Farbowanie-Ściąganie-Farbowanie-Rozjaśnianie-Farbowanie?!

magda_madzia · 2005-12-04, 10:34

Przedwczoraj sama w domu sciagalam czarna farbe z wlosow, dekoloryzatorem L'oreala. Efekt byl taki, ze wlosy byly bordowe, na czubku glowy pomaranczowe, a u nasady biale. No wiec polecialam do kosmetycznego i kupilam szamponetke orzechowy braz (4-5 myc). Nic z tego niestety nie wyszlo: wlosy nabraly jedynie odcienia brazowego, a na gorze wygladalo to tak, jakbym miala czerwone odrosty. Polecialam wiec jeszcze raz i kupilam tym razem farbe, ciemny blond (moj naturalny kolor). No i musze powiedziec ze nie jest zle, ale wlosy mam jakis taki kasztanowy braz. Zastanawiam sie, czy nie powinnam kupic za jakis czas rozjasniacza, zastosowac go, a potem nalozyc farbe wlasnie ciemny blond. Czy to by wyszlo? Podkresle tylko ze moim ogolnym celem jest powrot do naturalnosci, wiec zalezy mi na uzyskaniu koloru zblizonego do mojego naturalnego, aby odrosty nie rzucaly sie tak bardzo w oczy. Co o tym myslicie?

magda_madzia · 2005-12-04, 10:42

Pomóżcie!!!!!

magda_madzia · 2005-12-04, 19:14

Aha, i jak zwykle nikt mi nie odpowie...

willi · 2005-12-04, 19:47

Ja uważam ogólnie że Loreal nie jest dobrą farba bo "nie chcwyta" kolor włosów , moja mama i jej kolezanka stosują paleton i to działa . Powinnaś kupić sobie farbe w odcieniu swojego naturalnego i farbować a rozjaśniac nie radze bo zniszczysz tym wszystkim włosy !! Pozdro for all !!

2005-12-04, 10:34	#1
magda_madzia Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 305	Farbowanie-Ściąganie-Farbowanie-Rozjaśnianie-Farbowanie?! Przedwczoraj sama w domu sciagalam czarna farbe z wlosow, dekoloryzatorem L'oreala. Efekt byl taki, ze wlosy byly bordowe, na czubku glowy pomaranczowe, a u nasady biale. No wiec polecialam do kosmetycznego i kupilam szamponetke orzechowy braz (4-5 myc). Nic z tego niestety nie wyszlo: wlosy nabraly jedynie odcienia brazowego, a na gorze wygladalo to tak, jakbym miala czerwone odrosty. Polecialam wiec jeszcze raz i kupilam tym razem farbe, ciemny blond (moj naturalny kolor). No i musze powiedziec ze nie jest zle, ale wlosy mam jakis taki kasztanowy braz. Zastanawiam sie, czy nie powinnam kupic za jakis czas rozjasniacza, zastosowac go, a potem nalozyc farbe wlasnie ciemny blond. Czy to by wyszlo? Podkresle tylko ze moim ogolnym celem jest powrot do naturalnosci, wiec zalezy mi na uzyskaniu koloru zblizonego do mojego naturalnego, aby odrosty nie rzucaly sie tak bardzo w oczy. Co o tym myslicie? Edytowane przez magda_madzia Czas edycji: 2005-12-04 o 19:16

2005-12-04, 10:42	#2
magda_madzia Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 305	Pomóżcie!!!!! Edytowane przez magda_madzia Czas edycji: 2005-12-04 o 19:19

2005-12-04, 19:14	#3
magda_madzia Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 305	Dot.: fseds Aha, i jak zwykle nikt mi nie odpowie...

2005-12-04, 19:47	#4
willi Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Lubliniec Wiadomości: 132	Dot.: fseds Ja uważam ogólnie że Loreal nie jest dobrą farba bo "nie chcwyta" kolor włosów , moja mama i jej kolezanka stosują paleton i to działa . Powinnaś kupić sobie farbe w odcieniu swojego naturalnego i farbować a rozjaśniac nie radze bo zniszczysz tym wszystkim włosy !! Pozdro for all !!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)