Moc pozytywnego myślenia - III część

[aguniaaaaa041986]

Hej dziewczyny co tam u Was ?


Ja założyłam sobie zeszycik gdzie wpisuje listy wdziecznosci i pytania kwantowe
Podoba mi się taka forma jakos lepiej się czuje jak pisze

[MAGDALENA1982]

Dla mnie też pisanie jest bardzo ważne, zwłaszcza wieczorem żeby milo zakończyć dzień

Moja lista wdzięczności na dziś
1 Dziękuje za zajęcia kettlebell bo czułam jak wszystkie mięśnie mi pracowały
2 Dziękuje za kawę z mlekiem rano
3 Dziękuje za świeżą bułkę z masłem
4 Dziękuje za radość, jaka sprawiłam mojej mamie wysyłając jej bukiet kwiatów
5 Dziękuje za ciepły dzień
6 Dziękuje za pokój, który wynajmuję
7 Dziękuje za nową pracę
8 Dziękuje jogurt z kawałkami gorzkiej czekolady
9 Dziękuje za udane zakupy w Lidlu
10 Dziękuje za nową odżywkę do włosów

[Natka_Pietruszki91]

Moja lista wdzięczności:
1. dziękuję, za miłą rozmowę z wykładowczynią
2. dziękuję za rozmowę z nieznajomymi kobietami w Biedronce
3. dziękuję za naprawę samochodu Tżta
4. dziękuję za to, że umiem gotować
5. dziękuję za Charaktery
6. dziękuję za ładną pogodę
7. dziękuję za to, że w końcu dogadałam się z siostrą na temat mojego wieczoru panieńskiego
8. dziękuję za prawdziwe i szczere osoby wokół mnie
9. dziękuję, że żyję
10. dziękuję, że widziałam mega przystojniaka (choć nie powinnam haha ale tak jakoś lepiej się człowiek czuje jak ma na jakimś przystojniaku jak z okładki zawiesić oko )

[Keatlin]

cześć dziewczyny, z tej strony Ann221 muszę się Wam pochwalić że zmieniałam 2 miesiące temu hasło do konta i po tym jak mnie wylogowało nie mogę sobie go za żadne skarby przypomnieć, to samo z mailem

miałam Wam opisać jak to u mnie z pytaniami kwantowymi - całkiem fajna sprawa ! na pewno wprowadzają więcej spokoju do mojego życia i radości, a to jest ważne zawsze rano zadaję sobie pytanie "Co miłego mnie dziś spotka ? " czasem też użyję "Jakby to było, gdyby spełniło się moje marzenie ?" i wydaje mi się że faktycznie, więcej miłych rzeczy mnie spotyka niż kiedyś.

[MAGDALENA1982]

To świetnie ze działają u ciebie, jeśli widzisz pozytywną różnice to już bardzo, bardzo dużo.

Dla mnie jednym z najważniejszych pytań jest:

Jak może być jeszcze lepiej?
oraz: Do kogo to należy?

w razie jakiś problemów czy przeszkód.
Teraz testuję bardziej zindywidualizowane pytania, zobaczymy jak to z nimi będzie

[Mimi08]

.....

[MAGDALENA1982]

Mnie pomagają ale każdy jest inny, sama musisz zobaczyć jaka technika dla Ciebie działa. Spróbuj na przykład takich - ja ich używałam na studiach:

Wszystko układa się idealnie i pomyślnie dla mnie.
Wiedza wchodzi mi do głowy z łatwością.
Bardzo lubie się uczyć.
Pamiętam wszystkie istotne informacje.
Doskonale sobie radzę na zaliczeniach i egzaminach.
Stres pomaga mi się skoncentrować.
Na egzaminach mam jasne i przejrzyste myśli i doskonale wszystko sobie przypominam.
Stres mobilizuje moją pamięć i na kolokwiach dostaje maksimum punktów.
Mój mózg i pamięć są niesamowicie pojemne.
Wystarczy że przeczytam materiał raz i doskonale go pamiętam na egzaminie.
Stres pozytywnie mnie mobilizuje.

Proszę jeśli dasz radę dopisuj do wątku Twoje własne oraz to co najlepiej na ciebie działa (przeczytaj najpierw wszystkie na głos, 3-4 ulubione zapisuj codziennie rano i wieczorem w specjalnym zeszycie) możesz też spróbować pytań kwantowych

[Mimi08]

Dziękuje za rady Będe z tego korzystać.

[Madzia87]

Napisane przez MAGDALENA1982

Mnie pomagają ale każdy jest inny, sama musisz zobaczyć jaka technika dla Ciebie działa. Spróbuj na przykład takich - ja ich używałam na studiach:

Wszystko układa się idealnie i pomyślnie dla mnie.
Wiedza wchodzi mi do głowy z łatwością.
Bardzo lubie się uczyć.
Pamiętam wszystkie istotne informacje.
Doskonale sobie radzę na zaliczeniach i egzaminach.
Stres pomaga mi się skoncentrować.
Na egzaminach mam jasne i przejrzyste myśli i doskonale wszystko sobie przypominam.
Stres mobilizuje moją pamięć i na kolokwiach dostaje maksimum punktów.
Mój mózg i pamięć są niesamowicie pojemne.
Wystarczy że przeczytam materiał raz i doskonale go pamiętam na egzaminie.
Stres pozytywnie mnie mobilizuje.

Proszę jeśli dasz radę dopisuj do wątku Twoje własne oraz to co najlepiej na ciebie działa (przeczytaj najpierw wszystkie na głos, 3-4 ulubione zapisuj codziennie rano i wieczorem w specjalnym zeszycie) możesz też spróbować pytań kwantowych

Czytałam wcześniej, na którejś ze stron, że udało Ci się znaleźć wymarzoną pracę.. jakich używałaś afirmacji przed rozmową kwalifikacyjną? Mnie czeka drugi etap rekrutacji w czwartek i chciałabym żeby mnie przyjęli

[MAGDALENA1982]

Tak znalazłam wymarzoną pracę chociaż miałam kilka kryzysów podczas rekrutacji.

Przede wszystkim po każdej nieudanej rekrutacji dzwoniłam albo pisałam do rekrutera z prośba o feedback - co zrobiłam dobrze, co źle, co warto poprawić bo mam kolejne interview na podobne stanowisko(mała uwaga - mieszkam w UK i moje rekrutacje to prezentacja plus test wiedzy (pisemny albo ustny) plus typowa rozmowa kwalifikacyjna).

Moje afirmacje to:
Dziękuje za moją nową pracę.
Jestem idealną kandydatka na to stanowisko.
Jestem znakomicie przygotowana.

Bardzo dużo stosowałam tez hoponopono przed rekrutacja i w trakcie dojazdów na interview żeby zminimalizować stres.

[Madzia87]

Napisane przez MAGDALENA1982

Tak znalazłam wymarzoną pracę chociaż miałam kilka kryzysów podczas rekrutacji.

Przede wszystkim po każdej nieudanej rekrutacji dzwoniłam albo pisałam do rekrutera z prośba o feedback - co zrobiłam dobrze, co źle, co warto poprawić bo mam kolejne interview na podobne stanowisko(mała uwaga - mieszkam w UK i moje rekrutacje to prezentacja plus test wiedzy (pisemny albo ustny) plus typowa rozmowa kwalifikacyjna).

Moje afirmacje to:
Dziękuje za moją nową pracę.
Jestem idealną kandydatka na to stanowisko.
Jestem znakomicie przygotowana.

Bardzo dużo stosowałam tez hoponopono przed rekrutacja i w trakcie dojazdów na interview żeby zminimalizować stres.

Dziękuję! Będę próbować..a z hoponopono to wystarczy mówić te cztery magiczne słowa pukając się w różne części ciała ?

[MAGDALENA1982]

Generalnie tak (tam gdzieś wcześniej był link do tutorialu czyli samouczka hoponopono) ale chodzi o stosowanie każdej techniki, która Cie uspokaja, powoduje że czujesz się pewna i odprężona a stres albo znika albo jest znacznie mniejszy, łatwiejszy do zniesienia i opanowania.

Więc mnie akurat pomagało hoponopono (choć zgadzam się że z czasem działanie jakby słabło) ale to może być tez coś innego, zależny od Ciebie

Warto tez pamiętać, że jeśli nie dostaniesz tej pracy to znaczy że dostaniesz inną, jeszcze lepszą dla ciebie - wszechświat zawsze odpowiada ale czasami wyjątkowo okrężna droga

[Natka_Pietruszki91]

Magdalena uwielbiam Twoje rady zawsze są takie mądre ja ostatnio jestem w jakimś dole życiowym i próbuję z niego wyjść - marnie to idzie, ale próbuję.

[MAGDALENA1982]

Dołki na szczęście mają to do siebie, że po nich przychodzą górki

Bardzo dziękuje, staram się

Dziś jestem trochę zdenerwowana bo jutro bo jutro mam pierwszy dzień w nowej pracy więc testuje pytania kwantowe, na chwilę obecną działają u mnie najlepiej.

Miłego tygodnia dla wszystkich

[Natka_Pietruszki91]

Na pewno Ci się powiedzie ja też zbieram się za nauke, bo w śr mam mega koło a do tego idę jutro na dzień próby do pracy.

[Madzia87]

Napisane przez MAGDALENA1982

Generalnie tak (tam gdzieś wcześniej był link do tutorialu czyli samouczka hoponopono) ale chodzi o stosowanie każdej techniki, która Cie uspokaja, powoduje że czujesz się pewna i odprężona a stres albo znika albo jest znacznie mniejszy, łatwiejszy do zniesienia i opanowania.

Więc mnie akurat pomagało hoponopono (choć zgadzam się że z czasem działanie jakby słabło) ale to może być tez coś innego, zależny od Ciebie

Warto tez pamiętać, że jeśli nie dostaniesz tej pracy to znaczy że dostaniesz inną, jeszcze lepszą dla ciebie - wszechświat zawsze odpowiada ale czasami wyjątkowo okrężna droga

Dziękuję

Napisane przez MAGDALENA1982

Dziś jestem trochę zdenerwowana bo jutro bo jutro mam pierwszy dzień w nowej pracy więc testuje pytania kwantowe, na chwilę obecną działają u mnie najlepiej.

Miłego tygodnia dla wszystkich

Powodzenia ! Na pewno będzie to pomyślny dzień

[Mimi08]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Magdalena uwielbiam Twoje rady zawsze są takie mądre

Jatak samo
Skąd Ty tyle wiesz ?

Napisane przez MAGDALENA1982

Dołki na szczęście mają to do siebie, że po nich przychodzą górki

Bardzo dziękuje, staram się

Dziś jestem trochę zdenerwowana bo jutro bo jutro mam pierwszy dzień w nowej pracy więc testuje pytania kwantowe, na chwilę obecną działają u mnie najlepiej.

Miłego tygodnia dla wszystkich

Na pewno sobie poradzisz Daj później znać jak poszło

Miłego tygodnia!

[201611290914]

Czy można się do Was przyłączyć? uprzedzam, że jestem bardziej negatywna niż pozytywna, ale chcę zmienić baaardzo wiele w swoim życiu, tak wiele, że potrzebuję to jakoś uporządkować, bo sama nie wiem od czego zacząć.

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Czy można się do Was przyłączyć? uprzedzam, że jestem bardziej negatywna niż pozytywna, ale chcę zmienić baaardzo wiele w swoim życiu, tak wiele, że potrzebuję to jakoś uporządkować, bo sama nie wiem od czego zacząć.

Hey
witaj w klubie tez się staram swój bałagan posprzątać

[Turbo_Pysiek]

Hej,

jako że postanowiłam (już któryś raz ) zmienić swoje uber negatywne nastawienie do wszystkiego, na trochę bardziej pozytywne, proszę o pomoc przy wybraniu książki/ książek o odpowiedniej tematyce. Wiem, że na pierwszej stronie mogę odnaleźć "listę lektur", jednak byłabym wdzięczna gdyby ktoś nakierował mnie od razu na coś co do mnie najbardziej trafi, czyli dość rzeczowe porady, bez wtrętów religijnych. Taka książka pisana raczej nie w amerykańskim stylu, jeśli wiecie o co mi chodzi coś bardziej przyziemnego, ale pomocnego. Ktoś coś?

[Mimi08]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Czy można się do Was przyłączyć? uprzedzam, że jestem bardziej negatywna niż pozytywna, ale chcę zmienić baaardzo wiele w swoim życiu, tak wiele, że potrzebuję to jakoś uporządkować, bo sama nie wiem od czego zacząć.

Hej

Napisane przez Turbo_Pysiek

Hej,

jako że postanowiłam (już któryś raz ) zmienić swoje uber negatywne nastawienie do wszystkiego, na trochę bardziej pozytywne, proszę o pomoc przy wybraniu książki/ książek o odpowiedniej tematyce. Wiem, że na pierwszej stronie mogę odnaleźć "listę lektur", jednak byłabym wdzięczna gdyby ktoś nakierował mnie od razu na coś co do mnie najbardziej trafi, czyli dość rzeczowe porady, bez wtrętów religijnych. Taka książka pisana raczej nie w amerykańskim stylu, jeśli wiecie o co mi chodzi coś bardziej przyziemnego, ale pomocnego. Ktoś coś?

Jeśli nie czytałaś w ogóle książek tego typu to polecam na początek B. Pawlikowską w " Dżungli podświadomości" i książki Louise L. Hay np. "Możesz uzdrowić swoje życie" i "Jak siebie pokochać"

[Turbo_Pysiek]

Ok, spróbuję coś z tych książek, chociaż osoba Beaty Pawlikowskiej mnie zupełnie nie przekonuje... ale kto wie może z książką jakoś pójdzie, dziękuję

[Natka_Pietruszki91]

U mnie spadek formy, mam złe samopoczucie. Jeszcze dostałam migreny i jestem nie do życia.

[Mimi08]

Napisane przez Turbo_Pysiek

Ok, spróbuję coś z tych książek, chociaż osoba Beaty Pawlikowskiej mnie zupełnie nie przekonuje... ale kto wie może z książką jakoś pójdzie, dziękuję

Od wielu osób słyszałam, że jej nie lubi, mi ona jakoś się podoba Różne są gusta

Napisane przez Natka_Pietruszki91

U mnie spadek formy, mam złe samopoczucie. Jeszcze dostałam migreny i jestem nie do życia.

A co się stało ?

[Natka_Pietruszki91]

Oczywiście naukę zostawiłam na ostatnią chwilę, dziś miałam iść na zaliczenie, ale od wieczora miałam migrenę i nie było ani nauki ani nic i nie mogłam iść na uczelni, bo czułam się bardzo źle, nie do życia ;/
Mam wrażenie, że wszyscy oprócz Tż mnie opuścili. Czuję się nudna i nijaka -0 nic mi się nie chce. Nie wiem co mam ze sobą zrobić.

[MAGDALENA1982]

Może to przesilenie czyli taki chwilowy, mocny dołek?

Wiec teraz wszystko powinno zmierzać ku lepszemu

Jak Ci się relatywnie często zdarza to sprawdź np. czy nie masz anemii, problemów z tarczyca czy zaburzeń hormonalnych bo to może być też coś związanego ze zdrowiem.

[Natka_Pietruszki91]

Już tu kiedyś pisałam mam niedoczynność tarczycy na którą biorę. Leki, ale to raczej nie od tego, poprostu jest beznadziejnie życiowo i tyle i nie ma tu nic wspólnego z chorobami fizycznymi.

[thalia666]

Jedno jest z drugim bardzo związane. Chora głowa powoduje chore ciało

[MAGDALENA1982]

Z mojego doświadczenia wiem ze jak jest źle to wpadam w spiralę czarnych myśli i to myśli pierwsze muszą się zmienić na pozytywne żeby pojawiła się pozytywna zmiana w moim życiu a potem moje marzenia.

Bo niestety/stety przyciągamy dokładnie to, o czym najczęściej myślimy....to takie błędne kolo.

U mnie przynajmniej wszystko zaczyna się od głowy.

A i jeszcze jedno - czasem kryzys jest bardzo blisko szczytu czyli sukcesu ze tak powiem, jakby Wszechświat mówił "sprawdzam".

[Natka_Pietruszki91]

Miejmy nadzieję, że tak u mnie jest właśnie ogarniam ekonometrię coś rozumiem, ale dużo liczę na farta.