfiaaa - Aniołek [*]
DAnia - Aniołek [*]
serduszkowata - Aniołek [*]
Pamela86 - Aniołek [*]
bella7 - Aniołek [*]
evelina.00 - Aniołek [*]
Daget -Aniołek [*]

alexa83 - Aniołek [*]

Malami82, Ziobra, Zafrine, xhankax, Baby29, Equita - dziewczyny odezwijcie się napiszcie co u was
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 10:42   #2695
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

cze laseczki

Kazbeczka często myślę o tym co Cię spotkało i bardzo mi jest przykro z tego powodu. Wierzę jednak w to, że Wam się uda i wygracie walkę i o miłość i o dziecko. Wróżką się nie sugeruj. Ja jak głupa koza kiedyś napisałam do takiej internetowej i powiedziała mi, że 1-wsze ivf się nie uda. A ja udowodnię, że nie miała racji i się właśnie uda! Mamy sami wpływ na nasze zycie i możemy zmieniać je tak jak sami chcemy. Ułoży się Wam, zobaczysz.

Wpadam, żeby wam powiedzieć jak się mają nasze invitrowe sprawy Po środowej wizycie wiem że idziemy krótkim protokołem z antagonistą. Od dzisiaj czyli 20dc biorę encorton i mam przestać brać luteinę. Potem czekamy na @ i od 2 dc mam sobie robić zastrzyki z Puregonu takim fajnym penem. 6 dc już mam być w wawie na podglądanku i badaniach poziomu hormonów. Jednym słowem październik jest nasz. Nadiazłoto też startuje w październiku i mam nadzieję, że razem zostaniemy mamusiami w lipcu!
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 12:16   #2696
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez pacierp Pokaż wiadomość

Wpadam, żeby wam powiedzieć jak się mają nasze invitrowe sprawy Po środowej wizycie wiem że idziemy krótkim protokołem z antagonistą. Od dzisiaj czyli 20dc biorę encorton i mam przestać brać luteinę. Potem czekamy na @ i od 2 dc mam sobie robić zastrzyki z Puregonu takim fajnym penem. 6 dc już mam być w wawie na podglądanku i badaniach poziomu hormonów. Jednym słowem październik jest nasz. Nadiazłoto też startuje w październiku i mam nadzieję, że razem zostaniemy mamusiami w lipcu!
No i tak trzymać kochana

A ja oczywiście mocno zaciskam i czekam na radosne wieści

Za Nadię też naturalnie moooocne
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:11   #2697
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Lisica to lada chwila utulisz córeczkę
bóle okresowe to już coś się zaczyna i życzę szybkiego plum przeżyjesz ja też się bałam,ale przezyłam,chodz miałam trudny poród i bóle krzyżowe i zakończone cesarką da się wszystko przeżyć,chodź nie mogę bólu do tej pory zapomnieć nie chce wracać do tego,ale dasz rade a strach normalny jest
kotku no jeszcze troche to wytrzymasz ale współczuje bólu kregosłupa
pacierpku to październik jest wasz
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 11:24   #2698
DAnia
Zadomowienie
 
Avatar DAnia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 687
GG do DAnia
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Hej Dziewczynki

Widzę, że nie tylko ja się ostatnio nie udzielam Jakoś nie mam ani weny, ani czasu... Poza tym nic ciekawego się nie dzieje.

Pacierpku, Nadia mocno zaciskam za Was kciuki - żeby październik był Wasz!
DAnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:51   #2699
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez pacierp Pokaż wiadomość
cze laseczki

Kazbeczka często myślę o tym co Cię spotkało i bardzo mi jest przykro z tego powodu. Wierzę jednak w to, że Wam się uda i wygracie walkę i o miłość i o dziecko. Wróżką się nie sugeruj. Ja jak głupa koza kiedyś napisałam do takiej internetowej i powiedziała mi, że 1-wsze ivf się nie uda. A ja udowodnię, że nie miała racji i się właśnie uda! Mamy sami wpływ na nasze zycie i możemy zmieniać je tak jak sami chcemy. Ułoży się Wam, zobaczysz.

Wpadam, żeby wam powiedzieć jak się mają nasze invitrowe sprawy Po środowej wizycie wiem że idziemy krótkim protokołem z antagonistą. Od dzisiaj czyli 20dc biorę encorton i mam przestać brać luteinę. Potem czekamy na @ i od 2 dc mam sobie robić zastrzyki z Puregonu takim fajnym penem. 6 dc już mam być w wawie na podglądanku i badaniach poziomu hormonów. Jednym słowem październik jest nasz. Nadiazłoto też startuje w październiku i mam nadzieję, że razem zostaniemy mamusiami w lipcu!
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Nadię!!!:kciu ki::kciuk i:

Darusia
co u Ciebie? Jak się czujesz? Rafałek jest taki śliczny!!!!:l ove:

Cytat:
Napisane przez DAnia Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki

Widzę, że nie tylko ja się ostatnio nie udzielam Jakoś nie mam ani weny, ani czasu... Poza tym nic ciekawego się nie dzieje.

Pacierpku, Nadia mocno zaciskam za Was kciuki - żeby październik był Wasz!
Jakoś wyjątkowo spokojnie na forum... W tamtym roku o tej porze po kilku dniach nieobecności nie można było się doczytać, tyle się działo...


Kurczę pieczone, ja w tym cyklu chyba miałam owu w 7 dc... Czyli pewnie nie ma na co czekać... Przestałam rozumieć swój organizm... W pracy teraz dużo zamieszania, więc przynajmniej sie nie mysli o głupotach.

Zaczęłam się odchudzać - bez jakiejś specjalnej dietki... Piję sobie po 2 łyżeczki dziennie specyfiku na poprawę przemiany materii. Zobaczymy. może rezultatów po 2 dniach jeszcze nie ma, ale chociaż czuję się lepiej...
w piątek sobie trwałą zrobiłam... Taką słabiutką, bo to pierwszy raz, ale jest w miarę okay. Jeszcze nie opanowałam układania włosów, ale w końcu czuję się fajnie w kucyku - włoski się kręcą i mam artystyczny nieład...
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 15:32   #2700
Zafrine
Raczkowanie
 
Avatar Zafrine
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: woj.pomorskie
Wiadomości: 77
GG do Zafrine
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Czesc dziewczyny

prosze o zmine @ na 19.09
jedyne pocieszenie to to ze @ po 2 latach w koncu przylazi regularnie
Zafrine jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.