Zimowa szkoła przetrwania!

[dr_ka]

Co do pomadek ochronnych najbardziej odpowiada mi Tisane. Natomiast jeśli chodzi o bogate, zimowe kremy Avene Cold Cream nie ma sobie równych!

[partytura]

Napisane przez Kachulec

(...)

Zdecydowanie też nie polecam Avene, droga i sporo gorsza od Neutrogeny.

O Boziu... przyznam -> nie znałam Avene i wklepałam w sieci ten polecany Avene Cold Cream.. jak zobaczyłam cenę to.. mi skóra spierzchła Więc Kachulec zgadzam się z Tobą, wybieram Neutrogenę .. zdecydowanie.
A co do ust to ostatnimi czasy naczytałam się o witaminach i wróciłam do metody z czasów nastolatki.. wazelina! Na noc smaruję dziubek wazeliną kosmetyczną z wit. A i E i jest fajnie Pudełeczko o pojemności 50g firmy Anna kupiłam sobie za około 4, 5 zł w aptece DOZ i jestem zadowolona Grosze, a na długo starczy, więc warto wypróbować, jak nie na usta to łokcie itd. skorzystają Na wyjścia pudełko za duże, ale co nocą sprawi to moje

[zekori]

Mam pytanie dotyczące rękawiczek.
Zakładacie pod nie pierścionki?
Bo co roku mam ten sam problem, nie nałożę pierścionka, bo rękawiczka może się zaciągnąć i brzydko odstaje. A noszenie w torbie i nakładanie pierścionka w szkole/pracy wydaje mi się bezsensowne.

[partytura]

Napisane przez zekori

Mam pytanie dotyczące rękawiczek.
Zakładacie pod nie pierścionki?
Bo co roku mam ten sam problem, nie nałożę pierścionka, bo rękawiczka może się zaciągnąć i brzydko odstaje. A noszenie w torbie i nakładanie pierścionka w szkole/pracy wydaje mi się bezsensowne.

Ja noszę. Wolałabym zaciągniętą lekko rękawiczkę niż "gołą" rękę, bo czułabym się zapewne nieswojo No i... zainwestuj w skórkowe rękawiczki np. To zniweluje kłopot, bo nie będzie się miało co zaciągnąć ;-)

[zmawona]

A mnie zastanawia już od dłuższego czasu jedna rzecz. Mamy XXI wiek, nowoczesne technologie, a z najprostszymi sprawami sobie nie radzimy! Dlaczego nie wyprodukują np. kurtek, które byłyby cienkie, ale trzymałyby ciepło w największe mrozy? Odzież termiczna nie rozwiązuje sprawy. Owszem, kiedy ją zakładam, jest mi cieplej niż kiedy mam kilka warstw, ale bez niej. Zresztą i do odzieży termicznej też parę warstw innych rzeczy muszę zakładać, bo po dłuższym czasie na mrozie i tak robi mi się zimno... Dlaczego nie robią skuteczniejszych tych rzeczy?

[mandarynka7]

Napisane przez PaulinaMigotka

Nabyłam ostatnio kurtkę w camieu. Jest odpowiedniej długości, czyli zakrywa pupę, ale nie przytłacza mnie (mam 160cm). Posiada odpinany kaptur, pasek, nie wygląda się w niej jak bałwanek, bo nie jest przedzielana tymi nie wiem jak to nazwać bufkami? Jest koloru jasnego, taki kremowy, były jeszcze czarne i szare. Mam nadzieje, że będzie mi w niej ciepło.
Namierzyłam się kurtek, oj namierzyłam. Bardzo podobał mi się kożuszek i nie oszukujmy się był mega ciepły, ale niestety obłaził. Miałam granatową marynarkę, była cała w kłaczkach. Kupiłam tez ciepłe szliki 2- czarny i w kratkę beżowy. Oby zima nie była sroga

Puchowa jest ta kurtka?

[szprotka_]

Napisane przez zmawona

A mnie zastanawia już od dłuższego czasu jedna rzecz. Mamy XXI wiek, nowoczesne technologie, a z najprostszymi sprawami sobie nie radzimy! Dlaczego nie wyprodukują np. kurtek, które byłyby cienkie, ale trzymałyby ciepło w największe mrozy? Odzież termiczna nie rozwiązuje sprawy. Owszem, kiedy ją zakładam, jest mi cieplej niż kiedy mam kilka warstw, ale bez niej. Zresztą i do odzieży termicznej też parę warstw innych rzeczy muszę zakładać, bo po dłuższym czasie na mrozie i tak robi mi się zimno... Dlaczego nie robią skuteczniejszych tych rzeczy?

na to już wymyślili sposób. jakaś firma produkuje buty i kurtki, które są wyposażone w baterię, która się włącza po wciśnięciu przycisku. bateria służy do zasilania "systemu grzewczego" w kurtce albo butach.

[zmawona]

Napisane przez szprotka_

na to już wymyślili sposób. jakaś firma produkuje buty i kurtki, które są wyposażone w baterię, która się włącza po wciśnięciu przycisku. bateria służy do zasilania "systemu grzewczego" w kurtce albo butach.

Ale zbyt powszechne to nie jest...

[partytura]

Napisane przez zmawona

Ale zbyt powszechne to nie jest...

Powszechność powszechnością... to wymaga NIESTETY jeszcze odpornych 'na mrozy'... funduszy

[sratatatka]

Napisane przez zmawona

Ale zbyt powszechne to nie jest...

Bo to kosztuje. Sama produkcja nie jest tania, a jak ktoś ma jeszcze na tym zarobić to już robi się wydatek rzędu 1000zł wzwyż - patrz kurtki z goretexem, cienkie, ciepłe, lekkie i bardzo drogie. Nie mówię teraz nawet o jeszcze nowszych technologiach, nie znam się po prostu na tym, czasem coś poczytam (bo też czekam na zbawienny i szeroko dostępny sposób na mrozy). Więc albo poszukaj w sklepie z odzieżą sportową (tam mają więcej nowoczesnych bajerów), albo wybierz kurtkę puchową.

[kunia1]

Widziałam ostatnio w sklepie exisport ciekawą rzecz, mianowicie ogrzewacz stóp wkładany do butów! wkłada się to między skarpetkę a podeszwę (na opakowaniu jest ostrzeżenie, że może poparzyć jeśli przylożymy na gołą skórę) , po 15 minutach uzyskuje optymalną temperaturę i trzyma jakiś czas nie pamiętam ile niestety. po zużyciu niestety do kosza koszt 8zł

[zmawona]

Napisane przez sratatatka

Bo to kosztuje. Sama produkcja nie jest tania, a jak ktoś ma jeszcze na tym zarobić to już robi się wydatek rzędu 1000zł wzwyż - patrz kurtki z goretexem, cienkie, ciepłe, lekkie i bardzo drogie. Nie mówię teraz nawet o jeszcze nowszych technologiach, nie znam się po prostu na tym, czasem coś poczytam (bo też czekam na zbawienny i szeroko dostępny sposób na mrozy). Więc albo poszukaj w sklepie z odzieżą sportową (tam mają więcej nowoczesnych bajerów), albo wybierz kurtkę puchową.

Jeśli już nie kurtka, to może chociaż body, takie które można by było założyć pod każde ubranie, które byłoby cienkie, ale trzymałoby ciepło. Przecież są różne technologie...
Mam komplet odzieży termicznej, trochę mi pomaga, ale też nie tak, jak bym potrzebowała. Poza tym muszę zdejmować, kiedy przychodzę do pracy, a gdyby to było nierzucające się w oczy body, to bym nie musiała... Tak sobie lubię pomarzyć czasami...

[partytura]

Napisane przez kunia1

Widziałam ostatnio w sklepie exisport ciekawą rzecz, mianowicie ogrzewacz stóp wkładany do butów! wkłada się to między skarpetkę a podeszwę (na opakowaniu jest ostrzeżenie, że może poparzyć jeśli przylożymy na gołą skórę) , po 15 minutach uzyskuje optymalną temperaturę i trzyma jakiś czas nie pamiętam ile niestety. po zużyciu niestety do kosza koszt 8zł

Łeeee.. skoro to jednorazówka to mnie nie kusi pomimo, że brzmi ciekawie (do czasu ujrzenia faktu, że to na raz) Chyba musiałabym jechać na lodowiec itp. wyprawy by to nabyć

[kunia1]

Napisane przez partytura

Łeeee.. skoro to jednorazówka to mnie nie kusi pomimo, że brzmi ciekawie (do czasu ujrzenia faktu, że to na raz) Chyba musiałabym jechać na lodowiec itp. wyprawy by to nabyć

Właśnie szkoda, że na raz Ale napisałam, może kogoś zainteresuje

[partytura]

Napisane przez kunia1

Właśnie szkoda, że na raz Ale napisałam, może kogoś zainteresuje

No wiadomo, jakbym spała na kasie to od czasu do czasu bym sobie wetkała w buciory coś takiego

[zekori]

Napisane przez partytura

Ja noszę. Wolałabym zaciągniętą lekko rękawiczkę niż "gołą" rękę, bo czułabym się zapewne nieswojo No i... zainwestuj w skórkowe rękawiczki np. To zniweluje kłopot, bo nie będzie się miało co zaciągnąć ;-)

W skórzanych nie jest ciepło. Teraz noszę skórzane i przy temperaturze w okolicy 0 (z domu wychodzę o 6:30) jest mi najzwyczajniej zimno w dłonie.

[partytura]

Napisane przez zekori

W skórzanych nie jest ciepło. Teraz noszę skórzane i przy temperaturze w okolicy 0 (z domu wychodzę o 6:30) jest mi najzwyczajniej zimno w dłonie.

Dłonie i stopy to mi zawsze marzną, często nawet w domku jeśli posiedzę dłuższą chwilę.. więc to mnie nie rusza Krążenie... A stopy jak łażę drowkiem to mają się obecnie jeszcze dobrze - rozgrzewają się nawet jeśli mam zimne przy wyjściu z domu. Gorzej zimą na dworze przy -20
Są materiałowe szczelne i gładkie rękawiczki, a nie takie jakby "na drutach" Mniej wygodne do grzebania w torebce itd. ,ale pierścionki nie będą problemem i do spacerku do pracy, a nie po mieście to nadają się wg mnie nawet

[zekori]

Napisane przez partytura

Gorzej zimą na dworze przy -20

Właśnie jak potrzebuję patentu na noszenie pierścionków przy tych -20 pod rękawiczkami (o ile przy takiej temperaturze wychodzę z domu, co się jednak czasami zdarza, rzadko ale zdarza).
Miałam kiedyś takie skórzane, jednopalczaste i na dodatek wyłożone futerkiem w środku (dostałam od babci), ale gdzieś je zgubiłam :C. Chociaż nie przepadam za tym typem rękawiczek, jest mi w nich zimniej, niż w tych na pięć palców.
A jakiś dobry krem żeby posmarować i nawilżyć twarz przed wyjściem z domu?

[partytura]

Napisane przez zekori

Właśnie jak potrzebuję patentu na noszenie pierścionków przy tych -20 pod rękawiczkami (o ile przy takiej temperaturze wychodzę z domu, co się jednak czasami zdarza, rzadko ale zdarza).
Miałam kiedyś takie skórzane, jednopalczaste i na dodatek wyłożone futerkiem w środku (dostałam od babci), ale gdzieś je zgubiłam :C. Chociaż nie przepadam za tym typem rękawiczek, jest mi w nich zimniej, niż w tych na pięć palców.
A jakiś dobry krem żeby posmarować i nawilżyć twarz przed wyjściem z domu?

A może leżakowały gdzieś przez zimę? Kiedyś też myślałam, że zgubiłam ręawiczki, a leżakowały w kostce A jeśli zgubione to zawsze możesz poszukać jakichś odpowiednich dla siebie
Twarz zawsze traktowałam przyziemnie, nie miałam niczego o specjalnym przeznaczeniu, więc nie polecą niczego. A w tym roku kupiłam wspomnianą wazelinę z wit. A i E i na opakowaniu napisane jest m.in., że chroni skórę przed działaniem mrozu do -30, więc może to Niewątpliwie za duża ilość odpada, bo nie wchłonie się i byłby za ślisko i świecąco, ale pewnie wypróbuję tę metodę przy niewielkich ilościach i ściąganiu nadmiaru przyklepując buzię chusteczką

[Dominikaaa]

Popieram EMU. Jeszcze nigdy nie zmarłam, nawet stojąc godzinę na mrozie -15. I jest mnóstwo miejsca na dodatkowe skarpety, zawsze można regulować temperaturę w ten sposób :p

[zekori]

Napisane przez partytura

A w tym roku kupiłam wspomnianą wazelinę z wit. A i E i na opakowaniu napisane jest m.in., że chroni skórę przed działaniem mrozu do -30, więc może to

Przy -30 nie zamierzam wyjść z łóżka
Kiedyś dostałam od siostry krem, właśnie taki zimowy, z Ziaji. Ale nie pamiętam jak się nazywał, może któraś z Was wie?

[partytura]

Napisane przez zekori

Przy -30 nie zamierzam wyjść z łóżka
Kiedyś dostałam od siostry krem, właśnie taki zimowy, z Ziaji. Ale nie pamiętam jak się nazywał, może któraś z Was wie?

Dobry był? Kwestia poszperania w necie lub przy okazji "wizitacji' w naturze, rossmannie czy innych miejscach i "odkodujemy" jaki to No chyba, że pojawia się tylko w określonym czasie i jeszcze go nie mają, to będzie kłopot mały.

[zekori]

Napisane przez partytura

Dobry był?

Jakby nie był dobry, to bym go nie szukała.
A w Rossmannie/ Naturze jest tyle kremów nawilżających, że zawsze dostaję oczopląsu.
Szukałam też w internecie, ale Ziaja ma tyle kremów, że się gubię. W sumie nawet nie pamiętam, czy to na 100% był krem z tej firmy, ale tak mi się wydaje.
A do rąk na zimę polecam Ziaja Kozie Mleko.

[partytura]

Napisane przez zekori

Jakby nie był dobry, to bym go nie szukała.
A w Rossmannie/ Naturze jest tyle kremów nawilżających, że zawsze dostaję oczopląsu.
Szukałam też w internecie, ale Ziaja ma tyle kremów, że się gubię. W sumie nawet nie pamiętam, czy to na 100% był krem z tej firmy, ale tak mi się wydaje.
A do rąk na zimę polecam Ziaja Kozie Mleko.

Hehe.. też go sobie cenię, mało tego właśnie mi się skończył i kupiłam dziś nowy! W rossmanie jest najtańszy chyba, bo 5, 39. W naturze ponad 8zł bez promocji kosztuje , a z promocją 5,49 (teraz), schlecker ma go po 6z groszami.. A z oczopląsem się zgadzam. Ale jak się ma dobry dzień to dobrze tak sobie na spokojnie poszperać, bo czasem warto ;-)
Odnośnie Twojego kremu ze wspomnień to nie widziałam dziś żadnego typowo świątecznego z Ziaji, a byłam tu i ówdzie..

[biedronka91]

kremy z Eveline są dobre

[partytura]

Napisane przez biedronka91

kremy z Eveline są dobre

Myślisz konkretnie o tych do dłoni również?

[madziara954]

[QUOTE=Kachulec;29681474]O tak! Cebulka obowiązkowo!

To w tym wypadku polecam EMU. Ja od czterech lat kupuje te oryginalne i mimo, iż nie są eleganckie to je nosze. Jeszcze nigdy nie było mi w nich zimno.

mam takie pytanie...jak to kupujesz od 4 lat oryginalne? tzn. że co roku nowe? to chyba średnio oryginalne, bo z tego co wiem to oryginalne dłużej niż jeden rok wytrzymają..

[biedronka91]

Napisane przez partytura

Myślisz konkretnie o tych do dłoni również?

Tak, tak, jestem im wierna od kilku sezonów W dodatku są niedrogie i często ceny w Rossmanie są promocyjne.

[partytura]

Napisane przez biedronka91

Tak, tak, jestem im wierna od kilku sezonów W dodatku są niedrogie i często ceny w Rossmanie są promocyjne.

A jakie kremy z ich serii są do wyboru? I orientacyjna cena?
Pytam, bo Rossmanna mam w mieście do niedawna i nie jestem zbyt obeznana. Duuuuuużo tam wszystkiego

[biedronka91]

Hmm.. dokładnie nie powiem, ostatnio kupiłam Eveline Invisible Gloves, chyba są trzy rodzaje tych kremów za ok. 5 zł. Jakiś miesiąc temu skończyłam Eveline Extra Soft a dzisiaj kupiłam Glicerini, zobaczymy jak się spisze.
Jeżeli chodzi o kremy Ziai, też były niezłe, jednak wolę Eveline. Każdy ma inną skórę i inne potrzeby, testowanie to jedyna droga do znalezienia odpowiedniego kremu.