2006-06-01, 11:29 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
"Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Pomysł zrodził się w wątku "Wasze opisy na gg". Dziewczyny (Klaudiaa i Mądrala) zaprezentowały piękne (opowiadania?) o miłości, stworzeniu kobiety itd. Aby nie zginęły one między opisami postanowiłyśmy stworzyć nowy wątek, w którym będziemy mogły wklejać podobne cudeńka. Zapraszam do prezentowania znalezionych bądź napisanych przez siebie perełek
__________________
|
2006-06-01, 11:35 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Wklejone w opisowym wątku przez Klaudię:
- Spotkałam dzisiaj Miłość.. - I co Ci powiedziała? - Przepraszała.. Że nie zawsze trwa do końca.. - Płakała? - Płakała.. Bo często rani.. - Krzyczała? - Krzyczała.. Że nie zawsze jest piękna.. - Śmiała się? - Śmiała.. Bo umie z siebie kpić.. - Żałowała czegoś? - Żałowała.. Że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie.. - Była zła? - Złościła się.. Że czasem w nią wątpimy.. - Cieszyła się? - Cieszyła się.. Że jej tak często szukamy.. - Co Ci jeszcze powiedziała? - Powiedziała.. Że nie jest dla mnie..
__________________
|
2006-06-01, 11:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Również wklejone przez Klaudię:
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek... z nieba spada dusza... i rozpada się na dwie części... Jedna z nich trafia do kobiety... druga do mężczyzny... ...Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej polowy... ...Połowy swojej własnej duszy... ...połowy samego siebie... i tej jedynej...
__________________
|
2006-06-01, 11:42 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
A i ja dodam coś od siebie (wprawdzie już kiedyś gdzieś to wklejałam i jest dość długie, ale myślę, że warto...)
"Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. I tak: Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem: - W chowanego? A co to takiego? - To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. - Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen! Na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. - Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo"
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2006-06-01, 11:48 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Również wkleiła to Klaudiaa
Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało... Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia... Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła. Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił... Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją naprawdę, jak nikogo do tej pory. Tak, rzeczywiście ją pokochał, było już za późno. Ona już nie żyła...
__________________
|
2006-06-01, 11:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Klaudiaa - nasza skarbnica pięknych opowiadań
Drogi Pamietniku : Jestem na lozku w szpitalu, doktor mowi ze beda mnie operowac i moge tego nie przezyc. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje rowniez kogos kto moglby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale moj chlopak jeszcze nie przyszedl. Drogi Pamietniku : Oprecja skonczona, doktorzy mowia, ze wszystko poszlo zgodnie z planem, ze sie udala, ale ja nadal potrzebuje kogos kto mnie moglby wesprzec wtych trudnych chwilach, ale jego caly czas nie ma. Drogi Pamietniku : Minal juz tydzien, wyszlam ze szpitala, wszystko ze mna wporzadku, moj chlopak nadal nie przyszedl wiec teraz postanowilam do niego pojsc, bo bardzo sie tym przejmuje. Drogi Pamietniku : Bylam u niego, dlugo walilam w drzwi ale nie bylo nikogo, weszlam do srodka, drzwi byly otwarte i na stole byla kartka papieru ktora mowila: "Kochanie, wybacz mi, ze nie moglem Cie wesprzec w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowalas. Chcialem zrobic ci prezent, moje serce juz dla mnie nie bije, ale jestem szczesliwy ze moge ci je dac, ze nadal zyje w Tobie .. Kocham Cie .."
__________________
|
2006-06-01, 11:51 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Layla _lbn świetne opowiadanie bardzo mi sie podoba:d
|
2006-06-01, 11:53 | #8 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Cytat:
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
2006-06-01, 12:00 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Również wklejone przez Klaudię
Pewnego razu chłopak i jego dziewczyna jechali na motorze około 200 km na godzine. Dziewczyna: Zwolnij, boje się. Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa... Dziewczyna: Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz. Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno. Dziewczyna: Dobra, dobra ale zwolnij (Dziewczyna go przytuliła) Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask bo mi przeszkadza i założyć na siebie (Dziewczyna zdjeła kask z jego głowy i włozyła na siebie) Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie kochasz. Dziewczyna: Kocham Cie. (Dziewczyna pocałowała go) Następnego dnia w gazecie: We wczorajszym wypadku dwuosobowym który wydarzył się w mieście zgineła jedna osoba, okazało sie że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział sie ze jego hamulce nie działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazał jej powiedzieć ze go kocha i poczuć ostatni pocałunek po czym oddał swoje życie dla niej."
__________________
|
2006-06-01, 12:01 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Klaudia, buziole dla Ciebie
Spotkać Cię można zawsze między rozmową dzieloną na słowa, między spojrzeniem zawsze za krótkim. Czuć Cię w powietrzu i w dymie z ostatniego papierosa. Dlaczego tak długo Cię nie było? Dlaczego się nie odzywałaś? Nie odpowiadaj czasem! Ważne, że teraz mogę Cię przywitać i przytulić się do Ciebie. Odpocząć od zmartwień… Przykleję się do Ciebie, do każdej Twojej wypukłości…Zamknąć oczy i odpłynąć. Daleko do najdalszych wspomnień. Do dziecięcej nadziei i ufności w to, że jesteś…Wtulam się w Ciebie coraz mocniej i mocniej. Powierzam Ci znów siebie. Prowadź mnie przez kolejne chwile nieobecności. Przez kolejne spacery w myślach. Ja nawet nie wiem jak masz na imię. Ja po prostu Cię czuję. Ja nawet oddycham Tobą…
__________________
|
2006-06-01, 12:04 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Wklejone w opisowym wątku przez Mądralę:
"Kiedy Pan stworzył kobietę, był to już jego 6 dzień pracy i w dodatku po godzinach... Pojawił się anioł i spytał: - Czemu tyle czasu ci to zajmuje? Pan mu odpowiedział: -Widziałes zamówienie? Musi być całkowicie zmywalna, ale nie plastikowa, ma 200 ruchomych częsci wszystkie wymienne, działa na kawie i resztkach jedzenia, ma łono, w którym się miesci 2 dzieci naraz, które znika kiedy (pojęcia nie mam ), ma taki pocałunek, który leczy każda rzecz od startego kolana do złamanego serca. Anioł starał się powstrzymać Pana: - To jest za dużo pracy na jeden dzień, lepiej poczekać ze skończeniem do jutra. - Nie mogę, powiedział Pan. Jestem tak blisko skończenia tego dzieła, które jest tak bliskim memu sercu. Anioł zbliżył się i dotknał kobiety: - Ale zrobiłes ja taka miękka, Panie? - Ona jest miękka, ale zrobiłem ja także twarda. Nawet nie wiesz ile może zniesć lub osiagnać. - Będzie mysleć? Spytał anioł? (szowinistyczna swinia z tego anioła - przypisek tłumacza) Pan odpowiedział: - Nie tylko będzie mysleć, ale rozumować i negocjować. Anioł zauważył cos, zbliżył i dotknał policzka kobiety. - Wydaje się, że ten model ma skazę. Powiedziałem Ci, że starałes się dać za wiele rzeczy. -To nie jest skaza - sprzeciwił się Pan - to jest łza. - A po co sa łzy? zapytał anioł. Pan powiedział: - Łza to jest forma, która ona wyraża swoja radosc, wstyd, rozczarowanie, samotnosć, ból i dumę. Anioł był pod wrażeniem. - Jestes Panie geniuszem, pomyslałes o wszystkim, to prawda, że kobiety sa zdumiewajace. - Kobiety maja siłę, która zdumiewa mężczyzn. Maja dzieci, przezwyciężaja trudnosci, dzwigaja ciężary, ale obstaja przy szczęsciu, miłosci i radosci. Usmiechaja się kiedy chca krzyczeć, spiewaja kiedy chca płakać, płacza kiedy sa szczęsliwe i smieja się kiedy sa zdenerwowane. Walcza o to w co wierza, sprzeciwiaja się niesprawiedliwosci, nie zgadzaja się na "nie" jako odpowiedz, kiedy wierza, że jest lepsze rozwiazanie. Nie kupia sobie nowych butów, ale swoim dzieciom tak... Ida do lekarza z przestraszonym przyjacielem, kochaja bezwarunkowo, płacza kiedy ich dzieci osiagaja sukcesy i ciesza się kiedy przyjaciele odnosza sukcesy. Łamie się im serce kiedy umiera przyjaciel, cierpia kiedy traca członka rodziny, ale sa silne kiedy nie ma skad wziać siły. Wiedza, że objęcie i pocałunek może uzdrowić zranione serce. Kobiety sa różnych wielkosci, kolorów i kształtów. Prowadza, lataja, chodza lub wysyłaja ci maile żeby powiedzieć ci, że cię kochaja. Serce kobiety jest tym co powoduje, że swiat się kręci. Kobiety robia więcej niż to, że rodza. Przynosza radosć i nadzieję, współczucie i ideały. Kobiety maja wiele do powiedzenia i do dania. Tak, serce kobiety jest zadziwiajace."
__________________
|
2006-06-01, 12:05 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Ostatnie - również w opisowym wątku wkleiła to Klaudia
Pewnego dnia w rajskim ogrodzie Ewa zwraca sie do Boga . - Mam problem. - O co chodzi Ewo? - Ja wiem, ze dzieki tobie istnieje i mam ten przepiekny ogrod, wszystkie zwierzeta, tego zabawnego weza, ale ja po prostu nie jestem szczesliwa. - Dlaczego Ewo? - Jestem samotna i po prostu rzygac mi sie chce jablkami. - Aha Ewo, w takim wypadku stworze ci mezczyzne. - Co to jest mezczyzna? - Mezczyzna bedzie wadliwym stworzeniem, majacym wiele zlych cech.Bedzie klamal, oszukiwal i bedzie prozny. Tak czy inaczej bedziesz miala z nim ciezkie zycie. Ale... bedzie wiekszy, szybszy i bedzie lubil polowac i zabijac. Bedzie wygladal glupio, kiedy sie pobudzi, ale odtad nie bedziesz narzekac. Stworze go w taki sposob, aby dostarczal ci fizycznej satysfakcji. Bedzie nierozsadny bedzie zabawial sie walka lub kopaniem pilki. Nie bedzie zbyt sprytny, wiec rowniez bedzie potrzebowal twojej rady, aby postepowac rozsadnie. - Brzmi wspaniale - powiedziala Ewa z ironicznym em - ale w czym tkwi pulapka? - Hm... mozesz go miec pod pewnym warunkiem... - Jakim? - Bedzie on dumny, arogancki, egocentryczny, wiec musisz mowic mu, ze zostalstworzony pierwszy. Pamietaj, to nasz malutki sekret...Wiesz, tak miedzy nami kobietami....
__________________
|
2006-06-01, 12:08 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, że każde cudeńko wpisałam oddzielnie. Uważam, ze tak jest przejrzyściej
__________________
|
2006-06-01, 12:34 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Piekne!!!!!!!!!!!!! Wszystkie)))
|
2006-06-01, 13:25 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Śliczne są wszystkie szkoda że wiekszosc jest smutna omało sie niepopłakałam eh szkoda że ja niema nic w tym stylu jak coś znajde to wrzóce
pozdrwaniam wszystkie wizażanek
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy. Esmeralda Weatherwax |
2006-06-01, 13:30 | #16 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
piękne
to co apisze to moze nie jest opowiadanie ale bardzo mi sie podoba mysle ze nie obrazicie sie jesli to tu zamieszcze : " Przyjaciele to ludzie, którzy pytają jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróża mówią Ci " uważaj na siebie", którzy o 2 nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godziny słuchają jak przeklinasz życie "
__________________
Jednej rzeczy wam brakuje-wszystkim bez wyjątku: odwagi. Nie mówię o jakimś popisyaniu się czymś przed kimś.Chodzi mi o odwagę przeżycia siebie aż do końca.Wszytko jedno gdzie: dożywtnie więzienie, klaztor, ferma wśród bushu czy wyokie stanwsko w jakimś ohydnym wielkim mieście Bogini Sportu |
2006-06-01, 13:35 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Monyczkaa dzięki za założenie wątku Jak coś znajde to napewno wkelje
__________________
61-60 SB, dam rade |
2006-06-01, 13:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 924
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Coc9 Tój tekst uświadomił mi, jak bardzo bym chciałą mieć taką osobę przy sobie
__________________
Salsame mucho |
2006-06-01, 13:38 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 66
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
smutne... :
Obudził ją nagły błysk światła. Nieświadoma niczego otworzyła powoli oczy. Siedziała sama w ciemnym pokoju. Zamknięta wśród czterech ścian. Na sobie miała tylko białą, cieniutką sukietnę. Zobaczyła że siedzi skulona w kącie. Burza ucichła. Rozejrzała się powoli po pokoju, a wszystko widziała jakby za mgłą. Na środku pokoju stało krzesło i stół na którym stała wygasła świeca. Jedynie światło to już tylko promienie księżyca wpadające przez okno. Po omacku nie wiele widząc znalazła drzwi i leciutko nacisnęła klamkę, ale drzwi nie drgnęły. Były zamknięte. Z jej niebieskich oczu zaczęły sączyć się krople błękitnych łez. Płakała. Nie wiedziała co ma zrobić. Podeszła do okna. Blask księżyca oświetlał drzewa znajdujące się w oddali, a przed nią szyba, a za szybą przestrzeń. Zielona trawa połyskiwała od kropel wody. Zamysliła się. Tak bardzo chciała być teraz na zewnątrz. Położyć się na mokrej trawie i trzymać za rękę...Jego...Nagle jej myśli się urwały. Po głowie zaczęły krążyć mysli, że to On zamknął ją samą. Bez żadnej pomocy. Bez żadnej nadziei. Bez słowa otuchy i pomocnej dłoni. W duszy powiedziała sobie, że Go nienawidzi, a jednak jej serce tak bardzo Go kocha. To On odebrał jej życie i wolność zamykając ją w tym pokoju. Czuła że z żalu pęknie jej serce. Kochała Go, a On poprostu ją zostawił. Samą, bezradną. Myślała co Mu powiedzieć gdy Go zobaczy. Przeprosić, podziękować czy poprostu płakać. Siedziała sama nie mogąc nic zrobic. Wiedziała że ją nienawidzi. Wiedziała, że nigdy jej nie kochał. Chciałaby było inaczej. Lecz co mogła zrobić. Nic. Marzyła by sie obudzić i żeby było tak jak kiedyś. Kiedy byli razem. Beztrosko darzyli się uczuciem. Pokochała Go jak nikogo innego. Lecz On nie odwzajmnił jej uczucia. Kochał ją. Ale nie tak jak Ona. Nie do końca życia...Odeszła od okna. Znowu usiadła w kącie, a jej duże niebieskiego oczy połyskiwały od kropel łez. Zastanawiała się jak mogła pokochac kogoś tak bardzo...Zastanawiała się czy to w ogóle jest możliwe... nie jest to o miłości, nie jest to tez żadne opowiadanie, ale mi sie bardzo podoba... : "(...) jakby znikąd pojawiają się słowa. Najpierw kalekie, stłumione, urwane. Potem pełne skupienia, dokładne, precyzyjnie skrywające uczucia. Wreszcie lekkie, otwarte, proste i pełne energii. Wyznajemy sobie siebie bez obaw". pozdrawiam wizażanki |
2006-06-01, 13:46 | #20 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
piekne. smutne.
|
2006-06-01, 13:49 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Cytat:
__________________
61-60 SB, dam rade |
|
2006-06-01, 14:01 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Cytat:
|
|
2006-06-01, 14:02 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 66
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
troche podobne do zamieszczonego wyżej, ale śliczne
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, ze niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu, miłość poprosiła o pomoc. Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała: - Bogactwo, czy możesz mnie uratować? - Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie - odpowiedziało Bogactwo. Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem. - Dumo, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość. - Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z duma podniosła piękne żagle. Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek. - Smutku, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość. - Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, ze chce pozostać sam - odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal. Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, ze nie usłyszał nawet wołania o pomoc. Wydawało się, ze Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała: - Chodź! Zabiorę cię ze sobą! - powiedział nieznajomy starzec. Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, ze zapomniała zapytać, kim jest jej wybawca. Miłość bardzo chciała się dowiedzieć, kim jest ten tajemniczy starzec. Zwróciła się o poradę do Wiedzy. - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował? - To był Czas - odpowiedziała Wiedza. - Czas? - zdziwiła się Miłość. - Dlaczego Czas mi pomógł? - Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość - odrzekła Wiedza. |
2006-06-01, 14:05 | #24 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Cytat:
__________________
Jednej rzeczy wam brakuje-wszystkim bez wyjątku: odwagi. Nie mówię o jakimś popisyaniu się czymś przed kimś.Chodzi mi o odwagę przeżycia siebie aż do końca.Wszytko jedno gdzie: dożywtnie więzienie, klaztor, ferma wśród bushu czy wyokie stanwsko w jakimś ohydnym wielkim mieście Bogini Sportu |
|
2006-06-01, 14:10 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Trochę oklepane i o przyjaźni, a nie o miłości ale piękne
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał/a nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... Twoja przyjaciółka Kiedy nikogo nie będzie i pomyślisz, że nikomu nie zależy... Kiedy cały świat opowie się przeciwko Tobie i poczujesz się osamotniona... Ja będę obok Kiedy ten na kim najbardziej Ci zależy, nie będzie dbał o Ciebie... Kiedy ten, komu dasz swoje serce, rzuci Ci je w twarz... Ja będę obok Kiedy osoba, której zaufałałaś zdradzi Cię... Kiedy ten, z którym dzielisz wszystkie myśli i tajemnice, nie będzie pamiętał nawet o Twoich urodzinach... Ja będę obok Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebowała, to ktoś, kto Cię wysłucha... Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebowała, to ktoś, kto otrze Twoje łzy... Ja będę obok Kiedy Twoje serce będzie tak bolało, że nie będziesz mogła nawet oddychać... Kiedy będziesz chciała już tylko położyć się i umrzeć... Ja będę obok Kiedy zaczniesz płakać słysząc smutną piosenkę. Kiedy łzy nie będą chciały przestać płynąć.... Ja będę obok Więc widzisz, będę obok aż do końca. To jest obietnica, którą mogę Ci dać... W nocy na moim łóżku usiadł ANIOŁ. Rozmawiałam z nim, ale gdy zapytałam o Ciebie ZAMILKŁ!!!! Teraz już wiem ANIOŁY nie lubią mówić o sobie!!! Prawda Aniołku? Dlatego mówie Ci dobranoc i ide dalej śnić, może we śnie mi coś powiesz. może wyjaśnisz mi dlaczego nasz związek tak szybko się skończył? a może znowu będziesz milczał? - nie wiem skąd to mam ale bardzo mi się podoba...
__________________
|
2006-06-01, 14:11 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
to w sumie nie jst opowiesc ale jest o milosci
"Miłość jest wtedy... gdy leżę koło Ciebie i przytulam się... Miłość jest wtedy... gdy rozpoznaję Twoje kroki na schodach... Gdy wiem, że nie śniłam o nikim innym jak o Tobie, I stają się niebem Twoje oczy... a usta chlebem… Miłość jest wtedy... gdy wiem co Cię denerwuje... Gdy wiem, że tylko Tobie ufam i tylko Ty mnie akceptujesz, I stajesz się kamieniem u szyji... i skrzydłami u ramion… Gdy przeszywasz mnie niebieskim kolorem, wylewając słone łzy. A tak naprawdę, to miłość jest wtedy, gdy stajesz się moim przyjacielem i zrobiłabym dla Ciebie tak wiele... Miłość jest wtedy... gdy słucham Twego serca… Miłość jest wtedy... gdy smakują mi Twoje łzy… Gdy przypominasz mi dobre chwile, I jesteś więzieniem... i sposobem na życie… Gdy pływasz w złotych liściach, uśmiechasz się do mnie... Gdy nie złościsz się, kiedy milczę..., bo nie wiem czemu nie płaczę… Gdy umierasz, umiera część mnie razem z Tobą... Gdy wiem, że tak musi być, choć tego nie chcę!!! I zamykam Twoje oczy co były niebem...a milczą usta co były chlebem… Gdy wysychają na zawsze Twoje łzy, a ja nie jestem zła... A tak naprawdę, to miłość jest wtedy gdy stajesz się moim przyjacielem i zrobiłbym dla Ciebie tak wiele Miłość jest wtedy... gdy dajesz mi szczęście, jakiego nikt nie daje... Gdy płaczesz, widząc jak ja płaczę... Gdy wiesz to, czego inni nie wiedzą, I kończąc grę u zmierzchu życia... wiesz, że zagrałabyś raz jeszcze… Gdy jesteś ze mną szczery, bo wiesz, że wszystko możesz mi powiedzieć… A tak naprawdę, to miłość jest wtedy gdy staję się Twoim przyjacielem i zrobiłbyś dla mnie tak wiele..."
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
2006-06-01, 14:12 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 450
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Wzruszylam sie...
Piekne te opowiadania
__________________
Pozdrawiam
Corpus Delicta Edytowane przez Ona_17 Czas edycji: 2006-06-01 o 16:43 |
2006-06-01, 14:36 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Jesli gdzieś już było to przepraszam:
Dziewczyna pyta chłopaka: -Lubisz mnie? -Nie- odpowiedział. Zasmucona zadaje kolejne pytanie: -Jestem ładna? -Nie- znów odpowiada. Bliska płaczu dziewczyna pyta po raz ostatni odchodząc: -Jestem w Twoim sercu? -Nie! ! ! ... ... Nie lubię Cię, a Cię kocham! Nie jesteś ładna, a piękna! Nie jesteś w moim sercu, tylko jestes moim sercem... |
2006-06-01, 14:37 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
I jeszcze taki:
Żeby docenić wartość jednego roku, zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy . Żeby docenić wartość miesiąca, spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie . Żeby docenić wartość godziny, zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć . Żeby docenić wartość minuty, zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot . Żeby docenić wartość sekundy, zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek . Żeby docenić wartość setnej sekundy, zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal . Czas na nikogo nie czeka. Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy. Dziel go ze szczególnym człowiekiem - będzie jeszcze więcej wart . |
2006-06-01, 14:42 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 133
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Cytat:
__________________
' Nie obawiaj się, że góry są za wysokie, droga zbyt długa, kwiaty zwiędną, za blisko czyjeś oczy wpatrzone z nadzieją, a potem tylko z wyrzutem. Nie obawiaj się, abyś nie musiał żałować tego, że brakło ci odwagi. ' |
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:56.